Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[Malinka_5]

Napisane przez SlonecznikB

To jeszcze Wam pokażę mój ocieplacz na dzbanek

jak dla mnie CUDO !!!!

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez cocci

Grażynko

Moja Marzena rano

śliczne masz te swoje dziewuszki

[gagatu]

Grażynko śliczna chusta , nie marudź, że coś się wywija

Basia, cudny hafcik

Iwonka, Marzenka wygląda na bardzo zadowolona, no chyba, że to tylko pozowanie do zdjęcia

[emi29w]

Cześć
miałam dziś gości z podkarpacia
ale już pojechali ;(

[cocci]

Malinko, Gagat dziękować.
Marzenka była przeszczęśliwa, choć miała chwilkę zwątpienia wcześniej, zanim do klasy poszli. Nawet się biedulka rozpłakała, ale zaraz ją przekonałam, że sobie a radę. Jestem z tego mojego nieśmiałka wyjątkowo dumna

Basiu co Ty chcesz od tego ocieplacza? bardzo ładnie wyszedl

Włączam tv, przybrnęłam przez rząd 78, teraz chyba będzie łatwiej. Wszystko przez ten 77my wybijający z rytmu
Malinko, wiesz, że w 77mym dodałam 2 narzuty a i tak mi oczek w F brakło? za to później dopatrzyłam się po lewo od środka, że mam 2 oczka za dużo i dlatego nie mogłam dojść do ładu. Ale wybrnęłam bez prucia. Pewnie u tak wyłapiesz błędy

Branoc! Trzymajcie za mnie rano kciuki, żebym zdąrzyła z dziećmi do szkoły i przedszkola

[emi29w]

Napisane przez Malinka_5

dzień dobry,

---------- Dopisano o 05:00 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------



zacznij od gwiazdek

tak właśnie zaczęłam od gwiazdki

Napisane przez mirosek

Powitać
u mnie słonecznie cieplutko, prawie bezwietrznie
emi ozdoby w zerowych plikach przyszły

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------


nie wiem jak mogłaś wyjść z domu i je zostawić same na łaskę losu
mogłaś wziąć je do pracy i tam cerować

wysłałam jeszcze raz

Napisane przez cocci

o widzę, że się mój poranny post nie wysłał

u nas wielki dzień - Magda zaczyna dzisiaj gimnazjum, a Marzenka podstawówkę. Chyba mam stresa

pewnie nie było tak źle

Napisane przez babydelfi

aha zapomniałam wczoraj napisać, że najlepszy w malowaniu jest mój szwagier
rano wynosi wszystko z pokoju, a wieczorem już wnosi z powrotem
u mojego natomiast też trwa to wszystko dłuugo
bo tak jak u Agi nie można niczym szurać po podłodze, bo się porysuje (my mamy parkiety i tu go rozumiem, bo cyklinowanie to jest koszmar, koszmar, i jeszcze raz koszmar )
poza tym od bardzo dokładny jest, wszytsko okleja taśmami, tzn. futryny, pasek od sufitu, okna itd. , demontuje wszystkie gniazdka, a potem trzeba je przecież zamontować z powrotem
i też najpierw gruntowanie, a potem malowanie, pierwsze dwa dni sufit zawsze 2 warstwy, potem ściany oczywiście 2 warstwy, w w salonie były nawet 3
i takie malowanie pokoju to trwa około tygodnia
więc jak ja słyszę hasło malowanie, to już mnie ciarki zaczynają przechodzić , bo wiem co się święci

tak wyglada u mnie malowanie ,ale tylko po dwie warstwy farby

Napisane przez babydelfi

Aga jak na małą torebkę dla dziecka to wystarczy , tylko nie wiem czy czasem ten 2 mm nie jest za miękki, lepiej weź 3mm sztywny (techniczny) ale nie impregnowany i ten ze spokojem przeszyjesz ręcznie

były u mnie klientki, dostałam zamówienie na czapkę i i sukienkę
a do tego mam wykombinować malusieńskie płaskie sukienki, które dziewczyna będzie mogla wykorzystać do kartek, max 5-6 cm

moja mama ostatnio wycinała/przycinała sobie trójkąty z firanki ,taki wzorek i pyta : chcesz takie małe choinki?

