Panny Młode 2015 cz. 27

[magda_mjt]

Nie pokaże, bo ostatnio sie troche stresowalam i moje paznokcie na tym ucierpiały


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dotuniek]

Napisane przez Mariuszowa

Ja powinnam już iść do krawcowej bym mogła sobie na lajcie czekać. No i moja krawcowa ma kilka sukienek uszytych, które mozna pomierzyć i stwierdzic jaki fason najlepszy. Ogólnie nowe suknie slubne sa strasznie drogie, a te które mi sie podobają, to już w ogóle

dlatego dziękuję bogu za mojego brata, który załatwił mi suknię po kosztach i za prawie idealną, razem z halką i welonem płacę 1800
za to mam inny problem... moja mamuśka zaczęła mi snuć nić wątpliwości co do wybranej przeze mnie koronki i zaczynam mieć coraz większe wątpliwości i płakać mi się chce, a sukienka już zamówiona, wiem że zacznie się szyć w listopadzie, ale nie będę przecież robiła z siebie kretynki i dzwoniła, że chyba chce zmienić te koronkę

[seductivee]

Napisane przez olcia_1

Dzięki! Mam nadzieję, przegrzebać jeszcze internety a jak nie to poprzechadzam się po salonach, które mają opcje "komis" i wypytam o szczegóły



Ja nie jestem za wypożyczeniem, bo musiałabym uważać bardziej niż się cieszyć dniem Ale masz rację - ja podobnie, nie chcę wydać jakiejś zaporowej kwoty na sukienkę nowiusieńką z najnowszej kolekcji, bo potem pewnie odsprzedanie nie jest takie proste... A zostać z pamiątką za kilka tysięcy to też pewnie mała przyjemność



Dzięki, chyba się udało

Ale w wielu salonach są korzystne warunki wypożyczenia, bo każda suknia się w jakiś sposób zniszczy i to jest wliczone w cenę
Znajoma PM kupiła używaną suknię, za cenę przybliżoną do wypożyczenia. Wszystko było ok do chwili, kiedy w trakcie wesela (!) suknia rozlazła się po szwie, bo okazało się, że była wcześniej rozdarta i nieumiejętnie zszyta I suknia poszła do kosza.


---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez dotuniek

dlatego dziękuję bogu za mojego brata, który załatwił mi suknię po kosztach i za prawie idealną, razem z halką i welonem płacę 1800
za to mam inny problem... moja mamuśka zaczęła mi snuć nić wątpliwości co do wybranej przeze mnie koronki i zaczynam mieć coraz większe wątpliwości i płakać mi się chce, a sukienka już zamówiona, wiem że zacznie się szyć w listopadzie, ale nie będę przecież robiła z siebie kretynki i dzwoniła, że chyba chce zmienić te koronkę

A Ty też uważasz, że zmieniłabyś tę koronkę na inną? Bo jeśli nie, to nie ma co sugerować się zdaniem innych - to Twoja suknia
Wg mnie nie zrobiłabyś z siebie kretynki Uważam, że za taką cenę i na taką okazję, to nawet po uszyciu sukni można zmienić zdanie i zlecić zamianę elementów, doszycie tiulu, czy koronki

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez dotuniek

za to mam inny problem... moja mamuśka zaczęła mi snuć nić wątpliwości co do wybranej przeze mnie koronki i zaczynam mieć coraz większe wątpliwości i płakać mi się chce, a sukienka już zamówiona, wiem że zacznie się szyć w listopadzie, ale nie będę przecież robiła z siebie kretynki i dzwoniła, że chyba chce zmienić te koronkę

a to wątpliwości Twoje czy mamy? Bo jeśli mamy to nie kieruj się nimi, to Ty w tej sukni będziesz.
A jeśli masz wątpliwości to przemyśl to jeszcze

[dotuniek]

Napisane przez seductivee

Ale w wielu salonach są korzystne warunki wypożyczenia, bo każda suknia się w jakiś sposób zniszczy i to jest wliczone w cenę
Znajoma PM kupiła używaną suknię, za cenę przybliżoną do wypożyczenia. Wszystko było ok do chwili, kiedy w trakcie wesela (!) suknia rozlazła się po szwie, bo okazało się, że była wcześniej rozdarta i nieumiejętnie zszyta I suknia poszła do kosza.


