Panny Młode 2015 cz. 27

[Malwina_89]

Napisane przez seductivee

Ale tu nie chodzi o wszystkie Chodzi o dobry podział obowiązków. Bo ktoś może np. właśnie oczekiwać, że któraś ze stron będzie robiła wszystko i się niemile zdziwi, bo rolą kobiety nie jest samodzielne ogarnianie domu, podobnie jak facet nie może chodzić tylko do pracy i leżeć przed tv. Jak się dwoje ludzi 'dotrze' wspólnym mieszkaniem, to będzie wiedziało, że każde z nich potrzebuje chwili dla siebie, odpoczynku i wtedy ta drug osoba przejmuje np. ugotowanie obiadu
Mój TŻ na pewno by okien nie umył, brawo dla twojego TŻ Ale z drugiej strony ja też bym ich nie myła, gdy nie mam czasu, bo nie uważam akurat tej części domu za niezwykle pilną do mycia

Trzeba się porozumieć i podzielić obowiązki tak, by każdy w miarę swoich możliwości, czasu i zdrowia się z nich wywiązywał. Ale na pewno nie prosiłabym TŻ, żeby cokolwiek zrobił. Nie chce mu się prać/prasować? No cóż, będzie chodził w brudnych/pogniecionych rzeczach Na szczęście nigdy nie musiałam się uciekać do forteli, bo TŻ został tak wychowany, że jest samowystarczalny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gr8ania]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48036331]bardzo ładne ale mnie się podoba bardziej ta z fioletowym pasem ze względu na prosty dół
I chcę coś podobnego[/QUOTE]


powiem Ci że byłam w szoku, że mi się ta księżniczka spodobała- też na początku chciałam bardzo prosty dół a teraz się biję z myślami, bo te falbanki na dole są bardzo ciekawe. w październiku będą mieli nową kolekcję, to może jeszcze tam coś wypatrzę

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Vivienne

Po slubie nie, ale po mieszkaniu razem juz moze. Szczegolnie jak nie uzgadnialo sie przed wielu kwestii- patrz dyskusja wyżej

jeśli chodzi o podział obowiązków to tak, trzeba go ustalić.
I głupie jest kłócenie się o to, albo jakieś wyliczanie, że ty dziś nie zrobiłeś tego to...

Teraz teoretyzuję bo nie wiem jak to jest ale mam nadzieję, że nie będziemy się kłócić o to, że ktoś nie pozmywał

[joasia-a]

Napisane przez existence

temat 2 kołder...mój ulubiony

no bo ja chcę wiedzieć czy inni mają takie same problemy jak ja hahaha xD
kiedyś będziemy mieć kołdrę 2,5 na 2,2 co najmniej haha xD

Schmett to podziwiam że tak dajesz rade jak jest gorąco (a mój G jest zawsze "cieplutki" haha) to już nie mogę xD

[gr8ania]

Napisane przez kruella_de_mon

jakbym miala wybierać to ta pierwsza..
mi osobiście podoba się najbardziej chyba ta:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,30659.html ale niekoniecznie z zabudowaną górą.
lub ta:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,30660.html bez tej ozdoby:P

mierzyłam wczoraj takie z tiulowym dołem i to zdecydowanie nie dla mnie

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez gr8ania

powiem Ci że byłam w szoku, że mi się ta księżniczka spodobała- też na początku chciałam bardzo prosty dół a teraz się biję z myślami, bo te falbanki na dole są bardzo ciekawe. w październiku będą mieli nową kolekcję, to może jeszcze tam coś wypatrzę

jak byłam mierzyć w tym tyg. suknie to założyłam na kole i wyglądałam jak ze Shreka 3 co mieli na to przyjęcie iść

W ogóle w tym salonie to same takie stare suknie.. ale podobno uszyją co mi się zamarzy (to ten drugi salon)

Jeśli Tobie się podobają, mierzyłaś i wyglądasz dobrze to bierz.
Ja jednak wolę skromny dół ale za to ciekawszą górę

[Kelpie]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48035888]Hej wczoraj oczywiście musieliśmy wyjechać po 16 ale w mojej rodzinie spóźnialstwo to normalna rzecz. Nienawidzę tego!

