35 stopni i powyżej....:(

[Kasiulka22]

Napisane przez homyk

Upał tez pewnie rzuca się na nasze nosy i one zupełnie inaczej odbierają zapachy

Homyczku, a wiesz że masz dużo racji Wciąż mam poczucie, że mój nos jest zatkany, jak przy przeziębieniu i ciężej mi się oddycha. Tak samo mam nad ranem, gdy dosłownie używam kropel bo źle mi sie śpi. W chłodniejsze dni nie mam czegoś takiego, więc to może być sprawka naszego powonienia.

[Kasiulka22]

Desire są piękne. Mam je dopiero od wczoraj, więc mało mogę powiedzieć ale bardzo mocno kojarzą mi się z jakąś wonią z dzieciństwa Są niebywale seksowne, trwałe i intensywne, a jednocześnie świeże. Mój mężuś zachwycił się wczoraj tym zapachem. Pachną różami i nie mam pojęcia czym jeszcze, czymś pikantnym Nazwa zdecydowanie zgodna z zapachem perfum.

[homyk]

Napisane przez Kasiulka22

Homyczku, a wiesz że masz dużo racji Wciąż mam poczucie, że mój nos jest zatkany, jak przy przeziębieniu i ciężej mi się oddycha. Tak samo mam nad ranem, gdy dosłownie używam kropel bo źle mi sie śpi. W chłodniejsze dni nie mam czegoś takiego, więc to może być sprawka naszego powonienia.

Podobnie jest z apetytem. Nie odczuwa się takiego głodu jak zwykle, a raczej wyłącznie pragnienie.

Nie dla mnie takie upały
Ja kocham jeść i pachnieć

Napisane przez Kasiulka22

Desire są piękne. Mam je dopiero od wczoraj, więc mało mogę powiedzieć ale bardzo mocno kojarzą mi się z jakąś wonią z dzieciństwa Są niebywale seksowne, trwałe i intensywne, a jednocześnie świeże. Mój mężuś zachwycił się wczoraj tym zapachem. Pachną różami i nie mam pojęcia czym jeszcze, czymś pikantnym Nazwa zdecydowanie zgodna z zapachem perfum.

A wiesz, ja miałam duże wątpliwości, czy będziesz zadowolona z naszej wymiany. Świetnie zatem, że Desire Ci się spodobały

[olcia7]

Upału ciąg dalszy. Tak Meriamon, byle do jesieni! Kocham lato, ale najlepiej jakby temperatura nie przekraczała 25 stopni, a po niebie przesuwały się leniwie drobne cumullusy i przywiewał lekki chłodny wiaterek..... No i do czego to doszło... że już myślę o jesieni, o tej eksplozji barw i zapachów (palonych liści... suchych liści, ściółki leśnej, zapach wilgoci..) Ale wtedy pewnie zatęsknię znowu do tych soczystych arbuzów i truskawek... do zapachu siana, kwitnącej akacji i świeżo skoszonej trawy. Człowiekowi to ciężko znaleźć miejsce...

[rachela]

Napisane przez olcia7

już myślę o jesieni, o tej eksplozji barw i zapachów (palonych liści... suchych liści, ściółka leśna, zapach wilgoci..) Ale wtedy pewnie zatęsknię znowu do tych soczystych arbuzów i truskawek... do zapachu siana, kwitnącej akacji i świeżo skoszonej trawy.

Ja do lata nie zatęsknię, bo kocham tylko naszą złotą polską jesień
Optimum temperaturowe (cholera, jakbym o bakteriach pisała ) dla mnie to 20 stopni. I nawet lekka mżaweczka.
Idealna pogoda na noszenie wszystkich zapachów.
A jak klimatycznie

[Basia39]

Dotarły właśnie Hermes eau D'Orange Verte - coś niesamowitego Pierwszy zapach tego typu i trafiony - zatopiony - ekstra

[konfitura]

Napisane przez Basia39

Dotarły właśnie Hermes eau D'Orange Verte - coś niesamowitego Pierwszy zapach tego typu i trafiony - zatopiony - ekstra

Fajnie, że Ci się podobają Sa stworzone na takie upały, koją i orzeźwiają niesamowicie

[Basia39]

Napisane przez konfitura

Fajnie, że Ci się podobają Sa stworzone na takie upały, koją i orzeźwiają niesamowicie

To prawda

[allie]

Napisane przez homyk

A mnie Anisia Bella - wąchałam ostatnio i mnie urzekła

Oj tak! Też się ośliniłam prawie, a teraz chodzę koło niej jak kot w marcu

Przed zakupem powstrzymuje mnie jedynie to, że w absolutnie największy upał tego lata Pamplelune zaczęła zajeżdżać na mnie hmmm... zgnilizną Jeśli się okaże że Anisia też tak ma, to... ekhm...

Stwierdzam że muszę sobie przypomnieć My Torrente, zdaje się, że kiedyś je oceniłam jako dość lekkie.

