Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIII

[papalinka83]

Hej moje dziecko mnie zaczyna przerazac. Dzisiaj siedziala z moja mama na rozlozonej wersalce dosunietej do sciany i wymislila sobie zabawe w robienie bach czyli przewraca sie do tylu nie patrzac co tam jest. Wiec moja mama chciala jej pokazac, ze sie stuknie glowa w sciane i tak leciutko ja stuknela, co Ole tak rozsmieszylo, ze zaczela sama stukac tylem glowy o sciane, smijac sie na maksa, a potem odwrocila sie przodem i czolem stukala
A w nocy chyba z 20 pobudek, bo Ola niewiadomym sposobem nagle stoi zamiast lezec przez sen i nie czai o co chodzi, trzeba ja klasc

Napisane przez rusałka_1

Hej!

Nadrabiam, ale nie cytuje więc z tego co pamietam

najlepszego dla dzisiejszego solenizanta -Żuczka

brawa dla Leny za raczkowanie!
Brawa dla Piotrka za słowo mama!
Zdrówka dla Sebuli!
Lola super ze Alek tak swietnie się adptuje do złobka i ze ma już tyle nowych umiejetności. Jak to czytam to sama mam ochotę Jaska do dzieci poslać


misiu dbaj o siebie kochana.i dla Ciebie i dla reszty mam żłobkowychj (laloca, nena, lola, vea, gorgulek) powodzenie w początkowych trudach rozstania.
aa i jeszcze dla Korna za pierwsze kroczki, alez on szybki


U nas ostatnio kryzys
spania jak nie było tak nie ma i zjdzeniem znowu gorzej. Tzn. nigdy nie było dobrze, ale teraz
Jasiek odtracil też butelkę (wczoraj 90 ml na cały dzien, dziś jeszcze nic poszedl spać na głoda).
I ja w związku z tym tez kryzys przeżywam, bo już nie wiem co moge więcej zrobic, gdzie popełniam błąd...

z pozytywów- wczoraj byliśmy u neurologa na kontroli, z Jaskiem wszystko w porzadku, rozwój prawidłowy.

ojej zdrowka!

Rusalko, a Jaś przybiera dobrze? Bo jesli tak, to dawalabym mu to, co lubi, z inny mi rzeczami probowala od czasu do czasu i ogolnie nie spinala sie z tym jedzeniem, skoro jest zdrowy i dobrze sie rozwija. Co do spania, to sama szukam sposobu

Napisane przez agusiowata84

Adaś w żłobku nie chce jeść, nawet nie chce usiąść w krzesełku.
Dziś Adaś w żłobku był niegrzeczny, zabierał innym dzieciom smoczki, zabawki.
Rano słyszałam jak inne dzieci płakały, jak były oddawane do żłobka. Miałam zły w oczach, jakby tak Adaś płakał, to płakałabym razem z nim. Podobno Adaś jako jedyny nie płacze, uśmiecha się do mnie na pożegnanie. Nie chce być na rękach, a jak Pani go zabiera na krzesełko to protesty.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

W domu nie mamy takiego problemu z krzesełkiem, z jedzeniem. Jak wróciliśmy, to Adaś ładnie zjadł obiadek i dokładkę.

Moze potrzebuje troche czasu, zeby sie przyzwyczaic po prostu

Napisane przez tassia

nie
i narazie nieszczegolnie chce isc do pediatry

tassia, a co Maciek lubi jesc? Bo w takiej sytuacji dawalabym mu cokolwiek, byle jadl. Ola np. je ogolnie duzo, ale wybiorczo: mleka nie pije prawie samego wcale, ale kaszki na mm w dowolnych ilosciach, owoce w dowolnych ilosciach, obiadki wybiorczo.a jak Maciek tak malutko je, to niech je cokolwiek, byle kalorie. A wzrostowo rosnie? Ja bym przebadala, jak pisala Bajka

Napisane przez m.a.r.t.a

Aha, bo ja nawet jak miałam jakieś pytania odnośnie rozszerzania diety czy coś to leciałam do pediatry. Chodzimy tylko do jednego. Młody, pełen zaangażowania, kipiący wiedzą, zawsze pomocy to co mi zależało .

Czy to cudo lekarz to moze ten Duda?

