Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[slomka]

Napisane przez Lilotka

Jak kupisz papierki w "zestawie" bedzie tabela a na niej kolory wystarczy porównać "swój" papierek do tabeli kolorów.

moja Ty farmaceutko

[Lilotka]

Napisane przez slomka

moja Ty farmaceutko

Łahahaha Koło "farmacełtki" tylko stałam.

[mortisha84]

Napisane przez CoffeeMonster

Acha, no to u mnie trochę wcześniej, bo gdzieś po połówkowym parę tygodni, możliwe, że się ustabilizuje, także nie ma co panikować. Na USG 3 trymestru mam już wpisane, że w normie, ostatnio jedna się troszkę powiększyła, ale znowu potem było ok. Czekaj na spokojnie i zobaczysz co powiedzą, myślę, że będzie dobrze

Obejrzałam tego Kossakowskiego....upociła m się z wrażenia brrrrrr Można się z tego wypisać?

Też właśnie obejrzałam.. I też chce się wypisać Pocieszam się, że każdy poród jest inny

Napisane przez slomka

odcienie niebieskiego to będą wody

lecę pilnować kurierów

Napisane przez Lilotka

Jak kupisz papierki w "zestawie" bedzie tabela a na niej kolory wystarczy porównać "swój" papierek do tabeli kolorów.

Dzięki dziewczyny

[Lilotka]

Każdy poród jest inny, ale tak czy inaczej boli a odczuwanie zależne jest od naszego progu bólu.

[nocnyskowronek]

Napisane przez slomka

to za 9 miesiąc dzisiaj pijemy :wino:

idź do apteki po papierki lakmusowe, w Ferio na bank będą mieli albo papierki albo tą gine intima do sprawdzania

Ale ten no kalendarzowo to jeszcze czekamy do 8 lub 10
Z tymi papierkami to się zastanawiam tylko jeszcze czy kupić je z wyprzedzeniem czy wysłać męża po nie jeśli będę miała wątpliwości - jakby nie było ta apteka czynna jest 24h/dobę

Pochwal się co tam kurierzy Ci niosą

Napisane przez mortisha84

Też właśnie obejrzałam.. I też chce się wypisać Pocieszam się, że każdy poród jest inny

Dzięki dziewczyny

Oj to może lepiej nie oglądam i jak to określiłyście fajnie "optymistycznie nastawiam się na ból"

[slomka]

Napisane przez nocnyskowronek

Ale ten no kalendarzowo to jeszcze czekamy do 8 lub 10
Z tymi papierkami to się zastanawiam tylko jeszcze czy kupić je z wyprzedzeniem czy wysłać męża po nie jeśli będę miała wątpliwości - jakby nie było ta apteka czynna jest 24h/dobę

Pochwal się co tam kurierzy Ci niosą

bliziutko do apteki masz, wyślij TŻta jakby co

a zamówiłam z wyprzedażowej dorzutki w H&M gumki, gatki skarpetki , baleriny do latania, najbardziej czekam na kapelutek jesienny i narzutkę no i jeszcze z ebay olejek z drzewa herbacianego, taki ogólnie odkażający, założę się, że jak zasnę zaraz to kurier przybędzie

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Lilotka

Łahahaha Koło "farmacełtki" tylko stałam.

gorąca woda w tym kotle

[Lilotka]

Napisane przez slomka

bliziutko do apteki masz, wyślij TŻta jakby co

a zamówiłam z wyprzedażowej dorzutki w H&M gumki, gatki skarpetki , baleriny do latania, najbardziej czekam na kapelutek jesienny i narzutkę no i jeszcze z ebay olejek z drzewa herbacianego, taki ogólnie odkażający, założę się, że jak zasnę zaraz to kurier przybędzie

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------


gorąca woda w tym kotle

To raczej smoła.

