Grudniowe mamusie 2014 cz. III

[19Inka90]

Maczuma to ze mnie wyrodna matka JA czytam kryminal Camilli Lackberg "Fabrykantka aniolkow"

[LoLcIa123]

Czesc dziewczyny, jestem po wizycie.
Szyjka sie nie skrocila i jest zamknieta, wiec wiwat !! Ale mam lezec, bo pessar nie daje 100% bezpieczenstwa :/ ginka pow, ze jak zacznie sie akcja, to On po prostu sie zsunie.
Wiec do 30tyg plackiem, potem zobaczymy, ale w razie najgorszego maly juz wazy 860 g wiec przezyje .
Plamienie najprawdopodobniej z pochwy, przez krazek moze cos tam uwiera, bo dzis bylo czysto, a lozysko sie nie odkleja .
Jestem pozytywnie zaskoczona, choc teraz bede chodzila co tydzien ! Na wizyte i troche sie martwimy, bo to 150zl no ale lekarka chce miec mnie pod kontrola, w razie W zeby zdazyc podac sterydy na rozwoj plucek malego.
Co do l4 ja dzis poprosilam i nie musialam podawac przyczyny, jutro mam podskoczyc odebrac, tzn nie ja, tylkp tz-et :p

[bimbunia_]

Napisane przez LoLcIa123

Czesc dziewczyny, jestem po wizycie.
Szyjka sie nie skrocila i jest zamknieta, wiec wiwat !! Ale mam lezec, bo pessar nie daje 100% bezpieczenstwa :/ ginka pow, ze jak zacznie sie akcja, to On po prostu sie zsunie.
Wiec do 30tyg plackiem, potem zobaczymy, ale w razie najgorszego maly juz wazy 860 g wiec przezyje .
Plamienie najprawdopodobniej z pochwy, przez krazek moze cos tam uwiera, bo dzis bylo czysto, a lozysko sie nie odkleja .
Jestem pozytywnie zaskoczona, choc teraz bede chodzila co tydzien ! Na wizyte i troche sie martwimy, bo to 150zl no ale lekarka chce miec mnie pod kontrola, w razie W zeby zdazyc podac sterydy na rozwoj plucek malego.
Co do l4 ja dzis poprosilam i nie musialam podawac przyczyny, jutro mam podskoczyc odebrac, tzn nie ja, tylkp tz-et :p

to może się przenieś do państwowego lekarza jeśli będzie taka możliwość albo swojej lekarki zapytaj czy państwowo gdzieś przyjmuje. Dobrze że wszystko cacy, cacy szyjka

Zapomniałam taką ciekawostkę Wam napisać że dostałam taką średniowieczną kartkę w szpitalu:
"ZALECENIA DLA PACJENTKI:
1. Obserwuje ruchy płodu 3 x dziennie."

Niesamowite że tak kiedyś mówiono do pacjentów, niech wypnie, niech usiądzie, niech obserwuje...

[maczuma]

Napisane przez 19Inka90

Maczuma to ze mnie wyrodna matka JA czytam kryminal Camilli Lackberg "Fabrykantka aniolkow"

Przeczytałam całą serię!!! Wciąga na dobre, wcale Ci się nie dziwię, że nie możesz się oderwać. Z podobnego nurtu, choć nie ze Skandynawii, polecam wszystko Charlotte Link. A moim nr1 jest Kate Morton, niestety napisała tylko 4 powieści, ale wszystkie genialne

[Paulinkus]

Napisane przez mysza88

dziewczyny co wy głównie jecie w ciąży? bo ja nie dość że nigdy tyle słodyczy nie jadłam jak teraz to jeszcze mam obawy, że dziecko po urodzeniu może mieć skazę białkową, bo ja się uwzięłam na biały serek almette, mleko, musli, śmietanę, ser żółty, jogurty. mięsa jem w sumie mało,tyle co na obiad...

