Nasze śluby za 2lata będą z Nas najszczęśliwsze PMki świata! PM 2016 część XV

[kognisia]

Napisane przez asdii

A takie ze starych kolekcji (rok, dwa wstecz)? Macie jakąś stronę gdzie można sprawdzić ceny sukien, czy chodzicie po salonach za upatrzonymi?

Ja ostatnio weszłam do salonu w Sky Tower we Wrocławiu, same znane projektanty, i się załamałam - szmaty jakich w życiu nie widziałam:P Cieszę się, że nie widziałam cen:P

Tak około 3 tysiące :p ja chodziłam, czytałam na forach itp

[asdii]

Napisane przez lenka990

Była cała afera o te peny na wątku perfumeryjnym.
A co do tego, że na pasku pachną inaczej to owszem. te same perfumy na dwóch nawet genetycznie powiązanych osobach mogą pachnieć zupełnie inaczej. Dużo zależy od PH skóry. Dlatego najlepsze testy to te "nadgarstkowe". Wtedy najlepiej definiuje to jak pachnie coś na Tobie.

Tylko co tu zrobić jak nadgarstki tylko dwa, a buteleczek dziesiątki?

A tak poza tym chwalę się - mam fotografa!

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Chcę dzisiejszą pogodę za 2 lata!

Znowu mam mnóstwo nadrabiania, bo byliśmy u taty A., a mieszka on dość daleko, więc 2 dni z życia wyjęte.

Napisane przez pannamima

dasz radę

Dziewczyny, ile planujecie wydać na suknię ślubną?

Podejrzewam 3-4tys.

[asdii]

Napisane przez kognisia

Tak około 3 tysiące :p ja chodziłam, czytałam na forach itp

No to mnie nie pocieszyłaś... Chyba muszę zacząć już szukać, albo nastawiać się na suknię z komisu...

[lolusl]

Napisane przez asdii

Tylko co tu zrobić jak nadgarstki tylko dwa, a buteleczek dziesiątki?

A tak poza tym chwalę się - mam fotografa!

Chwal się.

Jezu,Sky tower to shit jakich mało,same Zienie tam,a te suknie fatalnie na żywo wyglądają.Nawet ta suknia,którą miała A.Bachleda wyglądała tragicznie na żywo

[kognisia]

Napisane przez asdii

No to mnie nie pocieszyłaś... Chyba muszę zacząć już szukać, albo nastawiać się na suknię z komisu...

Nooo, ja też kiedyś chciałam tylko z salonu, ale no bez przesady. Sukienka na jeden raz, to szkoda kasy :p

[asdii]

Napisane przez lolusl

Chwal się.

Jezu,Sky tower to shit jakich mało,same Zienie tam,a te suknie fatalnie na żywo wyglądają.Nawet ta suknia,którą miała A.Bachleda wyglądała tragicznie na żywo

O właśnie ona stała na honorowym miejscu - obstrzępiona stara szmata, słowo daję!

A mój foto: dawidtarkowski.pl - najlepsze zdjęcia ma te z Kanady, no ale na ślub w takim plenerze mnie nie stać:P

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez kognisia

Nooo, ja też kiedyś chciałam tylko z salonu, ale no bez przesady. Sukienka na jeden raz, to szkoda kasy :p

No co racja to racja... Ehh, a tak liczyłam na jedyną i niepowtarzalną, tylko dla mnie... :P

[sylwia9d]

Napisane przez asdii

O właśnie ona stała na honorowym miejscu - obstrzępiona stara szmata, słowo daję!

A mój foto: dawidtarkowski.pl - najlepsze zdjęcia ma te z Kanady, no ale na ślub w takim plenerze mnie nie stać:P

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------



No co racja to racja... Ehh, a tak liczyłam na jedyną i niepowtarzalną, tylko dla mnie... :P

Ja widziałam piękne sukienki w granicach 2 tys. nowe ale to było w mega małym saloniku, gdzie Pani, która go prowadzi sama je szyje ale serio są obłędne. Jak ostatnio tamtędy przechodziłam i drzwi były otwarte to śmiało bym mogła prawie każdą założyć bo każda miała to "coś" w sobie. Nawet TŻ chciał, żebym weszła z nim i chociaż się dłużej im przyglądneła albo przymierzyła ale uznałam, że to za wcześnie dla mnie.

