Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

[jeu]

dobranoc Anns
udanej wycieczki

[heroine86]

Napisane przez magda_lena40

[/COLOR]

dzięki Madzia

Napisane przez BlankaSz

Może kiedyś docenią. Że jednak brakuje mnie w domu...
Moja mama w sobotę nie myśli o sprzątaniu. Od wielu lat sprzątam sama cały dom. Ale i tak jestem tą najgorszą.
Zobaczymy...

Współczuję zobaczysz, jak wyjedziesz to zatęsknią... tak zawsze jest. A Ty masz tylko brata?

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;47842363]Cześć dziewczyny. Wpadłam się przywitać i napisać, że u mnie wszystko ok. Postaram się napisać więcej na tygodniu. Teraz czytam co u Was i pozdrawiam [/QUOTE]

Hej fajnie, że już pracujesz no i że początkowy zły humor minął to mówisz, że na zimę do Polski wracasz?

Napisane przez nonetheless

Ledwo zyje niby mam tylko katar, minimalny kaszel i troszke mnie boli gardlo momentami a czuje sie fizycznie jakbym miala niewiadomo jak ostra grype, bola mnie wszystkie miesnie i nie mam sily sie ruszyc z kanapy przed chwila wygonilam tzta, bo ledwo siedze, dokoncze jesc i klade sie do lozka. Zostalo troszke rosolu z obiadu i sobie popijam do kanapki nie ma to jak rosolek gdy sie jest chorym

Siedze pod kocem w bluzie i dresach i zaraz sie chyba ugotuje, ale mam nadzieje ze jak sie wygrzeje to szybko przejdzie

Łoj... widzę, że Cię rozłożyło nieźle zdrówka rosołek najlepszy mnie coś gardło drapie i lekki katar mam ale już się nafaszerowałam zapobiegawczo lekami, mam nadzieję, że nic mi nie będzie

Napisane przez nonetheless

Ojeju mam nadzieje ze szybko przejdzie
Ja sie polozylam i nagle zlapal mnie bol zoladka, ale trodzke juz minelo na szczescie...

Dzięki
Teraz mnie gazymęczą... ;/
To też miałaś nieciekawie

Napisane przez BlankaSz

Ja prdl
Dobrze, że juz lepiej ale ten atak bolu jest martwiacy. Wiesz po czym tak?

no właśnie nie wiem do końca... tzn. upiekłam to ciasto bananowe na mące orkiszowej (swoją drogą, wyszło rewelacyjne ) i zjadłam kawałek... po ok. pół godziny mnie złapał ten ból... nie wiem czy to ma związek czy nie, bo jadłam też inne rzeczy z glutenem... zresztą codziennie jem i nie mam takich sensacji

Napisane przez jeu

no właśnie się zastanawialam, gdzie jesteś... cholera, niedobrze z tym brzuchem;/ a gastrologa masz kiedy? za miesiąc? zebys nie wykitowała do tego czasu bo te Twoje rewolucje to są codziennie... może nie aż takie...
a co TŻ na to?

No niedobrze gastrologa mam 18 września dopiero nie wiem już co jeść, jak jeść nie mogę wykluczyć glutenu teraz bo zafałszuję wyniki badań... a chcę żeby wyszły wiarygodne by można było pójść z tym dalej... no TŻ mówi, że to chyba celiakia, bo tak mi brzuch wywaliło, że masakra no muszę czekać, nic nie zrobię...

Napisane przez jeu

no ładnie, ładnie eh ale taka kawa najlepsza

No

[heroine86]

Napisane przez anns_

laseczki, nie mam kiedy was nadrabiać już spakowana, idę spać. zamelduję się Wam już jutro w drodze. dobranoc

Anns, odpocznij kolorowych snów
I udanego rowerowania!

