Grudniowe mamusie 2014 cz. III

[maczuma]

My mieszkamy nad teściami, kontakt codzienny jest, więc trudno byłoby mi bazować wyłącznie na bezosobowych formach, choć dłuuugo nie mogłam się przekonać do "mamo, tato". No ale raz nie było wyjścia, powiedziałam, i teraz mi łatwiej, choć zwracam się do nich tak, jak tylko muszę

Dziś robiłam leczo, ale takie na zimę w słoikach, padam na twarz, a tu obiad jeszcze muszę ogarnąć i musli mi się skończyło.
Cukiernik ze mnie żaden, a jutro dwa ciasta będę piekła dla męża do pracy, bo awans zrobił i mają taką tradycję, że coś tam zawsze ktoś przynosi.

Wczoraj goliłam nogi, jeszcze miesiąc i misja niemożliwa

[sofia_the_first]

Oliwka, coś Ty większość musiałam oddać mimo że to same S-ki były, ale takie łolopy że o Matko! C&A to ma do siebie, że nawet S w ciążowych to jakaś masakra, jak xl w sklepach typu bershka, stradivarius ...

Maczuma, ja to samo, teraz w tym wynajmowanym mieszkanku jest wanna co ma z 40 cm szerokości... nogi ogolić to wyczyn nie mówiąc o Krystynie

[LoLcIa123]

Ja goląc nogi obijam się o brzuch, nawet w sumie nie widzę, czy Krystyna dobrze wygolona muszę sobie lusterkiem pomagać

[Roksape]

Paulinkus ja pisałam, że siedzenie po turecku może powodować rozwieranie i takie kłucie się odczuwa. Tak mi lekarz w szpitalu powiedział i nie siadam tak.

Ogolenie nóg to żaden problem, nawet z obcinaniem paznokci u nóg dawałam radę, ale ostatnio goliłam tą swoją "kryche" no to ledwo ledwo, tż znowu będzie musiał to robić za mnie :p

[Paulinkus]

Mam pytanie do dziewczyn które pracują na umowę o pracę na czas nieokreślony albo mają własną działalność macie zamiar wykorzystać cały urlop macierzyńsko - rodzicielski w wymiarze jednego roku? Czy może chcecie się podzielić z tż albo w ogóle zrezygnować z części urlopu rodzicielskiego? Ja się waham wiadomo kasa od września będę chciała (o ile dostanę) posłać Juniora do żłobka i wrócić do pracy wykorzystałabym wtedy ok. 3/4 całości urlopu i zastanawiam się jak mi to ZUS przeliczy. Bo jeżeli wykorzystam tylko połowę czyli 26 tygodni to dostanę 100%, przy wykorzystaniu 26 + 26 dostanę 80% a jak będzie jeżeli będę chciała wykorzystać 26+ 8 dostanę za te 26 tygodni 100% a za 8 tygodni 60% czy mi to jakoś zliczą i wyliczą inaczej? Boje się że jak nie dam dziecka do żłobka we wrześniu to potem nie będę miała co z nim zrobić i będę musiała pójść na wychowawczy a nas na to nie stać potrzebujemy obu pensji. A jak wiadomo prywatne żłobki nie są tanie. Boshe gdzie ta polityka prorodzinna powinnam się tym nie przejmować kończę urlop np. w lutym i dziecko dostaje bez żadnego ale żłobek państwowym jak w innych cywilizowanych krajach a nie tak jak u nas trzeba się spinać i kombinować bo mi się koniec urlopu rodzicielskiego nie zgrywa z rekrutacją do żłobka

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez Roksape

Paulinkus ja pisałam, że siedzenie po turecku może powodować rozwieranie i takie kłucie się odczuwa. Tak mi lekarz w szpitalu powiedział i nie siadam tak.

