9 miesięcy na Poczekalni, teraz bawimy na Odchowalni. MAMUSIE LIPIEC 2014

[cinnilla88]

Dziewczyny sorry ze teraz tylko o sobie ale jestem wkur******. poszlismy na taras do tesciowej na obiad i mala zaczela marudzic. To zeby jej smoczka dac bo i lapy do buzi pcha. Mowie, ze ja nie chce jej dawac. Tesciowa na to ze jak Laura bedzie duza i bedzie palca ssac to mama dostanie po tylku. Mowie, ze dobrze i poprosilam meza zeby poszedl po rogala i ta nakladke co nia karmie mala. Poszedl i wraca. I macha smoczkiem zeby jej jednak dac. No i co, dostala tego smoka.... a ja jestem wsciekla. Moje zdanie sie nie liczy chociaz to moje dziecko. Nie odezwe sie do niego dzisiaj. Przysiegam. Skoro on moje slowo ma gdzies to ja bede miec jego w glebokim poszanowaniu. Niech sobie sam ze swoimi rodzicami wychowuje jak jest taki madry a ja jestem taka zla matka.

[simka234]

Napisane przez agnes208

simka siostro moja porodowa moj tez sie slini i pcha lapy do buzi. Jakby byl starszy to myslalabym ze zeby ale u 10tyg malucha to nie wiem. Ze sliny zaczal banki robic jak z gumy haha.

Co zauwazylam dziec moj sklada raczki i sie bawi zaciska jedna na drugiej.

to dobrze ze nie tylko moj
Tez TŻ ciągle powtarza ze to zeby ..mi się wydaje ze raczej ślinianki ..
A tej śliny multum..
cinilla ja bym zabrała tego smoka i powiedziała konkretnie ze jak mowie ze NIE to znaczy NIE! I kropka..
Bez zbędnych dyskusji a TŻ kurde wspólny front w wychowaniu trzeba mieć..
Chociaż ja osobiście uważam ze mniejsze zło jest ssać smok niż palce
Ale jeśli tylko pcha do buski raczki to normalny etap rozwoju dziecko poznaje tak świat i ręce siła rzeczy..
Mój tez wkłada raczki do budzi iniekonecznie mu smoka wtedy daje ..niech spróbuje tych swoich lapek..

Mój TŻ tez mnie.. czasem swoimi pomysłami ostatnio się obraził bo wzielam małego na dwór a on nie kazał - miał chrypke od plesniawek i co zrobisz..potem mu na spokojnie wytlumaczylam..

A dziś mi gra na nerwach wczoraj się ulonil i dziś oczywiście zamiast dzieckiem się zając to na grzybki czmychnol ..

[cinnilla88]

Napisane przez simka234

to dobrze ze nie tylko moj
Tez TŻ ciągle powtarza ze to zeby ..mi się wydaje ze raczej ślinianki ..
A tej śliny multum..
cinilla ja bym zabrała tego smoka i powiedziała konkretnie ze jak mowie ze NIE to znaczy NIE! I kropka..
Bez zbędnych dyskusji a TŻ kurde wspólny front w wychowaniu trzeba mieć..
Chociaż ja osobiście uważam ze mniejsze zło jest ssać smok niż palce
Ale jeśli tylko pcha do buski raczki to normalny etap rozwoju dziecko poznaje tak świat i ręce siła rzeczy..
Mój tez wkłada raczki do budzi iniekonecznie mu smoka wtedy daje ..niech spróbuje tych swoich lapek..

Mój TŻ tez mnie.. czasem swoimi pomysłami ostatnio się obraził bo wzielam małego na dwór a on nie kazał - miał chrypke od plesniawek i co zrobisz..potem mu na spokojnie wytlumaczylam..

A dziś mi gra na nerwach wczoraj się ulonil i dziś oczywiście zamiast dzieckiem się zając to na grzybki czmychnol ..

No ja myslalam ze bedzie mimo wszystko mieć takie samo zdanie, ze skoro jedno mowi nie to tak ma byc. A nie, ja sobie a on robi jak chce. I jest tak jak tesciowa chce.

