Tatuaż część III - wątek zbiorczy

[Mojwa]

To Mariusz robil? Nie widzialam tej fotki :d
Spokojnie, nie to cos w tym stylu.

[EmCa]

Napisane przez cassie91910

Myśle, ze warto wybrać sie do dobrego tatuazysty i obejrzeć jego autorskie prace, rownież mozna tez razem z tatuatorem cos skomponować. Jest dużo osób, które maja talent i często rysują do szuflady i nie tylko. Taki tatuaż byłby jedyny i jest minimalna szansa, ze spotykacie kogoś na ulicy z takim samym. Np. Wymienić moge Oliwie Daszkiewicz z Tych, dziewczyna ma talent i bardzo ładne kolorowe prace, jeżeli ktoś chce mieć cos naprawdę perfekcyjnego i ciekawego, nie warto moim zdaniem powielać takich schematów jak np róże, jaskółki czy dobrze znane sentencje tylko bo po aby cos było wytatuowane, "bo ja chce tatuaż". Ja sama mam zamiar kierować sie właśnie tym pierwszym i marzy mi sie dostać na jakiś konwent gdzie chociażby i zagraniczny artysta od siebie w swoim stylu zostawiłby mi na ciele niepowtarzalne arcydzieło


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

yyyy, to do mnie?

ja już mam róże. oj...





ech... chyba nie mam co kombinować. Na mój brzuch najbardziej mi się podobają prace Deadi'ego... napisałam do niego, a nuż odpisze... to będzie znak

[paint_it_black]

Napisane przez cacajuate

Taaak
Najbardziej kocham pytania, co bedzie na starosc? No co ma byc? Bede brzydka. Jak kazdy. Zawsze wtedy pytam takiego pytkowicza , czy uwaza, ze w wieku lat 85 bedzie zaje*** doopa, ze tak sie martwi, ze me walory urodowe osiemdziesieciolatki ucierpia na pimarszczonej dziarze

nie wiedziałaś, że tylko tatuaż oszpeca na starość, a bez nich wszystkie 80tki to warszawskie lale?

Napisane przez Rukmini

Ja nie dawałam i nie dam żadnego napiwku.
30 %? Nie jestem aż tak bogata, żeby z dobrego serca komuś dorzuć 300-500 zł.

edit.
W ogóle niecierpię napiwków (choć w restauracjach zawsze daję). Uważam, że cena powinna być ustalona i nic więcej. Jeśli jest za mała, to się ustala wyższą.

chyba bym nie wpadła na rozkminę dawać czy nie dawać. Fryzjer też podaje cenę wliczając zużyte produkty i swoją pracę.

Napisane przez stupid-girl

szczerze powiedziawszy nigdy w Polsce nie spotkałam się z dawaniem napiwku tatuatorowi - mało tego najczęściej jeszcze korzystam z dodatkowych profitów (kawa, herbata, czekolada itp ). Nigdy też nie targuję się o cenę - a zdarzały mi się sytuacje, że na koniec sesji pytam ile płacę, a tatuator mi mówi: "a ile było ostatnio bo nie pamiętam?"

btw mówi się tatuator? słownik jp mówi mi "rzadko"

[Mojwa]

Napisane przez paint_it_black

btw mówi się tatuator? słownik jp mówi mi "rzadko"

Wydaje mi się, że tatuażysta jest bardziej poprawne

[paint_it_black]

też mi się tak wydaje, ale jestem ciekawa czy tatuażyści też by tak o sobie powiedzieli- muszę zapytać przy okazji

[Rukmini]

Np. BAM mówi o sobie i o swoich kolegach po fachu per tatuatorzy, nie tatuażyści. Pewnie obie wersje są OK.

[Mojwa]

a w ogóle co sądzicie o wzorze, który wrzuciłam?

[Rukmini]

Ogólnie mi się podoba (z wyjątkiem głowy, której wykonanie mnie nie kręci).

Sporo ostatnio lisów i sów widzę.
Ciekawe, czemu.

[paint_it_black]

nawet fajny ale ja bym go nie dała na ramię.