Napisane przez angelikada

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

wszystkieg o naj dla żuczka

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------



moja jak wstanie to max 3 godziny nie kiedy sa to 2 godziny bądź 2,5 i pada jak kawka z druga drzemka jest róznie czasem 3 godziny do 4 a po tej drugiej nawet do 6 i nie mogę jej za chiny przeestawić...

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

dzisiejsza noc była koszmarna jak już od kilku dni udawało się że Lena nie jadła w nocy tak tej się nie dało...ale ale żeby nie było tak pięknie to nie jadła w nocy ale spała z nami bo inaczej łóżeczko parzy... tż wrócił późno koło 24.30 wiec czekałam na niego... wykąpał się oglądnał filmik z raczkowania Leny i się położyliśmy była 1 nie zdążyłam dobrze usnąć i zaczęła harcować.. miałam nadzieje ze będzie ladnie spać i dupa.. wzięłam na rece przytuliłam odkładam beczy... wiec wzięłam dałam wode dalej źle kręci się wierci przytula do mnie do tż w końcu chciałam odłożyć to wyk wiec poszłam po mleko zjadła ale zasnelam wiec spała z nami o 7 znowu jej nie pasiło wiec kolejne mleko dałam zjadła i pospała prawie do 10 wstała i dopiero zjadła o 12.30 jak poszła na drzemke... nie wiem już co robie źle i czemu moje dziecko spać ładnie nie potrafi

Lacze sie w bolu. U mnie od kilku tygodni pobudki po kilkanascie razy w ciagu nocy

Napisane przez inwersja

wow
Ja nigdy w życiu nie poszłam z niczym do pediatry. Chodzimy tam tylko na szczepienia i po recepty na mm. Młody ostatnio miał bilans (waga i wzrost) na pół roku. W domu go ważymy. Kompletnie nic nie interesuje te babki tam.
Jak mówiłam,że nie chce jesc obiadów, to usłyszałam... "nooo dzieci tak mają"



Co do języka to uważam, że bardzo dobre podejście. Mam kuzynki w USA, starsza wyjechała jak miała 13 lat, młodsza jak miała 2. Młodsza jako tako mówi, ale dość słabo.



Ej, dobry jest szpinak Tylko przyprawić trzeba. Moje naleśniki z kurczakiem i szpinakiem nawet teść chwalił


A z jedzeniem u nas od paru dni totalna katastrofa. Kanapki zje parę kwadracików, na palcach idzie policzyć. A na prawdę sporo zjadał. Bywały dni, że wciągał całą kajzerkę. Obiadu od paru dni wcale nie je. I nie ważne czy zupa łyżeczką, czy drugie danie w kawałkach. On nawet spróbować nie chce, od razu się odgania. Od nas też nie chce.
Kaszki je mniej niż zazwyczaj. Jadł na wieczór 300-330ml kaszki, a wczoraj to nawet 200ml nie zjadł.
W nocy dostaje mleko dodatkowo.

Na razie zwalam na zęby, bo nocki są koszmarne. W dzień bywa różnie. Wyje, wyje i wyje. Paracetamol nic nie daje. Dziś pomógł na parę godzin Nurofen. Kupki ma okropne. Dziś to jakaś galareta tam nawet była

Mam podobne doswiadczenia z pediatrami niestety. A z jedzeniem to moze faktycznie zeby

Napisane przez Lolaaaaaaa88

kurcze zaraz nadrobie ale powiem wam ze dzisiaj wizyta w zlobku to koszmar
zastanawiam sie czy nie isc na bezrobotne i czekac do lutego na ten panstwowy zlobek