Ale na spotkaniu luz wielki, ani słowem nie było tematu ślubu. To pewnie dlatego [/QUOTE]

A tak się martwilaś

Napisane przez Justuus

Yeah Doczekałam się, co prawda tosty z dżemem ale jeden to nawet w kształcie serduszka

Ale nawet tosty zrobione przez kochana osobę inaczej smakują.

Muszę mojemu TŻ poopowiadac o Waszych TŻtach Bo on myśli, że jest jedyny w swoim rodzaju bo myje okna, gotuje itd Ja to doceniam i bardzo się cieszę, że żyjemy w partnerskim związku.
W jego rodzinie są przypadki, że matka mówi do córki "Bądź miła dla swojego męża to może nas zawiezie gdzieś tam", a drugi jak robi jajecznice to ze skorupkami a jak ja miesza to wszystko jest poza patelnia :P wiec wstaje i mówi "śniadanie"...Masakra

Mój właśnie barszcz robi

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez joasia-a

no bo ja chcę wiedzieć czy inni mają takie same problemy jak ja hahaha xD
kiedyś będziemy mieć kołdrę 2,5 na 2,2 co najmniej haha xD

Schmett to podziwiam że tak dajesz rade jak jest gorąco (a mój G jest zawsze "cieplutki" haha) to już nie mogę xD

ja kiedyś mojemu naszykowałam koc i mówię, że jak będzie mu bardzo zimno to żeby sobie wziął

Jak mi jest za gorąco to odkrywam jedną nogę, trochę pleców i jakoś lepiej jest

[existence]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48036374]tak, zazwyczaj przytuleni on na plecach, ja do niego, albo przytula mnie "od tyłu"

Ja uwielbiam mu zabierać kołdrę! <3 Totalnie nieświadomie i podobno nie chcę jej oddać. Nie pamiętam tego ale wierzę bo kiedyś P. był taki wyziębiony [/QUOTE]
na łyżeczkę

Napisane przez joasia-a

no bo ja chcę wiedzieć czy inni mają takie same problemy jak ja hahaha xD
kiedyś będziemy mieć kołdrę 2,5 na 2,2 co najmniej haha xD

Schmett to podziwiam że tak dajesz rade jak jest gorąco (a mój G jest zawsze "cieplutki" haha) to już nie mogę xD

ja powiedziałam, że albo kołdra 2x2 minimum albo dwie będą w nowym mieszkaniu i KONIEC! ja mam dość

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Kelpie

A tak się martwilaś

noo bo mógłby wyjść konflikt. I w sumie to szkoda, że nie poruszyli tego tematu bo znowu się odwlecze na później.
A kiedy następne spotkanie to tego nie wie nikt

[misiaa91]

Napisane przez joasia-a

Ej.. a tak serio zasypiacie zawsze przytuleni i wgl? tak pytam z ciekawości

Bo ja nie zasnę jak mi jest gorąco, czasami próbowaliśmy zasypiać przytuleni ale ja nie zawsze potrafię xD a poza tym mamy 2 kołdry haha bo jeszcze 2 lata temu jak zamieszkaliśmy razem i przyszła zima to albo on mi albo ja jemu podkradałam za dużo kołdry i przywiozłam sobie swoją xD

Ja usypiam jak TŻ mnie przytula, inaczej jest ciężko. On zazwyczaj idzie pierwszy spać, bo zaczyna pracę dużo wcześniej, więc jak ja się ułożę, a on śpi to i tak wołam "przytul!" My mamy bardzo duże łóżko, więc kołdra wielka, a TŻi tak marudzi, że mu zabieram, ale ja lubię się zawijać w kołdrę jak naleśnik

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez existence

na łyżeczkę

dokładnie, nawet spoko

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez misiaa91

Ja usypiam jak TŻ mnie przytula, inaczej jest ciężko. On zazwyczaj idzie pierwszy spać, bo zaczyna pracę dużo wcześniej, więc jak ja się ułożę, a on śpi to i tak wołam "przytul!" My mamy bardzo duże łóżko, więc kołdra wielka, a TŻi tak marudzi, że mu zabieram, ale ja lubię się zawijać w kołdrę jak naleśnik

dokładnie! Ja też się zawijam a może nie tyle co cała ale zabieram ją, podkurczam nogi i nie chcę puścić, przynajmniej P. tak mówi