Wiem tez, ze to jest teraz etap wkladania paluchow, rak a zaraz wszystkich innych rzeczy do buzi. Ale moja tesciowa smoka woli dac bo Laura pcha lapy do buzi....

[mamaya]

cinilla, rozmawiałam z logopeda na temat smoczków (rownież zawsze byłam ogromna przeciwniczka). Ale! Logopeda powiedziała, ze lepiej smok niż palce. Ssanie palców jest zdecydowanie gorsze i prędzej zaowocuje problemami logopedycznymi w przyszłości niż smoczek. Wazne jest po prostu, zeby odstawić smok około 6 miesiąca zycia.

Ja sie juz pogodzilam z tym, ze Jimmy ma bardzo silny odruch ssania i muszę po prostu dać Mu tego smoczka Choc było mi trudno i nawet pojawiły sie łzy.
Wiem tez, ze do 6 miesiąca smoczek odstawimy. Bedzie Nam o tyle łatwiej, ze juz za tydzien zaczynamy wprowadzać powoli marcheweczke, jabłuszko etc. A to sprzyja odstawieniu smoka


Wysłane z iPhone

[cinnilla88]

Napisane przez mamaya

cinilla, rozmawiałam z logopeda na temat smoczków (rownież zawsze byłam ogromna przeciwniczka). Ale! Logopeda powiedziała, ze lepiej smok niż palce. Ssanie palców jest zdecydowanie gorsze i prędzej zaowocuje problemami logopedycznymi w przyszłości niż smoczek. Wazne jest po prostu, zeby odstawić smok około 6 miesiąca zycia.

Ja sie juz pogodzilam z tym, ze Jimmy ma bardzo silny odruch ssania i muszę po prostu dać Mu tego smoczka Choc było mi trudno i nawet pojawiły sie łzy.
Wiem tez, ze do 6 miesiąca smoczek odstawimy. Bedzie Nam o tyle łatwiej, ze juz za tydzien zaczynamy wprowadzać powoli marcheweczke, jabłuszko etc. A to sprzyja odstawieniu smoka


Wysłane z iPhone

Ale Laura nie pcha tez tych rak caly czas. Wklada jak jej się jesc chce a tesciowa probuje ja przetrzymac. Ja sie tez wscieklam tym smoczkiem tak, ze doprowadzilo mnie to do lez. Wczoraj rozmawialam tez kolezanka polozna i ona nie dawala swojej corce smoka i mala jakos nie pcha rak do buzi.

A ja poczulam sie jak jakas nienormalna bo dziecku smoczka nie chce dac...

[Fame]

mamaya moja Iza to dopiero przypadek! nie lubi smoczków, ale palce z miłą chęcią próbowałam jej dawać dwa różne i nie chce... w skrajnych przypadkach jak już zassie to ssie dłużej..

[Celebrinfea]

Moja też ma ślinotok... :/

Debeściara nawet mnie tym zabkowaniem nie strasz

Mamaya już owocki? Jest jakiś schemat wprowadzania którym idziecie?

No zaczynam się gotować.... Ja tu stoje przy garach a tż gdzieś lata. Obiad stygnie zaraz normalnie poleci przez okno...

[mamaya]

Celebrinfea, Jeremi jest na mm, a takim Dzieciom juz od 3 miesiąca wprowadza sie owocki i warzywa
W poniedziałek idziemy do pediatry domowic te kwesie


Wysłane z iPhone

[Iza188]

Napisane przez mamaya

cinilla, rozmawiałam z logopeda na temat smoczków (rownież zawsze byłam ogromna przeciwniczka). Ale! Logopeda powiedziała, ze lepiej smok niż palce. Ssanie palców jest zdecydowanie gorsze i prędzej zaowocuje problemami logopedycznymi w przyszłości niż smoczek. Wazne jest po prostu, zeby odstawić smok około 6 miesiąca zycia.