[jeu]

Napisane przez heroine86

no właśnie nie wiem do końca... tzn. upiekłam to ciasto bananowe na mące orkiszowej (swoją drogą, wyszło rewelacyjne ) i zjadłam kawałek... po ok. pół godziny mnie złapał ten ból... nie wiem czy to ma związek czy nie, bo jadłam też inne rzeczy z glutenem... zresztą codziennie jem i nie mam takich sensacji

niedobrze tak wg mnie powinnas odstawic albo ograniczyc ten gluten jak jego podejrzewasz. ja rozumiem ze to moze pofalszowac troche wyniki badan, ale jak masz cierpiec to bez sensu ;/

[natalkaa7522]

Napisane przez heroine86

Pierwsze majty!



Pogadaj z szefową- myślę, że jak powiesz jej szczerze o co chodzi to da Ci wolne znaczy jakoś grafik dopasuje pod Ciebie

Zapomniałam Tak, pierwsze majty Takie jakie ma Alice Różowe oczoyebne

Jutro powiem

[heroine86]

Napisane przez jeu

niedobrze tak wg mnie powinnas odstawic albo ograniczyc ten gluten jak jego podejrzewasz. ja rozumiem ze to moze pofalszowac troche wyniki badan, ale jak masz cierpiec to bez sensu ;/

No trochę czytałam o tym, no i nie powinno się ja wiem, że można się wykończyć... i tak wydaje mi się, że jem mniej produktów z glutenem...

Napisane przez natalkaa7522

Zapomniałam Tak, pierwsze majty Takie jakie ma Alice Różowe oczoyebne

Jutro powiem

[jeu]

Napisane przez heroine86

No trochę czytałam o tym, no i nie powinno się ja wiem, że można się wykończyć... i tak wydaje mi się, że jem mniej produktów z glutenem...

eeh tam, gadanie ;/ wg mnie jak masz podejrzenia to nie powinnas sie katowac :/ bo naprawde cierpisz, codziennie cos Ci dolega a to nie jest normalne... znam osoby z celiakia i nie maja takich objawow po glutenie, zle sie czuja ale nie az tak :|

[heroine86]

Napisane przez jeu

eeh tam, gadanie ;/ wg mnie jak masz podejrzenia to nie powinnas sie katowac :/ bo naprawde cierpisz, codziennie cos Ci dolega a to nie jest normalne... znam osoby z celiakia i nie maja takich objawow po glutenie, zle sie czuja ale nie az tak :|

Ojjj ja też mam koleżankę z celiakią i jak ostatnio zjadła coś z glutenem (niecelowo, po prostu jakiś produkt go zawierał ) to miała takie boleści, że coś strasznego... mówiła, że teraz na wszystko trzeba uważać, wszystko czytać dokładnie...

No ale to jest dziwne, bo nie zawsze mam takie rewolucje czasem nic mi nie jest, czasem boli trochę, a czasem taka sytuacja

[jeu]

Napisane przez heroine86

Ojjj ja też mam koleżankę z celiakią i jak ostatnio zjadła coś z glutenem (niecelowo, po prostu jakiś produkt go zawierał ) to miała takie boleści, że coś strasznego... mówiła, że teraz na wszystko trzeba uważać, wszystko czytać dokładnie...

No ale to jest dziwne, bo nie zawsze mam takie rewolucje czasem nic mi nie jest, czasem boli trochę, a czasem taka sytuacja

no niestety,z tymi etykietkami to jest prawda :/ a juz wpychaja wszedzie roznego typu dziadostwo nie wiadomo po co :/
i tak uwazam, ze dieta bezglutenowa to wszystkim ludizom by wyszla na dobre :P bo gluten bardzo uczula... i duzo osob sobie nie zdaje sprawy z problemow nawet, bo niby wszystko jest ok ale wlasnie wzdecia, gazy itp to tez sygnaly ze cos nie tak, no ale to sie wydaje normalne a nie jest :P ale ciezko zrezygnowac, ale mysle ze kazdemu wyszloby to na dobre moze kiedys jak bede swiadomiej do wszystkiego podchodzic

mam nadzieje, ze do tego 18 wrzesnia bedziesz miala malo rewolucji bo sie zameczysz i szkoda Ciebie po prostu

[BlankaSz]

Napisane przez heroine86

Ojjj ja też mam koleżankę z celiakią i jak ostatnio zjadła coś z glutenem (niecelowo, po prostu jakiś produkt go zawierał ) to miała takie boleści, że coś strasznego... mówiła, że teraz na wszystko trzeba uważać, wszystko czytać dokładnie...

