Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-30, 18:20   #4561
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Hej. My już razem od 24 godzin poród wspominam super, ale męczę się z kroczem bardzo. Mocno mnie nacięli i boli bardzo. I nie wyszło mi całe łożysko, musieli mnie łyżeczkować, a do szycia 4 razy dokładali mi znieczulenie. Mam tylko jeden problem, totalne zero pokarmu! Całą noc synek wisiał na piersi, przystawiam jak każą położne, piję i nic... laktatorem nic się nie ściąga, nawet położne swoimi morderczymi chwytami nic nie dały rady wydoić. Efekt jest taki, że w moim szpitalu, gdzie panuje terror laktacyjny, dokarmiam mm strasznego mam doła z tego powodu, ale walczę, synu jest najlepszy, ciągnie ze mnie jakbym mu płynne złoto podawala, położne mówią, że nie widziały takiego ssania. W ogóle siłacz z niego, wczoraj po porodzie, jak leżał na brzuchu moim, to podnosił głowę. Zakochałam się na zabój.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:21   #4562
neska1412
Raczkowanie
 
Avatar neska1412
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 487
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Ech.... dziekuje wam za slowa wsparcia. Przysnelam z mlodym na lozku i troche mi lepiej. Maz wroci bo kosi trawe to tez mi sie humor poprawi. Zadowolony byl ze tak ladnie mam paznokcie pomalowane i ze mi cie chcialo..
Kurcze mezunie tez mam dobrego. I widze ze ma do mnie przplyw milosci. Takze tego... dobrze jest.

Musze sobie ten stanik normalny kupic bo kurcze to te szmaty mi tak chyba na samoocene wplywaja.
__________________
Razem 12.08.2006
Czy zostaniesz moją żoną? 17.03.2012
Ślub 22.06.2013
neska1412 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:23   #4563
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Moni 26 Pokaż wiadomość
dziewczyny czy wasze maluchy tez ulewaja??moj ulewal spradtcznie, ale od dwoch dni to praktycznie po kazdym posilku...
Mój na potęgę! Ale zauważyłam że zazwyczaj jak za często je. Chyba to z przejedzenia,do południa jadł co chwilę i ulewal,od południa ładnie śpi,rzadziej je i nie ulewa wcale.
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:24   #4564
asix86
Wtajemniczenie
 
Avatar asix86
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 101
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Ale one też są miękkie, tak? Dobrze trzymają, ma się jakiś kształt w nich? ;-)
Są miękkie, ale jestem zachwycona. Ładnie trzymają i dają ładny kształt. Nigdy wcześniej nie kupiłam miękkiego stanika .. Ale też mój biust powiększył się o dwa rozmiary, więc teraz nie jestem dechą w miękkim .
Tylko, że ja kupiłam w sklepie stacjonarnym, więc wiedziałam co biorę.
__________________

Edytowane przez asix86
Czas edycji: 2014-08-30 o 18:25
asix86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:51   #4565
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Mój na potęgę! Ale zauważyłam że zazwyczaj jak za często je. Chyba to z przejedzenia,do południa jadł co chwilę i ulewal,od południa ładnie śpi,rzadziej je i nie ulewa wcale.
chyba masz racje bo moj tez duzo je ...akurat to mnie cieszy

neska główka do góry mysle ze moze troche zazdroscisz kolezanka...Ale ty tez niedługo wrócisz do formy i tez bedziesz super laska
ja puki co, mimo ze czasem jest mi mega ciezko, noce samotne(co 3noc) to nie lapie jeszcze dolkowtak kocham mojego szkraba,ze nawet jak juz ledwo chodze to nie zamieniła bym sie z nikim Moj maz ostatnio a wlasciwie tydz po porodzie wygnal mnie na miasto, bo stwierdzil ze za bardzo poswiecam sie dziecku i musze zrobic cos dla siebie. poszlam do fryzjera, nie bylo mnie 3 gdz, podobalam sie sobie po i mezowi tezaler jak siedzialam na fotelu caly czas myslalam o malym.,...Ale nie potrzebnie bo maz super sobie poradził a mały dal mnu popalic
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:52   #4566
malutka100
Zakorzenienie
 
Avatar malutka100
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Dziewczyny mam info od Daisy Dot.
Dzisiaj o 12:17 przez cesarskie cięcie przyszedł na świat Dorianek
3700 g i 54 cm szczęścia.

Ogromne gratulacje dla kolejnej mamy!