Więc myślę, że nawet wielka kołdra nam nie pomoże

[joasia-a]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48036456]ja kiedyś mojemu naszykowałam koc i mówię, że jak będzie mu bardzo zimno to żeby sobie wziął

Jak mi jest za gorąco to odkrywam jedną nogę, trochę pleców i jakoś lepiej jest [/QUOTE]
haha.. no na początku tak pod kocami spał ale strasznie marzł i więcej złego niż dobrego
ja mam od dziecka jakąś schize haha.. nie zasnę z odkrytymi nogami, i nawet ucho muszę mieć zasłonięte jak zasypiam xD

Napisane przez existence

na łyżeczkę

ja powiedziałam, że albo kołdra 2x2 minimum albo dwie będą w nowym mieszkaniu i KONIEC! ja mam dość

haha.. a co na to R?


Ej mój TŻ też gotuje (np teraz on jest w domu ponad godzine wcześniej niż ja po pracy czasami mu się nie chce i robimy razem jak wrócę, ale zazwyczaj to on robi ) robi wspaniałe omlety i nikt nie zrobi lepszego żurku, nawet moja babcia!!
No i też postawi pranie, razem je wieszamy myje gary.. do tej pory to ja zazwyczaj miałam więcej czasu na wszystko więc w większości ja sprzątałam: zamiatałam, myłam podłogi ale teraz zdarza się że on to robi ale jednak rano to ja wstaje wcześniej od 2 lat żeby robić mu kanapeczki do pracy

[seductivee]

Napisane przez Vivienne

Wiesz, ja bym nie chciala faceta, ktory jest leniwy i nie robi tego co do niego nalezy, a ja jeszcze mam mu klaskac
ze naczynia umyje.

Podzial obowiazkow- ok. Pomoc czasem- nie ok. My z tzem razem prowadzimy dom i nie jest tak, ze ktos komus pomaga, tylko ze kazdy robi co do niego nalezy .


A chec mieszkania razem wynikala z wielu wzgledow, ale na pewno nie sprawdzenia czy tz umie odkurzac to wiedzialam wczeniej, nie musialam go sprawdzac i meczyc, ze cos ma zrobic, bo sam to wie. Moja pobudka bula chec dzielenia zycia, nie test czy tz na meza sie nada.

I nie idealizuje, bo mieszkamy razem kilka lat i nasze klotnie wynikaja z glupot, ale takiej za nieumyty kibel nie pamietam

Oczywiście nie oceniam Twoich pobudek, tylko troche mnie dziwia.




Po slubie nie, ale po mieszkaniu razem juz moze. Szczegolnie jak nie uzgadnialo sie przed wielu kwestii- patrz dyskusja wyżej

A ja wiedziałam od razu, że matka mojego TŻ nie nauczyła sprzątać, prać, gotować, więc siłą rzeczy to ja musiałam go tego nauczyć. Mój TŻ nie jest leniwy, on po prostu w domu miał inaczej poukładane priorytety, niż np. u mnie. I u nas wynikały problemy na początku, że np. dom nie jest odkurzony, bo ja mu nie powiedziałam, żeby to zrobił. I były z tego duże kłótnie, bo ja nie mogłam zrozumieć, jak on może 'nie wiedzieć', że trzeba posprzątać. Z kolei on nie mógł zrozumieć, dlaczego pieklę się o rzucone byle jak książki czy pozostawioną na stole pustą butelkę po wodzie. Teraz jest już zupełnie inaczej, bo rozumie podział obowiązków, zna zasady jakie panują w normalnym, czystym domu i się do nich stosuje
Dla mnie takie zamieszkanie było testem dla nas samych. Mamy bardzo podobne charaktery, zdarza nam się wybuchnąć, nakrzyczeć, czy po prostu się pozłościć, ale 4 lata mieszkania nauczyły nas wiele, a przede wszystkim, że trzeba czasem odpuścić, ugryźć się w język, czy przemyśleć, to co się chciało powiedzieć.
Po prostu my nie mieliśmy na starcie łatwo i musieliśmy się siebie nauczyć A nie każdy trafia na TŻ, który chętnie wykonuje prace domowe, czy nie ma niezdrowego poglądu na życie typu 'żona powinna robić wszystko w domu' 'obiad musi być zawsze ugotowany' itp.

