Zamulać już nie zamierzamy, bo na zeszyty jak na crocsy się rzucamy! WizażPORN cz. 21

[Shevya]

Napisane przez sarcastic_

Zaraz pewnie wszystko ucichnie

Napisane przez Hoshi94

Nie wolno tak mówić bo zaraz będzie cisza xDD

Napisane przez fattyfat

ey nie kracz

PRZEPRASZAM

[sarcastic_]

Napisane przez fattyfat

;dhsshdjkfshalkhfklsadhlj fsdkhfuilwehufheuhfujeshf iuhujfhliuehfuisehfujdieh fiusdjfhuishfuiel












aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaa



















MOMT0OCYKLEEEEEEEEE <#3333

No wszystko fajnie, kocham to, że ma pasję, ale się o niego boję :< W tamtym roku przyjechał na moją 18nastkę i coś było nie tak, nie chciał powiedzieć co, a potem okazało się, że miał tak jakby wypadek, tzn po prostu zaliczył na moto glebę i mówił, że z 10 minut leżał i nie mógł wstać (nie wiem jak to dokładnie było już, ale na drugi dzień po imprezie byliśmy na ostrym dyżurze, bo całą noc bolały go żebra :<) I od tamtej pory trochę nie radzę sobie z nerwami.. Po prostu po tym wiem, że nie zawsze umiejętności, lata "praktyki" to wszystko, bo wystarczy byle gówno na drodze i leżysz

[Shevya]

Napisane przez sarcastic_

No wszystko fajnie, kocham to, że ma pasję, ale się o niego boję :< W tamtym roku przyjechał na moją 18nastkę i coś było nie tak, nie chciał powiedzieć co, a potem okazało się, że miał tak jakby wypadek, tzn po prostu zaliczył na moto glebę i mówił, że z 10 minut leżał i nie mógł wstać (nie wiem jak to dokładnie było już, ale na drugi dzień po imprezie byliśmy na ostrym dyżurze, bo całą noc bolały go żebra :<) I od tamtej pory trochę nie radzę sobie z nerwami

Oj W takim razie rozumiem Twoje nerwy... Ale on nie zaczął bardziej uważać na to jak jeździ po tym "wypadku"?

[sarcastic_]

Napisane przez Shevya

Oj W takim razie rozumiem Twoje nerwy... Ale on nie zaczął bardziej uważać na to jak jeździ po tym "wypadku"?

Ciężko powiedzieć Niby jest ostrożny, poza tym incydentem raczej nic poważnego nie było, ale sam mówi, że tutaj można mieć doświadczenie, a różnie bywa... No i nie ukrywa, że jest duża adrenalina, a dla mnie to trochę chore...:/... A teraz kupił "najmocniejszy" motocykl ze wszystkich do tej pory, obiecał, że jak będzie go sprzedawał to będzie "w takim stanie jakim go kupił" (w sensie, że bez wypadków), ale kto to wie

[fattyfat]

Napisane przez sarcastic_

No wszystko fajnie, kocham to, że ma pasję, ale się o niego boję :< W tamtym roku przyjechał na moją 18nastkę i coś było nie tak, nie chciał powiedzieć co, a potem okazało się, że miał tak jakby wypadek, tzn po prostu zaliczył na moto glebę i mówił, że z 10 minut leżał i nie mógł wstać (nie wiem jak to dokładnie było już, ale na drugi dzień po imprezie byliśmy na ostrym dyżurze, bo całą noc bolały go żebra :<) I od tamtej pory trochę nie radzę sobie z nerwami

ehhhhhhhhhhhhh


powiem Ci tak. każdy ma swój styl jazdy i może ja nie mam prawka na moto (tj. mam śmieszne AM 6 lat ale w ogóle nie jeżdżę praktycznie), ale generalnie motocyklista powinien mieć na uwadze że jazda motocyklem jest bardzo niebezpieczna. nwm jak Twój chłopak, ale wiem że są tacy którzy wolą kop adrenaliny niż bezpieczeństwo. po prostu jedni jeżdżą bezpiecznie inni "szpanują". owszem, nawet tym bezpiecznym zdarza się gleba (wiem, bo ojciec też się wyglebał, ale on i swojego czasu był piratem a innymi czasy bezpieczniuchem).

