Rozładunek czas już zacząć, by się cieszyć dzidzią naszą!!! Wrześniówki 2014 cz. 7

[elffirka]

Ja to z jednej strony chciałabym już mieć Maluszka obok siebie a z drugiej się boję i cały czas myślę że jeszcze tyle roboty w domu, sprzątania, Małż dizisiaj zagruntuje a jutro pomaluje w przedpokoju ściany bo przydałoby się odświeżyć... Kurcze a dni tak szybko lecą że nie wiem kiedy to wszystko zrobię... Teraz się tak objadłam że się na chwilę polożyłam...
No i obawiam się trochę wizyty położnej bo jednak nie mieszkamy w luksusach, ba! nawet powiem że wszystko mamy stare w domu tylko meble w kuchni i to nie wszystkie i komodę dla Malucha... No i cały czas mam takie przeciucie że Ona każe się oprowadzać po domu... A mamy tak starą łazienkę, no i zawilgocona jest ale już kasy brak na remont a to nie są małe pieniądze... Ehh... Mam nadzieję, że będzie dobrze i się do niczego nie przyczepi...

[Asia19x]

Elfirko Pytalam mojej teściowej jak to jest, powiedziała, że położną/pielęgniarkę środowiskową co przychodzi po położnej obchodzi tylko pokój, w którym śpi dziecko. Żeby było czysto, maluch zadbany i tyle, guzik ją obchodzi, że jesteście w trakcie remontu na przykład. Nie martw się tym, naprawdę Rozumiem, że chciałabyś być już na gotowo, sama tak mam bo czekam na szafę i czekam i kartony same tylko w pzredpokoju i też się wkurzam, że syf dookoła.

No, moja Mała się rozbrykała
Tylko teraz chyba znowu za bardzo, ech Nie wiem o co chodzi jej już, zjadłam dwa jabłka i się zaczęło

[Asia19x]

Elfirko Pytalam mojej teściowej jak to jest, powiedziała, że położną/pielęgniarkę środowiskową co przychodzi po położnej obchodzi tylko pokój, w którym śpi dziecko. Żeby było czysto, maluch zadbany i tyle, guzik ją obchodzi, że jesteście w trakcie remontu na przykład. Nie martw się tym, naprawdę Rozumiem, że chciałabyś być już na gotowo, sama tak mam bo czekam na szafę i czekam i kartony same tylko w pzredpokoju i też się wkurzam, że syf dookoła.

No, moja Mała się rozbrykała
Tylko teraz chyba znowu za bardzo, ech Nie wiem o co chodzi jej już, zjadłam dwa jabłka i się zaczęło


Mój gin też tydzień temu mówił przecież, że poród za zakrętem, że do kolejnej wizyty nie ma opcji, bym wytrzymała i już przetrzymałam kolejny tydzień Kto wie, może córa wytrzyma do wtorku i pójdziemy na wizytę, ginek chyba padnie
Jestem gotowa do porodu Tzn boję się, okropnie, ale wiem, że to PRAWIe już, że muszę urodzić, że zobaczę malutką i będę ją tulić tak mocno Chociaż pewnie jak się zacznie coś dziać będę krzyczeć, płakać i umierać ze stresu Staram się być dobrej myśli, chociaż strasznie się boję.

Tak mi kazałyście girki zaciskać, że chyba mi się tam zakleiło wszystko

[kasienka2723]

Witam wrzesniowe mamusie

Ja tez juz czekam z utesknenem na synka i coraz bardziej sie boje... Tyle sie nasluchalam na temat porodu...
Mam pytanie do doswiadczonych mam- jak poznac ze to "juz" i w ktorym momencie jechac do szpitala?

[allckarola]

Mój gin nie odbiera, a chcialam zapytac czy jest wszystko ok jak mam taki wzdety brzuch i mnie ciągnie i mniej czuje ruchy znów. Nie wiem co robic ...