[tynka88]

bede w takim razie dzwonic w poniedzialek ,moze juz bedzie ten wynik posiewu.

chyba nie jest ze mna tak zle, bo ponad godzinny chodzony spacer z Mateuszem zaliczylam, raz mi tylko uciekl i jak sie darlam ,zeby sie zatrzymal to znowu popuscilam sikuposprzatalam lazienke, jeszcze musze przetrzec podlogi i male prasowanie, TZ pomyl z rana wszystkie okna i wypral dywany, takze juz prawie wszystko gotowe jutro i niedziele mam zamiar odpoczywac i ani mysle o rodzeniu, w niedziele szykuje nam sie ognisko z ziemniakami no i piekna pogoda

mnie porod bolal tylko chwile tak mocno, dlatego nie wspominam go zle, bole zgladzajace i rozwierajace szyjke tak do 4 cm nie wspominam tragicznie, do wytrzymania i w miare normalnego funkcjonowania, ja w takich bolach bylam w kosciele i na zakupach i na dlugim spacerze, najbardziej chyba bolalo mnie po tym jak mi podali oksytocyne , sama nie wiem po co mi to dali skoro wszystko ladnie sie robilo samo, moze zeby bylo szybciej i bylonawet lewatywy mi nie zrobili tylko z 6 cm rozwarciem polecialam na kibelek i tak mnie wyczyscilo ze hej(przepraszam za szczegoly) nawet toalete wyczyscilam po sobie co by nie bylo wstydu

[Agatkia]

Napisane przez tynka88

bede w takim razie dzwonic w poniedzialek ,moze juz bedzie ten wynik posiewu.

chyba nie jest ze mna tak zle, bo ponad godzinny chodzony spacer z Mateuszem zaliczylam, raz mi tylko uciekl i jak sie darlam ,zeby sie zatrzymal to znowu popuscilam sikuposprzatalam lazienke, jeszcze musze przetrzec podlogi i male prasowanie, TZ pomyl z rana wszystkie okna i wypral dywany, takze juz prawie wszystko gotowe jutro i niedziele mam zamiar odpoczywac i ani mysle o rodzeniu, w niedziele szykuje nam sie ognisko z ziemniakami no i piekna pogoda

mnie porod bolal tylko chwile tak mocno, dlatego nie wspominam go zle, bole zgladzajace i rozwierajace szyjke tak do 4 cm nie wspominam tragicznie, do wytrzymania i w miare normalnego funkcjonowania, ja w takich bolach bylam w kosciele i na zakupach i na dlugim spacerze, najbardziej chyba bolalo mnie po tym jak mi podali oksytocyne , sama nie wiem po co mi to dali skoro wszystko ladnie sie robilo samo, moze zeby bylo szybciej i bylonawet lewatywy mi nie zrobili tylko z 6 cm rozwarciem polecialam na kibelek i tak mnie wyczyscilo ze hej(przepraszam za szczegoly) nawet toalete wyczyscilam po sobie co by nie bylo wstydu

rozbawiłaś mnie

Jeny, nic mi się nie chce... nawet obiadu na dziś nie mam. Kurcze, pakuję tę moją torbę szpitalną i za Chiny nie mogę się zmieścić...

[Laila85]

Nie zapomnijcie kupić nakładem na sedes, przydają sie
Co u Magsik? Pisała ze nie bedzie miała neta ale wyślę komuś smsa? Komu? Odezwała sie?

Ja dzisiaj kolejna kroplówka 12h juz ostatnia. Niestety wczoraj złapały mnie dwa mega skurcze plus masakryczny 16min w nocy o 2, ale w koncu odpuścił. Plecy tez bolą, ale od niewygodnych pozycji... Zastanawiam sie co bedzie jak odstawia mi kroplówki, skoro na nich mnie tez boli, aż strach sie bać, ale bądźmy dobrej myśli

Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!

[CoffeeMonster]

Ja posegregowałam małej ciuszki i wstawiłam pierwsze pranie, akurat za 2 godziny będzie mi słońce naparzać na balkonie to sobie trochę podeschną Wyszło mi jakieś 5-6 kup prania, bez kocyków, ręczników, rożków itp. Same ciuszki do 68 cm Niech mi tylko to małe powie potem, że nie ma się w co ubrać

Kurcze no właśnie, każdy inaczej odczuwa ból, inaczej poród postępuje, niektóre jadą do szpitala i 1 cm rozwarcia, inne mają 6 i dopiero lekkie skurcze wyczują. Jeden poród 2 godziny, inny 24h.......
Ehh niedługo się przekonamy Podłączam się do "optymistycznie nastawiających się na ból"