ja też samochodem wolno nie jeżdżę (jechała dziś z bratem i szlag mnie trafiał co tak wolno xD), ale mam pewność że chroni mnie cała jego obudowa. w motocyklu nie chroni mnie nic. pasja pasją (ba, tez chcę prawko A), ale jak to mówi reklama

POWIEDZ STOP SWOJEMU WARIATOWI DROGOWEMU <3

[Crazy Summer]

Napisane przez sarcastic_

Duże dzieci, same problemy z nimi XD

No dokładnie.

[sarcastic_]

Napisane przez fattyfat

ehhhhhhhhhhhhh


powiem Ci tak. każdy ma swój styl jazdy i może ja nie mam prawka na moto (tj. mam śmieszne AM 6 lat ale w ogóle nie jeżdżę praktycznie), ale generalnie motocyklista powinien mieć na uwadze że jazda motocyklem jest bardzo niebezpieczna. nwm jak Twój chłopak, ale wiem że są tacy którzy wolą kop adrenaliny niż bezpieczeństwo. po prostu jedni jeżdżą bezpiecznie inni "szpanują". owszem, nawet tym bezpiecznym zdarza się gleba (wiem, bo ojciec też się wyglebał, ale on i swojego czasu był piratem a innymi czasy bezpieczniuchem).

ja też samochodem wolno nie jeżdżę (jechała dziś z bratem i szlag mnie trafiał co tak wolno xD), ale mam pewność że chroni mnie cała jego obudowa. w motocyklu nie chroni mnie nic. pasja pasją (ba, tez chcę prawko A), ale jak to mówi reklama

POWIEDZ STOP SWOJEMU WARIATOWI DROGOWEMU <3

Otóż to. Z nim jest dziwnie, z jednej strony zawsze mówi, że wie czym to grozi, że uważa, ale przecież wiem, że szybko jeździ... Mnie się wydaje, że jak ma się jakiś konkretny motor o jakiejś mocy to po coś to się kupuje i nigdy nie będzie się tym "jeździć rekreacyjnie", taka prawda... On się bawi w stunt i to nawet fajne, bo prędkosć nie duża, możliwość gleby wielokrotna, ale ryzyko nie jest takie wielkie jak przy jeździe 200km/h w mieście Ale normalnie też jeździ, więc..
Ale z drugiej strony, jak byliśmy kupić ten motocykl, on pierwszy raz mógł sobie pozwolić na coś lepszego, droższego i gdy już kupił to tak mu się twarz cieszyła, nigdy nie widziałam takiej radości w nim, aż mi smutno było XD

[fattyfat]

Napisane przez sarcastic_

Otóż to. Z nim jest dziwnie, z jednej strony zawsze mówi, że wie czym to grozi, że uważa, ale przecież wiem, że szybko jeździ... Mnie się wydaje, że jak ma się jakiś konkretny motor o jakiejś mocy to po coś to się kupuje i nigdy nie będzie się tym "jeździć rekreacyjnie", taka prawda... On się bawi w stunt i to nawet fajne, bo prędkosć nie duża, możliwość gleby wielokrotna, ale ryzyko nie jest takie wielkie jak przy jeździe 200km/h w mieście Ale normalnie też jeździ, więc..