[humant]

Napisane przez aisa84

Moja droga...koleżanka była w tamtym tyg u lekarza i jej powiedział, ze nie urodzi wcześniej niz 5 a dzisiaj na fb juz jest zdjęcie malutkiej takze spokojnie

Mi termin wychodzi na 5 a lekarz ostatnio powiedział, ze termin z USG to 31 sierpnia ale on i tak woli trzymać sie om i bądź tu człowieku mądry


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja w pierwszej ciąży zaczęłam krwawić 7 dni przed porodem, a termin miałam na 10 września. Następnego dnia po rozpoczęciu krwawienia pojechałam na IP, tam mnie zbadał lekarz i powiedział, że wsio jest ok, odchodzi czop z odrobiną krwi, ale poród to wogóle się nie zapowiada w terminie i na 100% przenoszę ciążę. Trzy dni później urodziłam córcię, czyli przed terminem. A z USG wychodził mi wogóle termin na 15 wrzesnia, czyli wogóle kosmos.
Za to teraz z ostatniego USG wychodził mi termin na 23 sierpnia, z om na 08 września, więc celuję, że koło 5-6 września się rozpakuję. Oby synuś nie zrobił mi psikusa i się nie przeterminował
Tak więc z tymi terminami to bywa różnie

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez kasienka2723

Witam wrzesniowe mamusie

Ja tez juz czekam z utesknenem na synka i coraz bardziej sie boje... Tyle sie nasluchalam na temat porodu...
Mam pytanie do doswiadczonych mam- jak poznac ze to "juz" i w ktorym momencie jechac do szpitala?

Ja pojechałam do szpitala jak skurcze nie przeszły po dwóch nospach i kąpieli. Teraz moja położna mówiła, że mam przyjechać jak:
1) odejdą wody, ale na spokojnie się wcześniej wykąpać, założyć podpaskę i dopiero wtedy w drogę
2) jak skurcze nie przejdą po dwóch nospach i ciepłej kąpieli, ok. 38 stopni ( w wodzie skurcze lekko ustępują, a po kąpieli wracają do stanu sprzed kąpieli)
3) jak skurcze są co 4-5 minut (dla mnie co 6-7 minut, bo musze dojechać ok. 50 km do szpitala)

a same skurcze to ból w dole brzucha bardzo zbliżony do bólu na okres tylko mocniejsze. Przy czym ból przychodzi i odchodzi, nie jest taki ciągły jak przed okresem. Mogą boleć do tego jeszcze plecy w okolicy krzyża. Mnie plecy nie bolały przy pierwszym porodzie, a wody odeszły w wannie jak się kąpałam, więc nawet tego nie zauważyłam. Pojechałam do szpitala, bo bóle nie przeszły po nospach i kąpieli i były co 7-6 minut (wtedy też miałam do przejechania ok. 50 km do szpitala).

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Doriss brawa za wizytę jednak ruszyło

[Asia19x]

O Doris, może coś się ruszy Gratki!

Ej no, chcę rodzić już

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez humant

J

Ja pojechałam do szpitala jak skurcze nie przeszły po dwóch nospach i kąpieli. Teraz moja położna mówiła, że mam przyjechać jak:
1) odejdą wody, ale na spokojnie się wcześniej wykąpać, założyć podpaskę i dopiero wtedy w drogę
2) jak skurcze nie przejdą po dwóch nospach i ciepłej kąpieli, ok. 38 stopni ( w wodzie skurcze lekko ustępują, a po kąpieli wracają do stanu sprzed kąpieli)
3) jak skurcze są co 4-5 minut (dla mnie co 6-7 minut, bo musze dojechać ok. 50 km do szpitala)

a same skurcze to ból w dole brzucha bardzo zbliżony do bólu na okres tylko mocniejsze. Przy czym ból przychodzi i odchodzi, nie jest taki ciągły jak przed okresem. Mogą boleć do tego jeszcze plecy w okolicy krzyża. Mnie plecy nie bolały przy pierwszym porodzie, a wody odeszły w wannie jak się kąpałam, więc nawet tego nie zauważyłam. Pojechałam do szpitala, bo bóle nie przeszły po nospach i kąpieli i były co 7-6 minut (wtedy też miałam do przejechania ok. 50 km do szpitala).

A ten ból jak na okres musi się pojawiać co te 4-5minut i wtedy wiadomo, że poród?
I to musi mocno boleć? Bo jak skurcze trwają 15minut np. i przejdą to jest okej? Tzn. chodzi mi o to, że to wtedy jeszcze nie to.

