Mamusie sierpniowe 2014

[Tasia34]

Napisane przez Polly_

Co do ubierania. To małej nie ubierać dodatkowej warstwy. Czapki tez jeszcze nie miała.

Tez nie daje dodatkowej warstwy, Ania czesto "chodzi" w chuscie, wiec bodziak z dlugim i polspiochy albo pajacyk, na to pzreciez jeszcze warstwa chusty. I czasem czapka, ale wiadomo, ze w chuscie ma lepetyne odkryta. Ale zalezy od pogody.
Przegrzanie jest duzo gorsze, niz zbyt lekkie ubranie. A wiem, co mowie, bo Krzys nawet kataru w zyciu nie mial

[Polly_]

Co do pieluch to babydresm są mniejsze od pampersy i dam.2babydream są bardziej jak dady1.

[nagiAkt]

Napisane przez zVenus

ja używam nadal 1...a mała ma ponad miesiąc...jak poznac że pielucha jest za mała??
zacznie przeciekać czy sie nie będzie dało skleic jej???

No wlasnie nie wiem. Czy beda sie odgniatac, nie dopinac, przeciekac ? Kurcze to wszystko jest niby banalne, ale takie trudne. Przy drugim dziecku bedzie znacznie latwiej, ale jednak nnie tak samo, bo teraz wszystko dzieje sie po raz pierwszy

[Tasia34]

Napisane przez nagiAkt

No wlasnie nie wiem. Czy beda sie odgniatac, nie dopinac, przeciekac ? Kurcze to wszystko jest niby banalne, ale takie trudne. Przy drugim dziecku bedzie znacznie latwiej, ale jednak nnie tak samo, bo teraz wszystko dzieje sie po raz pierwszy

No, ktoras z tych rzeczy U nas zaczely sie odgniatac na udkach. Czasem moga sie dobrze zapinac na brzuszku, ale np. przeciekac, wtedy tez lepiej dac wieksza

[zVenus]

Napisane przez neska1412

Chyba nie tylko ty tak masz. Dzisiaj też mam gorszy dzień. Czuję się jakbym na zawsze była uwiązana. Nawet przeszło mi przez myśl, że mam doosyć, że mały wisi mi na cycu i ze jakbym karmila mm to bym miala chwile spokoju. No i mam poczucie ze siedze w tym domu i tylko straszę swoją osobą.
Jestem zmęczona a każdy coś jeszcze odemnie chce i wymaga... Mam cały dom na glowie i małego dzieciaczka.
Do tego jestem załamana stanem mojego krocza. Przerażenie mnie ogarnia, że skończy się połog i bedzie trzeba sprobować przytulanek

Jeszcze mąz pojechał na wesele robić foty i sobie tak myślę, że tam tyle lasek. A ja siedze w domu obrzygana mlekiem

oj neska...jak ja to dobrze znam...jak się wyrwę na chwilę z domu, ubiorę normalnie, założe stanik który trzyma mi biust, zrobię makijaż to przez cały dzień mam energię i czuję się jak człowiek...a na codzień to chodząca mleczarnia....biustonosz do karmienia, spodnie dresowe, bluzka z tak rozciągniętym dekoltem (bo nie kupiłam żadnych do karmienia, więc wyciągam bufet przez dekolt), włosy spięte spinką, zero makijazu, oczy jak u wampa...super

ja nie wiem jak wrócić do normalności...w każdym względzie...też jestem przerażona tym wszystkim

ale Twój wpis mimo wszystko mnie rozśmieszył

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez Tasia34

No, ktoras z tych rzeczy U nas zaczely sie odgniatac na udkach. Czasem moga sie dobrze zapinac na brzuszku, ale np. przeciekac, wtedy tez lepiej dac wieksza

hmmmm to u nas te jedynki się chyba odgniatają na udach...sama nie wiem, bo trochę ma odbite jak ja przebieram ale czy to o to chodzi? Czy się jesczze jakoś inaczej będą odbijać...na razie nie przeciekają, chba że mała walnie taka kupę że się nie zmieści to wtedy się przez plecy przelewa