---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



A Ty też uważasz, że zmieniłabyś tę koronkę na inną? Bo jeśli nie, to nie ma co sugerować się zdaniem innych - to Twoja suknia
Wg mnie nie zrobiłabyś z siebie kretynki Uważam, że za taką cenę i na taką okazję, to nawet po uszyciu sukni można zmienić zdanie i zlecić zamianę elementów, doszycie tiulu, czy koronki

ja od początku miałam zgryza co do tych koronek, generalnie chodzi o to, że w tej w której podoba mi się koronka nie podoba mi się podkład,a w tej co podkład mi się podoba mniej podoba mi się koronka. Jedna to ta:https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/...c7&oe=54693982
a druga:
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.n...fb545e629f50c9

[seductivee]

Napisane przez dotuniek

ja od początku miałam zgryza co do tych koronek, generalnie chodzi o to, że w tej w której podoba mi się koronka nie podoba mi się podkład,a w tej co podkład mi się podoba mniej podoba mi się koronka. Jedna to ta:https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/...c7&oe=54693982
a druga:
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.n...fb545e629f50c9

Ja bym wybrała tę pierwszą
Wiesz, suknia w jakimś stopniu musi być idealna, ale nie musi być taka całkowicie

[dotuniek]

Napisane przez seductivee

Wiesz, suknia w jakimś stopniu musi być idealna, ale nie musi być taka całkowicie [/FONT]

w sumie coś w tym jest

[existence]

Napisane przez Wydera

Od czasu kiedy wykrzyczał mi do słuchawki, że nie chce nas (mnie i mojego ojca, a jego syna) znać, szanuję jego wolę i nie staram się nawiązać z nim kontaktu. Nie przeproszę go w żadnym wypadku, bo to nie ja zrobiłam mu przykrość.
Żadne z nich, ani babcia ani dziadek się nie odzywają.



Nie obrażam się, idę po prostu do wątku czerwcowych PM-ek, bo tam posty nie giną w powodzi różnych opisywanych faktów i dyskusja jest bardziej przejrzysta


Nie kumam po co ta ironia...
Jak juz mówiłam, nie obrażam się, tylko ciężko tu prowadzić dyskusję na jakikolwiek temat z racji ilości poruszanych wątków.
Do tej pory udzielałam się na forach, gdzie dyskusja nie była aż tak rozbudowana, więc muszę się przyzwyczaić również do innego sposobu jej prowadzenia

ja bym dała/wysłała im zaproszenie i zobaczyła co się wydarzy. Wiesz są osoby, które nawet jak wiedzą, że zawiniły to boją się wyciągnąć rękę, jest im głupio, wstyd i nie są w stanie się z tym zmierzyć bo boją się reakcji. Z drugiej strony Cię rozumiem bo ja np. jestem bardzo uparta i pewnie gdyby mnie ktoś do takiej decyzji nie "popchnął" to bym nie wysłała zaproszenia ale czasami warto...potem możesz żałować a tak jeśli nawet nie będzie żadnego odzewu będziesz wiedziała co myśleć

Napisane przez saseta6

Witajcie ;] Jestem tutaj "nowa" i niestety w gąszczu tych watków poruszanych w ty7m temacie i pozostałych 26 części ciężko jest sie odnaleźć. Mam pytanie i ogroma prośbe odnośnie Dj'a - jakich możecie polecić (najlepiej z okolic dolnoslaskiego, lubuskiego, aczkolwiek wszelkie propozycje są pożądane). Widziałam, że w jednym wątku napisano, iż Majsterka, ex, żancia maja Dj'ów-może jakies opinie?



