Nie wiem kim zostać ;(

[PrincessFarah]

A co myślicie na temat takich kierunków jak : filologia angielska , kryminologia , międzywydziałowe indywidualne studia humanistyczne , stosunki międzynarodowe ?

[Outlanderka]

Napisane przez PrincessFarah

Witajcie Kochane !

Mój problem polega na tym , że nie wiem kim mam zostać w dorosłym życiu. Mam zbyt wiele pomysłów na siebie. W maju mam maturę i kończę liceum , ale nie wiem gdzie iść dalej .
Mam zbyt wiele pomysłów na siebie , bardzo dużo zainteresowań .
Nie umiem się zdecydować .
Od najmłodszych lat uwielbiam tańczyć i śpiewać , mam do tego talent , jednak nie wiem czy pisana jest mi kariera w tych kierunkach.
Od podstawówki występuję też w różnych przedstawieniach szkolnych i mam do tego predyspozycję .
Kocham robić zdjęcia , uwielbiam zajmować się dziećmi , opiekować zwierzętami , rozmawiać z ludźmi o ich problemach i im doradzać .
Mam też dryg do prawa , kocham sport , chciałabym w przyszłości podróżować po świecie , kocham historię . Piszę wiersze i opowiadania. Szanuję i podziwiam przyrodę . Jestem zafascynowana starożytną i średniowieczną architekturą .

Na maturze wybiorę sobie Wos i Historię , nie wiem co do innych przedmiotów.
Zawsze byłam dobra z Języka Polskiego , Angielskiego , Wos-u ,Muzyki , Historii , Geografii i w liceum dodatkowo z Prawa .

Myślałam nad takimi zawodami jak : aktorka , fotograf , podróżniczka - archeolog (i inne podobne związane z podróżami , historią i odkrywaniem) ,antropolog , instruktorka tańca , bądź trener personalny , radca prawny , terapeuta , wychowawca w jakimś ośrodku dla młodzieży , opiekunka w jakiejś placówce socjalnej , pedagog szkolny , dekorator wnętrz ( mam talent do urządzania wnętrz oraz różnych przyjęć , ale na studiach mogą wymagać umiejętności rysunkowych - a ja nie potrafię dobrze rysować ), kulturoznawca , choreograf , reżyser , reporterka , przewodniczka wycieczek , pisarka .


A może coś z innych dziedzin ?
Większość z tych rzeczy mogę nadal traktować jako hobby , ale jakąś drogę chcę wybrać , by ustabilizować ten chaos .

Szybko się uczę nowych rzeczy , więc jestem otwarta nie tylko na wasze rady względem moich podpowiedzi , ale również czegoś innego , czego nie brałam pod uwagę .


Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Psychologia. Pasuje do kilku wybranych zawodów.

[Faxu]

Zdecyduj się na jakiś kierunek studiów (tylko nie zakładaj z góry, ze to bedzie jedyny kierunek, jeśli masz dużo zainteresowań to przecież możesz skończyć więcej kierunków, albo jednocześnie, albo jak skończysz jeden to idziesz na drugi) i jednocześnie rozwijaj inne zainteresowania (idź na jakieś kursy (np. jakiś filmowy - dowiesz się trochę o fotografii i filmie i przy okazji spędzisz miło czas). Ogólnie to mam podobny problem, za dużo zainteresowań i właśnie najlepiej się czuję starając się rozwijać jak najwięcej z nich jednocześnie (oczywiście z umiarem, żeby być w stanie poswięcić odpowiednią ilosć uwagi każdemu aktualnie wałkowanemu hobby).

[przytuLaska]

tego Ci nie powiem, bo zdecydować się musisz sama

Wiem jedno: prawo oskubało mnie z wrażliwości. po prostu to było nie dla mnie, ale mleko się rozlało, skoro pół życia chciałam być prawnikiem, to nim będę. Nauka stąd płynie taka, że chociaż pewne kierunki wydają się cool, choć niektórzy jeszcze wierzą w ich prestiż, to nie są one dla wszystkich. Trzeba wybierać ostrożnie,a jak coś idzie nie tak, to warto mieć odwagę, żeby wiać, gdzie pieprz rośnie. Teraz poszłabym raczej na politechnikę.

Analizując Twoją wypowiedź: wykreślilabym aktorkę i antropologa, bo ciężko uznać to za zawód. Dekoratora też, bo nie potrafisz rysować, a to absolutne minimum. Reżyser - to mrzonki. Kulturoznawca - litościwie przemilczę. (kto z Białegostoku i widział na UwB plakat ,,kulturoznawstwo ma przyszłość" ? ) Archeolog - eee....jak znajdziesz kogoś, kto po archeologii pracuje w zawodzie, to stawiam piwo. Reporterka, podróżnik, pisarka, a nawet przewodnik wycieczek - w tych dziedzinach studia są najmniej ważne, jeśli masz talent, to się przebijesz.

No więc...prawo jest niezbędne do bycia radcą i generalnie nie przeszkadza w karierze artystycznej.

Pedagogika/resocjalizacja: jeśli serio chcesz pracować z trudną młodzieżą. Ale o pracę ciężko.

Psychologia: studia bardzo rozwijające, myślę, że ciekawe i wymagające.

Stawiałabym na to ostatnie. Ale przemyśl, czy nie dałabyś rady jednak na jakiś kierunkach ścisłych.

A jeśli coś zupełnie z innej beczki: co powiesz na służby mundurowe?

[mpt]

Wszelkie "instruktorki tańca" i "trenerzy personalni" to nie są zajęcia na studiowanie, a ciężka praca włożona w hobby lub kursy i szkolenia. Rozważasz prawo, nauki społeczne i antropologię, ale to dla mnie raczej egzotyka, skoro chcesz być podróżniczką-odkrywcą Spójrz na swoje zainteresowania racjonalnie, przejrzyj programy studiów (dekoratorka wnętrz, bo umiesz urządzać imprezy ) i weź się za to na poważnie, bo póki co nic nie wiesz, bo się tym wcale nie zainteresowałaś.