Ach słodycze nie mogę bez nich teraz żyć a dupka rośnie jak to tż mówi

Napisane przez Kasiulka07

Ogólnie to ja jestem teraz ciągle głodna a najbardziej to mam ochotę na słodycze, jem też dużo sera żółtego no i codziennie pije mleko takie zimne najlepiej mi smakuje

poza tym dużo warzyw i owoców. W sałatkach,koktajlach, sokach, zupie. Nie mogę żyć również bez pierogów co najmniej raz w tygodniu muszą być nadal mam za to wstręt do mięsa więc ewentualnie tylko jakaś wędlina w toście albo na kanapce. Suszone owoce, migdały, pistacje, orzechy. Czytałam że dobrze robią na rozwój mózgu a są mniej tuczącą przekąską niż słodycze.

Napisane przez maczuma

Przeczytałam całą serię!!! Wciąga na dobre, wcale Ci się nie dziwię, że nie możesz się oderwać. Z podobnego nurtu, choć nie ze Skandynawii, polecam wszystko Charlotte Link. A moim nr1 jest Kate Morton, niestety napisała tylko 4 powieści, ale wszystkie genialne

Zapiszę sobie i jak już będę po egzaminie i na L4 to zabiorę się za czytanie co do dzieci w Paryżu to przeczytałam ze 3 rozdziały i tak leżą na półce i czekają na mnie aż znajdę czas

[miskowa]

cześć,

mam taki zap... w pracy, że nawet nie mam kiedy was poczytać a co dopiero odpisywać na bieżąco.
Miałam wczoraj kolejną wizytę u lekarza, znowu nic nie przybrałam na wadze, ale dziecko o dziwo rozwija się normalnie, waży już 780g.
Wyniki tarczycy w normie, glukoza też, szyjka też, więc na razie mam spokój.
Zaplanowałam tygodniowy urlop w drugiej połowie września i mam nadzieję, że spokojnie sobie wyjadę odpocząć, jak wrócę, to zajmę się dopiero wszystkimi okołoporodowymi i wyprawkowymi tematami

[madziqqq]

tak mnie boli ostatnio z lewej strony pod żebrami, że wytrzymać nie idzie :/ też tak macie ?
a ja między pobraniami krwi na glukozie mogłam robić co chciałam bo wygonili mnie na korytarz i nikt się mną nie interesował :P

[LoLcIa123]

Bimbunia, nie ma opcji. Ona od pon do piatku jest w roznych privat gabinetach i oprocz tego zajmuje sie badaniami prenatalnymi, w jeszcze innych klinikach. Raz w tyg pracuje w szpitalu i juz mnie tam polozyla raz na jakis czas :/ a jest dobrym fachowcem, wlasciwie zawdzieczam jej byc moze nawet zycie, bo juz na poczatku ciazy sprawdzila moj uklad krzepniecia, ktory byl totalnie do d.py i kazala brac zastrzyki na rozrzedzenie juz do konca.
Tak wiec jakos bedziemy musieli ustukac na te wizyty.. moze po 30t.c pozwoli mi przychodzic co 2 tyg .


Co do glukozy to prawda NIE MOZNA chodzic bo wtedy spada poziom glukozy i wyniki sa o dupe roztrzasc, dokladnie mnie o tym poinformowala lekarka i Panie w lab. ktore sprawdzaly czy siedze na dupie

[jusssi]

Napisane przez 19Inka90

Maczuma to ze mnie wyrodna matka JA czytam kryminal Camilli Lackberg "Fabrykantka aniolkow"

Lubię tę autorkę. Jej kryminały wciągają. Czasami wśród Skandynawów zdarzają się straszni nudziarze, a tu proszę

Ja z kolei dla odprężenia czytam Norę Roberts Ukryte skarby, coś nie mogę wejść w tą książkę, a już ponad 100 stron za mną. Hmm, a niby taka poczytna...

Ps. Dziewczyny w ciąży zastanawiają się czy dostaną L4, a mój tż uznał że na takim kacu pracował nie będzie i po godzinie wrócił z papierkiem. Powiem Wam, że lekarze mnie zadziwiają. A i tak nie chcę go na oczy widzieć.