Dzięki postaram się tak nie siadać i zobaczymy czy pomoże

[Basjenia]

ja to na czuja...najwyżej będzie nie równo:P ale fakt...bezpośrednie widzenie tylko w lustrze:P
dzisiaj wieczorem będę robić fotki to wam wrzuce na meila-brzucha oczywiście żeby któraś z kontekstu z krzesła nie spadła:P

[Justyssia87]

Wracam z łowów i.. oczywiście nic nie mam dupa blada. Kupiłam za to butelke do małego z Mam-anti colic i przezywam, że 33zł musiałam za nią dac, za tą małą, no ale jakis czas temu wyznaczyłam 500zł na wyprawke więc kasa była żeby kupić, tylko coraz bardziej ubywa

Z kotem u nas problemu nie było, pozwalaliśmy jej wąchać, ogladać małego a jak sie poruszył to sie go bała i uciekała hehe. Jedynie co to zamkneliśmy ją w łązience jak przyjechalismy z małym i wypuscilismy dopiero jak go rozebrałam i juz był "w domu" Czytałam kiedys ze powinno sie niby tak robić ze to kot wchodzi do domu jak już jest dziecko a nie na odwrót, zeby kot widział ze to jest członek rodziny i ze mieszka juz z nami i ze to kot jest gość i nie moze atakowac dziecka hehe, czy podziałałóo..nie wiem, ale porblemów z nia nie mielismy

Ja do moich teściów tez nie mówie "mamo, tato" zaproponowali to po ślubie albo p oimieniu, ale ja ciągle stosuje formy bezosobowe jak wy hehe dobrze ze sama nie jestem czasami jak chce cos powiedziec to musze sie dluzej zastanowic jakby to powiedziec zeby nie mowic po imieniu, bo czasami ciezko..ale mamo nie powiem.

ide kończyć obiad robic, dzis kotlety sojowe- juz wieki ich nie jadłąm, kasza gryczana i kap.kiszona uciekam pap

[Justyssia87]

- Doradzcie mi prosze co moge zalożyc do takiej tuniki bo sie na tym nie znam, mam czarne leginsy wiec bylyby chyba ok a co pod spod?czarny long jakiś?albo szary? nie mam pojęcia

[19Inka90]

Napisane przez Basjenia

ja to na czuja...najwyżej będzie nie równo:P ale fakt...bezpośrednie widzenie tylko w lustrze:P
dzisiaj wieczorem będę robić fotki to wam wrzuce na meila-brzucha oczywiście żeby któraś z kontekstu z krzesła nie spadła:P

Basjenia Uwielbiam Twoje poczucie humoru chyba powinnismy utworzyc na klubie nowy watek "Teksty Basi" i bysmy sobie tam wchodzily jak humor by niedopisywal

[Basjenia]

zależy czy jesteś zmarzluch.... ja pewnie bym założyła koszulkę 3/4 albo długi rękaw. nie lubię gołych ramion w taką pogodę bo cała marzne...
polecam wam stronkę zdrowejedzonko z bakaliami i różnymi kaszami itp. sama kupuję tam głównie bakalie ale powoli przekonuje się też do innych towarów. powoli włącza mi się smaczek na żurawine-typowo jesienna przegryzka...i zdrowa na nerki

[Suqub]

Napisane przez Basjenia

ja to na czuja...najwyżej będzie nie równo:P ale fakt...bezpośrednie widzenie tylko w lustrze:P
dzisiaj wieczorem będę robić fotki to wam wrzuce na meila-brzucha oczywiście żeby któraś z kontekstu z krzesła nie spadła:P

Oczywiście pierwsze co pomyślałam to coś innego niż brzuch

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LoLcIa123]

Napisane przez Basjenia

dzisiaj wieczorem będę robić fotki to wam wrzuce na meila-brzucha oczywiście żeby któraś z kontekstu z krzesła nie spadła:P

Hahahhaa szkoda że nie widziałaś mojej miny, dopóki nie doczytałam, że brzucha
Suqub witaj w klubie .

Dziewczyny, a czy bakalie należy parzyć? i inne żurawiny?.
Bo gdzieś wyczytałam, że mają jakieś substancje konserwujące, które należy parzyć by je zmyć, ale nadal tego nie robię

[TheN4ti]

My z tż do swoich teściów mówimy bezosobowo lub Pan pani. Dla mnie jak dla Basi rodzice są tylko jedni i na zwrot mamo Tato trzeba sobie zasłużyć. Moim zdaniem mówienie do obcej kobiety, która nic nie wniosła w moje wychowanie mamo jest okrutne dla mojej Mamy. Ale rozumiem, że dla niektórych tradycja jest bardzo ważna i ze mozna mieć super kontakt z teściami. U nas rodzice i tesciowie chyba się przyzwyczaili do tego stanu bo póki co nic nie komentują. Pamiętam, że były jakieś propozycje z ich strony i jedna z nich było mówienie do nich po imieniu. Jakby co to wybiorę te wersje, choć pewnie też będą się starać mówić bezosobowo

