Grudniowe mamusie 2014 cz. III

[sasia25]

jussi dziękuję za podpowiedź nawet nie wiedziałam, że istnieją takie czaro-białe książeczki, widziałaś w empiku? kupię jakieś baśnie, a na później te książeczki-zabawki. no i te czarno-białe wydają się takie przykuwające wzrok więc muszę je znaleźć

Napisane przez Justyssia87

Dzieńdoberek

u nas dzis coś brzydko, mgła i deszcz..no ja idzie jesień

sasia- my tez bylismy na zakuapch wczoraj i mało owocnych :/ szukałam małemu butów ehh.. jak sie nie ma pare stów w portfelu to ne idzie nic kupic Teraz chodzi w trampkach ale jest deszcz wiec ma to za cienkie i szukam takich na teraz adidasków jakby no ale na strikte jesien musialby miec juz inne wiec 2ga para?a na mrozy 3cia? były fajne takie wysokie modniarskie ale 90zł a zwykle jakies adidaski 70zł i tak sie najeździlismy z atymi gupimi butami tam i spowrotem i nic nie kupilismy, zła jestem :/ Dzis znow z nim jade, już bez męza bo on gorzej jak dziecko na zakupach! wezme małego i kupie mu 1pare na razie.

U mnie tez dziś brzydko, ponuro i mokro :/ Może kup małemu na jesień jakieś fajne kaloszki? ja widziałam wczoraj w jakimś sklepie i już się nie mogę doczekać jak będę takie rzeczy kupować mojej córci a do mrozów jeszcze trochę zostało więc spokojnie kupisz zimowe buty i może tak nie odczujesz wydatków?

Napisane przez 19Inka90

Dzien dobry

Witam sie w 27 tygdoniu
moj asystent ciazowy na telefonie wskazuje ze do porodu zostalo 100 dni a jak wiemy od studniowki do mety juz naprawde nie daleko :

Napisane przez Linka1984

Nieśmiało się witam w III trymestrze...przerażona!! !!!

Linka ja codziennie jestem przerazona jak myślę o porodzie

[maczuma]

sasia, te czarnobiałe książeczki są na pewno w empiku

[Basjenia]

ja teraz oddam pokłony mojej mamie która do tej pory trzyma baśnie braci grimm, o koniku garbusku, dzieci z bullerbyn (ostatnio zatęskniłam za tą książką) generalnie różne pozycje z mojego dzieciństwa...
chociaż tak sobie myśle... może nie kryminały ale książki które wybieramy dla siebie przecież też można czytać takiemu maleństwu...sensu i tak nie załapie a dla nas to będzie element dorosłego świata w codziennym guganiu... co sądzicie?

[katherine13]

ja mam uczucie takiej ociężałości, brzuch mam taki pełny w środku, że aż sama sie zastanawiam gdzie ja to dziecko dalej upchne, a mój kochany mężulek codziennie rano budzi mnie całuje dzidziusia i pyta jak tam mój grubasek spał jakoś na początku mi to nie przeszkadzało, ale w takie dni jak dzisiaj to troche irytuje....

[mysza88]

Paulinkus dzięki za linki całkiem fajne te łóżeczka. Póki co nie będę kupować bo nie będę od razu potrzebować. Później poszukam czegos bo może mi się do kuchni przyda w nowym mieszkaniu pokój dziecka będzie daleko i mogę jej nie słyszeć.

Dziewczyny mam dziś wizyte, trzymajcie proszę kciuki

[Linka1984]

Napisane przez 19Inka90

Linka to jeszcze troche,po za tym mysl ze bedziesz miala cesarke nie uspokaja Cie ??

uspokaja mnie o jakies 50% ale dalej jestem samym dzieckiem przerażona..ze zycie mi sie drastycznie zmieni

Napisane przez basiabasia989

a co myślicie o używanych pieluszkach tetrowych? ktoś chce mi dać bo mówi, że takie mało używane, nie sprane...i nie wiem co myśleć. To tak jakby ktoś mi chciał dać majtki używane...a może to ja mam złe podejście to używanych rzeczy??

co jak co..ale pieluszki uzywanej bym nie wzieła...to sa groszowe sprawy..