Napisane przez jola2243

Dzień dobry, ja już do pracy wróciłam po urlopie i musze robótki przeprosić, bo mam zamówienie na 2 duże sowy- takie poduszki na łóżko i herbaciarkę, koleżanka jeszcze chce coś dla kolegi strażaka na urodziny, ale nie mam pomysła może cos podpowiecie?

Był dzis u mnie w pracy wójt i prosił żebym kandydowała w najbliższych wyborach na radną z naszej miejscowości podziękowałam i delikatnie odmówiłam, nie mam na to czasu, ani checi współpracy z moją p. sołtys

od razu na wójta startuj
strażakowi jakąś sikawkę

Napisane przez SlonecznikB

To pokażę ponczo o którym mówiłam na spotkaniu, zapomniałam wstawić zdjęcie, ale to dobrze, bo taka odzież jest bardziej odpowiednia do pogody która jest za oknem

Bardzo ładna takie kolorki meksykańskie

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez cocci

Agatka tylko zgubiła przy okazji też plan lekcji

może jest plan lekcji na stronie szkoły ?

Napisane przez agnes99

Która jaszczurella zabrała mi słoneczko?

u mnie dziś zimno i pada od wieczora deszcz brrrr .....

[mirosek]

emi dzięki tym razem są pełne

[emi29w]

Napisane przez SilverAguti

u mnie już słoneczko i błękitne niebo

pokazuję, co ostatnio wytworzyłam
- kolczyki-jeżyki
- i najeżona bransoletka z całkowicie przekłamanym kolorem (powinien to być kolor koralowy a nie taki wściekły pomarańcz)

kolczyki są extra!!!

Napisane przez AnnaOstapiuk

Witam, ale sobie pospałam z OLiwią, całe popołudnie.
U mnie bez zmian, chora jestem Nie wiem, czy jutro nie pojadę do lekarza, bo coraz większy kaszel mam, jakby z oskrzeli

och no to koniecznie musisz się wybrać do lekarza

Napisane przez rudasek

Bardzo ładne to ponczo, już byłam w sklepie u Kamy, ale wytrzymałam , bo muszę wyrobić to co mam.
Asia brzydkie
Malinko , tak właśnie zrobiłam i tak wygląda

szybko ją zrobiłaś taka duża

Napisane przez SlonecznikB

To jeszcze Wam pokażę mój ocieplacz na dzbanek

ale ma fajny kolorek fioletowy i kwiatuszki

Napisane przez cocci

Grażynko

Moja Marzena rano

podobna chyba do męża ,nie do Ciebie

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez cocci

Branoc! Trzymajcie za mnie rano kciuki, żebym zdąrzyła z dziećmi do szkoły i przedszkola

bedziemy

Napisane przez mirosek

emi dzięki tym razem są pełne

no to fajnie


A ja zostałam dziś ciocią
mamy nowego Rubaczka
urodził się chłopiec u brata mojego męża
bardzo się cieszymy i przeżywamy nowinę

był u mnie brat z rodzinką, ale sie troszkę martwie ,żeby nie przeszedl ten wirus na mała bratanice

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Lili pytałam czy znają Twoją koleżankę, ale nie kojarzą
tam podobno co drugi dom to Strzelczyki

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Zobaczcie jakie piękne tkaniny

http://cottonhill.pl/pl/c/Tkaniny-bawelniane/59

http://nadodatek.pl/

https://www.toiowo.sklep.pl/index.php?cat_id=93

a ten sklep jest we Wrocławiu
http://galerialucznik.pl/

[beata1718]

witam
dopiero ruter podłaczony
mam wymalowany salon - no prawie
od rana było bieganie i wynoszenie potem malowanie a wieczorem sprzatanie
meble juz poukładane tylko okno do umycia i na meblach poustawiać
oczywiście stary mruczał np ze za meblami pajeczyny haha -zapomniałam poprzesuwać
dobra pije piwo i spac idę

[Lili40]

Witam

Dzisiaj prawie cały dzień mnie w domu nie było. Rano pojechałam do Tarnowa na konferencje przed rozpoczęciem roku szkolnego. jak wróciłam, to szybko coś na ząb i pojechałam na ćwiczenia. Potem u mamy na kawie i tak zeszło do popołudnia późnego.

Do teraz robiłam powidło ze śliwek i jabłek. Jutro dalsza część. Szydełka dziś nie tykałam nawet, nie miałam już siły.

A teraz leje jak z cebra od pół godziny .