No ale to jest dziwne, bo nie zawsze mam takie rewolucje czasem nic mi nie jest, czasem boli trochę, a czasem taka sytuacja

Przesrane, no naprawdę.
Pomeczysz sie jeszcze do tego 18-stego. Ale potem Ci pomogą. Muszą!

Mam tylko brata, młodszego. A czemu pytasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jeu]

Blanka - jeszcze dorzucę szczęścia w związku z okazji rocznicy

[BlankaSz]

Napisane przez jeu

Blanka - jeszcze dorzucę szczęścia w związku z okazji rocznicy

Dziękuję
Tz dzwonił przed chwilą, zdziwiło mnie, że pamięta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jeu]

Napisane przez BlankaSz

Dziękuję
Tz dzwonił przed chwilą, zdziwiło mnie, że pamięta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

faceci czasami porafią być uroczy
ja musze sie jakas zajac, bo moja druga przypadalaby 28 sierpnia...

[heroine86]

Napisane przez jeu

no niestety,z tymi etykietkami to jest prawda :/ a juz wpychaja wszedzie roznego typu dziadostwo nie wiadomo po co :/
i tak uwazam, ze dieta bezglutenowa to wszystkim ludizom by wyszla na dobre :P bo gluten bardzo uczula... i duzo osob sobie nie zdaje sprawy z problemow nawet, bo niby wszystko jest ok ale wlasnie wzdecia, gazy itp to tez sygnaly ze cos nie tak, no ale to sie wydaje normalne a nie jest :P ale ciezko zrezygnowac, ale mysle ze kazdemu wyszloby to na dobre moze kiedys jak bede swiadomiej do wszystkiego podchodzic

mam nadzieje, ze do tego 18 wrzesnia bedziesz miala malo rewolucji bo sie zameczysz i szkoda Ciebie po prostu

Teraz wszędzie pchają syf ;/ wszechobecny syrop glukozowo-fruktozowy działa mi na nerwy już a ostatnio nawet w super niby "eko" szynce, która kosztowała 45 zł/kg był gluten no ja się pytam po kiego diabła?! jak już mam za coś płacić, i to słono to chcę by to było zdrowe i bez "ulepszaczy" eh...

Ja też mam nadzieję... dzięki

[jeu]

Hero, nie no to zaj.bista szynka najlepiej szynki, kielbaski itp. samemu sobie robić w domu ;] no ale to tez trzeba miec warunki, cierpliwosc no i kase. bo jednak dobre miecho kosztuje... to jest po prostu paranoja. a jeszcze zabawniejsze jest to ze zdrowe jedzenie, nieprzetworzone, ktore powinno byc tansze w uzyskaniu bo nie dodaje sie chemii itp. jest duzo drozsze niz to chemizowane! to dla mnie parodia po prostu. a potem sie dziwia, ze ludzie maja tysiace chorob, a polowa z nich bierze sie od syfowego jedzenia.

[heroine86]

Napisane przez BlankaSz

Przesrane, no naprawdę.
Pomeczysz sie jeszcze do tego 18-stego. Ale potem Ci pomogą. Muszą!

Mam tylko brata, młodszego. A czemu pytasz?

Eh, no nic, trzeba jakoś z tym żyć. Mam nadzieję, że pomogą

A tak, z ciekawości

Napisane przez BlankaSz

Tz dzwonił przed chwilą, zdziwiło mnie, że pamięta

Co prawda już po północy, ale ja też składam życzenia! kolejnych cudownych lat z TŻ-tem, dużo szczęścia i miłości

Napisane przez jeu

Hero, nie no to zaj.bista szynka najlepiej szynki, kielbaski itp. samemu sobie robić w domu ;] no ale to tez trzeba miec warunki, cierpliwosc no i kase. bo jednak dobre miecho kosztuje... to jest po prostu paranoja. a jeszcze zabawniejsze jest to ze zdrowe jedzenie, nieprzetworzone, ktore powinno byc tansze w uzyskaniu bo nie dodaje sie chemii itp. jest duzo drozsze niz to chemizowane! to dla mnie parodia po prostu. a potem sie dziwia, ze ludzie maja tysiace chorob, a polowa z nich bierze sie od syfowego jedzenia.