[Kasiulka07]

Napisane przez 19Inka90

Maczuma to ze mnie wyrodna matka JA czytam kryminal Camilli Lackberg "Fabrykantka aniolkow"

Uwielbiam jej kryminałyTeż jestem w trakcie czytania jej sagi. Fabrykantkę aniołków przeczytałam na początku a co się później okazało że to ostatnia część jej sagi więc teraz nadrabiam poprzednie części:p

[basiabasia989]

Jusssi on na kaca dostał L4?????

ja na glukozę idę w piątek, też dostałam od lekarki nakaz siedzenia na tyłku przez 2 godziny, że chodzić nie wolno! bo wtedy wynik glukozy o d rozbić

[jusssi]

Napisane przez basiabasia989

Jusssi on na kaca dostał L4?????

ja na glukozę idę w piątek, też dostałam od lekarki nakaz siedzenia na tyłku przez 2 godziny, że chodzić nie wolno! bo wtedy wynik glukozy o d rozbić

No, a jak inaczej nazwać: zawroty głowy, mdłości i ogólne osłabienie? Przysięgam, że faceci to wybryk natury. On głupi, a lekarz jeszcze głupszy że mu dał.

[doloresd]

Napisane przez maczuma

A co czytasz? Ja wczoraj kupiłam "W Paryżu dzieci nie grymaszą"

teściowa mi ciągle o tej książce mówi że jest niby taka rewelacyjna i propaguje zdrowe podejście do macierzyństwa. Daj znać, czy Ci się spodoba

Napisane przez 19Inka90

Maczuma to ze mnie wyrodna matka JA czytam kryminal Camilli Lackberg "Fabrykantka aniolkow"

czytałam - świetna książka!

Jestem po badaniu obciążeniowym glukozą.. Nie wiem, czy to ja jestem jakaś delikatna, ale myślałam, że się przekręcę po wypiciu tego cholerstwa.
Było mi strasznie niedobrze, myślałam, że zwymiotuje na korytarzu ....
I to czekanie - od razu po wyjściu zjadałam kanapkę.
Takie badanie się w ciąży przeprowadza tylko raz? błagam powiedzcie, że tak

[TheN4ti]

Czesc Dziewczyny
Tez mam mlyn w pracy i nie mam czasu na bierzaco odpisywac Jezeli chodzi o ksiazki to ostatnio czytam Gre o Tron i tak sie dowiedzialam, ze uwielbiam przygodowke i fantazy W piatek do poloznej, pewnie zawalu dostanie jak mnie zwazy bo jestem juz 9kg na plusie. Zdrowo sie odzywiam a kilogramy sie same pakuja. Ja sie boje jak to bedzie pod koniec, beda mnie turlac Poki co czuje sie dobrze wiec pracowac tez bede. Dzis ide na spotkanie z doula, ma dla mnie ksiazki do poczytania, juz sie nie moge doczekac Wspolczuje wam tej glukozy, jezeli jest wszystko ok to tylko raz bedziecie miec?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez LoLcIa123

Mam nadzieje, że szybko bo w czerwcu wychodzę za mąż i muszę jakąś sukienkę poszukać i kupić .

Lolcia dasz rade, do czerwca jak wrzucisz treningi to bedzie pieknie

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Mam jakies dziwne mrowienie pod mostkiem. Nie jest to bolesne i zdaza sie moze raz dziennie, ale dziwne. Ma ktoras tak? Moze to przez przesuwajace sie wnetrznosci...?

