Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[Futbolowa]

Napisane przez Zanet84

kurcze, muszę sobie kupić jakieś cieplejsze spodnie....mam tylko legginsy i powiem Wam, że mi zimno w nich już, a gdzie tam do listopada...
tak oglądam na allegro, a one wszystkie mają takie krótkie nogawki

Ja z kolei potrzebuję jakichś butów. Bo jedyny obszerny płaszcz jaki mam jest bardzo elegancki i moje sportowe zimówki za cholerę nie będą do niego pasowały

[Zanet84]

Napisane przez Futbolowa

Ja z kolei potrzebuję jakichś butów. Bo jedyny obszerny płaszcz jaki mam jest bardzo elegancki i moje sportowe zimówki za cholerę nie będą do niego pasowały

końcówka ciąży nam w złym okresie wypadła na lato zdecydowanie większy wybór ubrań jest.....no i tańszych heh

[aleksandrettaa]

Trzymam kciuki za wizyty i gratuluję rozpoczętych tygodni

Ja mam dopasowany płaszcz więc nastawiam się na noszenie niezapiętego. Szkoda mi kasy na kupowanie czegoś na ciążę. Mam tylko nadzieję, że zima późno się zacznie a ja nie przenoszę.

[justynaw1982]

Dokładnie ja tez już sie martwię jakie tu spodnie kupić o butach nie wspomnę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ela_86]

no, zadzwoniłam

dni adaptacyjnych nie będzie jako takich, ale w czwartek i w piątek można przyjść z dzieckiem i oprowadzić po przedszkolu, pokazać salę itp itd...

chociaż tyle...

[silesianna]

Napisane przez justynaw1982

I ja też się do żarłoków przyłączam!!!Jestem non stop głodna zwłaszcza słone i słodkie...najlepiej naraz hihi a no i kwaśne taaak

ja też nic tylko bym jadła :/

Napisane przez Kostka09

Ja tak samo w 21 tc mlody mial 416 g i nic wiecej nie wiem moze na nastepnej wizycie bede miala usg to 3 to cos sie dowiem..

ja tak samo, w 20tc młody ważył 400g i od tamtej pory nie miałam usg teraz mam usg za tydzień i właśnie MAM NADZIEJE że sie czegoś dowiem, bo ide do gina któremu nadałam ksywkę "małomówny" bo on podczas usg nie mówi NIC w poprzedniej ciaży byłam u niego 2 razy i się wszystkiego dowiadywałam z opisu

Napisane przez paulina119a

Silesiana miałam problemy z kręgosłupem. Mam liczne zwyrodnienia, dyskopatię i inne dziadostwa.
Przeciążenie bym powiązała z bólem w piersiowym... Nie pomyslałam, że to może być od przeciążenia.

Co do magnezu to na opakowaniu jest napisane aby przyjmować 1-2 tabletki dziennie więc ja biorę max. Lecz tak sobie teraz mysle, bo zwróciłaś moją uwagę na skurcze... Magnez łykam od ponad 2 tyg a skórcze łydek jak miałam tak mam. Nawet dziś w nocy znowu złapał mnie taki mocny skórcz, ze aż łzy mi w oczach stanęły... Może faktycznie ten magnez ze mna nie współgra.
Chyba po dwutygodniowym przyjmowaniu magnezu powinnam mieć mniej skurczy, co? Tym bardziej, że kawy prawie wcale nie piję... no może 1-2 filiżanki słabej tygodniowo...

magnez działa niemal natychmiast - i przestaje działać natychmiast jak się go przestaje brać. także jeśli nei działa to trzeba zmienić
jeśli masz zwyrodniały kręgosłup to ma prawo Cię boleć... i własnie w krzyżu najmocniej bo to tam własnie jest największy punkt przegięcia teraz i odchylenie od normy. też jestem zwyrodnialcem i też mnie napieprza :/ od 2 tygodni się umawiam na kinesiotaping, bo "może pomoże" i nie mam czasu się umówić

Napisane przez aleksandrettaa

Zdecydowanie lepiej to skonsultowac z lekarzem.

Przyszły mi dzis koszule. jedna super a druga za duza w biuscie ale nie opłaca się odsyłac wiec zostawiam.

że za duża w biuście to nie ma co marudzić, oby po porodzie nie okazała się za mała

Napisane przez czekoladka21

Mam wózek
Zaraz was poczytam......

świetny jest! ten biały stelaż mega

Napisane przez Kasia427

Silesianna nie martw się, coś się kończy po to żeby coś się zaczęło.. a masz już jakąś pracę na oku?

Napisane przez czekoladka21

Silesianna no szkoda z tym przedszkolem..... a naprawde nie ma szans powrotu?

miałam umowę na zastępstwo, która właśnie się skończyła (no dobra, kończy się w niedzielę ). od 1 września wraca dziewczyna, którą zastępowałam. trochę jej dołek podkopałam bo i poprzednia i obecna dyr przedszkola twierdziły, że podniosłam zdrowo poprzeczkę i teraz ona "po mnie" będzie musiała się zdrowo napracować żeby mi dorównać hehe, miłe to bardzo
dyr mi obiecała, że jeśli tylko kiedyś jeszcze będą mieli wakat logopedyczny, to w pierwszej kolejności dzwoni do mnie. ale wiadomo, wakaty są głównie wtedy jak jakaś w ciążę zachodzi
i tak to jest w państwówce w moim zawodzie i w moim mieście - głównie pracuje się na zastępstwo za cieżarne; i takie życie od zastępstwa do zastępstwa. w międzyczasie umowy o dzieła w prywatnych przedszkolach i prywatne dzieci "na czarno".

teraz nic na oku nie mam, zresztą nie wiem kto przy zdrowych zmysłach by mnie zatrudnił 2 miesiące przed porodem dziś jadę otworzyc działalność gospodarczą, mam nadzieję jeszcze te 2 miesiące popracować z moimi prywatnymi dziećmi, plus chcę zacząć realizację innych projektów, które były spisywane pieczołowicie przez lata i czekały na realizację "jak kiedys wreszcie założymy działalność" także plan na życie jakiś mam a co z niego wyjdzie to się okaze