zaczne od tego ze w nocy mlody budzil sie 2 razy bo ida nam zabki, rano byl lekkospiacy, wyszlam o 9 by podespal, widac po oczach ze cos mu dolega, lekki katar dostal od tych zebow
ale 1 godizne w zlobku przebawil sie ok jak bylam z nim, poozniej panie kazaly nam wyjsc na godzine,
WSZYSTKIE DZIECI W RYK
stalam tam pod drzwiami i serce mi pekalo
nie zabawily ich najpierw nie zajely tylko taki szok
zaczelo sie uspojaac ale ciagle wydawlo mi sie ze pod drzwiami moj Alek stoi i krzyczy do tego wola 'mama' co robi bardzo rzadko
nie weszlam tam bo przekonaly mnie inne mamy ze bedzie gorzej jak mnei zobaczy a tak to sie uspokoi, w dodatku jedna mama mowila ze to jej corka piszczy a nie moj Alek
dalam rade jakos
w miedzy czasie zaczelysmy rozmowe i okazalo sie ze nie tylko ja mam obiekcje co do opiekunek
pani Agatka cicha spokoja, kompletnie nie ma sily przebicia, wymysla zabawy dla wiekszych dzieci
wczoraj UWAGA kazde dziecko dostalo kartke A$ z namalowanym misiem, mis poklejony i sypaly dzieci na to cynamon,,,,, wiadomo przzciez ze beda to jadly... no masakra
dzisiaj jadl Alek kredki swiecowe bo rzucily na podloge by te starsze malowaly
jak stalysmy pod saladwie mamy i ojciec uslyszaly ze Agatka krzyknela na ktores dziecko....
jak weszlam do sali Alek byl na rekach Agatki, caly spocony wlosy mokre, czerowy mocno placzacy.... wzelam go na rece i po 10 sek spokoj...
panie mi mowily ze tylko Alek az tak zle zareagowal....
na co ja ze to dziwne bo w te dwa dni nawet nei reagowal ze wychodze za drzwi, biore pod uwage ze zle sie czuje ale wystarczylo wlaczyc muzyke czy tamburyno wziasc i od razu by sie uspokoil bo wczesniej jak opowiadalysmy o sobie i o dzeciach wspomnialam o tym
moje spokojne usmiechniete dziecko stalo sie histerykiem wg nich
do tego jutro mamy zostawic dziecki na 2 godz, w pon na np 4, szkoda tylko ze mam wrocic do pracy na pelen etat,
tez zwrocilam imna to uwage ze mowily ze adaptacja trwa tydzien, a teraz sie okazuje ze nie wiem jak pojsc do pracy ? na co babka powiedziala ze no trudno zostawie go na 9 godzin, ale jak on tak reaguje to ...? i zamilkła.
nosi mnie
ponadto wizialam jak Agatka wpusczajac mnei na tern zlobka wpuscila faceta podejrzanego bo porsil o wode jak wszedl a ta zmaiast go wyprosic jeszcze sprawdzila czy woda w baniaku napewno jest?!
nie wiem co robic.... kurde mam pojsc jutro jeszcze na probe ale jestem dzisiejszym dniem strasznie zmecozna emocjonalnie
zrobilam foto Alkowi jak wgladal zeby ktos mi uwierzyl , bo zwykle to jest super pogodny

Oj Lola strasznie to brzmi. Nie wiem sama co bym zrobila, ale mysle, ze musisz jutro porozmawiac i zobaczyc co powiedza, ale jak nic madrego, to ja bym chyba Alka zabrala i kombinowala z zasilkiem, bo zabawy kredka, klejem czy szpilka sa po prostu niebezpieczne

Napisane przez MsLullaby

Kaska ja juz wiele razy mowilam, ze zazdroszcze Ci tesciowej, ktorej mozesz zaufac ja swojej dziecka nawet na 20minut nie dam, a wiem ze by mi to bardzo ulatwilo zycie, bo np na wesele w maju nie polecielismy bo to byl slub u mnie w rodzinie i nie mialam zadnej opieki dla Bartka, a tak to zawsze by z t. zostal, no ale to wariatka nieodpowiedzialna jest wiec nie ma takiej opcji.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

A co do szpinaku, ja jem nawet i 4 razy w tygodniu, uwielbiam! surowy i na cieplo a moj TZ nienawidzi

Ja tez uwielbiam szpinak

[Larysa88]

Kurcze nadrabiam i nadrabiam i nadrobić nie mogę

Chyba nie pisałam tutaj wiec oficjalnie : Olunia chodzi dokładnie od 2 września fajnie jak takie maleństwo tak tupta słodkie to

Napisane przez misia332

Dziewczyny jak Wasze dzieci wstają np. o 7 to o której mają drzemkę, chodzi mi o to ile godzin są w stanie wytrzymać ?

