Klinika nieplodnosci Angelius-Katowice

[Calineczka 27]

Dzięki Ewcia, uspokoilas mnie. Dzisiaj sie dowiedziałam, ze wymazy na chlamydie i urea są prawidłowe.

[bombka666]

Jasne że dam znać jak się czuje.Mam nadzieję że będzie ok i że nie dopadna mnie żadne efekty uboczne.Jutro zaczynam


Czekam na wieści z usg EwusOby nie było żadnych torbieli @przyszła szybko i byś spokojnie zaczęła stymulacje.


Powiedzcie mi czy po Iui jedzie się jeszcze sprawdzać czy pękł pęcherzyk czy po coś innego?Mamy urlop i po wszystkim chcemy wyskoczyć cieszyć się spokojem nad nasze morze.Potrzebuję wolnego i błogiego lenistwa

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Calineczka 27

Dzięki Ewcia, uspokoilas mnie. Dzisiaj sie dowiedziałam, ze wymazy na chlamydie i urea są prawidłowe.

no to super

Napisane przez bombka666

Jasne że dam znać jak się czuje.Mam nadzieję że będzie ok i że nie dopadna mnie żadne efekty uboczne.Jutro zaczynam


Czekam na wieści z usg EwusOby nie było żadnych torbieli @przyszła szybko i byś spokojnie zaczęła stymulacje.

Napisane przez bombka666

Powiedzcie mi czy po Iui jedzie się jeszcze sprawdzać czy pękł pęcherzyk czy po coś innego?Mamy urlop i po wszystkim chcemy wyskoczyć cieszyć się spokojem nad nasze morze.Potrzebuję wolnego i błogiego lenistwa

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

wydaje mi się ze powinna byc jeszcze jedna wizyta kontrolna po IUI

[marie_sol]

Nie ma wizyty kontrolnej po IUI. Jeśli planujecie kolejną IUI to znów umawiacie się na 1 lub 2 dc żeby przed stymulacją sprawdzić czy nie ma torbieli po poprzedniej stymulacji.
Trzymam kciuki za wasze IUI

[bombka666]

No to ciekawa jestem jak to bedzie..Jesli bedzie trzeba pojechac pojedziemy wiadoma sprawa,ale tak mi sie marzy odpoczynek.
Na innym watku tez dziewczyny pisaly ze tylko iles tam dni po IUI zrobicbete.


Dzis zaczynam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez marie_sol

Nie ma wizyty kontrolnej po IUI. Jeśli planujecie kolejną IUI to znów umawiacie się na 1 lub 2 dc żeby przed stymulacją sprawdzić czy nie ma torbieli po poprzedniej stymulacji.
Trzymam kciuki za wasze IUI

dobrze wiedzieć
i dzięki za kciuki

Napisane przez bombka666

Dzis zaczynam

Ja już po wizycie dzisiejszej, wszystko w porządku jajniki czyste, bez torbieli, no więc mogę spokojnie czekać na @ lub wywołać (raczej to drugie bo nie zapowiada się żeby samo miało przyjść ) i zaczynać stymulację

Jestem bardzo zadowolona z mojej p doktor, jest taka miła i zawsze wszystko wytłumaczy, doradzi
Poza tym poradziła mi żebyśmy się zapisali już do kolejki na rządowe ivf, bo dobrze jest mieć miejsce zaklepane, a jeśli się uda w międzyczasie to można się wycofać bez problemu
No w każdym razie idziemy się zapisać, może nawet jutro jak czas pozwoli mam nadzieję że nam się to nie przyda, ale lepiej mieć miejsce zaklepane niż nie mieć
Powiedziała mi też ze teraz zaczynają procedurę pary które zgłaszały się do programu w lutym, więc w sumie nie tak długo się czeka
No i wiem teoretycznie już wszystko jak to wygląda: najpierw w dowolny dzień, bez umawiania sie (byle w godzinach 8-18) trzeba podejść do pokoju pielęgniarek i tam wypełnić wszystkie papiery (trzeba być z mężem/partnerem) no i od tego momentu już się jest w kolejce jak przychodzi nasza kolej to jest się umawianym na wizytę kwalifikacyjną i jeśli na tej wizycie wychodzi wszystko ok to sie od razu rusza z procedurą
No w każdym razie tak mi p doktor powiedziała, a wyglądała na pewną tego co mówi więc mam nadzieje ze ma rację

[bombka666]

Same super wiadomosciCalineczko
Bedzie dobrze Ja tez sie bałam Hsg ale naprawdę szybko pójdzie.