[Zanet84]

Napisane przez ela_86

no, zadzwoniłam

dni adaptacyjnych nie będzie jako takich, ale w czwartek i w piątek można przyjść z dzieckiem i oprowadzić po przedszkolu, pokazać salę itp itd...

chociaż tyle...

ale to w ogóle nie będzie tych dni ?

dobrze, że można dziecku pokazać wcześniej przedszkole

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez silesianna

miałam umowę na zastępstwo, która właśnie się skończyła (no dobra, kończy się w niedzielę ). od 1 września wraca dziewczyna, którą zastępowałam. trochę jej dołek podkopałam bo i poprzednia i obecna dyr przedszkola twierdziły, że podniosłam zdrowo poprzeczkę i teraz ona "po mnie" będzie musiała się zdrowo napracować żeby mi dorównać hehe, miłe to bardzo
dyr mi obiecała, że jeśli tylko kiedyś jeszcze będą mieli wakat logopedyczny, to w pierwszej kolejności dzwoni do mnie. ale wiadomo, wakaty są głównie wtedy jak jakaś w ciążę zachodzi
i tak to jest w państwówce w moim zawodzie i w moim mieście - głównie pracuje się na zastępstwo za cieżarne; i takie życie od zastępstwa do zastępstwa. w międzyczasie umowy o dzieła w prywatnych przedszkolach i prywatne dzieci "na czarno".

teraz nic na oku nie mam, zresztą nie wiem kto przy zdrowych zmysłach by mnie zatrudnił 2 miesiące przed porodem dziś jadę otworzyc działalność gospodarczą, mam nadzieję jeszcze te 2 miesiące popracować z moimi prywatnymi dziećmi, plus chcę zacząć realizację innych projektów, które były spisywane pieczołowicie przez lata i czekały na realizację "jak kiedys wreszcie założymy działalność" także plan na życie jakiś mam a co z niego wyjdzie to się okaze

to trzymam kciuki za realizację planów życiowych

[ela_86]

Napisane przez silesianna

miałam umowę na zastępstwo, która właśnie się skończyła (no dobra, kończy się w niedzielę ). od 1 września wraca dziewczyna, którą zastępowałam. trochę jej dołek podkopałam bo i poprzednia i obecna dyr przedszkola twierdziły, że podniosłam zdrowo poprzeczkę i teraz ona "po mnie" będzie musiała się zdrowo napracować żeby mi dorównać hehe, miłe to bardzo
dyr mi obiecała, że jeśli tylko kiedyś jeszcze będą mieli wakat logopedyczny, to w pierwszej kolejności dzwoni do mnie. ale wiadomo, wakaty są głównie wtedy jak jakaś w ciążę zachodzi
i tak to jest w państwówce w moim zawodzie i w moim mieście - głównie pracuje się na zastępstwo za cieżarne; i takie życie od zastępstwa do zastępstwa. w międzyczasie umowy o dzieła w prywatnych przedszkolach i prywatne dzieci "na czarno".

teraz nic na oku nie mam, zresztą nie wiem kto przy zdrowych zmysłach by mnie zatrudnił 2 miesiące przed porodem dziś jadę otworzyc działalność gospodarczą, mam nadzieję jeszcze te 2 miesiące popracować z moimi prywatnymi dziećmi, plus chcę zacząć realizację innych projektów, które były spisywane pieczołowicie przez lata i czekały na realizację "jak kiedys wreszcie założymy działalność" także plan na życie jakiś mam a co z niego wyjdzie to się okaze

najważniejsze, że jest plan

Napisane przez Zanet84

ale to w ogóle nie będzie tych dni ?

dobrze, że można dziecku pokazać wcześniej przedszkole

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



to trzymam kciuki za realizację planów życiowych

dni nie będzie, ale jak pójdę to chociaż zobaczy co i jak, dzieci jakieś będą w salach pewnie
lepsze to niż nic...

[Zanet84]

Napisane przez ela_86

dni nie będzie, ale jak pójdę to chociaż zobaczy co i jak, dzieci jakieś będą w salach pewnie
lepsze to niż nic...

nie no pewnie...mały na pewno się ucieszy

[anuszka21]

Napisane przez Zanet84

końcówka ciąży nam w złym okresie wypadła na lato zdecydowanie większy wybór ubrań jest.....no i tańszych heh

To fakt, w lato bylo lepiej, zarzucilas worek, rozklapane baleriny i heja, a teraz ;/ zwlaszcza ze ja pewnie w grudniu urodze ;/ czesc z was w pazdzierniku, to jeszcze luzik.

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

Witam się w 31 tygodniu!

O 11.00 mam wizytkę, więc muszę się pomału ogarniać... zjedliśmy śniadanie, dopijam herbatkę owocową i jakoś nic mi się nie chce...

trzymam kciuki

Napisane przez manieczka1

mam pytanie - ile przed porodem pierzecie wszystkie ciuszki? Zastanawiam się czy 2 miesiące przed nie będzie za szybko? w sumie schowam je do komody i szaf to chyba nie co? bo zanim popiorę i poprasuję to też mi trochę zajmie

ja popralam juz wszystko inne-kocyki,posciele,pieluchy
teraz zamierzam wyprac wszystkie dresiki , kobminezony bo to i tak warstwa wierzchnia a pod koniec wrzesnia reszte ciuszkow