[lolusl]

Napisane przez asdii

O właśnie ona stała na honorowym miejscu - obstrzępiona stara szmata, słowo daję!

A mój foto: dawidtarkowski.pl - najlepsze zdjęcia ma te z Kanady, no ale na ślub w takim plenerze mnie nie stać:P

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------



No co racja to racja... Ehh, a tak liczyłam na jedyną i niepowtarzalną, tylko dla mnie... :P

Gratuluję foto,super zdjęcia

Zawsze możesz uszyć.
Ja się do tego przekonuję,bo właśnie chcę mieć jedyną,niepowtarzalną,a niestety teraz wszystko na jedno kopyto,trzeba się nagimnastykować,żeby coś oryginalnego mieć.

Ale najpierw musze pomierzyć,bo nawet nie wiem,czy mi lepiej w zwiewnych,czy w takich prostych,czy w obszernych

[sylwia9d]

Ja mierzyć zamierzam dopiero za rok. Narazie o tym nie myśle. Zresztą od czasu kiedy załatwiliśmy wodzireja nic nie robimy w sprawie ślubu. Do księdza się wybieramy bo chcielibyśmy wcześniej poradnie załatwić ale cały czas coś nam wypada albo mamy lenia i nie chce się nam ruszać.

[asdii]

Napisane przez sylwia9d

Ja widziałam piękne sukienki w granicach 2 tys. nowe ale to było w mega małym saloniku, gdzie Pani, która go prowadzi sama je szyje ale serio są obłędne. Jak ostatnio tamtędy przechodziłam i drzwi były otwarte to śmiało bym mogła prawie każdą założyć bo każda miała to "coś" w sobie. Nawet TŻ chciał, żebym weszła z nim i chociaż się dłużej im przyglądneła albo przymierzyła ale uznałam, że to za wcześnie dla mnie.

A gdzie to taki magiczny salonik?

Napisane przez lolusl

Gratuluję foto,super zdjęcia

Zawsze możesz uszyć.
Ja się do tego przekonuję,bo właśnie chcę mieć jedyną,niepowtarzalną,a niestety teraz wszystko na jedno kopyto,trzeba się nagimnastykować,żeby coś oryginalnego mieć.

Ale najpierw musze pomierzyć,bo nawet nie wiem,czy mi lepiej w zwiewnych,czy w takich prostych,czy w obszernych

No tylko z tym szyciem to trzeba mieć naprawdę dobrego i sprawdzonego krawca... Trochę się tego boję

[sylwia9d]

Napisane przez asdii

A gdzie to taki magiczny salonik?



No tylko z tym szyciem to trzeba mieć naprawdę dobrego i sprawdzonego krawca... Trochę się tego boję

W Nowym Sączu istnieje tam już chyba ze 100lat bo pamiętam go jak jeszcze byłam mała to zawsze się mu przyglądałam z zaciekawieniem. Nazwy nie powiem bo nawet nie wiem czy ma jakąś nazwę.

[lolusl]

Napisane przez asdii

A gdzie to taki magiczny salonik?



No tylko z tym szyciem to trzeba mieć naprawdę dobrego i sprawdzonego krawca... Trochę się tego boję

Ja mam genialną krawcową,ale nie wiem jak z cenami,bo zrobiła się sławna
Mam mega pecha do usługodawców,że ci,którzy mi się podobają,zazwyczaj początkujący (ci,których wyszukałam 2 lata temu) nagle stają się mega popularni.

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Ja mam genialną krawcową,ale nie wiem jak z cenami,bo zrobiła się sławna
Mam mega pecha do usługodawców,że ci,którzy mi się podobają,zazwyczaj początkujący (ci,których wyszukałam 2 lata temu) nagle stają się mega popularni.