No właśnie mnie też to śmieszy... szynka bez konserwantów, aha, czołg mi jedzie ja staram się sama piec szynkę, schab czy pierś z indyka na kanapki, no ale nie zawsze mam czas i taką możliwość... czasem po prostu sie skończy no i muszę dokupić trochę, żeby TŻ miał na kanapki (bo to On głównie je). No ale jak już kupuję to chcę coś lepszego, a jak już mam płacić to kurde niech to będzie bez dodatkowej chemii... no na litość boską
No i właśnie- te wszystkie choroby, nowotwory to się biorą z tego syfu

[jeu]

mnie to już nawet nie dziwi dziwi mnie raczej to, że społeczeństwo nie reaguje. to przykre jak słabo ludzie są uświadomieni o żywieniu i nadal stereotyp, że trzeba jeść 1000kcal żeby schudnąć, nieważne co się je itp... no ręce mi opadają. jak mowie ludziom, co jadłam i co ćwiczyłam żeby schudnąc to patrzą na mnie jak na kosmitkę i mówią, że to niemożliwe smutno się aż robi. a znajmi mają mnie dość jak zaczynam się rozwodzić na te tematy no ale mi słabo po prostu ja sama teraz zboczyłam na ścieżkę zła, trochę dlatego że mi się nie chce i wolę zaoszczędzić czas na naukę, ale czuję się gorzej niż jak jem pełnowartościowe posiłki chce wrócić do lepszego jedzenia już niedługo i uświadamiać dalej ludzi
no i druga sprawa to wszechobecne leki - rozumiem, ze sa leki ktore lagodza objawy i pomagaja (jak typowe suplementy), ale często to tylko łagodzi objawy i je tuszuje, a przyczyna nadal istnieje. i tak można leki brać do usranej śmierci jak się nic nie zmieni w stylu życia człowieka... bo ja wierze np., że hormony czy żelazo ( ) można wyregulować prawidłowo jedząc, można się wspomóc no ale wiadomo, że nie do końca życia bo leki to chemia i to znów źle oddziałuje na wątrobę. tylko naturalne suplementy można łykać bez obaw cały czas

[BlankaSz]

Hero, może to takie oklepane ale będzie dobrze. Wierzę w to. Muszą Cię poskladac. Bez sensu, że taka młoda i juz takie problemy zdrowotne masz.

Dzięki za życzenia. Jesteście Kochane

Powie Wam, że ta rozlaka dużo mi dała. I Tz też. W Naszym myśleniu. Umacnia miłość. Bardziej go jeszcze doceniam i jestem pewną, że chce z Nim być na dobre i zle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[heroine86]

Napisane przez jeu

mnie to już nawet nie dziwi dziwi mnie raczej to, że społeczeństwo nie reaguje. to przykre jak słabo ludzie są uświadomieni o żywieniu i nadal stereotyp, że trzeba jeść 1000kcal żeby schudnąć, nieważne co się je itp... no ręce mi opadają. jak mowie ludziom, co jadłam i co ćwiczyłam żeby schudnąc to patrzą na mnie jak na kosmitkę i mówią, że to niemożliwe smutno się aż robi. a znajmi mają mnie dość jak zaczynam się rozwodzić na te tematy no ale mi słabo po prostu ja sama teraz zboczyłam na ścieżkę zła, trochę dlatego że mi się nie chce i wolę zaoszczędzić czas na naukę, ale czuję się gorzej niż jak jem pełnowartościowe posiłki chce wrócić do lepszego jedzenia już niedługo i uświadamiać dalej ludzi
no i druga sprawa to wszechobecne leki - rozumiem, ze sa leki ktore lagodza objawy i pomagaja (jak typowe suplementy), ale często to tylko łagodzi objawy i je tuszuje, a przyczyna nadal istnieje. i tak można leki brać do usranej śmierci jak się nic nie zmieni w stylu życia człowieka... bo ja wierze np., że hormony czy żelazo ( ) można wyregulować prawidłowo jedząc, można się wspomóc no ale wiadomo, że nie do końca życia bo leki to chemia i to znów źle oddziałuje na wątrobę. tylko naturalne suplementy można łykać bez obaw cały czas