Ja sie juz pogodzilam z tym, ze Jimmy ma bardzo silny odruch ssania i muszę po prostu dać Mu tego smoczka Choc było mi trudno i nawet pojawiły sie łzy.
Wiem tez, ze do 6 miesiąca smoczek odstawimy. Bedzie Nam o tyle łatwiej, ze juz za tydzien zaczynamy wprowadzać powoli marcheweczke, jabłuszko etc. A to sprzyja odstawieniu smoka


Wysłane z iPhone

Jak juz sie uporasz z odstawieniem to poproszę o stosowane techniki na forum mnie to bedzie czekać jakis miesiąc po tobie.

Napisane przez Fame

mamaya moja Iza to dopiero przypadek! nie lubi smoczków, ale palce z miłą chęcią próbowałam jej dawać dwa różne i nie chce... w skrajnych przypadkach jak już zassie to ssie dłużej..

Przebijemy was, Mikołaj potrafi ssac smoczka i rece pchać do buzi czasami zanim sie zorientuje, ze juz cos ma w paszczy to smoczka sobie wyrywa niechcący. A jak ssie piąstkę to bym usłyszała chyba z kilometra - tak mlaszcze łapczywie


Dzieciom na KP tez mozna po 3 mcu wprowadzać inne posiłki. Tylko wiadomo, że im wiecej dań innych niz KP to laktacja słabsza...
mamaya a z wprowadzaniem glutenu jaki plan macie?

[joanna2228]

Napisane przez debesciara

CKoleżanki z wioski syn zaczął ząbkować w 3 miesiącu życia, także kto wie dziewczyny...

Co do koloru oczek mały z początku miał takie ciemne jak większość noworodków, teraz są nadal ciemne ale już widać że to ciemny brąz, po tż chociaż ja też mam brązowe, ale jaśniejsze, takie piwne Nasza Matyldka jest ciekawostką bo ma szare/niebieskie oczyska, ja się śmieję, że po listonoszu, tżtowi nie jest do śmiechu o to teraz synek jak na tę chwilę przynajmniej, będzie miał oczy po nim
W jakichś materiałach ciążowych czytałam o prawdopodobieństwie dziedziczenia koloru oczu i właśnie się zdziwiłam, bo jeśli oboje rodziców ma brązowe oczy to istnieje ok. 20-25% szans, że dziecko będzie miało oczy niebieskie byłam w szoku, myślałam że Matylda jest wyjątkowa, a tu się okazuje że tak w sumie niekoniecznie Za to jeśli oboje rodziców ma niebieskie lub zielone oczy to prawdopodobieństwo brązowych wynosi 1-5% jakoś tak.. dziwne nie?

joanna też się zastanawiałam gdzie rybka? i kularka chyba też kilka dni nie było... Dziećmi się zajmują czy co?
W ogóle szkoda że niektóre ciężarówki przepadły po porodzie, a w sumie jeszcze przed... Integra jakoś pod koniec maja, svelta pod koniec czerwca.. TaTekla też jakoś tak.. nawet nie wiemy czy szczęśliwie urodziły.. :/ no i sunfire może z raz się po porodzie odezwała.. :/ Odezwijcie się dziewczyny

No tak jakoś się wykruszamy a szkoda . Mam nadzieję, że to tylko chwilowe bo wiadomo dzieci są absorbujące i czasami inaczej się nie da

[simka234]

Wg WHO wprowadzanie nowych posiłków przy sztucznym karmieniupo sskończonym 4 miesiącu a KP po 6 miesiącu
Nasza pediatra nie kazala wczesniej wprowadzać bo dziecko ma jeszcze nie rozwinięty układ pokarmowym trawienny
http://www.mamazone.pl/artykuly/male...sztucznie.aspx
Link do schematu żywienia na mm
Ale zobacze jak mały się będzie rozwijał myślę ok 5 miesiąca mu cos tam zaproponować
Ale ze wzgledu na ta skaze nie będę się spieszyć

[mamaya]

simka, nam gastrolog proponował wprowadzenie powolutku marchewki i jabłuszka już jakiś czas temu, jak Jimmek miał 1,5 miesiąca. Nie zdecydowaliśmy się na to, ponieważ uważam, że jednak 1,5 miesiąca to za wcześnie. Zawsze było tak, że przy sztucznym karmieniu wprowadzało się jedzonko po skończeniu trzeciego miesiąca, przy karmieniu piersią po skończeniu 6 miesiąca.