Napisane przez silesianna

świetny jest! ten biały stelaż mega


miałam umowę na zastępstwo, która właśnie się skończyła (no dobra, kończy się w niedzielę ). od 1 września wraca dziewczyna, którą zastępowałam. trochę jej dołek podkopałam bo i poprzednia i obecna dyr przedszkola twierdziły, że podniosłam zdrowo poprzeczkę i teraz ona "po mnie" będzie musiała się zdrowo napracować żeby mi dorównać hehe, miłe to bardzo
dyr mi obiecała, że jeśli tylko kiedyś jeszcze będą mieli wakat logopedyczny, to w pierwszej kolejności dzwoni do mnie. ale wiadomo, wakaty są głównie wtedy jak jakaś w ciążę zachodzi
i tak to jest w państwówce w moim zawodzie i w moim mieście - głównie pracuje się na zastępstwo za cieżarne; i takie życie od zastępstwa do zastępstwa. w międzyczasie umowy o dzieła w prywatnych przedszkolach i prywatne dzieci "na czarno".

teraz nic na oku nie mam, zresztą nie wiem kto przy zdrowych zmysłach by mnie zatrudnił 2 miesiące przed porodem dziś jadę otworzyc działalność gospodarczą, mam nadzieję jeszcze te 2 miesiące popracować z moimi prywatnymi dziećmi, plus chcę zacząć realizację innych projektów, które były spisywane pieczołowicie przez lata i czekały na realizację "jak kiedys wreszcie założymy działalność" także plan na życie jakiś mam a co z niego wyjdzie to się okaze

aa, w takim razie powodzenia w realizacji planow zawodowych


ale sie objadlam jajecznica kupilam 4 cytryny i patrze na paragon a tam cena 18,50zł /kg!!! u was tez tak w gore poszly cytryny?

[Justana1984]

Napisane przez justynaw1982

To tak jak u mnie w domu ja pod kołdrą a on się pyta czy okno morze otworzyć hahah
Co do ubierania to popieram i będę robiła tak jak ty bo i tak można sie starac przygotowywać i planować a w praniu i tak wszystko wychodzi po swojemu


O jaaa ja i tak cię podziwiam że jeszcze chodzisz do pracy...a przypomnij mi czemu??bo ja teraz to już na bank bym nie dała rady tym bardziej że pracuję z dziećmi i młodzieżą...i to trochę niebezpieczne...wpadnie ktoś na ciebie i non stop chorują...więc odpusciłam a raczej nawet mnie wysłali na zwolnienie



Kasia za wizytę daj znać jak i co


Że jak..ja nie słyszałam ale to trochę dziwne...chyba..ja tam chyba po staremu bedę kapać


OŁ NOŁ...tylko czekać aż zaczniemy się zdjęciami bobasków chwalic...strach sie bać...a dopiero co były rozmowy o pierwszych badaniach prenatalnych

A piesio słodziaczek jest to prawda...przytulasek mój hihih

Justyna pracuję z kilku względów.
Po I pracuję w państwowce i zależy mi na tej pracy (drugiej takiej nie znajdę, nawet się nie łudzę tym bardziej że była niestety załatwiona przez znajomości;/) i chcę tu wrócić ale dostać też bezproblemowo max urlopu tj. na rok. I tak sobie wymyśliłam, że jeśli teraz zostanę dłużej to potem będzie mniej problemów. Wiem że urlop mi się należy tak czy siak ale mając na względzie powrót i dobre stosunki, chce być fer, do mojej kierowniczki i przede wszystkim do moich współpracowniczek, których nie chciałabym zostawic ot tak poprostu. Ogarniam robotę na tyle ile mogę a potem jakoś sobie będą musiały poradzić (mamy nowy system i wprowadzamy dane z jednego do drugiego ot taka dziubanina;/)
po drugie czuję się jeszcze w miarę dobrze, nie mam problemów większych z brzuchem (no może od kilku dni jest mi ciężej) mam robotę siedzącą, wygodną i bezpieczną. Dlatego postanowiłam zostać ile się da. W domu bym tylko sie nakręcała, myślała a tak za wiele czasu na rozpamiętywanie że to już tylko 3 miesiące nie ma czasu No to tak mniej więcej wygląda

Napisane przez Zanet84

kurcze, muszę sobie kupić jakieś cieplejsze spodnie....mam tylko legginsy i powiem Wam, że mi zimno w nich już, a gdzie tam do listopada...
tak oglądam na allegro, a one wszystkie mają takie krótkie nogawki

mam ten sam problem teraz jeszcze musze 3/4 zakładać bo mam 1 leginsy długie i kurde schną juz 2 dzień

Napisane przez ela_86

no, zadzwoniłam

dni adaptacyjnych nie będzie jako takich, ale w czwartek i w piątek można przyjść z dzieckiem i oprowadzić po przedszkolu, pokazać salę itp itd...
chociaż tyle...

dobre chociaż tyle, że będziesz mogła synka oprowadzić, porozmawiać z panią pewnie też więc to zawsze coś

Napisane przez silesianna

miałam umowę na zastępstwo, która właśnie się skończyła (no dobra, kończy się w niedzielę ). od 1 września wraca dziewczyna, którą zastępowałam. trochę jej dołek podkopałam bo i poprzednia i obecna dyr przedszkola twierdziły, że podniosłam zdrowo poprzeczkę i teraz ona "po mnie" będzie musiała się zdrowo napracować żeby mi dorównać hehe, miłe to bardzo
dyr mi obiecała, że jeśli tylko kiedyś jeszcze będą mieli wakat logopedyczny, to w pierwszej kolejności dzwoni do mnie. ale wiadomo, wakaty są głównie wtedy jak jakaś w ciążę zachodzi
i tak to jest w państwówce w moim zawodzie i w moim mieście - głównie pracuje się na zastępstwo za cieżarne; i takie życie od zastępstwa do zastępstwa. w międzyczasie umowy o dzieła w prywatnych przedszkolach i prywatne dzieci "na czarno".