No i czaję się by wywąchać gdzieś letnią limitowankę Paco Rabanne Eau d'Ete Summer... Ino gdzie?

[mulier]

Podnoszę wątek
Przy temperaturze jaką mamy jest on niezbędny

Nakreciłam sie własnie na cologne muglera i jutro biegne do sephory na testy .... ale może ktoś uchyli rabka tajemnicy?
- doczytałam, ze jest on cytrusowy, że podobny do ogródków hermesa
- podobno bardzotrwały
- czy nie za bardzo "męsko " pachnie ....to przeciez unisex

- pomozecie jakos przetrwac do jutra????

[Kasiulka22]

A ja jestem w szoku, ponieważ nic nie powala mojego nosa w ten upał... przynajmniej jak na razie Pachniałam już Coco Mademoiselle EDP, Chance EDP, pomarańczowym sweterkiem Sonii Rykiel, Wishem, Pure Wishem, Innocentem. Co więcej cały czas mam ochotę na intensywne zapachy i na słodkości... coś się chyba ze mną dzieje

[Sauvignon]

Napisane przez mulier

Podnoszę wątek
Przy temperaturze jaką mamy jest on niezbędny

Nakreciłam sie własnie na cologne muglera i jutro biegne do sephory na testy .... ale może ktoś uchyli rabka tajemnicy?
- doczytałam, ze jest on cytrusowy, że podobny do ogródków hermesa
- podobno bardzotrwały
- czy nie za bardzo "męsko " pachnie ....to przeciez unisex

- pomozecie jakos przetrwac do jutra????

Bardzo trwały, to prawda. Wyczuwalny ale nie natrętny. Dla mnie głównie zielono-roślinny, w soczysty sposób, bez ostrych nut. Zero słodyczy, i raczej nie powiedziałabym, że cytrusowy, bo brak mu też kwaskowatości. Jest świeży, ale nie jest to świeżość cytrusowa ani morska, ale raczej świeżość czystości, choć dosłownego mydła w Cologne nie wyczuwam - a wiem, że niektórzy (basenotes) doszukują się tam mydła.

[mulier]

Napisane przez Sauvignon

Bardzo trwały, to prawda. Wyczuwalny ale nie natrętny. Dla mnie głównie zielono-roślinny, w soczysty sposób, bez ostrych nut. Zero słodyczy, i raczej nie powiedziałabym, że cytrusowy, bo brak mu też kwaskowatości. Jest świeży, ale nie jest to świeżość cytrusowa ani morska, ale raczej świeżość czystości, choć dosłownego mydła w Cologne nie wyczuwam - a wiem, że niektórzy (basenotes) doszukują się tam mydła.

no to jeszcze bardziej mnie zaciekawiłas...hmmm
dzięki wielkie

[joasiak1]

Napisane przez mulier

no to jeszcze bardziej mnie zaciekawiłas...hmmm
dzięki wielkie

Mnie też
Przy najbliższej bytności w Sephorze odnowię znajomość z Cologne, bo pamiętam tylko, że podobało mi się - więcej szczegółów niet.
Może TŻ da się namówić na kolejnego swieżaka, bo ja nie chcę w swojej kolekcji przekraczać magicznej 20. Teraz będziemy budować "jego" kolekcję

[mulier]

Napisane przez joasiak1

Mnie też
Przy najbliższej bytności w Sephorze odnowię znajomość z Cologne, bo pamiętam tylko, że podobało mi się - więcej szczegółów niet.
Może TŻ da się namówić na kolejnego swieżaka, bo ja nie chcę w swojej kolekcji przekraczać magicznej 20. Teraz będziemy budować "jego" kolekcję

tia, sprytne podejście do sprawy...tylko też czasami zgubne hehehe
Joasiu, kiedyś też miałam juz tak duże wyrzuty sumienia z powodu rozmiarów swojej kolekcji że w ramach terapii zaczełam rozbudowywać kolekcje mojego TZ. Wiesz co, skończyło sie to tym, że miał większą niż ja

[joasiak1]

Napisane przez mulier

tia, sprytne podejście do sprawy...tylko też czasami zgubne hehehe
Joasiu, kiedyś też miałam juz tak duże wyrzuty sumienia z powodu rozmiarów swojej kolekcji że w ramach terapii zaczełam rozbudowywać kolekcje mojego TZ. Wiesz co, skończyło sie to tym, że miał większą niż ja

Jestem na dobrej drodze

No ale rozumiem, Małgosiu, że wyrzutów sumienia skutecznie udało Ci się pozbyć...?

[mulier]

Napisane przez joasiak1

Jestem na dobrej drodze

No ale rozumiem, Małgosiu, że wyrzutów sumienia skutecznie udało Ci się pozbyć...?

tia.....juz wtedy nic mnie nie gryzło.....