[gargantuiczna]

Obejrzałam tylko początek tego Kossowskiego. Drażnią mnie takie filmy, skupiają się tylko na bólu i niczym więcej i pokazują, jaki to hardcore i ekstremum. Taki porodowy Bear Grylls.
A filmiki z porodów uwielbiam oglądać. Tak, te ze zbliżeniami na waginę i wyżynającą się główkę też.
Polecam to: www.piwnooka.pl/5-kobiet-i-5-pieknych-porodow/ moim zdaniem to dużo bardziej wartościowe niż jakiś facet udający, że rodzi.
Nie piszę tego po to, żeby którąś z nas urazić, tylko zwyczajnie nie lubię takich programów.

Trzymam kciuki za wizyty, szpitale, tygodnie i wszystko inne

edycja - Kossowskiego, nie Kossakowskiego. budyń

[ever_92]

Napisane przez Ol7cia

O matko!!! dobrze, że Tobie nic się nie stało. Ale kretyn nie dość że uderzył to jeszcze się darł na ciężarną masakra ....



Właśnie o to chodzi, że on nie dał rady. Przerwał eksperyment na rozwarciu 8 cm ;p ))
Muszę to swojemu M. pokazać niech wie jak kobieta cierpi tylko szkoda, że online nie mogę nigdzie znaleźć

Hej dziewczyny, juz kilka razy probowalam do Was pisac, ale ciagle cos :/

Swojemu Tz pokazalam tylko urywki Kossowskiego, te z zapowiedzi i powiedzial, ze nie ma ochoty ogladac, ze nie chce tego widziec. Co do bycia przy porodzie, tak samo, on chyba nie chce przy tym byc, chce wyjsc samo "wychodzenie" malej. Ale to dluga dyskusja
Powiedzial, tez do mnie, ze mam nie ogladac, zeby sie nie bac, ale ja twardo utrzymuje, ze sie nie boje i obejrzalam cale urywki. Moge w necie caly program obejrzec??

I bylam wczoraj u lekarza, na dodatkowej kontroli, bo ostatnio cisnienie mialam.za.wysokie. wszystko ok teraz, tylko w wyniku moczu sa.bakterie, ktore odpowiadaja za zapalenie pecherza, ale ja nie mam ZADNYCH objawow, to powiedzieli mi, ze u ciezarnych to normalne i jak nie mam objawow to nie daja lekow na to

Teraz robie rosolek, bo o dziwo znalazlam seler i pietruche
To zadkosc u nas...
Wzielam sie za pranie wozka itd.
Mam zamiar tez dzis posprzatac troche i pouczyc sie

A fajnie, ze z Wamibw szpitalach ok, czytalam to, tylko nie mialam jak pisac, ciagle cos.

Milego dnia

[CoffeeMonster]

Napisane przez ever_92

Hej dziewczyny, juz kilka razy probowalam do Was pisac, ale ciagle cos :/

Swojemu Tz pokazalam tylko urywki Kossowskiego, te z zapowiedzi i powiedzial, ze nie ma ochoty ogladac, ze nie chce tego widziec. Co do bycia przy porodzie, tak samo, on chyba nie chce przy tym byc, chce wyjsc samo "wychodzenie" malej. Ale to dluga dyskusja
Powiedzial, tez do mnie, ze mam nie ogladac, zeby sie nie bac, ale ja twardo utrzymuje, ze sie nie boje i obejrzalam cale urywki. Moge w necie caly program obejrzec??

I bylam wczoraj u lekarza, na dodatkowej kontroli, bo ostatnio cisnienie mialam.za.wysokie. wszystko ok teraz, tylko w wyniku moczu sa.bakterie, ktore odpowiadaja za zapalenie pecherza, ale ja nie mam ZADNYCH objawow, to powiedzieli mi, ze u ciezarnych to normalne i jak nie mam objawow to nie daja lekow na to

Teraz robie rosolek, bo o dziwo znalazlam seler i pietruche
To zadkosc u nas...
Wzielam sie za pranie wozka itd.
Mam zamiar tez dzis posprzatac troche i pouczyc sie

A fajnie, ze z Wamibw szpitalach ok, czytalam to, tylko nie mialam jak pisac, ciagle cos.