teraz nic na oku nie mam, zresztą nie wiem kto przy zdrowych zmysłach by mnie zatrudnił 2 miesiące przed porodem dziś jadę otworzyc działalność gospodarczą, mam nadzieję jeszcze te 2 miesiące popracować z moimi prywatnymi dziećmi, plus chcę zacząć realizację innych projektów, które były spisywane pieczołowicie przez lata i czekały na realizację "jak kiedys wreszcie założymy działalność" także plan na życie jakiś mam a co z niego wyjdzie to się okaze

ważne, że masz plan! To najważniejsze
Ja mam tez wyjście awaryjne w razie wu gdybym nie wróciła do aktualnej pracy. Też zakładam firmę fotograficzną i lecę z koksem a mój małż chce własną stolarnię założyć

[LolaMontez]

Nie przesadzajcie, chyba gorzej by było w styczniu albo lutym rodzic, te ciuchy grube,kurtki, swetry, trzeba sie schylać grube skarpeciory zakładać, rajski na dupę, my grube, zimno, ani to na spacer wyjść ani w lutym z dzidzuniem

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Czekolada z tymi cytrynami sama sie ostatnio zdziwiłam kupiłam jedna i ponad 3 zł zapłaciłam masakra :-/

[tiera]

My nie mieliśmy w przedszkolu żadnych dni adaptacyjnych, otwartych itp. Przyprowadzało się dziecko we wrześniu i tyle. Potem było jakieś spotkanie na którym omawiano co mamy do przedszkola przynieść, jakie będą opłaty itd.
Głupio tak teraz wszystko odkręcać jak się dziecku coś obiecało- współczuję, bo właśnie najgorzej jest tak nakręcić dziecku w głowie.

Ja dzisiaj spałam do 7 i mam cały dzień do tyłu. Nie wiem co się stało, że pies obudził tylko mojego męża i to całe szczęście bo zaspał do pracy, ale nie chciał iść na dwór tylko wlazł na jego miejsce i poszedł dalej spać. Obudziłam się o 7 i jestem zła na siebie bo nic nie mam zrobione i zabrać też się do niczego nie mogę.
Syn poszedł na grzyby z dziadkiem, mamy las za płotem i moje dziecko codziennie chce chodzić na grzyby. Ostatnio chodziłam z nim 3h po lesie i znalazłam tylko 3, a właściwie on znalazł.

Justyna masz świetnego psa. Uwielbiam labradory ale jednak goldeny jeszcze bardziej

[silesianna]

Napisane przez Zanet84

Mam nadzieje ze zimno jakos nie zagraza ciazy ?

-

potencjalnie przy zwykłej opryszczce wargowej jakiekolwiek ryzyko, że wirus przedostanie się do płodu jest znikome, wirus zazwyczaj ogarnia tylko obszar wargi z marginesem 1cm, musiałoby się rozwinąć opryszczkowe zakażenie jamy ustnej albo coś jeszcze poważniejszego, żeby wirus przedostał się do krwioobiegu i dotarł do dziecka. no ale należy pamiętać że jednak jest to wirus z grupy TORCH więc bezpieczny nie jest tak ogólnie. ale jak mówiłam - szanse że z ust dojdzie do dziecka są maleńkie aczkolwiek mnie uczulali na TORCH-u żeby koniecznie stosować leki przeciwwirusowe w ciąży, właśnie po to żeby ograniczyc rozwój wirusa i żeby nie przeszło w op. zapalenie jamy ustnej lub uogólnione zakażenie, bo "w ciąży nigdy nic nie wiadomo".
w każdym razie spokojnie, grunt żeby się szybko zagoiło

Napisane przez martha330

A te poduszki będą na 145x40 i za 39,99zl. tylko nie będzie do nich poszewek i mysle czy kupic, bo potem gdzie poszewke się dostanie na taki wymiar?

a ja znow musze się wyzalic, zla jestem na siebie, calymi dniami jak na mnie chodze glodna, po kolacji mierze cukier, a tu 174! 54 ponad norme! zjadłam dwa kawałki chlebka zytniego bez masla z gotowanym kurczakiem w formie wędliny i polowe ogorka zielonego... masakra z ta cukrzyca ciazowa! aaaa, chyba mnie insulina czeka, ale jak to po prostu nie mam już sily na to.

poszewke uszyć i po kłopocie chcesz?

co do cukru:
to Twoja diabetolog zaleciła Ci żebyś miała cukier 1h po posiłku 120? czy którejś innej dziewczynie?
bo ja miałam cukrzycę w poprzedniej ciąży, teraz niby obciążenie mi wyszło na granicy, ale jak zjem za dużo to mam i cukier 200 po 2h wiec sie pilnuje; do tego moja mama ma cukrzyce typu 2 i ani ona, ani ja NIGDY nie słyszałyśmy o tym żeby cukier po 1h miał wynosić 120. mama mówi że tyle to czesto nawet zdrowi ludzie nie mają bo własnie glukoza metrabolizuje się przez 2h. także mam wrażenie że to jakiś straszny rygor :/

spróbuj może na razie,m na tydzień, odpuścić węglowowodany w ogóle. zwłaszcza chleb, ryż i makaron i "puste" kasze (typu kuskus czy manna) i zmieniaki. może organizm po prostu potrzebuje odpoczynku, żeby sobie wszystko ustabilizować. odglukozuje się, trzustka unormuje wydzielanie insuliny - i wtedy może zacznij włączać pomalutku małe ilości węgli i sprawdzaj, jak reagujesz. ja miałam takie zalecenie w poprzedniej ciąży a moja mama miała przez pierwsze miesiące po zdiagnozowaniu cukrzycy.
w ogóle mamy diabetolog twierdzi że insulina w zastrzykach to powinna być ostateczność, bo jak się dostarcza czegoś z zewnątrz to organ odpowiadający za wytwarzanie tego już w ogóle zaczyna mieć wszystko "w d*pie". na pocieszenie - moja mama ma cukrzycę typu 2, cukier po 2h od posiłku miewała po 300 i więcej, po obciążeniu glukozą też miała ze 350, ogólnie bardzo dużo. dostała tylko leki na bazie metforminy (doustne) i dietę. i tak jak pisałam, przez pierwsze miesiące nie jadła węglowodanów w ogóle, tylko produkty i niskim IG; potem zaczęła włączać różne węgle - teraz je niemalże wszystko, tylko w odpowiendich ilościach, proporcjach i odpowiednim układzie - i rzadko kiedy ma cukier powyżej 140 po 2h!