[jojla]

Napisane przez basiabasia989

Inka ja do mojej teściowej ani raz nie powiedziałam mamo, mimo, że jesteśmy tyle lat ze sobą i rok po ślubie. Zwracam się do niej bezosobowo. A jak mówię do kogoś o niej to albo mama Dawida albo teściowa albo czasem mama ale to jak z mężem rozmawiam Mamę się ma jedną a nie mamy jakiegoś super kontaktu ze sobą...

a ja do teściów zwracam się mamo i tato mam wspaniałych teściów i w dniu ślubu zapytałam czy mogę się tak do nich zwracać - widziałam jak wiele im to radości sprawiło - ale żyjemy w bliskich relacjach i wyszło to naturalnie
Natomiast TŻ do mojej mamy zwraca się, z tego co zauważyłam, bezosobowo

Napisane przez Basjenia

ja to na czuja...najwyżej będzie nie równo:P ale fakt...bezpośrednie widzenie tylko w lustrze:P
dzisiaj wieczorem będę robić fotki to wam wrzuce na meila-brzucha oczywiście żeby któraś z kontekstu z krzesła nie spadła:P

[Basjenia]

oj dziewczęta dziewczęta...

ja bakali nie parzę i nie myję. korzystam z zakupionych na tej stronie a im ufam. zresztą jak wrzucam do jakiegoś ciasta czy coś to potem i tak 180st w piekarniku...

[Kasiulka07]

Paulinkus ja nie wiem jak to jest dokładnie i jak oni Ci to wyliczą jak nie wykorzystasz całego macierzyńskiego , wiem że pół roku jest płatne 100% a potem jak chce się przedłużyć na jeszcze następne pół to już 60% liczą. Ja chcem od razu wziąść macierzyński na rok czasu czyli to będzie 80%płatne a później planuje jeszcze wykorzystać zaległy urlop to będzie jakieś 2 miesiące a później hmm... może moja mama nam jakoś pomoże pilnować małą jak będę w pracy albo nie wiem będę musiała coś wykombinować a raczej w połowie roku do żłobka tak jak piszesz się raczej nie dostanę chyba na razie nie będę się nad tym zastanawiać wyjdzie w praniu, wiem tyle że na wychowawcze bym nie chciała iść.

[Basjenia]

podobno lepiej zadeklarować że bierzesz cały 80% a potem możesz skrócić z 2tyg wyprzedzeniem. ale chyba rozliczą wtedy jako 80%....

[basiabasia989]

Basjenia ja kiedyś padnę przez Ciebie i nie wstanę

Justysia czarne legginsy i czarny długi rękawek to dla mnie klasyk do takich tunik na jesień albo inny kolor ale wtedy fajnie jak legginsy i bluzka pod spodem są tego samego koloru

ja kupiłam kiedyś bluzę oversize (oczywiście bez mierzenia ) i potem wyszło, że za duża, jakoś tak wisi na mnie, za to teraz na mój rosnący brzuszek jak znalazł tylko mam wrażenie, że wyglądam jak...pingwin dobrze, że jest chociaż szara nie czarna

a co bakalii...właśnie wsunęłam paczkę migdałów takich w łupince całych na zgagę i pomogło...a to miałam je wyparzyć czy o innych bakaliach mówicie?

[Kasiulka07]

Ja do swojej teściowej też nie mówię "mamo" nie mogę się jakoś przełamać chyba dlatego że ona mieszka za granicą i nie widujemy się dość często więc też nie mamy ze sobą takiego kontaktu.
Jak narazie golenie nóg nie sprawia mi jakoś trudności za to jeżeli chodzi o "inne miejsce" to już jest wyzwanie i tak się zastanawiam jak to będzie później bo przecież zarośnięta nie mam zamiaru chodzić

[iwona_1987]

Widzę, że nie tylko ja mam lichy kontakt z teściami... Jesteśmy 3 lata po ślubie a do tej pory "mamo i tato" nie przechodzi mi przez gardło, do tej pory zwracałam się bezosobowo, ale jak maleństwo się urodzi to może prościej będzie babcia i dziadek się zwracać:P

A co do zwierzaków to mamy kotkę 4 letnią, która bardzo nie lubi dzieci i się ich strasznie boi, nie wiem jak to będzie z nią... Ale napewno nie mam zamiaru jej oddać, bo jest jak członek rodziny Musimy coś zacząć myśleć jak ją przyzwyczaić, macie może jakieś pomysły jak oswoić kota z myślą o pojawieniu się nowej osoby w domu??