Milego dnia

Hej, też miałam problemy z bakteriami w moczu i strasznie się przestraszyłam wtedy, że będą leki, antybiotyki, ale potraktowali mnie tak jak Ciebie (również nie miałam żadnej infekcji). Zarówno lekarz jak i położna powiedzieli, że to się często zdarza cieżarnym, może być infekcja bez bakterii oraz bakterie bez infekcji, więc różnie to bywa. Kazali mi wtedy dużo pić, podgryzać żurawinkę, ale ja polecam bardziej sok z apteki 100 % żurawiny rozpuszczać w wodzie i popijać Po miesiącu wyniki miałam jeszcze gorsze, pojawiła się 2 dniowa infekcja pęcherza, popilam żurawinę ostro przez pare dni, akurat miałam wizytę tydzień później i wyniki idealne Po infekcji śladu nie ma, po bakteriach też

Także może u Ciebie to zwykłe zawirowanie organizmu albo tak jak u mnie rozchula się infekcja za jakiś czas (życzę aby nie), ale te wyniki po 2 miesiącach od wykrycia bakterii miałam tragiczne (norma jest chyba do 130? a ja miałam ponad 1400) lekarz posłał mnie na posiew, żeby wiedzieć na co leczyć, ale wyszło czysto. Jeśli się martwisz możesz poprosić o skierowanie na posiew moczu

[ever_92]

Hehe dzieki, to nie bede sie przejmowac. W sumie lekarz tez chyba wie co robi, ja juz jakis miesiac mam te bakterie i nic, moze przez to ze na basen chodzilam. Ale o zurawinie nie wiedzialam a przed ciaza sporo infekcji mialam, drog moczowych i grzybica to wszystko wiem co i jak boli.

[CoffeeMonster]

Napisane przez ever_92

Hehe dzieki, to nie bede sie przejmowac. W sumie lekarz tez chyba wie co robi, ja juz jakis miesiac mam te bakterie i nic, moze przez to ze na basen chodzilam. Ale o zurawinie nie wiedzialam a przed ciaza sporo infekcji mialam, drog moczowych i grzybica to wszystko wiem co i jak boli.

Wszystko zależy ile tych bakterii jeszcze masz, ja się przejęłam, ale jak mi 2 osoby powiedziały niezależnie to samo, że nie ma co się martwić, jak infekcji brak, to wyluzowałam. A jak mi się przypętało to zapalenie to myśłałam, że po ścianach będę chodzić! TŻ biegał i tego soku chyba w 5 aptekach szukał! Prawie litr wypiłam w tydzień i przeszło do czysta (ból już następnego dnia rano)

Wracam do mycia podłóg

[PurBlanka]

Napisane przez gargantuiczna

Obejrzałam tylko początek tego Kossakowskiego. Drażnią mnie takie filmy, skupiają się tylko na bólu i niczym więcej i pokazują, jaki to hardcore i ekstremum. Taki porodowy Bear Grylls.
A filmiki z porodów uwielbiam oglądać. Tak, te ze zbliżeniami na waginę i wyżynającą się główkę też.
Polecam to: www.piwnooka.pl/5-kobiet-i-5-pieknych-porodow/ moim zdaniem to dużo bardziej wartościowe niż jakiś facet udający, że rodzi.
Nie piszę tego po to, żeby którąś z nas urazić, tylko zwyczajnie nie lubię takich programów.

Trzymam kciuki za wizyty, szpitale, tygodnie i wszystko inne

Siedzę i ryczę 2 poród z tych filmików tak mnie wzruszył, że kolejnych na razie nie oglądam ! Jakie to musi być cudowne uczucie, po tych bólach (akurat ta dziewczyna długo rodziła...), przytulasz swoje Maleństwo a na twarzy nawet grymasu bólu nie ma Ależ jest we mnie emocji masakra !!