Duże znaczenie ma także to, jak Dziecko przybiera na wadze. Jeśli sporo to podstawowe jedzonko można wprowadzać nieco wcześniej, jeśli zbyt mało - później

[agnes208]

cinilla zapowiedz tztowi ze przed rodzicami macie miec jedno zdanie i skoro ty swoje pierwsza powiedzialas to niech sie dostosuje ja juz swojemu tak zapowiedzialam ze jak do pl pojedziemy to ma tak byc ze stoimy za soba murem ewentualbie dogadamy sprawe pozniej jak sami bedziemy.

simka twoj dziec ma skaze bialkowa? Bo ja zaczelam jesc nabial i u malego znowu pojawily sie jakies krostki. Czy te skazowe wybielaja sie na powietrzu czy caly czas sa czerwone? Wydaje mi sie ze to jednak nie skaza ale jeszcze srawdzam.

debesciara a by bylo jakby zeby haha z kolek wprost w ramiona zabkowania

co do podawania nowych pomarmow to ja mysle ok 5-6dopiero wprowadzac. Kupie sobie tez taki silikonowe ustrojstwo wklada sie tam kawalek owocu dzieckosobie to gryzie poznaje smak ale sie nie udlawi. Sa tez siateczkowe ale jakos taka zmemlana siateczka do mnie nie przemawia

[malwiska]

Napisane przez mamaya

simka, nam gastrolog proponował wprowadzenie powolutku marchewki i jabłuszka już jakiś czas temu, jak Jimmek miał 1,5 miesiąca. Nie zdecydowaliśmy się na to, ponieważ uważam, że jednak 1,5 miesiąca to za wcześnie. Zawsze było tak, że przy sztucznym karmieniu wprowadzało się jedzonko po skończeniu trzeciego miesiąca, przy karmieniu piersią po skończeniu 6 miesiąca.

Duże znaczenie ma także to, jak Dziecko przybiera na wadze. Jeśli sporo to podstawowe jedzonko można wprowadzać nieco wcześniej, jeśli zbyt mało - później

z gastrologiem rozmawiałaś w szpitalu czy też poszłaś na wizyte? czy musiałaś ich wszystkich odwiedzić ze względu na to że Jimmy jest wcześniakiem?
jak czytam ile i do jakich specjalistów chodzicie to ja mam wrażenie że nigdzie nie byłam

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez cinnilla88

Dziewczyny sorry ze teraz tylko o sobie ale jestem wkur******. poszlismy na taras do tesciowej na obiad i mala zaczela marudzic. To zeby jej smoczka dac bo i lapy do buzi pcha. Mowie, ze ja nie chce jej dawac. Tesciowa na to ze jak Laura bedzie duza i bedzie palca ssac to mama dostanie po tylku. Mowie, ze dobrze i poprosilam meza zeby poszedl po rogala i ta nakladke co nia karmie mala. Poszedl i wraca. I macha smoczkiem zeby jej jednak dac. No i co, dostala tego smoka.... a ja jestem wsciekla. Moje zdanie sie nie liczy chociaz to moje dziecko. Nie odezwe sie do niego dzisiaj. Przysiegam. Skoro on moje slowo ma gdzies to ja bede miec jego w glebokim poszanowaniu. Niech sobie sam ze swoimi rodzicami wychowuje jak jest taki madry a ja jestem taka zla matka.

trochę teściowa ma racje.. lepszy smok niż kciuk... znajoma ma córkę 1,5 roczną i kciuka nadal ssie choć próbowała wielu sposobów aby ją oduczyć