[nagiAkt]

Napisane przez Tasia34

No, ktoras z tych rzeczy U nas zaczely sie odgniatac na udkach. Czasem moga sie dobrze zapinac na brzuszku, ale np. przeciekac, wtedy tez lepiej dac wieksza

U nas na brzuszku dobrze sie zapinaja, zaczely sie troszke odgniatac na npzkach. I tez czasem ucieknie cos bokiem ale tlumacze to sobie 'zlym ubraniem pampersa' mam w zapasie 2 babysream i sobie dzis wyprobuje, nawet za momencik

A i jeszcze porownujac 1 z pampersa i 1 z dady to Pampersy sa chyba ciensze i mam wrazenie, ze wygodniejsze dla Wiktorii.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez zVenus

oj neska...jak ja to dobrze znam...jak się wyrwę na chwilę z domu, ubiorę normalnie, założe stanik który trzyma mi biust, zrobię makijaż to przez cały dzień mam energię i czuję się jak człowiek...a na codzień to chodząca mleczarnia....biustonosz do karmienia, spodnie dresowe, bluzka z tak rozciągniętym dekoltem (bo nie kupiłam żadnych do karmienia, więc wyciągam bufet przez dekolt), włosy spięte spinką, zero makijazu, oczy jak u wampa...super

ja nie wiem jak wrócić do normalności...w każdym względzie...też jestem przerażona tym wszystkim

ale Twój wpis mimo wszystko mnie rozśmieszył

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------


hmmmm to u nas te jedynki się chyba odgniatają na udach...sama nie wiem, bo trochę ma odbite jak ja przebieram ale czy to o to chodzi? Czy się jesczze jakoś inaczej będą odbijać...na razie nie przeciekają, chba że mała walnie taka kupę że się nie zmieści to wtedy się przez plecy przelewa

Ja codziennie przeciagam rzesy tuszem i odrazu jest mi lepiej nawet jak umyje zeby to moja samoocena rosnie

Ale ogonie to tez czjje sie nie kobieco, anty-seks. A jak leze i karmie mała to czuje sie jak maciora

Jak mowie tzowie, ze chcialabym wyskoczyc dk kosmetyczki na zrobienie brwi i wąsa to sie pyta po co.. szukam kazdej okazji zeby poczuc sie dobrze. Dobrze, ze nie przyylam duzo w ciazy i juz waze mniej niz przed ciaza, bo chyba bym sie pograzyla całkowicie

[gosia3103]

Napisane przez nagiAkt

KupoWalas stacjonarnie czy przez internet? Mi sie skonczylo maslo kokosowe, ale jeszcze mam shea, tym chyba jej nie bede smarowala.
Spróbuję to jakos wyleczyc.

Moja misia wlasnie mnie obryzygala

Kupowałam na allegro. Ale stacjonarnie na pewno też można dostać - tylko pewnie drożej ;-)

Napisane przez angcyb

Dziewczyny zaczęły sączyć mi się wody i pobolewa brzuch

Doczekałaś się mocne kciuki żeby było szybko łatwo i bezboleśnie

Napisane przez agatka553

Hej dziewczyny
witam się w odchowalni

Jestem już w domku przy moim Szymusiu.Tak bardzo za nim tęskniłam, nie widziałam Go 3,5 dnia a noce w szpitalu bez niego to istny koszmar, ale już jesteśmy razem. Młody przez ten czas był na mm, ale jak wróciłam jak dorwał się do cyca to nie mógł puścić mimo, że już wszystko niego wyssał. A jak uroczo się uśmiechał jak mnie zobaczył . Jestem po zabiegu i nie mam już pęcherzyka żółciowego:ju pi:. Mam nadzieję, że limit mojego bólu na długie lata został wyczerpany.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Super że już po wszystkim i że synek Cię dobrze powitał

Dziewczyny, czy któraś z Was jeździ samochodem sama z dzieckiem? Gdzie wozicie fotelik?