Wtedy ma drzemkę ok 12.00-12.30

[papalinka83]

help Czy ktores dziecko nie ma jeszcze zebow? Czy powinnam sie martwic, cos z tym robic? Juz kilka osob sugerowalo, ze to przez to, ze ola nie je nabialu, nie pije mm, tylko hydrolizat. Troche mi to sie wydaje bez sensu, ale fakt faktem zebow zero

[dodinha]

Napisane przez papalinka83

help Czy ktores dziecko nie ma jeszcze zebow? Czy powinnam sie martwic, cos z tym robic? Juz kilka osob sugerowalo, ze to przez to, ze ola nie je nabialu, nie pije mm, tylko hydrolizat. Troche mi to sie wydaje bez sensu, ale fakt faktem zebow zero

Jeśli Cię to pocieszy,to Helka ma 11 miesięcy i dopiero dwa i zero oznak kolejnych

[bajka1807]

Napisane przez papalinka83

help Czy ktores dziecko nie ma jeszcze zebow? Czy powinnam sie martwic, cos z tym robic? Juz kilka osob sugerowalo, ze to przez to, ze ola nie je nabialu, nie pije mm, tylko hydrolizat. Troche mi to sie wydaje bez sensu, ale fakt faktem zebow zero

mi po roku zaczely wychodzic zeby a nie pilam mleka od 2 miesiaca zycia na spokojnie, Ola ma czas.

[czaszka_]

Napisane przez Larysa88

Chyba nie pisałam tutaj wiec oficjalnie : Olunia chodzi dokładnie od 2 września fajnie jak takie maleństwo tak tupta słodkie to

super

[tassia]

Dzięki za rady żywieniowe. Juz sama nie wiem czy się martwić czy nie. Tesciowa panikuje.. Moja mama mówi ze lajcik bo nie spada a biega jak szalony. Mieszane mam odczucia.
Ile powinno jeść dziecko w wieku rok? Jak sprawdzamy w mecie to Maciej nie je nawet polowy tego co powinien.

Dziś zjadł dwa razy kaszke i deserek i mleko na noc o dziwo cale 100ml
Nie liczne zwrotnych 4 łyżek jogurtu i 7 lyzeczek zupy.

Nie mogę mu non stop kaszel i owoców podawać. Zresztą dziś je kaszke a jutro odmówi bo to taki zboj mały
Ile jedzą wasze dzieci?

[dodinha]

Napisane przez tassia

Dzięki za rady żywieniowe. Juz sama nie wiem czy się martwić czy nie. Tesciowa panikuje.. Moja mama mówi ze lajcik bo nie spada a biega jak szalony. Mieszane mam odczucia.
Ile powinno jeść dziecko w wieku rok? Jak sprawdzamy w mecie to Maciej nie je nawet polowy tego co powinien.

Dziś zjadł dwa razy kaszke i deserek i mleko na noc o dziwo cale 100ml
Nie liczne zwrotnych 4 łyżek jogurtu i 7 lyzeczek zupy.

Nie mogę mu non stop kaszel i owoców podawać. Zresztą dziś je kaszke a jutro odmówi bo to taki zboj mały
Ile jedzą wasze dzieci?

Moja je malo.Kaszke na sniadanie,czesto kilka lyzeczek,pol sloiczka obiadku,mus owocowy i di tego kilka chrupek,kaszke na kolacje i melko ze 4 razy.Tez sie martwie,bo nie chce za bardzo jesc.

[Larysa88]

Napisane przez Natala84

o to podobnie jak Hania
Hania wstaje koło 6.30-7, śpi po 3h czyli koło 9.30 z reguły. Śpi 2-3h, potem koło 16 ma 2 drzemkę, ale już krótką, max godzinę

Larysa, Kahunia, od dzis w tesco promocja na NAN, ale jakaś dziwna... 39,99 + drugie pudełko 800 g za 50%, ale w podpisie że dotyczny tylko NAN2. dziwne, bo nigdy nie robili promocji tylko na jeden typ mleka... będę dziś pewnie w tesco, więc spojrze czy 3 też się łapie

Ooo dziękuję za informacje oby 3 tez dotyczyła ta promocja

[bajka1807]

Napisane przez tassia

Dzięki za rady żywieniowe. Juz sama nie wiem czy się martwić czy nie. Tesciowa panikuje.. Moja mama mówi ze lajcik bo nie spada a biega jak szalony. Mieszane mam odczucia.
Ile powinno jeść dziecko w wieku rok? Jak sprawdzamy w mecie to Maciej nie je nawet polowy tego co powinien.

