|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi zwi±zane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
Narzêdzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 11
|
Stres w ci±¿y, nat³ok oowi±zków, chyba potrzebny psycholog...
Witam Wiza¿anki!
Za jakie¶ 3 miesi±ce bêdê mam± - mam nadziejê - zdrowego silnego ch³opczyka! Nie wiem jednak ja wytrwam do tego czasu, bo kiepsko sobie radzê ze stresem... zawsze by³am nerwuskiem, ale teraz sama siebie nie poznajê i mam OGROMNE wyrzuty sumienia, ¿e moje maleñstwo kochane bêdzie przeze mnie niespokojne, kapry¶ne i p³aczliwe... Od pocz±tku cieszy³am siê ci±¿±, bo chcieli¶my mieæ z ch³opakiem bobaska - rado¶æ by³a niestety hamowana przez fataln± atmosferê w pracy - sam dyrektor zaproponowa³ ¿ebym posz³a na zwolnienie... Niestety powodów do stresu nie uby³o - od wrze¶nia tamtego roku "bujam siê" z remontem mieszkania. Najpierw robotnik lecia³ w kulki i remontowa³ je od wrze¶nia do maja, pó¼niej za co by¶my siê nie wziêli, czego by¶my nie kupili to albo reklamacje, albo zwroty - wci±¿ co¶ nie tak. Ja ju¿ coraz bardziej zmêczona jestem tym wszystkim, i psychicznie i fizycznie. Po nocach spaæ nie mogê, w dzieñ WCALE siê nie k³adê, na domiar z³ego mam problemy z krêgos³upem i rw± kulszow±, ale to nie przez to spaæ nie mogê, a przez te niekoñcz±ce siê ogarnianie mieszkania. Dzisiaj np. obudzi³am siê po 4-ej i od tamtej godziny nie ¶piê bo w nocy mi siê ¶ni co jeszcze do zrobienia. Denerwuj± mnie wszechobecne kartony, to ¿e taki syf wszêdzie, ¿e jeden pokój robi za rupieciarniê, a powinny staæ ju¿ mebelki dla mojego Skarba... A najbardziej denerwuje mnie fakt - bo to pewne - ¿e nie potrafiê sobie poradziæ ze stresem, choæ bardzo bym chcia³a, bo przecie¿ zdajê sobie sprawê z tego, ¿e stres na pewno na maleñstwo nie dzia³a dobrze... Zewsz±d tylko rady, od lekarzy, od znajomych itd. - nie denerwuj siê, wypoczywaj, le¿ du¿o, ¶pij, tylko kto przyjdzie i zrobi to za mnie... ![]() Chcia³abym chocia¿ ostatnie 2 miesi±ce ci±¿y mieæ spokojne, pój¶æ spaæ, i obudziæ siê w pokoju w którym nie ma sterty kartonów, wisz± firany i ¿yrandol zamiast ¿arówki..... ale póki co jest jak jest wiec piszê z pro¶b± o namiary na jakiego¶ dobrego psychologa, czy psychoterapeutê... mo¿e kto¶ taki wskaza³by mi drogê do spokoju... powiedzia³ co¶ m±drego, zdo³a³ przet³umaczyæ co¶ co niby sama wiem, ze przecie¿ najwa¿niejsze jest zdrowie moje a tym samym maleñstwa... Pomó¿cie, bo sama rady nie dajê, choæ bardzo siê staram ![]() Dodam, ¿e moje kochanie malutkie jest strasznie ruchliwe, i te¿ nie wiem czy on tak sam z siebie bryka po brzuszku, czy to stres powoduje, ¿e jest niespokojny... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomo¶ci: 9 612
|
Dot.: Stres w ci±¿y, nat³ok oowi±zków, chyba potrzebny psycholog...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 11
|
Dot.: Stres w ci±¿y, nat³ok oowi±zków, chyba potrzebny psycholog...
Hmmm... zapewne Jego zdaniem mnie wspiera... mo¿e tak jest i ja nie potrafiê tego zobaczyæ, nie wiem. Czujê siê troszkê sama z tym wszystkim, totalnie bezsilna. Ostatnimi czasy naprawdê mam meeega hu¶tawki nastrojów, i on chyba te¿ zaczyna traciæ cierpliwo¶æ. Czasem na moja nerwy odpowiada te¿ nerwami, a wtedy ja siê w ¶rodku gotujê, i mam ochotê albo siê drzeæ albo p³akaæ jak dziecko, albo jedno i drugie jednocze¶nie. Przyt³acza mnie to wszystko i tyle. Nie potrafiê przestawiæ toku my¶lenia na taki jaki mi wszyscy doradzaj± - ¿e nie trzeba od razu zrobiæ tego czy tamtego ¿e mo¿na pó¼niej. Tyle, ¿e ja nie chce pó¼niej, bo to i tak trwa ju¿ zbyt d³ugo........
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomo¶ci: 9 612
|
Dot.: Stres w ci±¿y, nat³ok oowi±zków, chyba potrzebny psycholog...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 11
|
Dot.: Stres w ci±¿y, nat³ok oowi±zków, chyba potrzebny psycholog...
Witaj Adrianno_8
![]() Dziêki wielkie za te s³owa! Choæ s³ysza³am je wcze¶niej wiele razy, to byæ mo¿e dlatego ¿e pada³y od osób bliskich nie do koñca czu³am ¿e tak jest, niby sama wiedzia³am, ale jako¶ nie wierzy³am... (?). Dzisiaj wsta³am w nieco lepszym nastroju - spa³am ciut d³u¿ej, a i wczoraj uda³o nam siê czê¶æ rzeczy z pokoiku maleñstwa u³o¿yæ w szafie - jak co¶ siê dzieje i s± efekty nawet malutkie to ja jestem szczê¶liwa ![]() ![]() Wczoraj wieczorkiem jak przeczyta³am Twoj± odpowied¼: siedzia³ przy mnie ch³opak i te¿ j± przeczyta³. Zapyta³am jaka wg niego jest odpowied¼ na to pytanie. D³ugo my¶la³, po czym powiedzia³, ¿e stara siê jak mo¿e byæ dla mnie oparciem i pomoc±, tylko ¿e ja nie daje sobie wyt³umaczyæ ¿e zamiast zrobiæ co¶ w jeden dzieñ da siê to zrobiæ w 2 lub 3 powoli, bez stresu dla mnie i naszego Skarba. Doda³, ¿e jest wiele rzeczy które chcia³by zrobiæ ale przecie¿ nie umie bo nie jest ani hydraulikiem, ani murarzem etc. Powiedzia³ te¿ ¿e wiele czyta³ o ci±¿y, o nag³ych zmianach nastrojów ale ostatnio przechodzê sama siebie i jemu te¿ ju¿ trudno trzymaæ nerwy na wodzy jak w kó³ko na nim ko³ki ciosam. Kochany jest... tylko ¿e mi i tak ciê¿ko - przyt³acza mnie ju¿ to wszystko, ale nie bêdê marudziæ bo dzisiaj - póki co - jest OK ![]() ![]() ![]() Ale siê rozpisa³am, ufff..... ![]() Raz jeszcze strasznie dziêkujê za odpowiedzi - bardzo trafione! Pozdrawiam weso³o w t± ponur± pogodê! ![]() Conwalia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomo¶ci: 9 612
|
Dot.: Stres w ci±¿y, nat³ok oowi±zków, chyba potrzebny psycholog...
Cytat:
![]() ![]() ![]() Pozdrawiam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:36.