[88madziuszka88]

Doris, gratuluję wizyty

[Misstic]

Doris za wizyte

Dzanet no znowu zapomnialam kupic tego mleczka, a tak pamietalam bylam dzisiaj w biedrze.. ale kupilam wielka czekolade z nadzieniem truskawkowym z wawelu jest teraz na promce za 4,99

Asiu w takim razie chyba czas przestac zaciskac nozki hehe

Paulinka ja mam to samo, jak sobie pomysle ze musze isc stanac przy tych garach to ochota na jedzenie mi odchodzi
Wlasnie na obiad zjadlam jakze zdrowa zupke chinska a moj maz upiekl sobie kielbaske, takze obiad full wypas

Elfirka wiesz ze tez tak mysle czasami.. ze ona przyjdzie i bedzie patrzec jak mieszkam i oceniac czy moje dziecko ma aby napewno dobre warunki (tzn wiem ze to tez zrobi, ale bardziej mi chodzi o kontekst materialny, ze np stare meble czy cos).

[Asia19x]

Misstic no już wczoraj pisałam, że zaczynam je rozchylać
Dziewczynki kurcze, nie myślcie tak głupio! Czy stare meble świadczą o tym, że dziecko ma źle? Ono teraz oprócz miłości i ciepła nie potrzebuje nowej komody np.

Pojadłam barszczyku, teraz wcinam kisielek Moja nowa zachcianka od kilku dni

[kasienka2723]

Ja ostatnio zajadam sie sliwkami

Dziekuje za wskazowki dotyczace porodu !

[DorissiriD]

Dzięki za gratulacje Dziś mam zaplanowaną randkę z mężem na wieczór Szczególnie że dziś jego urodziny

Napisane przez elffirka

A właśnie miałam Wam pisać że to wyganianie to trochę ściema... Ja już pomagałam Małżowi w remoncie kuchni, kładłam i zmywałam fugi, również na podłodze na kolanach... Myłam okna, szafki w kuchni, i codziennie coś sprzątam a tu ani widu ani słychu... Nawet na ostatniej wizycie w 38tygodniu ginek mówił że Maluch jeszcze wysoko i nie zapowiada się że lada dzień urodzę... Także to chyba tak z przymrużeniem oka...

To zastosuję tylko trzecie S No dobra umyję dwa duże lustra w szafie z przesuwanymi drzwiami.

Napisane przez Ana***

A właśnie dziewczyny jak to jest z tym gotowaniem butelek?
-to tylko pierwszy raz się gotuje?
-wkłada się do zimnej czy wrzącej już wody?
-a ile minut?
-butelkę i smoczek też?
-a nic się nie uszkodzi, butelka nie stopi?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

aisa, Asia fajnie, że nie jestem sama
a Wy tu o takich smakołykach piszecie a ja dwa dziamy i odlatuję... na koniec teraz jeszcze schudnę hehe

Gotowanie w wodzie ok. 10 minut. Butelki, smoczki są tak produkowane że mają wytrzymać. Po smoczkach może być taki matowy, jakby tłustawy osad na butelkach... Lepiej oddzielnie dać butelki a oddzielnie lateks/sylikon itp. Potem polewałam wrzątkiem po każdym myciu, czas od czasu jeszcze zagotowałam ale bardzo rzadko.

Napisane przez 88madziuszka88

Oczywiście. Dobrze o tym z kimś porozmawiać
Kiedyś gdzieś czytałam, że za nieszczepienie podstawowymi szczepionkami grożą jakieś konsekwencje prawne, ale muszę o tym poczytać, bo nie jestem pewna.

Niby grożą, ale to nie jest egzekwowane... Kary też nie są jakieś wielkie z tego co słyszałam.

Napisane przez carolciuska

No wlasnie to nie sa kombinezoniki tylko takie swetry i bluzy.
Na 2-4 mce gownie. No i nie wiem...

Jak masz miejsce to sobie zostaw. Ale w sumie sweterki mało się przydają, bo w domu i tak będzie na tyle ciepło że nie trzeba będzie ubierać, a na spacery ubierzesz w kurteczkę czy kombinezon, przykryjesz kocem/ śpiworem i wystarczy.