Serio?? Kurcze to zburzyłaś moja koncepcję-myślałam, że będę wypożyczać-zawsze taniej niżeli kupno. Co do szycia-wolałabym przymierzyć żeby widzieć jak wyglądam, niżeli troche tak "kota w orku" kupować...

eh te dylematy.

no ja mam DJ ale opinii o nim przed weselem nie wydam w kontakcie bardzo spoko, opinie ma dobre i nie wyobrażaliśmy sobie z tż mieć zespołu, od razu uderzaliśmy w DJ w mojej wizytówce są namiary na niego, jest z Rybnika

Napisane przez dotuniek

ja od początku miałam zgryza co do tych koronek, generalnie chodzi o to, że w tej w której podoba mi się koronka nie podoba mi się podkład,a w tej co podkład mi się podoba mniej podoba mi się koronka. Jedna to ta:https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/...c7&oe=54693982
a druga:
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.n...fb545e629f50c9

mnie chyba też bardziej przekonuje pierwsza ale gdyby ich nie porównywać to obie są okej

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

nie wiem czy muchy szukać satynowej/atłasowej czy takiej matowej...matko jakie ja sobie stwarzam problemy

[dotuniek]

Napisane przez saseta6

Witajcie ;] Jestem tutaj "nowa" i niestety w gąszczu tych watków poruszanych w ty7m temacie i pozostałych 26 części ciężko jest sie odnaleźć. Mam pytanie i ogroma prośbe odnośnie Dj'a - jakich możecie polecić (najlepiej z okolic dolnoslaskiego, lubuskiego, aczkolwiek wszelkie propozycje są pożądane). Widziałam, że w jednym wątku napisano, iż Majsterka, ex, żancia maja Dj'ów-może jakies opinie?

My też będziemy mieć DJ, jednak chyba mało obiektywna jestem bo firma jest mojego kolegii i w cenie DJ dostaniemy zestaw: dj+wodzirej, którym będzie ten mój kolega


co do koronek jest 2-0, dla tej pierwszej

[kruella_de_mon]

mi tez sie podoba 2 sukienka, i tez taka chcę. Tylko nie pamiętam jaki to model:P. aha, no i ja nie chce takiej zabudowanej góry, tylko wkladaną narzutke, taka jaka miała atomowka

[aga99792]

Kupiłam Jantarza 11,60zł w aptece

i teraz mam pytanie ....

Wcierac to najlepiej na wieczór czy kiedy?

[kruella_de_mon]

Napisane przez aga99792

Kupiłam Jantarza 11,60zł w aptece

i teraz mam pytanie ....

Wcierac to najlepiej na wieczór czy kiedy?

ja wcierałam codziennie rano i codziennie wieczór... po tygodniu miałam już 2cm antenki:P, baby hair jak to mowia:p

[existence]

Napisane przez aga99792

Kupiłam Jantarza 11,60zł w aptece

i teraz mam pytanie ....

Wcierac to najlepiej na wieczór czy kiedy?

ja wcierałam jak umyłam włosy a to było o różnych godzinach

[aga99792]

Napisane przez kruella_de_mon

ja wcierałam codziennie rano i codziennie wieczór... po tygodniu miałam już 2cm antenki:P, baby hair jak to mowia:p

a można tak dwa razy?
i ile czasu wtedy 2 tygodnie?

[existence]

chyba taki kolor mi się podoba...sama nie wiem już

[kruella_de_mon]

Napisane przez aga99792

a można tak dwa razy?
i ile czasu wtedy 2 tygodnie?

wciarałam przez 3 tyg i tydzien przerwy, 3 tyg i tydzien przerwy... mialam ok 6cm antenki, ktore mi się zawijaly w loczki:P. Potem rpzestałam, bo pojechałam na wakacje i jakoś przeminelo z wiatrem:P

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez existence

chyba taki kolor mi się podoba...sama nie wiem już

a to stanik? dziwny jakiś.. chyba że samonosny?

[ania9o]