2lata temu interesowałaś się już tematami ślubnymi?

[Stella275]

Witam

Melduję że wszyscy żyją, wpis zrobiony, dziekanat nadal stoi w jednym kawałku

Co mnie ominęło? Sylwia podeślesz na priv miejsce gdzie jest ten salonik, bo jakoś nie kojarzę?

[sylwia9d]

Napisane przez Stella275

Witam

Melduję że wszyscy żyją, wpis zrobiony, dziekanat nadal stoi w jednym kawałku

Co mnie ominęło? Sylwia podeślesz na priv miejsce gdzie jest ten salonik, bo jakoś nie kojarzę?

Wysłane

[Devileek]

Napisane przez Lilly Greace

Ja czasem używam nowych ale jestem wierna od lat ''Light Blue'' od D&G. Mój najlepszy zapach *_* Aktualnie wymiennie z ''Eternity'' CK , lubię też Vera Wang jakieś tam (nie pamiętam nazwy).

Nie, nie przewalam dużo kasy na perfumy, kupuję/dostaję raz na 2 lata nawet, po prostu mało używam.

Light Blue też mi się bardzo podoba ale jest bardzo podobny właśnie do Moschino love love, więc wolę tańszy odpowiednik :P Choć może kiedyś ssię zdecyduje Ja chciałam znaleźć sobie perfum który będę mogła uzywać cały czas, żeby ten zapach kojarzył się ze mną

Ja na sukienkę chciała bym wydać do ok. 2 tys byłam podpiasac dzis umowe z zespołem

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Devileek pokaż zespół perfumy, a nie perfum

Promyk jako, że w dzień mojego ślubu masz urodziny to życzę Ci wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i bezstresowych przygotowań ślubnych

My mamy same problemy z zespołami jak już A. postanowił, że z jednym podpisujemu umowę to okazało się, że nie ma kiedy, bo chcemy jeszcze obejrzeć płytę z wesela. Byliśmy na piątek umówieni z panem, który mieszka najbliżej nas (nie jest od kontaktów), ale zapomniał nas poinformawać, że nie wziął płyty od kolegi i nie mamy po co przyjeżdzać.

Lecę nadrabiać

[pannamima]

Ja chciałabym się ze wszystkim zmieścić w 3 tys. Trochę się boję, ze ceny sukien ślubnych w salonach będą wiele wyższe niż mi się wydaje ;p

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

2lata temu interesowałaś się już tematami ślubnymi?

Od zawsze się interesowałam tematami ślubnymi. Od dwóch lat jestem na wizazu,na forum ślubnym wiec -tak. Interesowałam się.

[Devileek]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;47992814]Devileek pokaż zespół perfumy, a nie perfum

[/QUOTE]

niestety nie pokaże bo nie mają żadnej strony, nigdzie się nie reklamują Zdecydowaliśmy się na nich bo dużo osób ich polecało

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Od zawsze się interesowałam tematami ślubnymi. Od dwóch lat jestem na wizazu,na forum ślubnym wiec -tak. Interesowałam się.

Jej to musisz być obeznana w tym temacie... ja dwa lata temu nawet nie pomyślałam o jakimkolwiek temacie ślubnym chociaż TŻ mówi że on dwa lata temu chciał mi się bardzo oświadczyć po naszym powrocie z Norwegii ale był w trakcie magisterki i fundudze mu nie pozwalały.

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

Jej to musisz być obeznana w tym temacie... ja dwa lata temu nawet nie pomyślałam o jakimkolwiek temacie ślubnym chociaż TŻ mówi że on dwa lata temu chciał mi się bardzo oświadczyć po naszym powrocie z Norwegii ale był w trakcie magisterki i fundudze mu nie pozwalały.

Obeznana jak obeznana,raczej już tyle się naprzeglądałam,że znam wszystkie możliwe trendy,suknie,rodzaje winietek itp. Co powoduje,że mam jeszcze wiekszy dylemat z wyborem.
Ale moje zaangażowanie zostało docenione szybciej przez wizaż niż przez tż-szybciej zostałam modem niż narzeczoną.