[skazana_na_bluesa]

aktorka - eeee... a masz jakieś większe doświadczenie? szkoła aktorska? to raczej mocno niepewny zawód
fotograf - masz dryg do robienia zdjęć? nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, żeby żyć z robienia zdjęć, ale trzeba mieć trochę kasy na początek.
podróżniczka - archeolog (i inne podobne związane z podróżami , historią i odkrywaniem) - lol. i w jaki sposób być zarabiała na te podróże? jak to sobie niby wyobrażasz?
antropolog - fajnie brzmi, ale co chcesz robić?
instruktorka tańca , bądź trener personalny - tutaj nie potrzebujesz studiów, tylko kursy i wiedzę.
radca prawny - muialabyś skończyć prawo i zrobić aplikację, niekoniecznie jest to super proste.
terapeuta - psychologia z dodatkowymi kursami
wychowawca w jakimś ośrodku dla młodzieży , opiekunka w jakiejś placówce socjalnej , pedagog szkolny -> pedagogika. kiepski wybór.
dekorator wnętrz ( mam talent do urządzania wnętrz oraz różnych przyjęć , ale na studiach mogą wymagać umiejętności rysunkowych - a ja nie potrafię dobrze rysować ) - nie wiem, czy jest tak duże zapotrzebowanie na to, ale znajdzie się jakieś studium
kulturoznawca -> witaj bezrobocie
choreograf -> no nie wiem
reżyser -> są studia w tym kierunku, ale raczej nie ma dużego zapotrzebowania reporterka -> kierunek dziennikarstwo, ale jeśli to ma być tv to trudno się wbić przewodniczka wycieczek -> ucz się języków, zrób kurs pilota wycieczek pisarka - mój osobisty hit, który mogę skomentować tylko lol do kwadratu. pisać trzeba umieć, trzeba mieć o czym i trzeba znaleźć ewentualnego wydawcę. nie jest to tak proste jak mogłoby się wydawać, więc moja rada jest jedna - pisz w wolnych chwilach. i nie bierz tego pod uwagę jako przyszłego zawodu.


---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

mam wrażenie, że te twoje propozycje to jakieś luźne marzenia, mocno oderwane od rzeczywistości.

[Mick]

Raczej odpuść zawody artystyczne, bo do tego trzeba mieć prawdziwą pasję (taką, której moc ogrzeje Cię w zimne noce a chleb z ketchupem zamieni w obiad wart gwiazdki Michelin - niestety wiem co mówię).

[undefined90]

Może najpierw złóż papiery na kilka kierunków i zobacz, na jaki się dostaniesz. Możesz składac na psychologię, ale tam są dosc wysokie progi punktowe, więc radzę prócz tego złożyc na jeszcze kilka innych na wszelki wypadek. Możesz zawsze składac papiero do szkoły aktorskiej, na archeologię, prawo, pedagogikę itp.
Sama musisz zdecydowac co wybrac, jeśli dostaniesz się na kilka kierunków, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi

[Fleur_D]

Napisane przez skazana_na_bluesa

aktorka - eeee... a masz jakieś większe doświadczenie? szkoła aktorska? to raczej mocno niepewny zawód
fotograf - masz dryg do robienia zdjęć? nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, żeby żyć z robienia zdjęć, ale trzeba mieć trochę kasy na początek.
podróżniczka - archeolog (i inne podobne związane z podróżami , historią i odkrywaniem) - lol. i w jaki sposób być zarabiała na te podróże? jak to sobie niby wyobrażasz?
antropolog - fajnie brzmi, ale co chcesz robić?
instruktorka tańca , bądź trener personalny - tutaj nie potrzebujesz studiów, tylko kursy i wiedzę.
radca prawny - muialabyś skończyć prawo i zrobić aplikację, niekoniecznie jest to super proste.
terapeuta - psychologia z dodatkowymi kursami
wychowawca w jakimś ośrodku dla młodzieży , opiekunka w jakiejś placówce socjalnej , pedagog szkolny -> pedagogika. kiepski wybór.
dekorator wnętrz ( mam talent do urządzania wnętrz oraz różnych przyjęć , ale na studiach mogą wymagać umiejętności rysunkowych - a ja nie potrafię dobrze rysować ) - nie wiem, czy jest tak duże zapotrzebowanie na to, ale znajdzie się jakieś studium
kulturoznawca -> witaj bezrobocie
choreograf -> no nie wiem
reżyser -> są studia w tym kierunku, ale raczej nie ma dużego zapotrzebowania reporterka -> kierunek dziennikarstwo, ale jeśli to ma być tv to trudno się wbić przewodniczka wycieczek -> ucz się języków, zrób kurs pilota wycieczek pisarka - mój osobisty hit, który mogę skomentować tylko lol do kwadratu. pisać trzeba umieć, trzeba mieć o czym i trzeba znaleźć ewentualnego wydawcę. nie jest to tak proste jak mogłoby się wydawać, więc moja rada jest jedna - pisz w wolnych chwilach. i nie bierz tego pod uwagę jako przyszłego zawodu.


---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

mam wrażenie, że te twoje propozycje to jakieś luźne marzenia, mocno oderwane od rzeczywistości.

Świetne podsumowanie.

Ja widzę ten wątek jako pisaninę nastolatki, która w niczym nie jest szczególnie dobra. Doradzałabym jakiś konkretny zawód.
Ten różowy kolor wiele mówi o charakterze autorki.

[Magdallen]

Napisane przez PrincessFarah

Witajcie Kochane !

Mój problem polega na tym , że nie wiem kim mam zostać w dorosłym życiu. Mam zbyt wiele pomysłów na siebie. W maju mam maturę i kończę liceum , ale nie wiem gdzie iść dalej .
Mam zbyt wiele pomysłów na siebie , bardzo dużo zainteresowań .
Nie umiem się zdecydować .
Od najmłodszych lat uwielbiam tańczyć i śpiewać , mam do tego talent , jednak nie wiem czy pisana jest mi kariera w tych kierunkach.
Od podstawówki występuję też w różnych przedstawieniach szkolnych i mam do tego predyspozycję .
Kocham robić zdjęcia , uwielbiam zajmować się dziećmi , opiekować zwierzętami , rozmawiać z ludźmi o ich problemach i im doradzać .
Mam też dryg do prawa , kocham sport , chciałabym w przyszłości podróżować po świecie , kocham historię . Piszę wiersze i opowiadania. Szanuję i podziwiam przyrodę . Jestem zafascynowana starożytną i średniowieczną architekturą .