[paulownia]

Moje dziecko jakies wyjatkowo grzeczne jest, odpukac. W nocy wstaje ze dwa razy na karmienie i przewijanie, max 40 minut to zajmuje - cyc, pieluszka, butelka i gasimy swiatlo i spimy dalej. W dzien tez spi dosc sporo, tylko wieczorem ma napady placzu. Glownie od 19-20 i tak potrafi krzyczec, biedaczek, po kilkanascie minut na raz. potem sie ucisza i za jakis czas znow koncert. Wczoraj sie nieco uspokoil jak go przepoilismy rumiankiem. Okolo 22 zazwyczaj juz jest spokoj, idziemy spac.
Od niedzieli ma dosc paskudne krosteczki na buzi, to zdaje sie tan tradzik niemowlecy... mam nadzieje ze szybko mu to zejdzie. Przemywalam mu buzke naparem rumianku i smarowalam kremem Bambino, nieco pomaga.

[White Cafe]

Napisane przez neska1412

Chyba nie tylko ty tak masz. Dzisiaj też mam gorszy dzień. Czuję się jakbym na zawsze była uwiązana. Nawet przeszło mi przez myśl, że mam doosyć, że mały wisi mi na cycu i ze jakbym karmila mm to bym miala chwile spokoju. No i mam poczucie ze siedze w tym domu i tylko straszę swoją osobą.
Jestem zmęczona a każdy coś jeszcze odemnie chce i wymaga... Mam cały dom na glowie i małego dzieciaczka.
Do tego jestem załamana stanem mojego krocza. Przerażenie mnie ogarnia, że skończy się połog i bedzie trzeba sprobować przytulanek

Jeszcze mąz pojechał na wesele robić foty i sobie tak myślę, że tam tyle lasek. A ja siedze w domu obrzygan a mlekiem

Napisane przez nagiAkt

U nas na brzuszku dobrze sie zapinaja, zaczely sie troszke odgniatac na npzkach. I tez czasem ucieknie cos bokiem ale tlumacze to sobie 'zlym ubraniem pampersa' mam w zapasie 2 babysream i sobie dzis wyprobuje, nawet za momencik

A i jeszcze porownujac 1 z pampersa i 1 z dady to Pampersy sa chyba ciensze i mam wrazenie, ze wygodniejsze dla Wiktorii.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------



Ja codziennie przeciagam rzesy tuszem i odrazu jest mi lepiej nawet jak umyje zeby to moja samoocena rosnie

Ale ogonie to tez czjje sie nie kobieco, anty-seks. A jak leze i karmie mała to czuje sie jak maciora

Jak mowie tzowie, ze chcialabym wyskoczyc dk kosmetyczki na zrobienie brwi i wąsa to sie pyta po co.. szukam kazdej okazji zeby poczuc sie dobrze. Dobrze, ze nie przyylam duzo w ciazy i juz waze mniej niz przed ciaza, bo chyba bym sie pograzyla całkowicie

Jejku, ja mam tak samo. Nawet jak tz zaczyna mnie dotykac to przecież w majtkach podpaska, w staniku wkladki laktacyjne... no przecież tego nie da się przeskoczyć ale i tak czuje się okropnie. Moj maly od 5:30 wisi na cycu (pospal z 1, 5 h) jak mu cyc wyskoczy to krzyk, jak pieluche zmieniam to krzyk. Tez dzisiaj pomyślałam, ze jakby jadl mm to chociaz odrobinę spokoju bym miała. Nie moge pojsc nawet do toalety na dluzsze posiedzenir.
Czy jsk dziecko gryzie piastki to moze oznaczac cokolwiek innego niz to, ze chce jeść? Mój caly dzis dzien tylko je a co cyc mu z buzi wypadnie, to pcha piesci do buzi i krzyczy.