Dostałam też zdjęcie- ale niestety nie mam możliwości obecnie go wkleić bo piszę z innego kompa. Ale jeszcze dzisiaj jak już będę w domu, to na pewno wstawię
malutka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:52   #4567
pati1078
Rozeznanie
 
Avatar pati1078
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 838
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
dzieki
pati1078 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-30, 18:55   #4568
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Hej. My już razem od 24 godzin poród wspominam super, ale męczę się z kroczem bardzo. Mocno mnie nacięli i boli bardzo. I nie wyszło mi całe łożysko, musieli mnie łyżeczkować, a do szycia 4 razy dokładali mi znieczulenie. Mam tylko jeden problem, totalne zero pokarmu! Całą noc synek wisiał na piersi, przystawiam jak każą położne, piję i nic... laktatorem nic się nie ściąga, nawet położne swoimi morderczymi chwytami nic nie dały rady wydoić. Efekt jest taki, że w moim szpitalu, gdzie panuje terror laktacyjny, dokarmiam mm strasznego mam doła z tego powodu, ale walczę, synu jest najlepszy, ciągnie ze mnie jakbym mu płynne złoto podawala, położne mówią, że nie widziały takiego ssania. W ogóle siłacz z niego, wczoraj po porodzie, jak leżał na brzuchu moim, to podnosił głowę. Zakochałam się na zabój.
bede trzymala kciuki abys dostala nawalu pokarmu trzymaj sie kochana

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam info od Daisy Dot.
Dzisiaj o 12:17 przez cesarskie cięcie przyszedł na świat Dorianek
3700 g i 54 cm szczęścia.

Ogromne gratulacje dla kolejnej mamy!

Dostałam też zdjęcie- ale niestety nie mam możliwości obecnie go wkleić bo piszę z innego kompa. Ale jeszcze dzisiaj jak już będę w domu, to na pewno wstawię

gratulacje dla mamusi duzy chłopak
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:55   #4569
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Kurde, dziewczyny ratujcie :-/ jestem godzinę po karmieniu, po jakieś 4 minuty z obu piersi (musiałam zmienić bo już było pusto). Spróbowałam odciągnąć i uzbierałam ledwo 40 ml...co mam robić żeby mieć więcej mleka, bo chyba je tracę :-/
mam to samo
i nie wiem co robic..w nocy i rano jest ok, ale po południu pusto , a mała wyje

Cytat:
Napisane przez Moni 26 Pokaż wiadomość
dziewczyny czy wasze maluchy tez ulewaja??moj ulewal spradtcznie, ale od dwoch dni to praktycznie po kazdym posilku...

mpja ulewa cały czas...kilkakrotnie własciwie ulewa az do kolejnego posiłku masakra to jest
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:58   #4570
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam info od Daisy Dot.
Dzisiaj o 12:17 przez cesarskie cięcie przyszedł na świat Dorianek
3700 g i 54 cm szczęścia.
Gratuluję
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 19:10   #4571
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Hej. My już razem od 24 godzin poród wspominam super, ale męczę się z kroczem bardzo. Mocno mnie nacięli i boli bardzo. I nie wyszło mi całe łożysko, musieli mnie łyżeczkować, a do szycia 4 razy dokładali mi znieczulenie. Mam tylko jeden problem, totalne zero pokarmu! Całą noc synek wisiał na piersi, przystawiam jak każą położne, piję i nic... laktatorem nic się nie ściąga, nawet położne swoimi morderczymi chwytami nic nie dały rady wydoić. Efekt jest taki, że w moim szpitalu, gdzie panuje terror laktacyjny, dokarmiam mm strasznego mam doła z tego powodu, ale walczę, synu jest najlepszy, ciągnie ze mnie jakbym mu płynne złoto podawala, położne mówią, że nie widziały takiego ssania. W ogóle siłacz z niego, wczoraj po porodzie, jak leżał na brzuchu moim, to podnosił głowę. Zakochałam się na zabój.
Będzie dobrze, pierwsze dwie doby ja też miałam sucho a później mój mały laktatorek sprawił że miałam nawał. Przystawiaj jak najczęściej

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam info od Daisy Dot.
Dzisiaj o 12:17 przez cesarskie cięcie przyszedł na świat Dorianek
3700 g i 54 cm szczęścia.

Ogromne gratulacje dla kolejnej mamy!

Dostałam też zdjęcie- ale niestety nie mam możliwości obecnie go wkleić bo piszę z innego kompa. Ale jeszcze dzisiaj jak już będę w domu, to na pewno wstawię
Gratuluję
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-30, 19:12   #4572
UmiZumi
Rozeznanie
 
Avatar UmiZumi
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 660
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

przyszłam się pochwalić

Ania wczoraj zaczęła swój wieczorny posiłek o 20:55, zasnęła ok 21:30 przy odbijaniu i obudziła się około 3:40 na jedzonko! Zjadła, odbiła i 30 min ja usypiałam, ale osiągnęłam swój cel, bo zasnęła w łóżeczku ok 5:10 wstała przed 7:30 na śniadanko. Wyspaliśmy się dzisiaj Marzę żeby tak noce wyglądały. W dzień nie spała ciągiem ponad 3 godziny i chciała żeby cały czas ktoś był obok. Któryś dzień z rzędu największa aktywność wypadła po karmieniu w okolicach 13. Czyli w porze kiedy chciałabym obiad ugotować.
Muszę przeorganizować się i gotować o innej porze...

jeszcze kilka nocy temu tak pięknie nie było. jadła co 2-3 godziny, w dzień nawet co godzinę a potem wypijała po 10-20 ml mm i zasypiała. Z dnia an dzień się przestawiła i od środy je 7 razy na dobę o podobnych porach. Dlatego GŁOWY DO GÓRY, WSZYSTKO SIĘ POUKŁADA trzymam za Was (i za nas też żeby tak już zostało i było coraz lepiej )
Trzymam kciuki za nierozpakowane! I serdecznie gratuluję nowym Mamusiom
__________________
"Jeszcze Cię nie znam, a już Cię kocham." /Susan Dempsey/

