Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-20, 17:18   #3841
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez daisy dot Pokaż wiadomość

jak chodzicie na KTG to robią też Wam USG?
Nie, u mnie jest tak, że mam ktg i z z nim potem idę do lekarza, on ocenia zapis, wpisuje w kartę i wyznacza kolejny termin. Nawet mnie nie bada ginekologicznie, a co dopiero usg- to u lekarza prowadzącego.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 18:16   #3842
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Już nie mam siły... Nic się u mnie nie dzieje... White Cafe pewnie już urodziła i jestem pierwsza na liście Nie przewidziane są już żadne wizyty i nawet nie wiem czy wszystko jest w porządku i kiedy coś mogłoby się zacząć dziać Ile mam czekać
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 18:29   #3843
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Powtórny zapis wyszedł idealnie, potwierdziła się teoria lekarki z rana, że synek spał. Nie zostawili mnie w szpitalu
No to super nie ma to jak dobre wieści.
W takim razie do żadnej edycji postów się nie dotykam

Cytat:
Napisane przez daisy dot Pokaż wiadomość
mówią że się nakręcam no a jak mam się nie nakręcać, chciałabym małego juz na raczkach miec ale termin jest na jutro...



patrzac na wagę to rzeczywiscie musialo byc ciężko...

jak chodzicie na KTG to robią też Wam USG?
Nie, ja miałam tylko badanie ręczne szyjki, mierzenie ciśnienia i wywiad co i jak.
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 19:05   #3844
justa_1978
Rozeznanie
 
Avatar justa_1978
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Jura
Wiadomości: 588
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny

Przepraszam, że się nie odzywałam tak długo, ale pobyt w szpitalu mnie odciął od świata.

Chciałam się pochwalić, że 11 sierpnia o godz 4,30 przyszedł na świat mój synuś. Miałam ciężki poród i dopiero pomału dochodzę do siebie, więc jak będę miała więcej sił to opiszę jak się to u mnie potoczyło.

Także proszę o dopisanie mnie do świeżo upieczonych mamuś
Szymonek urodzony siłami natury waga 4280 g i 61 cm.

A i gratulacje dla wszystkich nowych matulek i ich pociech
Jej toz to wielki facet!!!! Gratulacje!!!!

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Powtórny zapis wyszedł idealnie, potwierdziła się teoria lekarki z rana, że synek spał. Nie zostawili mnie w szpitalu
Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej!!!!

Optymistka niesmialo zasugeruje, ze ostanio to ja dawalam zdjecia moich dzieci (wspolne), wiec moze myslalas o moich pociechach???
justa_1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 20:44   #3845
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

A jak liczycie czas pomiędzy karmieniami? Jeśli dajmy na to dzieciak zje o 12, to przynajmniej u mnie zanim zaśnie minie jakieś pół godziny. Czyli czas następnego posiłku to przy 3 godzinach będzie 15 czy 15.30? Bo jak nakarmię małego a potem on zaśnie dopiero po dwóch godzinach to przecież nie będę go za godzinę budzić bo będzie niewyspany i zły?
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:03   #3846
fem
Raczkowanie
 
Avatar fem
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: hollyłódź
Wiadomości: 351
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

hej...
po dłuższej nieobecności zgłaszam się z moją córeczką

Milenka urodzona 12.08.2014, godzina 8:23, waga 3780 g i długość 56 cm, przez cesarskie cięcie

OPIS TYLKO DLA WYTRWAŁYCH!
w ostatnim miesiącu byłam prawie miesiąc w szpitalu i dostawałam kręćka, ale przed samym porodem to dziękowałam, że się tam znalazłam...
Miałam rodzić naturalnie, a przynajmniej próbować. Dostawałam nawet czopki i zastrzyki, żeby szyjka się zgładziła, ale niestety po prawie tygodniu czekania, skórczy coraz częstszych i bóli brzucha, krzyża i całego dołu, nic z tego nie wyszło. W poniedziałek na badaniach stwierdzono, że jakoś opornie idzie, a mała jest duża, stwierdzili na usg, że może mieć nawet 4100 g, co naszczęście się nie potwierdziło, a poza tym blizna po poprzednim cc jest zbyt cienka. Decyzja: jutro cc. Na szczęście dzięki cukrzycy nie musiałam głodować, tylko delikatnie jeść, dopiero rano miałam być na głodniaka. Jest już 12.08, noc była kiepska... rano lewatywka, badania krwi, prysznic... miałam być 2-ga w kolejce, więc koło 10 miałam być ja krojona, ale sprawy się nieco pogmatwały. Położna podłączyła mnie do ktg, tak żeby sprawdzić, czy maluszek jest ok. No i było ok tylko przez jakieś 10 minut, potem spadło tętno bardzo nisko, zawołałam położną, ona się nieco zmartwiła... zaczęła ruszać mocno brzuchem i głowicą, i z niepokojem zawołała lekarza, a ten szybko reagowała i mówi, że na stół. w biegu wszystko podłączane, wrzawa masakryczna, wszyscy w popłochu. Na sali wstrzyknęli mi znieczulenie, które jeszcze nie do końca zaczęło działać i zaczęli ciąć... Czułam jak mi rozwierają powłoki brzuszne i wyciągają dziecko, naszczęście nie czułam rozcinania... Chyba bym zeszła... Okazało się, że łożysko było już w połowie odklejone, ale z Milenką było wszystko ok, urodziła się troszeczkę sina, ale szybko to zeszło. Lekarze i położne się śmiały potem z całej sytuacji, że mała się wepchnęła na świat z charakterem
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Milenka_001.jpg (112,7 KB, 89 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie0184.jpg (76,7 KB, 56 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie0187.jpg (117,5 KB, 57 załadowań)
__________________
RAZEM 3.10.09
już prawie 5 lat...
http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz26lhpn9qe.png

