Rozładunek czas już zacząć, by się cieszyć dzidzią naszą!!! Wrześniówki 2014 cz. 7

[Simran86]

Kurczę, albo mam biegunkę, albo stresujące się tą myszą... w nocy wylonilam się z pokoju 2 razy to kot siedział w przedpokoju czyli ta franca była pod szafą...teraz byłam to latał za nią po kuchni, ale mam takiego cykora, ze nawet nie poszłam zamknęłam się w sypialni i czekam na Męża. Powinien być po 6...

[allckarola]

Czesc dziewczyny ;-)
Ana u mnie wszystko ok juz jak ręką odial, przeszlo. Brzuch sie przestraszył jak zaczęłam sie ubierać na IP heh. Do gina sie nie dodzwonilam bo miał pewnie wizyty do pozna i nie oddawanial.
Nie wiem skąd te wzdecia i ciagniecie brzucha.

A po za tym ja tyle spania jadę do lekarza ale do rodzinnego po zwolnienie bo nie pójdę do mojego gina prywatnie i nie bede płacić ;-) no i zrobię dzisiaj zupę jarzynowa

[NATALUSIA14]

Witam się:-D
Simran współczuję tej myszy. Też bym się nie ruszyła z miejsca.
Misstic Carol i innym dziewczynom dziś wizutuja cym powodzenia, by wszystko było po waszej myśli.
Która dziś się rozpakowuje, taka piękna data :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[etusiaaa]

Napisane przez NATALUSIA14

dziewczynki, kupilam dzis kombinezon zimowy dla male rozmiar 68 w tesco z f&f ( mam nadzieje ze bedzie dobry) za UWAGA 30 zl ze 109 zl.

super i w jakiej cenie

zapomnialam Wam wczoraj napisac moja malutka ma juz 3200 i 7cm stopy chyba po mnie bedzie miec stopy duze bo ja nosze roz 40

[anesh_]

Napisane przez Niestabilna

Która teraz rodzic będzie ??

Ja chce rodzic! Chociaż się boje to chce! Przecież i tak muszę. Tz wczoraj wrócił,zostaje,aż do 31.08.!!! Ekstra! Jak maly się urodzi we wrześniu to maz pozna syna jak bedzie miał 1,5 - 2 miesiące....
Ale ja jestem silna i dam sobie rade,tylko naprawdę chciałabym by był przy porodzie.

[allckarola]

Napisane przez anesh_

Ja chce rodzic! Chociaż się boje to chce! Przecież i tak muszę. Tz wczoraj wrócił,zostaje,aż do 31.08.!!! Ekstra! Jak maly się urodzi we wrześniu to maz pozna syna jak bedzie miał 1,5 - 2 miesiące....
Ale ja jestem silna i dam sobie rade,tylko naprawdę chciałabym by był przy porodzie.

Oby synek wyszedł jak najwcześniej żeby tatuś mógł być przy porodzie. A Tz gdzieś wyjeżdża??

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

zień dobry dziołchy
Melduję się z rana w dwupaku
Spałam do 7:20, bajkaaaa!!!

Simran też miałam mysz ostatnio w domu. Pocieszę Cię, żę ona się boi bardziej niż Ty. Trzymam kciuki żeby kot się wziął do roboty, u moich rodziców kot tyko z nudów na mysz spoglądał...

Carolciusia, Misstic i inne wizytujące za dobre wieści

Napisane przez etusiaaa

super i w jakiej cenie

zapomnialam Wam wczoraj napisac moja malutka ma juz 3200 i 7cm stopy chyba po mnie bedzie miec stopy duze bo ja nosze roz 40

Faktycznie niezła stópka!

Napisane przez anesh_

Ja chce rodzic! Chociaż się boje to chce! Przecież i tak muszę. Tz wczoraj wrócił,zostaje,aż do 31.08.!!! Ekstra! Jak maly się urodzi we wrześniu to maz pozna syna jak bedzie miał 1,5 - 2 miesiące....
Ale ja jestem silna i dam sobie rade,tylko naprawdę chciałabym by był przy porodzie.