[alekaz1]

Gadalam z tz prawdopodbnie nie wyrobi sie zeby byc nausg tym 3d/4d bo maja full roboty jak ostatnie dwa dni wracal o 12 to dzis musi miec duzo roboty. Az mi lzy polecialy ze zlosci eh

[basiabasia989]

Napisane przez Kasiulka07

Paulinkus ja nie wiem jak to jest dokładnie i jak oni Ci to wyliczą jak nie wykorzystasz całego macierzyńskiego , wiem że pół roku jest płatne 100% a potem jak chce się przedłużyć na jeszcze następne pół to już 60% liczą. Ja chcem od razu wziąść macierzyński na rok czasu czyli to będzie 80%płatne a później planuje jeszcze wykorzystać zaległy urlop to będzie jakieś 2 miesiące a później hmm... może moja mama nam jakoś pomoże pilnować małą jak będę w pracy albo nie wiem będę musiała coś wykombinować a raczej w połowie roku do żłobka tak jak piszesz się raczej nie dostanę chyba na razie nie będę się nad tym zastanawiać wyjdzie w praniu, wiem tyle że na wychowawcze bym nie chciała iść.

też chcę wziąć od razu na rok, nie wyobrażam sobie zostawić takiej kruszynki małej półrocznej samej...a roczne dziecko to już takie bardziej kontaktujące później to będziemy mamie albo teściowej zostawiać, zawsze się znajdzie ktoś, kto popilnuje

urlop macierzyński 20 + 6 dodatkowy razem 26 tygodni jest 100% płatny a potem składasz wniosek o urlop rodzicielski 60% płatny i nie musisz iść na cały tylko wziąć część ale nie mniej niż 8 tygodni. Można go wykorzystać w całości na raz lub podzielić na części, następujące bezpośrednio po sobie, nie więcej jednak niż trzy i nie krótsze
niż 8 tygodni każda. Części te zatem nie muszą być równe.

a tu strona z masą pytań i odpowiedzi http://www.rodzicielski.gov.pl/urlop-rodzicielski

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

no i wyczytałam, że jeśli złożysz wniosek o cały macierzyński + cały rodzicielski to płacą 80%, a jeśli w trakcie rodzicielskiego zdecydujesz się wrócić do pracy to niestety nie wyrównają Ci macierzyńskiego do 100%, chyba że zrezygnowałabyś z z całego rodzicielskiego. Wydaje mi się, że najlepiej isc na 26tygodni na macierzyński który masz 100% płatny, a potem złożyć wniosek o część urlopu rodzicielskiego ile tam chcesz tygodni i masz 60% płatne.

[Justyssia87]

dzięki za rady legginsy mam tylko czarne wiec chyba ta opcja tylko wchodzi w gre.

tyle jem nad lapem ze mi okruszki wszedzie powpadały i co chwile mi jakas literka nie wchodzi jak pisze i mnie denerwuje pisanie juz na tym lapie. A osttaniooooooo wylałam szklanke soku z buraka na niego!!! jezu jaka byłam przestraszona ze sie zepsuje, bo stosunkowo nowy i biały musze ograniczyc jedzenie

linka- Ty masz te owieczke stena czy jakos tak, mozesz sie wypowiedzieć na jej temat? miła w dotyku i fajne te odgłosy wydaje? bo myslalam zeby mi ja z pracy kupili. Powiedz coś o niej

dziewczyny, urlop rodzicielski to jest wychowawczy?tak sie to teraz nazywa? bo ja po macierzyńskim chciałabym isc na wychowawczy.

lolcia- tak bakalie powinno sie przemywać, wyparzać chyba nie tzreba, słyszałąm żeby je przemyć ciepłą wodą żeby zmyć tą siarke i inne cuda :/

mam mega skleroze, mialam tyle rzeczy jeszcze napisać tutaj a nie pamiętam, na coś chciałąm poodpisywac

[Ollliwka]

alekaz a na którą masz to usg dzisiaj? przekładać już chyba nie będziesz?