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez agnes208

cinilla zapowiedz tztowi ze przed rodzicami macie miec jedno zdanie i skoro ty swoje pierwsza powiedzialas to niech sie dostosuje ja juz swojemu tak zapowiedzialam ze jak do pl pojedziemy to ma tak byc ze stoimy za soba murem ewentualbie dogadamy sprawe pozniej jak sami bedziemy.

simka twoj dziec ma skaze bialkowa? Bo ja zaczelam jesc nabial i u malego znowu pojawily sie jakies krostki. Czy te skazowe wybielaja sie na powietrzu czy caly czas sa czerwone? Wydaje mi sie ze to jednak nie skaza ale jeszcze srawdzam.

debesciara a by bylo jakby zeby haha z kolek wprost w ramiona zabkowania

co do podawania nowych pomarmow to ja mysle ok 5-6dopiero wprowadzac. Kupie sobie tez taki silikonowe ustrojstwo wklada sie tam kawalek owocu dzieckosobie to gryzie poznaje smak ale sie nie udlawi. Sa tez siateczkowe ale jakos taka zmemlana siateczka do mnie nie przemawia

ja widziałam dziecko ze skazą i mama mi potwierdziła że dzieci ze skazą mają taką jakby kaszke która nie jest czerwona tylko prawie koloru skóry i jest szorstka i sucha ale to najlepiej jakby wypowiedział się lekarz widząc dziecko

[simka234]

Napisane przez agnes208

cinilla zapowiedz tztowi ze przed rodzicami macie miec jedno zdanie i skoro ty swoje pierwsza powiedzialas to niech sie dostosuje ja juz swojemu tak zapowiedzialam ze jak do pl pojedziemy to ma tak byc ze stoimy za soba murem ewentualbie dogadamy sprawe pozniej jak sami bedziemy.

simka twoj dziec ma skaze bialkowa? Bo ja zaczelam jesc nabial i u malego znowu pojawily sie jakies krostki. Czy te skazowe wybielaja sie na powietrzu czy caly czas sa czerwone? Wydaje mi sie ze to jednak nie skaza ale jeszcze srawdzam.

debesciara a by bylo jakby zeby haha z kolek wprost w ramiona zabkowania

co do podawania nowych pomarmow to ja mysle ok 5-6dopiero wprowadzac. Kupie sobie tez taki silikonowe ustrojstwo wklada sie tam kawalek owocu dzieckosobie to gryzie poznaje smak ale sie nie udlawi. Sa tez siateczkowe ale jakos taka zmemlana siateczka do mnie nie przemawia

No ma skaze..
To takie drobne krosteczki, kaszka i jak dziecku jest gorąco np je przy cycu to się robiaczerwone plamy..i w dzień jak spojrzysz to na budzi się świeci jak byś kurze białko ścięte miała..
A sucha skóra to tylko następstwo

[agnes208]

simka dzieki musze malego przyobserwowac jak teraz bedzie buzia wygladala jak wlacze nabial
malwiska no idziemy do pediatry ale dopiero za dwa tyg jak w pl bedziemy bo tutejsi na tego typu alergie to wyj.... maja. Na wszelki wypadek przy szczepieniu informuje ich ze prawdopodobnie ma alergie na jajko i mleko.

[mamaya]

malwiska, Nasz pediatra jest równocześnie gastrologiem dziecięcym w Centrum Zdrowia Dziecka po prostu


Wysłane z iPhone

[simka234]

Napisane przez agnes208

simka dzieki musze malego przyobserwowac jak teraz bedzie buzia wygladala jak wlacze nabial
malwiska no idziemy do pediatry ale dopiero za dwa tyg jak w pl bedziemy bo tutejsi na tego typu alergie to wyj.... maja. Na wszelki wypadek przy szczepieniu informuje ich ze prawdopodobnie ma alergie na jajko i mleko.

Jak jest chłodno to błędna te plamy-krostki ..
Najgorzej go sypie po jajku właśnie..
Po nabiale to jak jem ciągle to kumuluje się alergen i nieraz dłużej trzyma..
Ryba tez źle na niego działa..