[gr8ania]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48036434]jak byłam mierzyć w tym tyg. suknie to założyłam na kole i wyglądałam jak ze Shreka 3 co mieli na to przyjęcie iść

W ogóle w tym salonie to same takie stare suknie.. ale podobno uszyją co mi się zamarzy (to ten drugi salon)

Jeśli Tobie się podobają, mierzyłaś i wyglądasz dobrze to bierz.
Ja jednak wolę skromny dół ale za to ciekawszą górę [/QUOTE]

u mnie właśnie odwrotnie- mam dość szerokie ramiona więc zdobiona góra odpada, bo wyglądam jak Schwarzenegger w sukni ślubnej :P
a koło wcale nie jest takie straszne w "moim" salonie mają bardzo leciutkie, są regulowane więc rozmiar dobierasz sama jaki Ci odpowiada, a dzięki kołu kiecka nie klei się do nóg i nie plącze między nogami

[pysia1987]

Napisane przez gr8ania

mi się wczoraj dwie bardzo spodobały:
http://suknie-slubne.waw.pl/files/im...g/_dsc5041.jpg

http://suknie-slubne.waw.pl/files/im...g/_dsc4269.jpg

wrzucałam wczoraj, ale żadnego odzewu od Was nie miałam. chyba się zgubił post w natłoku, albo olałyście :P

Mnie sie zadna nie widzi

Napisane przez kruella_de_mon

jakbym miala wybierać to ta pierwsza..
mi osobiście podoba się najbardziej chyba ta:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,30659.html ale niekoniecznie z zabudowaną górą.
lub ta:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,30660.html bez tej ozdoby:P

Ta pierwsza wlasnie z zabudowana gora, super

Napisane przez joasia-a

Ej.. a tak serio zasypiacie zawsze przytuleni i wgl? tak pytam z ciekawości

Bo ja nie zasnę jak mi jest gorąco, czasami próbowaliśmy zasypiać przytuleni ale ja nie zawsze potrafię xD a poza tym mamy 2 kołdry haha bo jeszcze 2 lata temu jak zamieszkaliśmy razem i przyszła zima to albo on mi albo ja jemu podkradałam za dużo kołdry i przywiozłam sobie swoją xD

My rzadko spimy przytuleni wrecz plecami do siebie, ale stykamy sie...dupkami ewentualnie na lyzeczke i mielismy na poczatku koldre 160x200 ale byla masakra bo my oboje jestesmy dosc duzi ale niedawno sobie kupilismy wlasnie chyba 220x24o czy jakos tak i spoko nam starcza jedna...ale masakra z ubieraniem takiej wielkiej koldry ta czynnosc mnie przerasta i Tż to robi

Jesli chodzi o podzial obowiazkow to ja u nas tez nawet jakos to idzie ja myje naczynia, piore i prasuje jak trzeba (rzadko), myje podloge, i myje okna dwa razy do roku Tż wynosi smieci, sprzata kuwety, odkurza. On sprzata nasz pokoj, lazienke, duzy pokoj i nasza przyszla sypialnie, a ja sorzatam kuchnie, przedpokoj i garderobe i jakos leci

Ale jak zamieszkalismy to Tż nic nie robił bo "mamuńia" robiła wszystko za nich

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez gr8ania

u mnie właśnie odwrotnie- mam dość szerokie ramiona więc zdobiona góra odpada, bo wyglądam jak Schwarzenegger w sukni ślubnej :P
a koło wcale nie jest takie straszne w "moim" salonie mają bardzo leciutkie, są regulowane więc rozmiar dobierasz sama jaki Ci odpowiada, a dzięki kołu kiecka nie klei się do nóg i nie plącze między nogami

też mam szerokie ramiona, ale nie chcę niewiadomo jakich zdobień

w sumie to sama nie wiem co chcę, i jaką suknię chce ale co tam

No tak do stycznia muszę zdecydować a nie wiem nic...

To koło, które miałam na sobie było okropne, strasznie wyglądałam

[Kiciakowa]

hej dziewczyny

Napisane przez kruella_de_mon

trochę się z Tżtem popstrzykalismy.. zgadnijcie o co?..

poszłam do kosciola, zeby trochę się uspokoić... i ten spoko ksiądz był, lubie jak prowadzi msze. Z TŻtem się zobaczę chyba za tydzien dopiero...