Ewus Ciesze sie ze twoje jajniczki sa bez zarzutu,zaczynaj ta wredna @wywolywac i do dziela....

Jeśli faktycznie jest tak jak mówi twoja doktorka to byłoby fajnie bo niby pol roku czekania to wydaje się kawal czasu,ale w rzeczywistości zleci ani się obejrzymy.
Chociaż ja myślę ze te nasze miejsca w kolejce oddamy komuś innemu bo nam wystarczy IUI
Tego się narazie trzymamy
A to wasza pierwsza inseminacja będzie??
Marie sol a po ilu dniach sprawdzałaś czy się udało?robiłaś test czy szłaś na bete?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez bombka666

Ewus Ciesze sie ze twoje jajniczki sa bez zarzutu,zaczynaj ta wredna @wywolywac i do dziela....

chyba od jutra zacznę brać dupka, żeby wywołać

Napisane przez bombka666

Jeśli faktycznie jest tak jak mówi twoja doktorka to byłoby fajnie bo niby pol roku czekania to wydaje się kawal czasu,ale w rzeczywistości zleci ani się obejrzymy.
Chociaż ja myślę ze te nasze miejsca w kolejce oddamy komuś innemu bo nam wystarczy IUI
Tego się narazie trzymamy

tego się trzymamy
a 0,5 roku to naprawdę niedługo, jeśli to jest prawda ja się obawiałam ze to by było rok lub nawet więcej czekania

Napisane przez bombka666

A to wasza pierwsza inseminacja będzie??

pierwsza (dlatego tak to przeżywam )

[marie_sol]

po 1,5 tygodniu byłam na konferencji gdzie jak zobaczyłam oscypki (których normalnie nienawidzę,niedobrze mi na samą myśl) to zwariowałam- zjadłam chyba z 10, ale się nie zorientowałam. Wterminie @ zrobiłam test i była taka ledwo widoczna kreska, robiłam testy przez 4 dni i każdego dnia kreska była wyraźniejsza,ale nie miałam odwagi robić bety. Ja w ogóle psychicznie wtedy siadłam więc nie wiem czy możesz się na mnie wzorowac

[bombka666]

Napisane przez Ewusia_marchew

chyba od jutra zacznę brać dupka, żeby wywołać

pierwsza (dlatego tak to przeżywam )

No to super działaj działaj

Moja tez pierwsza, i chyba właśnie ten strach i ekscytacja przed nieznanym tak mnie nakręca

Napisane przez marie_sol

po 1,5 tygodniu byłam na konferencji gdzie jak zobaczyłam oscypki (których normalnie nienawidzę,niedobrze mi na samą myśl) to zwariowałam- zjadłam chyba z 10, ale się nie zorientowałam. Wterminie @ zrobiłam test i była taka ledwo widoczna kreska, robiłam testy przez 4 dni i każdego dnia kreska była wyraźniejsza,ale nie miałam odwagi robić bety. Ja w ogóle psychicznie wtedy siadłam więc nie wiem czy możesz się na mnie wzorowac

Śmieszna ta sytuacja z oscypkami
Kurcze jakie to zmiany zachodzą w organizmie mamy juz od samego początkudla mnie to jakiś kosmos niewyobrażalny..

Tak sobie mysle ze jak przyjdzie co do czego to tez sie bede bala zrobic bete...testy zreszta przy spozniajacej sie @wywoluja u mnie tak szybkie bicie serca ze boje sie o siebie
A jak ty sie odnajdujesz w nowej sytuacji?jak malenka?

[Calineczka 27]

Dziewczynki, co u was?
Fanfelka, gdzieś zginęła.
Trzymam za was kciuki bardzo.

[bombka666]

Faktycznie Fanfelka sie nie odzywa...

Calineczko a ty jak,stresujesz sie?

Ja już skończyłam Symletrol,nie czułam żadnych dolegliwości podczas brania.
Głowa mnie troszkę bolała,zazwyczaj rzadko miewam bóle głowy wiec może to był jedyny ze skutków ubocznych.
Od wczoraj czuje jak mnie jajniki kłują(7dc) i mam nadzieje ze to oznaka dojrzewającego pięknego pecherzyka
W piątek podgląd.
Powinnam robić testy owu sprawdzające? czy będziemy sugerować się usg?
Kurcze chciałabym już wiedzieć co i jak

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Calineczka 27

Dziewczynki, co u was?
Fanfelka, gdzieś zginęła.

ano....