Napisane przez sasia25

Linka ja codziennie jestem przerazona jak myślę o porodzie

ja też!!!!! a raczej co bedzie po porodzie

[jusssi]

Napisane przez Basjenia

ja teraz oddam pokłony mojej mamie która do tej pory trzyma baśnie braci grimm, o koniku garbusku, dzieci z bullerbyn (ostatnio zatęskniłam za tą książką) generalnie różne pozycje z mojego dzieciństwa...
chociaż tak sobie myśle... może nie kryminały ale książki które wybieramy dla siebie przecież też można czytać takiemu maleństwu...sensu i tak nie załapie a dla nas to będzie element dorosłego świata w codziennym guganiu... co sądzicie?

Ja też ostatnio przytaszczyłam swoje książeczki z dzieciństwa. Może nie dla niemowlaków, ale przydadzą się na pewno

Ja myślę, że na początku spokojnie możesz czytać książki "świata dorosłego". Dziecko nie rozpoznaje słów, ale rozpoznaje intonację i tzw. pochodzenie słów. Podobno rozpoznają język rodziców tzn. polski od obcego. Brzmi im to znajomo.

Napisane przez sasia25

jussi dziękuję za podpowiedź nawet nie wiedziałam, że istnieją takie czaro-białe książeczki, widziałaś w empiku? kupię jakieś baśnie, a na później te książeczki-zabawki. no i te czarno-białe wydają się takie przykuwające wzrok więc muszę je znaleźć

Wybór takich książeczek jest spory w empiku. Tanie nie są. W ogóle nie rozumiem skąd ich cena, szok. Z takich kontrastowych to fajne są np. te a są tańsze
http://www.empik.com/jakie-to-ciekaw...5535,ksiazka-p

No i jest ich cała seria.

Później są taki wprowadzające kolor. Też fajne.

http://www.empik.com/jakie-to-ciekaw...5535,ksiazka-p


Ja póki co, znam tylko teorię. Ciekawe jak to wypadnie w praniu




Linka, ja też boję się bardziej tego, co będzie po porodzie niż samego porodu. ostatnio oglądałam program, polską wersję porodów i generalnie poród nie wydaje mi się taki straszny. Masz zadanie i musisz je wykonać. Ale jak sobie pomyślę o karmieniu, zmienianiu pieluszek, delikatnych rączkach i kruchym ciałku to mnie przeraża. No i płacz... Oj będziemy płakać razem

[sofia_the_first]

hej dziewczęta... ja boję się z kolei że druga to będzie przeciwieństwo pierwszej, której wszyscy nam zazdrościli... ona mając 4 lata w nocy śpi po 12-14 godzin a jak była malutka prawie spała cały czas... jest mega spokojnym dzieckiem, takim dorosłym
wszyscy straszą że druga da popalić, strasznie sie tego boje...
poza tym boje się że umrę przy drugiej cesarce, jakoś boję się zatoru wodami płodowymi a na to nie ma ratunku i wyboru... '
Boję się że nie pokocham młodszej jak starszej, nawet wybierając mleko czy coś... może wybrałabym to lepsze ale nie mogę jak starszą córkę karmiłam nanem... mam taki syndrom równych szans... dlatego drugiej też nie zamierzam karmić piersią dłużej niż 6 tyg, bo starszej tyle dałam... to samo tyczy się wszystkich kwestii... głupie to może ale ja nie mogę spać przez te myśli....

[19Inka90]

Sofia tesciowa mi opowiadala ze jak byla w ciazy z siostra mojego tz to miala takie same obawy wzgledem ze nie pokocha jej tak jak jego,a potem jak po paru dniach wrocila z nia do domu to znowu on sie jej wydal taki duzy,samodzielny a ona malenka potrzebujaca jej bardziej od niego... Mysle ze to wszystko przyjdzie samo naturalnie...
Co do porodu to jestes pewna ze bedziesz miala cesarke ??