[candy111]

Ja na suknie planuję wydać do 3 tysięcy ze wszystkimi dodatkami i bukietem chciałabym się zmieścić w 5

[Cherry_Muffin]

Napisane przez lolusl

Obeznana jak obeznana,raczej już tyle się naprzeglądałam,że znam wszystkie możliwe trendy,suknie,rodzaje winietek itp. Co powoduje,że mam jeszcze wiekszy dylemat z wyborem.
Ale moje zaangażowanie zostało docenione szybciej przez wizaż niż przez tż-szybciej zostałam modem niż narzeczoną.

hahaha

mi jakby ktoś 3 lata temu powiedział że będzie siedzieć X godzin szukając inspiracji na ślub, sukni itp. to bym się w głowę popukała

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Obeznana jak obeznana,raczej już tyle się naprzeglądałam,że znam wszystkie możliwe trendy,suknie,rodzaje winietek itp. Co powoduje,że mam jeszcze wiekszy dylemat z wyborem.
Ale moje zaangażowanie zostało docenione szybciej przez wizaż niż przez tż-szybciej zostałam modem niż narzeczoną.

Oj tam. Twój TŻ poprpstu chciał żebyś była zaskoczona.
Szczerze ja jak mineło magiczne dwa lata naszego związku z dwa razy mu nasunełam, że chyba czas zrobić krok do przodu. Zresztą TŻ wiedział od początku związku, że nie uznaje "chodzenia ze sobą" w nieskonczoność.

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

Oj tam. Twój TŻ poprpstu chciał żebyś była zaskoczona.
Szczerze ja jak mineło magiczne dwa lata naszego związku z dwa razy mu nasunełam, że chyba czas zrobić krok do przodu. Zresztą TŻ wiedział od początku związku, że nie uznaje "chodzenia ze sobą" w nieskonczoność.

No cóż,ja mam inne zdanie na ten temat.Niestety,ale zaręczyny nie rekompensują oczekiwania i wcale nie są cudowne i idealne w momencie jak są tak długo "przechodzone".Zazdroszcz ę dziewczynom,które po długim czekaniu potrafiły z dnia na dzień przetrzec załzawione ze wzruszenia oczka i z miłością radośnie skupić się tylko na ślubie puszczając w zapomnienie ile się wyczekały i wycierpiały.Ja nie umiem i myślę,że bardzo długo będzie mnie to boleć.
Mimo tego,że teraz wiem,że te 2-3 lata temu był bardzo zły czas na to.Ale co innego sfera psychiczna a co innego możliwości materialne.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez paulina94_

Ja mam 20 z kawałkiem a Tz 22,5. Ja studiuje dziennie i od tego roku jeszcze zaczynam szkołę i zajęcia będę miała co drugi weekend a Tz pracuje i właśnie idzie na studia zaoczne. Mieszkamy osobno, ja za kilka tyg bd mieszkała w akademiku a Tz zostanie w domu i aż się boje jak bd wyglądały nasze spotkania Jesteśmy parą oficjalnie od czerwca 2012r. a zaręczyny były 2 mies temu, morze, zachód słońca i te sprawy zdj dodam jak tylko rozkminię jak to zrobić
Jeśli chodzi o ślub to nie mamy nic kompletnie zarezerwowane. W ten weekend szykuje się pierwsze spotkanie naszych rodziców Mamy upatrzone 2 sprawdzone sale gdzie mieli wesela nasi znajomi i sobie chwalili. Właśnie się zastanawiam czy dzwonić i umówić nas na jakieś spotkanie jeśli chodzi o salę czy poczekać aż rodzice się poznają.