Dzień lenia mija mi całkowicie miło. Dzwoniła tylko "teściowa", że jest u swojej rodziny (jakieś 100km ode mnie) i że jakieś niby nowe łóżeczko z materacem ma dla mnie, czy ja chcę. A wiecie jak to jest, przez telefon na szybko podjąć decyzję..To mówię, żeby przywieźli a ona "no tak ale żeby się okazało, że nie będzie ci potrzebne" ! I w ogóle, że jest bardzo ładne i tak dalej. Możemy mieć zupełnie inne pojęcie "ładności" Łóżeczko co prawda miałam wymarzone białe a to jest w kolorze drewna, nawet nie wiem jakiego . I już żałuję, że powiedziałam żeby przywieźli bo jak mi się nie spodoba to będzie kaszana.
I brat tżta- ten co mi oferował tyle wsparcia, jedzie jutro do niego do pracy...Na szybko nic nawet nie jestem w stanie zrobić do jedzenia Mam zakupy porobione, bo miał na weekend jakiś przyjechać, więc stoją, dostanie trochę ogórków, dżemów i innych. Ale zazdroszczę szwagrowi. Zobaczy mojego ukochanego Sama bym pojechała

Jakie macie plany na weekend Mamuśki ?

[daszna]

ever: ja na kazdej wizycie mam cos w moczu, ale tylko raz skonczylo sie zapaleniem i antybiotykiem... moze byc tak, ze sie nie rozwinie w nic, a jak bedziesz miala zapalenie, to sama sie zorientujesz, bo boli jak diabli

[Ol7cia]

Cześć dziewczyny

dopiero teraz się z Wami witam bo od rana ciągle coś...
Noc spoko, byłam taka wykończona że od razu padłam

Nie pamiętam już, która z Was ma jakieś problemy, ale żeby nie pominąć dla wszystkich borykających się z jakimiś obawami i lękami przesyłam ogromne kciukasy :tuli: i oczywiście sporo pozytywnej energii.
Ważne, że wiecie już jakby co na co zwracać uwagę.
Uwierzcie to jest naprawdę bardzo dużo...
Od razu przypomina mi się historia mojego siostrzeńca, który miał rozszczep podniebienia. Na początku wszyscy lekarze mówili, że jest w porządku, że taka jego uroda itd. itp, ale siostra wiedziała że coś jest nie tak ( nie wiem chyba jakaś intuicja matczyna) i jeździła od jednego lekarza do drugiego i chyba za 6 razem jakiś specjalista dopiero potwierdził rozszczep podniebienia... Wyobraźcie sobie, że to musiało być straszne wiedzieć że z Twoim dzieckiem jest coś nie tak, a każdy lekarz to olewa i Cię zbywa. Zatem dziewczynki, które mają już coś wykryte u swoich maleństw cieszcie się, że wiecie i nie musicie same do tego dochodzić.

Napisane przez PurBlanka

Siedzę i ryczę 2 poród z tych filmików tak mnie wzruszył, że kolejnych na razie nie oglądam ! Jakie to musi być cudowne uczucie, po tych bólach (akurat ta dziewczyna długo rodziła...), przytulasz swoje Maleństwo a na twarzy nawet grymasu bólu nie ma Ależ jest we mnie emocji masakra !!

Dzień lenia mija mi całkowicie miło. Dzwoniła tylko "teściowa", że jest u swojej rodziny (jakieś 100km ode mnie) i że jakieś niby nowe łóżeczko z materacem ma dla mnie, czy ja chcę. A wiecie jak to jest, przez telefon na szybko podjąć decyzję..To mówię, żeby przywieźli a ona "no tak ale żeby się okazało, że nie będzie ci potrzebne" ! I w ogóle, że jest bardzo ładne i tak dalej. Możemy mieć zupełnie inne pojęcie "ładności" Łóżeczko co prawda miałam wymarzone białe a to jest w kolorze drewna, nawet nie wiem jakiego . I już żałuję, że powiedziałam żeby przywieźli bo jak mi się nie spodoba to będzie kaszana.
I brat tżta- ten co mi oferował tyle wsparcia, jedzie jutro do niego do pracy...Na szybko nic nawet nie jestem w stanie zrobić do jedzenia Mam zakupy porobione, bo miał na weekend jakiś przyjechać, więc stoją, dostanie trochę ogórków, dżemów i innych. Ale zazdroszczę szwagrowi. Zobaczy mojego ukochanego Sama bym pojechała

Jakie macie plany na weekend Mamuśki ?