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Aaa i za wizyte Mysza

[doloresd]

A mnie się udało tylko badanie moczu zrobić, a okazało się, że na badanie dot. poziomu glukozy trzeba się specjalnie w moim laboratorium zapisywać, o czym nie wiedziałam mam nadzieję, że mój gin mnie nie udusi, jak nie przyniosę dzisiaj na wizytę wyników

Poza tym próbowałam się zapisać do szkoły rodzenia przy szpitalu, ale nie ma już miejsc. Szukam więc dalej.


Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

Was też tak zgaga męczy??

[LoLcIa123]

Ej nie straszcie zatorami, ja nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego
Teraz już też nie chce rodzić

[sofia_the_first]

ech przepraszam, nie chciałam straszyć...
tak, jestem pewna co do cesarki- tak jak Linka boję się, ja to chyba nawet psu bym zrobiła cesarkę nie wyborażam sobie jak dziecko może tamtędy przejść- to dla mnie straszne i podziwiam wszystkie kobiety którym się udało... pierwsza cc to typowa na życzenie w prywatnej klinice, teraz jest możliwośćw państwowym szpitalu u tego samego lekarza, który robi właściwie tylko cc, po kilka dziennie. Jakbym miała urodzić naturalnie to... nie wiem... to chyba coś z psychiką- później bym nie mogła z mężem chyba normalnie..

dolores, ja czasem mam zgagę, ale tak to bardziej tchu mi brakuje w nocy... nie mogę się przemóc do leżenia na lewym boku więc spię na prawym, na wznak lub... na brzuchu... ja to jestem wyrodna matka...

[doloresd]

Napisane przez sofia_the_first

ech przepraszam, nie chciałam straszyć...
tak, jestem pewna co do cesarki- tak jak Linka boję się, ja to chyba nawet psu bym zrobiła cesarkę nie wyborażam sobie jak dziecko może tamtędy przejść- to dla mnie straszne i podziwiam wszystkie kobiety którym się udało... pierwsza cc to typowa na życzenie w prywatnej klinice, teraz jest możliwośćw państwowym szpitalu u tego samego lekarza, który robi właściwie tylko cc, po kilka dziennie. Jakbym miała urodzić naturalnie to... nie wiem... to chyba coś z psychiką- później bym nie mogła z mężem chyba normalnie..

dolores, ja czasem mam zgagę, ale tak to bardziej tchu mi brakuje w nocy... nie mogę się przemóc do leżenia na lewym boku więc spię na prawym, na wznak lub... na brzuchu... ja to jestem wyrodna matka...

mnie też czasem brakuje tchu - zastanawiam się jak w ogóle mi się jeszcze moje organy mieszczą w środku

a co do porodu to ja się nastawiam na naturalny, ale nie wiadomo - okaże się w grudniu - boję się jak cholera.

[basiabasia989]

nie wiem o jakich zatorach mówicie
i jak jest z tym spaniem/leżeniem? na plecach i prawym boku nie wolno??? słyszałam, że najlepiej na lewym boku ale nie, że inaczej nie wolno

[Basjenia]

to nie tak że nie wolno. zaleca się. chodzi o to że płód uciska i spowalnia krwiobieg co może powodować chociażby drętwienie kończyn albo poczucie duszności. ja staram się leżeć na lewym ale bywa że się odwracam...póki co nie odczuwam tego jakoś źle ale podobno w 8-9 to jest najwygodniejsza pozycja bo chociażby nie jest ci duszno....

[maczuma]

Napisane przez doloresd

Was też tak zgaga męczy??

Jak zjem 2 kęsy za dużo to już mnie męczy :/

Mysza, za wizytę, koniecznie daj znać, co i jak, będzie dobrze

[Linka1984]

Otwieram na necie konto..a tam KASA!!!! zusowa kasa !!!!! aaaaaaa !!!!! ubieram pupę w te pędy i lece na zakupy!!!!!!!