Bierzcie się do roboty
Na pewno sobie poradzisz, ale myślę, że mąż też chciałby być przy narodzinach dlatego trzymam mocno kciuki żeby coś na dniach ruszyło!

Która dzisiaj?

Wątek powoli nam się kończy dziołchy, do roboty!

Ja rodzę w następnym zaklepane

[allckarola]

Ja bym chciala juz ale myślę ze urodze po terminie. Takie mam przeczucie ;-)
Ok idę sie malować

[anesh_]

Napisane przez allckarola

Oby synek wyszedł jak najwcześniej żeby tatuś mógł być przy porodzie. A Tz gdzieś wyjeżdża??

Tak, do pracy, na Słowację.

[Latte88]

Dzień dobry
My juz po śniadaniu, wiec czas na drugą drzemkę.
Trzymam mocno kciuki za wizyty

Etusia dla Malutkiej

Simran współczuję myszy... Sama się ich brzydze strasznie, tez bym miała problem z takim lokatorem w domu mam nadzieje, ze kotek da radę i obroni Panią

Anesh tak jak pisze Dzanet bierzcie się do roboty hihi a tak na poważnie, kobiety są zadziwiająco silne i zawsze będę to powtarzać..

Dzanet dziś chyba kolej na dziewczynkę? ja pewnie też w następnym urodzę.. Juz się z tym pogodziłam

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

No kolej na dziewczynkę i liczę na Ciebie kochana

GBS ujemny

[frezyjka85]

dzień dobry

ja dzisiaj mam spotkanie z położna środowiskowa i ktg.

myszki są fajne, tylko takie oswojone...

allckarola przykro mi ze mąż musi wyjechać mój też ma częste, ale za to krótkie wyjazdy... chociaż teraz mocno je ograniczył i chyba aż do porodu nigdzie się nie wybiera...

miłego dnia!

[DorissiriD]

88madziuszka88 mi napisała, że odeszły jej wody i jest po ktg. Potem da jeszcze znać! Mamy trzymać za nią kciuki! Dzieje się

PS. Nie wiem o której to napisała niestety, bo telefon mi padł w nocy i teraz włączyłam.

[Simran86]

Dziewczynki mój kotek już rozprawil się z nowym lokatorem nie powiem, żeby myszka wyszła z tego cało jestem z Niego dumna
Oby to była jedyna, która chciała nas odwiedzić.

Ja idę dalej spać bo nocka była kiepska.

[frezyjka85]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 mi napisała, że odeszły jej wody i jest po ktg. Potem da jeszcze znać! Mamy trzymać za nią kciuki! Dzieje się

PS. Nie wiem o której to napisała niestety, bo telefon mi padł w nocy i teraz włączyłam.

ojej ojej kciukam mocno, bo madziuszka miała ten sam tp co ja

[Simran86]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 mi napisała, że odeszły jej wody i jest po ktg. Potem da jeszcze znać! Mamy trzymać za nią kciuki! Dzieje się

PS. Nie wiem o której to napisała niestety, bo telefon mi padł w nocy i teraz włączyłam.

To trzymamy kciuki i czekamy na kolejnego Dzieciaczka)))

[małaPaulina]

Simran86 dobrze ze sobie kot poradzil ja to bym zawalu dostala na widok myszy

madziuszka 3maj sie Kochana jejku to juz??
tez tak chyba troche z zaskoczenia...

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa boje sie

[Asia19x]

Madzia jeszcze trochę, ja też już mega zmęczona jestem, wszystko mnie boli, mamy teraz prawo narzekać

Carolcia dżordż busz, padłam

Martynko potem się rozkręcę to zrobię zdj samochodu małej

Dziewczyny, 0d 4 rano strasznie kłuje mnie w Bożenie Jakby mi szpile ktoś wbijał, mija na trochę i znowu. Macie tak? Tż wróci w nocy dopiero, nic nie może się dzisiaj stać!