[Roksape]

Napisane przez LoLcIa123

Czesc dziewczyny, jestem po wizycie.
Szyjka sie nie skrocila i jest zamknieta, wiec wiwat !! Ale mam lezec, bo pessar nie daje 100% bezpieczenstwa :/ ginka pow, ze jak zacznie sie akcja, to On po prostu sie zsunie.
Wiec do 30tyg plackiem, potem zobaczymy, ale w razie najgorszego maly juz wazy 860 g wiec przezyje .
Plamienie najprawdopodobniej z pochwy, przez krazek moze cos tam uwiera, bo dzis bylo czysto, a lozysko sie nie odkleja .
Jestem pozytywnie zaskoczona, choc teraz bede chodzila co tydzien ! Na wizyte i troche sie martwimy, bo to 150zl no ale lekarka chce miec mnie pod kontrola, w razie W zeby zdazyc podac sterydy na rozwoj plucek malego.
Co do l4 ja dzis poprosilam i nie musialam podawac przyczyny, jutro mam podskoczyc odebrac, tzn nie ja, tylkp tz-et :p

O cholera, a ja jestem w ruchu praktycznie cały dzień i mój lekarz nic nie mówił, że mam leżeć plackiem... jednak odkąd biorę magnez i no spę to rzadko mi brzuch twardnieje, więc oby tam się trzymało....

Co do sterydów na płuca to ja też będę mieć. Znowu będę musiała położyć się na kilka dni do szpitala, żeby dostać te zastrzyki i zauważyłam, że niektóre dziewczyny przy okazji piją w szpitalu glukozę.

Napisane przez bimbunia_

to może się przenieś do państwowego lekarza jeśli będzie taka możliwość albo swojej lekarki zapytaj czy państwowo gdzieś przyjmuje. Dobrze że wszystko cacy, cacy szyjka

Zapomniałam taką ciekawostkę Wam napisać że dostałam taką średniowieczną kartkę w szpitalu:
"ZALECENIA DLA PACJENTKI:
1. Obserwuje ruchy płodu 3 x dziennie."

Niesamowite że tak kiedyś mówiono do pacjentów, niech wypnie, niech usiądzie, niech obserwuje...

W szpitalu u mnie dają taką kartę obserwacji ruchów i trzeba pisać ile ruchów o określonej porze, ale moje dzieci jak zna złość wtedy miały czas drzemki :p

[yanca1]

Pieluszek wielorazowych używałam od początku, no dobrze, nie od początku - od kiedy wróciłam do domu ze szpitala :P. Na noc zakładałam jednorazówki, bo uznałam, ze tak mi wygodniej. Po każdym karmieniu i spaniu zdejmowałam pieluszkę i "wysadzałam" nad miseczkę i o dziwo często działo się to co trzeba. I starałam się obserwować zachowanie dziecia. Dzięki temu dość szybko zorientowałam się kiedy kroi się coś grubszego i ok 3-4 m-ca większość kup udawało się złapać poza pieluszką. Naprawdę widać jak dziecko się napina, czerwieni i stara sie załatwić na leżąco, zdjęcie pieluszki i potrzymanie w pionie pomaga i przyspiesza proces :P Zresztą spróbujcie same zrobić coś na leżąco :P. Jak tłumaczyłam znajomym patrzyli jak na kosmitkę, za to jak ich raczkujące dziecko wlazło za kanapę i zaczeło mruczeć ja patrzyłam jak na idiotów kiedy mi oznajmili, że oto "idzie kupa".
Naczytałam się sporo o naturalnej higienie niemowląt, ale jestem zbyt leniwa, żeby wszystko wdrażać, jednak jakieś podstawy ogarnełam

Basia - otulacz ma taką warstewkę "odprowadzającą" mocz i nawet po porządnym siknięciu nie jest mokry, bywa wilgotny, ale da się wytrzeć i nic złego się nie dzieje. Przez prawie 20 m-cy używania wielorazówek ani razu nie było odparzonej doopki chociaż sudocremu używałam tylko na początku.

[Linka1984]

Wkorzystałam pogodę ( 3-4 dni ma nie padać) i wstawilam pierwsze pranie już w proszku dziecięcym z dodatkiem płynu zmiękczającego bedzie razem z 4-5 pralek ciuszków i ze 2-3 pralki kocyków , ręczników , ochraniacz . Poprasuje i moge już ładować w szafę ladnie poskladane bo teraz wrzucam byle jak i nie mam juz miejsca na nic nowego :P Tak myślę a zabawki co? prac? przemyć plynem do smoczków potem???

