![]() |
#841 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 900
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
psycho_social - you made my day!
![]() ![]() ![]() Nadal tak imprezujesz? ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#842 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Zsiusiałam się na nogę TŻ
![]()
__________________
RESET ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#843 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;47209814]U mnie ekscesów bylo duzo, ale jeden w szczególnosci doprowadza ludzi do lez ze smiechu. Ogólnie bardzo zenujaca sytuacja dla mnie
![]() ![]() ![]() Hahaha Wyslane przez tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#844 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Jeszcze zanim skończyłam te swoje osiemnaście lat i rodzice przyzwyczajali się dopiero do tych moich ekscesów naprułam się całkowicie w plenerku i nadszedł czas żeby wracać do domu.
Na dworze była zima, więc jak weszłam do domu to uderzyło mnie ciepło i wkręciła się bania max. No to wchodzę, matka patrzy, oczy mi się świecą, jak sarnie w ciemnym lesie, a ja buty ściągam. Kozaczki. Trudne zadanie to było nie powiem, że nie. Matka podlatuje i wrzeszczy "Coś Ty piła?!", a ja się zatoczyłam i odpowiadam sprytnie "Jednego Lecha Shandy, mamo!" po czym wyłożyłam się w przedpokoju na podłodze jak długa z butem w ręce, ale dumna jak paw, że w końcu go ściągnęłam. Innym razem urżnęłam się jak świnia, bo się z chłopakiem pokłóciłam. Matka oczywiście po powrocie do domu zaczęła się wypytywać mnie dlaczego przyszłam pod wpływem alkoholu, na co ja wybuchłam głośnym szlochem, że ja go tak kocham, a on mnie tak rani i wyłam chyba z dwie godziny. Jak się na drugi dzień obudziłam to myślałam, że chyba nie wyjdę z pokoju. Jeszcze innym razem to wkurzyłyśmy się z kumpelą w szkole na naszą wychowawczynię i poszłyśmy sobie na palarnię puścić jakiś większy dymek. Co prawda nie upiłyśmy się, ale zapaliłyśmy blanta. Wróciłyśmy do szkoły i nie wiedziałyśmy, w której klasie mamy lekcje. Zobaczyłam, że jedna z klas jest otwarta i w pierwszych ławkach siedzą dwie dziewczyny z mojej klasy. No to wbijam tam na grubo, doszłam do połowy klasy, w środku lekcji, ale tak patrzę, patrzę... Trochę ryje nie te. I ławka, w której zawsze siedzę zajęta. I stoję na środku tej klasy i patrzę. Nauczycielka przerwała swój monolog i mówi do mnie "Co Ty robisz? Przecież to nie Twoja klasa!". Na co ja odpowiedziałam "Aha." i wyszłam. Okazało się, że te dziewczyny z mojej klasy zwolniły się na chwile, żeby napisać u tej nauczycielki jakąś zaległą kartkówkę. Na komersie pod koniec gimnazjum też się strasznie upiłam. Gówniara ze mnie była jeszcze. Normalnie jakbym miała taką córkę to bym zatłukła ![]() Alkohol był oczywiście zabroniony, a że baliśmy się, że ktoś zauważy to zostawiliśmy go na zewnątrz. Żeby nie przechodzić przez salę, w której siedzieli nauczyciele wyskakiwaliśmy przez okno i tam piliśmy. Jak tylko nauczyciele się zorientowali, że połowa zgromadzonych ma bombę to zaczęli mieć ochotę potańczyć, żeby nas poobserwować. Ich oczom jako pierwsza ukazałam się ja, wpadając przez okno, do którego wrzucił mnie kolega, niczym torpeda. A raz na imprezie się obraziłam i nikt nie wiedział o co mi chodzi. Nawet ja sama. Na pytanie "O ch*j Ci chodzi?" odpowiedziałam z furią "A o ch*j!" i wyszłam. Miałam wtedy ubrane bardzo wysokie szpileczki i ledwo trzymałam się na nogach. Poszłam na przystanek, sprawdziłam rozkład i okazało się, że autobus mam dopiero za godzinę. No to sobie myślę, co ja będę tak siedzieć, jeszcze te fajfusy przyjdą i zaczną mnie