O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XII

[mysia1986]

Napisane przez iza243

Współczuje

Ja wypiłam 4 piwa i wróciłam wypita

A i dobrze. Należy się każdemu

Napisane przez agabiwro

jestem!!

harcorowe wakacje, ale spoko...mam nadzieję, że się zahartowaliśmy.

idę robić porządki z manelami, i rozpoczynam proces nadrabiania

tęskniłam

No cześć

No i witam się z pracy

[Kamildiana]

K.u.r.w.a nie musze mowic co sie stalo. Usune ta apke i nie bede sie denerwowac.

[_Kluska_]

Kurka, reszta później. Zapowiada się dzień łobuza.

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Ewciu ja to miałam chęć na te lidlowe ale na kredytowej już tak jechaliśmy że odpuścił am w ogóle stanik do biegania potrzebuje. Wczoraj w go sport przymierzalam kilka i się nie nadawały zupełnie a wolałabym żeby mi jednak cycków do ziemi nie wyciągnęlo..

[Ziajka]

Hej!
My już po zastrzyku, Mum's Little Hero
Pokłują mi Bidulka, ale wraca powoli Czarodziej ...do momentu czyszczenia nosa
Nocka spokojna tylko wybudzał się co 1,5 h na picie bo drapało gardełko. A ja z wrażenia czuwałam nad Nim do 2

Agabi oj to masz powrót do rzeczywistości hardcore, ale przynajmniej księciunio nie będzie pod nogami plątał się.
Biedrona naprawiona na nowych bateriach chodziła dwa dni i od nowa jak jej pasowało, dzień gra, a na drugi wcale badziew denerwujący. Takie same objawy były jak u Ciebie.

Kluska ale ty masz energii i dziwisz sie ,że Pyzulka taki terminator? Po mamusi

Iza tż dał czadu z obiadkami, jestem pod wrażeniem

Basiu jak uczennica? Szybko te wakacje minęły i zacznie się znowu nauka, prace domowe itp

Ewcia kochana super, że tż zostaje a kierowniczka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gianna M]

Hej

My na nogach od 7 mala zabki mecza bo zjesc nie chciala a jak smarowalam dziasla to plakala;(

Aga helol

Kluska o kurczaki juz 2zabki;D to widze ze po pierwszym juz idzie jak burza

Iza o rany tz obiadki ugotowal, no brawo ale sie chlopina postaral

Ziajka matko wspolczuje przezyc;( moj brat zawsze tak gardlo przechodzil jak byl maly zawsze wymiotowal, okropne to jest i wiem co to znaczy strach o dziecko.Zastrzyki szybko pomoga na pewno, zdrowka dla Kubusia

Ewciu fajny dzien mieliscie a tesciowka no dziwna jakas strasznie co to za jakies wymysly z obiadem ale twoj tz widze umie mamuni odmowic.

Mysiu to udanego i spokojnego dnia w pracy

No panna marudzi ide bo cos dzis chyba bola bardzo zabki:/

[iza243]

Witam

Napisane przez Ziajka

Ile dzisiaj stresu, tak się bałam o Kubulka
Bylo już lepiej, Mały wstał w dobrym humorze, przytulał się ,bawił. Nagle zaczęło go jakby drapać w gardle, kaszel i wymioty. Co chwilę od kaszlu miał torsje, ale że przez katar miał zapchany nosek, to jak wymiotował to prawie sie dusił. Bałam się,.że mi się zachłyśnie. I tak co chwilę przez godzinę, nie miał już czym to tak jakby flegmą. Słaby był bardzo, tulił się i przysypiał. Straszne to było. Pojechaliśmy na IP , dostał zastrzyki bo to gardło. Już jest lepiej. Przestał wymiotować, odespał, nawet zaczął się śmiać. Śpi teraz mój chorowitek.
Nie życzę nikomu takich przeżyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedny Kubuś


U nas brzydka pogoda.

