W trzeciej części czadu damy, spadną wszystkie kilogramy! cz. III

[Nicole`_]

Iza, co za głupia .... z niej Jak ja nie lubię takich ludzi, jeeezuuu. A sama co? Idealna jest?

[izunia19l]

Napisane przez Nicole`_

Iza, co za głupia .... z niej Jak ja nie lubię takich ludzi, jeeezuuu. A sama co? Idealna jest?

Ona kiedyś byłą gruba i przeszła na głodówkę, prawie nic nie jadła i schudła sporo. Teraz wygląda ok, ale wpierdziela straszne dziadostwo z tym, że została fanką sportu i dużo trenuje, dlatego trzyma tą wagę i jej się wydaje, ze jak ktoś przytył to już w ogóle jest leniem itd, jedzie na mnie równo ale w końcu nie wytrzymam i jej tak pojadę, że zrobi się wielka wojna.

Ja sobie tak dziewczyny myślę, że ona teraz robi taką sensację ( a mam tylko 10 kg więcej), to sobie wyobraźcie gdyby zobaczyła mnie sprzed 1.5 roku

[Nicole`_]

Moim zdaniem sama musi być nieźle zakompleksiona... i pewnie jej wygląd to jej słaby punkt.

Nie przejmuj się Iza, szkoda nerwów na takie pustaki...

[lilith691]

Też obstawiam kompleksy.

Dzisiaj mój ostatni dzień odpuszczania sobie, od jutra choćbym miała paznokcie obgryzać to nie ruszę an fajki ani jedzenia.

[Nicole`_]

Wiecie co... a ja mam taki problem z liczeniem kalorii, że nie czuję żeby to dieta była...

No, ale jak przyjdą rezultaty to pewnie przestanę tak myśleć.

Strasznie grubo się czuję... chociaż wiem, że wizualnie wiele się to nie różni od mojej wagi 77kg. Po prostu to psychika. Wtedy zeszłam z tak wielkiej wagi, że mi się wydawało, że już szczupła jestem.

Teraz jak już się przyzwyczaiłam do tego jak wyglądam plus przybrało mi się 4,5kg to nagle czuję się jak grubas, jak słoń dosłownie.

Zastanawiam się jakim cudem nie widziałam tego wtedy

[izunia19l]

Napisane przez lilith691

Też obstawiam kompleksy.

Dzisiaj mój ostatni dzień odpuszczania sobie, od jutra choćbym miała paznokcie obgryzać to nie ruszę an fajki ani jedzenia.

ha ha ja dokładnie tak samo, jutro to już naprawdę nie ruszę nic zakazanego.
Boję się tego wszystkiego jak to będzie, fajnie mi się planuje dzisiaj kiedy piszę to i wdupcam białą czekoladę

Nikola ja przez tyle miesięcy nie tyłam zupelnie, a teraz się zaczęło, organizm przestal tolerować to moje wpieprzanie i az się boję stanąć na wagę, ale no niestety czuję, że będzie ok 83 to jest ostatni moment żeby to przerwać. Jutro nawet nie staję na wagę, nie chcę tego widzieć... będę sie trzymać i we wtorek powinno być 2 kg mniej.

[nadiaaa171]

Hej, przepraszam ze dzis nie pisalam , ale caly dzien bylam na miodobraniu i na karuzeli jezdzilam
A wieczorem bylam ogladać dom, ktory chcemy wynająć no i .. nie podoba mi sie stan w srodku, zwlaszcza podlogi, widac ze remontu dawno nie bylo. Ale jak wstawie swoje meble mysle ze da sie przezyc 4 spore pokoje , kuchnia i łazienka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nicole`_]

Ooo, Nadia, duże zmiany widzę. Wyprowadzacie się od teściów? Coś się stało?

Iza, wiem, znam to... mi najlepiej idzie planowanie diety... z wykonaniem gorzej

Najbardziej to bym chciała dostać takiego kopa mobilizacji jakiego miałam w czasie odchudzania, naprawdę mało co było w stanie mnie złamać. Miałam w ciągu dnia plan i czy mi się chciało czy nie to go realizowałam. Wszelkie pokusy potrafiłam zgasić. A teraz?

I nie wiem teraz co robić. Może powinnam poszukać diety, która ma jakieś założenia (tak jak SB miało co wolno co nie, ile wolno ile nie) i może to by mi pomogło się trzymać? Może muszę mieć takiego bata nad sobą w postaci nakazów i zakazów?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Najbardziej to mi praca przeszkadza Wstaję naprawdę wcześnie rano, wracam zmęczona, nie chce mi się stać w garach i specjalnie dla siebie gotować.