[madziqqq]

witajcie dziewczyny
wróciłam do żywych ze szpitala wyszłam w sobotę na własne żądanie bo miałam tylko przeleżeć weekend bez żadnych badań ani wyników, jeszcze na dodatek położyli mi na salę babkę z niewyleczonym do końca zapaleniem gardła. Stwierdziłam, że ja tam ryzykować nie będę i niepotrzebny mi jest kontakt z zarazkami skoro tylko czekałam na poniedziałkowe wyniki. Od razu pojechałam na grzyby uwielbiam łazić po lesie ale przerażają mnie pająki i inne robale :P
dziś mama mi odebrała wyniki rezonansu i wszystko jest ok także widać to była jednorazowa przygoda. W środę mam wizytę u ginekolog i wzięłabym trochę zwolnienia, myślicie, że dostanę je bez problemu?
nadrabiałam was dziś od rana ale nie pamiętam co której miałam odpisać :P
Linka możesz pokazać jeszcze raz ten link do tego mega wypasionego fotelika dla Jagody?bo czytałam o nim w szpitalu ale nie mogłam wejść w linka i teraz znaleźć nie mogę

[maczuma]

Linka, no w końcu! jeszcze online jesteś?

[Justyssia87]

sofia ja mam tak samo, mam obawy czy będę umiała małego pokochac tak jak Maksia czy też będę dla niego dobrą matką i tak jak ty obiecywałam sobie że od początku wszystko będzie tak samo i po równo..a nie jest, chociażby moje odżywianie w ciazy, założyłam sobie ze bedzie tak jak w 1szej czyli mega zdrowo wszystko na tip top, a czasami mam juz takie wyrzuty z powodu tego co zjadłam a nie powinnam i juz nie jestem sprawiedliwa, maksiu dostawał to co najlepsze z jedzenia a mały..wiekszosc to jakies tłusciny chociaz staram sie dbac o siebie. Nie jestesmy złymi matkami, tylko każda ciaza jest inna i tzreba być elastycznym i na pewno bardzo pokochamy nasze maluszki. wszyscy co teraz urodzili 2gie dziecko mówią mi ze to tak naturalnie przychodzi ze ani czasu nie ma zeby sie zastanwoci czy sie to dziecko kocha, ze to jest takie oczywiscie ze nagle jest ich 2ka i ze kocha sie tak samo, wieze im i staram sie tym nie martwic, tez sie nie martw

Co do chodzenia w ciazy, też juz marze o listopadzie i zeby urodzić!!! nie chce mi sie chodzic w ciazy, źle mi co chwile tu mnie boli tam mnie boli, tu nie dobrze, tam gniecie marze by urodzic chociaz 2tyg predzej, wczesniej nie bo to gorzej dla malucha ale te 2tyg chociaz.. A wizja poordu tez mnie przeraza, osttanio sni mi sie to ciagle po nocach i spac nie moge, chodze taka niewyspana Za bardzo pamiętam jak to jest rodzić jeszcze niedawno pisałam tu ze nie taki diabeł straszny..yhy..a teraz wystarczy ze boli mnie krzyż tak jak teraz :/ i brzuch i od razu mi sie poród przypomina i jestem zesrana ze strachu!! Tzn juz nie tylko samym rodzeniem ale KOMPLIKACJE! co jak dziecko utknie w kanale rodnym i nie bede juz mozna cc zrobic???na siłe beda go wyjmowac, masalra jakaś!!! albo za bardzo tętno mu spadnie i ze ja umre bo okaze sie ze coś mi sie stało przy porodzie oczywiscie nie chce Was straszyc, tylko pisze o swoich obawach CC nie rozwiazuje problemu, moga byc wieksze komplikacje, a juz jedna cc mialam :/ że tez trzeba rodzić..jakby maluch nie mogl sie po prostu pojawić

mam nadzieje ze was nie nastraszylam dodatkowo, ja juz chce listopad !