Edytowane przez UmiZumi
Czas edycji: 2014-08-30 o 19:27
UmiZumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 19:39   #4573
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Hej. My już razem od 24 godzin poród wspominam super, ale męczę się z kroczem bardzo. Mocno mnie nacięli i boli bardzo. I nie wyszło mi całe łożysko, musieli mnie łyżeczkować, a do szycia 4 razy dokładali mi znieczulenie. Mam tylko jeden problem, totalne zero pokarmu! Całą noc synek wisiał na piersi, przystawiam jak każą położne, piję i nic... laktatorem nic się nie ściąga, nawet położne swoimi morderczymi chwytami nic nie dały rady wydoić. Efekt jest taki, że w moim szpitalu, gdzie panuje terror laktacyjny, dokarmiam mm strasznego mam doła z tego powodu, ale walczę, synu jest najlepszy, ciągnie ze mnie jakbym mu płynne złoto podawala, położne mówią, że nie widziały takiego ssania. W ogóle siłacz z niego, wczoraj po porodzie, jak leżał na brzuchu moim, to podnosił głowę. Zakochałam się na zabój.
Fajnie że się odzywasz kurcze, mi się też wydaje że po porodzie miałam prawie pusto, ale trzymałam małą przy piersi non stop i nikt jej nie dokarmiał... Takim maluszkom dużo nie trzeba przecież, no ale ważne żeby był zdrowy
Przykro mi z powodu łożyska i szycia...
Dawaj zdjęcie synka!
Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam info od Daisy Dot.
Dzisiaj o 12:17 przez cesarskie cięcie przyszedł na świat Dorianek
3700 g i 54 cm szczęścia.

Ogromne gratulacje dla kolejnej mamy!

Dostałam też zdjęcie- ale niestety nie mam możliwości obecnie go wkleić bo piszę z innego kompa. Ale jeszcze dzisiaj jak już będę w domu, to na pewno wstawię
Gratulacje dla kolejnej mamusi! Ciekawe, czemu jednak cc...

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
przyszłam się pochwalić

Ania wczoraj zaczęła swój wieczorny posiłek o 20:55, zasnęła ok 21:30 przy odbijaniu i obudziła się około 3:40 na jedzonko! Zjadła, odbiła i 30 min ja usypiałam, ale osiągnęłam swój cel, bo zasnęła w łóżeczku ok 5:10 wstała przed 7:30 na śniadanko. Wyspaliśmy się dzisiaj Marzę żeby tak noce wyglądały. W dzień nie spała ciągiem ponad 3 godziny i chciała żeby cały czas ktoś był obok. Któryś dzień z rzędu największa aktywność wypadła po karmieniu w okolicach 13. Czyli w porze kiedy chciałabym obiad ugotować.
Muszę przeorganizować się i gotować o innej porze...

jeszcze kilka nocy temu tak pięknie nie było. jadła co 2-3 godziny, w dzień nawet co godzinę a potem wypijała po 10-20 ml mm i zasypiała. Z dnia an dzień się przestawiła i od środy je 7 razy na dobę o podobnych porach. Dlatego GŁOWY DO GÓRY, WSZYSTKO SIĘ POUKŁADA trzymam za Was (i za nas też żeby tak już zostało i było coraz lepiej )
Trzymam kciuki za nierozpakowane! I serdecznie gratuluję nowym Mamusiom
Super, że tak dobrze Wam idzie
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 19:49   #4574
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Hej. My już razem od 24 godzin poród wspominam super, ale męczę się z kroczem bardzo. Mocno mnie nacięli i boli bardzo. I nie wyszło mi całe łożysko, musieli mnie łyżeczkować, a do szycia 4 razy dokładali mi znieczulenie. Mam tylko jeden problem, totalne zero pokarmu! Całą noc synek wisiał na piersi, przystawiam jak każą położne, piję i nic... laktatorem nic się nie ściąga, nawet położne swoimi morderczymi chwytami nic nie dały rady wydoić. Efekt jest taki, że w moim szpitalu, gdzie panuje terror laktacyjny, dokarmiam mm strasznego mam doła z tego powodu, ale walczę, synu jest najlepszy, ciągnie ze mnie jakbym mu płynne złoto podawala, położne mówią, że nie widziały takiego ssania. W ogóle siłacz z niego, wczoraj po porodzie, jak leżał na brzuchu moim, to podnosił głowę. Zakochałam się na zabój.
za laktację
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:06   #4575
White Cafe
Rozeznanie
 
Avatar White Cafe
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 759
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Wiesz co we wtorek mam się zgłosić do szpitala.
To będzie 6 dni po terminie.
Wtedy chyba się dowiem co dalej.