Napisane przez elffirka

Ja to z jednej strony chciałabym już mieć Maluszka obok siebie a z drugiej się boję i cały czas myślę że jeszcze tyle roboty w domu, sprzątania, Małż dizisiaj zagruntuje a jutro pomaluje w przedpokoju ściany bo przydałoby się odświeżyć... Kurcze a dni tak szybko lecą że nie wiem kiedy to wszystko zrobię... Teraz się tak objadłam że się na chwilę polożyłam...
No i obawiam się trochę wizyty położnej bo jednak nie mieszkamy w luksusach, ba! nawet powiem że wszystko mamy stare w domu tylko meble w kuchni i to nie wszystkie i komodę dla Malucha... No i cały czas mam takie przeciucie że Ona każe się oprowadzać po domu... A mamy tak starą łazienkę, no i zawilgocona jest ale już kasy brak na remont a to nie są małe pieniądze... Ehh... Mam nadzieję, że będzie dobrze i się do niczego nie przyczepi...

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!!!

Spoko nie przejmuj się, dziecka Ci nie odbiorą My też mamy mieszkanie a'la lata '80 i nikt się nie czepiał. A jeszcze miałam wyciek z kaloryfera jak przyszła położna przy pierwszym dziecku - ja byłąm w pokoju niczego nieświadoma, otwieram położnej i poczułam jakiś niemiły zapach - a to ta woda zatęchła z kaloryfera w kuchni obok wejściowych drzwi... Obciach. Ale to tez nie moja wina że tego dnia odpowietrzali kaloryfery w bloku przygotowując do zimy Nie pamiętam czy zaglądałam do łazienki...


Dziś u mnie 39 tygodni 0 dni...

Przyszła do mnie dziś koleżanka w ciąży w 5 tygodniu Ciąża jeszcze nie potwierdzona przez ginekologa, ale już ma mocne objawy: biuścik na baczność, dwójka zablokowana i Dopiero my zaczynałyśmy

[Asia19x]

Co nie.. Ja się dowiedziałam w 5 tygodniu, masakra, a już 38leci! Pamiętam jak na zdjęciu zobaczyłam małą, taki mini człowieczek mający 4cm, ryczałam w domu jak bóbr. Ach, pomyśleć, że ten maleńki człowieczek waży ponad 4kg i nieźle macha nóżkami
Marzę, by ją już przytulić

Tż przywiezie zaraz paczkę żelek z Lidla Kurde, mam wyrzuty sumienia za te słodkości, bo wiem, ze to nie jest zdrowe, ale nie umiem się opędzić

Oho, ojciec wraca Idę go duchowo wspierać przy skręcaniu wózka!

[allckarola]

Asia masz racje szybko zlecialo :P dobrze ze juz niedlugo ilez mozna czekac na te maluszki
Ja siedze i czekam az oddzwoni gin i popytam o to ciagniecie i wzdety brzuch wiem ze paru z was tez to doskwiera wiec bede wiedziec co robic. Mala chodz mniej ale sie rusza wiec nie bede az tak panikowac tylko musze siedziec

[Simran86]

Kochane a mnie męczy taka zgaga, że zaraz zwariuje...

[carolciuska]

UWAGA!
Witamy na swiecie kolejnego maluszka!
Dzis na swiat przyszedl Metkowy Mateuszek, waga 2980 gr i 50 cm

Trzymamy dalej kciuki, maluch na razie podlaczony pod tlen, bo ciezko oddycha, byc moze przez ta infekcje, ktora Metka miala.
Takze zaciskamy kciukasy mamuski i brzuszkowe dzieciaczki za Matiego!
Po 18 bedzie wiadomo czy Mati bedzie musial zostac przewieziony na OIOM, Meta jest dobrej mysli, ale jest obolala po cc.

[Niestabilna]

dla MateuszkA i dla Meci.