[Mojwa]

Napisane przez paint_it_black

nawet fajny ale ja bym go nie dała na ramię.

a gdzie lepiej Twoim zdaniem?
to ma być mój pierwszy tatuaż, jestem dość wrażliwa na ból więc chciałabym w miarę bezpieczne - mało bolesne - miejsce

[paint_it_black]

To trochę odbiega od tematu, ale myślicie, że to jest zagojona skaryfikacja? czy coś komuś poszło nie tak?


---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez Mojwa

a gdzie lepiej Twoim zdaniem?
to ma być mój pierwszy tatuaż, jestem dość wrażliwa na ból więc chciałabym w miarę bezpieczne - mało bolesne - miejsce

ja bym dała na przedramię ale nie sugeruj się mną, ja się nie znam

ja nie wybierałam miejsca z myślą o bólu- z początku chciałam za uchem wychodzący na przód szyi, więc pewnie by bolało, ale nie takie rzeczy się przeżyło ;D

[Mojwa]

Ja właśnie wolę ramię z racji tego, że w razie potrzeby łatwiej ukryć, niekoniecznie długim rękawem aż do nadgarstka
Będę myśleć.

Teraz się zastanawiam czy mądre jest robienie tatuażu bo się zachwyciłam niedawno znaczy o kocie myślę już lata, ale niekoniecznie w tej formie Chociaż na ten moment jestem zdecydowana na 100%.

[Rukmini]

A ja bym dała na ramię lub na łydkę.

[shadow__]

Napisane przez paint_it_black

To trochę odbiega od tematu, ale myślicie, że to jest zagojona skaryfikacja? czy coś komuś poszło nie tak?

WTF ?
co to jest ??????

[201712071518]

Napisane przez Rukmini

Np. BAM mówi o sobie i o swoich kolegach po fachu per tatuatorzy, nie tatuażyści. Pewnie obie wersje są OK.

no kurcze - ja sama nie wiem która wersja jest ''bardziej'' poprawna - ja chyba używam obu, ale wydaje mi się, że ''tatuażysta'' jest bardziej po polsku

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez Mojwa

a w ogóle co sądzicie o wzorze, który wrzuciłam?

ja nie jestem fanem akwareli, ale jest ok.
zastanawia mnie tylko (jesli jest to zdjęcie zaraz po zrobieniu) czy po wygojeniu nie będzie zbyt jasny.

i moim zdaniem nieważne gdzie go zrobisz - ja bym trochę zmodyfikował wzór - żeby ten lis/kot nie był taki posągowy - żeby wzór był bardziej dynamiczny, bo ciężko jest dobrze ''umieścić'' na skórze taki statyczny wzór - lis niby siedzi ale w sumie przyklejony jest w powietrzu

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez paint_it_black

To trochę odbiega od tematu, ale myślicie, że to jest zagojona skaryfikacja? czy coś komuś poszło nie tak?


---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

wydaje mi się, że to jest wyjątkowo paskudne powikłanie po skaryfikacji lub tatuażu (nie będę wrzucac linka bo to paskudne, ale wystarczy wpisa w grafikę google hasło bliznowiec lub keloid)

[paint_it_black]

Napisane przez stupid-girl

wydaje mi się, że to jest wyjątkowo paskudne powikłanie po skaryfikacji lub tatuażu (nie będę wrzucac linka bo to paskudne, ale wystarczy wpisa w grafikę google hasło bliznowiec lub keloid)

a fe

te "poprawne" wydają mi się ładne ale nie zrobiłabym

[201712071518]

Napisane przez paint_it_black

a fe

te "poprawne" wydają mi się ładne ale nie zrobiłabym

dla mnie najpiekniej ze skarami wygląda Moniasse Sessou - ale ona w ogóle jest piękna
http://www.moniasse.com/

[paint_it_black]

Napisane przez stupid-girl

dla mnie najpiekniej ze skarami wygląda Moniasse Sessou - ale ona w ogóle jest piękna
http://www.moniasse.com/

jest niezła, nie odmówiłabym jej

[Lula21]

Witajcie Jestem tu nowa więc jeśli to pytanie już było to wybaczcie
Mam tatuaż na nadgarstku, serce ok 4cm, robiłam go 5.08,wszystko był ok, zeszła mi skóra, tat zrobił się bledszy w środku ale nadal widać kontur(przepraszam że nie daję zdj ale jest już ciemno więc nie będzie widać wyraźnie) no i jest trochę wypukły. Nadal go smaruję raz do 2x dziennie maścią tribiotic albo alantan i przemywam, nie wiem czy mam go zostawić i się wchłonie czy smarować dalej?
Będę wdzięczna za odpowiedzi

[Rukmini]

Bo co smarować coś antybiotykiem?! Miałaś zakażenie w miejscu tatuażu?