namawiać żebyś wróciła. Co to, to nie. No i poszłam na nogach. Nogi mi się wyginały we wszystkie strony. Szłam jak ten menel z filmiku "Idę, albo nie idę". Spotkałam kolegę, który szedł właśnie z pracy i jak mnie zobaczył to myślałam, że się ze śmiechu zsika. Jako, że byłam w bojowym nastroju to coś tam zaczęłam się z nim kłócić. Chłopak silny, dobrze zbudowany, przerzucił mnie przez plery i do siebie do domu jazda, bo było bardzo bliziutko. Pożyczył mi buty swojej siostry, bo myślał, że będą dobre i odprowadził do domu. Musiałam wyglądać nieziemsko w obcisłej, czerwonej, krótkiej sukience i dwa numery za dużych adidaskach, ale przynajmniej nie połamałam nóg. Edytowane przez oneshot Czas edycji: 2014-08-24 o 21:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#845 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Cytat:
![]() ![]() ![]() Na razie mieszkam w ciepłych krajach, ale w tym tygodniu np. jadę do Berlina, a potem do Polski na urlop, jak coś to zapraszam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#846 |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Psycho... Powinnas mieszkac w Dubaju
![]() Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#847 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Ja po jednej z imprez spadłam ze schodów i dość mocno się potłukłam.Następnego dnia poszłam do lekarza(noga mi spuchła jak diabli ale twardo czekałam aż wytrzeźwieję) a ten mnie ciągle podpytywał czy na pewno mnie nikt nie pobił i tak patrzył na mojego męża,że aż mi było głupio.
Raz włączył mi się foch level hard i wybrałam się 20 km do domu pieszo,tyle że po wyjściu z baru zgubiłam się na pierwszym osiedlu.Błąkałam się po uliczkach a kumple szukali mnie po całym mieście.Znaleźli mnie po 3h w połowie drogi do domu. Mój brat po jednaj z ostro zakrapianych imprez :mieliśmy wspólny pokój,spałam już kiedy wrócił,walnął się w opakowaniu na łóżko,le słyszę,że nie śpi tylko się kręci.W końcu wstał,otworzył szafę,myślałam,że chce się przebrać.Słyszę,że rozpina spodnie,ale coś mnie naszło i pytam co robi,a on na to "odlać się muszę." Wyskoczyłam z łóżka i za kołnierz zaprowadziłam go do łazienki.Do dziś twierdzi,że mu to wkręcam. Koleżanka,gdy zdechł jej pies upiła się z żalu.Chciała iść do łazienki,nagle krzyczy "nogi mi się wyłączyły,nogi mi nie działają"Wpadła w taką panikę,że nie mogliśmy jej uspokoić.Okazało się,że za długo siedziała w jednej pozycji i nogi jej zdrętwiały. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#848 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Cytat:
![]() Jesteś niezła ![]() ![]() ![]()
__________________
Włosomaniaczka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#849 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 8 041
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Ja natomiast kiedy miałam rocznikowo 17 lat sylwestra spędziłam ze znajomymi w domu kolegi. Poszłam tam z 3 piwkami, natomiast przyjaciółka namówiła mnie na picie wódki. Uległam. Piłam wódę, gdy soki się skończyły, na przepitę wzięłam Pepsi, co skończyło sie dla mnie tragedią. Zaliczyłam pierwszego (i oby ostatniego) zgona w życiu. Nie miałam transportu do domu (kumple nie chcieli po rodziców dzwonić), więc wzięli taczki, wsadzili mnie do nich i jakies 2 km jechali ze mną do domu. Wróciłam w jednym bucie. Obudziłam się na drugi dzień jak nowo narodzona w swoim łóżku.. nie wiedziałam jak się w nim znalazłam. Ochrzcili mnie rajdowcem zimowym przez 2 tyg. nie miałam życia w mieście, wszyscy się śmiali, że jechałam niczym królowa na taczkach do domu. Potem ucichła sprawa. Od tamtego czasu pilnuję się z alkoholem.