[madziqqq]

Yanca podziwiam Cię, ja szczerze mówiąc chyba jestem za leniwa na zabawy z wielorazowymi pieluchami i coś czuję, że od urodzenia pampersy będą w użyciu

[Basjenia]

ja też obawiam się że jestem zbyt leniwa na pranie, gotowanie, płukanie itd itd.... chociaż opcja z obserwacją i wysadzaniem bardzo mi się podoba! masz jakieś artykuły na ten temat?możesz podesłać coś na prv?
ja po wizycie u neurologa....skierowanie na rezonans:/ podejrzewa tężyczkę ale potwierdzić diagnozę można dopiero po ciąży kiedy wykona się odpowiednie testy (zakazane w ciąży)
dodatkowo to miganie przed oczami tak jakby płytą cd stwierdziła że to zaczątki migrenowe....że coś się dzieje. i stąd też ten rezonans na cito:/ sama nie wiem...niby wszyscy mówią że nie szkodliwe w ciąży ale to jednak jakieś pole magnetyczne jest....

Linka-płyn do smoczków?!mistrzu.... ja swojego boba stwierdziłam że piachem będę hartować i żadnego parzenia, dezynfekcji ani sterylności... no oprócz podstawowego oporządzenia gratów prosto ze sklepu...
jadę ściągnąć holtera....pewnie się nic nie okaże ale niech mają zajęcie:P

[Linka1984]

basjena płyn jest do osadu z mleka - smoczki i butelki brzydko wyglądają z osadem a mam nienajtańsze wiec chce o nie dbać :P


cukier po 75g glukoza po 120 minutach ile miałyście? ja mam 138?????

[basiabasia989]

ja się przymierzam do otulaczy z tetrą, ponoć taki otulacz można wymienić co 5 przwinięć, jakoś te wkłady kieszonki do mnie nie przemawiają bo to za każdym razem nowa pielucha więc żebym nadążyła prać i suszyć to sporo ich trzeba...ale pewnie wyjdzie w trakcie jak to ze mną i młodą będzie nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak płyn do smoczków

i nie mam zamiaru wyparzać i chuchać i dmuchać bo potem mi wyrośnie takie sterylne dziecko, że byle zarazek jej da radę... żeby nie było ciuszki pieluszki popiorę i smoczki butelki wyparzę z tej nowości ale bez szaleństw

[maczuma]

Napisane przez Linka1984

cukier po 75g glukoza po 120 minutach ile miałyście? ja mam 138?????

Norma jest do 140. Ja miałam 163

[Hasiap]

Napisane przez Linka1984

basjena płyn jest do osadu z mleka - smoczki i butelki brzydko wyglądają z osadem a mam nienajtańsze wiec chce o nie dbać :P


cukier po 75g glukoza po 120 minutach ile miałyście? ja mam 138?????

Ja miałam 132 i musiałam przed wizytą zrobić dwa badania glukozy godzinę po posiłku. I co śmieszne jedno robiłam w tamtym tygodniu i wyszło 90 a norma między 70 a 100. A wczoraj robiłam drugie i teraz odebrałam patrze a tam 129!!
A tak w ogóle to trzymajcie kciuki, czekam na wizytę w poczekalni u gina

[LoLcIa123]

Linka norma jest do 140 czyli jestes na pograniczu, ale powiedz gin ze chodzilas czekajac na wyniki bo z tego co wiem, to zaniza wynik.

[Linka1984]

wizyte mam za 2 tyg , aktualnie moj gin jest na urlopie i nie bardzo wiem..zrobic jeszcze raz czy olać to w ogole? wizyta bedzie w 30 tc wiec tez chyba juz potem za poźno..

