Najbardziej niewdzięczny zawód w Polsce

[JaOna19]

Napisane przez chwast

A byłam 2 dni temu w burger kingu to z tż byliśmy w szoku odnosnie jednej pracownicy... dziewczyna zachowywała się dosłownie jakby tam była za karę żałosne.

Może jest ,miała ambicję na coś innego , a tu du*a , kto ją tam wie

[201605301111]

Napisane przez JaOna19

Jak dostanę mandat, to nie będę mieć żalu do nikogo poza sobą.Nie żal mi ich bo sami sobie wybrali taki zawód,dobrze wiedząc jakie "przyjemności" mogą ich tam spotkać

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Nie lubię ich po prostu.Bilet mam zawsze póki co.

znam dziewczynę, która była kanarem (żadnej innej pracy znaleźć nie mogła) w prywatnej firmie przewozowej - jednego dnia gdy wracała do domu, kilku gostków w akcie zemsty brutalnie ją pobiło. wątpię żeby się tego spodziewała idąc tam do pracy.

[JaOna19]

Napisane przez Czocherovsky

znam dziewczynę, która była kanarem (żadnej innej pracy znaleźć nie mogła) w prywatnej firmie przewozowej - jednego dnia gdy wracała do domu, kilku gostków w akcie zemsty brutalnie ją pobiło. wątpię żeby się tego spodziewała idąc tam do pracy.

Wjeżdżasz mi na emocje.Z tą emotikoną to tak bardziej w stylu przepychanek słownych , ale z żartem bez chamstwa. Hardkorowy przykład dałaś.Jej to mi szkoda.

[201604200942]

Napisane przez GrumpyCat

Do wyboru do koloru, choćby coś z tych rzeczy które wymieniłaś. Ja jestem zdania że jak taaak strasznie źle i przez swoje negatywne podejście ktoś olewa stanowisko i się do niego nie przykłada to powinien miejsce zwolnić dla kogoś, kto serio CHCE pracować.

super opcja jak jesteś na garnuszku, gorzej jak musisz sama zarobić na siebie i na mieszkanie. W tedy nie jesteś taka wybredna i bierzesz niekoniecznie jak leci, ale coś, co da Ci pewniejsze pieniądze.

[201605300922]

Pracownicy call center, kasjerzy w marketach, ratownicy medyczni, pielęgniarki, nauczyciele. Policjanci w dużej mierze również, zwłaszcza ci, którzy muszą to stadionowe bydło pilnować, żeby się nie pozabijali nawzajem.

Z tego wszystkiego najgorsza jest chyba praca w call center.

[Niebieskooka arystokratka]

Według mnie najgorsze to call center, akwizytor, salowa, pielęgniarka, grabarz, kasjerka, szewc.

[GrumpyCat]

Napisane przez SamaraMorganx

super opcja jak jesteś na garnuszku, gorzej jak musisz sama zarobić na siebie i na mieszkanie. W tedy nie jesteś taka wybredna i bierzesz niekoniecznie jak leci, ale coś, co da Ci pewniejsze pieniądze.

Ale to nie jest mój problem chyba? Jak idę po ciężkim dniu pracy na obiad i muszę znosić jakiegoś zafochanego kelnera? Chyba łaski nie robi że do pracy przyszedł? Zgodziłaś się i przyjęłaś dane stanowisko to je szanuj a nie wyżywasz się na klientach

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Według mnie najgorsze to call center, akwizytor, salowa, pielęgniarka, grabarz, kasjerka, szewc.

Dlaczego zawód grabarza i szewca jest niewdzięczny?

[cud nie kobieta]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Według mnie najgorsze to call center, akwizytor, salowa, pielęgniarka, grabarz, kasjerka, szewc.

szewc?

[JaOna19]

grabarz to chyba ma całkiem fajną kaskę z tego

[Niebieskooka arystokratka]

Napisane przez GrumpyCat

Ale to nie jest mój problem chyba? Jak idę po ciężkim dniu pracy na obiad i muszę znosić jakiegoś zafochanego kelnera? Chyba łaski nie robi że do pracy przyszedł? Zgodziłaś się i przyjęłaś dane stanowisko to je szanuj a nie wyżywasz się na klientach

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------



Dlaczego zawód grabarza i szewca jest niewdzięczny?