Dziś zjadł dwa razy kaszke i deserek i mleko na noc o dziwo cale 100ml
Nie liczne zwrotnych 4 łyżek jogurtu i 7 lyzeczek zupy.

Nie mogę mu non stop kaszel i owoców podawać. Zresztą dziś je kaszke a jutro odmówi bo to taki zboj mały
Ile jedzą wasze dzieci?

Tassia serio zrob morfo. Jesli dziecko nie chce jeść to trzeba to sprawdzic a jesli wyniki ok to zwalic to na charakter checi czy co tam sie chce. Panikowac nie ma co ale sprawdzic naprawde warto.

Co do jedzenia to Amela na sniadanie pije mleko 150 ml. Drugie sniadanie kaszka ze 150ml. Obiad 190-250g. Podwieczorek 190. Kolacja mleko 180. Ostatni czas budzi sie z raz lub dwa na mleko ale wtedy to roznie je czasem wypije 180 a czasem tylko 90. No i musi to byc mleko, woda nie dziala. A w ciagu dnia tez podjada a to chrupki albo od nas. Ogolnie zronila sie zarta co poki co nie ma odzwierciedlenia w wadze i wielkości. Jej wszyscy daja pol roku jak ja widza.

[MsLullaby]

Napisane przez tassia

Dzięki za rady żywieniowe. Juz sama nie wiem czy się martwić czy nie. Tesciowa panikuje.. Moja mama mówi ze lajcik bo nie spada a biega jak szalony. Mieszane mam odczucia.
Ile powinno jeść dziecko w wieku rok? Jak sprawdzamy w mecie to Maciej nie je nawet polowy tego co powinien.

Dziś zjadł dwa razy kaszke i deserek i mleko na noc o dziwo cale 100ml
Nie liczne zwrotnych 4 łyżek jogurtu i 7 lyzeczek zupy.

Nie mogę mu non stop kaszel i owoców podawać. Zresztą dziś je kaszke a jutro odmówi bo to taki zboj mały
Ile jedzą wasze dzieci?

Kaszka na 150ml mm, na drugie śniadanie kromka chleba z pieczonym mięsem lub z jajkiem lub z dzemem, z obiadem bywa różnie, najbardziej lubi makaron taki od rosolu z papką warzywno mięsną ale i tym często gardzi, ale tak z 10 łyżeczek mu wcisne ale czasem jak ma dobry dzień to zje wszystko czyli tak mniej więcej duży słoiczek, potem owoc lub jogurt z owocem, na noc mm max 180ml ale najczęściej je około 120ml. Tak mniej więcej to wygląda, nigdy nie jest lepiej za to częściej je mniej niż napisałam. No i pije wodę lub rozcieńczony sok

[matallewar]

Tassia Encia je tyle, że nie będę wymieniać, ona się rzuca na jedzenie jak tylko zobaczy, chyba zacznę się chować z jedzeniem, jak Eda je, to wynosić ją do drugiego pokoju itd

[MsLullaby]

Ja przy winku obejrzałam dvd z wesela kuzynki, upłakałam się, uśmiałam a teraz idę spać, a chłopaki dalej grają to niech se grają

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez matallewar

Tassia Encia je tyle, że nie będę wymieniać, ona się rzuca na jedzenie jak tylko zobaczy, chyba zacznę się chować z jedzeniem, jak Eda je, to wynosić ją do drugiego pokoju itd

u mnie to samo


siedzebo mlodego meczy katar...
cale popoludnie przespal i noc tez spi. wymeczaja go te zeby...


Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[misia332]

a ja sobie nie śpię od 4 rano, zaraz do pracy na 6.



---------- Dopisano o 05:18 ---------- Poprzedni post napisano o 05:09 ----------

Jaiko przepraszam, że tak się wbijam przed Tobą



Mikołajku, chłopaku rośnij duży i szczęśliwy, bądź pociechą dla Mamy i Taty, dużo uśmiechu na buzi każdego dnia !!