[agabiwro]

zapomniałam Wam powiedzieć, że Jaśmina "mówi" szeptem. Na początku bałam się, że to zapalenie gardła albo coś, ale nie, ona po prostu szepcze. No i nowa zabawa, trzymana w pasie odbija się nóżkami od podłoża, jeju a ja skupiona przy tym jest...szok

[PannaMagda]

Agabi gratulacje dla Jaśki za nową umiejętność

[zophiee]

Dzień dobry
Iza super tz

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Agabi super ze jesteś. Brawa dla Jasminy♡♡

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Ziajka mam nadzieje że po nocy jest lepiej. Budulek...

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Kluska brawa za ząbki

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Ruda ty power mamo♡♡

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Gianna może odpoczniesz trochę w ciągu dnia

[arletka1313]

hej

ruda super ze tz jeszcze z wami zostaje no i fajnie ze jeszcze pracujesz zawsze to kolejne pare zł w portfelu,przed slubem sie przyda

kasia oj my ostatnio niewyzyci a co wczoraj sie działo, ho ho ho

yss super z tym statystywem,marzenie spełnione

mysia @ wredna!!!

aga wreszcie jestes brawo dla Jaski za nowe osiagniecia!!:lo ve:

iza widze spotkanie udane, ja po 4 to bym chyba zgon zaliczyła
a dla tz brawa ze tak fajnie sobie z synkiem poradził a za obiadek to wogóle wielki szacun!!!

ziajka ojej, biedny Kuba,oby szybko pomogło, umarłabym ze strachu...

my wczoraj bylismy na grzybach,nawet troche nazbieralismyi troche ususzyłam a reszte zamarynowałam.wogóle była śliczna pogoda wiec sporo czasu na powietrzu spedzilismy.

tz sie wczoraj postawił ojcu, ten chciał zeby tz jechał w pole prasowac do kogos tam, a tz powiedział ze jest niedziela i nie jedzie, i tesc obrazony, a kij mu w oko

wczoraj jak pojechałam do koscioła, tz został z Lenka, nic mu nie mówiłam zeby zrobił ale sądziłam ze sie domyśłi kilku rzeczy. wróciłam to zdąrzył tylko łóżko zaścielic i kawe sobie zrobic...Lenki nie przebrał-bo nie umiem, kaszki jej nie dał- bo się bałem, nie posprzatłą w kuchni- bo jak z małą na rekach, nie ubrał sie (latał w gaciach)- bo nie zdąrzyłem faceci
Lenka zaczeła mi znowu ładnie spac, pobudki ok 00-1, a potem 3-4 i koło 7-8 wstaje.

[zophiee]

Kluska stanik do biegania to konieczność. Zwłaszcza że ty raczej biusciasta jesteś

[mysia1986]

Napisane przez agabiwro

zapomniałam Wam powiedzieć, że Jaśmina "mówi" szeptem. Na początku bałam się, że to zapalenie gardła albo coś, ale nie, ona po prostu szepcze. No i nowa zabawa, trzymana w pasie odbija się nóżkami od podłoża, jeju a ja skupiona przy tym jest...szok

Spryciula!

Napisane przez arletka1313

wczoraj jak pojechałam do koscioła, tz został z Lenka, nic mu nie mówiłam zeby zrobił ale sądziłam ze sie domyśłi kilku rzeczy. wróciłam to zdąrzył tylko łóżko zaścielic i kawe sobie zrobic...Lenki nie przebrał-bo nie umiem, kaszki jej nie dał- bo się bałem, nie posprzatłą w kuchni- bo jak z małą na rekach, nie ubrał sie (latał w gaciach)- bo nie zdąrzyłem faceci
Lenka zaczeła mi znowu ładnie spac, pobudki ok 00-1, a potem 3-4 i koło 7-8 wstaje.

[arletka1313]

tak mysiu, mamusia to musi wszystko, a tatus to sie boi to nie zdarzy, to nie da rady...ale tego sie nie docenia.