Grabarz ze względu na to, że to ciężki fizycznie i psychicznie zawód. Osoba w mojej rodzinie pracowała jakiś czas jako grabarz i jako najgorsze wspomina wykopywanie ziemi kiedy ta jest zamarznięta i to, że często trumny w grobowcach są nieco uszkodzone, a już najgorsze było dla niego rozkopywanie grobów do których niedawno był ktoś pochowany i to latem przy wysokich temperaturach. Wytrzymał trochę ponad rok takiej pracy tylko dlatego, że miał bardzo ciężko sytuację finansową - zarabiał nieźle.
Szewc dlatego ponieważ wydaje mi się, że mało zarabia i łatanie ludziom butów jest jakoś mało higieniczne, choć może tak nie jest, ale ja mam taki obraz tej pracy w głowie.

[201604200942]

Napisane przez GrumpyCat

Ale to nie jest mój problem chyba? Jak idę po ciężkim dniu pracy na obiad i muszę znosić jakiegoś zafochanego kelnera? Chyba łaski nie robi że do pracy przyszedł? Zgodziłaś się i przyjęłaś dane stanowisko to je szanuj a nie wyżywasz się na klientach

Wybacz, ale nie pamiętam sytuacji kiedy kelner/sprzedawca wyżywał się na kliencie. A wiesz dlaczego? Bo miałby przez to problemy. A klient sobie może przyjść i potraktować pracownika jak ścierwo i nic mu nie można zrobić.

[titillapapilla]

Witajcie nigdy nie pracowałam w zawodzie kasjerki, jednak byłam świadkiem sytuacji, kiedy bardzo współczułam biednej kasjerce. Było to w Almie, przede mną stał gość, widać że dobrze sytuowany - dobry zegarek, dobrze ubrany, zresztą zakupy też niezłe robił. Jakieś wino, dobre mięso... Płacił banknotem 200-złotowym (kiedy ja ostatnio widziałam dwustuzłotówkę?!), po czym... zrobił kasjerce awanturę, że nie chce mu dać foliówki za 30gr za darmo. Bo on regularnie robi tu zakupy, bo on wydaje tu dużo pieniędzy i jemu się należy. Na nic się zdały tłumaczenia, że kasjerka bedzie musiała dać z własnej kieszeni te głupie 30gr. w końcu wezwała kierowniczkę, a ta zrezygnowanym głosem stwierdziła "no daj mu już tę torebkę...".

a za najbardziej niewdzięczny zawód uważam call center i roznoszenie ulotek - nie znoszę poczucia, że ludzie mają mnie w głębokim poważaniu...

[Misseczka]

Z tym że nie da się być długo grabażem. Chyba że ma się mega mocną psychikę. To umie siąść na głowie, tak samo mają ratownicy medyczni w miejscu drastycznych wypadków.

Kto mówi o załamywaniu rie jednym klientem lub dawaniu po sobie jechać? Doświadczenie w poprzedniej pracy nauczyło mnie że jak ktoś chce się wyżyć i poczuć super to się niczym nie przetłumaczy. Ani złością ani logiką. Olewam bo potrzebuje tej pracy, ale swoje o tym myślę.

[chwast]

Napisane przez SamaraMorganx

Wybacz, ale nie pamiętam sytuacji kiedy kelner/sprzedawca wyżywał się na kliencie. A wiesz dlaczego? Bo miałby przez to problemy. A klient sobie może przyjść i potraktować pracownika jak ścierwo i nic mu nie można zrobić.

Tutaj masz rację

ale wiesz idziesz gdzieś i ktoś cię obsługuje, a tobie jest AŻ GŁUPIO o cokolwiek spytać czy zamówić bo ta osoba się tak zachwouje, że aż robi się niesmacznie. PRaca to praca i albo ktoś do niej dojrzał i nauczył się pokory albo niech zabierze się za coś innego, no nie wiem.

[201604200942]

Napisane przez chwast

Tutaj masz rację

ale wiesz idziesz gdzieś i ktoś cię obsługuje, a tobie jest AŻ GŁUPIO o cokolwiek spytać czy zamówić bo ta osoba się tak zachwouje, że aż robi się niesmacznie. PRaca to praca i albo ktoś do niej dojrzał i nauczył się pokory albo niech zabierze się za coś innego, no nie wiem.