Edytowane przez dzovana Czas edycji: 2014-08-25 o 23:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#850 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 177
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#851 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 332
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
1) Raz w liceum po ognisku które było późną jesnienią wróciłam do domu w śpiworze zamiast kurtki, całą drogę (piechotą) nawet się nie zorientowałam że coś jest nie tak, dopiero w domu, przy rozbieraniu doznałam szoku
![]() 2) Również za czasów licealnych często nocowałam u kuzynki kiedy bałam się iść do domu po bibie :P Po jednym takim wieczorze obudziłam się bo strasznie chciało mi się pić więc zeszłam do kuchni, było nad ranem a ja półprzytomna, w majtach i jakiejś bluzce, dorwałam się do lodówki i grzebię zawzięcie, wyciągnęłam jakiś sok, piję jak smok, czkawka mnie złapała, ogólnie masakra. Nagle się zorientowałam że obok w kuchni stoi wujek (ojciec kuzynki) i się na mnie gapi :P Wrócił z nocnej zmiany chyba i też miała zamiar wziąć coś z lodówki :P 3) Na studiach ze współlokatorką lubiłyśmy wyjść po piwo w środku nocy bo zawsze brakowało, nieraz już w piżamach, jeśli to była zima, latałyśmy na stację benzynową, spodnie od piżamy wkładało się w kozaki, na wierzch kurtka i heja! 4) Raz w połowie drogi na stację coś mi odbiło i stwierdziłam, że jest za daleko i nie chce mi się iść i zaczepiłam jakiegoś chłopaka który akurat szedł z piwem czy by nam go nie odsprzedał. Nie chciał za bardzo, ale prawie mu je wyrwałam i dałam mu 10 zł :/ 5) Na imprezie wkręcałam kolesiowi że jestem Ukrainką i przyjechałam do Polski na studia. On na to, że dobrze mówię po polsku (nawijałam z takim głupim pseudo ruskim akcentem :P ) ale on zna rosyjski i możemy po rosyjsku rozmawiać to będzie mi wygodniej. Przeraziłam się, bo nie znam ruskiego, więc naściemniałam, że bardzo ważne jest dla mnie ćwiczenie polskiego dlatego wolę po polsku :P
__________________
MOJA WYMIANKA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=742219 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#852 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Ja po dyskotece często miałam w torebce dziwne gadzety, a to paczke papierosów- a nie pale, jakieś klucze, kasztany itp
![]() ale moim stałym 'numerem' alkoholowym było np jak mnie jakiś chłopak odprowadzał do domu to zaczynałam swój cyrk i opowiesci jak to jestem nieszcześliwie zakochana w jakimś cyganie i zaczynały się moje płacze, histerie jaka to zakazana, nieszczęśliwa miłośc ![]() nie mam pojęcia dlaczego to robiłam, miałam różne dramatyczne historie, ale niebardzo pamiętam jakie.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#853 |
Ante Pante
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Raz przesadziłam z winem, które tak nawiasem mówiąc bardzo mocne było, bo domowej roboty. Ostatni dzień wakacji, jakoś trzeba było oblać początek szkoły. Piłam sobie, piłam, przelewałam do kubeczka
![]() ![]() ![]()
__________________
chill |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#854 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Alkoholowe ekscesy
Dużo więcej tego było, ale teraz jakieś zaćmienie umysłu mam. Jak sobie przypomnę to napisze. ![]()
__________________
Chcę do ciebie, nic więcej,
chcę usiąść i słuchać, być blisko. Chcę do ciebie, nic więcej, to dużo i mało i wszystko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.