Purblanka łóżeczko jakby co zawsze możesz przemalować


A propo sprzątania, prania itd. właśnie dzisiaj rozpoczęłam całe zamieszanie i masakra ile tego jest hehe. Wstawiłam dopiero drugie pranie a przede mną jeszcze nieskończona ilość

Meble zostały wczoraj złożone i już jakiś efekt widać w pokoju Lili, ale sporo jeszcze brakuje dodatków )) ale mimo wszystko jak przechodzę obok niego to co chwila tam zaglądam i cieszę się sama do siebie ))

Hmm coś jeszcze miałam napisać ale zapomniałam ;p

[glossary]

cześć trzymam kciuki za Was wszystkie! miałam robione ktg i wychodzą mi skurcze! mam zaciskać nogi jeszcze przez tydzień i będę mogła już rodzic. Ale ten czas leci, dopiero robiłam test ciążowy.

[ever_92]

Napisane przez glossary

cześć trzymam kciuki za Was wszystkie! miałam robione ktg i wychodzą mi skurcze! mam zaciskać nogi jeszcze przez tydzień i będę mogła już rodzic. Ale ten czas leci, dopiero robiłam test ciążowy.

a nie odczuwasz skurczy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Ja ostatnio z rana poczulam takie bole, lekkie, cos na podobe miesiaczkowych, podejrzewam, ze tak czuc wlasnie skurcze?

[Lilotka]

Napisane przez Laila85

Nie zapomnijcie kupić nakładem na sedes, przydają sie
Co u Magsik? Pisała ze nie bedzie miała neta ale wyślę komuś smsa? Komu? Odezwała sie?

Ja dzisiaj kolejna kroplówka 12h juz ostatnia. Niestety wczoraj złapały mnie dwa mega skurcze plus masakryczny 16min w nocy o 2, ale w koncu odpuścił. Plecy tez bolą, ale od niewygodnych pozycji... Zastanawiam sie co bedzie jak odstawia mi kroplówki, skoro na nich mnie tez boli, aż strach sie bać, ale bądźmy dobrej myśli

Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!

KasiMagdzie Miała wysłać. Ja nakładek na sedes nie kupuje. W razie "wu" mam żel antybakteryjny a jakbym chciała sobie posiedzieć to położę kilka warstw papieru na deskę.

Tynka Uwielbiam Twoja szczerość.

[Lunnas]

Hej Dziewuszki

Trzymam kciuki za wszystkie Mamuśki które mają jakieś problemy ciążowe

Ja dopiero teraz się witam bo przeprowadzka w pełni a trzeba się streszczać
Od wczoraj mam dość silne skurcze, cały brzuch twardy i jakieś kłucie w pochwie, ale żadne bule po za tym temu nie towarzyszą więc chyba to nic poważnego jeszcze.. Najpierw od rana do popołudnia non stop miałam twardy brzuch później puściło i tak co jakieś 12min miała później co 5 min .. nie wiem czy z takim czymś dzwonić do położnej czy się wstrzymać, jak myślicie dziewczyny? Wizytę mam dopiero w piątek
Pewnie panikuję ale to chyba przez to że tyle się na forum u nas dzieje

A i oglądam te filmiki porodowe i zaczyna to wszystko do mnie docierać

[Mojra87]

Napisane przez Lunnas

Hej Dziewuszki

Trzymam kciuki za wszystkie Mamuśki które mają jakieś problemy ciążowe

Ja dopiero teraz się witam bo przeprowadzka w pełni a trzeba się streszczać
Od wczoraj mam dość silne skurcze, cały brzuch twardy i jakieś kłucie w pochwie, ale żadne bule po za tym temu nie towarzyszą więc chyba to nic poważnego jeszcze.. Najpierw od rana do popołudnia non stop miałam twardy brzuch później puściło i tak co jakieś 12min miała później co 5 min .. nie wiem czy z takim czymś dzwonić do położnej czy się wstrzymać, jak myślicie dziewczyny? Wizytę mam dopiero w piątek
Pewnie panikuję ale to chyba przez to że tyle się na forum u nas dzieje