Też mnie to przeraża... ja już od dłuższego czasu (odkąd w sumie zaczęłam myśleć o jakichkolwiek dietach czyli jakieś 10 lat temu ) patrzę na składy tego co kupuję oczywiście też przechodziłam przez diety 1000 kcal, no ale było się młodym i goopim, cóż ale ciągle coś czytałam, uświadamiałam się w dietowych i ćwiczeniowych kwestiach mogę powiedzieć, że to nawet moje hobby mama mówi, że doktorat powinnam zacząć pisać ja ogólnie mam fioła na puncie takich rzeczy no ale właśnie te stereotypy dotyczące diet mnie miażdżą jeden z nich- jedzenie do godziny 18 boszzzz, jak mnie to wkurza ale w wielu przypadkach już milczę i nie chce mi się nawet tłumaczyć, bo to i tak nie ma sensu. Ale szlag trafia.
Co do leków- zgadzam się- ja osobiście przez całe swoje życie się nie "lekowałam" niczym dopiero jak poznałam TŻ-ta to zaczęłam mieć bolesne @ (dziwne ) i niestety jak nie wezmę ketonalu to zdycham także niestety... no i teraz to żelazo. Mówisz, że odpowiednia dieta- mi lekarz powiedział, że przy takiej hemoglobinie jaką miałam w życiu bym dietą tego nie nadrobiła. Baa, powiedział, że nawet tabletki mogą dać mi efekty dopiero za 3-4 miesiące... potrzebna była transfuzja. Teraz biorę żelazo w płynie- bo tylko ono działa na mnie korzystnie i wynik mi się poprawił. Żelazo nie dobiło jeszcze do dolnej granicy normy... więc samą dietą raczej bym tego nie załatwiła- mam słabą wchłanialność to też może być w sumie związane z problemami trawiennymi (i tą celiakią), bo nie mam kosmków jelitowych, przez co jedzenie nie jest odpowiednio wchłaniane...

Rany, ale mam bombardowanie w brzuchu...

Napisane przez BlankaSz

Hero, może to takie oklepane ale będzie dobrze. Wierzę w to. Muszą Cię poskladac. Bez sensu, że taka młoda i juz takie problemy zdrowotne masz.

Dzięki za życzenia. Jesteście Kochane

Powie Wam, że ta rozlaka dużo mi dała. I Tz też. W Naszym myśleniu. Umacnia miłość. Bardziej go jeszcze doceniam i jestem pewną, że chce z Nim być na dobre i zle

Dzięki

No to super oby teraz było już tylko lepiej

[jeu]

p: ¿ıɯɐbou ʎɹob op ɔɐʇʎzɔ ǝıɔǝıɯn

[heroine86]

Napisane przez jeu

p: ¿ıɯɐbou ʎɹob op ɔɐʇʎzɔ ǝıɔǝıɯn

Umiemy

[jeu]