Dobija mnie to czekanie szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że te- dosłownie ostatnie- tygodnie, dni, są takie ciężkie. Cały czas chce mi się ryczeć, choć wiem że przecież nie mam powodu
To normalny stan kochana. Juz naprawdę niedlugo

Cytat:
Napisane przez zVenus Pokaż wiadomość
gratulacje dla kasi, jej dziecko musiało sie urodzić w terminie
u nas po ciężkiej nocy nadszedl dzien i ina razie spimy...wprawdzie od 10.10 dopiero ale dobre i to.
ja odpoczywam...te nocne ataki mnie już męczą...
czy Wam dzieciaki tez zasypiaja na cycu? Moja Mała ciumka 2 minuty i spi...a jak ja chcę odłożyć to ryk..a jakby zasnęła na dłużej to góra 40minut i budzi się z wilczym glodem...poza tym coraz gorzej się przysysa do cyca...zaczyna mnie to boleć a nigdy nie bolało...boje się że traci ten odruch ssania i będzie pod górkę, mam nadzieję, że to tylko chwilowe bo w sumie od dwóch dni tak jest, miała któraś tak?? mala po prostu mlaszcze jak je i chwyta cyca bardzo płytko
Ja tez teraz tak mam, a wcześniej tego nie bylo. Smaruje bephantenem i mam nadzieje że niedługo to przejdzie
Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
O wlasnie się miałam zapytać czy używacie smoka.
Ja bez smoka nie wyszłabym ze szpitala bo mały miał taką potrzebę ssania. Teraz oganiczam jka mogę. Ale np jak w czasie karmienie zrobi kupę to go przebierem i zazwyczaj on sie rozbudza i bez cyca nie zaśnie to daję mu smoka. I jak jest bardzo głodny i drze sie w nocy przy przebieraniu to mu daję zeby nie budził Tż.

A i kiedy przebieracie dzieciaki. Przed czy po? Ja zawsze przed i jak pojdzie kupa to jeszcze po.

Dziewczyny w dwupaku trzymajcie się. Rozumiem was i życze wam dużo cierpliwości.
Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Kasia, gratuluję serdecznie synka!! Się wstrzelił w termin idealnie

Dziewczyny, wpadam jak po ogień, mam pytanie, czy któraś z Was boryka się z odparzeniami na pupie maluszka? Czego można na to używać?
Moja Haniunia dostała uczulenia chyba na chusteczki do pupy i porobiły się jej na pupie krostki, robią się coraz bardziej zaognione. Nie wiem, czym to smarować. Odstawiłam chusteczki na rzecz przegotowanej wody, smaruję Sudocremem, ale nie ma efektów
Cytat:
Napisane przez paulownia Pokaż wiadomość
Hej, dziewczyny, duze sorry ze sie nie udzielam ostatnio, ale mam napiety grafik maly jest absorbujacy. Juz sie zdazyl uzaleznic od noszenia na rekach jak go odlozyc do lozeczka to sie budzi i marudzi.
Ogolnie jest bardzo grzeczny, malo placze, tylko wieczorem ma ataki placzu zazwyczaj miedzy 21 a 23 urzadza koncerty. Nie wiem sama czy to kolki czy po prosty odreagowuje caly dzien w ten sposob. Ale niedospana jestem non stop.
Co do karmienia, to jestesmy na mieszanym - tak zalecila pielegniarka jak przyszla z pierwsza wizyta. Okazalo sie, ze maly jest oslabiony pobytem w szpitalu i za leniwy do ssania - jadl za malo, za krotko, szybko zasypial, dlatego zaczelismy go dokarmiac butelka. Jest na NAN1. Zazwyczaj wiec je z piersi przez jakies 15 minut, a potem dostaje okolo 35 ml z butelki. Jak na razie funkcjonuje to dobrze, maly przybiera na wadze.
Od poniedzialku TZ wraca do pracy, a ja bede siedziala sama w domu z Thorem. Niech mnie niebo ma w swej opiece.
Tu dodam nawiasem, ze TZ przeszedl moje najsmielsze oczekiwania i juz kilka razy zmienil mlodemu pieluszke (bo tak sie smiesznie zlozylo, ze byla potrzeba akurat gdy ja poszlam na zakupy)
Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Podziwiam was, za siłę, nerwy i cierpliwość. Ja odpadam, znowu siedzę i wyję. Mam same najgorsze myśli i aktualnie wszystko jest źle i do d.py.
Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Kurcze byly u mnie dwie kolezanki, wymalowane ubrane ladnie i zgrabne. Poczulam sie przy nich jak ostatnia maszkara. I wogole jakos sie cale spotkanie nie kleilo. I jak karmilam mlodego z prawego cyca to z lewego mi leciec zaczelo i wkladka nie dala rady. Dobrze ze mialak bluzke taka ze nie bylo widac
Ale zrobilo mi sie tak jakos przykro. Niby sie ogarnelam umalowalam paznokcie zrobilam lekki makijaz ale laska ze mnie zadna.... brzuch wystaje mleko leci...
Glupio mi samej ze siebie. Jutro mija tydzien a ja mam takie grzeczne dziecko i jeszcze na cos tam narzekam. Bardzo kocham tego szkraba ale czuje tez ze cos stracilam... a jak tak mysle to pozniej mam wyrzuty sumienia ze jestem zla matka.... i takie bledne kolo.
Mam wrazenie ze moje hormony szaleja i mna rzadza.