Ja nie wiem jak to będzie z tym mieszkaniem, ale jak byliśmy na weselu i spaliśmy razem 4 razy, to po powrocie do swoich domów Tż mi pisał, że tak mu pusto beze mnie, że źle mu się śpi itd.. Mi tez było źle zasypiać, bo jednak czuję się taka hm.. bezpieczna jak mnie Tż tuli, ale to chyba każdy tak ma:P. wiadomo, że jak ktoś podwaza cos o czym zdecydowalismy, to zaczynamy się chwiac jak chorągiew na wietrze... aaa zobaczymy jak to będzie.

ja teraz mieszkałam z T. od czerwca, a nawet połowy maja, bo mieliśmy okazję (nie musiałabym być aż tyle na uczelni, jedyne co to jeździłam na egzaminy) teraz znowu będę musiała wrócić do miasta akademickiego i będę strasznie tęsknić

Napisane przez joasia-a

Ej.. a tak serio zasypiacie zawsze przytuleni i wgl? tak pytam z ciekawości

Bo ja nie zasnę jak mi jest gorąco, czasami próbowaliśmy zasypiać przytuleni ale ja nie zawsze potrafię xD a poza tym mamy 2 kołdry haha bo jeszcze 2 lata temu jak zamieszkaliśmy razem i przyszła zima to albo on mi albo ja jemu podkradałam za dużo kołdry i przywiozłam sobie swoją xD

my mamy 2 kołdry, bo ja przez sen zawsze zabieram



idziemy dzisiaj na nauki, ciekawe jak to będzie o 19.00 mamy, gdzieś w jakiś salkach nie wiemy gdzie, bo to nie nasz kościół parafialny

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Witam się gr8ania-super sen hahahahaha po tym weselu bedzie tyyyyyle do opowiedzenia, że aż chyba nie będę tu mogła tego pisać bo się każdy pokapuje z gości że to o tym weselu. Na wstępie-sukienkę PM miała ładna, princeskę.... Ale ktoś jej taka krzywdę zrobił gorsetem-tylko nie wiem czy źle uszyty, czy źle ją w domu związali. Nasz zespół śpiewa świetnie, tż zachwycony, ale zarobili minusa, pocieszam się ze mam jednodniowe wesele, a wszystkie znajome zespoły mówią ze na jednodniowych daje się z siebie 100%. Matka pmki ubrana na śmietankowo, jedna dziewczyna też. Jedzenie przeeeeepyszne-kucharka wynajęta a wesele w sali takiej coś jak remiza. Ale były takie"atrakcje" ze ja pierdziuuuuu

[Kelpie]

Napisane przez existence

temat 2 kołder...mój ulubiony
no powiem, że dla mnie na zdjęciu też wygląda tragicznie nie wiem jak na żywo ale zdecydowanie nie moja bajka

My jak byliśmy w górach to mieliśmy wieeelkie łóżko i 2 kołdry. Jedna by nie starczyla :p i przez to kazde spało w swoim kąciku łóżka :p



[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48036374]tak, zazwyczaj przytuleni on na plecach, ja do niego, albo przytula mnie "od tyłu"

Ja uwielbiam mu zabierać kołdrę! <3 Totalnie nieświadomie i podobno nie chcę jej oddać. Nie pamiętam tego ale wierzę bo kiedyś P. był taki wyziębiony [/QUOTE]

Tez jestem kradziej kołdry

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

A tak w ogóle to moi dziadkowie wrócili wczoraj z nad morza i jak byli już 100 km od domu (a do morza mamy ponad 500) to dzwoni do nich właściciel hotelu i mówi, że sprzątaczka znalazła w ich szufladce klucze od domu i pilot od alarmu
Całe szczęście, że u cioci zostawili to wszystko żeby czasem kwiatki podlała.

[seductivee]

Napisane przez Kiciakowa

hej dziewczyny

ja teraz mieszkałam z T. od czerwca, a nawet połowy maja, bo mieliśmy okazję (nie musiałabym być aż tyle na uczelni, jedyne co to jeździłam na egzaminy) teraz znowu będę musiała wrócić do miasta akademickiego i będę strasznie tęsknić

my mamy 2 kołdry, bo ja przez sen zawsze zabieram



idziemy dzisiaj na nauki, ciekawe jak to będzie o 19.00 mamy, gdzieś w jakiś salkach nie wiemy gdzie, bo to nie nasz kościół parafialny

My tak samo !