Napisane przez heroine86

Też mnie to przeraża... ja już od dłuższego czasu (odkąd w sumie zaczęłam myśleć o jakichkolwiek dietach czyli jakieś 10 lat temu ) patrzę na składy tego co kupuję oczywiście też przechodziłam przez diety 1000 kcal, no ale było się młodym i goopim, cóż ale ciągle coś czytałam, uświadamiałam się w dietowych i ćwiczeniowych kwestiach mogę powiedzieć, że to nawet moje hobby mama mówi, że doktorat powinnam zacząć pisać ja ogólnie mam fioła na puncie takich rzeczy no ale właśnie te stereotypy dotyczące diet mnie miażdżą jeden z nich- jedzenie do godziny 18 boszzzz, jak mnie to wkurza ale w wielu przypadkach już milczę i nie chce mi się nawet tłumaczyć, bo to i tak nie ma sensu. Ale szlag trafia.
Co do leków- zgadzam się- ja osobiście przez całe swoje życie się nie "lekowałam" niczym dopiero jak poznałam TŻ-ta to zaczęłam mieć bolesne @ (dziwne ) i niestety jak nie wezmę ketonalu to zdycham także niestety... no i teraz to żelazo. Mówisz, że odpowiednia dieta- mi lekarz powiedział, że przy takiej hemoglobinie jaką miałam w życiu bym dietą tego nie nadrobiła. Baa, powiedział, że nawet tabletki mogą dać mi efekty dopiero za 3-4 miesiące... potrzebna była transfuzja. Teraz biorę żelazo w płynie- bo tylko ono działa na mnie korzystnie i wynik mi się poprawił. Żelazo nie dobiło jeszcze do dolnej granicy normy... więc samą dietą raczej bym tego nie załatwiła- mam słabą wchłanialność to też może być w sumie związane z problemami trawiennymi (i tą celiakią), bo nie mam kosmków jelitowych, przez co jedzenie nie jest odpowiednio wchłaniane...

Rany, ale mam bombardowanie w brzuchu... [COLOR="Silver"]

nie no, ja powiedziałam, że leki mogą pomóc, ale nie jest to ostateczne wyjście bo możesz brać leki non stop i nie zmieniać nic w diecie, więc uziemisz się z lekami do końca, a możesz brać leki rok, zmienić dietę i wyjść na prostą o tym mówię nie mówię, że leki w ogóle są złe, ale żelazo jest suplementem, a nie chemią tak bardzo jak właśnie ketonal czy inne apapy, gripexy itp. ja już jak mam przeziębienie/grypę to leczę się kefirem z miodem i czosnkiem, ciepłą wódką z pieprzem (bo mega rozgrzewa, na noc przed snem jak ulał żeby się wypocić), litrami herbaty i imbirem i leków nie tykam, tyle może co witaminę C wezmę. i przechodzi mi w 2-3 dni, a lekami to leczyłam się 5
z dietami i zdrowym odzywianiem to w ogole krzyzyk na droge :P tez moglabym pisac doktorat z tego duzo osob idzie po mnie po rade, a ja czasami zalamuje rece i mowie, ze to za duzo zeby tlumaczyc

idź się wypie.rdź Kobieto :P albo wybekaj xD

Blanka - rozłąki pomagają jak są raz na jakiś czas to bardzo pozytywnie wpływa na związek

[heroine86]

Napisane przez jeu

nie no, ja powiedziałam, że leki mogą pomóc, ale nie jest to ostateczne wyjście bo możesz brać leki non stop i nie zmieniać nic w diecie, więc uziemisz się z lekami do końca, a możesz brać leki rok, zmienić dietę i wyjść na prostą o tym mówię nie mówię, że leki w ogóle są złe, ale żelazo jest suplementem, a nie chemią tak bardzo jak właśnie ketonal czy inne apapy, gripexy itp. ja już jak mam przeziębienie/grypę to leczę się kefirem z miodem i czosnkiem, ciepłą wódką z pieprzem (bo mega rozgrzewa, na noc przed snem jak ulał żeby się wypocić), litrami herbaty i imbirem i leków nie tykam, tyle może co witaminę C wezmę. i przechodzi mi w 2-3 dni, a lekami to leczyłam się 5
z dietami i zdrowym odzywianiem to w ogole krzyzyk na droge :P tez moglabym pisac doktorat z tego duzo osob idzie po mnie po rade, a ja czasami zalamuje rece i mowie, ze to za duzo zeby tlumaczyc