Napisane przez Calineczka 27

Trzymam za was kciuki bardzo.

a ja za Ciebie
jak tam przed hsg się czujesz?

Napisane przez bombka666

Ja już skończyłam Symletrol,nie czułam żadnych dolegliwości podczas brania.
Głowa mnie troszkę bolała,zazwyczaj rzadko miewam bóle głowy wiec może to był jedyny ze skutków ubocznych.
Od wczoraj czuje jak mnie jajniki kłują(7dc) i mam nadzieje ze to oznaka dojrzewającego pięknego pecherzyka
W piątek podgląd.
Powinnam robić testy owu sprawdzające? czy będziemy sugerować się usg?
Kurcze chciałabym już wiedzieć co i jak

jak się niecierpliwisz to możesz sobie testy robić, ale usg w zupełności wystarczy
mocno trzymam kciuki za piątek mam nadzieję ze się kluje kilka pięknych pęcherzyków

My byliśmy dziś w klinice zapisać się do programu no więc już jesteśmy oficjalnie w kolejce (oby to miejsce się nie przydało tego też życzyła nam położna która przyjmowała nasze zgłoszenie ) Położna potwierdziła że ok 0,5 roku się czeka na wizytę kwalifikacyjną, no i dowiedziałam się też że wizytę w razie czego będzie prowadzić nasza lekarz prowadząca, no więc w sumie super, bo ona sama najlepiej wie na jakim jesteśmy etapie no w każdym razie oby to było niepotrzebne

[bombka666]

Napisane przez Ewusia_marchew

jak się niecierpliwisz to możesz sobie testy robić, ale usg w zupełności wystarczy
mocno trzymam kciuki za piątek mam nadzieję ze się kluje kilka pięknych pęcherzyków

My byliśmy dziś w klinice zapisać się do programu no więc już jesteśmy oficjalnie w kolejce (oby to miejsce się nie przydało tego też życzyła nam położna która przyjmowała nasze zgłoszenie ) Położna potwierdziła że ok 0,5 roku się czeka na wizytę kwalifikacyjną, no i dowiedziałam się też że wizytę w razie czego będzie prowadzić nasza lekarz prowadząca, no więc w sumie super, bo ona sama najlepiej wie na jakim jesteśmy etapie no w każdym razie oby to było niepotrzebne

Fajnie ze dowiedziałaś się czegoś,bo nam jak się zapisywaliśmy to nic konkretnego nie powiedziano.
Pol roku minie szybko ale ja jednak nie nastawiam sie na in vitro bo mam nadzieje kochana ze uda nam się znacznie szybciej a swoje miejsca w kolejce oddamy bardziej potrzebującym parom.
No chyba żeby było inaczej,ale nie dopuszczam narazie innej mysli.

A jak twoja @pojawila sie?zaczelas stymulacje?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez bombka666

Fajnie ze dowiedziałaś się czegoś,bo nam jak się zapisywaliśmy to nic konkretnego nie powiedziano.
Pol roku minie szybko ale ja jednak nie nastawiam sie na in vitro bo mam nadzieje kochana ze uda nam się znacznie szybciej a swoje miejsca w kolejce oddamy bardziej potrzebującym parom.
No chyba żeby było inaczej,ale nie dopuszczam narazie innej mysli.

ja też się nie nastawiam na ivf na razie (chociaż u nas niestety szanse są małe na powodzenie IUI, ale ja mocno wierzę że się uda )
No właśnie ja byłam mile zaskoczona tym ze w sumie otrzymaliśmy jakieś tam w miarę konkretne informacje, bo Wy mówiłyście ze nic konkretnego nie mówią podczas zapisywania się a mi najpierw moja pani gin powiedziała mniej więcej jak to wygląda a później położna, też sama się spytała czy coś więcej nam powiedzieć No widocznie jakoś wyjątkowo trafiliśmy na doinformowane osoby

Napisane przez bombka666

A jak twoja @pojawila sie?zaczelas stymulacje?

a gdzie tam, nadal czekam jak nie trzeba to przychodzi a jak trzeba to nie jeszcze biorę dupka na wywołanie, więc dopóki nie odstawię to pewnie nie przyjdzie, a mam brać do poniedziałku, no więc raczej w przyszłym tygodniu się na @ nastawiam dopiero