[nadiaaa171]

Wyprowadzamy sie i chce i musimy, tz nie za bardzo chce ale nie ma wyboru.. ja juz z tesciowa nie daje rady ciagle sie czepiała i wogule sugerowala bardzo jasno ze musimy sie wyprowadzic.. a trafila sie okazja ze mam blisko od rodzicow , kolezanek no i nie drogo bo 350 +prad i opał to super

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nicole`_]

Wow, no to super cena za wynajem! I pewnie dobrze Wam to zrobi, że będzie dalej od teściów.

Kiedy przeprowadzka?

[nadiaaa171]

Napisane przez Nicole`_

Wow, no to super cena za wynajem! I pewnie dobrze Wam to zrobi, że będzie dalej od teściów.

Kiedy przeprowadzka?

Jutro mam potwierdzic czy je chce i mysle ze juz w tyg zaczniemy przenoszenie a w weekend juz wszystko na ostatni guzik cena wlasnie super tym bardziej ze dom z podworkiem sporym i altanka. Tylko malzenstwo z 18 letnia corka na gorze mieszka , ale wejscia jakby odzzielne wiec nie jest zle. Chociaz wolalabym jakies mlode z dzieckiem hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[izunia19l]

Nadia świetne wieści!! w końcu zaczniecie żyć spokojnie bez wtrącających się teściów!! czemu oni chcieli was wykurzyć?? co na to wszystko mąż???
Bardzo niski czynsz, aż się wierzyć nie chce.. a co z podłogami jest nie tak?? ogólnie to obczaj czy w domu nie ma wilgoci/ grzyba, czy są w miare szczelne okna i w sumie podłogi to przeżyjesz

Nikola mi też tylko planowanie wychodzi, kiedys byłaś bardzo silna ale byłyśmy chyba już zmeczone dietą i chyba naprawdę poczulysmy się szczupłe i dzięki temu pięknemu samopoczuciu - odpadłyśmy

Jutro dziewczyny zaczynamy kolejny sezon!!! a zaraz nową część wątku.
Rozkazuję wszystkim POWRÓT!!

[nadiaaa171]

Napisane przez izunia19l

Nadia świetne wieści!! w końcu zaczniecie żyć spokojnie bez wtrącających się teściów!! czemu oni chcieli was wykurzyć?? co na to wszystko mąż???
Bardzo niski czynsz, aż się wierzyć nie chce.. a co z podłogami jest nie tak?? ogólnie to obczaj czy w domu nie ma wilgoci/ grzyba, czy są w miare szczelne okna i w sumie podłogi to przeżyjesz

Nikola mi też tylko planowanie wychodzi, kiedys byłaś bardzo silna ale byłyśmy chyba już zmeczone dietą i chyba naprawdę poczulysmy się szczupłe i dzięki temu pięknemu samopoczuciu - odpadłyśmy

Jutro dziewczyny zaczynamy kolejny sezon!!! a zaraz nową część wątku.
Rozkazuję wszystkim POWRÓT!!

Podłogi są bardzo stare, drewniane a na przedpokoju gumoleon stary, ale ponoc wszystko co zrobimy to odliczaja od czynszu wiec w sumie mozemy nie placic a brac sie za mieszkanie wilgoci jest troszke ale niewiele tyle w sumie co mialam do tej pory tutaj .
My sie nie lubimy z tesciowa glownie od zawsze ja sie z nia ciagle kloce i wogule tak w sumie to niewiem czemu .
Ale teraz jak wiedza ze sie wyprowadzamy to sie podlizują że szook :/ i mmie to w☠☠☠☠ia bo mialam zerwac z nimi kontakt. Maz za bardzo nie chce sie wyprowadzac, ale wyjscia nie ma

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[izunia19l]

Napisane przez nadiaaa171

Podłogi są bardzo stare, drewniane a na przedpokoju gumoleon stary, ale ponoc wszystko co zrobimy to odliczaja od czynszu wiec w sumie mozemy nie placic a brac sie za mieszkanie wilgoci jest troszke ale niewiele tyle w sumie co mialam do tej pory tutaj .
My sie nie lubimy z tesciowa glownie od zawsze ja sie z nia ciagle kloce i wogule tak w sumie to niewiem czemu .
Ale teraz jak wiedza ze sie wyprowadzamy to sie podlizują że szook :/ i mmie to w☠☠☠☠ia bo mialam zerwac z nimi kontakt. Maz za bardzo nie chce sie wyprowadzac, ale wyjscia nie ma

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najlepiej będzie dla was jak się wyprowadzicie i faktycznie możecie urządzać mieszkanie w zamian za czynsz. Naprawdę w porządku sie to wydaje, zobaczycie jak w praniu to wyjdzie.