Emi - jak wrócę do pracy, to popytam Lucynę . Dobrze, że rodzina Cie odwiedziła

[emi29w]

Lili OK
Oni tak przyjeżdżają dwa razy w roku ,bo pracują i tak urlopy już na przyszły rok ustalają ,to jak przyjadą to jeden tydzień w Rzemieniu a drugi u nas, ale w tym roku Szymek wszystko skomplikował i przyjechali tylko dziś i już wrócili na podkarpacie

odpadam już , Dobranoc Dziewczynki

[agnes99]

dzień dobry
wstawać śpiochy

[babydelfi]

dobry

słoneczo pięknie świeci
ja już od 1,5 godziny szydełkuję
mam dziś ambitny plan skończyć chustę, ale czy się uda ? się okaże dopiero, bo w planach mam również jechać na grzyby

i mam nowego lapa, tylo nie działa w nim pierwsza litera mojego imienia, i niektóre słowa mogą mi dziwne wychodzić

Grażynko piękna wyszła Ci chusta i ja szybciutko, się z nią uwinęłaś

[aga__tka]

dzień dobry
Basia dziś przed 6 pobudkę mi zrobiła, ale nie mam co narzekać, bo najpierw grzecznie sobie cośtam "gadała" ja się od tego obudziłam, nakarmiłam, kupa się zrobiła, przebrałam i mała trochę marudziła, ale bez płaczu itp... wszyscy poza mną spali dalej jak po godzinie jej się znudziło i marudzenie się stało bardziej głośne, to wstałam, żeby Jeremka nie obudziła bo z nami spał (dobrze że jej nie zgniótł jak przyszedł, bo tego nie pamiętam , a zawsze jak widzę że przychodzi, to sprawdzam jak z miejscem i ewentualnie się przesuwamy...)
teraz już jestem umyta, Basia zasnęła znów a ja czekam na kawę i pobudkę reszty, bo mąż już pojechał sobie do urzędu i do pracy...

[lexor]

Asiu cudne kolczyki i bransoletki

Grażynko piękna chusta

Basiu ocieplacz śliczniutki - sama haftowałaś

Dziewczynki na jesień zapowiadają już warsztaty, ale na razie nie wiadomo co będzie


Miłego dzionka

[aga__tka]

z urzędu zrezygnował, bo ma 26 numer a mówi że idzie strasznie powoli i by musiał z 2h czekać... pojedzie jutro, bo ma wolne, a miał nadzieje przed praca zalatwic...

[little_ola]

bry
zaglądam do Was z kawką

[aga__tka]

Basia: Fajny ocieplacz

Grażynka: ale jesteś szybka a chusta super - myślę że jak koło szyi się zwija to nie szkodzi i tak sobie każdy tam trochę zwinie... blokowanie nie starczy na to?

Iwonka: Marzena super wygląda w ławce szkolnej tak dorosło, w porównaniu do wcześniejszych zdjęć

[cocci]

Hej

Noga mnie boli, jak bym wczoraj z 827263638937 przysiadow zrobiła. Ledwo chodzę przez to.
Do szkoły wybrałyśmy się rowerami, Natalia w siodelku do przedszkola dojechala, ale kurcze kierownica mi się coś poluzowala i koniec końców rower został pod szkołą. Poszłam na autobus, ale to też nie było dobre wyjście że względu na tą nogę. Teraz siedzę w pracy z nadzieją, że mi nikt nie będzie kazał gdzies latac

[agnes99]

Ja za to jestem niewyspana, bo od 23 Baśka spała z nami (całą noc), bo co chwila mnie wołała. W sumie to nawet planowałam ją eksmitować do jej łożeczka, ale później stwierdziłam, że szybciej ją uspokoję, jak koło mnie leży. A prze ciągłe wstawanie do niej będę wyglądała jak zombiak. No i jestem tylko półzombiak dzięki temu

[martikaj]

Napisane przez Malinka_5

ale co się nie podoba?że brzeg luźny ? to się później fajnie układa na szyi mierzyłaś ? czy oczekiwałaś innego efektu ?