KUBUŚ 5.09.10
już prawie 4 latka...
http://www.suwaczki.com/tickers/17u9j44jq7vw38gx.png

MILENKA 12.08.14
już tydzień za nami...
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkktv7372ulrj0c.png
fem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:09   #3847
malutka100
Zakorzenienie
 
Avatar malutka100
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Sms od WhiteCafe:

" Hej tu WhiteCafe. Syn Mikołaj przyszedł na świat dziś o 17:28, waży 3150 g i mierzy 54 cm. To był ciężki poród zakończony cc."

Kasia- możesz zaktualizować pierwszy post, bo mamy nową mamusie Super, że ktg wyszło dobrze i nie musiałaś zostać w szpitalu!


Daisy- nie przejmuj się, to przecież nie Twoja wina że szyjka jest zamknięta
Ja też byłam dzisiaj na wizycie i usłyszałam to samo. Co prawda do mojego tp jeszcze tydzień ale lekarz poinformował mnie, że jego zdaniem raczej urodzę po terminie.
Trzy tygodnie temu spekulował że raczej urodzę przed 40 tygodnie, teraz mówi że nie. Nic już z tego nie rozumiem
Czuje się trochę zła, bo już się nastawiałam że niedługo będę rodzić, a tu lekarz mówi mi dzisiaj, że trzeba się uzbroić w cierpliwość bo może to nastąpić dopiero za 2 tygodnie
czyli dziewczyny jeśli to się ziści, to ja naprawdę urodzę jako ostatnia z Was Jeśli do tego czasu nie zwariuje ze strachu.

Mam też jutro przyjechać do szpitala na ktg. Będę je miała pierwszy raz, więc mam do was pytanie- czy Tż może być ze mną czy raczej musi poczekać na zewnątrz?
Nie śmiejcie się, ale średnio wiem jak to wygląda, więc wolę was zapytać

Edytowane przez malutka100
Czas edycji: 2014-08-20 o 21:11
malutka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:25   #3848
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Halinka ja karmie na zadanie takze nie pomoge

Witamy nowe maluszki na swiecie
Jeszcze chwila i wszystkie bedziemy rozpakowane... Ale ten czas leci, masakra!
Mela ma juz ponad 2 tygodnie i jest taka duza

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:39   #3849
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość
Już nie mam siły... Nic się u mnie nie dzieje... White Cafe pewnie już urodziła i jestem pierwsza na liście Nie przewidziane są już żadne wizyty i nawet nie wiem czy wszystko jest w porządku i kiedy coś mogłoby się zacząć dziać Ile mam czekać
Seksik byl? Chata czysta? Sciezki w parku wydeptane? Samo sie nie zrobi
Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
A jak liczycie czas pomiędzy karmieniami? Jeśli dajmy na to dzieciak zje o 12, to przynajmniej u mnie zanim zaśnie minie jakieś pół godziny. Czyli czas następnego posiłku to przy 3 godzinach będzie 15 czy 15.30? Bo jak nakarmię małego a potem on zaśnie dopiero po dwóch godzinach to przecież nie będę go za godzinę budzić bo będzie niewyspany i zły?
Moj sie budzi srednio co 2-3h wiec nie patrze na zegarek dokladnie ile czasu mineło, pilnuje tylko, zeby jadl minimum 20min.

Cytat:
Napisane przez fem Pokaż wiadomość
hej...
po dłuższej nieobecności zgłaszam się z moją córeczką

Milenka urodzona 12.08.2014, godzina 8:23, waga 3780 g i długość 56 cm, przez cesarskie cięcie

OPIS TYLKO DLA WYTRWAŁYCH!
w ostatnim miesiącu byłam prawie miesiąc w szpitalu i dostawałam kręćka, ale przed samym porodem to dziękowałam, że się tam znalazłam...
Miałam rodzić naturalnie, a przynajmniej próbować. Dostawałam nawet czopki i zastrzyki, żeby szyjka się zgładziła, ale niestety po prawie tygodniu czekania, skórczy coraz częstszych i bóli brzucha, krzyża i całego dołu, nic z tego nie wyszło. W poniedziałek na badaniach stwierdzono, że jakoś opornie idzie, a mała jest duża, stwierdzili na usg, że może mieć nawet 4100 g, co naszczęście się nie potwierdziło, a poza tym blizna po poprzednim cc jest zbyt cienka. Decyzja: jutro cc. Na szczęście dzięki cukrzycy nie musiałam głodować, tylko delikatnie jeść, dopiero rano miałam być na głodniaka. Jest już 12.08, noc była kiepska... rano lewatywka, badania krwi, prysznic... miałam być 2-ga w kolejce, więc koło 10 miałam być ja krojona, ale sprawy się nieco pogmatwały. Położna podłączyła mnie do ktg, tak żeby sprawdzić, czy maluszek jest ok. No i było ok tylko przez jakieś 10 minut, potem spadło tętno bardzo nisko, zawołałam położną, ona się nieco zmartwiła... zaczęła ruszać mocno brzuchem i głowicą, i z niepokojem zawołała lekarza, a ten szybko reagowała i mówi, że na stół. w biegu wszystko podłączane, wrzawa masakryczna, wszyscy w popłochu. Na sali wstrzyknęli mi znieczulenie, które jeszcze nie do końca zaczęło działać i zaczęli ciąć... Czułam jak mi rozwierają powłoki brzuszne i wyciągają dziecko, naszczęście nie czułam rozcinania... Chyba bym zeszła... Okazało się, że łożysko było już w połowie odklejone, ale z Milenką było wszystko ok, urodziła się troszeczkę sina, ale szybko to zeszło. Lekarze i położne się śmiały potem z całej sytuacji, że mała się wepchnęła na świat z charakterem
Masakraaa.. to mialas przezycia. Na szczescie malutka urodzila sie zdrowa i sliczna
Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Sms od WhiteCafe:

" Hej tu WhiteCafe. Syn Mikołaj przyszedł na świat dziś o 17:28, waży 3150 g i mierzy 54 cm. To był ciężki poród zakończony cc."

Kasia- możesz zaktualizować pierwszy post, bo mamy nową mamusie Super, że ktg wyszło dobrze i nie musiałaś zostać w szpitalu!


Daisy- nie przejmuj się, to przecież nie Twoja wina że szyjka jest zamknięta
Ja też byłam dzisiaj na wizycie i usłyszałam to samo. Co prawda do mojego tp jeszcze tydzień ale lekarz poinformował mnie, że jego zdaniem raczej urodzę po terminie.
Trzy tygodnie temu spekulował że raczej urodzę przed 40 tygodnie, teraz mówi że nie. Nic już z tego nie rozumiem
Czuje się trochę zła, bo już się nastawiałam że niedługo będę rodzić, a tu lekarz mówi mi dzisiaj, że trzeba się uzbroić w cierpliwość bo może to nastąpić dopiero za 2 tygodnie
czyli dziewczyny jeśli to się ziści, to ja naprawdę urodzę jako ostatnia z Was Jeśli do tego czasu nie zwariuje ze strachu.

Mam też jutro przyjechać do szpitala na ktg. Będę je miała pierwszy raz, więc mam do was pytanie- czy Tż może być ze mną czy raczej musi poczekać na zewnątrz?
Nie śmiejcie się, ale średnio wiem jak to wygląda, więc wolę was zapytać
Gratulacje White

Mysle, ze mozesz jechac z Tz , zalezy od szpitala oczywiscie, ale ja czesto jezdzilam z Tz, nawet przy kazdym lozku byl fotel dla osoby towarzyszacej.
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:40   #3850
adie94
Zadomowienie
 
Avatar adie94
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 1 953
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Hej Ja w imieniu NagiegoAktu

Mam zaszczyt oznajmić iż 20 sierpnia 2014r o godzinie 15.10 na świat przyszła śliczna
Wiktoria

52cm, waga: 3320

NagiAkt śle pozdrowionka
__________________

"And while I wait I put on my perfume, yeah I want it all over you.

I gotta mark my territory." 😻

A.

adie94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:46   #3851
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Halinka ja karmie na zadanie takze nie pomoge

Witamy nowe maluszki na swiecie
Jeszcze chwila i wszystkie bedziemy rozpakowane... Ale ten czas leci, masakra!
Mela ma juz ponad 2 tygodnie i jest taka duza

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Leci strasznie ten czas, moj skarbek jutro juz bedzie mial tydzien. A ciesze sie, bo wczoraj byl wazony i spadl tylko 140g. Polozna byla bardzo zadowolona i mamusia rowniez. Czyli restauracje sie rozkrecily

A ja wogole odkad przeczytalam kiedys (chyba Zuken lub UmiZumi) twoje stwierdzenie ? : Pełne mleka, na co czekasz.. mam to w glowie za kazdym razem jak karmie, jak wymieniam wkladki w staniku i ogolnie caly czas jak robie cos z cycorami

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Cytat:
Napisane przez adie94 Pokaż wiadomość
Hej Ja w imieniu NagiegoAktu

Mam zaszczyt oznajmić iż 20 sierpnia 2014r o godzinie 15.10 na świat przyszła śliczna
Wiktoria

52cm, waga: 3320

NagiAkt śle pozdrowionka
To jednak nie byl falszywy alarm

Gratulacje wielkie dla mamusi
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:52   #3852
adie94
Zadomowienie
 
Avatar adie94
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 1 953
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Mam do Was prośbę. NagiAkt wysyła mnie na zakupy butelki i mleka (nie ma dostępu do internetu i nie może sprawdzić jakie produkty są polecane) Ja się na tym nie znam i proszę Was o polecenie odpowiedniego mleczka i butelki dla Wiki (dostępnego w rossmannie, aptece)
__________________

"And while I wait I put on my perfume, yeah I want it all over you.