[fanfelka]

Jestem, podczytuję ale nie piszę bo nic specjalnego się nie dzieje.
Czekamy na wyniki badań TŻ (AZF, kariotyp, CFTR). Mi wyszła ureaplasma więc musimy się podleczyć antybiotykami. Nie można przyjmować lekarstwa w czasie @ więc wszystko się przedłuża. Dodatkowo mamy zaplanowane wakacje więc leczenie dopiero po nich. I tak obliczyłam że przy dobry wiatrach w listopadzie zacznę procedurę...

Co do tego programu to mi się strasznie dziwne wydawało pytanie pielęgniarki przyjmującej kto nas prowadzi. Wiem że nie powinno to mieć znaczenia ale kto wie jak to do końca jest...
Może dlatego Ewusia dostałaś takie konkretne informacje.

Mojej znajomej udało się za pierwszym podejściem przy IVI (prywatnie) więc jej historia napawa mnie dobrymi emocjami.

Za wszystkie dziewczyny z wątku trzymam kciuki żeby jeszcze w tym roku się udało

[Calineczka 27]

Fanfelka, my za ciebie też.
Fajnie, ze sie odezwalas.
I ja np. trochę sie boję zmienić lekarza, bo G. jest tam dyrektorem i nie chce mieć potem jakiś problemów. W sensie, ze będzie krzywo na mnie patrzyl przy jakiejś procedurze czy decyzji.

[fanfelka]

Swoją drogą ciekawe czy lekarz prowadzący ma jakiś wpływ na kolejkę... oficjalnie niby nie bo to program rządowy ale prawda może być taka że jak ktoś jest bardziej ceniony to może jakoś wpływa na kolejność...
Ciągle żyję nadzieją że sporej ilości par się uda i kolejka znacznie się przesunie i że za miesiąc zadzwonią do mnie z informacją że mam rozmowę kwalifikacyjną a wiem że na 100% bym się zakwalifikowała. W naszym przypadku jeśli udałoby się naturalnie to byłby cud i chyba zmieniłabym cały swój światopogląd.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez fanfelka

I tak obliczyłam że przy dobry wiatrach w listopadzie zacznę procedurę...

czyli nie czekacie aż przyjdzie Wasza kolej w programie tylko robicie na własną rękę wcześniej?

Napisane przez fanfelka

Co do tego programu to mi się strasznie dziwne wydawało pytanie pielęgniarki przyjmującej kto nas prowadzi. Wiem że nie powinno to mieć znaczenia ale kto wie jak to do końca jest...
Może dlatego Ewusia dostałaś takie konkretne informacje.

mnie od razu położna zapytała kto nas prowadzi i chyba sobie zanotowała, a później jak już wszystko wypełniliśmy to powiedziała że jak przyjdzie nasza kolej to oni do nas zadzwonią i pani dr Paliga (nasza prowadząca) będzie nas kwalifikować
dla mnie w takim razie dość logiczne jest że skoro ona sama nas wysłała żebyśmy się do kolejki zapisali, to jak się okaże że jest to koniczne i będzie już nasza kolej to nas bez problemu zakwalifikuje przecież to był jej pomysł..... No ale dopytam się dokładniej jeśli będzie potrzeba (tzn jeśli IUI się nie powiedzie )

Napisane przez Calineczka 27

I ja np. trochę sie boję zmienić lekarza, bo G. jest tam dyrektorem i nie chce mieć potem jakiś problemów. W sensie, ze będzie krzywo na mnie patrzyl przy jakiejś procedurze czy decyzji.

nie wiedziałam ze G tam jest dyrektorem ale jeśli tak to tym bardziej ma tyle pracy ze na pewno nie zauważy tego ze jakaś pacjentka go wymieniła na lepszy model moim zdaniem nie masz się czego obawiać, jak chcesz zmieniać lekarza to zmieniaj

Napisane przez fanfelka

Swoją drogą ciekawe czy lekarz prowadzący ma jakiś wpływ na kolejkę... oficjalnie niby nie bo to program rządowy ale prawda może być taka że jak ktoś jest bardziej ceniony to może jakoś wpływa na kolejność...

też mnie to ciekawi.. aczkolwiek nie mamy na to żadnego wpływu więc chyba nie warto sie zastanawiać