dopiero wstawiłam tą zapiekankę, ale ciut ją przerobiłam, miałam sos do gołąbków inaczej Winiary i rozrobiłam go z małą śmietaną 18% Piątnica, dodałam 2 jajka i kubek wody (wszystko zmieszałam blenderem,
mięsa miałam 1 kg (szynka mielona) i użyłam 3/4 wielkiej głowy kapusty i 3 torebek ryżu brązowego,
+ 2 papryki czerwone i 4 cebule

cebulę i paprykę podsmażyłam (każde na oddzielnej patelni),
mięso + 3 jajka+ 2 worki ryżu i większą część sparzonej kapusty wymieszałam z mięsem,

żaroodporne naczynie wysmarowałam masłem i położyłam warstwami:
- kapusta, którą polałam sosem tak ,ze ją przykrył,
- warstwa mięsa,
- ryż ,
- czerwona papryka podsmażona + sos
- warstwa mięsa,

nie dawałam sera żółtego, pewnie by tak samo scalił całość jak przewiduję, że zrobią to jajka

ciekawam co mi wyjdzie ,
jak zwykle zrobiłam ogromną porcję tak dużą, że nie zmieściła się do mojego naczynia i jeszcze zostało mi mięsa i smażę na patelni gołąbko-kotlety

mam jeszcze 2 kg serc wieprzowych do skrojenia w kosteczkę dla kota

Malwinko a tę kapustę jak? kroisz i układasz na spód, czy jakieś większe kawałki? Pewnie smaczniusie wyszło co?




Aniu, zdrówka, ja też jakaś podziębiona i Palcia zakatarzona, taka zdradliwa pogoda.


Iwonko, śliczna masz córcię

Widziałam piekne prace dziewczyny

[Malinka_5]

Napisane przez martikaj

Malwinko a tę kapustę jak? kroisz i układasz na spód, czy jakieś większe kawałki? Pewnie smaczniusie wyszło co?

zjadliwe, ale nie cudo, do tego sosu winiary przydałoby się ciut (słoiczek ) koncentratu pomidorowego, i chyba jajek za dużo, starczyły by te co dałam do sosu, a ja dołożyłam jeszcze do mięsa... no i kapusty prawie nie czuć, te smażone smakowitsze jednak były

następnym razem dam więcej kapusty a mniej mięsa
kapustę starkowałam (na tej części co mizerię robię

ale może i nieźle byłoby całymi kapuścianymi liśćmi poprzekładać
bo w tym daniu trudno mi było jej smak znaleźć

[aga__tka]

potrzebowałabym jakieś zapałki do oczu...
Basia nadal śpi, ale resztą wypadałoby się w końcu zająć... kanapki zjedli Ola teraz jeszcze chrupki na mleku wciąga, poszłabym z nimi na dwór, ale się boję że Basia znów będzie rozrabiać na dworze.... a w sumie jak idę z dwójką rozrabiaków i ryczącym dzieckiem w wózku, to się ludzie dziwnie patrzą, za to jak mała śpi, to się raczej uśmiechają do nas... jak dziecko płacze to się staję wyrodną albo patologiczną matką chyba od razu...

[Malinka_5]

Napisane przez cocci

Malinko, wiesz, że w 77mym dodałam 2 narzuty a i tak mi oczek w F brakło? za to później dopatrzyłam się po lewo od środka, że mam 2 oczka za dużo i dlatego nie mogłam dojść do ładu. Ale wybrnęłam bez prucia. Pewnie u tak wyłapiesz błędy

Branoc! Trzymajcie za mnie rano kciuki, żebym zdąrzyła z dziećmi do szkoły i przedszkola

musiałbym zerknąć do schematu... gdzieś tam był błąd.... w oryginalnym schemacie, ale teraz nie pamiętam
a błędów nie będę szukać moja miała ich ful a i tak byłam z niej dumna muszę powtórzyć ten wzór ... bo stara mi się sfilcowała

[gagatu]

Bry

Wstałam nawet wcześnie jak na mnie, najpierw mucha bzyczała, potem sprzątaczka się na klatce tłukła, więc wstaliśmy - i dobrze, bo przed chwilą przyjechali te resztki trawy na pasach przy chodniku kosić

[agnes99]

Aga_tka nie tylko Ty miałś i masz takie odczucia. Jak moja mała była mała to miałam dokładnie to samo. Teraz za to muszę się nawysłuchować od wszystkich "życzliwych" starszych ludzi w mojej okolicy, że moje dziecko jest niegrzeczne, bo np. nie chce ze mną stać w kolejce i grzecznie czekać aż jakaś emerytka zdecyduje się 10 dkg kolejnej wyciągniętej w chłodziarki przez sprzedawczynie szyneczki (bo wszystkie trzeba obejżeć przed kupnem) albo, że to nienormalne, bo dziecko strzela wstydziocha jak ją obcy zaczepiają.