[robaczek-85]

Moja Mała też zaczęła się slinic, z tego co pamiętam co czytalam przy synku (teraz jakos brak mi czasu na studiowanie książek o rozwoju) to slinianki przechodzą etap wzmorzonej pracy. Syn zaczął się slinic ok 3 mies a pierwsze zabki w 6 mies wyszly, a slinil się tak ze jak był na etapie czolgania się po podłodze to zostawiał za soba sluzowy szlak, łatwo go było odnaleźć

[bambusiek]

Cześć

U nas właśnie wieczorne karmienie trwa muszę chyba wypić "dopalacza" laktacyjnego, bo szarpie się i płacze po chwili jedzenia...


Nigdy się nie spotkałam, żeby dziecku na mm wprowadzić posiłki stałe wcześniej niż po 3 miesiącach. Mój synek zaczął jeść jak miał 5 miesięcy, bo był zawsze do przodu z wielkością.
Małej wprowadze ok pól roku.

U nas dziś wielkie pakowanie. Ogarnąć siebie i 2 małych dzieci na tygodniowy wyjazd to wyzwanie mam nadzieję, że wszystko mam, nasz kombiak będzie załadowany maksymalnie.

[debesciara]

My Matyldce odstawiliśmy smoka jak skończyła 2 latka, może pamietacie bo to w czerwcu było i poszło super, no ale nie to chciałam napisać, czytałam wiele mądrych artykułow na temat odstawiania i pisano, że najlepszy czas na to jest właśnie ok 6 miesiąca lub pomiędzy 1,5 a 2 rokiem życia. No i u nas właśnie była to ta górna granica i nie uważam żeby coś małej z tego powodu było, logopedą nie jestem, może kiedyś się wybiorę to się dowiem czy ma jakieś braki... Pediatra jak narazie tylko stwierdził że ma łądne ząbki Generalnie uważam że dziecku jest potrzebny ten smoczek trochę dłużej, ale jeszce bardziej jest potrzeby rodzicom bo ułatwia, przyspiesza usypianie A ja uważam że życie należy sobie ułatwiać jeśli się da No tylko pod warunkiem dawania smoczka tylko do usypiania u nas jest/było tak od początku
I też rzucę przykładem mojego "podwórka", mojej przyjaciólki córka nigdy nie miała smoka bo nie chciała.. i mała tak właśnie tak koło 2 lat problem, bo mała notorycznie w nocy ssała rękę (fragment pomiędzy kciukiem a nadgarstkiem) i ta kumpela naprawdę miała duży problem żeby jej tego oduczyć, bo mała robiła to przez sen, na nieświadomce... kumpela budziki ustawiała, żeby jej nocy tą rękę z buzi wyjmować także naprawdę lepszy smoczek niż ręka...
No ale to abstrachuję od sytuacji cincilli bo tż oczywiście powinien za Tobą obstać

Wprowadzanie nowych pokarmów zaczniemy w 5tym miesiącu, mamaya jak masz zamiar wprowadzać to najlepiej marchewkę razem z jabłkiem, albo najpierw jabłko, bo my z Matylką zaczęliśmy od samej marchewki i mała miała okrutne zatwardzenia, później odparzenia jakieś od twardej kupy, no masakra była

bambusek powodzenia w podróży i na wczasach , my planujemy wyruszyć w sobotę o ile dzieci wydobrzeją z przeziębieniem No i daj znać co z takich niepospolitych rzeczy bierzesz, ew. później czego nie wzięłaś a co by się przydało

Idę spać, dziś chyba dzień wrednego tżta mój też zagrzał mnie do czerwoności i poszło jak zazwyczaj o pierdołę, czasami naprawdę mam ochotę

[bambusiek]

Mój synek miał smoka prawie 2, 5 roku ale tylko na usypianie od początku. Sam go odstawił. Koleżanka logopeda jest zachwycona jego mówieniem, zresztą zasób słownictwa ma szerszy niż sporo przedszkolaków

Koleżanki córa ssie kciuka i ma już prawie rok i nie mogą oduczyć...