[paulownia]

Napisane przez White Cafe

Czy jsk dziecko gryzie piastki to moze oznaczac cokolwiek innego niz to, ze chce jeść? Mój caly dzis dzien tylko je a co cyc mu z buzi wypadnie, to pcha piesci do buzi i krzyczy.

To chyba cos innego niz glod oznacza, tylko nie pamietam co... moj tez kladzie raczki do buzi.... raz juz naszykowalam z tej okazji butle, a ten specjalista po 5 minutach zasnal wcale glodny nie byl. Teraz juz tylko czekam na placz i odwracanie buzi w moim kierunku.
Wlasnie sie budzi.

[patrycja19894]

Napisane przez zVenus

oj neska...jak ja to dobrze znam...jak się wyrwę na chwilę z domu, ubiorę normalnie, założe stanik który trzyma mi biust, zrobię makijaż to przez cały dzień mam energię i czuję się jak człowiek...a na codzień to chodząca mleczarnia....biustonosz do karmienia, spodnie dresowe, bluzka z tak rozciągniętym dekoltem (bo nie kupiłam żadnych do karmienia, więc wyciągam bufet przez dekolt), włosy spięte spinką, zero makijazu, oczy jak u wampa...super

ja nie wiem jak wrócić do normalności...w każdym względzie...też jestem przerażona tym wszystkim

ale Twój wpis mimo wszystko mnie rozśmieszył

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------


hmmmm to u nas te jedynki się chyba odgniatają na udach...sama nie wiem, bo trochę ma odbite jak ja przebieram ale czy to o to chodzi? Czy się jesczze jakoś inaczej będą odbijać...na razie nie przeciekają, chba że mała walnie taka kupę że się nie zmieści to wtedy się przez plecy przelewa

Ja robie makijaż Codziennie. Jak mały nie spi to kładę go w łóżeczku, szybki prysznic, makijaż, kanapka.. Czasem zdarza się że nie zdążę zjeść ale jem podczas karmienia. Czuje się przez to dużo lepiej, każde przejście obok lustra nie straszy a moja samoocena nie spada. Są dni ze siedzę w szlafroku bo nie ma opcji odłozyć małego do łóżeczka bo płacze.

[zaczarowanadlaniego]

Według mnie między pampers 1 a pampers 2 jest znacząca różnica
My przeszliśmy jak mała miała około 4 tygodni albo i mniej

[nagiAkt]

Napisane przez White Cafe

Jejku, ja mam tak samo. Nawet jak tz zaczyna mnie dotykac to przecież w majtkach podpaska, w staniku wkladki laktacyjne... no przecież tego nie da się przeskoczyć ale i tak czuje się okropnie. Moj maly od 5:30 wisi na cycu (pospal z 1, 5 h) jak mu cyc wyskoczy to krzyk, jak pieluche zmieniam to krzyk. Tez dzisiaj pomyślałam, ze jakby jadl mm to chociaz odrobinę spokoju bym miała. Nie moge pojsc nawet do toalety na dluzsze posiedzenir.
Czy jsk dziecko gryzie piastki to moze oznaczac cokolwiek innego niz to, ze chce jeść? Mój caly dzis dzien tylko je a co cyc mu z buzi wypadnie, to pcha piesci do buzi i krzyczy.

Ja po kapieli wieczorem paraduje w majtkach, wystarczy wkładka
Na łóżku smaruje sobie brzuch i cycki, robie masaz coby jeszcze k7edys mogly byc do uzytku w czasie ciazy najbardziej balam sie, ze po porodzie bede wstydzila sie pokazac tz bez ubrania, ale nie jest tragicznie, oprocz tego,ze wydaje mi sie, ze obwisl mi tylek,a bez biustonosza nie ma mowy, bo wkladki musza byc.