Napisane przez fanfelka

Ciągle żyję nadzieją że sporej ilości par się uda i kolejka znacznie się przesunie i że za miesiąc zadzwonią do mnie z informacją że mam rozmowę kwalifikacyjną a wiem że na 100% bym się zakwalifikowała. W naszym przypadku jeśli udałoby się naturalnie to byłby cud i chyba zmieniłabym cały swój światopogląd.

u nas też naturalnie nie ma szans
ale ja wciąż wierze w to IUI, więc nawet to 0,5 roku czekania jest mi na rękę, bo możemy popróbować w międzyczasie
No ale za Ciebie trzymam kciuki żeby zadzwonili jak najszybciej

[fanfelka]

Napisane przez Ewusia_marchew

czyli nie czekacie aż przyjdzie Wasza kolej w programie tylko robicie na własną rękę wcześniej?

Pierwszy raz zrobimy na własną rękę- na 1 raz możemy sobie pozwolić. Nawet nie chcę myśleć co będzie jak się nie uda. Obecna sytuacja nauczyła mnie nie wybiegać w przyszłość tylko żyć tym co jest w danym dniu/tygodniu.
Kiedyś planowałam 3 dzieciaczków, domek, własny biznes. A na dzień dzisiejszy chce mieć chociaż jednego brzdąca a domek i własny biznes nie są mi do szczęścia potrzebne .

Nie udzielam się za często bo mimo wszytko to dalej dla mnie bardzo ciężki temat i praktycznie za każdym razem chce mi się ale staram się być dzielna- 20 oddechów i do przodu

[Calineczka 27]

Jestem po hsg. Jajowody drożne, teraz tylko krwawię trochę. Mam nadzieję, że to przejściowe. Dziewczyny jak to jest przed IUI?
Teraz idę na wizytę tydzień przed @. Jeśli zdecyduję się na IUI to potem lekarz najczęściej umawia na 1 dc? Czy jak to jest? Czy może mi przepisać leki na stymulację przed @ i kazać brać od 1 dc? Muszę jakoś w głowie zaplanować urlop. POWODZENIA jeszcze raz.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez fanfelka

Pierwszy raz zrobimy na własną rękę- na 1 raz możemy sobie pozwolić. Nawet nie chcę myśleć co będzie jak się nie uda. Obecna sytuacja nauczyła mnie nie wybiegać w przyszłość tylko żyć tym co jest w danym dniu/tygodniu.

mam to samo
i też teraz juz myślę że cudownie byłoby jakby chociaż jedno dziecko udało się mieć, a kiedyś twierdziłam ze rodzeństwo musi być no ale życie weryfikuje pewne rzeczy

Napisane przez fanfelka

Nie udzielam się za często bo mimo wszytko to dalej dla mnie bardzo ciężki temat i praktycznie za każdym razem chce mi się ale staram się być dzielna- 20 oddechów i do przodu

Napisane przez Calineczka 27

Jestem po hsg. Jajowody drożne, teraz tylko krwawię trochę. Mam nadzieję, że to przejściowe.

super że jajowody drożne
krwawienie jest normalne i przejdzie ja krwawiłam 1 dzień, a później jeszcze przez kilka dni miałam plamienie

Napisane przez Calineczka 27

Dziewczyny jak to jest przed IUI?
Teraz idę na wizytę tydzień przed @. Jeśli zdecyduję się na IUI to potem lekarz najczęściej umawia na 1 dc? Czy jak to jest? Czy może mi przepisać leki na stymulację przed @ i kazać brać od 1 dc? Muszę jakoś w głowie zaplanować urlop. POWODZENIA jeszcze raz.

chyba nie ma reguły bo ja np jak byłam pod koniec cyklu u lekarza i była wtedy podjęta decyzja o IUI to już nie miałam więcej przychodzić tylko od razu jak @ przyjdzie zacząć stymulację (to że mi się wszystko wtedy pomieszało przez za szybko przychodzącą @ to inna sprawa )
No a Bombka miała tak ze miała pierwszego dnia cyklu przyjść. No więc chyba to zależy od lekarza prowadzącego no i od samej pacjentki (jak wcześniej reagowała na stymulację, jakie ma schorzenia itp)

Bombka czekam na relację z Twojego monitu

[Calineczka 27]