Zmieniajac temat, zrobilam ciasteczka owsiane z zurawinka, rodzynkami i wiorkami kokosu sa obłednie pyszne i zaraz nic nie zostanie a rodzince tzreba by bylo coś zostawic

[basiabasia989]

Linka pochwal się później co kupiłaś
madziqqq to już wydobrzałaś żeś na grzyby poleciała wiadomo co ci to było?

wiecie co...mój wstręt do mięsa szczególnie wieprzowego i smażonego w ciąży myślałam, że jest nieposkromiony, a tu naszła mnie ochota na placki ziemniaczane z gulaszem

[Linka1984]

Napisane przez madziqqq

Linka możesz pokazać jeszcze raz ten link do tego mega wypasionego fotelika dla Jagody?bo czytałam o nim w szpitalu ale nie mogłam wejść w linka i teraz znaleźć nie mogę

Te urządzenie nazywa się Peg perego model tatamia Tu masz filmik jak wyglądają jego fukcje https://www.youtube.com/watch?v=oGwR02xl4gw
Ja się już zdecydowałam na białe krzesełko + zielona wkladka z pałąkiem dla nowordka. Chcę zamowić je w hurtownii pod koniec października

Napisane przez maczuma

Linka, no w końcu! jeszcze online jesteś?

juz pomalowana i dzinsy na du.pie...leceeeeeeeeee

[madziqqq]

Napisane przez basiabasia989

madziqqq to już wydobrzałaś żeś na grzyby poleciała wiadomo co ci to było?

tylko przyszłam do domu ze szpitala od razu namówiłam ojca i siostrę na grzyby
nie wiadomo kompletnie nic bo wszystkie wyniki są ok i w rezonansie też żadnych zmian nie ma, możliwe, że jakiś migrenowy atak

[Justyssia87]

jussi- dzieki z ainfo,cos wybiore, albo twoim blogiem sie zasugeruje

basiabasia- co do pieluszek hm..to też zalezy do czego ich używała twoja koleżanka, bo jak du pupy to odpada a jak np kładła pod głowke do lezenia albo jak sie ulewało małemu to hm.. możesz to wygotować w pralce, jak faktycznie ich mało uzywała i widac ze sa w dobrym stanie to bym sie zastanowiła. 1szt kosztuje u mnie 2,5zł taka pielucha, też znie majtek a duzo ich miec nie musimy, tylko co na poduszeczke dać, na ramie do karmienia czy do wozka od słońca osłonic, czy na przewijak, no 5szt to chyba by tzreba miec a czy wiecej, nie pamietam Ja kupuje np tez zamiast tetry to takie małe ręcznicznik 40x40cm kolorowe z obrazkami dla dzieci i to daje pod glowke bo łądniejsze :P 4zł w kerfurze dawałam za szt. A ona chciala ci to za darmo dac?jak tak to wex i zobacz jak to wyglada, jak sprzedac..to nie wiem czy warto.

[alekaz1]

Wrocilam do domu. Odstawilam tz i pojechalam z kuzynka polazic po miescie ale nic kompletnie nie bylo. Teraz jak wrocilam do pustego mieszkania to mi smutno. Tym bardziej ze tz mial wrocic w srode a mozliwe ze przedluzy sie to do piatku lub soboty. Buuu

[jusssi]

Napisane przez Linka1984

Te urządzenie nazywa się Peg perego model tatamia Tu masz filmik jak wyglądają jego fukcje https://www.youtube.com/watch?v=oGwR02xl4gw
Ja się już zdecydowałam na białe krzesełko + zielona wkladka z pałąkiem dla nowordka. Chcę zamowić je w hurtownii pod koniec października



juz pomalowana i dzinsy na du.pie...leceeeeeeeeee

Linka, i co ja mam Ci teraz zrobić za pokazanie mi tego ustrojstwa? Teraz mi się włączyło "CHCĘ" i już. W sumie to wydatek na jakiś trzy lata. Więc cena mimo iż kosmiczna to w porównaniu z ciuszkami, które lada dzień będą za małe, a też sporo kosztują - chyba do przełknięcia Muszę tż nakręcić.