Najbardziej krępuje mnie nie ogolone krocze.. ale moj facet sie nie zniechecil,mpsikal mi tam octaniseptem, i dalej ma 8chotke na figle, nawet szwy go nie przerazily

[zuken]

Gosia Twoja córcia jest absolutnie przesłodka Będziesz miała z czego jej robić kiteczki

[Tasia34]

Napisane przez paulownia

To chyba cos innego niz glod oznacza, tylko nie pamietam co... moj tez kladzie raczki do buzi.... raz juz naszykowalam z tej okazji butle, a ten specjalista po 5 minutach zasnal wcale glodny nie byl. Teraz juz tylko czekam na placz i odwracanie buzi w moim kierunku.
Wlasnie sie budzi.

Silny odruch ssania Poza tym w ten sposob sie uspokaja

[neska1412]

Napisane przez White Cafe

Jejku, ja mam tak samo. Nawet jak tz zaczyna mnie dotykac to przecież w majtkach podpaska, w staniku wkladki laktacyjne... no przecież tego nie da się przeskoczyć ale i tak czuje się okropnie. Moj maly od 5:30 wisi na cycu (pospal z 1, 5 h) jak mu cyc wyskoczy to krzyk, jak pieluche zmieniam to krzyk. Tez dzisiaj pomyślałam, ze jakby jadl mm to chociaz odrobinę spokoju bym miała. Nie moge pojsc nawet do toalety na dluzsze posiedzenir.
Czy jsk dziecko gryzie piastki to moze oznaczac cokolwiek innego niz to, ze chce jeść? Mój caly dzis dzien tylko je a co cyc mu z buzi wypadnie, to pcha piesci do buzi i krzyczy.

Wczoraj mnie maż przyparł na schodach i złapal za tylek a że to akurat było pozno wieczorem to mialam wielką podpaskę na noc
Sam seks dziewczyny mówie wam.

Napisane przez nagiAkt

Ja po kapieli wieczorem paraduje w majtkach, wystarczy wkładka
Na łóżku smaruje sobie brzuch i cycki, robie masaz coby jeszcze k7edys mogly byc do uzytku w czasie ciazy najbardziej balam sie, ze po porodzie bede wstydzila sie pokazac tz bez ubrania, ale nie jest tragicznie, oprocz tego,ze wydaje mi sie, ze obwisl mi tylek,a bez biustonosza nie ma mowy, bo wkladki musza byc.
nawet szwy go nie przerazily

Ja się goliłam tylko ominelam bliznę bo już nie moglam na nią patrzeć.
W tej chwili moja Krycha jest tematem tabu. Może i wszystko jest normalne ale po tym co usłyszalam od lekarza to boje się ze bedę tylko straszyć. No ale trudno.
Cieszę się, że mam tego małego wrzeszcza. Czasami mam dosyć i chciałabym znow poczuć się wolna ale wiem, że zostawiłabym go komuś i po 5 minutach bym trzesla portkami czy mu dobrze i czy nie płaczę.
Malutki wynagradza mi te moje rozstępy, moje obawy co do Krychy i te dodatkowe kilogramy.
Staram się myślec tak, że nie jedna kobieta oddala by wszystko, żeby być na moim miejscu. A nie każdy może mieć dzidziusia. Nam sie udalo i dzidzius jest zdrowy i cudowny.
I znowu się rozpisałam.
Muszę jutro porozmawiać z mężem o tym co czuję. Bo musi wiedzieć co sie ze mną dzieje i obserwowac czy nie lapie mnie jakaś depresja

[gosia3103]

Napisane przez zuken

Gosia Twoja córcia jest absolutnie przesłodka Będziesz miała z czego jej robić kiteczki

Dziękuję no ciekawe jakie będzie miała te włoski, bo już się zmieniły są jaśniejsze i trochę się mechacą ;-)

Napisane przez neska1412

Wczoraj mnie maż przyparł na schodach i złapal za tylek a że to akurat było pozno wieczorem to mialam wielką podpaskę na noc
Sam seks dziewczyny mówie wam.