Dziewczyny po kolei każda niech melduje swoją wagę i ruszamy !!
U mnie o dziwo nie ma aż takiej tragedii bo 80.5 kg a myślałam, że po ostatnich dniach to spokojnie będzie 83 albo więcej.
Mój cel na wrzesień to dobić do wagi 83-84.

Jaka jest wasza waga i cel na wrzesień ???

[lilith691]

Napisane przez izunia19l

najlepiej będzie dla was jak się wyprowadzicie i faktycznie możecie urządzać mieszkanie w zamian za czynsz. Naprawdę w porządku sie to wydaje, zobaczycie jak w praniu to wyjdzie.


Dziewczyny po kolei każda niech melduje swoją wagę i ruszamy !!
U mnie o dziwo nie ma aż takiej tragedii bo 80.5 kg a myślałam, że po ostatnich dniach to spokojnie będzie 83 albo więcej.
Mój cel na wrzesień to dobić do wagi 83-84.

Jaka jest wasza waga i cel na wrzesień ???

Dzisiaj waga pokazała 75 kg, ale to woda w większości i wczoraj zjadłam sporo na noc, więc taki średnio wiarygodny ten wynik, pewnie jutro będzie w okolicach 73-73,5 kg. Do końca września chce do 70 kg zejść.

[nadiaaa171]

Hej klucze odebrane, od jutra zaczynamy !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nicole`_]

U mnie 81,5.

Cel na wrzesień? Cofnąć to co zepsułam czyli zejść do 77kg

Dzisiaj kilka razy przeszło mi przez myśl żeby jednak się zmusić do SB. Dwa tygodnie jedynki, dwa tygodnie drugiej fazy i na 100% będę mieć 77kg.

Może to nie tak, że ja już na SB nie mogę patrzeć tylko tak naprawdę nie mogę się zmusić do odchudzania i wygodniej mi jeść wszystko, ale mniej?

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Zapomniałam wspomnieć, że we wrześniu mam dwa tygodnie urlopu więc mój plan w sumie do wykonania jest bardzo ambitny

[izunia19l]

Napisane przez Nicole`_

U mnie 81,5.

Cel na wrzesień? Cofnąć to co zepsułam czyli zejść do 77kg

Dzisiaj kilka razy przeszło mi przez myśl żeby jednak się zmusić do SB. Dwa tygodnie jedynki, dwa tygodnie drugiej fazy i na 100% będę mieć 77kg.

Może to nie tak, że ja już na SB nie mogę patrzeć tylko tak naprawdę nie mogę się zmusić do odchudzania i wygodniej mi jeść wszystko, ale mniej?

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Zapomniałam wspomnieć, że we wrześniu mam dwa tygodnie urlopu więc mój plan w sumie do wykonania jest bardzo ambitny

w sumie jak masz urlop to pomyśl wtedy o 1 fazie, będzie Ci łatwiej bo będziesz mogła sobie gotować. Ja niestety też mam cięzko z tym jedzeniem w pracy, bo wychodzę z domu o 8 i wracam o 21 i w sumie ani zjeśc obiad ani nic i jak przychodzilam to się napychałam po całym dniu.
Teraz przeszłam na tą dietę 8- godzinną i zobaczymy co z tego wyniknie.
Mam motywację i muszę zrobić wszystko aby ten wrzesień był efektowny pod względem odchudzania.

Nadiaa a co z Tobą!!? pisz jak z wagą i co dalej zamierzasz? bierzesz się za odchudzanie czy totalnie odpuszczasz?

[lilith691]

Ja się dzisiaj leczo zapychałam, duuużo zjadłam, ale tam głównie cukinia, papryka i pomidory były, więc raczej w boczki nie pójdzie, na jutro też mam leczo. Cały dzień chodzę i nie wiem co ze sobą zrobić

[nadiaaa171]

Napisane przez izunia19l

w sumie jak masz urlop to pomyśl wtedy o 1 fazie, będzie Ci łatwiej bo będziesz mogła sobie gotować. Ja niestety też mam cięzko z tym jedzeniem w pracy, bo wychodzę z domu o 8 i wracam o 21 i w sumie ani zjeśc obiad ani nic i jak przychodzilam to się napychałam po całym dniu.
Teraz przeszłam na tą dietę 8- godzinną i zobaczymy co z tego wyniknie.
Mam motywację i muszę zrobić wszystko aby ten wrzesień był efektowny pod względem odchudzania.