A i oglądam te filmiki porodowe i zaczyna to wszystko do mnie docierać

Twardnienia brzucha mogą oznaczać już skurcze, a kłucie w pochwie skracanie szyjki... MOGĄ, ale nie muszą - żeby nie było, że straszę może tylko się za bardzo przemęczasz i Twój organizm krzyczy do Ciebie ODPOCZNIJ!
Ja już kilka razy byłam na IP jak mi za często brzuch twardniał (kilka razy na godzinę) i zawsze podpinali mnie pod ktg i sprawdzali, czy to już TE skurcze, czy tylko macica ćwiczy Moim zdaniem zadzwonić do położnej zawsze możesz - to ona jest tu fachowcem, nie my i najlepiej doradzi co powinnaś zrobić

Ja powoli korzystam z możliwości wychodzenia z domu jaki świat poza moim łóżkiem i 4 ścianami domu jest piękny! co prawda poszaleć nie poszaleję - szybko się męczę i raczej i tak więcej leżę, niż się ruszam... ale zawsze to już coś wczoraj zaliczyliśmy z TŻ mały wieczorny spacer wokół płotu - ależ wieczorne powietrze pięknie pachniało <3

Widzę, że nie ja jedna mam problemy z pęcherzem - moja Mała mi tam momentami gmera łapkami i mogłabym wtedy z kibelka nie schodzić tylko co sekundę sik, sik po 2 kropelki a jak mi Mała nie gmera, to latam co 5-10 minut o dziwo w nocy ostatnio max 1 raz wstaję

Mocne kciuki za wszystkie dziewczyny w szpitalach

Spinka - dobrze, że się odezwałaś! kciuki za wizytę!
Ciekawe, co u Mixi...

[glossary]

Napisane przez ever_92

a nie odczuwasz skurczy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Ja ostatnio z rana poczulam takie bole, lekkie, cos na podobe miesiaczkowych, podejrzewam, ze tak czuc wlasnie skurcze?

coś tam czuje, ale to 9 miesiąc i myślałam, że tak ma być (nie pamiętam jak to było w pierwszej ciąży, za dużo czasu minęło)

[Lunnas]

Napisane przez Mojra87

Twardnienia brzucha mogą oznaczać już skurcze, a kłucie w pochwie skracanie szyjki... MOGĄ, ale nie muszą - żeby nie było, że straszę może tylko się za bardzo przemęczasz i Twój organizm krzyczy do Ciebie ODPOCZNIJ!
Ja już kilka razy byłam na IP jak mi za często brzuch twardniał (kilka razy na godzinę) i zawsze podpinali mnie pod ktg i sprawdzali, czy to już TE skurcze, czy tylko macica ćwiczy Moim zdaniem zadzwonić do położnej zawsze możesz - to ona jest tu fachowcem, nie my i najlepiej doradzi co powinnaś zrobić

Ja powoli korzystam z możliwości wychodzenia z domu jaki świat poza moim łóżkiem i 4 ścianami domu jest piękny! co prawda poszaleć nie poszaleję - szybko się męczę i raczej i tak więcej leżę, niż się ruszam... ale zawsze to już coś wczoraj zaliczyliśmy z TŻ mały wieczorny spacer wokół płotu - ależ wieczorne powietrze pięknie pachniało <3

Widzę, że nie ja jedna mam problemy z pęcherzem - moja Mała mi tam momentami gmera łapkami i mogłabym wtedy z kibelka nie schodzić tylko co sekundę sik, sik po 2 kropelki a jak mi Mała nie gmera, to latam co 5-10 minut o dziwo w nocy ostatnio max 1 raz wstaję

Mocne kciuki za wszystkie dziewczyny w szpitalach

Spinka - dobrze, że się odezwałaś! kciuki za wizytę!
Ciekawe, co u Mixi...

No racja nie zaszkodzi zadzwonić dzięki
Też mnie ciekawi co u Mixi

[kasiamagda23]

Napisane przez Lilotka

KasiMagdzie Miała wysłać. Ja nakładek na sedes nie kupuje. W razie "wu" mam żel antybakteryjny a jakbym chciała sobie posiedzieć to położę kilka warstw papieru na deskę.

Tynka Uwielbiam Twoja szczerość.

Hej
Tak do mnie miała pisać, ale nie mam żadnej wiadomosci

mam do wyprasowania 3 prania Miłkowe.... Któraś chętna?