Na maturze wybiorę sobie Wos i Historię , nie wiem co do innych przedmiotów.
Zawsze byłam dobra z Języka Polskiego , Angielskiego , Wos-u ,Muzyki , Historii , Geografii i w liceum dodatkowo z Prawa .

Myślałam nad takimi zawodami jak : aktorka , fotograf , podróżniczka - archeolog (i inne podobne związane z podróżami , historią i odkrywaniem) ,antropolog , instruktorka tańca , bądź trener personalny , radca prawny , terapeuta , wychowawca w jakimś ośrodku dla młodzieży , opiekunka w jakiejś placówce socjalnej , pedagog szkolny , dekorator wnętrz ( mam talent do urządzania wnętrz oraz różnych przyjęć , ale na studiach mogą wymagać umiejętności rysunkowych - a ja nie potrafię dobrze rysować ), kulturoznawca , choreograf , reżyser , reporterka , przewodniczka wycieczek , pisarka .


A może coś z innych dziedzin ?
Większość z tych rzeczy mogę nadal traktować jako hobby , ale jakąś drogę chcę wybrać , by ustabilizować ten chaos .

Szybko się uczę nowych rzeczy , więc jestem otwarta nie tylko na wasze rady względem moich podpowiedzi , ale również czegoś innego , czego nie brałam pod uwagę .


Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Wybacz, ale Twoja wypowiedz wydaje mi sie na poziomie dzieciaka z podstawowki. Cos w stylu: zostane strazakiem i bede taki dzielny, albo weterynarzem, bo zwierzatka sa slodkie, albo archeologiem, takim Indiana Jonesem albo Lara Croft. Prawda jest taka, ze o wiekszosci zawodow nie masz pojecia (ten archeolog tak mnie rozwalil), a opierasz sie glownie na jakichs marzeniach.
Wymieniasz wiele zawodow okoloartystycznych: aktorka, choreografka, instruktorka tanca, fotografka, pisarka, ale czy robisz aktualnie cos, co jest zwiazane z rozwojem w powyzszych kierunkach? Nie staniesz sie nagle aktorka czy tancerka, bo to fajne i Ty tak chcesz. Do tego trzeba miec wrodzone predyspozycje lub pasje. A wnioskuje, ze ani jakiegos wybitnego talentu, ani pasji nie masz, bo juz bys wiedziala, w ktorym kierunku isc i od dawna bys pisala do szuflady/grywala w kolku teatralnym/robila zdjecia itd.

[mary_poppins]

Napisane przez Fleur_D

Ten różowy kolor wiele mówi o charakterze autorki.

Nie mów tak

Autorko, masz masę różnych zainteresowań i to dobrze, ale szczerze mówiąc myślisz trochę życzeniowo o przyszłości, jak mała dziewczynka która mówi rodzicom, że jak dorośnie to będzie piosenkarką i sprzątaczką. Musisz się porządnie zastanowić nad tym w czym jesteś naprawdę dobra i w czym sobie siebie wyobrażasz, bo każdy kolejny rok daje Ci szansę na rozwój w konkretnej dziedzinie, ale po X latach trudno już tę dziedzinę gładko zmienić. Nie można tak po prostu być albo pisarką albo dekoratorem wnętrz, chyba że jest się Kim Kardashian i ma się za sobą szereg ghost writerów, profesjonalistów którzy odwalą robotę, pod którą podpiszesz się własnym nazwiskiem. Każda dziedzina, o której piszesz, wymaga lat ciężkiej pracy i nie daje się zdobyć amatorom, którzy sobie umanili, że nagle się staną specjalistami. Spójrz na życie troszkę bardziej realistycznie, weź pod uwagę talenty które realnie możesz rozwijać i z których możesz potem żyć, bo na razie naprawdę dedukujesz jak mała dziewczynka, a małą dziewczynką już nie jesteś. Nie chcę Cię dołować, ale to co piszesz to mrzonki.

Jak zaczęłam czytać Twój post i trafiłam na informacje o śpiewie i tańcu, to od razu pomyślałam np. o Studium Wokalno-Aktorskim - po takiej szkole jest wiele osób, które grają w musicalach. Ale taki wybór to obranie jakiejś ścieżki życiowej, z której cięzko potem zejść i wybrać dla odmiany np. architekturę wnętrz, która też wymaga lat ciężkiej pracy, zdolności autoprezentacji, dużej wyobraźni. Tak jak pisarstwo, w którym nie możesz mieć pewności, że ktokolwiek Cię kiedykolwiek wyda, a czas musisz poświęcić. Bycie choreografem to też nie jest taki siup-zawód, który sobie wybierasz, kończysz szkołę i wykonujesz. Trener personalny - tak samo.

Zastanów się, CO chciałabyś robić i do czego masz zdolności, a potem skup się na tej dziedzinie i się w niej rozwijaj. Jeśli nie wyjdzie, to spróbujesz z następną, wiadomo, ALE wybierając myśl trzeźwo, bo nie da się w rok z choreografa przemienić w radcę prawnego.

[blue houdini]

To nie są "pomysły na siebie", tylko marzenia małej dziewczynki. Też mogłabym tak snuć i wymieniać, wymieniać, jak pewnie każda wizażanka. Nie wiem jak długą dobę trzeba mieć, żeby nie zaniedbać żadnego z Twoich zainteresowań.
Po pierwsze, co to znaczy "mam dryg do prawa" w ustach maturzystyki? Wytłumacz mi.
Po drugie, już widzę, że pisarką nie zostaniesz po samym tym poście.
Po trzecie, granie w przedstawieniach szkolnych nie jest żadną miarą talentu aktorskiego. Do szkoły się bardzo trudno dostać, nawet dla osób, które latami się do egzaminu przygotowują. Trzeba mieć ogromny talent, pasję i zacięcie, a tego w Tobie nie widzę.
Co to za praca podróżniczka-archeolog?
Jaki taniec trenujesz?
Aż brakuje mi pytań, to wszystko jest tak nielogiczne.

[mary_poppins]

Napisane przez blue houdini

To nie są "pomysły na siebie", tylko marzenia małej dziewczynki. Też mogłabym tak snuć i wymieniać, wymieniać, jak pewnie każda wizażanka.