I przeprazam ze tak narzekam. Ale maz tez nie kuma o co chodzi a jak zaczynam mu cos mowic to prawie becze i taki final...

I druga rzecz ktora mnie disiaj boli to to ze boje sie ze to tylko chwilowo moj syn jest taki grzeczny. Wy piszecie o tych maluszkach a mnie ogarnia przerazenie ze jak bede w takiej sytuacji to nie dam rady.

Nie wiem co sie ze mna dzieje. Jestem w straszym szoku nad tym.
To hormony ja poki co nie spotykam się z nie dzieciatymi poza moja siostra, bo wiem że czulabym się tak samo jak Ty.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam info od Daisy Dot.
Dzisiaj o 12:17 przez cesarskie cięcie przyszedł na świat Dorianek
3700 g i 54 cm szczęścia.

Ogromne gratulacje dla kolejnej mamy!

Dostałam też zdjęcie- ale niestety nie mam możliwości obecnie go wkleić bo piszę z innego kompa. Ale jeszcze dzisiaj jak już będę w domu, to na pewno wstawię
Nie wazne jak, wazne ze dzieciatko juz jest!! Gratuluję

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Hej. My już razem od 24 godzin poród wspominam super, ale męczę się z kroczem bardzo. Mocno mnie nacięli i boli bardzo. I nie wyszło mi całe łożysko, musieli mnie łyżeczkować, a do szycia 4 razy dokładali mi znieczulenie. Mam tylko jeden problem, totalne zero pokarmu! Całą noc synek wisiał na piersi, przystawiam jak każą położne, piję i nic... laktatorem nic się nie ściąga, nawet położne swoimi morderczymi chwytami nic nie dały rady wydoić. Efekt jest taki, że w moim szpitalu, gdzie panuje terror laktacyjny, dokarmiam mm strasznego mam doła z tego powodu, ale walczę, synu jest najlepszy, ciągnie ze mnie jakbym mu płynne złoto podawala, położne mówią, że nie widziały takiego ssania. W ogóle siłacz z niego, wczoraj po porodzie, jak leżał na brzuchu moim, to podnosił głowę. Zakochałam się na zabój.
U mnie mleko pojawilo sie w trzeciej dobie, wcześniej maly tez wisial na cycu ale tez i plakalnz glodu. Dalam mu pare razy mm. Od 5 doby laktacja rozkrecila mi się na dobre. Takze nie zalamuj sie, napewnomu Ciebie tez się rozkreci tylko musisz troszke poczekac trzymajcie sie
__________________
Oprócz błękitnego nieba... nic mi dzisiaj nie potrzeba..
White Cafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:19   #4576
Aisog1987
Rozeznanie
 
Avatar Aisog1987
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Kurcze byly u mnie dwie kolezanki, wymalowane ubrane ladnie i zgrabne. Poczulam sie przy nich jak ostatnia maszkara. I wogole jakos sie cale spotkanie nie kleilo. I jak karmilam mlodego z prawego cyca to z lewego mi leciec zaczelo i wkladka nie dala rady. Dobrze ze mialak bluzke taka ze nie bylo widac
Ale zrobilo mi sie tak jakos przykro. Niby sie ogarnelam umalowalam paznokcie zrobilam lekki makijaz ale laska ze mnie zadna.... brzuch wystaje mleko leci...
Glupio mi samej ze siebie. Jutro mija tydzien a ja mam takie grzeczne dziecko i jeszcze na cos tam narzekam. Bardzo kocham tego szkraba ale czuje tez ze cos stracilam... a jak tak mysle to pozniej mam wyrzuty sumienia ze jestem zla matka.... i takie bledne kolo.
Mam wrazenie ze moje hormony szaleja i mna rzadza.

I przeprazam ze tak narzekam. Ale maz tez nie kuma o co chodzi a jak zaczynam mu cos mowic to prawie becze i taki final...

I druga rzecz ktora mnie disiaj boli to to ze boje sie ze to tylko chwilowo moj syn jest taki grzeczny. Wy piszecie o tych maluszkach a mnie ogarnia przerazenie ze jak bede w takiej sytuacji to nie dam rady.

Nie wiem co sie ze mna dzieje. Jestem w straszym szoku nad tym.
Też czuję się mniej atrakcyjną, bo wyglądam jak prawdziwa matka polka - koszulka, leginsy, włosy w kucyk, bez makijażu etc... ech no ale cóż, mam coś czego moje koleżanki nie mają - mam córkę i Ty też tymi kategoriami się kieruj!!!