[bimbunia_]

Napisane przez LoLcIa123

Ciągle chodzę w pidżamie, kapciach, włosy jakby mi ktoś nasrał, nie pomalowana, no bo po co ? nogi nie ogolone... bo ciężko się schylać, a nawet nie powinnam.
Nawet jakbym przy porodzie dosłownie miała się zesrać z bólu, to będę mega szczęśliwa, ot.co.

hahah ja też mam w poważaniu ten ból i obojetne mi czy bedzie sn czy dadza znieczulenie czy cesarke zrobią, przeboleje wszystko bo to nie trwa długo, najbardziej chce mieć to za sobą i zdrowe dzieciątko w domu do całowania. A po paru miesiącach wyjść z domu na spacer jako MILF

[Paulinkus]

Napisane przez alekaz1

Hej. Niedlugo tz wyprawiam w trase. Musze mu jeszcze kanapki zrobic. Bo przyjedzie tylko po jedzonko i leci w trase. Eh jak ja bede spala te nocki bez niego eh eh eh

Ja swojego wyprawiłam dzisiaj w delegację wraca dopiero w piątek nie wiem jak bez niego wytrzymam tyle czasu szczególnie, że za morze płynie więc nawet za bardzo sobie nie porozmawiamy wieczorami

Napisane przez 19Inka90

Jusssi Ja rowniez uwielbiam czytac i tak jak Ty ksiazki pochlaniam tonami,dlatego rownie wazne bedzie dla mnie zeby Ems czytac od malegoi uczyc dobrychnawykow,Ja dziele ta pasje z moja mama i mam nadzieje ze moja corka rowniez pokocha ksiazki

Myślę, że nie będzie to łatwe zadanie chociaż ja również mam zamiar uczyć Juniora czytania od małego. Dobre nawyki warto zaszczepiać jak najwcześniej

Napisane przez Basjenia

chociaż tak sobie myśle... może nie kryminały ale książki które wybieramy dla siebie przecież też można czytać takiemu maleństwu...sensu i tak nie załapie a dla nas to będzie element dorosłego świata w codziennym guganiu... co sądzicie?

Dobry pomysł moim zdaniem

Napisane przez mysza88

Dziewczyny mam dziś wizyte, trzymajcie proszę kciuki

A tak w ogóle wymieniają mi dzisiaj okna w całym mieszkaniu. Straszny przeciąg i ziąb zmarzłam już okrutnie a tu ani widu ani słychu żeby mieli zamiar kończyć jakoś w najbliższym czasie co do porodu to mi się nie spieszy jak na razie nie odczuwam jakichś nieprzyjemności związanych ze stanem ciążowym, że tak napiszę. Oby to się nie zmieniło zbyt szybko

[madziqqq]

chyba się zrobiłam przewrażliwiona na swoim punkcie tż sobie ze mnie żartuje, że gruba się robię albo śmieje się z tego, że sobie zaczynam podjadać i że i w tyłek mi idzie a ja zamiast puścić to mimo uszu to się wściekam niemiłosiernie i przykro mi się cholernie robi mimo, że wiem, że to tylko żarty aj ciężko mi ostatnio samej ze sobą wytrzymać

[Paulinkus]

Napisane przez madziqqq

chyba się zrobiłam przewrażliwiona na swoim punkcie tż sobie ze mnie żartuje, że gruba się robię albo śmieje się z tego, że sobie zaczynam podjadać i że i w tyłek mi idzie a ja zamiast puścić to mimo uszu to się wściekam niemiłosiernie i przykro mi się cholernie robi mimo, że wiem, że to tylko żarty aj ciężko mi ostatnio samej ze sobą wytrzymać

Na samym początku ciąży poinformowałam tż o tym co mu zrobię jak się odważy do mnie powiedzieć: mój wielorybku, grubasku lub innym tego typu cudownym zdrobnieniem. Na szczęście na moje słowa strasznie się oburzył i stwierdził, że nie wyobraża sobie że mógłby w ten sposób się do mnieodezwać. Także w zupełności Cię rozumiem i to wcale nie jest przewrażliwienie na własnym punkcie. Może porozmawiaj z tż że nie odpowiada Ci jak się do Ciebie w ten sposób zwraca?