hmmmm co do motocyklu o dużej pojemności... to jest jak z samochodem trochę. wiem że nie maz prawka, ale postaram Ci się wytłumaczyc, bo troche wiem o co kmn - najmniejsze motocykle mają około 250 ccm, największe 1300 i więcej. to jest jak z samochodami - inne przyspieszenie ma 3 cylindrowy widlasty benzyniak o pojemności 1000 ccm (w stosunku do masy) niż 8 cylindrowy benzyniak o pojemności 6200 ccm. ten 1 będzie się rozpędzał jak wół, drugi na każde tknięcie pedała będzie odpowiadał kopem w dupę. i chyba o to chodzi, bo jak jeździłam Lką, czy czasami moim niedorobem z niedoborem mocy, to co innego jak jadę tatowym autem, które ma kopa i nie ma problemu w zawstydzaniu innych samochodów... ja wprawdzie za każdym razem jak siadam za kiero łamię przepisy, ale wiem, ale to naprawdę - WIEM ile mogę sobie pozwolić. nie zachrzaniam 0912839028930821908 km/h, tylko zazwyczaj 20-30 ponad limit. trzeba tez przyznać że niektóre znaki (w tym ograniczenia) są absurdalne i niedorzeczne, więc czasami zdarzało mi się przekraczać limit 2-3 krotnie, ale WIEDZIAŁAM że to miejsce ma ograniczenie tak silne tylko dlatego że rok temu był tu remont i nie zdjęli teog znaku.

ja zamierzam robić A ale tylko ze względu na to że A2 zawiera ograniczenie co do koni mechanicznych (co się ma bardzo do przyspieszenia, a na tym zależy "adrenalinie"), wolę 800-900tkę z dobrym przyspieszeniem niż mułowatą 1500tkę, która dodatkowo jest fhój ciężka.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

dobra, za bardzo filozofowałam

[Crazy Summer]

I znowu cisza.

[sarcastic_]

Napisane przez fattyfat

hmmmm co do motocyklu o dużej pojemności... to jest jak z samochodem trochę. wiem że nie maz prawka, ale postaram Ci się wytłumaczyc, bo troche wiem o co kmn - najmniejsze motocykle mają około 250 ccm, największe 1300 i więcej. to jest jak z samochodami - inne przyspieszenie ma 3 cylindrowy widlasty benzyniak o pojemności 1000 ccm (w stosunku do masy) niż 8 cylindrowy benzyniak o pojemności 6200 ccm. ten 1 będzie się rozpędzał jak wół, drugi na każde tknięcie pedała będzie odpowiadał kopem w dupę. i chyba o to chodzi, bo jak jeździłam Lką, czy czasami moim niedorobem z niedoborem mocy, to co innego jak jadę tatowym autem, które ma kopa i nie ma problemu w zawstydzaniu innych samochodów... ja wprawdzie za każdym razem jak siadam za kiero łamię przepisy, ale wiem, ale to naprawdę - WIEM ile mogę sobie pozwolić. nie zachrzaniam 0912839028930821908 km/h, tylko zazwyczaj 20-30 ponad limit. trzeba tez przyznać że niektóre znaki (w tym ograniczenia) są absurdalne i niedorzeczne, więc czasami zdarzało mi się przekraczać limit 2-3 krotnie, ale WIEDZIAŁAM że to miejsce ma ograniczenie tak silne tylko dlatego że rok temu był tu remont i nie zdjęli teog znaku.

ja zamierzam robić A ale tylko ze względu na to że A2 zawiera ograniczenie co do koni mechanicznych (co się ma bardzo do przyspieszenia, a na tym zależy "adrenalinie"), wolę 800-900tkę z dobrym przyspieszeniem niż mułowatą 1500tkę, która dodatkowo jest fhój ciężka.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

dobra, za bardzo filozofowałam

Czytam, czytam, nic nie rozumiem, ale wiem, że na pewno masz rację... W kwestiach samochodów jestem typową ignorantką, która nic nie kuma Sorry XD
Ale z tymi ograniczeniami masz rację, wiem o tym, że mój chłopak wie co robi i wie np. że może sobie pozwolić na więcej na moto, gdy jest prosta droga i teren niezabudowany i takie tam, ale mimo wszystko znam go i wiem, że ma trochę taki charakter, że jest zbyt "wyrywny" i nie wiem czy panuje nad tym na moto.. No ale co zrobisz, nic nie zrobisz

[Ilike_it]

o, coś się ruszyło
ale idę spać, dobranoc

[sarcastic_]

no właśnie już przestało się ruszać

[Crazy Summer]

Napisane przez Ilike_it

o, coś się ruszyło
ale idę spać, dobranoc

No wiesz, uciekasz w takim momencie.
Ale rozumiem, dobranoc.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez sarcastic_

no właśnie już przestało się ruszać

No bo trzeba pisać coś, i będzie git.