[poczwarkah]

Napisane przez Lilotka

Wydaje mi się jednak, że jemu było raczej trudniej, bo kobieta przygotowuje się do porodu 9 mcy a przy samym porodzie "pomagają" nam hormony.
Dopóki nie przeżyjesz bólu porodowego nie wypowiadaj się na ten temat, bo nic o nim nie możesz wiedzieć. To prawda, że to najbardziej naturalna "czynność" dla kobiety, ale uwierz, ze często rodząca ma ochotę zrobić coś głupiego z tego bólu. Nie mowie tez, że każdy poród tak samo boli, bo każdy ma inny próg bólu, ale sam poród nie należy do przyjemności.
Życzę Ci oczywiście bezbolesnego, ale pogadamy jak będziesz po.

Lilotka, jaka aktywna jesteś dzisiaj! Domyślam się, że humor już lepszy
Ale naprawdę nie wiem gdzie się w mojej wypowiedzi doszukałaś jakiejkolwiek opinii na temat bólu porodowego Przecież ja napisałam tylko że wiem że musi boleć i że może on to odczuwał gorzej, bo nie miał na końcu perspektywy nagrody
A Ty serio jeszcze pamiętasz swój ból porodowy? Z tego co pamiętam to Twoja córka ma już chyba 15 lat? Podobno to się zapomina.

[Lilotka]

Napisane przez poczwarkah

Lilotka, jaka aktywna jesteś dzisiaj! Domyślam się, że humor już lepszy
Ale naprawdę nie wiem gdzie się w mojej wypowiedzi doszukałaś jakiejkolwiek opinii na temat bólu porodowego Przecież ja napisałam tylko że wiem że musi boleć i że może on to odczuwał gorzej, bo nie miał na końcu perspektywy nagrody
A Ty serio jeszcze pamiętasz swój ból porodowy? Z tego co pamiętam to Twoja córka ma już chyba 15 lat? Podobno to się zapomina.

Wyczytałam z Twojej wypowiedzi, ze poród to błahostka i jest zupełnie naturalną czynnością którą każda kobieta powinna przejść z uśmiechem na twarzy, bo jest do tego stworzona.
Moja córka w czerwcu skończyła 16 lat.
Tak pamiętam te 13 godzin strasznego i ciągłego bólu do tego bez rozwarcia co w rezultacie skończyło się CC i między innymi przez to ciężko było mi się zdecydować na kolejne dziecko, stad tez ta różnica wieku między nimi będzie, bo to co przeżyłam podczas porodu spędza mi sen z powiek i powoduje dreszcze, dlatego teraz jestem od razu nastawiona na CC. Dodam tylko, że mam dość wysoki próg bólu i jeśli mogę porównać (choć to żadne porównanie) wizyty u dentysty przechodzę bez jakiegokolwiek znieczulenia.

[poczwarkah]

Napisane przez Lilotka

Wyczytałam z Twojej wypowiedzi, ze poród to błahostka i jest zupełnie naturalną czynnością którą każda kobieta powinna przejść z uśmiechem na twarzy, bo jest do tego stworzona.
Moja córka w czerwcu skończyła 16 lat.
Tak pamiętam te 13 godzin strasznego i ciągłego bólu do tego bez rozwarcia co w rezultacie skończyło się CC i między innymi przez to ciężko było mi się zdecydować na kolejne dziecko, stad tez ta różnica wieku między nimi będzie, bo to co przeżyłam podczas porodu spędza mi sen z powiek i powoduje dreszcze, dlatego teraz jestem od razu nastawiona na CC. Dodam tylko, że mam dość wysoki próg bólu i jeśli mogę porównać (choć to żadne porównanie) wizyty u dentysty przechodzę bez jakiegokolwiek znieczulenia.

Nie nie, ja doskonale zdaje sobie sprawę z tego że to niemiłosiernie boli Ale po prostu mam takie podejście, że wolę o tym na zapas nie myśleć, bo myślenie i tak mnie przed tym bólem nie uchroni.
To musiało być dla Ciebie naprawdę okropne przeżycie skoro tak to pamiętasz. Współczuję Mam nadzieję, że tym razem wspomnienia będziesz miała o wiele lepsze