trzymam kciuki, Ty też sobie dasz z tym radę! i próbuj się nie stresować, bo uwaga! stres lubi powodować hiperglikemię

Napisane przez begie13

Da się chodzić...z czyjąś pomocą W trakcie porodu cały czas leciała mi krew a jak urodziłam A. to chlusnęło ze mnie jak z wiadra, miałam krwotok, pół personelu się zbiegło i wiedziałam, że coś jest nie tak w końcu, widząc, że ze mną nieciekawie, dali mi narkozę, no i ten krwotok+ narkoza = pierwsza doba jak żywy trup, potem już było lepiej

aaa to u mnie było bardzo podobnie. bardzo. żywy trup, to dobre określenie
a miałaś transfuzję po porodzie?

też muszę się zebrać i sprzedać rzeczy po młodej :/ i jeszcze stary aparat spróbować sprzedać, męża starą perkusję, i parę innych gratów

Napisane przez anuszka21

Chyba miesiac ;( bo nie wiem czy z nia sama pojade...
Mam 37,5 temp katar i bol gardła, do tego mały tak naciska ze ledwo łaże... ale to moze przez osłabienie ;/ nawet nie wiem czy mam/moge coś brac...

współczuję

Napisane przez LolaMontez

Mam pytanko czy Wy wszystko pierzecie? Tzn chodzi mi o kombinezony, bo one nie bedą miały bezpośredniej styczności z ciałem dzidzusia a jak sie ej wypieprze to chyba tracą trochę swoje właściwości cieplne

ja upiore kombinezon (mam nowy) na "praniu ręcznym", często się słyszy że producenci spryskują te ciuchy czymśtam, żeby lepiej wygladały / nie gniotły się / żeby w magazynach robale się od tego trzymały z daleka - sama nie wiem czym, ale wolę się tego pozbyć

Napisane przez ela_86

nie ma to jak fachowe wytłumaczenie!
teraz już rozumiem
bez kitu nie zastanawiałam się nad tym dogłębniej, a tu tyle różnych aspektów
to może i mój zaśnie.... ?

.

nie ma za co, ja juz z rok pracowałam w przedszkolu jak dopiero to do mnie dotarło

Napisane przez dysia

witam
Podczytuje Was od jakiegoś czasu, odkąd jestem na zwolnieniu.Bardzo ciekawych rzeczy się od Was do wiedziałam,bo nie mam kompletnie żadnego doświadczenia z dziećmi ale wychodzę z założenia, że będzie dobrze i jakoś to wszystko ogarnę
Mam 33 lata, to będzie moje pierwsze dziecko - synek
Termin wg OM mam na 15 listopada

witaj
termin masz 2-3 dni po mnie

[czekoladka21]

U Werki po opryszczce nie juz sladu jedynie w kaciku sucha skora , ale to juz mascia natluszczamy. A wczoraj dzwonila moja ciocia u ktorej bylismy w sobote ze dostala opryszczki, chyba od Werki zlapala

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

kupilam 4 cytryny i patrze na paragon a tam cena 18,50zł /kg!!! u was tez tak w gore poszly cytryny?

też się niestety ostatnio zdziwiłam......byliśmy w kauflandzie, patrzę 7 zł za woreczek chyba 0,5 kg...mówię zgłupieli, kupię na ryneczku, a na ryneczku nie lepiej 15 zł/kg

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez silesianna

potencjalnie przy zwykłej opryszczce wargowej jakiekolwiek ryzyko, że wirus przedostanie się do płodu jest znikome, wirus zazwyczaj ogarnia tylko obszar wargi z marginesem 1cm, musiałoby się rozwinąć opryszczkowe zakażenie jamy ustnej albo coś jeszcze poważniejszego, żeby wirus przedostał się do krwioobiegu i dotarł do dziecka. no ale należy pamiętać że jednak jest to wirus z grupy TORCH więc bezpieczny nie jest tak ogólnie. ale jak mówiłam - szanse że z ust dojdzie do dziecka są maleńkie aczkolwiek mnie uczulali na TORCH-u żeby koniecznie stosować leki przeciwwirusowe w ciąży, właśnie po to żeby ograniczyc rozwój wirusa i żeby nie przeszło w op. zapalenie jamy ustnej lub uogólnione zakażenie, bo "w ciąży nigdy nic nie wiadomo".
w każdym razie spokojnie, grunt żeby się szybko zagoiło

Dzięki za wyjaśnienie Ty to jesteś encyklopedia

[Zanet84]

to ja Wam teraz nawrzucam....

spokojnie....to tylko zdjęcia moich ostatnich łowów z sh, ale już sobie powiedziałam że ostatnich, resztę zostawiam dziadkom, ciotkom itp. :P

wszystko razem chyba wyszło 20 zł
najlepsze zdobycze w sensie cenowo to kombinezon 4,90 zł i misiowy pajacyk 2,80 zł (który muszę jeszcze wyczesać)

[manieczka1]

Napisane przez ela_86

no, zadzwoniłam

dni adaptacyjnych nie będzie jako takich, ale w czwartek i w piątek można przyjść z dzieckiem i oprowadzić po przedszkolu, pokazać salę itp itd...

chociaż tyle...