[201805091331]

Napisane przez gr8ania

mi się wczoraj dwie bardzo spodobały:
http://suknie-slubne.waw.pl/files/im...g/_dsc5041.jpg

http://suknie-slubne.waw.pl/files/im...g/_dsc4269.jpg

wrzucałam wczoraj, ale żadnego odzewu od Was nie miałam. chyba się zgubił post w natłoku, albo olałyście :P

suknie nie w moim stylu ale wiadomo każdy ma inny gust

Napisane przez kruella_de_mon

jakbym miala wybierać to ta pierwsza..
mi osobiście podoba się najbardziej chyba ta:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,30659.html ale niekoniecznie z zabudowaną górą.
lub ta:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,30660.html bez tej ozdoby:P

bardzo fajne zwłaszcza druga

Napisane przez joasia-a

Ej.. a tak serio zasypiacie zawsze przytuleni i wgl? tak pytam z ciekawości

Bo ja nie zasnę jak mi jest gorąco, czasami próbowaliśmy zasypiać przytuleni ale ja nie zawsze potrafię xD a poza tym mamy 2 kołdry haha bo jeszcze 2 lata temu jak zamieszkaliśmy razem i przyszła zima to albo on mi albo ja jemu podkradałam za dużo kołdry i przywiozłam sobie swoją xD

ja nie zasnę przytulona za ciepło mi jest, no i my tak do 3 śpimy razem bo wtedy mały do nas przychodzi

Napisane przez ania9o

A jeszcze ja na chwilkę bo TŻ musi swoje pranie robocze wywiesić.
Wczoraj byliśmy na mieście i widzieliśmy ślub. PM miała taką suknię... Powiem Wam, że na żywo suknia wygląda tragicznie. I PM w niej znikęła bo bardzo drobniutka dziewczyna.

dziwna suknia
my gdy zamieszkaliśmy razem oboje studiowaliśmy i nie było podziału ze ja robię to a on to, kto miał czas to robił daną rzecz czy to sprzątanie czy gotowanie, później gdy tż poszedł do pracy wszystko się zmieniło bo pracuje od 9 do 19 a ja cały dzień w domu więc robię wszystko,do tyg mały w przedszkolu a ja szukam pracy wiadomo gdy znajdę będziemy musieli to przeorganizować

[joasia-a]

Napisane przez pysia1987

My rzadko spimy przytuleni wrecz plecami do siebie, ale stykamy sie...dupkami ewentualnie na lyzeczke i mielismy na poczatku koldre 160x200 ale byla masakra bo my oboje jestesmy dosc duzi ale niedawno sobie kupilismy wlasnie chyba 220x24o czy jakos tak i spoko nam starcza jedna...ale masakra z ubieraniem takiej wielkiej koldry ta czynnosc mnie przerasta i Tż to robi

wow! czyli jednak produkują takie duże? bo w sumie nie orientowałam się nawet dla mnie katorgą jest zakładanie poszwy na zwykłą kołdrę 200x160 a co dopiero taka a TŻ ma długie ręce więc raz dwa i my też dupkami uspiamy zazwyczaj

Napisane przez Kiciakowa

my mamy 2 kołdry, bo ja przez sen zawsze zabieram

haha ah.. widzę że same kobietki zabierają kołdrę facetom a oni grzeczni i potulni xD
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48036617]A tak w ogóle to moi dziadkowie wrócili wczoraj z nad morza i jak byli już 100 km od domu (a do morza mamy ponad 500) to dzwoni do nich właściciel hotelu i mówi, że sprzątaczka znalazła w ich szufladce klucze od domu i pilot od alarmu
Całe szczęście, że u cioci zostawili to wszystko żeby czasem kwiatki podlała.[/QUOTE]
o matko haha xD no to nieźle!!! jakbym miała się wracać to o maaaatko :O

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez joasia-a

o matko haha xD no to nieźle!!! jakbym miała się wracać to o maaaatko :O

nie no, odeślą im. Ale jakbym się miała wracać to by mnie poszarpało

[Kiciakowa]

Ej, Schemtt MUSIAŁAM to wstawić! HAHAHAHAHAH

[seductivee]