[pixie088]

heej

[sarcastic_]

Hej

[pixie088]

Napisane przez sarcastic_

Hej

[Shevya]

Cześć lasie, co Was nie było?


Jejku, zaczynam czuć się chora, plus jeszcze ten pomidorowy całoroczny katar... chyba pójdę zaćpać witaminki :c

[sarcastic_]

Co tam, pix? Trzeba rozruszać wątek

[pixie088]

ehhh :c dziwnie jakos...niby jest nas sporo,a nie dajemy sb rady

ja dopiero co wyszlam z wanny xd zaraz pomaluja sb paznokcie i moze pohulam #fascynujace

a co u Was?

[sarcastic_]

Nie ma tematu i to jest nasz problem JAK ŻYĆ

hmmm PIX, co sądzisz o tym, że możliwe jest, że Tusk rzuci funkcję premiera na rzecz jakiejś tam funkcji z UNII?

Lepszy taki temat niż żaden

[Crazy Summer]

Napisane przez pixie088

heej

Hej!

[sarcastic_]

słucham właśnie radia i zadzwonili do jakiegoś gościa i on mówi, że jutro bierze ślub i nie wie kto podał do radia jego nr... Prowadzący podał imię typy, która to zrobiła, a on "Nooo.. Można powiedzieć, że z nią kiedyś.. chodziłem" I ona mu na antenie składała życzenia na nowej drodze życia i w ogóle. Ogólnie żałosne to było, chłopak też taki zeżanowany, podziękował jej tak sztucznie Co za sipa Mogła zadzwonić osobiście chociaż

[pixie088]

Napisane przez Crazy Summer

Hej!

heej<3

Napisane przez sarcastic_

Nie ma tematu i to jest nasz problem JAK ŻYĆ

hmmm PIX, co sądzisz o tym, że możliwe jest, że Tusk rzuci funkcję premiera na rzecz jakiejś tam funkcji z UNII?

Lepszy taki temat niż żaden

HAHAAHAHAHAHAHAA <3

Jestem rozdarta Z jednej strony ciesze sie,ze takie stanowisko jest w zasiegu POLAKA i w tej sytuacji chyba wszyscy powinnismy byc ponad podzialami. Ale z drugiej wydaje mi sie,ze to moze bardzo zaszkodzic platformie. Tuskowi mozna wiele zarzucic,ale jest bardzo...kontakowy,charyz matyczny i jest swietnym mowca. Potrafi wyciagnac swoja partie z opresji.. bez niego to wszystko sie rozsypie..

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez sarcastic_

słucham właśnie radia i zadzwonili do jakiegoś gościa i on mówi, że jutro bierze ślub i nie wie kto podał do radia jego nr... Prowadzący podał imię typy, która to zrobiła, a on "Nooo.. Można powiedzieć, że z nią kiedyś.. chodziłem" I ona mu na antenie składała życzenia na nowej drodze życia i w ogóle. Ogólnie żałosne to było, chłopak też taki zeżanowany, podziękował jej tak sztucznie Co za sipa Mogła zadzwonić osobiście chociaż

[sarcastic_]

Napisane przez pixie088

heej<3






HAHAAHAHAHAHAHAA <3

Jestem rozdarta Z jednej strony ciesze sie,ze takie stanowisko jest w zasiegu POLAKA i w tej sytuacji chyba wszyscy powinnismy byc ponad podzialami. Ale z drugiej wydaje mi sie,ze to moze bardzo zaszkodzic platformie. Tuskowi mozna wiele zarzucic,ale jest bardzo...kontakowy,charyz matyczny i jest swietnym mowca. Potrafi wyciagnac swoja partie z opresji.. bez niego to wszystko sie rozsypie..