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 mi napisała, że odeszły jej wody i jest po ktg. Potem da jeszcze znać! Mamy trzymać za nią kciuki! Dzieje się

PS. Nie wiem o której to napisała niestety, bo telefon mi padł w nocy i teraz włączyłam.

O Matko! CO to się dzieje u Nas, dziewczyny, będzie kolejny śliczny chłopczyk dla naszych dziewczynek Oby tylko było wszystko dobrze i szybko poszło Rozkręcamy się na maksa

A ja dalej nic, jeszcze będę ostatnia

Natalka super cena

Dżanet brawo za wynik

[allckarola]

Napisane przez Asia19x

Madzia jeszcze trochę, ja też już mega zmęczona jestem, wszystko mnie boli, mamy teraz prawo narzekać

Carolcia dżordż busz, padłam

Martynko potem się rozkręcę to zrobię zdj samochodu małej

Dziewczyny, 0d 4 rano strasznie kłuje mnie w Bożenie Jakby mi szpile ktoś wbijał, mija na trochę i znowu. Macie tak? Tż wróci w nocy dopiero, nic nie może się dzisiaj stać!

Mam te same dolegliwości ;-) jestem zmęczona jak bym nie wiem co robila, kuje mnie w bozence i lipa. Chce juz być po bo jest okropnie juz.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Madzia juz?? Kurde tak nagle ja też chce ;-) chyba też muszę z którąś z was sie wymienić nr tak na wszelki wypadek.

[Paulina Darek]

Napisane przez NATALUSIA14

Witam się:-D
Simran współczuję tej myszy. Też bym się nie ruszyła z miejsca.
Misstic Carol i innym dziewczynom dziś wizutuja cym powodzenia, by wszystko było po waszej myśli.
Która dziś się rozpakowuje, taka piękna data :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No bardzo ładna data!!! wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

Madziuszka trzymamy kciuki!!!!

[Asia19x]

Jeszcze troszkę Karolcia, jeszcze troszkę... Tak mnie w Bożenie nie kłuło nigdy I kręgosłup w nocy dawał o sobie znać, no kurde przepraszam, że tak narzekam, ale czuję się jakbym maraton przebiegła. Kocham mój brzusio, ale mam dość

[allckarola]

Napisane przez Asia19x

Jeszcze troszkę Karolcia, jeszcze troszkę... Tak mnie w Bożenie nie kłuło nigdy I kręgosłup w nocy dawał o sobie znać, no kurde przepraszam, że tak narzekam, ale czuję się jakbym maraton przebiegła. Kocham mój brzusio, ale mam dość

Ok narzekaj wiem co czujesz ;-) jest masakra. Mnie na noc krzyże bolały teraz normalnie chodzic zle a mam jechać do lekarza rodzinnego zaraz mam nadzieję ze mnie ktoś przepuści ;-) w sumie zwolnienie tylko chve. Nie pamiętam kiedy byłam u lekarza rodzinnego na pewno dawno bo jeszcze nie mam tam zmienionego nazwiska a ślub 3 lata temu był

[Niestabilna]

Dzień dobry

No to mi się podoba. Wstaje, czytam i któraś rodzi

U mnie noc dziwna nigdy tak sie mie czułam ale podejrzewam ze tak już będzie

Udanych wizyt i za 88madziuszka88

[Aliszcze]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 mi napisała, że odeszły jej wody i jest po ktg. Potem da jeszcze znać! Mamy trzymać za nią kciuki! Dzieje się

PS. Nie wiem o której to napisała niestety, bo telefon mi padł w nocy i teraz włączyłam.

no to się dzieje trzymam kciuki, by poszło szybko i gładko

Napisane przez Simran86

Dziewczynki mój kotek już rozprawil się z nowym lokatorem nie powiem, żeby myszka wyszła z tego cało jestem z Niego dumna
Oby to była jedyna, która chciała nas odwiedzić.