Aż się nad tym zastanowiłam. Po przeanalizowaniu moich byłych i obecnych hobby oraz talentów wyszła mi baletnica, instruktorka jazdy konnej, makijażystka, śpiewaczka operowa, instruktorka tańca, instruktorka fitness, pedagog, redaktor i językoznawca. Mam już jednak 21 lat, więc w obecnej sytuacji życiowej moim największym marzeniem jest - i będzie - mimo wszystko zostać rentierką.

[PrincessFarah]

Napisane przez Faxu

Zdecyduj się na jakiś kierunek studiów (tylko nie zakładaj z góry, ze to bedzie jedyny kierunek, jeśli masz dużo zainteresowań to przecież możesz skończyć więcej kierunków, albo jednocześnie, albo jak skończysz jeden to idziesz na drugi) i jednocześnie rozwijaj inne zainteresowania (idź na jakieś kursy (np. jakiś filmowy - dowiesz się trochę o fotografii i filmie i przy okazji spędzisz miło czas). Ogólnie to mam podobny problem, za dużo zainteresowań i właśnie najlepiej się czuję starając się rozwijać jak najwięcej z nich jednocześnie (oczywiście z umiarem, żeby być w stanie poswięcić odpowiednią ilosć uwagi każdemu aktualnie wałkowanemu hobby).

Dziękuję , pomyślę nad tą opcją

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez przytuLaska

tego Ci nie powiem, bo zdecydować się musisz sama

Wiem jedno: prawo oskubało mnie z wrażliwości. po prostu to było nie dla mnie, ale mleko się rozlało, skoro pół życia chciałam być prawnikiem, to nim będę. Nauka stąd płynie taka, że chociaż pewne kierunki wydają się cool, choć niektórzy jeszcze wierzą w ich prestiż, to nie są one dla wszystkich. Trzeba wybierać ostrożnie,a jak coś idzie nie tak, to warto mieć odwagę, żeby wiać, gdzie pieprz rośnie. Teraz poszłabym raczej na politechnikę.

Analizując Twoją wypowiedź: wykreślilabym aktorkę i antropologa, bo ciężko uznać to za zawód. Dekoratora też, bo nie potrafisz rysować, a to absolutne minimum. Reżyser - to mrzonki. Kulturoznawca - litościwie przemilczę. (kto z Białegostoku i widział na UwB plakat ,,kulturoznawstwo ma przyszłość" ? ) Archeolog - eee....jak znajdziesz kogoś, kto po archeologii pracuje w zawodzie, to stawiam piwo. Reporterka, podróżnik, pisarka, a nawet przewodnik wycieczek - w tych dziedzinach studia są najmniej ważne, jeśli masz talent, to się przebijesz.

No więc...prawo jest niezbędne do bycia radcą i generalnie nie przeszkadza w karierze artystycznej.

Pedagogika/resocjalizacja: jeśli serio chcesz pracować z trudną młodzieżą. Ale o pracę ciężko.

Psychologia: studia bardzo rozwijające, myślę, że ciekawe i wymagające.

Stawiałabym na to ostatnie. Ale przemyśl, czy nie dałabyś rady jednak na jakiś kierunkach ścisłych.

A jeśli coś zupełnie z innej beczki: co powiesz na służby mundurowe?

Do Służb Mundurowych się raczej nie nadaje

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

aktorka - eeee... a masz jakieś większe doświadczenie? szkoła aktorska? to raczej mocno niepewny zawód
fotograf - masz dryg do robienia zdjęć? nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, żeby żyć z robienia zdjęć, ale trzeba mieć trochę kasy na początek.
podróżniczka - archeolog (i inne podobne związane z podróżami , historią i odkrywaniem) - lol. i w jaki sposób być zarabiała na te podróże? jak to sobie niby wyobrażasz?
antropolog - fajnie brzmi, ale co chcesz robić?
instruktorka tańca , bądź trener personalny - tutaj nie potrzebujesz studiów, tylko kursy i wiedzę.
radca prawny - muialabyś skończyć prawo i zrobić aplikację, niekoniecznie jest to super proste.
terapeuta - psychologia z dodatkowymi kursami
wychowawca w jakimś ośrodku dla młodzieży , opiekunka w jakiejś placówce socjalnej , pedagog szkolny -> pedagogika. kiepski wybór.
dekorator wnętrz ( mam talent do urządzania wnętrz oraz różnych przyjęć , ale na studiach mogą wymagać umiejętności rysunkowych - a ja nie potrafię dobrze rysować ) - nie wiem, czy jest tak duże zapotrzebowanie na to, ale znajdzie się jakieś studium
kulturoznawca -> witaj bezrobocie
choreograf -> no nie wiem
reżyser -> są studia w tym kierunku, ale raczej nie ma dużego zapotrzebowania reporterka -> kierunek dziennikarstwo, ale jeśli to ma być tv to trudno się wbić przewodniczka wycieczek -> ucz się języków, zrób kurs pilota wycieczek pisarka - mój osobisty hit, który mogę skomentować tylko lol do kwadratu. pisać trzeba umieć, trzeba mieć o czym i trzeba znaleźć ewentualnego wydawcę. nie jest to tak proste jak mogłoby się wydawać, więc moja rada jest jedna - pisz w wolnych chwilach. i nie bierz tego pod uwagę jako przyszłego zawodu.


---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

mam wrażenie, że te twoje propozycje to jakieś luźne marzenia, mocno oderwane od rzeczywistości.

A od kiedy to osoby uzdolnione artystycznie nie są oderwane od rzeczywistości ?

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez Fleur_D

Świetne podsumowanie.

Ja widzę ten wątek jako pisaninę nastolatki, która w niczym nie jest szczególnie dobra. Doradzałabym jakiś konkretny zawód.
Ten różowy kolor wiele mówi o charakterze autorki.

A może w wielu dziedzinach jest zbyt dobra ? Skoro jej nie znasz , to czemu tak bezmyślnie oceniasz ? Przykro mi , że niektóre osoby są tak cynicznie nastawione do innych osób , w myśl zasady : ''Jak nazwę ją głupią , to poczuje się mądrzejsza '' Wyluzuj .

Gdybym czuła się w tych dziedzinach źle to wcale bym ich nie wymieniła .A ocenianie innych po kolorze literek na KOBIECYM forum jest śmieszne .