[Kamildiana]

Aga ciesz sie ze szepta kolejny etap to bede piski juz mi uszy od tego wiedna.

Yess fajny prezent ze statywu a ile radochy

Mysia współczuję powrotu do pracybale z drugiej strony jest czym mysli zajac

Iza dla mnie dwa to gorna granica bo chyba ze z sokiem i sacze pol nocy a z tz mozesz uznac ze zaliczyl "test na tate" przed twoim powrotem do pracy ;-)
Arletka chodzicie z mala do lasu jesli tak to wozek czy nosidlo no i co na kleszcze? Ja tak mam ochote isc na grzyby ale tz nie chce Natki zabrac

[mysia1986]

Napisane przez Kamildiana

Mysia współczuję powrotu do pracybale z drugiej strony jest czym mysli zajac

To racja

Na szczęście pracy jakoś dużo nie mam

[Kamildiana]

Wiecie co zapisalam sie do klubu hipp jeszcze przed narodzinami Natki i dzisiaj dostslam od nich czwarta paczke pierwsza to byl sliniak lyzeczka i marchewka a pozniej deser obiad z jagniecina a teraz rizotto z indykiem. Do tego poradniki zawsze no i wiekowo przysylaja te dania tak wiec polecam

[_Kluska_]

Kami ja się zapisałam a chyba mnie nie uznali bo nie dostałam nic

Zophiee a masz rozeznanie w tych biustonoszach? Gdzie warto zajrzeć? Bo te niby-bra w gosport to pożal się Boże normalnie. Niby nike adidas czy inne markowe a nic nie trzymają bimba jak bimbało. Słyszałam o panache ale to z 250zl, dużo chyba? Trochę się boję że jak skończę karmić ten już się nie będzie nadawał

Ziajka brawo dla bohattera zastrzyków

[Ziajka]

Kami a coś rejestrowałaś / aktywowałaś po pierwszej paczce? Rejestrowałam się i dostałam pierwszą i drugą do odbioru w rossmanie. I tyle tylko. Fajne łyżeczki mają.

Kluska Agabi ale słodziaki z Akrobatek

Arletko tak to jest, mama supermenka a tata nie ogarnia. Mój tż kiedyś dziwił się czemu tyle czasu zajmuje mi wyszykowanie do wyjścia, jak on już gotowy a my jeszcze nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arletka1313]

kami my Lenki nie bralismy, ona spała, a tesciowa do niej zagladała, jak wrócilismy to nadal spała. ja bym jej nie brała właśnie ze względu na kleszcze i inne robactwo, poza tym w gałęzie,jeżyny,nierówny teren to sobie nawet nie wyobrażam.

ziajka ciekawe jakby to on musiał sie wybrac z dzieckiem???

a nie pisałam wam, Lenka ostatnio wogóle nie chce jezdzic w wózku i sie drze. mnie serce pęka a tez nie chce zeby tesciowie słyszeli jak krzyczy a i chce pobyc z nia na dworze to poprostu biore na rece i idziemy. mamy do szosy tak z 400m drogi.wczoraj tz stwierdził ze córka jest rozpieszczona przez mame bo tylko na rece i na rece, a ja w domu jej nie nosze, to leżak, to mata,to huśtawka, to leżenie na kocyku i zawsze ja zabawiam zeby sie nie nudziła, a spacery sa jakie sa. no i tz wczoraj idzie na spacer z nami, on pcha wózek,po kilku metrach Lenka juz krzyczy,ja nic, a on ze niech sobie krzyczy,trzeba ja nauczyc jezdzic w wózku bo co to ma byc ze ona na rekach. myśle sobie,prosze bardzo ucz. Lena krzyzcy, aż zaczyna kaszlec,modliłam sie zeby sie nie zadławiła. ten ja tam próbuje zagadac ale nie pomaga. w końcu tak zaczeła płakac juz nie krzyczec ze az łzy leciały i zaczeła szlochac, ja łzy w oczach,serce mi pękało. a on w końcu to bierz ja na rece, a ja mówie ze nie, chce ja nauczyc to niech uczy. doszliśmy do szosy to z tego płaczu i krzyku zasneła a tatuś dumny ze przestała płakac. moze i ja zle robie ale nie moge słuchaj jak się drze. poszlismy drugi raz na spacer to podniosłam oparcie zeby wiecej widziała,ale to nie pomogło, i w drodze powrotnej juz tz stwierdził ze ja wezmie na rece.