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

A to on całkiem musi odejść z partii? Tzn nie może być szefem partii nie będąc premierem i będąc kimś tam w Unii? Myślałam, że to się nie wyklucza.. Też jestem rozdarta

[Crazy Summer]

Napisane przez sarcastic_

A to on całkiem musi odejść z partii? Tzn nie może być szefem partii nie będąc premierem i będąc kimś tam w Unii? Myślałam, że to się nie wyklucza.. Też jestem rozdarta

Ja wiem tylko tyle, że jak będzie szefem Rady Europejskiej (? - poprawcie mnie jbc), to nie może być jednocześnie premierem, i właśnie dlatego mówi się o Ewie Kopacz lub Grzegorzu Schetynie, że mieliby przejąć tą funkcję.

[pixie088]

Napisane przez sarcastic_

A to on całkiem musi odejść z partii? Tzn nie może być szefem partii nie będąc premierem i będąc kimś tam w Unii? Myślałam, że to się nie wyklucza.. Też jestem rozdarta

Nie mam pojecia Chyba nadal bd powiazany z PO,ale nie bd juz mogl byc premierem. A w tym momencie nie ma nikogo kto moglby go zastapic,bo w ostatnich latach pozbyl sie wszystkich potencjalnych liderow w obawie przed opozycja wewnatrzpartyjna

mowi sie,ze Kopacz..ale ja jej w tej roli za nic nie widze.. Chyba dostalaby ta fuche ze wzgledu na sama lojalnosc wobec Tuska.. ona wydaje mi sie byc taka marionetka w jego rekach..

[sarcastic_]

Napisane przez pixie088

Nie mam pojecia Chyba nadal bd powiazany z PO,ale nie bd juz mogl byc premierem. A w tym momencie nie ma nikogo kto moglby go zastapic,bo w ostatnich latach pozbyl sie wszystkich potencjalnych liderow w obawie przed opozycja wewnatrzpartyjna

mowi sie,ze Kopacz..ale ja jej w tej roli za nic nie widze.. Chyba dostalaby ta fuche ze wzgledu na sama lojalnosc wobec Tuska.. ona wydaje mi sie byc taka marionetka w jego rekach..

No i być może to jest wyjście, Tusk upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu.. Bo on nie podjął decyzji, ale sądzę, że obejmie tę funkcję co mu proponują

[pixie088]

Napisane przez Crazy Summer

Ja wiem tylko tyle, że jak będzie szefem Rady Europejskiej (? - poprawcie mnie jbc), to nie może być jednocześnie premierem, i właśnie dlatego mówi się o Ewie Kopacz lub Grzegorzu Schetynie, że mieliby przejąć tą funkcję.

Wydaje mi sie,ze Tusk zrobi wszystko zeby odsunac Schetyne od tej funkcji. Z marszalka sejmu zrobil z niego jakiegos przewodniczacego komisji czy cos..chyba nawet chcieli go kiedys wyslac do rosyjskiej ambasady zeby sie go pozbyc. I mowi sie tez,ze to Schetyna stoi za wyciekiem nagran z afery podsluchowej.. PO mialo wtedy niemale problemy zaraz przed wyborami do PE... wiec chyba nie da rady :c

i wgl on chyba bral udzial w aferze hazardowej? wiele ludzi uwaza,ze po tym wszystkim powinien na stale zniknac z polskiej sceny politycznej.. wiec gdyby zostal premierem to Tusk strzeliby tym sb samoboja

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez sarcastic_

No i być może to jest wyjście, Tusk upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu.. Bo on nie podjął decyzji, ale sądzę, że obejmie tę funkcję co mu proponują

ahahhaa i dodatkowo jeszcze to dobry PR w koncu to KOBIETA

[sarcastic_]

Podoba mi się ta piosenka "Przyjdzie taki dzień" Kasi Popowskiej Ciągle ją śpiewam

A z tymi nagraniami coś się w końcu wyjaśniło? Czy Tusk zamiótł sprawę pod dywan?

[pixie088]

Napisane przez sarcastic_

Podoba mi się ta piosenka "Przyjdzie taki dzień" Kasi Popowskiej Ciągle ją śpiewam

A z tymi nagraniami coś się w końcu wyjaśniło? Czy Tusk zamiótł sprawę pod dywan?

nic sie nie staloooo
wgl ciekawe kto w takim przypadku zostanie marszalkiem sejmu