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez Magdallen

Wybacz, ale Twoja wypowiedz wydaje mi sie na poziomie dzieciaka z podstawowki. Cos w stylu: zostane strazakiem i bede taki dzielny, albo weterynarzem, bo zwierzatka sa slodkie, albo archeologiem, takim Indiana Jonesem albo Lara Croft. Prawda jest taka, ze o wiekszosci zawodow nie masz pojecia (ten archeolog tak mnie rozwalil), a opierasz sie glownie na jakichs marzeniach.
Wymieniasz wiele zawodow okoloartystycznych: aktorka, choreografka, instruktorka tanca, fotografka, pisarka, ale czy robisz aktualnie cos, co jest zwiazane z rozwojem w powyzszych kierunkach? Nie staniesz sie nagle aktorka czy tancerka, bo to fajne i Ty tak chcesz. Do tego trzeba miec wrodzone predyspozycje lub pasje. A wnioskuje, ze ani jakiegos wybitnego talentu, ani pasji nie masz, bo juz bys wiedziala, w ktorym kierunku isc i od dawna bys pisala do szuflady/grywala w kolku teatralnym/robila zdjecia itd.

Do Twojej informacji - skoro moimi zainteresowaniami są m.in. fotografia - to chyba raczej pstrykam fotki , aktorstwo - gram w kółku szkolnym , pisanie - piszę wiersze i opowiadania . Szkoda , że niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem , bo wszystko wcześniej opisałam ... Ech ...

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez blue houdini

To nie są "pomysły na siebie", tylko marzenia małej dziewczynki. Też mogłabym tak snuć i wymieniać, wymieniać, jak pewnie każda wizażanka. Nie wiem jak długą dobę trzeba mieć, żeby nie zaniedbać żadnego z Twoich zainteresowań.
Po pierwsze, co to znaczy "mam dryg do prawa" w ustach maturzystyki? Wytłumacz mi.
Po drugie, już widzę, że pisarką nie zostaniesz po samym tym poście.
Po trzecie, granie w przedstawieniach szkolnych nie jest żadną miarą talentu aktorskiego. Do szkoły się bardzo trudno dostać, nawet dla osób, które latami się do egzaminu przygotowują. Trzeba mieć ogromny talent, pasję i zacięcie, a tego w Tobie nie widzę.
Co to za praca podróżniczka-archeolog?
Jaki taniec trenujesz?
Aż brakuje mi pytań, to wszystko jest tak nielogiczne.

Mam dryg do prawa - jestem w klasie z przedmiotem prawo , z którego mam świetne oceny , dobrze zapamiętuję różne informacje i potrafię doradzać w dziedzinie prawa , analizować różne fakty , mój nauczyciel zachęcał mnie do podjęcia dalszej nauki w tej dziedzinie.
Podróżniczka-archeolog : Hmm , napiszę tak , podróżować po świecie , zwiedzać różne miejsca i należeć do klubu miłośników znalezisk jeszcze nikomu nie szkodzi W sumie to mogę traktować jako hobby .Biorąc pod uwagę to , że archeolog pracujący przy wykopaliskach musi też kawałek świata zwiedzić , żeby się czegoś doszukać , to istnieją takie osoby które są podróżnikami i archeologami Troszkę źle to ujęłam - mój błąd .
Od 7 - 13 roku życia chodziłam na balet , później przez rok uczyłam się flamenco i rumby , a teraz ćwiczymy w wolnych chwilach ze znajomymi różne mieszane style tańca .
A co do talentu i zacięcia , to talent mam , nie bój się , a zacięcie można w sobie wyrobić . W sumie to ja nie kończę tego co raz zaczęłam , tylko kontynuuję i dlatego tych zainteresowań jest tak dużo
Szukam czegoś do da mi szczęście , żeby nie przychodzić z pracy z uczuciem , że marnuję sobie życie .

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------



---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Dziękuję za radę

[Mick]

Napisane przez PrincessFarah

Dziękuję , pomyślę nad tą opcją

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------


Do Służb Mundurowych się raczej nie nadaje

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------


A od kiedy to osoby uzdolnione artystycznie nie są oderwane od rzeczywistości ?

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------


A może w wielu dziedzinach jest zbyt dobra ? Skoro jej nie znasz , to czemu tak bezmyślnie oceniasz ? Przykro mi , że niektóre osoby są tak cynicznie nastawione do innych osób , w myśl zasady : ''Jak nazwę ją głupią , to poczuje się mądrzejsza '' Wyluzuj .

Gdybym czuła się w tych dziedzinach źle to wcale bym ich nie wymieniła .A ocenianie innych po kolorze literek na KOBIECYM forum jest śmieszne .

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------


Do Twojej informacji - skoro moimi zainteresowaniami są m.in. fotografia - to chyba raczej pstrykam fotki , aktorstwo - gram w kółku szkolnym , pisanie - piszę wiersze i opowiadania . Szkoda , że niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem , bo wszystko wcześniej opisałam ... Ech ...

Odkąd chcą zarabiać na życie. Większość moich znajomych, którzy utrzymują się ze swoich talentów, musi naprawdę dobrze ogarniać rzeczywistość. W innym wypadku zaczynają się długi i nudna praca w korpo staje się marzeniem.

W każdym razie powtórzę, co napisała już jedna z użytkowniczek: gdybyś naprawdę chciała związać karierę zawodową z szeroko pojętą sztuką, już byś o tym wiedziała - tak po prostu, z zewnątrz siebie. Nie oznacza to, że nie możesz się dalej rozwijać, jednak lepiej pomyśleć o bardziej praktycznych studiach.

[PrincessFarah]

Napisane przez Mick

Odkąd chcą zarabiać na życie. Większość moich znajomych, którzy utrzymują się ze swoich talentów, musi naprawdę dobrze ogarniać rzeczywistość. W innym wypadku zaczynają się długi i nudna praca w korpo staje się marzeniem.

W każdym razie powtórzę, co napisała już jedna z użytkowniczek: gdybyś naprawdę chciała związać karierę zawodową z szeroko pojętą sztuką, już byś o tym wiedziała - tak po prostu, z zewnątrz siebie. Nie oznacza to, że nie możesz się dalej rozwijać, jednak lepiej pomyśleć o bardziej praktycznych studiach.