Umówiłam się znowu w 24 dc a ja mam cykle w miarę regularne co 27, 28 dni. Mam nadzieję, że wtedy mi przepisze coś na stymulację i każe przyjść dopiero tak 11, 12 dnia, żeby coś zobaczyć. Ja już nie wiem, jak kombinować, w pracy mnie zabiją.
Szczerze mówiąc to się wkurzylam. Umówiłam się na to hsg na 8 rano, więc myślałam, że jeszcze wrócę do pracy po południu. A dzień przed pielęgniarka zadzwoniła, że jednak o 13 i musiałam wszystko odkręcać. Ja dojeżdżam 100 km i rozwala mi to cały dzień, a nie mogę co chwilę brać wolnego. Ileż można.

[bombka666]

Napisane przez Ewusia_marchew

ja też się nie nastawiam na ivf na razie (chociaż u nas niestety szanse są małe na powodzenie IUI, ale ja mocno wierzę że się uda )

No i nie nastawiaj sie potem bedziemy myslec co i jak,a narazie wierzymy bo wiara czyni cuda..podobno

Napisane przez fanfelka

Pierwszy raz zrobimy na własną rękę- na 1 raz możemy sobie pozwolić. Nawet nie chcę myśleć co będzie jak się nie uda. Obecna sytuacja nauczyła mnie nie wybiegać w przyszłość tylko żyć tym co jest w danym dniu/tygodniu.
Kiedyś planowałam 3 dzieciaczków, domek, własny biznes. A na dzień dzisiejszy chce mieć chociaż jednego brzdąca a domek i własny biznes nie są mi do szczęścia potrzebne .

Nie udzielam się za często bo mimo wszytko to dalej dla mnie bardzo ciężki temat i praktycznie za każdym razem chce mi się ale staram się być dzielna- 20 oddechów i do przodu

Napisane przez Ewusia_marchew

mam to samo
i też teraz juz myślę że cudownie byłoby jakby chociaż jedno dziecko udało się mieć, a kiedyś twierdziłam ze rodzeństwo musi być no ale życie weryfikuje pewne rzeczy

Ja tez jak juz postanowilam ze bede miala dziecko to zalozylam parke,ale jak widac ciezko staramy sie o jedno i nie wiadomo czy na jednym sie nie skonczy.
Fanfelko musisz byc dzielna wszystkie musimy bo jak nie my to kto

Napisane przez Calineczka 27

Jestem po hsg. Jajowody drożne, teraz tylko krwawię trochę. Mam nadzieję, że to przejściowe. Dziewczyny jak to jest przed IUI?
Teraz idę na wizytę tydzień przed @. Jeśli zdecyduję się na IUI to potem lekarz najczęściej umawia na 1 dc? Czy jak to jest? Czy może mi przepisać leki na stymulację przed @ i kazać brać od 1 dc? Muszę jakoś w głowie zaplanować urlop. POWODZENIA jeszcze raz.

Super
Widzisz,tak jak Ewusia napisala zalezy od lekarza,nasz np kazal przyjechac 1dc(w miedzyczasie poszedl na urlop)zostalam umowiona do innego lekarza ale w karcie mialam wszystko zapisane.
Mialam robione usg przed stymulacja zeby sprawdzic czy nie ma torbieli Dostalam leki i 11-12dc mialam przyjechac na monit

Napisane przez Ewusia_marchew

Bombka czekam na relację z Twojego monitu

Jestem powyhodowalam piekny pecherzyk dzis 11dc mial 20-21mm.Dostalam pregnyl i jutro inseminacja popoludniu.
Kurcze nie wiem czy nie za szybko??bedzie 24godz po.Staram sie myslec pozytywnie ale wiecie jak jestTakze trzymac prosze kciuki
I teraz twoja kolej

Napisane przez Calineczka 27

Umówiłam się znowu w 24 dc a ja mam cykle w miarę regularne co 27, 28 dni. Mam nadzieję, że wtedy mi przepisze coś na stymulację i każe przyjść dopiero tak 11, 12 dnia, żeby coś zobaczyć. Ja już nie wiem, jak kombinować, w pracy mnie zabiją.
Szczerze mówiąc to się wkurzylam. Umówiłam się na to hsg na 8 rano, więc myślałam, że jeszcze wrócę do pracy po południu. A dzień przed pielęgniarka zadzwoniła, że jednak o 13 i musiałam wszystko odkręcać. Ja dojeżdżam 100 km i rozwala mi to cały dzień, a nie mogę co chwilę brać wolnego. Ileż można.