[shadow__]

dlaczego smarujesz tribioticiem? powinnas tylko alantanem lub specjalnym kremem do tatuazu... moze dlatego wyblakł? moj byl zawsze czarny jak smoła... nawet jak sie łuszczył i był wypukły..

[Lula21]

Tribioticiem tylko przez kila dni smarowałam, więc od tego na pewno się nic nie stanie, chodzi mi o to kiedy się 'wchłonie' i nie będzie wypukły

[paint_it_black]

Coś mi się kojarzy, że koleżanka pierwszy tatu smarowała tribioticiem, ale to było 100 lat temu i tatuażysta jakiś mało pro, więc nie wiem czemu tak

[201712071518]

Napisane przez Lula21

Tribioticiem tylko przez kila dni smarowałam, więc od tego na pewno się nic nie stanie, chodzi mi o to kiedy się 'wchłonie' i nie będzie wypukły

może nigdy - jeśli skóra jest przeorana

[Lula21]

wstawiam zdj tatuażu. Tak wygląda po miesiącu, już sama nie wiem czy tak powinno być facet mówił że po 6 tygodniach mogę iść na poprawki jak coś

[paint_it_black]

Napisane przez stupid-girl

może nigdy - jeśli skóra jest przeorana

a kiedy mogą się zrobić wypukłe? nie chcę takiego
wyczytałam że od infekcji, alergii na tusz, ale jak to wygląda z winy tatuażysty?

[MissScareAll]

Cześć Dziewczyny.
Podczytuję Was trochę i podziwiam te z Was, które decydują się na prawdziwe tatuaże, dzieła sztuki z indywidualnym przekazem (w ramach ścisłości motylki na lędźwiach i inne cudaki stanowią dla mnie osobną kategorię)

Zdecydowałam się w końcu i ja. Chciałabym zrobić symboliczny dla mnie tatuaż, mały i prosty w wykonaniu. Miałby być nad wewnętrznym zgięciem łokcia, mam nadzieję, że dobrze to nazwałam

Wzór pochodzi z okładki płyty: https://fanart.tv/fanart/music/a63df...c6f6fcd65f.jpg
Znalazłam zdjęcie, gdzie ktoś wcześniej wpadł już na "mój" pomysł: http://s3.amazonaws.com/ink_prod/pho...3219_large.JPG

I teraz kilka pytań do Was. Ile takie coś może kosztować? U kogo w Warszawie? Wzór jest niby prosty, ale łatwo o to, żeby go zniekształcić, a linia ma być cienka i dokładnie taka, jak na obrazku. Zależy mi też oczywiście na dobrym czarnym pigmencie, bo z tego, co widziałam u znajomych, można kiepsko trafić. Chciałabym też go zrobić jeszcze w tym miesiącu.

[paint_it_black]

100zł?

[201712071518]

Napisane przez paint_it_black

a kiedy mogą się zrobić wypukłe? nie chcę takiego
wyczytałam że od infekcji, alergii na tusz, ale jak to wygląda z winy tatuażysty?

najczesciej z winy tatuażysty jest wtedy kiedy ma kiepską maszynkę albo złe jej ustawienia lub złe igły.
Poza tym tatuaż zwłaszcza kolory może robić się okresowo wypukły w czasie osłabienia organizmu, infekcji, uczulenia itp.

[paint_it_black]

Napisane przez stupid-girl

najczesciej z winy tatuażysty jest wtedy kiedy ma kiepską maszynkę albo złe jej ustawienia lub złe igły.
Poza tym tatuaż zwłaszcza kolory może robić się okresowo wypukły w czasie osłabienia organizmu, infekcji, uczulenia itp.

aaa nawet nie wiedziałam o tym