Teraz córci dałam, bo jak chciała spać to wołała o mleczko, a głodna nie była i ulewała. Ma go w buzi podczas zasypiania kilka minut i wypluwa.

Debeściara - nie wiem co napisać jako rzeczy wyjątkowe... ciuszki, kosmetyki, podstawowe leki, chusta, zabawki, pieluchy różnego rodzaju, pościel. Nie wiem co jeszcze...

[malwiska]

Witam, widze ze w nocy coraz mniej mam sie odzywa... ja dzis karmienie do 21 1:30 4:30 niby nie jest zle ale wolalabym w nocy budzic sie raz poza tym nie wiem ile moja corka w nocy spi bo ona potrafi sir obudzic i krecic w lozku nie robiac zbyt duzego halasu, wiec zanim sie obudze to moze troche minac

Jak wasze dzieci sie budza w nocy to co robia? Od razu "wolaja" was? Gdybym miala corke w innym pokoju to moze ilosc pobudek bylaby mniejsza bo zanim by zaplakala to kolejna godzina by minela

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

[Iris1988]

Napisane przez malwiska

Witam, widze ze w nocy coraz mniej mam sie odzywa... ja dzis karmienie do 21 1:30 4:30 niby nie jest zle ale wolalabym w nocy budzic sie raz poza tym nie wiem ile moja corka w nocy spi bo ona potrafi sir obudzic i krecic w lozku nie robiac zbyt duzego halasu, wiec zanim sie obudze to moze troche minac

Jak wasze dzieci sie budza w nocy to co robia? Od razu "wolaja" was? Gdybym miala corke w innym pokoju to moze ilosc pobudek bylaby mniejsza bo zanim by zaplakala to kolejna godzina by minela

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

Igora slychac od razu stopniowo zwieksza glosnosc

Spi mi teraz na rekach ale matka by chciala spac








Wysłane przez HTC 7 Mozart przy użyciu Tapatalk

[mamaya]

Napisane przez malwiska

Witam, widze ze w nocy coraz mniej mam sie odzywa... ja dzis karmienie do 21 1:30 4:30 niby nie jest zle ale wolalabym w nocy budzic sie raz poza tym nie wiem ile moja corka w nocy spi bo ona potrafi sir obudzic i krecic w lozku nie robiac zbyt duzego halasu, wiec zanim sie obudze to moze troche minac

Jak wasze dzieci sie budza w nocy to co robia? Od razu "wolaja" was? Gdybym miala corke w innym pokoju to moze ilosc pobudek bylaby mniejsza bo zanim by zaplakala to kolejna godzina by minela

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

Mnie jest trudno powiedzieć, bo Jimmy spi w swoim pokoju. Ja się budzę jak On zaczyna płakać, ale nie mam pojęcia czy wcześniej budzi sie i leży czy tez od razu po przebudzeniu płacze


Wysłane z iPhone

[joanna2228]

Napisane przez malwiska

Witam, widze ze w nocy coraz mniej mam sie odzywa... ja dzis karmienie do 21 1:30 4:30 niby nie jest zle ale wolalabym w nocy budzic sie raz poza tym nie wiem ile moja corka w nocy spi bo ona potrafi sir obudzic i krecic w lozku nie robiac zbyt duzego halasu, wiec zanim sie obudze to moze troche minac

Jak wasze dzieci sie budza w nocy to co robia? Od razu "wolaja" was? Gdybym miala corke w innym pokoju to moze ilosc pobudek bylaby mniejsza bo zanim by zaplakala to kolejna godzina by minela

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

Moja się wierci, ale jak trwa to dłużej to załącza syrenę i to całkiem niezłą ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Ostatnio nie piszę w nocy bo mała je ok 10 minut i odkładam ją i sama zasypiam ekspresowo mamy 2 pobudki o 2 i o 5 potem wstajemy o 8 i oby tak zostało
Dziś niestety dochodzi kolejny obowiązek - szkoła. Teraz dopiero będę miała co robić. Zawieźć, pojechać po córe i jeszcze lekcje, jazda bez trzymanki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Eydrith]