Ja się goliłam tylko ominelam bliznę bo już nie moglam na nią patrzeć.
W tej chwili moja Krycha jest tematem tabu. Może i wszystko jest normalne ale po tym co usłyszalam od lekarza to boje się ze bedę tylko straszyć. No ale trudno.
Cieszę się, że mam tego małego wrzeszcza. Czasami mam dosyć i chciałabym znow poczuć się wolna ale wiem, że zostawiłabym go komuś i po 5 minutach bym trzesla portkami czy mu dobrze i czy nie płaczę.
Malutki wynagradza mi te moje rozstępy, moje obawy co do Krychy i te dodatkowe kilogramy.
Staram się myślec tak, że nie jedna kobieta oddala by wszystko, żeby być na moim miejscu. A nie każdy może mieć dzidziusia. Nam sie udalo i dzidzius jest zdrowy i cudowny.
I znowu się rozpisałam.
Muszę jutro porozmawiać z mężem o tym co czuję. Bo musi wiedzieć co sie ze mną dzieje i obserwowac czy nie lapie mnie jakaś depresja

Ahaha sam seks mówisz? ;-)
Dziewczyny, mi się zdaje że naszym facetom to wszystko nie przeszkadza, a jak przyjdzie co do czego to będą tak wyposzczeni... ;-)
Btw. Ja też się golę normalnie, zasłaniam bliznę palcem i jadę dookoła.

[zaczarowanadlaniego]

Kupiłam sobie dziś depilator mam nadzieje ze nie zrobię sobie krzywdy bo nigdy wcześniej go nie używałam

Mała dostała od Tz z firmy w prezencie bon do H&M wiec kupilismy jej kilka ciuszków i kombinezon na zimę

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Dziewczyny, czy któraś z Was jeździ samochodem sama z dzieckiem? Gdzie wozicie fotelik?

Ja jeżdżę. Fotelik zapinam za pasażerem. Młody uwielbia jeździć autem i krzyczy na czerwonym świetle

Napisane przez paulownia

Moje dziecko jakies wyjatkowo grzeczne jest, odpukac. W nocy wstaje ze dwa razy na karmienie i przewijanie, max 40 minut to zajmuje - cyc, pieluszka, butelka i gasimy swiatlo i spimy dalej. W dzien tez spi dosc sporo, tylko wieczorem ma napady placzu. Glownie od 19-20 i tak potrafi krzyczec, biedaczek, po kilkanascie minut na raz. potem sie ucisza i za jakis czas znow koncert. Wczoraj sie nieco uspokoil jak go przepoilismy rumiankiem. Okolo 22 zazwyczaj juz jest spokoj, idziemy spac.
Od niedzieli ma dosc paskudne krosteczki na buzi, to zdaje sie tan tradzik niemowlecy... mam nadzieje ze szybko mu to zejdzie. Przemywalam mu buzke naparem rumianku i smarowalam kremem Bambino, nieco pomaga.

Na krosty polecam octenisept, naprawdę działa. i mam taki sam system na nocne pobudki.

Napisane przez White Cafe

Jejku, ja mam tak samo. Nawet jak tz zaczyna mnie dotykac to przecież w majtkach podpaska, w staniku wkladki laktacyjne... no przecież tego nie da się przeskoczyć ale i tak czuje się okropnie. Moj maly od 5:30 wisi na cycu (pospal z 1, 5 h) jak mu cyc wyskoczy to krzyk, jak pieluche zmieniam to krzyk. Tez dzisiaj pomyślałam, ze jakby jadl mm to chociaz odrobinę spokoju bym miała. Nie moge pojsc nawet do toalety na dluzsze posiedzenir.
Czy jsk dziecko gryzie piastki to moze oznaczac cokolwiek innego niz to, ze chce jeść? Mój caly dzis dzien tylko je a co cyc mu z buzi wypadnie, to pcha piesci do buzi i krzyczy.