[kaska87]

My wlasnie po pierwszym sto lat

[ja-ika]

Napisane przez misia332

Mikołajku, chłopaku rośnij duży i szczęśliwy, bądź pociechą dla Mamy i Taty, dużo uśmiechu na buzi każdego dnia !!

Wszystkiego Najlepszego dla Mikołajka, z okazji Pierwszych urodzin

Rośnij duży, zdrowy i szczęśliwy

Napisane przez Larysa88

Chyba nie pisałam tutaj wiec oficjalnie : Olunia chodzi dokładnie od 2 września fajnie jak takie maleństwo tak tupta słodkie to

Olusia

Napisane przez tassia

Dzięki za rady żywieniowe. Juz sama nie wiem czy się martwić czy nie. Tesciowa panikuje.. Moja mama mówi ze lajcik bo nie spada a biega jak szalony. Mieszane mam odczucia.
Ile powinno jeść dziecko w wieku rok? Jak sprawdzamy w mecie to Maciej nie je nawet polowy tego co powinien.

Dziś zjadł dwa razy kaszke i deserek i mleko na noc o dziwo cale 100ml
Nie liczne zwrotnych 4 łyżek jogurtu i 7 lyzeczek zupy.

Nie mogę mu non stop kaszel i owoców podawać. Zresztą dziś je kaszke a jutro odmówi bo to taki zboj mały
Ile jedzą wasze dzieci?

Emilka je na śniadanie kaszkę mleczną ok 180-200ml
na drugie śniadanie jogurt 100ml
na obiad ok 200-250ml
deserek to 125-180ml owoców
kolacja ok 180-200ml kaszki mlecznej
mleka w ogóle nie pije, tylko ostatnio wodę

Napisane przez matallewar

Tassia Encia je tyle, że nie będę wymieniać, ona się rzuca na jedzenie jak tylko zobaczy, chyba zacznę się chować z jedzeniem, jak Eda je, to wynosić ją do drugiego pokoju itd

[Natala84]

Napisane przez tassia

Dzięki za rady żywieniowe. Juz sama nie wiem czy się martwić czy nie. Tesciowa panikuje.. Moja mama mówi ze lajcik bo nie spada a biega jak szalony. Mieszane mam odczucia.
Ile powinno jeść dziecko w wieku rok? Jak sprawdzamy w mecie to Maciej nie je nawet polowy tego co powinien.

Dziś zjadł dwa razy kaszke i deserek i mleko na noc o dziwo cale 100ml
Nie liczne zwrotnych 4 łyżek jogurtu i 7 lyzeczek zupy.

Nie mogę mu non stop kaszel i owoców podawać. Zresztą dziś je kaszke a jutro odmówi bo to taki zboj mały
Ile jedzą wasze dzieci?

Tassia, słyszałam jeszcze że niektórzy do obiadu dodają trochę owoców (jabłuszka np) i wtedy jakoś wchodzi. albo łyżeczka owoców i łyżeczka obiadku - może warto spróbować, skoro Maciek lubi owoce?

Sto lat Mikołajku

[butterfly20]

Masakra, młoda całą noc się budziłą i wierciła, ciągle machała nogamii miałam wrażenie,że są nagle zaczęło to swedzieć, w końcu zasnęła jak ją głaskałam po nogach...a dzisiaj humor super, nic jej nie męczy..naprawdę nie czaję...

Miki sto lat, rośnij duuuży i silny!

Napisane przez Natala84

Tassia, słyszałam jeszcze że niektórzy do obiadu dodają trochę owoców (jabłuszka np) i wtedy jakoś wchodzi. albo łyżeczka owoców i łyżeczka obiadku - może warto spróbować, skoro Maciek lubi owoce?

Sto lat Mikołajku

ja wczoraj tak spróbowałam i pluła dalej niż widziała

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Ogólnie to trochę jestem pocieszona, o ile można to tak nazwać. myślałam,że tylko moja tak kiepsko je...chociaż u niej to wybiórcze, bo jogurty, musy, kaszkę zjada bardzo chętnie...