Napisane przez malwiska

Jak wasze dzieci sie budza w nocy to co robia? Od razu "wolaja" was? Gdybym miala corke w innym pokoju to moze ilosc pobudek bylaby mniejsza bo zanim by zaplakala to kolejna godzina by minela

moja najczęściej leży i bawi się rączkami czasem jak jest bardzo głodna to włącza syrenę, ale z reguły ja się budzę pierwsza i do niej idę, albo TŻ, i raczej już nie śpi tylko się bawi właśnie a śpi w drugim pokoju

co do smoczka, to moja córa nie używa
a dietę mam zamiar rozszerzać ok. 5-6tego miesiąca

cinnilla ja bym się rozmówiła z TŻtem i zrobiła tak jak agnes mówi, przed rodzicami powinniście trzymać wspólny front ... też bym się wkurzyła na Twoim miejscu

dzień dobry
witam znad kawusi

[Iza188]

Napisane przez malwiska

Witam, widze ze w nocy coraz mniej mam sie odzywa... ja dzis karmienie do 21 1:30 4:30 niby nie jest zle ale wolalabym w nocy budzic sie raz poza tym nie wiem ile moja corka w nocy spi bo ona potrafi sir obudzic i krecic w lozku nie robiac zbyt duzego halasu, wiec zanim sie obudze to moze troche minac

Jak wasze dzieci sie budza w nocy to co robia? Od razu "wolaja" was? Gdybym miala corke w innym pokoju to moze ilosc pobudek bylaby mniejsza bo zanim by zaplakala to kolejna godzina by minela

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

Mikołaj jak sie budzi to sie wierci i miauczy/stęka. Jeszcze sie nie zdarzyło zeby jakoś mocno zapłakał. Jak mi sie uda usłyszeć te pierwsze pojekiwania (tak jak dzisiaj) to karmie go praktycznie przez sen.

Łóżeczko mamy w sypialni a po pierwszym karmieniu zazwyczaj zostaje z nami w łóżku bo w trakcie karmienia zasypiam także reagujemy szybko. Słyszę każdego bączka

Dzien dobry

[malwiska]

Moja ogolnie sie wierci przez sen albo steka przez sen... jak jej sprawdzam brzuszek to jest ok i nie budzi sie ale to wkurza troche bo ona zaczyna stekac ja podchodze do lozeczka a tu nagle cisza dziecko spi a jak klade sie do lozka to znow steka nie wiem czy jej nie boli brzuszek, najlepsze ze rano potrafi spac ladnie, po kapieli tez a takie numery odstawia po nocnym karmienie, pronowalam ja odbic dzisiaj pare razy ale bez skutku

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

[debesciara]

Ja rownież witam znad kawy
U nas noc typowa, jedna pobudka, chociaż musiałam przed 5 rano nosa odkurzyc.. już mógłby się skończyć ten katar Swoją drogą dobrze że nie mam bardzo blisko sąsiadów, by się zdziwili słysząc o tej porze odkurzacz
Zaraz zwijam dzieciaki i jadę podziękować Orendżowi za prezent urodzinowy w postaci nie działającej karty SIM dzieciaki podrzucę teściowej i pojadę jeszcze do szpitala do mojej chrzestej, nawet nie ma kobieta 50 lat a jest tak schorowana że tylko od szpitala do szpitala i co gorsza nikt jej nie potrafi zdiagnozować, jakiś czas temu stwiedzili u niej stwardnienie rozsiane, po kilku latach stwierdzili że to jednak nie to.. Teraz jest na naurologi, nogi już na częściowo tylko sprawne, prawie nie chodzi Naprawdę jak słucham o jej dolegliwościach to dziękuje Bogu za zdrowie, masakra :/

No nic nie zamulam, miłego dnia dziewczyny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.