Zgadzam się z Tobą. W każdym zawodzie trafi się buc. Czy to będzie kasjer, fryzjer, nauczyciel czy dyrektor

[GrumpyCat]

Napisane przez SamaraMorganx

Wybacz, ale nie pamiętam sytuacji kiedy kelner/sprzedawca wyżywał się na kliencie. A wiesz dlaczego? Bo miałby przez to problemy. A klient sobie może przyjść i potraktować pracownika jak ścierwo i nic mu nie można zrobić.

Właśnie ciągle się o tym mówi, jacy klienci są źli ale obsługa też potrafi wbić szpile i chamsko potraktować
Byliśmy niedawno na obiedzie z Tż w naszej ulubionej knajpce, znają nas tam już, zawsze zostawiamy napiwki. Tego dnia zadowoleni z obsługi nie byliśmy, byliśmy chyba drugim zajętym stolikiem więc tłoku nie było. Kelnerka zabrała talerze i czekaliśmy na rachunek który miała zaraz przynieść. Mija 5 min, 10... to wstaliśmy w stronę wyjścia (byliśmy na piętrze), na dole przy kasie "nasza" kelnerka chichrała się z inną w najlepsze. Położyłam jej banknot na tą podstawkę do pieniędzy a ona już chciała mi wydać, ale cofnęła rękę i dała mi w tym koszyczku w którym zawsze przynoszą i wiadomo że jakieś drobne trzeba zostawić Myślałam że padnę. Oczywiście napiwku nie dostała żadnego, ale jej miny w tym momencie nie zapomnę długo Więcej tam nie wrócę, bałabym się ża napluje mi do obiadu np.

Miałam wieeele takich sytuacji.

[_Mia]

Napisane przez niezarejestrowana

To samo można powiedzieć o każdym zawodzie

To samo chciałam napisać. Poniżajmy śmieciarza i rolnika bez żalu- w końcu wiedzieli, jakie są stereotypy o tych zawodach

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Zapomniałam o ratownikach medycznych. Nie umniejszając lekarzom, których pracę bardzo doceniam i szanuję- ratownik gra główną rolę w ratowaniu życia (jak sama nazwa wskazuje) przy nagłych wypadkach, a podziękowań (zarówno w formie dobrego słowa od pacjenta, jak i przyjemnej pensyjki czy społecznego uznania) wciąż jakoś brak.

[JaOna19]

szambo-nurek

[shadow__]

Moim zdaniem najgorsze pod względem "narobienia się" i nieadekwatnej pracy oraz fatalnego traktowania to sprzątaczki i kasjerki.. biedne kobiety naprawde się narobia (nie wspominajac juz ze mamy takie czasy ze czesto to dziewczyny z mgr) a maja płacone żałośnie niskie pensje + czesto burackie zachowania...
Dorabiałam na studiach zaocznych jako kasjerka, co prawda nie w markecie, ale takiej marketowej "wyspie" (mam nadzieje ze wiecie o czym mowie) i to byla masakra, wytrzymałam tylko niecałe 3 miesiace, chodzilam tam non stop, byłam ponizana niejednokrotnie a zarabiałam ponizej średniej krajowej..

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Aha i jeszcze niewdzięcznym zawodem jest ratownik medyczny - praca obciaza bardzo fizycznie, psychicznie, odpowiedzialnosc jak w przypadku lekarza, roboty niejednokrotnie wiecej a pensja w porównaniu do lekarza to smiechu warte... szkoda bo oni naprawde ratują życie i wiekszosc robi to z powołania, bo na bank nie dla prestiżu czy kasy....

[_Mia]

Napisane przez titillapapilla

Witajcie nigdy nie pracowałam w zawodzie kasjerki, jednak byłam świadkiem sytuacji, kiedy bardzo współczułam biednej kasjerce. Było to w Almie, przede mną stał gość, widać że dobrze sytuowany - dobry zegarek, dobrze ubrany, zresztą zakupy też niezłe robił. Jakieś wino, dobre mięso... Płacił banknotem 200-złotowym (kiedy ja ostatnio widziałam dwustuzłotówkę?!), po czym... zrobił kasjerce awanturę, że nie chce mu dać foliówki za 30gr za darmo. Bo on regularnie robi tu zakupy, bo on wydaje tu dużo pieniędzy i jemu się należy. Na nic się zdały tłumaczenia, że kasjerka bedzie musiała dać z własnej kieszeni te głupie 30gr. w końcu wezwała kierowniczkę, a ta zrezygnowanym głosem stwierdziła "no daj mu już tę torebkę...".

a za najbardziej niewdzięczny zawód uważam call center i roznoszenie ulotek - nie znoszę poczucia, że ludzie mają mnie w głębokim poważaniu...