[alekaz1]

Napisane przez Ollliwka

alekaz a na którą masz to usg dzisiaj? przekładać już chyba nie będziesz?

nie bede bo mam na 16,45 aze tz ma nienormowane godziny pracy raz tak raz tak i nigdy nie wiadomo do konca ile to cieszko cos pod niego ustalac

[basiabasia989]

Justysia ale po co chcesz iść zaraz po macierzyńskim na wychowawczy który to masz nie płatny... wychowawczy a rodzicielski to co innego. Wychowawczy to tylko po to, że po jego zakończeniu nie jesteś bezrobotna i masz pracę do której możesz wrócić i ubezpieczenie w tym czasie. Koleżanka która musiała rehabilitować dziecko wraca właśnie po 2 letnim wychowawczym do pracy. I to jest urlop o który wniosek składasz u pracodawcy.

[Justyssia87]

basiabasia- ja myslałam, że wychowawczy jest płatny, tak mi mówiła koleżanka, co w zusie pracuje chyba ze jej chodziło o tej rodzicielski...sama juz nie wiem

[basiabasia989]

to jeśli koleżanka pracuje w zusie to tym bardziej powinna wytłumaczyć o co chodzi a nie wprowadzać w błąd wiem, że na wychowawczym można pracować na część etatu np albo pobierać jakiś zasiłek ale to marne grosze i też nie każdemu się należy.

[Basjenia]

Napisane przez Justyssia87

dziewczyny, urlop rodzicielski to jest wychowawczy?tak sie to teraz nazywa? bo ja po macierzyńskim chciałabym isc na wychowawczy.

Podstawowe różnice między nowym urlopem rodzicielskim a urlopem wychowawczym dotyczą odpłatności za te urlopy oraz czasu i sposobu ich wykorzystywania.
Urlop rodzicielski jest urlopem płatnym, w trakcie którego przysługuje prawo do zasiłku macierzyńskiego w wysokości 80 % lub 60 %, urlop wychowawczy - urlopem bezpłatnym.
Czas wykorzystywania urlopu rodzicielskiego został ściśle określony: urlop ten musi następować bezpośrednio po skorzystaniu z dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze.
Natomiast urlop wychowawczy moża wykorzystywać w dowolnym terminie
od narodzin dziecka do ukończenia przez nie 5 roku życia.
Urlop rodzicielski w wymiarze do 26 tygodni można wykorzystać maksymalnie w trzech częściach, następujących bezpośrednio po sobie i nie krótszych niż 8 tygodni każda.
Urlop wychowawczy w wymiarze do 36 miesięcy - w pięciu częściach, dowolnej długości, pomiędzy którymi mogą wystąpić przerwy.

wszystkie info pochodzi ze strony ktora wrzuciła wcześniej Basiabasia

[Hasiap]

Witajcie

U mnie dziś pięknie, słonecznie i ciepło Po wczorajszym typowo jesiennym dniu z deszczem i chłodem dziś przyjemnie wyjść z domu chociaż

Napisane przez jusssi

macie zwierzaki? Przygotowujecie je jakoś?

Ja mam suczkę 7-letnią i zawsze była z nami tylko ona. To takie nasze małe dzieciątko od początku. Spała z nami w łóżku, ale teraz nie wpuszczamy jej już do pokoju, żeby nauczyć ją by spała w drugim pokoju i żeby małej nie traktowała jako konkurencji, która wygryzła ją z pokoju

Odnośnie spania z dzieckiem - to ja nie jestem zwolennikiem spania w jednym łóżku z dzieckiem. Dziecko będzie spało w jednym pokoju z nami, ale musi wiedzieć, że każdy ma swoje łóżko, w którym śpi. Nie wyobrażam sobie spania z np. 4 letnią córką i mężem w jednym łóżku (tak jak któraś napisała, że w rodzinie tak jest). Pierwszy okres będziemy razem w pokoju, później dziecko zostaje samo w pokoju swoim a my idziemy do salonu.