[Ziajka]

Arletko Lenka pewnie przyzwyczaiła się,.że jak jej nie pasuje to na ręce. Tylko upewnij się,.że nic jej nie dolega, albo , że się nie boi czegoś.U nas tak było w gondoli na koniec. Podnieś oparcie, zawieś ulubioną zabawkę. Jak Kuba zaczyna się nudzić to wyciągam zabawkę, jak znudzi się jedna , to następna. Czasami śpiewam, klaszcze,udajemy odgłosy zwierząt, bardzo to lubi i daje radę odwrócić uwagę. Ale nie dziwię Ci się, jak jest taki płacz to nie jestem zwolennikiem przetrzymania na siłe, bo potem budzi się tylko w nocy z płaczem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

wczoraj jak pojechałam do koscioła, tz został z Lenka, nic mu nie mówiłam zeby zrobił ale sądziłam ze sie domyśłi kilku rzeczy. wróciłam to zdąrzył tylko łóżko zaścielic i kawe sobie zrobic...Lenki nie przebrał-bo nie umiem, kaszki jej nie dał- bo się bałem, nie posprzatłą w kuchni- bo jak z małą na rekach, nie ubrał sie (latał w gaciach)- bo nie zdąrzyłem faceci
Lenka zaczeła mi znowu ładnie spac, pobudki ok 00-1, a potem 3-4 i koło 7-8 wstaje.

Heh faceci

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez arletka1313

kami my Lenki nie bralismy, ona spała, a tesciowa do niej zagladała, jak wrócilismy to nadal spała. ja bym jej nie brała właśnie ze względu na kleszcze i inne robactwo, poza tym w gałęzie,jeżyny,nierówny teren to sobie nawet nie wyobrażam.

ziajka ciekawe jakby to on musiał sie wybrac z dzieckiem???

a nie pisałam wam, Lenka ostatnio wogóle nie chce jezdzic w wózku i sie drze. mnie serce pęka a tez nie chce zeby tesciowie słyszeli jak krzyczy a i chce pobyc z nia na dworze to poprostu biore na rece i idziemy. mamy do szosy tak z 400m drogi.wczoraj tz stwierdził ze córka jest rozpieszczona przez mame bo tylko na rece i na rece, a ja w domu jej nie nosze, to leżak, to mata,to huśtawka, to leżenie na kocyku i zawsze ja zabawiam zeby sie nie nudziła, a spacery sa jakie sa. no i tz wczoraj idzie na spacer z nami, on pcha wózek,po kilku metrach Lenka juz krzyczy,ja nic, a on ze niech sobie krzyczy,trzeba ja nauczyc jezdzic w wózku bo co to ma byc ze ona na rekach. myśle sobie,prosze bardzo ucz. Lena krzyzcy, aż zaczyna kaszlec,modliłam sie zeby sie nie zadławiła. ten ja tam próbuje zagadac ale nie pomaga. w końcu tak zaczeła płakac juz nie krzyczec ze az łzy leciały i zaczeła szlochac, ja łzy w oczach,serce mi pękało. a on w końcu to bierz ja na rece, a ja mówie ze nie, chce ja nauczyc to niech uczy. doszliśmy do szosy to z tego płaczu i krzyku zasneła a tatuś dumny ze przestała płakac. moze i ja zle robie ale nie moge słuchaj jak się drze. poszlismy drugi raz na spacer to podniosłam oparcie zeby wiecej widziała,ale to nie pomogło, i w drodze powrotnej juz tz stwierdził ze ja wezmie na rece.