No , zawsze można alternatywnie zostać nauczycielem muzyki w szkole

[layla_lbn]

Napisane przez skazana_na_bluesa

aktorka - eeee... a masz jakieś większe doświadczenie? szkoła aktorska? to raczej mocno niepewny zawód
fotograf - masz dryg do robienia zdjęć? nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, żeby żyć z robienia zdjęć, ale trzeba mieć trochę kasy na początek.
podróżniczka - archeolog (i inne podobne związane z podróżami , historią i odkrywaniem) - lol. i w jaki sposób być zarabiała na te podróże? jak to sobie niby wyobrażasz?
antropolog - fajnie brzmi, ale co chcesz robić?
instruktorka tańca , bądź trener personalny - tutaj nie potrzebujesz studiów, tylko kursy i wiedzę.
radca prawny - muialabyś skończyć prawo i zrobić aplikację, niekoniecznie jest to super proste.
terapeuta - psychologia z dodatkowymi kursami
wychowawca w jakimś ośrodku dla młodzieży , opiekunka w jakiejś placówce socjalnej , pedagog szkolny -> pedagogika. kiepski wybór.
dekorator wnętrz ( mam talent do urządzania wnętrz oraz różnych przyjęć , ale na studiach mogą wymagać umiejętności rysunkowych - a ja nie potrafię dobrze rysować ) - nie wiem, czy jest tak duże zapotrzebowanie na to, ale znajdzie się jakieś studium
kulturoznawca -> witaj bezrobocie
choreograf -> no nie wiem
reżyser -> są studia w tym kierunku, ale raczej nie ma dużego zapotrzebowania reporterka -> kierunek dziennikarstwo, ale jeśli to ma być tv to trudno się wbić przewodniczka wycieczek -> ucz się języków, zrób kurs pilota wycieczek pisarka - mój osobisty hit, który mogę skomentować tylko lol do kwadratu. pisać trzeba umieć, trzeba mieć o czym i trzeba znaleźć ewentualnego wydawcę. nie jest to tak proste jak mogłoby się wydawać, więc moja rada jest jedna - pisz w wolnych chwilach. i nie bierz tego pod uwagę jako przyszłego zawodu.


---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

mam wrażenie, że te twoje propozycje to jakieś luźne marzenia, mocno oderwane od rzeczywistości.

Zgadzam sie w 100%.

[201607110949]

Napisane przez PrincessFarah

A od kiedy to osoby uzdolnione artystycznie nie są oderwane od rzeczywistości ?

Jestem uzdolniona artystycznie i to zarówno jeśli chodzi o muzykę jak i sztuki plastyczne - nigdy nie byłam oderwana od rzeczywistości. Widziałam, że myślisz o fotografii - powiem Ci tak: wśród moich znajomych, dyplomowanych fotografów, tylko ułamek pracuje w zawodzie. Trzeba lat praktyki, wyrzeczeń i władowania mnóstwa pieniędzy w sprzęt aby na tym naprawdę zarabiać. Nie mówię, abyś porzuciła robienie zdjęć, jeśli to Twoja pasja, może naprawdę warto iść w tym kierunku, ale zapoznaj się trochę z realiami rynku, żeby nie było potem rozczarowania, że kończysz studia i nie masz za co żyć.

[oliwia18]

Napisane przez PrincessFarah

i potrafię doradzać w dziedzinie prawa

No skoro już doradzasz, to studia w tej dziedzinie Ci raczej niepotrzebne

[mpt]

Napisane przez oliwia18

No skoro już doradzasz, to studia w tej dziedzinie Ci raczej niepotrzebne

Racja, Autorka brzmi jak zbyt pewna siebie dziewczynka, którą rodzice i szkoła utwierdzają w tym, że jest uzdolniona jak da Vinci. Zderzenie z rzeczywistością zapewne będzie bolesne.

[Mick]

Napisane przez PrincessFarah

No , zawsze można alternatywnie zostać nauczycielem muzyki w szkole

Mhmmm, zwłaszcza, że mamy niż demograficzny i jednocześnie wiele osób starszych aktywnych w zawodzie, więc etat w szkole bywa nieosiągalny.

Zejdź na ziemię.

[PrincessFarah]

No tak , bo żyjemy w idealnym świecie , gdzie można pracować jako radca prawny bez studiów Ale tylko w rodzinie XD

[oliwia18]

Napisane przez mpt

Racja, Autorka brzmi jak zbyt pewna siebie dziewczynka, którą rodzice i szkoła utwierdzają w tym, że jest uzdolniona jak da Vinci. Zderzenie z rzeczywistością zapewne będzie bolesne.

Jest taka celebrytka (nie pamiętam jak się nazywa)- człowiek wielu talentów- śpiewa, tańczy, recytuje, gra, projektuje, reżyseruje i gra w bierki ponoć zawodowo, tylko jakoś publika nie jest w stanie tych talentów zauważyć.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez PrincessFarah

No tak , bo żyjemy w idealnym świecie , gdzie można pracować jako radca prawny bez studiów Ale tylko w rodzinie XD

Nie wiem komu i w jakich sprawach doradzasz, ale radzę zaniechać procederu, bo
a) wychodzisz na śmieszną (tak, co śmieszne, żeby dziewczynka ledwo 18-letnia, która jeszcze nie dotarła na maturę doradzała w dziedzinie prawa)
b) na 101% doradzasz źle i robisz komuś krzywdę.
Niedługo zaczniesz przeprowadzać operacje na otwartym sercu, bo z biologii masz 5+?!

[PrincessFarah]

Napisane przez mpt

Racja, Autorka brzmi jak zbyt pewna siebie dziewczynka, którą rodzice i szkoła utwierdzają w tym, że jest uzdolniona jak da Vinci. Zderzenie z rzeczywistością zapewne będzie bolesne.

Pewnie , co jeszcze napiszesz , żeby poczuć się wszechwiedzącą i lepszą ode mnie ?
To co mam od razu pisać , że jestem kiepska z matematyki i chemii , żeby Ci było dobrze ? Że mam moje zainteresowania i nie wiem co wybrać jako dalszą drogę edukacji ? Może podasz mi jakiś inny kierunek , zamiast pluć jadem ? Mam tylko mamę , ale moja mama nie jest taką osobą , która chwali i pomaga ...
Jak widać w duchu pogardliwie się nad kimś wywyższasz , zamiast tej osobie pomóc ... Po co tu właściwie jesteś ? Nie masz nic wartego uwagi do napisania , to żegnam . Naprawdę , nie mam siły czytać kolejnych głupich komentarzy. Chciałam porady , nie szykanowania .