Napisane przez Tasia34

Silny odruch ssania Poza tym w ten sposob sie uspokaja

Mój w ten sposób pokazuje głód, odruch ssania jest zaspokajany przez ciumkanie tetry i rękawów dopóki nie dam smoka

Widzę, że większość z nas teraz aż kipi seksem też już chyba przejdę na wkładki bo podpaski w babcinych majtach przestały mnie rajcować.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[karoseria]

U nas te piąstki znaczą głód bez dwóch zdań.
Dzisiaj Ninka mnie sponiewierała. Co chwilę głodna... Poszliśmy sobie na spacerek, akurat zapuścilismy sie w okolice gdzie nie ma żadnej ławki, a ta znów głodna Dżizas... Musiałam ją karmić w wózku i na rękach zanieść do domu i dokończyc karmienie. Dopiero teraz usnęła

Dziewczyny, ja dzisiaj tez tak sobie pomyslałam, że co by nie było... Przez najbliższy czas jestem uziemiona Kocham to dziecko nad życie, ale fakt faktem, że za bardzo się nigdzie nie mogę ruszyć

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Ja jeżdżę. Fotelik zapinam za pasażerem. Młody uwielbia jeździć autem i krzyczy na czerwonym świetle




Na krosty polecam octenisept, naprawdę działa. i mam taki sam system na nocne pobudki.









Mój w ten sposób pokazuje głód, odruch ssania jest zaspokajany przez ciumkanie tetry i rękawów dopóki nie dam smoka

Widzę, że większość z nas teraz aż kipi seksem też już chyba przejdę na wkładki bo podpaski w babcinych majtach przestały mnie rajcować.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

No właśnie mi mąż zamontował fotelik z przodu, ale tak się nie da, lusterka nie widać i jeszcze 3/4 szyby zasłonięte...

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

No właśnie mi mąż zamontował fotelik z przodu, ale tak się nie da, lusterka nie widać i jeszcze 3/4 szyby zasłonięte...

U mnie jest poduszka z przodu więc wpinanie fotelika odpada.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

U mnie jest poduszka z przodu więc wpinanie fotelika odpada.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

U mnie też jest ale z opcją wyłączenia. Tylko że fotel musiałby być na wysokości podłogi żebym cokolwiek widziała ;-) zastanawiam się jak ludzie to robią, bo przecież czasem się widzi foteliki z przodu.

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

U mnie też jest ale z opcją wyłączenia. Tylko że fotel musiałby być na wysokości podłogi żebym cokolwiek widziała ;-) zastanawiam się jak ludzie to robią, bo przecież czasem się widzi foteliki z przodu.

Nie wyobrażam sobie mieć fotelika z przodu. Po pierwsze właśnie przez widoczność a po drugie bo bym więcej patrzyła na młodego niż na drogę ja się nie spotkalam z fotelikiem z przodu... To chyba kamikaze.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[TheFall]

Dziewczyny rozczaruję was, mój na mm też potrafi cały dzień na mnie wisieć bo może nie na cycu ale chce być na rączkach i ciumkać smoczek. Gdyby nie zmiany z Tż’tem to bym się nie mogła wykapać, a bywa też tak, że i toaleta musi poczekać… choć ciężko to wstrzymać czasami


Co do atrakcyjności to ja tam coś zaczynam z moim, ale na razie on mnie stopuje bo ledwo 3,5 tyg. minęło. Ciężkie życie po porodzie.