U nas ostatnio jest to samo,spacery kończą się tak że Dominik jest na rękach a ja wózek pcham brzuchem

[Gianna M]

Arletko moja Natka ma tak od jakis dwoch miesiecy nie chce jechac w wozku chce na rece bo jest ciekawa swiata po prostu jest przeszczesliwa jak ja podniesiemy oglada wszystko krzyczy cieszy sie piszczy a w domu wcale jej nie nosiny na rekach tylko bawi sie podobnie jak u was wiec ja uwazam ze dopoki nie siadzie w spacerowce musimy to wytrzymac i ja podnosic bo ja jej plakac nie dam a tymbardziej az szlochac.A wiesz bierz teraz ze soba sporo zabawek i jej podmieniaj w wozku na nasza to dziala a jak juz jest bardzo znudzona to sie wtedy sama dzwiga i zaczyna placzkowac wiec ja bierzemy i juz jest happy pochodzi chwile na rekach i znow do wozka i tak wygladaja nasze spacery w sumie od poczatku wakacji.

[_Kluska_]

Agabi gratki za szepty

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Chyba sobie pęcherz przeziebilam :/

[Kamildiana]

Laski ja tez mialam do odbioru paczke w Ross ale zapomnialam o niej a na stronie tylko sue zarejestrowalam

Moja Natka tez nie chciala siedziedz w wozku do czasu az oparcie nie powendrowalo do 90 stopni. Teraz dumnie siedzi zwiedzając swiat. Oczywiscie ma swoje fochy ale juz mozna wyjsc gdzies dalej

[zophiee]

Kluska ja swój stanik do biegania kupiłam w tk maxx ale tam krotkie serie.
W decathlonie sprawdź jeszcze na pewno coś mają. Tylko nie wiem jaj rozmiary

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Kurcze ale macie przeboje z wózkami. ..
Widzę jezzcze przed nami takie akcje.
To może rozwiazaniem będzie nosiło? ? Tylko nie wiem jak to umontowac zima? ?

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Arletko to niezły ten twój tz..
Moj też ostatnio teksty sadził ze w domu nieogarniete. Ale młody czasami jest nieodkladalny i śpi na spacerach i ledwo zdążę sie ogarnąć i coś zjeść. ..

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Musze mu zrobić dzień z życia Borysa sam na sam. Zdziwilby się hihi

[Gianna M]

Kluska o kurcze znow pecherz:/ bierz cos szybko jakis urosept albo zurawinie woda z cytryna i oby to jednak nie byl pecherz.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Dziewczyny nie macie moze jakiegos fajnego przepisu na zapiekanke z makaronem?

[iza243]

Mały śpi już 2 h.

[Kamildiana]

Ginna ja robie "chemiczna" czyli z pomyslu na.

[arletka1313]

no właśnie zabawek cały wózek, i taka grzeczotka do wózka, i z budy zwisa zabawka, i takie do rączki bierzemy. bac sie niczego nie boi bo potrafi w jedna strone jechac gorzej z powrotem, poprostu sie nudzi i własnie tak jak wasze na rękach jest szcześliwa bo widzi wszystko z wysoka ale właśnie wróciłyśmy z długiego spaceru i prawie nie marudziła, ładnie lezała. teraz zasypia w łóżeczku.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez Gianna M

Kluska o kurcze znow pecherz:/ bierz cos szybko jakis urosept albo zurawinie woda z cytryna i oby to jednak nie byl pecherz.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Dziewczyny nie macie moze jakiegos fajnego przepisu na zapiekanke z makaronem?

właśnie dzis robiłam
przepis z neta,dac link?

[Gianna M]

Arletko jesli mozesz to podsylaj