A co do wkładek to polecam Lansinoh - o takie http://allegro.pl/lansinoh-wkladki-l...526100389.html zamieniają mleko w żel, nic nie przecieka, są super cienkie i jak wyjdziesz na pole (na wiatr) to Ci nie chodzi zimno po cyckach


Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Kurde, dziewczyny ratujcie :-/ jestem godzinę po karmieniu, po jakieś 4 minuty z obu piersi (musiałam zmienić bo już było pusto). Spróbowałam odciągnąć i uzbierałam ledwo 40 ml...co mam robić żeby mieć więcej mleka, bo chyba je tracę :-/
Też mam mało mleka. W przeciągu 3 godzin pomiędzy karmieniami ściągnę tylko 40ml z obu piersi, więc siłą rzeczy muszę dokarmiać mm, choć mojej położnej się to nie podoba, bo twierdzi, że cyce mam duże i mleka w nich jest pod dostatkiem A jakby było to by mi się mała nie darła wniebogłosy... No ale karmię jak tylko mała chce piersią a potem daję butlę. No i od wczoraj zaczęłam pić herbatkę na pobudzenie laktacji, ale póki co oszałamiających efektów nie ma.
__________________
Czy Ten Pan i ta Pani???
Aisog1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:22   #4577
damcilapke
Rozeznanie
 
Avatar damcilapke
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 541
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

dziewczyny, pamietam ze ktoras z was miala zakladany balonik na wywolanie. powiecie mi co i jak ? bo woem mniejwiecej na czym to polega ale w praktyce bym chxiala opinie

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
damcilapke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:25   #4578
Aisog1987
Rozeznanie
 
Avatar Aisog1987
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

AAA no i dziś Lence odpadł kikucik pępuszka tylko dalej nie ma ładnego pępka tylko tam w środku jest ta "żywa" pępowina jak to moja położna mówi i się tak ciapie... Ale dalej biorę to patyczkiem z Osceniseptem - dobrze robię? Tak ma być z tym pępkiem że nie jest "czysty" od razu????
__________________
Czy Ten Pan i ta Pani???
Aisog1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:31   #4579
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
przyszłam się pochwalić

Ania wczoraj zaczęła swój wieczorny posiłek o 20:55, zasnęła ok 21:30 przy odbijaniu i obudziła się około 3:40 na jedzonko! Zjadła, odbiła i 30 min ja usypiałam, ale osiągnęłam swój cel, bo zasnęła w łóżeczku ok 5:10 wstała przed 7:30 na śniadanko. Wyspaliśmy się dzisiaj Marzę żeby tak noce wyglądały. W dzień nie spała ciągiem ponad 3 godziny i chciała żeby cały czas ktoś był obok. Któryś dzień z rzędu największa aktywność wypadła po karmieniu w okolicach 13. Czyli w porze kiedy chciałabym obiad ugotować.
Muszę przeorganizować się i gotować o innej porze...

jeszcze kilka nocy temu tak pięknie nie było. jadła co 2-3 godziny, w dzień nawet co godzinę a potem wypijała po 10-20 ml mm i zasypiała. Z dnia an dzień się przestawiła i od środy je 7 razy na dobę o podobnych porach. Dlatego GŁOWY DO GÓRY, WSZYSTKO SIĘ POUKŁADA trzymam za Was (i za nas też żeby tak już zostało i było coraz lepiej )
Trzymam kciuki za nierozpakowane! I serdecznie gratuluję nowym Mamusiom
a to nie za rzadko?? moja położna powiedziała ze takie maluchy to od 10-12 razy na dobe powinny jść i ze jak dziecko nie budzi sie co 3 gdz to powinno się je budzić, bo to chodzi o tą zółtaczkę aby nie wróciła...Ponoć do miesiaca, jak juz skończy miesiac to juz jest to normalne ze dziecko spi co 5- 6 godzin...
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-30, 20:32   #4580
malutka100
Zakorzenienie
 
Avatar malutka100
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość

Gratulacje dla kolejnej mamusi! Ciekawe, czemu jednak cc...
wiesz co Daisy pisała mi, że 10 min po podaniu oksytocyny małemu zaczęło gwałtownie spadać tętno i dlatego miała od razu cc...

Cytat:
Napisane przez White Cafe Pokaż wiadomość
To normalny stan kochana. Juz naprawdę niedlugo
dzięki za słowa otuchy tak się właśnie staram do tego podchodzić- że to już niedługo...


Dziewczynki wklejam obiecane zdjęcie synka Daisy Dot- Doriana
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1409420494432.jpg (24,8 KB, 68 załadowań)
malutka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:37   #4581
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Aisog1987 Pokaż wiadomość
AAA no i dziś Lence odpadł kikucik pępuszka tylko dalej nie ma ładnego pępka tylko tam w środku jest ta "żywa" pępowina jak to moja położna mówi i się tak ciapie... Ale dalej biorę to patyczkiem z Osceniseptem - dobrze robię? Tak ma być z tym pępkiem że nie jest "czysty" od razu????
mój miał brudny, codziennie przemywałam osceniseptem, ok 3 trzy dziennie, po takich zabiegach za jakieś 4 dni pępuszek był już czyściiutki

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cytat:
Napisane przez damcilapke Pokaż wiadomość
dziewczyny, pamietam ze ktoras z was miala zakladany balonik na wywolanie. powiecie mi co i jak ? bo woem mniejwiecej na czym to polega ale w praktyce bym chxiala opinie

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
ogólnie trochę czułam dyskonfort podczas chodzenia i zaczęłam bardzo szybko krwawić....Samo założenie nie bolało za bardzo
A efekty u mnie były, bo z 0 rozwarcia na drugi dzień miałam 2, a na trzeci juz 3(poi zdjęciu balonikja jeszcze dzień czekałli ze coś sie rozkręci, dopiero potem podłączyli oksytocynę) ale ja byłam beznadziejnym prypadkiem:P jak masz jakies pytania to pytaj dokładnie co chcesz na jego temat wiedzieć
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:37   #4582
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość

Dziewczynki wklejam obiecane zdjęcie synka Daisy Dot- Doriana
Witaj przystojniaku
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:39   #4583
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
wiesz co Daisy pisała mi, że 10 min po podaniu oksytocyny małemu zaczęło gwałtownie spadać tętno i dlatego miała od razu cc...



dzięki za słowa otuchy tak się właśnie staram do tego podchodzić- że to już niedługo...