[inwersja]

Sto lat Mikołajku

Napisane przez papalinka83

help Czy ktores dziecko nie ma jeszcze zebow? Czy powinnam sie martwic, cos z tym robic? Juz kilka osob sugerowalo, ze to przez to, ze ola nie je nabialu, nie pije mm, tylko hydrolizat. Troche mi to sie wydaje bez sensu, ale fakt faktem zebow zero

No coś Ty, nie wierz w takie bzdury.Przecież tu jest więcej dzieci co było albo wciąż jest na preparacie mleko.
Miłoszowi pierwsze ząbki wychodziły jak miał 6 mcy, a wtedy długo jeszcze z nabiału nic poza Nutra nie jadł.
Ta, bo Nutra to też nabiał! Hydrolizat białka, czyli białko podzielone na mniejsze kawałeczki, a przez to łatwiej przyswajalne. Jakby bardziej lekkostrawne i przez to nie wywołujące alergii. Ktoś kto mówi, że Twoje dziecko nie je nabiału kompletnie nie zna się na tym, nie wie czym jest takie mm, więc nie słuchaj tego.

A wiesz kiedy Wam zaczęły wychodzić ząbki?
Znajoma, z tego blogu 'dzieciowo' pisała na nim kiedyś, że jej dziecku zaczęły wychodzić jak miało jakoś 16mcy dopiero.

Napisane przez tassia

Dzięki za rady żywieniowe. Juz sama nie wiem czy się martwić czy nie. Tesciowa panikuje.. Moja mama mówi ze lajcik bo nie spada a biega jak szalony. Mieszane mam odczucia.
Ile powinno jeść dziecko w wieku rok? Jak sprawdzamy w mecie to Maciej nie je nawet polowy tego co powinien.

Dziś zjadł dwa razy kaszke i deserek i mleko na noc o dziwo cale 100ml
Nie liczne zwrotnych 4 łyżek jogurtu i 7 lyzeczek zupy.

Nie mogę mu non stop kaszel i owoców podawać. Zresztą dziś je kaszke a jutro odmówi bo to taki zboj mały
Ile jedzą wasze dzieci?

Z obiadem nie pomogę, bo sama mam problemy, ale z jogurtem inaczej sobie poradziłam. Miłosz nie chciał go jeść łyżeczką i od tej pory dostaje w kubeczku z szeroką rurką
tego typu: http://i4.dobramama.pl/b3c98b548ed01...pol-babies.jpg


Miłosz z rana zaliczył upadek i ma teraz pod okiem takie paskudne zarysowanie Krew się lała

[agusiowata84]

Napisane przez inwersja

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ---------
Ej, czaicie, że Miłosz uwielbia bawić się w berka? Aż piszczy z zachwytu

Adaś też uwielbia się w to bawić. Umie też turlać piłkę. Samochodem się bawi.

[tassia]

Napisane przez dodinha

Moja je malo.Kaszke na sniadanie,czesto kilka lyzeczek,pol sloiczka obiadku,mus owocowy i di tego kilka chrupek,kaszke na kolacje i melko ze 4 razy.Tez sie martwie,bo nie chce za bardzo jesc.

Ale to całkiem sporo. Mleko to kaloryczny posiłek wiec nie widzę powodów do zmartwienia


Mikołaj daj dziś mamie buziaka za to ze rok temu wypchnela cie z brzucha -dzielna kobieta. Sto lat

[agusiowata84]

Napisane przez ja :)

Vea, Mazda 6

Lola no hardcore jakis z tym zlobkiem. Brzmi mocno nieodpowiedzialnie te zabawy, powinny jakoś lepiej to zorganizować w koncu jest mnóstwo zabaw dla starszych dzieci które nie bedą zagrażały takim maluchom. Nie wiem co Ci doradzić, na pewno intuicja Ci podpowie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Starsze dzieci powinny być oddzielone, inną salą, albą barierką.

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez nena_milka

No ale po co mnie przepraszasz to faktycznie przykre... eh... ja bym jeszcze próbowała, kurde... mi powiedzieli że adaptacja trwa 3 dni ale niekiedy rodzice muszą chodzić i miesiąc jeśli dziecko tego potrzebuje.
Nie wiem Lola rób co czujesz...

U nas adaptacja trwa conajmniej tydzień, raczej dwa. W naszym przypadku pewnie będzie dwa tygodnie, bo Adasiowi tam szkoda czasu na jedzenie.