Nadiaa a co z Tobą!!? pisz jak z wagą i co dalej zamierzasz? bierzesz się za odchudzanie czy totalnie odpuszczasz?

Nie odpuszczam napewno. Wage mam jakieś 90 Ale na diete teraz nie mam czasu, bede zapewne jesc malo bo nie mam kiedy, ale do konca przeprowadzki nie dam rady gotowac..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez Nicole`_

U mnie 81,5.

Cel na wrzesień? Cofnąć to co zepsułam czyli zejść do 77kg

Dzisiaj kilka razy przeszło mi przez myśl żeby jednak się zmusić do SB. Dwa tygodnie jedynki, dwa tygodnie drugiej fazy i na 100% będę mieć 77kg.

Może to nie tak, że ja już na SB nie mogę patrzeć tylko tak naprawdę nie mogę się zmusić do odchudzania i wygodniej mi jeść wszystko, ale mniej?

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Zapomniałam wspomnieć, że we wrześniu mam dwa tygodnie urlopu więc mój plan w sumie do wykonania jest bardzo ambitny

Ja tez nie moge sie jakos zmusić do diety, jem wszysyko a jak juz sie biore to po prostu mniej..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewi781]

Hej.U mnie katastrofa 98 poblazalam dobie ostatnio to mamę miałam u mnie miesiąc no i praca w sklepie.Pracuje co drugi dzień po 12 godz w sklepie niby oki bo ziem rano śniadanie później bułka a później drozdzowka i bułka ale i tak zle .Polecieć proszę koleżanki mi jakaś dietę bo nie mogę juz patrzeć na siebie miałam juz 93 i popsulam wszystko.Widzę ze u nie których zmiany mieszkaniowe super

[ewi781]

Ale cisza.Od jutro zaczynam na nowo rano owsianka później drugie sniadanievi obiad kolacja bez slodyczy

[ewi781]

Halo zagladam a tu cisza

[izunia19l]

Ja jestem zła, bo się trzymam a waga nie spada nic upasłam się i woda zamieniła się w tłuszcz !! porażka na całej linii. Jak w niedzielę nie zobaczę niższej wagi to chyba naprawdę podejmę głodówkowe kroki bo ileż można.

[ewi781]

Iza spadnie.A ja bez nadzieja niby trzymam ale zapominam jakoś nie wiem wariatka i zjadłam dzisiaj czosnkową bułe z biedrony i batonika z adwokatem.Porażka.Kupiłam sobie dzisiaj fajny biustonosz pomogła kobieta mi dobrać mam z krisa valerina super podnosi i leży 80 G

[Nicole`_]

A ja ani źle ani dobrze, przeciętnie. Nie opycham się, ale też nie dietuję.

Bardzo chcę się wziąć za siebie, a jakoś zaczyna się dzień i dupa zbita.

[nadiaaa171]

Hej
Ja mam taki zapierdziel ze ledwo zyje, wszystko mnie boli zwłaszcza plecy . Ale juz jutro mam zamiar pocisnąć na maxa i dokonczyc i jutro noc w nowym mieszkaniu a jak wyrobie sie ze sprzataniem, ukladaniem to jutro parapetowka..
Tesciowa m isie tak wpie.rdala ze nie moge jej zniesc.. wszyztko ma zaplanowane co gdzie postawie, jakie firanki gdzie powiesze.. a nie ppmoze nic ! Tyle ze z Mała posiedzi jak jej ją wcisne.. :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewi781]

Nadia i jak nocka na swoim? Ja niby się trzymie a teraz waga pokazala mu 100 ku.r co się dzieje porażka mam dola jak cholera moja waga wraca jak bumerang

[lilith691]

Ja się trzymam, nie spada nic a nic, ale przynajmniej w górę nie leci. Ciężko mi trochę rzucić fajki i jednocześnie na dietę wrócić, zdecydowanie odczuwam GŁÓD. Jak Wam idzie?

[nadiaaa171]

Ewi nocka nieźle dzisiaj juz lepiej jest. Denerwuja mnie tesciowie i rodzinka tz bo sie wpiepszają.. dzisiaj byla babcia i chciala nam kupić stół do salonu taki duzy z krzeslami, ale ja nie chce zastawiać bo mam teraz przytulny z kanapą o fotelami, ława i mi to wystarczy.. a oni nie rozumieją i wielki problem bo ja taka niedobra bo oni chca kupic a ja nie chce i jak teraz ksiedza przyjme a moglaby lepiej zapytac co nam potrzeba a nie narzucać jak mam sie urządzić...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.