Dziewczynki wklejam obiecane zdjęcie synka Daisy Dot- Doriana
Witaj piękny
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:42   #4584
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Aisog1987 Pokaż wiadomość
AAA no i dziś Lence odpadł kikucik pępuszka tylko dalej nie ma ładnego pępka tylko tam w środku jest ta "żywa" pępowina jak to moja położna mówi i się tak ciapie... Ale dalej biorę to patyczkiem z Osceniseptem - dobrze robię? Tak ma być z tym pępkiem że nie jest "czysty" od razu????


my czyścilismy mokrym patyczkiem po 3/4 dniach był czyściutki
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:45   #4585
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Aisog1987 Pokaż wiadomość
AAA no i dziś Lence odpadł kikucik pępuszka tylko dalej nie ma ładnego pępka tylko tam w środku jest ta "żywa" pępowina jak to moja położna mówi i się tak ciapie... Ale dalej biorę to patyczkiem z Osceniseptem - dobrze robię? Tak ma być z tym pępkiem że nie jest "czysty" od razu????
A ja nie czyścilam niczym, odpadł pępek, a takie malutkie strupki przy każdym kapaniu odpadły pomału i juz jest czysty.
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:45   #4586
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Witam sie i ja
Podczytuje Was caly czas ale jakos nie mam kiedy pisac
Caly czas cos sie dzieje, niekoniecznie dobre rzeczy ale co zrobic... Trzeba wszytkiemu wyjsc naprzeciw

Daisy gratuluje synusia:-* nie widze zdjecia bo siedze tylko na telefonie ostatnio ale na pewno jest mega przystojniakiem

U nas dzisiaj tez ladna nocka o 24 ostatnie karmienie, pozniej o 4, 7 i 10

Ogolnie Mela jest malym anioleczkiem
Tylko ma chyba jakis problem z jelitkami, wydaje mi sie ze nie do konca jest wszystko ok i nie wiem czy to wina mleka czy co...
Po pierwsze to kupki sa mega smierdzace! Az mnie odrzuca ostatnio nie wiem czy to normalne przy mm
Poza tym mala prawie caly czas puszcza baki... I to nie jest tak, ze iles tam na dzien tylko chyba z 60 na godzine...
I tak strasznie prze caly czas:/
Nie wiemy juz co jej jest, musimy sie zapisac jak najszybciej do lekarza...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Edytowane przez zuken
Czas edycji: 2014-08-30 o 21:34
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:56   #4587
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez damcilapke Pokaż wiadomość
dziewczyny, pamietam ze ktoras z was miala zakladany balonik na wywolanie. powiecie mi co i jak ? bo woem mniejwiecej na czym to polega ale w praktyce bym chxiala opinie

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
Ja miałam. Założenie nieprzyjemne jak każde badanie na tym etapie, może też dlatego że mi na dwa razy gin zakładała bo nie mogła dobrze umiejscowić. Potem wpuszcza żel przez rurkę i czułam taki ucisk w dole brzucha. Trochę niewygodnie z tymi rurkami, ja miałam przyklejone do nogi żeby mniej przeszkadzało. Po 10 godzinach miałam 3,5 cmil rozwarcia, zaczynając od zera.
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 20:58   #4588
damcilapke
Rozeznanie
 
Avatar damcilapke
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 541
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Ja miałam. Założenie nieprzyjemne jak każde badanie na tym etapie, może też dlatego że mi na dwa razy gin zakładała bo nie mogła dobrze umiejscowić. Potem wpuszcza żel przez rurkę i czułam taki ucisk w dole brzucha. Trochę niewygodnie z tymi rurkami, ja miałam przyklejone do nogi żeby mniej przeszkadzało. Po 10 godzinach miałam 3,5 cmil rozwarcia, zaczynając od zera.


Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

normalnie sie z tym sika itd ? bo nie wiem . i jak to wypadlo to co bylo dalej ?
damcilapke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 21:09   #4589
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
No właśnie chciałam pytać czy ktoś poleca jakieś staniki do karmienia normalne, bo też chodzę w miękkich i dojrzałam już do tego żeby coś kupić ;-)
Ja zakupiłam w 2 kolorach ten model. Jestem bardzo zadowolona. Ma fiszbiny, ładnie zbiera i podtrzymuje biust a miseczki nie są sztywne.

http://allegro.pl/kris-line-fortuna-...502991942.html

http://allegro.pl/kris-line-fortuna-...494641047.html

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wpadam jak po ogień, mam pytanie, czy któraś z Was boryka się z odparzeniami na pupie maluszka? Czego można na to używać?
Moja Haniunia dostała uczulenia chyba na chusteczki do pupy i porobiły się jej na pupie krostki, robią się coraz bardziej zaognione. Nie wiem, czym to smarować. Odstawiłam chusteczki na rzecz przegotowanej wody, smaruję Sudocremem, ale nie ma efektów

Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
MĄKA ZIEMNIACZANA naprawde potrafi zdziałać cuda ja zawsze uzywalam u swoich dziewczyn na odparzenia - poprostu posypujesz pupę jak pudrem.
Butter, zgadzam się z mamuską- mąka ziemniaczana działa rewelacyjnie. Przy Szymku, gdy sudokrem nie działał, mąka dała radę

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Jeeezu, dziewczyny. Moja babcia przechodzi dziś samą siebie, przychodzi do mnie średnio co 20-30 minut. Rano dwa razy czy idę się kąpać, małej nie mogłam uśpić trzy godziny, jak wreszcie usnęła i poszłam się wysikać, to już babcia przybiegła do pokoju i stoi nad łóżeczkiem. Mówię, że przepraszam ją ale muszę mleko odciągnąć, to wyszła i wraca po 10 minutach czy już jej może pilnować. Potem przyszła żebym szła jeść obiad. Mówię, że nie jestem głodna (do ciężkiej cholery, jeszcze tego brakuje żebym jadła wtedy kiedy ona chce). Przychodzi za 20 minut, czy się wybieram na spacer. Mówię, że na razie się nigdzie nie wybieram, wiedziałam że mała się zaraz będzie budzić na karmienie. No i karmię. Przyjeżdża mąż, ma zabrać obiad na budowę. Wychodzi do łazienki, zostawia uchylone drzwi. Wchodzi babcia - a jak, bez pukania, przecież drzwi otwarte. Coś mruczy że myślała że obiad będą jeść. Więc mówię, że jej mówiłam, że obiad będzie zabierał. A ona do mnie: to idź mu podaj niech bierze. Nie wytrzymałam i trochę głos podniosłam, że nic mu nie podam bo karmię dziecko i weźmie sobie sam! wyszła obrażona. Minęło jakieś 15 minut. Właśnie pukała do mnie, czy idę jeść...
Kur**, idę na spacer, bo jak jeszcze raz tu wejdzie i o coś zapyta, to zacznę rzucać wszystkim co znajdę pod ręką. Czy tak ciężko zrozumieć, że najbardziej na świecie potrzebuję teraz świętego spokoju?
Gosia, trzymaj się! Ja bym wyszła z siebie przy takim zachowaniu babci.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Hej. My już razem od 24 godzin poród wspominam super, ale męczę się z kroczem bardzo. Mocno mnie nacięli i boli bardzo. I nie wyszło mi całe łożysko, musieli mnie łyżeczkować, a do szycia 4 razy dokładali mi znieczulenie. Mam tylko jeden problem, totalne zero pokarmu! Całą noc synek wisiał na piersi, przystawiam jak każą położne, piję i nic... laktatorem nic się nie ściąga, nawet położne swoimi morderczymi chwytami nic nie dały rady wydoić. Efekt jest taki, że w moim szpitalu, gdzie panuje terror laktacyjny, dokarmiam mm strasznego mam doła z tego powodu, ale walczę, synu jest najlepszy, ciągnie ze mnie jakbym mu płynne złoto podawala, położne mówią, że nie widziały takiego ssania. W ogóle siłacz z niego, wczoraj po porodzie, jak leżał na brzuchu moim, to podnosił głowę. Zakochałam się na zabój.
Kasia, pokarm może pojawić się dopiero w 3 dobie. Przystawiaj Synka jak najczęściej, pobudzaj laktatorem, dużo pij i postaraj się nie stresować.

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam info od Daisy Dot.
Dzisiaj o 12:17 przez cesarskie cięcie przyszedł na świat Dorianek
3700 g i 54 cm szczęścia.
DaisyDot gratulacje!

Cytat:
Napisane przez Aisog1987 Pokaż wiadomość
AAA no i dziś Lence odpadł kikucik pępuszka tylko dalej nie ma ładnego pępka tylko tam w środku jest ta "żywa" pępowina jak to moja położna mówi i się tak ciapie... Ale dalej biorę to patyczkiem z Osceniseptem - dobrze robię? Tak ma być z tym pępkiem że nie jest "czysty" od razu????
za odpadnięcie kikuta.

Hani, po odpadnięciu kikuta, pępek mazał się i brudził ubranka. Położna kazała czyścić patyczkiem i raz dziennie spryskać Octeniseptem. Po kilku dniach całkowicie się zagoił.
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 21:13   #4590
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Dziś juz mój synek był całkowicie inny niż przez ostatnie dwa dni. Aż chce się go przytulic i ponosić na rękach. Spał ładnie, leżał sam spokojnie,my mogliśmy posprzątać, zjeść obiad. Teraz mi zasnął na kolanach po karmieniu i aż żal takiego słodziaka odłozyć do kołyski.
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 12:42:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:10.