I gotta mark my territory." 😻

A.

adie94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 21:56   #3853
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez fem Pokaż wiadomość
hej...
po dłuższej nieobecności zgłaszam się z moją córeczką

Milenka urodzona 12.08.2014, godzina 8:23, waga 3780 g i długość 56 cm, przez cesarskie cięcie

OPIS TYLKO DLA WYTRWAŁYCH!
w ostatnim miesiącu byłam prawie miesiąc w szpitalu i dostawałam kręćka, ale przed samym porodem to dziękowałam, że się tam znalazłam...
Miałam rodzić naturalnie, a przynajmniej próbować. Dostawałam nawet czopki i zastrzyki, żeby szyjka się zgładziła, ale niestety po prawie tygodniu czekania, skórczy coraz częstszych i bóli brzucha, krzyża i całego dołu, nic z tego nie wyszło. W poniedziałek na badaniach stwierdzono, że jakoś opornie idzie, a mała jest duża, stwierdzili na usg, że może mieć nawet 4100 g, co naszczęście się nie potwierdziło, a poza tym blizna po poprzednim cc jest zbyt cienka. Decyzja: jutro cc. Na szczęście dzięki cukrzycy nie musiałam głodować, tylko delikatnie jeść, dopiero rano miałam być na głodniaka. Jest już 12.08, noc była kiepska... rano lewatywka, badania krwi, prysznic... miałam być 2-ga w kolejce, więc koło 10 miałam być ja krojona, ale sprawy się nieco pogmatwały. Położna podłączyła mnie do ktg, tak żeby sprawdzić, czy maluszek jest ok. No i było ok tylko przez jakieś 10 minut, potem spadło tętno bardzo nisko, zawołałam położną, ona się nieco zmartwiła... zaczęła ruszać mocno brzuchem i głowicą, i z niepokojem zawołała lekarza, a ten szybko reagowała i mówi, że na stół. w biegu wszystko podłączane, wrzawa masakryczna, wszyscy w popłochu. Na sali wstrzyknęli mi znieczulenie, które jeszcze nie do końca zaczęło działać i zaczęli ciąć... Czułam jak mi rozwierają powłoki brzuszne i wyciągają dziecko, naszczęście nie czułam rozcinania... Chyba bym zeszła... Okazało się, że łożysko było już w połowie odklejone, ale z Milenką było wszystko ok, urodziła się troszeczkę sina, ale szybko to zeszło. Lekarze i położne się śmiały potem z całej sytuacji, że mała się wepchnęła na świat z charakterem
Wszystko dobrze się skończyło i to jest najważniejsze
Gratulacje


Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Sms od WhiteCafe:

" Hej tu WhiteCafe. Syn Mikołaj przyszedł na świat dziś o 17:28, waży 3150 g i mierzy 54 cm. To był ciężki poród zakończony cc."
klask i:



Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Seksik byl? Chata czysta? Sciezki w parku wydeptane? Samo sie nie zrobi
Nic nie działa...
Zupełnie nic...
Jestem załamana, bo strasznie się boję, że mała będzie za duża...




Cytat:
Napisane przez adie94 Pokaż wiadomość
Hej Ja w imieniu NagiegoAktu

Mam zaszczyt oznajmić iż 20 sierpnia 2014r o godzinie 15.10 na świat przyszła śliczna
Wiktoria

52cm, waga: 3320

NagiAkt śle pozdrowionka
No to poszło dość szybko w sumie
Gratulacje!
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:03   #3854
UmiZumi
Rozeznanie
 
Avatar UmiZumi
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 660
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Gratulacje dla nowych Mamuś

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
A jak liczycie czas pomiędzy karmieniami? Jeśli dajmy na to dzieciak zje o 12, to przynajmniej u mnie zanim zaśnie minie jakieś pół godziny. Czyli czas następnego posiłku to przy 3 godzinach będzie 15 czy 15.30? Bo jak nakarmię małego a potem on zaśnie dopiero po dwóch godzinach to przecież nie będę go za godzinę budzić bo będzie niewyspany i zły?
m położna mówiła, że powinno się liczyć czas od początku karmienia. Czyli jak karmisz o 9:00 to potem powinnaś o 12:00. Nie dziwie Ci się, że nie chcesz budzić Dziecka według tego, skoro długo zasypia, u nas sprawa wygląda podobnie. Ania najpierw ciągnie z butelki, kilka razu odbija w trakcie picia, potem odbijanie po jedzeniu, a potem dopiero zasypia - średnio zajmuje nam to godzinę - zdarza się uwinąć 40 mi ale czasem potrzeba nam nawet 1,5 godz. Dlatego staram się jej już nie budzić, a liczę zazwyczaj 2,5 godz od zaśnięcia - i po takim czasie zwykle obudzi się sama.

Dzisiaj Młoda ciągnęła mm z butelki 9 razy! Pierwszy raz o 2:05 a ostatni o 19:50, więc nie zdziwię się, jak będzie dzisiaj jeszcze 10 karmienie. Wypija jeszcze nieco mniej jednorazowo niż w tabelach żywieniowych, ale pnie się w górę. Padam po takim dniu... W ramach "relaksu" zostawiłam córcię z TŻ na "AŻ" godzinę i pojechałam do Biedronki po pieluchy i mm.
__________________
"Jeszcze Cię nie znam, a już Cię kocham." /Susan Dempsey/

Edytowane przez UmiZumi
Czas edycji: 2014-08-20 o 22:05
UmiZumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:06   #3855
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

dla nowych mamusiek

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość

Ja też byłam dzisiaj na wizycie i usłyszałam to samo. Co prawda do mojego tp jeszcze tydzień ale lekarz poinformował mnie, że jego zdaniem raczej urodzę po terminie.
Trzy tygodnie temu spekulował że raczej urodzę przed 40 tygodnie, teraz mówi że nie. Nic już z tego nie rozumiem
Czuje się trochę zła, bo już się nastawiałam że niedługo będę rodzić, a tu lekarz mówi mi dzisiaj, że trzeba się uzbroić w cierpliwość bo może to nastąpić dopiero za 2 tygodnie
czyli dziewczyny jeśli to się ziści, to ja naprawdę urodzę jako ostatnia z Was Jeśli do tego czasu nie zwariuje ze strachu.
Ja też po wizycie. Szyjka zamknięta, nic nie wskazuje na szybki poród
Termin mam na piątek. A jak nie urodzę to w środę w przyszłym tyg mam się zjawić w szpitalu na wywoływanie.
Idę spać, bo mam doła.