[evelina33]

Ja pamiętam jak odbierałam wyniki krwi też nie wierzylam a mąż to do czasu zobaczenia kropeczki na usg

[Mandragorrka]

Mateuszku witamy na świecie
Meta trzymamy za Was kciuki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[małaPaulina]

Napisane przez etusiaaa

dziewczynki wszystkiego najlepszego z okazji rocznic, przedewszystkim duzooooo milosci

my juz po wizycie i prawdopodobnie urodzimy sie po terminie wszystko pozamykane, szyjka sie nie skraca takze kicha
na 2 wrzesnia mam isc na ktg a jak mala nie urodzi sie do 15 wrzesnia to 16 ide do szpitala na wywołanie porodu kurcze a termin mam na 6 wrzesnia juz bym chciala urodzic a tu
ciagle bylam przekonana ze urodze wczesniej

widze ze Mata dalej nie dała znac! mam nadzieje ze juz jest po ni wszystko jest oki

u mnie podobnie,jak nie urodze to czekam do 41tygodnia i dopiero wtedy wywolają porod

Napisane przez Asia19x

Golgie zdrówka dla córeczki, oby szybko jej przeszło

Etusia nie martw się, nigdy nie wiadomo, może złapie Cię w najmniej oczekiwanym momencie


Przyszedł wózek Tż wozi w samochodzie, bo złapał kuriera na mieście i teraz muszę czekać aż wróci z siłowni... Mam nadzieję, że będzie super, kurcze już nie mogę się doczekać aż go złoży, pewnie nieźle będzie się wkurzał przy tym

Ciekawe co z Metką... Carolcia pisałaś może do niej dzisiaj?
Cały czas o niej myślę. Może jest tak zaaferowana synkiem, że nie myśli teraz o Wizażu Oby, chociaż pewnie wszystkie czekamy na wieści

no wlasnie my tez dostalismy info ze wozek juz jest
Tz jutro podjedzie odebrac

[allckarola]

Super Gratulacje Ciesze sie ze Mateuszek juz na swiecie oby i Mecia szybko doszla do siebie

[evelina33]

Gratulacje Meta buziaki dla maluszka

[Latte88]

Gratulacje Metka i dla Mateuszka

[małaPaulina]

Meta Dla Mateuszka

Doris gratki za wizyte ale ty juz weteranka

[Simran86]

Napisane przez carolciuska

UWAGA!
Witamy na swiecie kolejnego maluszka!
Dzis na swiat przyszedl Metkowy Mateuszek, waga 2980 gr i 50 cm

Trzymamy dalej kciuki, maluch na razie podlaczony pod tlen, bo ciezko oddycha, byc moze przez ta infekcje, ktora Metka miala.
Takze zaciskamy kciukasy mamuski i brzuszkowe dzieciaczki za Matiego!
Po 18 bedzie wiadomo czy Mati bedzie musial zostac przewieziony na OIOM, Meta jest dobrej mysli, ale jest obolala po cc.

Gratki dla Meci i Mateuszka ))) trzymamy kciuki, żeby doszli szybko do siebie i mogli wrócić jak najszybciej do domu* : roza:

[Asia19x]

Napisane przez carolciuska

UWAGA!
Witamy na swiecie kolejnego maluszka!
Dzis na swiat przyszedl Metkowy Mateuszek, waga 2980 gr i 50 cm

Trzymamy dalej kciuki, maluch na razie podlaczony pod tlen, bo ciezko oddycha, byc moze przez ta infekcje, ktora Metka miala.
Takze zaciskamy kciukasy mamuski i brzuszkowe dzieciaczki za Matiego!
Po 18 bedzie wiadomo czy Mati bedzie musial zostac przewieziony na OIOM, Meta jest dobrej mysli, ale jest obolala po cc.

Kurcze, strasznie to brzmi, że jest podłączony
Będę się modlić, by wszystko było dobrze.
Witamy Mateuszka Dzielna Metka

[Paulina Darek]

Napisane przez carolciuska

UWAGA!
Witamy na swiecie kolejnego maluszka!
Dzis na swiat przyszedl Metkowy Mateuszek, waga 2980 gr i 50 cm

Trzymamy dalej kciuki, maluch na razie podlaczony pod tlen, bo ciezko oddycha, byc moze przez ta infekcje, ktora Metka miala.
Takze zaciskamy kciukasy mamuski i brzuszkowe dzieciaczki za Matiego!
Po 18 bedzie wiadomo czy Mati bedzie musial zostac przewieziony na OIOM, Meta jest dobrej mysli, ale jest obolala po cc.

Jesteśmy z Wami!!