No to dobre i to pojdzie z Toba, pochodzi to tez bedzie sie pewniej czul

Napisane przez czekoladka21

U Werki po opryszczce nie juz sladu jedynie w kaciku sucha skora , ale to juz mascia natluszczamy. A wczoraj dzwonila moja ciocia u ktorej bylismy w sobote ze dostala opryszczki, chyba od Werki zlapala

No i super, ze przeszlo

To ja chyba w polowie wrzesnia zaczne prac wszystko
A pieluchy tetrowe i kocyki tez pierzecie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[silesianna]

Napisane przez aleksandrettaa

Ja też nie znoszę ciepłego mleka. Sam zapach mnie odrzuca. Pamiętam jak w dzieciństwie zmuszali mnie do picia ciepłego mleka prosto od krowy bleeee

i ja nienawidzę ciepłego mleka. ale zimnego też nie znoszę gorące mleko mi strasznie śmierdzi. zimne jest ohydne bo jest zimne. gorące hest ohydne bo jest gorące i śmierdzi. ogólnie to mlekiem mi sie nie dogodzi wcale

Napisane przez fiorella22

Co do leżakowania. U mnie w przedszkolu dzieciaczki spały - wśród maluchów na grupę 28 osobową może z dwoje dzieci nie spało.
Przedszkole rządzi się swoimi prawami, jest inaczej niż w domu. Dziecko przebywając w przedszkolu od godz. 7-8 bawi się, bierze udział w zajęciach, wychodzi na spacer/ podwórko - ciągle jest aktywne,w hałasie i ruchu. Układ nerwowy takiego dziecka jest jeszcze wrażliwy i ono potrzebuje odpoczynku. Spać nie musi, ale godzinka czy dwie wyciszenia na pewno nie zaszkodzą.
Ja jako nauczycielka czytałam dzieciom bajki, włączałam kołysanki, muzykę relaksacyjną itp. U mnie piżamy są obowiązkowe, do tego rodzice przynoszą koc powleczony w poszewkę. Kto chciał przynosił poduszkę, maskotkę do spania.
Rytm dnia jest taki, że dzieci idą na dwór, wracają do przedszkola, jedzą obiad, myją zęby (takie maluszki 3-latki, pewnie nie będą od razu myły zębów- pewnie wychowawczyni zarządzi przyniesienie szczoteczki i pasty w drugim półroczu). I na tym leżakowaniu dzieci padają po połowie dnia i zapewniam, że większość śpi

oo identyczne spostrzeżenia mam

Napisane przez Beata Marcina :0

Właśnie dostałam paczkę od tego sprzedawcy:
http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=17460638

-z rożka Minky jestem bardzo zadowolona, materiał bardzo dobry, wykonanie też i bardzo mi się podoba że ma klapkę na ostrym rzepie dzięki czemu można go będzie używać jako maty czy kocyka.
.

oo a mogłabyś zrobić zdjęcie tej klapki na rzep? a moze było zdjęcie w aukcji, jak to wyglada?

Napisane przez ela_86

ale jestem wkurzona
wkurzona i bezradna
bezradna z tego wkurzenia

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaa

przedszkole jeszcze się nie zaczęło, a już mają minusa jak stąd nad morze
jak tak można??!!

w wakacje udzielali info, że dni adaptacyjne będą na koniec sierpnia
baaaa w zeszłym tygodniu mi mówili, że dni adaptacyjne będą w ostatnich dniach, szczegóły miały być dzisiaj

ja to dziecko swoje chcę przygotować, tłumaczę, opowiadam, m.in. też to, że najpierw pójdzie ze mną, razem zobaczymy salę, dzieci, zabawki, Panie, a że dopiero od przyszłego tygodnia pójdzie sam

a dzisiaj czego się dowiaduję??!! nosz k**wa, że tak powiem

(...)
.

ale że tak powiem LIPA! musiały czegoś mocno nie dopatrzeć. dupa. bezsensu.
mignęło mi w dzisiejszych postach, że można będzie przyjść i na własną rękę się poadaptować. wykorzystaj to w 100%

a z pieluchą jak - odpuściłaś mu dzisiejszą noc?

Napisane przez Kasia427

Odebrałam wyniki morfologii i moczu i tak jak w zeszłym miesiącu mocz mam idealny, żadnych odchyleń, tak morfo za dużo się nie zmieniła... HGB wzrosło z 10,2 na 10,7... szału chyba nie ma? Za to jakieś RDW mi się lekko zwiększyło, ale MCV mam w normie, a to chyba jest zależne od tego? Która tam się zna?

eeej ładny przyrost! w tę stronę to idzie opornie zwykle, to tylko spada szybko, a rośnie powolutku
z RDW i MCV już Ela idealnie wyjasniła, a jaki masz teraz poziom RBC?

Napisane przez ela_86

sonda
który byście wybrały? dylemat mam....

ja czarny bym brała

[begie13]

Witam się " z rana"
Dziś wyjątkowo wstałam w nocy na siku tylko raz ale kurcze myślałam, że nie dojdę do wc

Dysia witam

Napisane przez ela_86

sonda
który byście wybrały? dylemat mam....

Mnie się podoba ten granatowy/ chabrowy.

Napisane przez paulina119a

Dziewcyny, więc mam się nastawić, że w zimę pod pajaca wkładam body (bądź kaftanik) z długim rękawem, tak? I do spania i w ciągu dnia?

ale w domu?
wszystko zależy od tego jaką masz temperaturę w domu i jaki ten pajac jest gruby, ja raczej będę zakładać tylko pajaca ( albo coś innego np. body+ poóśpiochy, spiochy), chyba, że dzieciątku będzie zimno to wtedy cieplej ubiorę.

Napisane przez anuszka21

Witam się w 27tc a co za tym idzie w IIItrym!! nareszcie

Nareszcie się doczekałaś brawo!

Napisane przez fiorella22

[/COLOR]ja sie witam w 28 tyg

Napisane przez Kasia427

Witam się w 31 tygodniu!

O 11.00 mam wizytkę, więc muszę się pomału ogarniać... zjedliśmy śniadanie, dopijam herbatkę owocową i jakoś nic mi się nie chce...

I kolejne gratulacje i kciuki za wizytę, czekamy na relację

Napisane przez manieczka1

mam pytanie - ile przed porodem pierzecie wszystkie ciuszki? Zastanawiam się czy 2 miesiące przed nie będzie za szybko? w sumie schowam je do komody i szaf to chyba nie co? bo zanim popiorę i poprasuję to też mi trochę zajmie

Ja myślę, że miesiąc przed chcę mieć wszystko gotowe

Napisane przez silesianna

aaa to u mnie było bardzo podobnie. bardzo. żywy trup, to dobre określenie
a miałaś transfuzję po porodzie?