Co za kretyn

[chwast]

Co do sprzataczek zalezy gdzie. W mojej firmie to one maja wywalone na wszystko i nawet nie sprzataja. Chodza i przymierzaja ciuchy. Xd

Wyslane przez tapatalk 2

[PaniPedagog]

Napisane przez SamaraMorganx

zgadzam się, kanar, kasjer, policjant i tak... uważam, że nauczyciel to bardzo niewdzięczny zawód.

Napisane przez Mijanou

Nauczyciel

Napisane przez MsLizard

O tak praca na kasie to bardzo niewdzięczne zajęcie. Ja kiedyś wytrzymałam 2 tyg. i o te 2 tyg. za dużo.

A tak poza tym to pielęgniarka, lekarz, nauczyciel, policjant.

Napisane przez chwast

Co do sprzataczek zalezy gdzie. W mojej firmie to one maja wywalone na wszystko i nawet nie sprzataja. Chodza i przymierzaja ciuchy. Xd

Wyslane przez tapatalk 2

E tam z tymi nauczycielami,m praca trudna czasami, ale nie niewdzieczna - raczej tak kojarzona w zwiazku z niskim poszanowaniem przez spoleczeństwo.

W żadnej innej pracy ( poza tam lekarzami itp.) nie widzi się efektów swoich działań tak dobrze jak pracując z dziecmi/mlodzieżą, czyt. jestes dobry odnosisz sukcesy wychowawcze, widzisz jak dzieci zdobywaja dzieki tobie nowe umiejetnosci

[201712071518]

Napisane przez JaOna19

szambo-nurek

zdziwiłabyś się ile osób rocznie idzie na kursy dla nurków zawodowych, jaki jest z tego prestiż i jaka kasa

[JaOna19]

Napisane przez stupid-girl

zdziwiłabyś się ile osób rocznie idzie na kursy dla nurków zawodowych, jaki jest z tego prestiż i jaka kasa

Kasa to i może jest z tego , ale prestiż - nie bardzo chyba.

[mila17]

Napisane przez SALIX

wróciłam 2h temu z 2,5 godzinnego zebrania w przedszkolu. Tak, jestem pewna, że najbardziej niewdzięczny zawód to przedszkolanka. Musieliby mi płacić chyba z 10 000 miesięcznie, żebym się na taką pracę porwała.

Moja mama jest nauczycielką w przedszkolu i fakt, jest to bardzo wymagający zawód, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Moim zdaniem do tego trzeba mieć powołanie-wiem,ze mama swoją pracę uwielbia, ciągle się dodatkowo szkoli i mimo zmęczenia praca sprawia jej przjemność. Gdybym ja miała zostać z taką gromadą dzieci to bym się chyba popłakała

Co do kanarów to ja też ich jakoś nie żałuję- nie wiem jak w innych miastach, ale tam gdzie mieszkam w ostatnim czasie było kilka "afer", kiedy to kanar potraktował osobę jadącą bez biletu w taki sposób, że powinien od razu stracić pracę (jakieś szarpania, wyzywania itd). Sama kiedyś byłam świadkiem nieprzyjemnej sytuacji.

Zgadzam się, że praca z klientem bywa wyjątkowo niewdzięczna

[GrumpyCat]

Są kanary chamy i wcale się nie dziwię że ludzie ich nie lubią Lubią kosić kiedy bilet miesięczny się kończy, wsiadasz sobie np przed północą ostatniego dnia miesiąca i za kilka przystanków masz kanara, 5 min po północy i bilet nieważny a kanar ucieszony.

[masija]

Pracownik budowlany i górnik.

Moim zdaniem jedne z cięższych i niewdzięcznych prac.