Agata szkoda, że wczoraj nie zrobiłam fotek skoszonych trawników na placu zabaw i mnie pod domem. Wygląda to mniej więcej tak jakby ktoś traktorem z kosiarką przejechał zygzakiem środkiem trawników, a reszta została dla potomnych. I pewnie dzisiaj jak matki z dziećmi zaczną wychodzić na dwór, to pojawi się ekipa z podkaszarkami lub w sobotę o 6 rano.

[Monika_75]

dzieńdoberek


od wtorku mamy już adres , nie mogłam się jeszcze zameldować, bo musimy podać dokładne wymiary budynku, celem ustalenia podatku i wtedy się zameldujemy
umowy na śmieci też nie mogłam podpisać, bo mamy wspólnotę małżeńską i małż też musi podpisać, normalnie paranoja

jutro jedziemy po resztę gratów do Mściszewic, tych potrzebnych, bo pewnie część jeszcze tam zostanie, na pewno całej piwnicy nie przeniesiemy ... zabieramy naszą kanapę i Szymona, górne szafki z kuchni (dolne już stoją w Otominie), stoły i krzesła (chociaż nie wiem gdzie ja te stoły postawię, bo małż od stycznie nazorgował 4 stoły, a właściwie ławy z czego 3 rozkładane i podnoszone, także rozmiarowo wyglądają jak normalne stoły i do tego są w dobrym stanie, więc szkoda będzie wyrzucić, a jednak mimo tylu pomieszczeń nie mamy gdzie trzymać takiej ilości stołów), trochę zapraw no i najważniejsze - moje przydasie (małż się śmieje, że przyczepa to będzie mało na moje rzeczy )

do szkoły jesteśmy prawie przygotowani, w poniedziałek odbieram książki Michała (brakuje mi tylko 2 podręczników, ale to kupię w jakiejś księgarni), a u Szymona w szkole mają czas na kupienie podręczników do końca września, bo wtedy organizują kiermasz w szkole i do tego czasu nauczyciele nie wymagają podręczników ... zeszyty Szymon ma , dla Michała kilka kupiłam, a resztę we wrześniu, bo nie wiem jakich nauczyciele sobie zażyczą (do tej pory pisali w 16-kartkowych, a teraz pewnie nauczyciele będą chcieli, żeby mieli grubsze), wszelkie przydasie, typu linijki, kredki itp. kupowałam przez całe wakacje, tak więc już mają (może dla Szymona będzie trzeba w tym roku jeszcze dokupić jakieś zestawy ołówków, specjalnych linijek itp. do projektowania, ale to jak nauczyciel powie, bo to nie mały koszt i nie ma co na zaś kupować)
jeśli chodzi o dojazd do szkoły, to na początku będę wozić Michała samochodem, potem może kupię Mu miesięczny, przystanek w Otominie ma bliziutko domu, ale w Żukowie ma 2 możliwe przystanki do wysiadania/wsiadania, i oba są oddalone o kilkaset metrów od szkoły, a przystanek, z którego by mógł wracać do domu jest w takim miejscu, że musiałby przejść przez ulicę, a to bardzo ruchliwa ulica (przelotówka między Kartuzami i Gdańskiem)

[SilverAguti]

dzień dobry coś mnie dziś kręgosłup boli i nie wiem od czego może sks mnie dopada

[cocci]

no i efekt był taki, że odebrać Marzenę ledwo zdąrzyłam - ani chodzić ani jeździć nie mogę. Miałam do socjalu jechać, ale raczej nie dam rady. najchętniej przesiedziałabym cały dzień na kanapie, choć rwie i piecze mnie, nawet jak siedzę

Malinko mam zapisany Twój post tu: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=586

[babydelfi]

obiad prawie gotowy

łazienka umyta

ogórki zaprawione

za chwilę jadę do lasu

a chusta też postępuje i dziś chyba faktycznie będzie koniec
zaczęłam już ostatnią bordiurę

Iwona poleż i odpocznij

[cocci]

Kasia Ty powinnaś mieć przy szydełkowaniu jedną rękę przywiązaną do pleców, wtedy miałabyś normalne tempo