Edytowane przez mysia111
Czas edycji: 2014-08-20 o 22:08
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:31   #3856
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Ja też byłam dzisiaj na wizycie i usłyszałam to samo. Co prawda do mojego tp jeszcze tydzień ale lekarz poinformował mnie, że jego zdaniem raczej urodzę po terminie.
Trzy tygodnie temu spekulował że raczej urodzę przed 40 tygodnie, teraz mówi że nie. Nic już z tego nie rozumiem
Czuje się trochę zła, bo już się nastawiałam że niedługo będę rodzić, a tu lekarz mówi mi dzisiaj, że trzeba się uzbroić w cierpliwość bo może to nastąpić dopiero za 2 tygodnie
czyli dziewczyny jeśli to się ziści, to ja naprawdę urodzę jako ostatnia z Was Jeśli do tego czasu nie zwariuje ze strachu.

Mam też jutro przyjechać do szpitala na ktg. Będę je miała pierwszy raz, więc mam do was pytanie- czy Tż może być ze mną czy raczej musi poczekać na zewnątrz?
Nie śmiejcie się, ale średnio wiem jak to wygląda, więc wolę was zapytać
U mnie nie wpuszczają na ktg osób towarzyszących, trzeba czekać pod drzwiami. Ja też nie widzę oznak porodu, co więcej dziś lekarz z ip powiedział, że wcale nie jest powiedziane, że przez nadciśnienie będę mieć wywołanie już w dniu terminu może się okazać, że będę pod obserwacją czekać...

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość


Ja też po wizycie. Szyjka zamknięta, nic nie wskazuje na szybki poród
Termin mam na piątek. A jak nie urodzę to w środę w przyszłym tyg mam się zjawić w szpitalu na wywoływanie.
Idę spać, bo mam doła.
Współczuję i podzielam twój ból. Mam dość jeszcze po tej dzisiejszej "przygodzie" to już w ogóle mam doła mega, boję się, że stanie się coś złego.

H4linka nas na sr uczyli, że liczy się czas od początku karmienia do początku następnego, czyli np jak co dwie godziny karmisz, to o 14, 16, 18...

Dziewczyny, obawiam się, że nasz pierwszy post wkrótce pójdzie się J@#$%%@ć w związku z tym, że ma on ograniczoną ilość znaków, a linki do opisów porodów i zdjęć niestety zajmują strasznie dużo znaków. Chyba będę musiała wyrzucać powoli je
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 23:04   #3857
malutka100
Zakorzenienie
 
Avatar malutka100
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Nagi Akt i Fem- gratulacje
fajnie, że macie już swoje kruszynki

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość

Ja też po wizycie. Szyjka zamknięta, nic nie wskazuje na szybki poród
Termin mam na piątek. A jak nie urodzę to w środę w przyszłym tyg mam się zjawić w szpitalu na wywoływanie.
Idę spać, bo mam doła.
Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
U mnie nie wpuszczają na ktg osób towarzyszących, trzeba czekać pod drzwiami. Ja też nie widzę oznak porodu, co więcej dziś lekarz z ip powiedział, że wcale nie jest powiedziane, że przez nadciśnienie będę mieć wywołanie już w dniu terminu może się okazać, że będę pod obserwacją czekać...
czyli nie tylko ja jestem zdołowana po wizycie
u mnie jest tak, ze jak nie urodzę do 6 dni po wyznaczonym terminie, to mam się stawić w szpitalu...to będzie już wówczas 2 września.
Mam jednak nadzieję, że wcześniej coś się ruszy.
malutka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 01:14   #3858
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez adie94 Pokaż wiadomość
Mam do Was prośbę. NagiAkt wysyła mnie na zakupy butelki i mleka (nie ma dostępu do internetu i nie może sprawdzić jakie produkty są polecane) Ja się na tym nie znam i proszę Was o polecenie odpowiedniego mleczka i butelki dla Wiki (dostępnego w rossmannie, aptece)
Ale takiemu nowonarodzonemu maluszkowi w zupełności wystarcza siara, nie potrzeba dokarmiać raczej w szpitalu jej kazali kupić?
Ja mam butelki tommee tippee, jeszcze nie testowałam ale mają dobre opinie. A mleko jeśli kazali w szpitalu to powinni chyba powiedzieć jakie...

Gratulacje dla wszystkich nowych Mamuś!
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 01:48   #3859
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez fem Pokaż wiadomość
hej...
po dłuższej nieobecności zgłaszam się z moją córeczką

Milenka urodzona 12.08.2014, godzina 8:23, waga 3780 g i długość 56 cm, przez cesarskie cięcie