[lady-dark]

To tak jak dziś w całej Polsce. Na wszelki wypadek wolałam pachnieć jedynie żelem pod prysznic niż roztaczać potem jakieś spocone smrodki - jak niektórzy - ech... w autobusach nie daje się już wytrzymać

[E]

Jednak bezapelacyjnie Mandragore - dopiero w upałach widać jej urodę, nie męczy, chłodzi skórę

[rachela]

Ja znowu gorącym uczuciem zapałałam do typowo "jesiennych" zapachów - noszę głównie Mauboussin i Pocałunek Smoka (+ Must z próbki). Pięknie się rozwijają, w taką pogodę są bardzo suche i trwałe. Świeżaki doprowadzają mnie do mdłości

[mariolasl]

Ja mam zapachy caloroczne. Kiedys uzywalam ogrodkow, ale teraz , wole ciezszy kaliber.
W wyjatkowe upaly bardzo dobrze nosza mi sie kadzidla od CdG, Black Cashmere i Ambre Soie. Wprost pachna cudownie na mojej skorze i pienie sie rozwijaja. Odkrycie tego roku Eau du Soir rowniez. Kolejnym odkryciem jest dla mnie Angel , pachnialam nim w zeszly weekend i sprawil sie bardzo dobrze.

A Mandragore to nawet nie mam jak wyprobowac, bo u mnie 18 w porywach do 20 stopni

[E]

Napisane przez mariolasl

Ja mam zapachy caloroczne. Kiedys uzywalam ogrodkow, ale teraz , wole ciezszy kaliber.
W wyjatkowe upaly bardzo dobrze nosza mi sie kadzidla od CdG, Black Cashmere i Ambre Soie. Wprost pachna cudownie na mojej skorze i pienie sie rozwijaja. Odkrycie tego roku Eau du Soir rowniez. Kolejnym odkryciem jest dla mnie Angel , pachnialam nim w zeszly weekend i sprawil sie bardzo dobrze.

A Mandragore to nawet nie mam jak wyprobowac, bo u mnie 18 w porywach do 20 stopni

To może spróbuj (z ciekawości ) Ale zapewniam, że przy ok. 30-tu jest genialna

[mariolasl]

Napisane przez E

To może spróbuj (z ciekawości ) Ale zapewniam, że przy ok. 30-tu jest genialna

To sprobuje, ale nie jutro, bo na jutro zaplanowalam Santal Blanc

[olik04]

Napisane przez mariolasl

To sprobuje, ale nie jutro, bo na jutro zaplanowalam Santal Blanc

jakie plany ja zawsze wstając rano dopiero planuję jakie perfumy użyć zgodnie z humorem

Ja w upał lubię zapachy świeże, delikatne. Najlepiej jakby były "chłodzące"
Fajne są też zapachy bezalkoholowe np taki jak ja mam- J'adore summer

[ROZ-ter-KA]

Intrusion Oscar de la Renta do pracy , Safari Ralpha Laurena na " po domu".

[mariolasl]

Napisane przez olik04

jakie plany ja zawsze wstając rano dopiero planuję jakie perfumy użyć zgodnie z humorem

A ja mam tak, ze juz dnia poprzedniego "chce mi sie" uzyc jakiegos zapachu
co oczywiscie czasami ulega zmianom rano.

Nie, ja nie planuje zapachow na dzien nastepny, raczej okreslilabym, ze mam na cos ochote

A tak na marginesie, to dzieki E zachcialo mi sie pachniec Santal Blanc. Dzis juz nie moge, bo wlansie testuje cos innego Stad ten "plan".

[Małgosia791]

Ja w takie upały lubię pachnieć Kenzo Elephant-oczywiście w ilości jednego psika przed sobą i "wejściu" w niego(ale to brzmi)Cudnie się rozwija i całe swoje piękno ujawnia właśnie w wysokich temperaturach- egzotyczny, duszny, właśnie taki "dżunglowy"

[_Adelajda_]

uwielbiam upały
własciwie odżywam dopiero przy +28
a idealnie jest ponad 30

na upały teraz mam In Love again, bardzo pasuje mi Green Tea EA, i Ogródek Nilowy

całkowicie odstawiłam natomiast Lolite EDP, London Paula Smitha

[SpanishMyszka]

Napisane przez _Adelajda_

uwielbiam upały
własciwie odżywam dopiero przy +28
a idealnie jest ponad 30

Ja jednak wolę chłodniejsze dni i nieco niższe temperatury

Napisane przez rachela

Ja do lata nie zatęsknię, bo kocham tylko naszą złotą polską jesień
Optimum temperaturowe (cholera, jakbym o bakteriach pisała ) dla mnie to 20 stopni. I nawet lekka mżaweczka.
Idealna pogoda na noszenie wszystkich zapachów.
A jak klimatycznie

O tak

[_Adelajda_]

Napisane przez SpanishMyszka

Ja jednak wolę chłodniejsze dni i nieco niższe temperatury

przy niższych niz 28 to ja musze sweterek nosic
bo od razu marzne
a ja lubie w sukienusiach bez sweterka