Ja idę dalej spać bo nocka była kiepska.

brawa dla kota

a ja dziś miałam w nocy trening przed wstawaniem nocnym. Młoda w nocy się wybudziła, coś jej się śniło, musiałam z nią być w pokoju, trzymałam za rączkę, byłą to jakaś 3 w nocy nie ma to jak leżeć w poprzek łóżka z nogami położonymi na foteliku z motywem kucyków i przykryć się dziecięcym kocykiem, a przy tym to wszystko z 9-miesięcznym brzuchem

[aa2]

dzień dobry
kurcze ale Madziuszka miała przeczucie ze pojechała
kciuki zaciśnięte
kurde moze i do mnei pisała ale mam wyłaczony telefon bo sie wyładował na amen w nocy i dopiero go podpiełam

jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kolejny dzieciaczek


a my intensiw od rana, chata posprzatana, maz wstał wczesnie bo na popołudnie do pracy i wolał wstac posprzatac bo poweidział ze bedzi ejak wczoraj, wróci a ja bede zadylać hehehe

tak wiec mam full opcje juz zrobiona łacznie zumytą podłoga

zaraz zabieram chłopaków do fryzjera na obciecie włosów-Melu musi jakos w poniedziałek wyglądac

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 mi napisała, że odeszły jej wody i jest po ktg. Potem da jeszcze znać! Mamy trzymać za nią kciuki! Dzieje się

PS. Nie wiem o której to napisała niestety, bo telefon mi padł w nocy i teraz włączyłam.

Aaaale fajnie! dla Madziuszki! Kurczę Ale jej się fajnie złożyło, akurat zdążyła dojechać do rodziców ekstra!

Dzieje się, dzieje, hihi

[Asia19x]

Napisane przez allckarola

Ok narzekaj wiem co czujesz ;-) jest masakra. Mnie na noc krzyże bolały teraz normalnie chodzic zle a mam jechać do lekarza rodzinnego zaraz mam nadzieję ze mnie ktoś przepuści ;-) w sumie zwolnienie tylko chve. Nie pamiętam kiedy byłam u lekarza rodzinnego na pewno dawno bo jeszcze nie mam tam zmienionego nazwiska a ślub 3 lata temu był

Niech no spróbują nie przepuścić Wykorzystuj przywileje, już niedługo koniec

Simran brawo dla kotka, jednak szkoda mi myszki, bo ja je bardzo lubię

Dziewczyny, chciałam zrobić prezent koleżance. Ma synka, a jeszcze nic nie kupiłam. Pomyślałam o tym kocyku, myślicie, że fajny? Mówiła, że ubranek ma dużo, a jednak kocyk na dłużej by posłużył
http://allegro.pl/koc-niemowlecy-koc...498532346.html

[kasikkkkka]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 mi napisała, że odeszły jej wody i jest po ktg. Potem da jeszcze znać! Mamy trzymać za nią kciuki! Dzieje się

PS. Nie wiem o której to napisała niestety, bo telefon mi padł w nocy i teraz włączyłam.

Wow, ale miała nosa, że zdążyła dojechać
To teraz czekamy na info o maluszku
Ale emocje od rana...

za wszystkie dzisiejsze wizyty

Ja właśnie wróciłam z labo i pije kawkę, a potem trzeba by się wziąć za jakąś robotę

[ania9106]

Napisane przez agness2011

Dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa i gratulacje... zapewne wiele z Was kiedy mnie nie było myślało i trzymało za nas kciuki, za co bardzo dziękuję