idź się wypie.rdź Kobieto :P albo wybekaj xD

No właśnie o to chodzi, że ja chciałabym "zmienić" dietę na taką w bogatą w żelazo, ale średnio... bo co, najwięcej żelaza ma wątróbka, której nienawidzę i chyba prędzej się porzy.gam niż ją zjem dalej buraki, barszczyk i soki- okej mogę jeść i pić, no ale to też się znudzi i przeje po jakimś czasie dalej co tam, warzywa- brokuły, strączki, pietruszka, koperek (znikoma ilość Fe)- no jem od czasu do czasu... produkty zbożowe (gł. z żyta i owsa)- no i tu problem będzie mogłabym tak wymieniać dalej a że mam wchłanialność taką jaką mam to pewnie będę się suplementować do usr.anej śmierci
Ja też preferują domowe lecznictwo miodzik, czosnek, herbatki, rosołek ale nie powiem- tabletki też się zdarzają- dzisiaj łyknęłam gripexa, bo mnie coś rozkładało chyba dobrze zrobiłam bo mi lepiej
No to pjjjona

A Ty myślisz, że co? Siedzę w salonie i se pie.rdzę


Już 1



Dobra, zmykam spać bo nie będę się mogła zwlec o 6 by zrobić TŻ-towi śniadanie kolorowych snów laseczki

[heroine86]

Dzień dobry

Nic się nie wyspałam ciągle się budziłam i latałam do kibelka co godzinę...

[magda_lena40]

Dzień dobry


Hero zajedziesz się Bidulko dzisiaj dalej źle?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[heroine86]

Madziu, dzień dobry

Dzisiaj trochę lepiej brzuch już mnie boli... głodna jestem jak chol.era ale nawet nie wiem co zjeść by nic mi nie było

[StupidAlice]

Dzień dobry

Napisane przez heroine86

Dzisiaj trochę lepiej brzuch już mnie boli... głodna jestem jak chol.era ale nawet nie wiem co zjeść by nic mi nie było

Kochana jeszcze tylko kilka dni i wizyta u lekarza

[agulaaaa]

Napisane przez heroine86

Madziu, dzień dobry

Dzisiaj trochę lepiej brzuch już mnie boli... głodna jestem jak chol.era ale nawet nie wiem co zjeść by nic mi nie było

ojej Biedna żeby aż tak Cię trzymało ?


heloł
ja już po śniadaniu, dopiję kawkę i zmykam w malinki :P:, a wieczorem jadę na nockę do kumpeli, także będzie się działo jutro może rozejrzę się orientacyjnie po sklepach, za tą sukienką i ogólnie jakieś perfumy muszę

[jeu]

heloł zamieniam się w rannego ptaszka

Napisane przez heroine86

Dzień dobry

Nic się nie wyspałam ciągle się budziłam i latałam do kibelka co godzinę...

Napisane przez heroine86

Dzisiaj trochę lepiej brzuch już mnie boli... głodna jestem jak chol.era ale nawet nie wiem co zjeść by nic mi nie było

eh moze jajecznica?

[arnama]

Hej Dziewczyny!
Nie wiem czy Was nadrobię bo nie umiem wyczaić ile stron naskrobałyście
Wizyta u teściów udana, teściówka grzeczna Rozbawiła mnie niemal do łez, bo jakiś temat był o dietach i chudnięciu i ja mówię że często ludzie się tłumaczą problemami z tarczycą jak są grubi, a że przecież nawet z tym można schudnąć a ta wypaliła: "No właśnie ja mam niedoczynność tarczycy i ludzie się nadziwić nie mogą że taka szczupła jestem. Jak byłam u endokrynologa to mi mówi że przydało by się zrzucić parę kilo, a ja mu na to: panie doktorze a z czego ja mam zrzucić" Powiedziałam tylko: "No faktycznie nie ma z czego" i wybuchłam śmiechem

Wczoraj u rodziców jeszcze fajniej, znów było wódżitsu Później się pokłóciłam z moim, poszłam zapalić na strych i zaliczyłam glebę wprost na klatkę po chomiku! Narobił sie hałas, klatka sie rozwaliła, ale na szczęście nikt nie wstał. Rano patrzę a tu wielka krecha na i odbite na czerwono chyba kratki z tej klatki, w okolicach łokcia Będą siniory jak nic

Od dziś sie ogarniam