Moje dziecko puszcza ostatnio dużo bączków i przy niektórych się krzywi i wyje. Kupka nadal co drugi dzień i to też z wysiłkiem. Nie wiem co robić, herbatkę koperkowo-rumiankową czasami łyknie, ale z oporem, były już kompresy ciepłe na brzuszku, masowanie, podwijanie nóżek, noszenie w pionie... A kupki jak nie było tak nie ma. Jutro pewnie znowu z krzykiem ja zrobi.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez neska1412

Ja się goliłam tylko ominelam bliznę bo już nie moglam na nią patrzeć.
W tej chwili moja Krycha jest tematem tabu. Może i wszystko jest normalne ale po tym co usłyszalam od lekarza to boje się ze bedę tylko straszyć. No ale trudno.
Cieszę się, że mam tego małego wrzeszcza. Czasami mam dosyć i chciałabym znow poczuć się wolna ale wiem, że zostawiłabym go komuś i po 5 minutach bym trzesla portkami czy mu dobrze i czy nie płaczę.
Malutki wynagradza mi te moje rozstępy, moje obawy co do Krychy i te dodatkowe kilogramy.

Mnie niestety też świadomość jak kiepsko mnie zszyli niesamowicie mnie blokuje Chyba ciężko będzie sie przemóc do tego pierwszego razu... Do tego ostatnio pod prysznicem przy myciu się wyciągnęłam sobie szew Cztery tygodnie po porodzie Normalnie zastanawiam się jak będzie dalej wyglądać nasze pożycie seksualne

Napisane przez karoseria

U nas te piąstki znaczą głód bez dwóch zdań.
Dzisiaj Ninka mnie sponiewierała. Co chwilę głodna... Poszliśmy sobie na spacerek, akurat zapuścilismy sie w okolice gdzie nie ma żadnej ławki, a ta znów głodna Dżizas... Musiałam ją karmić w wózku i na rękach zanieść do domu i dokończyc karmienie. Dopiero teraz usnęła

Dziewczyny, ja dzisiaj tez tak sobie pomyslałam, że co by nie było... Przez najbliższy czas jestem uziemiona Kocham to dziecko nad życie, ale fakt faktem, że za bardzo się nigdzie nie mogę ruszyć

A ja wybieram się w przyszłym tygodniu na zakupy. U mnie to jest niezła wyprawa, bo do miasta mam ok. 15km i pewnie mi zejdzie 3-4 godzinki Ale mąż powiedział, że sobie poradzi jeśli tylko mu zostawię minimum dwie porcje mleka

[patrycja19894]

Czytam tak o waszych kryskach i mam kolejny powód do radości ze miałam ta cc. Moja kryska to wróciła chyba do stanu dziewiczej, nie pamiętam kiedy ktoś tam zaglądał.

[gosia3103]

Napisane przez patrycja19894

Czytam tak o waszych kryskach i mam kolejny powód do radości ze miałam ta cc. Moja kryska to wróciła chyba do stanu dziewiczej, nie pamiętam kiedy ktoś tam zaglądał.

No tak, podobno organ nieużywany zanika ;-)

[h4linka]

Napisane przez patrycja19894

Czytam tak o waszych kryskach i mam kolejny powód do radości ze miałam ta cc. Moja kryska to wróciła chyba do stanu dziewiczej, nie pamiętam kiedy ktoś tam zaglądał.

Napisane przez gosia3103

No tak, podobno organ nieużywany zanika ;-)

Czytam właśnie o szczepieniach i jestem przerażona. Nie wiem co robić i co myśleć. Wypowiedzcie się proszę na ten temat...

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[zuken]

Halinka chyba kazda z nas ma rozkmine nad tymi szczepieniami
Ja na 100% jestem zdecydowana na 5w1 zamiast darmowych szczepien
Zastanawiam sie nad pneumo i rota jeszcze
Koniec koncow calkiem prawdopodobne ze bedziemy szczepic na wszystko bo moze mala pojdzie do zlobka a pediatra mowila ze wtedy sa wskazane pneumokoki... A rotawirusow sie boje jak mala bedzie przechodzic jak nie zaszczepie wiec moze tez sie skusimy... Musimy zobaczyc jak damy rade z $ jeszcze bo koszta sa niezle

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2