dziewczyny, mama dzwoniła, że nie ma tego psa naszego nigdzie... Myślała, że pobiegł za tatą do lasu ale tata mówi, że nie możliwe bo się na rowerze zatrzymywał i go nie widział a mówi, że dość szybko jechał więc niemożliwe, że go pies by dogonił bo małe, krótkie nóżki to gdzie rower dogoni :/
Mama mi powiedziała, że w nocy strasznie mruczał jakby go coś bolała, chciała go na dwór wypuścić ale nie chciał i jak rano o 8 wyszedł tak go do tej pory nie ma. Nigdy mu się to nie zdarzało, pilnował się zawsze domu, jak gdzieś chodził to najwyżej na kilkanaście minut i wracał.
Moim zdaniem są trzy możliwości tylko... albo czuł, że zdechnie i odszedł żeby moi rodzice tego nie widzieli... niektóre psy tak mają i słyszałam wiele razy o takich przypadkach, że kilkunastoletni pies odchodził i już nie wracał.
Drugie to, że gdzieś poszedł i zaatakował go jakiś pies
A trzecie, że potrącił go gdzieś samochód chociaż to mało prawdopodobne bo jest bardzo ostrożny, zawsze przy ulicy pilnował się nogi i przechodził na przejściu.
Dodam, że piesek jest przybłędą, jest u nas o 8 lat, był już dorosły jak go przygarnęliśmy, zawsze był bardzo przywiązany do nas, nigdy nie chodził na smyczy bo nie było takiej potrzebny. Po prostu nigdy nie odchodził a teraz nie ma go już tyle godzin
Tata wrócił z grzybów, przegryzł pół obiadu i pojechał go szukać, mama mówi, że nie ma siły tych grzybów czyścić i też idzie go szukać gdzieś po okolicy a ja nie mam jak do nich dojechać i wychodzę z siebie ;(

[existence]

Napisane przez kruella_de_mon

a to stanik? dziwny jakiś.. chyba że samonosny?

yyy?

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez ania9o

dziewczyny, mama dzwoniła, że nie ma tego psa naszego nigdzie... Myślała, że pobiegł za tatą do lasu ale tata mówi, że nie możliwe bo się na rowerze zatrzymywał i go nie widział a mówi, że dość szybko jechał więc niemożliwe, że go pies by dogonił bo małe, krótkie nóżki to gdzie rower dogoni :/
Mama mi powiedziała, że w nocy strasznie mruczał jakby go coś bolała, chciała go na dwór wypuścić ale nie chciał i jak rano o 8 wyszedł tak go do tej pory nie ma. Nigdy mu się to nie zdarzało, pilnował się zawsze domu, jak gdzieś chodził to najwyżej na kilkanaście minut i wracał.
Moim zdaniem są trzy możliwości tylko... albo czuł, że zdechnie i odszedł żeby moi rodzice tego nie widzieli... niektóre psy tak mają i słyszałam wiele razy o takich przypadkach, że kilkunastoletni pies odchodził i już nie wracał.
Drugie to, że gdzieś poszedł i zaatakował go jakiś pies
A trzecie, że potrącił go gdzieś samochód chociaż to mało prawdopodobne bo jest bardzo ostrożny, zawsze przy ulicy pilnował się nogi i przechodził na przejściu.
Dodam, że piesek jest przybłędą, jest u nas o 8 lat, był już dorosły jak go przygarnęliśmy, zawsze był bardzo przywiązany do nas, nigdy nie chodził na smyczy bo nie było takiej potrzebny. Po prostu nigdy nie odchodził a teraz nie ma go już tyle godzin
Tata wrócił z grzybów, przegryzł pół obiadu i pojechał go szukać, mama mówi, że nie ma siły tych grzybów czyścić i też idzie go szukać gdzieś po okolicy a ja nie mam jak do nich dojechać i wychodzę z siebie ;(

trzymam kciuki żeby się znalazł cały i zdrowy!

[Anabele23]

ehhhh
jak mi się nie chce

[existence]

Napisane przez Anabele23

ehhhh
jak mi się nie chce

szukaj ze mną muchyyy

[dotuniek]

Napisane przez existence

szukaj ze mną muchyyy

rozumiem, że granat motywem przewodnim??
ta jest bardzo ładna, ale patrz pod swoje dodatki, żeby kolory pasowały

[aga99792]