Napisane przez Malwina_89

Trzeba się porozumieć i podzielić obowiązki tak, by każdy w miarę swoich możliwości, czasu i zdrowia się z nich wywiązywał. Ale na pewno nie prosiłabym TŻ, żeby cokolwiek zrobił. Nie chce mu się prać/prasować? No cóż, będzie chodził w brudnych/pogniecionych rzeczach Na szczęście nigdy nie musiałam się uciekać do forteli, bo TŻ został tak wychowany, że jest samowystarczalny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja często proszę TŻ o to, żeby zrobił coś dla domu Ale nie na zasadzie błagania Mój TŻ tak uczył się prasowania, że gdy mi mówił, że nie ma żadnych niepogniecionych koszulek, ja mu odpowiadałam, żeby sobie uprasował Parę razy się zdarzyło, a później zaczął ładnie składać swoje rzeczy i wkładać je do szafki Dzięki czemu prasowanie nie było potrzebne.
Tylko tak jak już napisałam - mój TŻ został inaczej wychowany niż ja. Ja jestem zaradna, umiem zadbać o siebie, o dom, o TŻ

[pysia1987]

Napisane przez joasia-a

wow! czyli jednak produkują takie duże? bo w sumie nie orientowałam się nawet dla mnie katorgą jest zakładanie poszwy na zwykłą kołdrę 200x160 a co dopiero taka a TŻ ma długie ręce więc raz dwa i my też dupkami uspiamy zazwyczaj

haha ah.. widzę że same kobietki zabierają kołdrę facetom a oni grzeczni i potulni xD

o matko haha xD no to nieźle!!! jakbym miała się wracać to o maaaatko :O

Na allegro kupowalismy i juz razem z posciela do kompletu bo w sklepach ciezko wyczaic cos w tych rozmiarach a koldra fajna bo taka podwojna, tzn na lato odpinamy jedna czesc bo jest cieplo, a wzime zlaczymy i bedziemy miec mega cieplutką, wielka koldre

[Vivienne]

Napisane przez seductivee

A ja wiedziałam od razu, że matka mojego TŻ nie nauczyła sprzątać, prać, gotować, więc siłą rzeczy to ja musiałam go tego nauczyć. Mój TŻ nie jest leniwy, on po prostu w domu miał inaczej poukładane priorytety, niż np. u mnie. I u nas wynikały problemy na początku, że np. dom nie jest odkurzony, bo ja mu nie powiedziałam, żeby to zrobił. I były z tego duże kłótnie, bo ja nie mogłam zrozumieć, jak on może 'nie wiedzieć', że trzeba posprzątać. Z kolei on nie mógł zrozumieć, dlaczego pieklę się o rzucone byle jak książki czy pozostawioną na stole pustą butelkę po wodzie. Teraz jest już zupełnie inaczej, bo rozumie podział obowiązków, zna zasady jakie panują w normalnym, czystym domu i się do nich stosuje
Dla mnie takie zamieszkanie było testem dla nas samych. Mamy bardzo podobne charaktery, zdarza nam się wybuchnąć, nakrzyczeć, czy po prostu się pozłościć, ale 4 lata mieszkania nauczyły nas wiele, a przede wszystkim, że trzeba czasem odpuścić, ugryźć się w język, czy przemyśleć, to co się chciało powiedzieć.
Po prostu my nie mieliśmy na starcie łatwo i musieliśmy się siebie nauczyć A nie każdy trafia na TŻ, który chętnie wykonuje prace domowe, czy nie ma niezdrowego poglądu na życie typu 'żona powinna robić wszystko w domu' 'obiad musi być zawsze ugotowany' itp.

Powiem szczerze, ze od razu pomyślałam, ze wyniosl to z domu, ale nie chcialam pytac.


Dobrze, ze Twoj tz wykazal chec zmiany, bo niestety nie każdy facet wierzy w podzial obowiązków... ;/

Napisane przez Kiciakowa

my mamy 2 kołdry, bo ja przez sen zawsze zabieram

U mnie jest tak z tzem, dlatego mamy dwie. Choc i tak bywalo, ze swpja zrzucil na podłogę, a mi moja zabral

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Kiciakowa

Ej, Schemtt MUSIAŁAM to wstawić! HAHAHAHAHAH

dokładnie tak jest!

I choć języka nie lubię to niektóre słowa są fajne. Motyl mi się podoba bardzo a dzięki nodze nazwałam kota Ben