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez oliwia18

Jest taka celebrytka (nie pamiętam jak się nazywa)- człowiek wielu talentów- śpiewa, tańczy, recytuje, gra, projektuje, reżyseruje i gra w bierki ponoć zawodowo, tylko jakoś publika nie jest w stanie tych talentów zauważyć.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------



Nie wiem komu i w jakich sprawach doradzasz, ale radzę zaniechać procederu, bo
a) wychodzisz na śmieszną (tak, co śmieszne, żeby dziewczynka ledwo 18-letnia, która jeszcze nie dotarła na maturę doradzała w dziedzinie prawa)
b) na 101% doradzasz źle i robisz komuś krzywdę.
Niedługo zaczniesz przeprowadzać operacje na otwartym sercu, bo z biologii masz 5+?!

Mam 19 lat , to po pierwsze .
Dziewczynką możesz siebie sama nazwać , bo ja Twoją koleżanką nie jestem .
Nie doradzam nikomu źle , jak nie wiesz to nie pisz , bo sama się ośmieszasz .
Widać masz mało marzeń , same porażki w życiu i jedyne co Ci pozostało to Trollować na Wizażu ...

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Jeśli nauka prawa w liceum sprawia Ci przyjemność, to może warto iść w tym kierunku. Ale musisz być zdyscyplinowana, bo na wielu uczelniach zajęć jest malutko, więc trzeba materiał ogarniać w domu. Z zatrudnieniem nie powinnaś mieć problemów, a godziny pracy pozwoliłyby Ci rozwijać hobby.
Po archeologii jest ciężko na rynku pracy, podobnie po psychologii (dużo roboty żeby zostać terapeutą). O artystycznych kierunkach nie wspomnę :P

Weźcie wyluzujcie, nigdy nie byłyście w liceum? Ja wtedy żyłam marzeniami, nie znałam realiów rynku pracy :P

P.S. W wieku 19 lat nie idzie się już na studia? Masz rok w plecy?

[oliwia18]

Napisane przez PrincessFarah

Pewnie , co jeszcze napiszesz , żeby poczuć się wszechwiedzącą i lepszą ode mnie ?
To co mam od razu pisać , że jestem kiepska z matematyki i chemii , żeby Ci było dobrze ? Że mam moje zainteresowania i nie wiem co wybrać jako dalszą drogę edukacji ? Może podasz mi jakiś inny kierunek , zamiast pluć jadem ? Mam tylko mamę , ale moja mama nie jest taką osobą , która chwali i pomaga ...
Jak widać w duchu pogardliwie się nad kimś wywyższasz , zamiast tej osobie pomóc ... Po co tu właściwie jesteś ? Nie masz nic wartego uwagi do napisania , to żegnam . Naprawdę , nie mam siły czytać kolejnych głupich komentarzy. Chciałam porady , nie szykanowania .

Ja mam radę: jeśli chcesz iść na studia artystyczne, przygotuj przez pól roku teczki potrzebne na rekrutacje, teksty na aktorstwo i w marcu- kwietniu, jak będą dni otwarte na uczelniach i otwarte poradnie dla kandydatów, idź i zweryfikuj, czy Twoje prace nadają się choćby na pierwszy etap rekrutacji. Inaczej będziesz żyła złudzeniem, że nadajesz się do wszystkiego.
Jeśli chodzi o inne zawody, porozmawiaj z ludźmi, którzy studiowali podane przez Ciebie kierunki i zweryfikuj swoje wyobrażenia z rzeczywistością.
Napisałabym Ci o prawie i aplikacji radcowskiej, ale po co, przecież Ty już wszystko wiesz.

[201605170931]

Napisane przez PrincessFarah

No tak , bo żyjemy w idealnym świecie , gdzie można pracować jako radca prawny bez studiów Ale tylko w rodzinie XD

Chodziłam w liceum (jednym z najlepszych w kraju) do klasy o profilu prawniczo-językowym. Potrafię logicznie myśleć, mam świetną pamięć i od wielu lat miałam większą wiedzę jeśli chodzi o prawo niż moi rówieśnicy. Od dwóch lat studiuję ten kierunek i wierz mi - nie ma czegoś takiego, jak być dobrym z prawa. Tu trzeba przede wszystkim mieć dostęp do orzecznictwa, komentarzy i logicznie myśleć, to nie jest coś, co wykujesz, bo aktów prawnych jest zbyt wiele, zbyt często się zmieniają, a do tego dochodzi praktyka i poglądy doktryny.
Żeby nie było - nie mówię, że się do tego nie nadajesz czy coś, przygotuj się tylko na ciężką jazdę i sporą szarpaninę nerwów, bo uwalenie za jedno słowo czy przecinek postawiony w złym miejscu to norma.

Odpuściłabym też sobie (jako zawód) wszystkie kierunki artystyczne. Mam dobrego znajomego - chłopak 21 lat, robił sesje dla TVN, co i rusz wygrywa konkursy fotograficzne, gość ma talent, sprzęt i zacięcie, ale żeby się utrzymać i tak musi dorabiać robiąc zdjęcia ślubne, bo mimo licznych sukcesów jest zbyt młody i wciąż buduje własną markę, co nie pozwala mu się utrzymać. Jeśli chodzi Ci tu o hobby - rozwijaj się, choćby dla samej siebie

A jeśli chodzi o pisanie - wiem, że istnieje coś takiego jak korekta przed publikacją, ale już teraz postaraj się zwrócić uwagę na interpunkcję, bo bardzo ciężko się to czyta.