OPIS TYLKO DLA WYTRWAŁYCH!
w ostatnim miesiącu byłam prawie miesiąc w szpitalu i dostawałam kręćka, ale przed samym porodem to dziękowałam, że się tam znalazłam...
Miałam rodzić naturalnie, a przynajmniej próbować. Dostawałam nawet czopki i zastrzyki, żeby szyjka się zgładziła, ale niestety po prawie tygodniu czekania, skórczy coraz częstszych i bóli brzucha, krzyża i całego dołu, nic z tego nie wyszło. W poniedziałek na badaniach stwierdzono, że jakoś opornie idzie, a mała jest duża, stwierdzili na usg, że może mieć nawet 4100 g, co naszczęście się nie potwierdziło, a poza tym blizna po poprzednim cc jest zbyt cienka. Decyzja: jutro cc. Na szczęście dzięki cukrzycy nie musiałam głodować, tylko delikatnie jeść, dopiero rano miałam być na głodniaka. Jest już 12.08, noc była kiepska... rano lewatywka, badania krwi, prysznic... miałam być 2-ga w kolejce, więc koło 10 miałam być ja krojona, ale sprawy się nieco pogmatwały. Położna podłączyła mnie do ktg, tak żeby sprawdzić, czy maluszek jest ok. No i było ok tylko przez jakieś 10 minut, potem spadło tętno bardzo nisko, zawołałam położną, ona się nieco zmartwiła... zaczęła ruszać mocno brzuchem i głowicą, i z niepokojem zawołała lekarza, a ten szybko reagowała i mówi, że na stół. w biegu wszystko podłączane, wrzawa masakryczna, wszyscy w popłochu. Na sali wstrzyknęli mi znieczulenie, które jeszcze nie do końca zaczęło działać i zaczęli ciąć... Czułam jak mi rozwierają powłoki brzuszne i wyciągają dziecko, naszczęście nie czułam rozcinania... Chyba bym zeszła... Okazało się, że łożysko było już w połowie odklejone, ale z Milenką było wszystko ok, urodziła się troszeczkę sina, ale szybko to zeszło. Lekarze i położne się śmiały potem z całej sytuacji, że mała się wepchnęła na świat z charakterem
Gratuluję
Witaj aniolku

Co do opisu porodu to przykro mi to co przeżyłas bo poród był na szybko ale najważniejsze że z mala i z tobą wszystko dobrze
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 04:36   #3860
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Nagi Akt i Fem- gratulacje
fajnie, że macie już swoje kruszynki





czyli nie tylko ja jestem zdołowana po wizycie
u mnie jest tak, ze jak nie urodzę do 6 dni po wyznaczonym terminie, to mam się stawić w szpitalu...to będzie już wówczas 2 września.
Mam jednak nadzieję, że wcześniej coś się ruszy.
trzymam kciuki aby do wyznaczonego czasu było juz po wszystkim
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 05:54   #3861
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Sms od WhiteCafe:

" Hej tu WhiteCafe. Syn Mikołaj przyszedł na świat dziś o 17:28, waży 3150 g i mierzy 54 cm. To był ciężki poród zakończony cc."


Ja też byłam dzisiaj na wizycie i usłyszałam to samo. Co prawda do mojego tp jeszcze tydzień ale lekarz poinformował mnie, że jego zdaniem raczej urodzę po terminie.
Trzy tygodnie temu spekulował że raczej urodzę przed 40 tygodnie, teraz mówi że nie. Nic już z tego nie rozumiem
Czuje się trochę zła, bo już się nastawiałam że niedługo będę rodzić, a tu lekarz mówi mi dzisiaj, że trzeba się uzbroić w cierpliwość bo może to nastąpić dopiero za 2 tygodnie
czyli dziewczyny jeśli to się ziści, to ja naprawdę urodzę jako ostatnia z Was Jeśli do tego czasu nie zwariuje ze strachu.

Mam też jutro przyjechać do szpitala na ktg. Będę je miała pierwszy raz, więc mam do was pytanie- czy Tż może być ze mną czy raczej musi poczekać na zewnątrz?
Nie śmiejcie się, ale średnio wiem jak to wygląda, więc wolę was zapytać
Gratuluję WhiteCafe
Czekamy na więcej informacji czemu skończyło się cc.
Najważniejsze że masz synka juz przy sobie


Malutka Trzymam abyś urodziła wcześniej niż mówi lekarz

U mnie na ktg za każdym razem był Tz
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm

Edytowane przez zaczarowanadlaniego
Czas edycji: 2014-08-21 o 05:56
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:27   #3862
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Optymistka26 Pokaż wiadomość
Czy wasze dzieci polozone wam na brzuchu tez tak wysooooko podnosza glowke i trzymaja ?Wystraszylam sie ze cos sobie zrobi bo ok 10 sekund ja trzymal podniesiona i krecil na boki.


Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Chciałam się pochwalić, że 11 sierpnia o godz 4,30 przyszedł na świat mój synuś. Miałam ciężki poród i dopiero pomału dochodzę do siebie, więc jak będę miała więcej sił to opiszę jak się to u mnie potoczyło.

Także proszę o dopisanie mnie do świeżo upieczonych mamuś
Szymonek urodzony siłami natury waga 4280 g i 61 cm.


Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Powtórny zapis wyszedł idealnie, potwierdziła się teoria lekarki z rana, że synek spał. Nie zostawili mnie w szpitalu
Cieszę się, że zapis wyszedł prawidłowo i jesteś w domu

Cytat:
Napisane przez fem Pokaż wiadomość
hej...
po dłuższej nieobecności zgłaszam się z moją córeczką

Milenka urodzona 12.08.2014, godzina 8:23, waga 3780 g i długość 56 cm, przez cesarskie cięcie