[tassia]

A jeszcze w temacie żywienia to najgorsze jest to ze to dziecko jest nieprzewidywalne. Dziś je jogurt jutro nie tknie, kaszka dziś jest ok jutro free itd.
Jak Maciej jest u teściowej to często je więcej bo
A) jestbzabawiany (myślę ze z tego powodu nie chce po tem jeść)
B) teściową ma wszystko. Daje drugie śniadanie jajecznice, ale jak Maciej nie chce to daje jogurt, a jak nie chce to deserek. Na obiad wyciąga rybe, a jak nie smakuje to sloiczek, a jak je malo sloiczka to jeszcze trochę obiadu id nas.

Dla mnie to nie ma sensu bo dziecko nie ma poczucia ze jest czas posiłku tylko zabawy. A po drugie ja nie nogę sobie pozwolić codziennie na marnowabie takiej ilości jedzenia bo pójdę z tirbami juz nie mówiąc ze nie lubię wyrzucać jedzenia.

[dodinha]

Napisane przez tassia

Ale to całkiem sporo. Mleko to kaloryczny posiłek wiec nie widzę powodów do zmartwienia


Mikołaj daj dziś mamie buziaka za to ze rok temu wypchnela cie z brzucha -dzielna kobieta. Sto lat

No to ok, martwiłam się,bo inne dzieci jedzą już samodzielnie takie urozmaicone posiłki,a moja wciąż na słoikach,kaszkach i mleku. Sto lat dla Mikołajka

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[passion80]

Najlepszego dla Mikołaja, dużo zdrowia! dla Mamy buziak

Kiedyś M jadła bez żadnego zabawiania, teraz za długo wysiedziec przy obiedzie musi mieć coś w rączce.

Koleżanki synek miał pierwszego zęba w wieku 15 miesięcy.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[inwersja]

Napisane przez tassia

A jeszcze w temacie żywienia to najgorsze jest to ze to dziecko jest nieprzewidywalne. Dziś je jogurt jutro nie tknie, kaszka dziś jest ok jutro free itd.
Jak Maciej jest u teściowej to często je więcej bo
A) jestbzabawiany (myślę ze z tego powodu nie chce po tem jeść)
B) teściową ma wszystko. Daje drugie śniadanie jajecznice, ale jak Maciej nie chce to daje jogurt, a jak nie chce to deserek. Na obiad wyciąga rybe, a jak nie smakuje to sloiczek, a jak je malo sloiczka to jeszcze trochę obiadu id nas.

Dla mnie to nie ma sensu bo dziecko nie ma poczucia ze jest czas posiłku tylko zabawy. A po drugie ja nie nogę sobie pozwolić codziennie na marnowabie takiej ilości jedzenia bo pójdę z tirbami juz nie mówiąc ze nie lubię wyrzucać jedzenia.

Kochana gdybym tak na to patrzała to moje dziecko nie jadło nic cały dzien. No może poza mm. On nie zje nic w krzesełku do karmienia, wrzeszczy tam i wali rękami o blat. Uciekać chce stamtąd. Ostatnio tylko i wyłącznie w czasie zabawy, w ruchu. A ostatnie pare dni to już nawet podczas zabawy nie chce.
Liczę na to, że mu się zmieni i będzie jadł normalnie.

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Kaśka, co Ty na to?
http://www.empik.com/the-sims-4-pc-e...0,multimedia-p

[bojatoja]

Hej

Napisane przez matallewar

Tassia Encia je tyle, że nie będę wymieniać, ona się rzuca na jedzenie jak tylko zobaczy, chyba zacznę się chować z jedzeniem, jak Eda je, to wynosić ją do drugiego pokoju itd

U nas to samo
Często/zawsze jak ktoś je musi się ukrywać

Napisane przez kaska87

My wlasnie po pierwszym sto lat

Sto lat Mikołaj! Dużo zdrówka i uśmiechu

[MsLullaby]

Sto lat Miki!

[your Angel]

Za moment Was nadrobię, póki co linkuję fajny artykuł z GW, zaczęłam go czytać jako pierwszy z gazety Na razie przeczytałam tylko "ramkę", w wersji elektronicznej jest na samym końcu - niezłe jaja!
Dla dziewczyn, które chcą zaprogramować płeć kolejnego malucha
http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,14...odzisz_ty.html

Jak tż wróci i powiem mu, że spłodził Jula a nie Julę, bo ma wysoki status społeczny, to obrośnie w piórka