[PrincessFarah]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47786502]Jeśli nauka prawa w liceum sprawia Ci przyjemność, to może warto iść w tym kierunku. Ale musisz być zdyscyplinowana, bo na wielu uczelniach zajęć jest malutko, więc trzeba materiał ogarniać w domu. Z zatrudnieniem nie powinnaś mieć problemów, a godziny pracy pozwoliłyby Ci rozwijać hobby.
Po archeologii jest ciężko na rynku pracy, podobnie po psychologii (dużo roboty żeby zostać terapeutą). O artystycznych kierunkach nie wspomnę :P

Weźcie wyluzujcie, nigdy nie byłyście w liceum? Ja wtedy żyłam marzeniami, nie znałam realiów rynku pracy :P

P.S. W wieku 19 lat nie idzie się już na studia? Masz rok w plecy?[/QUOTE]
Dzięki

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez oliwia18

Ja mam radę: jeśli chcesz iść na studia artystyczne, przygotuj przez pól roku teczki potrzebne na rekrutacje, teksty na aktorstwo i w marcu- kwietniu, jak będą dni otwarte na uczelniach i otwarte poradnie dla kandydatów, idź i zweryfikuj, czy Twoje prace nadają się choćby na pierwszy etap rekrutacji. Inaczej będziesz żyła złudzeniem, że nadajesz się do wszystkiego.
Jeśli chodzi o inne zawody, porozmawiaj z ludźmi, którzy studiowali podane przez Ciebie kierunki i zweryfikuj swoje wyobrażenia z rzeczywistością.
Napisałabym Ci o prawie i aplikacji radcowskiej, ale po co, przecież Ty już wszystko wiesz.

Poradzę sobie Mam nadzieję .

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez sophistgirl

Chodziłam w liceum (jednym z najlepszych w kraju) do klasy o profilu prawniczo-językowym. Potrafię logicznie myśleć, mam świetną pamięć i od wielu lat miałam większą wiedzę jeśli chodzi o prawo niż moi rówieśnicy. Od dwóch lat studiuję ten kierunek i wierz mi - nie ma czegoś takiego, jak być dobrym z prawa. Tu trzeba przede wszystkim mieć dostęp do orzecznictwa, komentarzy i logicznie myśleć, to nie jest coś, co wykujesz, bo aktów prawnych jest zbyt wiele, zbyt często się zmieniają, a do tego dochodzi praktyka i poglądy doktryny.

Ja też tu widzę małą dziewczynkę z marzeniami.

Dobra , bo widzę , że żadna z Was nigdy nie miała marzeń . Heh . Jestem dobra z prawa w szkole , przecież to napisałam i jestem za to chwalona , dlatego o tym wspomniałam . Wiedzę , którą mam z lekcji czasem wykorzystuję by komuś doradzić , co zrobić itd . Nie napisałam , że czuję się profesorem i pozjadałam wszystkie rozumy . Wyluzujcie . Chodziło mi o radę , co z tych rzeczy wybrać i czy się opłaca .

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47786502]Jeśli nauka prawa w liceum sprawia Ci przyjemność, to może warto iść w tym kierunku. Ale musisz być zdyscyplinowana, bo na wielu uczelniach zajęć jest malutko, więc trzeba materiał ogarniać w domu. Z zatrudnieniem nie powinnaś mieć problemów, a godziny pracy pozwoliłyby Ci rozwijać hobby.
Po archeologii jest ciężko na rynku pracy, podobnie po psychologii (dużo roboty żeby zostać terapeutą). O artystycznych kierunkach nie wspomnę :P

Weźcie wyluzujcie, nigdy nie byłyście w liceum? Ja wtedy żyłam marzeniami, nie znałam realiów rynku pracy :P

P.S. W wieku 19 lat nie idzie się już na studia? Masz rok w plecy?[/QUOTE]
Mam rok w plecy , bo w podstawówce często chorowałam , miałam dwie operacje i rzecz jasna miałam wtedy zaległości .

[201605170931]

Napisane przez PrincessFarah

[/COLOR]
Dobra , bo widzę , że żadna z Was nigdy nie miała marzeń . Heh . Jestem dobra z prawa w szkole , przecież to napisałam i jestem za to chwalona , dlatego o tym wspomniałam . Wiedzę , którą mam z lekcji czasem wykorzystuję by komuś doradzić , co zrobić itd . Nie napisałam , że czuję się profesorem i pozjadałam wszystkie rozumy . Wyluzujcie . Chodziło mi o radę , co z tych rzeczy wybrać i czy się opłaca .

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------


Mam rok w plecy , bo w podstawówce często chorowałam , miałam dwie operacje i rzecz jasna miałam wtedy zaległości .

A gdzie ja Ci napisałam, że się wymądrzasz czy coś w ten deseń? Sama byłam w liceum i też interesowałam się wtedy prawem i dobrze się w nim czułam, ale teraz studiuję ten kierunek i widzę, jak to w praktyce wygląda. Uznałam, że podzielę się tą wiedzą, bo przypomniały mi się dziewczyny z młodszego rocznika, które skarżą się na korytarzu, że co chwilę zmienia się orzecznictwo i że nie spodziewały się kucia ustaw słowo po słowie na blachę - lepiej chyba wiedzieć co rozważasz, czyż nie?

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Co do archeologii - mam kolegę po archeo, był jednym z najlepszych studentów na roku (może nie na najlepszej uczelni pod względem tego kierunku, ale i tak w czołówce). Świetnie zarabia jako barman, bo pracy w zawodzie mimo świetnych wyników, mnóstwa wolontariatów itp. nie znalazł.

[PrincessFarah]

Napisane przez sophistgirl

A gdzie ja Ci napisałam, że się wymądrzasz czy coś w ten deseń? Sama byłam w liceum i też interesowałam się wtedy prawem i dobrze się w nim czułam, ale teraz studiuję ten kierunek i widzę, jak to w praktyce wygląda. Uznałam, że podzielę się tą wiedzą, bo przypomniały mi się dziewczyny z młodszego rocznika, które skarżą się na korytarzu, że co chwilę zmienia się orzecznictwo i że nie spodziewały się kucia ustaw słowo po słowie na blachę - lepiej chyba wiedzieć co rozważasz, czyż nie?

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Co do archeologii - mam kolegę po archeo, był jednym z najlepszych studentów na roku (może nie na najlepszej uczelni pod względem tego kierunku, ale i tak w czołówce). Świetnie zarabia jako barman, bo pracy w zawodzie mimo świetnych wyników, mnóstwa wolontariatów itp. nie znalazł.

No i właśnie dlatego tu napisałam.