Nie miałam transfuzji, ponieważ miałam za wysoki poziom hemoglobiny 7, gdybym miała 6 to już przetoczyliby mi krew...

[czekoladka21]

Napisane przez Zanet84

też się niestety ostatnio zdziwiłam......byliśmy w kauflandzie, patrzę 7 zł za woreczek chyba 0,5 kg...mówię zgłupieli, kupię na ryneczku, a na ryneczku nie lepiej 15 zł/kg

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------



Dzięki za wyjaśnienie Ty to jesteś encyklopedia

chyba dlatego ze zaczal sie sezon na cytryny to tak ceny poszly w gore

Napisane przez Zanet84

to ja Wam teraz nawrzucam....

spokojnie....to tylko zdjęcia moich ostatnich łowów z sh, ale już sobie powiedziałam że ostatnich, resztę zostawiam dziadkom, ciotkom itp. :P

wszystko razem chyba wyszło 20 zł
najlepsze zdobycze w sensie cenowo to kombinezon 4,90 zł i misiowy pajacyk 2,80 zł (który muszę jeszcze wyczesać)

swietne ciuszki
ja w poniedzialek po wizycie zamierzam wstapic do sh i moze tez cos jeszcze upoluje

Napisane przez manieczka1

No i super, ze przeszlo

To ja chyba w polowie wrzesnia zaczne prac wszystko
A pieluchy tetrowe i kocyki tez pierzecie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja wypralam

[Kasia427]

Silesianna 3,93 mam rbc norma od 4.0..

[czekoladka21]

Mnie jeszcze czeka wyprawienie imprezy urodzinowej bo za rowno miesiac mam urodziny..... nie wiem czy bede miala sile zeby stac przy garach, najwyzej zmowie jakis catering.

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

Mnie jeszcze czeka wyprawienie imprezy urodzinowej bo za rowno miesiac mam urodziny..... nie wiem czy bede miala sile zeby stac przy garach, najwyzej zmowie jakis catering.

ja chyba urodziny wyprawię....za rok zaległą 30-kę bo mogę ją spędzić w szpitalu heh, albo będę ledwo po powrocie ze szpitala

[sloneczko_1201]

Hej dziwczyny
Ja dzisiaj obudziłam się koło 4, bo mnie katar męczył i nie mogłam spać. Wstałam z małżem przed 7, wypiłam kakao i po 8 mnie tak zmogło, że wstałam przed 11. Teraz gotuje sobie jajka i będę wcinać śniadanko.

Gratuluje wam nowo rozpoczętych tygodni i Anuszce kolejnego trymestru.
Lola a 32tc to chyba zaczyna 8 miesiąc co? Ja zaczynam jutro

Aj cytrynki drogie coś wiem, bo piję często wodę z cytrynką. Lecę na śniadanko

[silesianna]

Napisane przez paulina119a

Manieczko w SR nam tak mówiła babeczka... ale chcę sie upwnic czy Wy też tak będziecie robić.
Mówiła, że maluszka mamy ubierać zawsze o jedną warstwę więcej niż siebie samą. więc jak ja spię w piżamie to maluszkowi dodatkowo wkładamy body

wszystko zalezy od tego jaka masz w domu temperaturę i jakie będziesz miała dziecko
w pierwszych tygodniach życia dziecko ma jeszcze b. słabą termoregulację i łatwo sie wychładza, więc lepiej ubrać cieplej i ew rozbierać, jak się spoci. no i mi ktoś inteligentny podpowiedział, żeby nie sprawdzać na karku, tylko na pleckach - bo kark jest z reguły osłonięty, więc ze wzg na słabą termoregulację ma prawo być równie chłodny co policzki co kończyny, a osłonięte plecy już nie póki dziecko ne9 jest spocone to jest ok

Napisane przez justynaw1982

Zobaczcie jakiego Olek ma opiekuna

cudnie mój kot robi podobnie

Napisane przez Frau Gizela

Paulina, nam na zajęciach kiedyś tłukła babka, że mam dziecko na sucho namaśtać mydłem, żeby potem tylko spłukać i żeby się dziecko nie wychłodziło, tak więc teoria i to co mówią w SR to jedno a to, co sama wybierzesz dla siebie i dziecka to drugie. Ja też teraz wielu wg mnie na chwilę obecną błędów ubraniowych już nie popełnię. Do teraz sama z siebie śmieję się, że zapinałam body na rajtki na przykład, albo pod sukienkę ubierałam pajaca, kiedy pajac jest jednak stricte do spania tak więc człowiek uczy się na własnych błędach

haha z tym mydłem to ostro
mi tak w szkole rodzernia mówili, że pępka to juz się spirytusem nie przemywa, tylko wodą z mydlinami z szarego mydła, to ja mieliłam przed porodem szare mydło na pył żeby zrobić te mydliny a w szpitalu położne ogarniały młodej pępek spirytusem hahaha pediatra przy wypisie powiedziała że żaden spirytus ani mydliny, tylko koniecznie wyłącznie octenisept. a położna która przyszła na wizyte do domu powiedziała że najlepiej nic nie robić póki nie odpadnie zwiariować można
nie wiem jakie teraz są tendencje, mam w nosie, kupiłam octenisept i gasziki leko i chyba będę przemywać tym, na co akurat będę miała fun

Napisane przez manieczka1

Kasia powodzenia na wizycie
jeeeeny dziewczyny jak te tygodnie lecą teraz to naprawdę zleci raz, dwa
mam pytanie - ile przed porodem pierzecie wszystkie ciuszki? Zastanawiam się czy 2 miesiące przed nie będzie za szybko? w sumie schowam je do komody i szaf to chyba nie co? bo zanim popiorę i poprasuję to też mi trochę zajmie

w poprezdniej ciąży prałam chyba w 32 tygodniu, teraz to nie wiem, ale chcyałanbym to zrobic pzed 36

Napisane przez czekoladka21

U Werki po opryszczce nie juz sladu jedynie w kaciku sucha skora , ale to juz mascia natluszczamy. A wczoraj dzwonila moja ciocia u ktorej bylismy w sobote ze dostala opryszczki, chyba od Werki zlapala

super że przeszło! gorzej, że na ciocię

Napisane przez Zanet84

Dzięki za wyjaśnienie Ty to jesteś encyklopedia

o Boże a wiesz że na studiach tak na mnie wołali?