OPIS TYLKO DLA WYTRWAŁYCH!
w ostatnim miesiącu byłam prawie miesiąc w szpitalu i dostawałam kręćka, ale przed samym porodem to dziękowałam, że się tam znalazłam...
Miałam rodzić naturalnie, a przynajmniej próbować. Dostawałam nawet czopki i zastrzyki, żeby szyjka się zgładziła, ale niestety po prawie tygodniu czekania, skórczy coraz częstszych i bóli brzucha, krzyża i całego dołu, nic z tego nie wyszło. W poniedziałek na badaniach stwierdzono, że jakoś opornie idzie, a mała jest duża, stwierdzili na usg, że może mieć nawet 4100 g, co naszczęście się nie potwierdziło, a poza tym blizna po poprzednim cc jest zbyt cienka. Decyzja: jutro cc. Na szczęście dzięki cukrzycy nie musiałam głodować, tylko delikatnie jeść, dopiero rano miałam być na głodniaka. Jest już 12.08, noc była kiepska... rano lewatywka, badania krwi, prysznic... miałam być 2-ga w kolejce, więc koło 10 miałam być ja krojona, ale sprawy się nieco pogmatwały. Położna podłączyła mnie do ktg, tak żeby sprawdzić, czy maluszek jest ok. No i było ok tylko przez jakieś 10 minut, potem spadło tętno bardzo nisko, zawołałam położną, ona się nieco zmartwiła... zaczęła ruszać mocno brzuchem i głowicą, i z niepokojem zawołała lekarza, a ten szybko reagowała i mówi, że na stół. w biegu wszystko podłączane, wrzawa masakryczna, wszyscy w popłochu. Na sali wstrzyknęli mi znieczulenie, które jeszcze nie do końca zaczęło działać i zaczęli ciąć... Czułam jak mi rozwierają powłoki brzuszne i wyciągają dziecko, naszczęście nie czułam rozcinania... Chyba bym zeszła... Okazało się, że łożysko było już w połowie odklejone, ale z Milenką było wszystko ok, urodziła się troszeczkę sina, ale szybko to zeszło. Lekarze i położne się śmiały potem z całej sytuacji, że mała się wepchnęła na świat z charakterem
Dobrze, że finał był szczęśliwy.

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Sms od WhiteCafe:

" Hej tu WhiteCafe. Syn Mikołaj przyszedł na świat dziś o 17:28, waży 3150 g i mierzy 54 cm. To był ciężki poród zakończony cc."

Kasia- możesz zaktualizować pierwszy post, bo mamy nową mamusie Super, że ktg wyszło dobrze i nie musiałaś zostać w szpitalu!

Mam też jutro przyjechać do szpitala na ktg. Będę je miała pierwszy raz, więc mam do was pytanie- czy Tż może być ze mną czy raczej musi poczekać na zewnątrz?
Nie śmiejcie się, ale średnio wiem jak to wygląda, więc wolę was zapytać

WhiteCafe

U mnie mąż mógł być ze mną podczas ktg.

Cytat:
Napisane przez adie94 Pokaż wiadomość
Hej Ja w imieniu NagiegoAktu

Mam zaszczyt oznajmić iż 20 sierpnia 2014r o godzinie 15.10 na świat przyszła śliczna
Wiktoria

52cm, waga: 3320

NagiAkt śle pozdrowionka
NagiAkt
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:49   #3863
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

A taki prezent urodzinowy dostalam od Olivki

__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:21   #3864
Optymistka26
Zadomowienie
 
Avatar Optymistka26
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez daisy dot Pokaż wiadomość
tż i moja matka mają do mnie pretensje ze to moja wina :-(
nie powazni sa
Maluszek sam bedzie wiedzial kiedy jest dla niego odpowiedni czas
Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
Ania też kręci główką na boki jak jest podniesiona. Jak położymy na brzuszku, to przekręci główkę z boku na bok, uniesie na chwilę do góry. Jednak za długo na brzuchu nie chce być - denerwuje się szybko. A w załączniku zdjęcie mojej kochanej "gimnastyczki" z zeszłego tygodnia
asekurujecie jej wtedy glowke?
Sliczna
Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Także proszę o dopisanie mnie do świeżo upieczonych mamuś
Szymonek urodzony siłami natury waga 4280 g i 61 cm.
wow, duzy chlopiec
brawa dla mamy
Cytat:
Napisane przez justa_1978 Pokaż wiadomość
Optymistka niesmialo zasugeruje, ze ostanio to ja dawalam zdjecia moich dzieci (wspolne), wiec moze myslalas o moich pociechach???

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
A jak liczycie czas pomiędzy karmieniami? Jeśli dajmy na to dzieciak zje o 12, to przynajmniej u mnie zanim zaśnie minie jakieś pół godziny. Czyli czas następnego posiłku to przy 3 godzinach będzie 15 czy 15.30? Bo jak nakarmię małego a potem on zaśnie dopiero po dwóch godzinach to przecież nie będę go za godzinę budzić bo będzie niewyspany i zły?
Dzis karmilam od 6:45 do 7:50 a potem od 8:20...czyli ja licze od 7:50 do 8:20 odstep 30minut.
jakbym miala liczyc odstepy od tego jak Natus usnie to by odstepow w dzien praktycznie nie bylo.
Ma straszne gazy mimo ze nie jem nic wzdymajacego ale bardzo lapczywie, szybko pije i lyka powietrze a potem jest klopot mimo odbijania.

Nati podczas jedzenia robi kupe. Najje sie i usypia. Odbijanie albo go nie rusza albo budzi szczegolnie gdy dostaje czkwaki.Potem trzeba go przewinac a tego nie lubi wiec sie budzi i jest krzyk przez godzine, poltorej bo nie moze znow usnac. Jakies pomysly na t sytuacje?