Jak trafiłam do szpitala z nadciśnieniem i obrzękami, to w sumie jeszcze mój stan nie był zły - zrobili mi USG według którego Iza urosła przez tydzień o jakieś 300 g i ważyła 2400 g, ale jak się później okazało lekarz jakoś kiepsko pomiary zrobił... Na szczęście codziennie robili mi badanie moczu i dzięki temu mogli szybko zareagować, bo nagle pojawił się białkomocz i traciłam znaczne ilości białka. Miałam szczęście, że na oddział przyjmował mnie sam ordynator (bo akurat miał dyżur) i później cały czas się interesował moim stanem - on też podejmował decyzję o indukcji porodu (a gdy nic nie szło to o cesarce). Ostatecznie po 10 godzinach pod kroplówką z oksytocyny zrobiono mi cesarkę... i powiem Wam, że jeszcze po niej nie doszłam do końca do siebie
Po porodzie Iza trafiła na niecałą dobę do inkubatora, ale że wszystko było ok (dostałam wcześniej sterydy na rozwój płuc i to chyba dzięki temu) to popołudniu wyjęli ją z inkubatora i obserwowali jak będzie sobie radziła, a 3 sierpnia już ze mną na sali była.
W szpitalu w sumie spędziłyśmy 8 dni - przetrzymali nas bo u mnie musiał ustąpić białkomocz a Izie musieli zrobić wszystkie badania i musiała zacząć przybierać na wadze (jej waga spadła do 1930 g). Przy wypisie miała już 2000 g, a 2 tygodnie później 2660 g
Niestety, póki co nie chce ssać piersi... początkowo była za mała i nie dała rady ssać, a ja nie miałam po cc mleka (nie pomagało też odcięcie na prawie dwie doby)... później się mleko pojawiło w śladowych ilościach i ściągam je laktatorem i daję butelką plus oczywiście mleko modyfikowane, bo mojego jest mało... cały czas próbuję rozkręcić laktację i nauczyć małą ssania piersi ale jakoś opornie idzie (ale jakieś postępy są)
Jeśli chodzi o mnie to ciężko to znoszę - cały czas bym spała, brzuch po cesarce boli, a pomóc za bardzo nie ma kto (mąż wolnego wziąć nie może, moja mama akurat też sporo ma na głowie, a teściowej jakoś niekoniecznie chcę...). No ale jakoś muszę to przeżyć



agnes 20 widziałam właśnie, że Twoja mała też wcześniej zawitała na ten świat - życzę Wam obu dużo zdrówka i trzymam za Was kciuki ja rodziłam w Białym na Warszawskiej - jako że Iza nie potrzebowała inkubatorka i dobrze sobie radziła sama to tylko nas dłużej przetrzymali w szpitalu na obserwacji - czekali jak z żółtaczką wyjdzie, zrobili wszystkie badania (które dobrze wyszły) i żeby zaczęła przybierać na wadze. Pediatra chciała, żeby chociaż do 2 kg dobiła i jak po tygodniu dobiła do tej wagi to następnego dnia nas wypuścili. A Ty z małą w szpitalu czy już tylko sama maleńka? Jeśli z nią razem to fajnie, że jest taka możliwość, ale z drugiej strony ja po 2 tygodniach mało nie zwariowałam... Maleńka w inkubatorze? Gdzie rodziłaś?

P.S. Postaram się tu do Was zaglądać, ale pewnie już nie wyjdzie tak często jak wcześniej... Iza zajmuje spooooro czasu

Wszystko będzie dobrze malutka nauczy się ssac cieszę się że u was też wszystko dobrze się skończyło.
Ja dziś jestem 5 dobę po cc i dopiero zaczynam swobodniej się ruszać... ogólnie ciężko dochodzę do siebie. Pierwsze 3 doby myślałam że umieram
A czemu mąż nie wziął opieki na Ciebie?

[Asia19x]

http://allegro.pl/koc-dzieciecy-kocy...502526977.html
To jest grubszy, bo tamten taki cieniutki się wydaje. No nie wiem