[LoLcIa123]

Ja bym powtorzyla, tylko siedz na dupsku przez te 2h

[Hasiap]

Tez bym powtórzyła i siedziała te bite 2 h

[katherine13]

moja Hania będzie od początku na jednorazówkach bo wiem że nawet jak bym bardzo chciała to nie ogarne na raz domu, małej niusi i obrony, ale to nasadzanie to fajna sprawa. Płyn do smoczków i butelek mam zamiar kupić bo też mi ten osad by przeszkadzał, a poziom glukozy po obciążeniu miałam niższy niż normalnie (zawsze 106, 107) a po obciążeniu 84,100,104. A jakiej firmy buteleczki macie, albo zamierzacie mieć?

[Justyssia87]

skleroza mnie dzisiaj zabije
ja mam taki boł tez z lewej strony pod żebrami, alr to wiem ze ze spania jak źle troche leże to wlasniw w tych wnękach mnie boli :P - nie wiem kto pytał przepraszam

roksape- dzieki jeszcze raz za przepis, ale juz wiem ze nie mam tyle listków :/ myślałam ze mialo byc 25 listkow ityle kazalam tacie nazbierac ehh A te butelki to takie jakby kapsle na metalowych zaczepach, palcem sie zsuwa i potem zaklada, wiec nie wiem czy moga byc

basjenia- zaniepokoiłąs mnie tymi objawami, lepiej moze sobie zrob ten rezonans, a ztymi oczami to widze tak jak ci pisalam ze może migrena bo ja tak wlansie mam co apre miesiecy. Fajnie ze w ogole ktos sie toba zajal i dal ci skierowanie..ja tyle lat i myslsiz ze dostałam?uslyszalam ze za drogie te badnaie jest zeby obciazac przychodnie wiec korzystaj a dziecku chyba nie szkodzi, tk szkodzi ale rm?chyba nie aczkolwiek nie wiem.

Mam dzisiaj tak slaby dzien, nie moga sie ogarnac, ciagle cos zapominam i nie ma m siły na nic, wszystko robie 3x dluzej :/ Zrobilam zupe na obiad..z kawałka pora,marchewki i ziemniaka i ryzu nic wiecej w lodowce nie mialam, taka biedna zupa..ale jaka dobra a na drugie wyszlo ze frytki i nugetsy bo tylko to bylo w zamrażalniku Czekaja mnie duzo zakupy jedzeniowe atak mi sie nie chce.. Nawet nie wiem kiedy lodowka tak opustoszała

Dziewczyny wy tą waga sie tak nie przjemujcie bo to nie jest tak ze wy tyle tyjecie tylko przybieracie. to wszystko to waga malucha, krwi, płynów, macicy a potem tłuszczyk wiec spokojnie wiekszosc z tego zrzucicie zaraz po porodzie

alekaz- masz obawy przed wizyta u psychola po skierwanie..zaczekaj jeszcze moze nie bedziesz musiala załatwiac skierowania. W 29tc maluch pwoienien obrócić sie głowna na dol juz, jak tego nie zrobi to ma ejszcze chyba 2-3tyg zeby to zrobic..potem nie ma szans za bardzo zeby sie obrocił i lekarz zaleca CC. Moze twoj maluch sie nie obroci i i tak bedziesz miala cc?

jussi- ja bym go wygoniła spac na klatke a l4 na kaca?lekarze to tez debile :| daj mu popalić Ja juz tez osttanio myślałam ze zostane lesbijka!jak boga kocham! to by bylo najepsze rozwiazanie chyba.

skorzystam z tych ksiazek co pisalyscie A ja wam polecam Alex kave- super ksiazki!! wciagaj ze hoho! dotyk zła i potem kontynuacja. Fajna tez jets ksiazka nicci french- czerwony pokoj

ja wynikow z glukozy dzis nie odebrałam wiec nie wiem co wyszlo ale mi tez kazali na dupie siediec..to siedziałam ani siku nie poszlam

[alekaz1]

Justysia czekam an razie to fakt, albo z lenistwa nie chce mi sie wstawac po 6 zeby z rana jechac i czekac tam w kolejce

linka ja mialam po 120 minutach mniej niz 100.