[agness2011]

Hej dziewczyny Melduję się po dłuższej nieobecności... Ja jak się pewnie domyślacie już z moim maleństwem i stąd dłuższa nieobecność - musiałam się jakoś poogarniać Jak wiecie pod koniec lipca trafiłam znowu do szpitala i całe szczęście, że tak się stało, bo dzięki temu lekarze w odpowiednim czasie mogli zareagować (miałam stan przedrzucawkowy, łożysko przestawało pracować i jeszcze wystąpiło zagrożenie zamartwicą wewnątrzmaciczną)... tym sposobem 1 sierpnia o 21.35 przyszła na świat Izabela Moja kruszynka ważyła 2050 g i mierzyła 49 cm

A co tam u Was? Widzę, że już coraz więcej dziewczyn się zaczyna rozpakowywać

[NATALUSIA14]

Napisane przez frezyjka85

i ile biustonoszy do karmienia potrzeba? jak to jest? w nich się śpi i we wkladkach laktacyjnych? bo nie wyobrażam sobie jak wkładki mają się trzymać bez biustonosza, a ja nie potrafię spać w... w nocy wszystko mi przeszkadza :/

Ja mam 3, jeden usztywniany, dwa nie.

Napisane przez elffirka

Dostałam ostatnio od kuzynki karton ten wielki po pampersach ubranek, w sobotę od siostry reklamówkę używek też i dizisiaj się za to wzięłam... no i kurcze dziewczyny brakuje mi miejsca w komodzie. Już nie mam gdzie upychać a miałam tak ładnie poukładane... No i nie wiem co mam zrobić czy narazie odłożyć do szuflad rzeczy do rozmiaru 62? Bo mam do 68 ale takie mniejsze 68... Nie wiem chyba musze wszystko segregować jeszcze raz... W sumie te od kuzynki to i tak wybrałam sobie ładniejsze bo Ona mi tak jakby pożycza, w sensie mówiła, że to co się nie przyda i nie zniszczy to Ona chętnie przygarnie spowrotem bo planuje kolejne dziecko... Także już sama nie wiem jak mam to upchnąć...

kochana, też ostatnio sąsiadka przyniosła mi kolejną reklamówkę ubranek, zrobiłam miejsce na połowie komody na ubranka małej ale niestety nie mieszczą się, muszę opróżnić drugą część

Napisane przez carolciuska

Wiesz co ja po prostu zagotowalam wode i one w tym wrzatku byly moze z 10 minut? Ale nie gotowaly sie tylko "parzyly" wiesz o co chodzi

Ja zrobiłam tak samo

Napisane przez Asia19x

Przyszedł wózek Tż wozi w samochodzie, bo złapał kuriera na mieście i teraz muszę czekać aż wróci z siłowni... Mam nadzieję, że będzie super, kurcze już nie mogę się doczekać aż go złoży, pewnie nieźle będzie się wkurzał przy tym

do mnie też dziś Pan z hurtowni zadzwonił by poinformować że przyszedł zamówiony wózek, także jak mąż przyjedzie w piątek to jedziemy po brykę dla córuni.

Napisane przez carolciuska

UWAGA!
Witamy na swiecie kolejnego maluszka!
Dzis na swiat przyszedl Metkowy Mateuszek, waga 2980 gr i 50 cm

Trzymamy dalej kciuki, maluch na razie podlaczony pod tlen, bo ciezko oddycha, byc moze przez ta infekcje, ktora Metka miala.
Takze zaciskamy kciukasy mamuski i brzuszkowe dzieciaczki za Matiego!
Po 18 bedzie wiadomo czy Mati bedzie musial zostac przewieziony na OIOM, Meta jest dobrej mysli, ale jest obolala po cc.

Gratulację dla Mety. Trzymam kciuki za Mateuszka i życzę Mecie szybkiego powrotu do formy

Dziękuję dziewczynki za życzenia z okazji jutrzejszej rocznicy. Powiem Wam że zachodziłam w głowę jak by ciekawie, inaczej spędzić ten dzień. Myślałam o teatrze (ale nic ciekawego nie grają) koncercie (ale boję się o brzuszek, wycieczce (ale nie dam rady zbytni, długo chodzić, męczę się)......
I dziś wpadłam na pomysł
Kupiłam bilety na niedzielną Świętokrzyską Noc Kabaretową:ju pi:
mąż uwielbia kabarety więc mam nadzieję że się ucieszy