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Fem i nagiAkt gratulacje

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Kasia dobrze ze moglas wrocic do domku

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

WhiteCaffe gratulacje

Czy ktoras z was mrozila mleko?Ja sie zastanawiam bo w dzien maluch je wiecej niz w nocy i musze wtedy odciagac. Po dzisiejszej nocce mam 90ml nadprodukcji i sie zastanawiam co z tym zrobic (odciagam do poczucia ulgi a nie oproznienia piersi).
__________________

Optymistka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:24   #3865
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez adie94 Pokaż wiadomość
Hej Ja w imieniu NagiegoAktu

Mam zaszczyt oznajmić iż 20 sierpnia 2014r o godzinie 15.10 na świat przyszła śliczna
Wiktoria

52cm, waga: 3320

NagiAkt śle pozdrowionka
Gratuluję
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:58   #3866
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

NagiAkt, Fem i White Cafe gratulacje nowe mamusie!

Marudziłam ostatnio, że wydałam 350zł na laktator elektryczny. To był najlepszy zakup ostatniego czasu! Zaczyna mi się normować laktacja, czekam jeszcze na zamówione herbatki. Dzisiaj w 15 minut odciągnęłam 100ml, wcześniej zajmowało to prawie godzinę!

I chyba zaraz przechodzimy na pieluchy dwójki, zostało mi półtora paczki jedynek ale widzę, że już się te boczne gumki odgniatają i odbijają na pośladkach, więc to chyba sygnał do zmiany?

Optymistka jeżeli planujesz go zużyć w miarę szybko to 3-5 dni może stać w lodówce.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 10:05   #3867
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
A taki prezent urodzinowy dostalam od Olivki

Ale fajnie
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 10:11   #3868
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Zaczarowana super prezent!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 10:33   #3869
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość

czyli nie tylko ja jestem zdołowana po wizycie
u mnie jest tak, ze jak nie urodzę do 6 dni po wyznaczonym terminie, to mam się stawić w szpitalu...to będzie już wówczas 2 września.
Mam jednak nadzieję, że wcześniej coś się ruszy.
Może pisane jest nam zostać mamami wrześniowymi?
Jeszcze koleżanka mnie wczoraj zdołowała (tez miała wywoływany poród w tym samym szpitalu parę m-cy temu) tym, że dopiero za 3 podejściem się udało a robili jej próby co 2 dni.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
A taki prezent urodzinowy dostalam od Olivki


Fajowy prezent

W nocy od 2 do 2.30 znowu miałam silne skurcze ale przeszły
I chyba otworzę firmę sprzątającą bo tyle co teraz sprzątam to masakra.
Pościel zmieniam co tydzień, podłogi myję codziennie, kurze wycieram co drugi dzień, wannę szoruję też co 2 dzień

Edytowane przez mysia111
Czas edycji: 2014-08-21 o 10:37
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 10:44   #3870
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

NagiAkt, White Cafe, serdecznie gratulacje dla Was


Kasia, super, że jednak nie zostałaś w szpitalu. Jednak wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!

Zaczarowana, super prezent Twój mąż to chłop z inicjatywą! dla niego!

Cytat:
Napisane przez Optymistka26 Pokaż wiadomość
Nati podczas jedzenia robi kupe. Najje sie i usypia. Odbijanie albo go nie rusza albo budzi szczegolnie gdy dostaje czkwaki.Potem trzeba go przewinac a tego nie lubi wiec sie budzi i jest krzyk przez godzine, poltorej bo nie moze znow usnac. Jakies pomysly na t sytuacje?
U nas też tak było. I powiem Ci, że ja przewijałam przed jedzeniem i tyle. Potem sobie tam nasrała, ale to trudno. Już jej po jedzeniu nie przewijałam zawsze...czasami tak,ale nie za każdym razem
Ale u nas to nie była kwestia płakania, ale tego, że tym przewijaniem musiałam Hanię rozbudzić na jedzenie teraz już zdecydowanie nie muszę jej budzić na jedzenie, raczej ona mnie

Je coraz częściej. Wczoraj przed kąpielą ważyła 2950

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Marudziłam ostatnio, że wydałam 350zł na laktator elektryczny. To był najlepszy zakup ostatniego czasu! Zaczyna mi się normować laktacja, czekam jeszcze na zamówione herbatki. Dzisiaj w 15 minut odciągnęłam 100ml, wcześniej zajmowało to prawie godzinę!

I chyba zaraz przechodzimy na pieluchy dwójki, zostało mi półtora paczki jedynek ale widzę, że już się te boczne gumki odgniatają i odbijają na pośladkach, więc to chyba sygnał do zmiany?

Optymistka jeżeli planujesz go zużyć w miarę szybko to 3-5 dni może stać w lodówce.
Super!! nie powstrzymam się i powiem to 'A nie mówiłam? '.

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Może pisane jest nam zostać mamami wrześniowymi?
Jeszcze koleżanka mnie wczoraj zdołowała (tez miała wywoływany poród w tym samym szpitalu parę m-cy temu) tym, że dopiero za 3 podejściem się udało a robili jej próby co 2 dni.


W nocy od 2 do 2.30 znowu miałam silne skurcze ale przeszły
I chyba otworzę firmę sprzątającą bo tyle co teraz sprzątam to masakra.
Pościel zmieniam co tydzień, podłogi myję codziennie, kurze wycieram co drugi dzień, wannę szoruję też co 2 dzień
Spokojnie, przecież to nie zależy od szpitala, a od organizmu kobiety!

A skąd jesteś? może byś do mnie wpadła trochę ogarnąć? przydałoby się!
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 12:42:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.