No wlasnie najgorzej ze czlowiek nie wiem potem jak to wszystko poukladac,u mnie tez byl z tym problem,mialam dosc zwalniania sie i proszenie o kilka godz wolnego.ale jako ze od 1go jestemy oboje na urlopie wszystko sie ladnie poskladalo
Calineczko bedzie dobrze u Ciebie rowniez pozytywne myslenie i no stress

[Calineczka 27]

WoW! Bombka, ale super! To już!!! kto ci bedzie robił IUI?

[bombka666]

Tak juzszybko poszlo az w szoku jestem,ale takim pozytywnym
Jutro dyzur ma dr biernat-swietna specjalistka z tego co czytalam
Mysle ze jestem w dobrych rekach.

[Calineczka 27]

Dobrze, że masz pozytywne nastawienie. Jak się uda, to natchniesz mnie mocno do działania Ogromne kciuki za jutro

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Calineczka 27

Szczerze mówiąc to się wkurzylam. Umówiłam się na to hsg na 8 rano, więc myślałam, że jeszcze wrócę do pracy po południu. A dzień przed pielęgniarka zadzwoniła, że jednak o 13 i musiałam wszystko odkręcać. Ja dojeżdżam 100 km i rozwala mi to cały dzień, a nie mogę co chwilę brać wolnego. Ileż można.

no niestety tak to jest że może zawsze coś wypaść, operacja nagła czy coś no i się przesuwa.... ale swoją drogą to ja po hsg dostałam L4 i nakaz oszczędzania się do końca dnia, więc ogólnie pomysł pójścia do pracy po tym był kiepski, może lepiej że tak się stało

Napisane przez bombka666

No i nie nastawiaj sie potem bedziemy myslec co i jak,a narazie wierzymy bo wiara czyni cuda..podobno

Napisane przez bombka666

Jestem powychodowalam piekny pecherzyk dzis 11dc mial 20-21mm.Dostalam pregnyl i jutro inseminacja popoludniu.
Kurcze nie wiem czy nie za szybko??bedzie 24godz po.Staram sie myslec pozytywnie ale wiecie jak jestTakze trzymac prosze kciuki
I teraz twoja kolej

super że pęcherzyk wyhodowany
no to jutro bardzo, bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki

[Calineczka 27]

Moze pomysl powrotu do pracy był średni, ale ja sie dobrze czułam. Zaraz po wsiadlam do samochodu i sama wróciłam 100 km. Miałam zaplanowane w pracy 1.5 godziny ważnego spotkania i był duży problem, zeby to odwolać z dnia na dzień. Ja mam z tym problem, bo nie mogę tak co chwilę brać urlopu na ostatnia chwilę.

[bombka666]

Szkoda ze po inseminacji od razu nie wiadomo co i jak\
To będą najdłuższe dwa tyg ever.


O 10godz Tz oddal nasienie,potem dwie godz oczekiwania i po 12 zostałam poproszona do gabinetu.
Dr Biernat-dziewczyny jaka ona ciepła i mila-wszystko ładnie wyjaśniła,odpowiedziała na każde pytanie.
Okazało sie ze preparowanie nasienia trwało dłużej niż zwykle bo nasienie nie chciało sie upłynnić,mamy lepkość na + w badaniu.
Pani dr powiedziała ze bali się ze nic z tego nie będzie,ale później okazało sie ze mimo ze lepkie i potrzebuje więcej czasu to jest super jakości.
Dowiedziałam się tez że za tą lepkość może być odpowiedzialna ureaplasma,pytała czy sprawdzaliśmy po antybiotyku obecność i absolutnie nie chcąc podważać zdania naszego lekarza prowadzącego powiedziała żeby to powtórzyć gdyby się nie udało...
Sam zabieg trwa chwile najpierw usg-pęcherzyk zapadnięty juz pękający.
Potem na fotel,wziernik normalna sprawa troszkę bolało jak trzeba było go odpowiednio ustawić.
Potem ta rurka-cewnik-tu juz było gorzej czuć szczypanie ale tez do wytrzymania.
No i nasienie.
Chwile posiedzialam i do widzeniajak wrócimy z nad morza chyba przejdę się do mojej gin sprawdzić czy pęcherzyk pękł i zapytać co ona myśli o tej paskudnej bakterii..