Napisane przez begie13

Nie miałam transfuzji, ponieważ miałam za wysoki poziom hemoglobiny 7, gdybym miała 6 to już przetoczyliby mi krew...

o masz, a moja hematolog jak zobacxzyła że mnie wypuścili z hgb 8 ze szpitala bez transfuzji to powiedziała że to woła o pomstę do nieba bo po porodzie i wtym stanie to TRZEBA już robić transfuzję bo matka sobie z dzieckiem nie da rady... co lekarz to opinia :/ masakra.
także mnie też nie toczyli, zastrzyk w tyłek z żelaza za to dostałam. ała


idę robić te pazury

[Justana1984]

Napisane przez Zanet84

to ja Wam teraz nawrzucam....

spokojnie....to tylko zdjęcia moich ostatnich łowów z sh, ale już sobie powiedziałam że ostatnich, resztę zostawiam dziadkom, ciotkom itp. :P

wszystko razem chyba wyszło 20 zł
najlepsze zdobycze w sensie cenowo to kombinezon 4,90 zł i misiowy pajacyk 2,80 zł (który muszę jeszcze wyczesać)

o jaaaaaaa jakie zakupki))) ten kombinezon bajeczny

Napisane przez manieczka1

N
To ja chyba w polowie wrzesnia zaczne prac wszystko
A pieluchy tetrowe i kocyki tez pierzecie?

też się nad tym zastanawiam a kupujecie łóżeczko turystyczne? Macie jakieś wytyczne co do takich łóżeczek?

[ela_86]

silesianna, tak, odpuściłam mu pieluchę, trochę czuję taki niedosyt, szkoda mi, ale w głowie mam tylko przedszkole teraz....

[esti87]

Napisane przez Kasia427

Witam się w 31 tygodniu!

O 11.00 mam wizytkę, więc muszę się pomału ogarniać... zjedliśmy śniadanie, dopijam herbatkę owocową i jakoś nic mi się nie chce...

Paulina może trafiłaś na położną starej daty... Weź pod uwagę, że dziecko na początku robi w nocy kupki, więc też trzeba je ubrać tak do spania, żeby Ci było wygodnie je przebrać... moja będzie spała w półśpiochach i koszulce... albo w pajacu właśnie...
justyna słodki piesio

uciekam! do później! i miłego dnia życzę!

Kasiu gratki i powodzenia

Napisane przez LolaMontez

Justyna jaki słodki ten Twój psiaczek

Anuszka witam w III trymestrze, teraz już tylko z górki

Mnie wg om dzis wskakuje 32 tc

Napisane przez anuszka21

Witam się w 27tc a co za tym idzie w IIItrym!! nareszcie

Ela, przedszkole masakra ;/ a to prywatne?

Napisane przez justynaw1982

Zobaczcie jakiego Olek ma opiekuna

anuszka super i gratulacje za trzeci trymestr

ale slodziakmoj piesio ostatnio nie odstepuje mnie na krokjest mi go trochu zal bo nie pozwalam mu juz lezec obok na kanapie.jak mowie mu Kuba nie wolno,zejdz to odwraca sie tylkiem i patrzy z byka..musze go jednak odzwyczajac..

Napisane przez fiorella22

Justyna- Lubie to! <3

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

ja sie witam w 28 tyg

Napisane przez manieczka1

Kasia powodzenia na wizycie
jeeeeny dziewczyny jak te tygodnie lecą teraz to naprawdę zleci raz, dwa
mam pytanie - ile przed porodem pierzecie wszystkie ciuszki? Zastanawiam się czy 2 miesiące przed nie będzie za szybko? w sumie schowam je do komody i szaf to chyba nie co? bo zanim popiorę i poprasuję to też mi trochę zajmie

siostrzyczko ja juz powoli zaczynam..2 tury poprane i poprasowane..komody wymyte i dzis juz wkladam bo jestem zasypana.mama mi mowi,ze mam nakryc zwyklym kuchennym recznikiem co sie nie zakurzy i bd git

Napisane przez czekoladka21

trzymam kciuki


ja popralam juz wszystko inne-kocyki,posciele,pieluchy
teraz zamierzam wyprac wszystkie dresiki , kobminezony bo to i tak warstwa wierzchnia a pod koniec wrzesnia reszte ciuszkow




aa, w takim razie powodzenia w realizacji planow zawodowych


ale sie objadlam jajecznica kupilam 4 cytryny i patrze na paragon a tam cena 18,50zł /kg!!! u was tez tak w gore poszly cytryny?

u mnie wczoraj w lidlu 13,50 za kg a na stoisku targowym ze zdrowa zywnoscia 23 zl

Napisane przez Zanet84

to ja Wam teraz nawrzucam....

spokojnie....to tylko zdjęcia moich ostatnich łowów z sh, ale już sobie powiedziałam że ostatnich, resztę zostawiam dziadkom, ciotkom itp. :P

wszystko razem chyba wyszło 20 zł
najlepsze zdobycze w sensie cenowo to kombinezon 4,90 zł i misiowy pajacyk 2,80 zł (który muszę jeszcze wyczesać)

super lowy..

u nas dzis znow pada i ja mam totalnego lenia..

dysia nio i jednak te lozeczko z allegro,tak jak pisalas w Ikei duzo droższe i moj tz nie bral