[maryanna3]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zazwyczaj tam, gdzie praca z człowiekiem, jest niewdzięczne zajęcie.

co do grosików się nie dziwię, że ludzie się wkurzają, bo często sprzedawczynie pytają czy mogą bez 1gr i dziwię się, że przeszłaś pełnego szkolenia odnośnie udzielania informacji. pewnie gdybyś powiedziała, ze dopiero tydzien pracujesz to człowiek spojrzałby przychylniejszym okiem.

dobrze, że tak wierzysz w ludzi ja niestety po tym jak pracowałam kiedyś na 2 roku studiów przez moment jako kasjerka już nie. Naturę mam taką, że raczej zawsze się uśmiecham, staram się pracować na maksa możliwości a też i tłumaczyć że to np. mój 1 dzień tu wychodząc z założenia, że przeciez rozmawiam z cżłowiekiem też. Niestety zawsze zdarzy się jakiś buc co uważa, że skoro go obsługujesz to może również się powyżywać, zwyzywać, generalnie potraktować jak ścierę. I jakoś w przypadku takich zawodów jak kasjerka, czy kelnerka zdarza się to nagminnie. Nie wiem, może ludzie wtedy odczuwają jakąś władzę, w końcu ta druga osoba Ci 'służy', no niektórzy maja takie myślenie

Co oczywiście nie wyklucza tego, że istnieją osoby nastawione do wszystkiego na nie i od razu po nich widać, że gdzieś pracują za karę a klienta traktują jak natręta.

Napisane przez chwast

praca z klientem. Po prostu. Obojętnie jakie stanowisko.

3 moich znajomych jest kanarami i bardzo sobie pracę chwalą. Tylko oni nie są mpkowcami lecz z agencji jakiejś, muszą złapać w ciągu miesiąca 100 gapowiczów i robią tak - wsiadają do tramwaju, gdy kogoś przyłapią to proszą by wysiadł. Jak wysiada z nimi to go puszczają. Jak robi cyrki to wpisują mandat, bo co mają zrobić przy innych ludziach.
I ogólnie mało spisują, a zarabiają.... no oni akurat bardzo ładnie - bez prowizji. Więc nie wiem czy taki niewdzięczny. Zależy kto jakim kanarem jest

Akurat u mnie w mieście kanary to chyba są osoby, które łapią z jakiejś głębokiej patologii i marginesu społecznego Zawsze jeżdżę z biletem więc to nie o to chodzi ale oni się zachowują wręcz skandalicznie czasami, chamstwo i prostactwo, naprawdę nie wiem skąd ich biorą.

Napisane przez titillapapilla

Było to w Almie, przede mną stał gość, widać że dobrze sytuowany - dobry zegarek, dobrze ubrany, zresztą zakupy też niezłe robił. Jakieś wino, dobre mięso... Płacił banknotem 200-złotowym (kiedy ja ostatnio widziałam dwustuzłotówkę?!), po czym... zrobił kasjerce awanturę, że nie chce mu dać foliówki za 30gr za darmo. Bo on regularnie robi tu zakupy, bo on wydaje tu dużo pieniędzy i jemu się należy. Na nic się zdały tłumaczenia, że kasjerka bedzie musiała dać z własnej kieszeni te głupie 30gr. w końcu wezwała kierowniczkę, a ta zrezygnowanym głosem stwierdziła "no daj mu już tę torebkę...".

Boże, że takie buce nie wpadną na pomysł zamawiania zakupów przez net skoro mają taki problem z kontaktem z drugim człowiekiem Chociaż w sumie i dostawcy mogłoby się oberwać za jakąś pierdołę.
Po prostu niektórzy ludzie zawsze mają z czymś problem.

Wg mnie najbardziej niewdzięczny zawód to pielęgniarka.

[chwast]

Tzn ja poprzez niewdzieczny rozumiem, ze narobisz sie dostaniesz po lbie i jeszcze kasa marna. Wiec wpisywanie szambonurka jest dla mnie nie na miejscu. Bo po pierwsze nie kazdy moze nim zostac, ludzie robia to bo serio chca a nie bo nie maja co do gara wlozyc.

Wyslane przez tapatalk 2

[JaOna19]

Szambo-nurek z powołania

http://joemonster.org/art/28984

Najbardziej niewdzięczny zawód w Polsce ?

Taki z którego sama jesteś niezadowolona.