Napisane przez ania9o

dziewczyny, mama dzwoniła, że nie ma tego psa naszego nigdzie... Myślała, że pobiegł za tatą do lasu ale tata mówi, że nie możliwe bo się na rowerze zatrzymywał i go nie widział a mówi, że dość szybko jechał więc niemożliwe, że go pies by dogonił bo małe, krótkie nóżki to gdzie rower dogoni :/
Mama mi powiedziała, że w nocy strasznie mruczał jakby go coś bolała, chciała go na dwór wypuścić ale nie chciał i jak rano o 8 wyszedł tak go do tej pory nie ma. Nigdy mu się to nie zdarzało, pilnował się zawsze domu, jak gdzieś chodził to najwyżej na kilkanaście minut i wracał.
Moim zdaniem są trzy możliwości tylko... albo czuł, że zdechnie i odszedł żeby moi rodzice tego nie widzieli... niektóre psy tak mają i słyszałam wiele razy o takich przypadkach, że kilkunastoletni pies odchodził i już nie wracał.
Drugie to, że gdzieś poszedł i zaatakował go jakiś pies
A trzecie, że potrącił go gdzieś samochód chociaż to mało prawdopodobne bo jest bardzo ostrożny, zawsze przy ulicy pilnował się nogi i przechodził na przejściu.
Dodam, że piesek jest przybłędą, jest u nas o 8 lat, był już dorosły jak go przygarnęliśmy, zawsze był bardzo przywiązany do nas, nigdy nie chodził na smyczy bo nie było takiej potrzebny. Po prostu nigdy nie odchodził a teraz nie ma go już tyle godzin
Tata wrócił z grzybów, przegryzł pół obiadu i pojechał go szukać, mama mówi, że nie ma siły tych grzybów czyścić i też idzie go szukać gdzieś po okolicy a ja nie mam jak do nich dojechać i wychodzę z siebie ;(

ojej moze jeszcze wróci

[kruella_de_mon]

Napisane przez existence

szukaj ze mną muchyyy

o matko, ex to mucha!!!! Boziu, ja myslalam ze to stanik zawieszany przez szyję :|... ja myslalam, ze mucha jest jak kokarda i tylko z tylu sie zawiazuje, lol, ale gafa

[viva91]

Napisane przez kruella_de_mon

a to stanik? dziwny jakiś.. chyba że samonosny?

mega

wyobraziłam sobie dziewczynę z męską muchą na cyckach zamiast stanika

[kreciorek85]

Napisane przez kruella_de_mon

wciarałam przez 3 tyg i tydzien przerwy, 3 tyg i tydzien przerwy... mialam ok 6cm antenki, ktore mi się zawijaly w loczki:P. Potem rpzestałam, bo pojechałam na wakacje i jakoś przeminelo z wiatrem:P

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

a to stanik? dziwny jakiś.. chyba że samonosny?

Rozwaliłaś system... To jest mucha

[aga99792]

Napisane przez kruella_de_mon

wciarałam przez 3 tyg i tydzien przerwy, 3 tyg i tydzien przerwy... mialam ok 6cm antenki, ktore mi się zawijaly w loczki:P. Potem rpzestałam, bo pojechałam na wakacje i jakoś przeminelo z wiatrem:P

bo właśnie nie wiem .. zaczęłabym dzis ale jak to wieczorem sie wciera to w sobote bym nie wtarła.
ale jak mmówicie że o różnych porach to przecież moge i dziś zacząć
na ile czasu buteleczka straczyła przy podwójnym wcieraniu?

[existence]

Napisane przez dotuniek

rozumiem, że granat motywem przewodnim??
ta jest bardzo ładna, ale patrz pod swoje dodatki, żeby kolory pasowały

przewija się w sumie i granat i szafir a dodatkowo mięta, zależy co gdzie po co i dlaczego ale ten kolor by pasował kurde też do moich butów i tż nie wyglądałby w niej jak klaun bo by się tak nie rzucała w oczy bardzo jak szafirowa

[Anabele23]

Napisane przez existence

szukaj ze mną muchyyy

uczyć się powinnam ale
znalazłam coś

[aga99792]

Napisane przez existence

chyba taki kolor mi się podoba...sama nie wiem już

kolo super
ale ta mucha jakaś dziwna

[existence]

Napisane przez kruella_de_mon

o matko, ex to mucha!!!! Boziu, ja myslalam ze to stanik zawieszany przez szyję :|... ja myslalam, ze mucha jest jak kokarda i tylko z tylu sie zawiazuje, lol, ale gafa

to nie byyył żaaart!!!!?????? umarłam
taka mucha to jest jak dla przedszkolaczka tż chce prawdziwą samodzielnie wiązaną muchę wiesz...jak Bond