Napisane przez Myosottis

Nie wiem trochę jak zacząć, więc może być dość chaotycznie

Ja mam 23,5 a TŻ za 2 tygodnie skończy 25 lat. Poznaliśmy się prawie 4 lata temu, a jesteśmy ze sobą trochę ponad 3,5. Oboje jesteśmy z Kujaw. Niestety nie mieszkamy jeszcze razem, ale intensywnie nad tym myślimy. Trochę ograniczają nas względy finansowe - ja od października muszę odrobić darmowy, półroczny staż po studiach i jeszcze został mi ostatni rok do skończenia drugiego kierunku, a TŻ pracuje, no ale kokosów nie zarabia, żeby płacić wynajem, utrzymać nas oboje i jeszcze coś z tego odkładać (byłoby na styk).
Zaręczyliśmy na tegorocznych wakacjach, 24 sierpnia, więc to całkiem świeża sprawa. Było baaaaardzo miło, aczkolwiek trochę się zaczęłam tego spodziewać jak TŻ jakoś nie mógł "skończyć" wieczornego spaceru i chodziliśmy tu i tam (jak się potem dowiedziałam - w miejscach które brał pod uwagę było akurat za dużo osób postronnych ). Oświadczył się na ławeczce przy plaży . Z pierścionkiem trafił idealnie - skromny, delikatny, klasyczny (generalnie nigdy nie nosiłam pierścionków, więc nie chciałam czegoś zbyt okazałego), z białego złota (żółte mi się na sobie nie podoba) z małym brylancikiem .

Termin planujemy na sierpień 2016. Zastanawiam się nad 13.08, bo to przedłużony weekend i goście po poprawinach mają jeszcze dzień wolnego, ale trochę mnie przeraża ta trzynastka - żeby nie okazała się pechowa

Witam nowe

Napisane przez mysza93

OGÓLNIE:
Było super!
Stres tylko w momencie gdy Tż napisał że jadą już. Później zero, przysięga powiedziana pewnym głosem patrząc sobie w oczy
Wszyscy mi mówili że ciągle się śmiałam Nawet dziś teściowa że ja taka uśmiechnieta a Tż zestresowany
Msza super, było moje czytanie i moja pieśń-tu się prawie rozpłakałam
Samochód śliczny, fryzura, makijaż
Suknia cholernie nie wygodna i ciężka
Wesele idealne! Wytańczylam się z mężem Goście dopisali, zebraliśmy dużo pieniążków i 2 prezenty
Win i słodyczy mamy zapasów na rok
Impreza trwała do 6.30, my położyliśmy się o 8, pobudka o 11 bo od 13 poprawiny
Wyśmiałam się, Tż brat był extra! Spiewał dla Tż
Swiadków miałam mega
Tuby płatków pod kościołem
Tylko suknia słaba, podarła mi się po pólnocy, tren się rozwalił i gorzej się tańczyło Nie podobał też mi się bukiet i zespoł pomylił 2 piosenki

ALe było idealnie! (prawie). Mieliśmy też poprawiny poprawin

Super, że się wszystko tak dobrze udało. Jak to zespół pomylił 2 piosenki, w jaki sposób?

Napisane przez wioleta20

Dziewczyny wpadlam powiedzieć reszcie ze TŻ mi się wczoraj oświadczył

Uwielbiam takie informacje na wątku

[Sorbik]

Dobrej nocy dziewczyny!

Załuję, że mam tak mało czasu na wizaż

[Myosottis]

Widzę, że ładnie pędzicie i już macie sporo rzeczy poorganizowanych. Ja to nawet nie wiem co i jak i od czego zacząć. Mogę powiedzieć, że mamy salę zarezerwowaną, bo fajnie się składa, że szwagier TŻ ze swoją mamą prowadzą salę bankietową. Dzięki temu na pewno trochę mniej nas to będzie kosztować niż w jakiś innych lokalach

Co do sukni to zawsze marzyłam, że kupię nową i zostawię sobie na pamiątkę. Ale życie weryfikuje plany, wydatków będzie od groma i nie wiem, czy nie sprzedam kiecki (jeśli kupię nową), czy też nie będę szyć (ale tutaj trzeba znaleźć dobrą krawcową). W ogóle się nie orientuję jak u mnie wyglądają ceny sukien ślubnych i czy da się znaleźć coś fajnego do 2 tys.