Informatyka - studia - WĄTEK ZBIORCZY

[Beatagr3]

Hej!
Ja jestem po profilu geograficzno-językowym i kończę powoli pierwszy rok informatyki na polibudzie I szczerze powiedziawszy jestem lepsza od wielu facetów po technikach. Ale nie zaprzeczę, że w wielu przypadkach wiedza z technikum im się przydawała.
Spróbować zawsze warto, ale musisz nastawić się na ciężką pracę. Z matematyki byłam bardzo dobra zawsze, ale pisałam tylko podstawę więc musiałam dużo rzeczy nadrobić.
Na początku byłam przerażona i chciałam wiele razy rezygnować . Ale nadal jestem i studiuję więc da się przeżyć.

[brednie]

Napisane przez zuczekmine

Moje drogie Wizażanki
Jestem z wami od dłuższego czasu, ale dopiero kwestia studiów zmusiła mnie do założenia konta :3 Albowiem wpadłam na szalony pomysł wybrania się na studia informatyczne po trzech latach liceum na profilu pol-ang (mój "musk" jest nietypowym przykładem humanisty-ścisłowca, jednak niestety na początku obrałam drogę humanisty, a teraz chcę to zmienić).
Moje maturalne wyniki to:
Polski podst 63%
Pol rozsz 63% (nie, to nie jest błąd XD)
Matematyka podst 86%
Mat. rozsz 44%
Geografia podst 56%
Angielski podst. 92%

Tutaj pojawia się pytanie do was:
Czy osoba z praktycznie zerowym kontaktem z przedmiotami ścisłymi jest w stanie dostać się oraz poradzić sobie na takowych studiach?

Na informatykę na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie w zeszłym roku przyjmowali z podstawową matematyką. Moi znajomi nie narzekają i dobrze sobie radzą.

[pffe]

Napisane przez brednie

Na informatykę na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie w zeszłym roku przyjmowali z podstawową matematyką. Moi znajomi nie narzekają i dobrze sobie radzą.

matko, na uniwerek pedagogiczny, serio, na informatykę? szczerze, patrząc na plan to oni mają dosłownie 1/10 związaną z informatyką a reszta to jakieś profilaktyki zdrowotne, pierwsza pomoc, angielski, niemiecki, chemia, fizyka i Humanistyczne aspekty technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Z informatycznych raptem Programy użytkowe i systemy baz danych i Podstawy procesów technologicznych. Więc nie wiem z czym oni mieliby sobie radzić jeśli mam być szczera. Teraz porównaj mój plan na wydziale fizyki i informatyki stosowanej:
z nieinformatycznych: angielski, matma dyskretna, analiza, komputerowe laboratorium matematyczne.
z informatycznych: języki programowania II, algorytmy i struktury danych, systemy operacyjne i sieci komputerowe, elektronika.
no bez jaj, informatyka gdzie mam więcej pedagogicznych rzeczy niż informatycznych? dla mnie to bez sensu ale z tego co wyczytałam to po tych studiach dostają uprawnienia pedagogiczne czyli w zasadzie kształcą nauczycieli, nic więcej.

[brednie]

Napisane przez pffe

matko, na uniwerek pedagogiczny, serio, na informatykę? szczerze, patrząc na plan to oni mają dosłownie 1/10 związaną z informatyką a reszta to jakieś profilaktyki zdrowotne, pierwsza pomoc, angielski, niemiecki, chemia, fizyka i Humanistyczne aspekty technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Z informatycznych raptem Programy użytkowe i systemy baz danych i Podstawy procesów technologicznych. Więc nie wiem z czym oni mieliby sobie radzić jeśli mam być szczera. Teraz porównaj mój plan na wydziale fizyki i informatyki stosowanej:
z nieinformatycznych: angielski, matma dyskretna, analiza, komputerowe laboratorium matematyczne.
z informatycznych: języki programowania II, algorytmy i struktury danych, systemy operacyjne i sieci komputerowe, elektronika.
no bez jaj, informatyka gdzie mam więcej pedagogicznych rzeczy niż informatycznych? dla mnie to bez sensu ale z tego co wyczytałam to po tych studiach dostają uprawnienia pedagogiczne czyli w zasadzie kształcą nauczycieli, nic więcej.

Nie wiem, czy patrzyłyśmy na ten sam plan, ale tutaj: http://kimk.up.krakow.pl/pdf/plans/2...tudiow_new.pdf nie widzę żadnej chemii czy pierwszej pomocy (?), za to m.in programowanie, matematykę, systemy operacyjne czy fizyczne podstawy urządzeń informatycznych, czyli całkiem klasyczne przedmioty informatyczne.

[pffe]

Napisane przez brednie

Nie wiem, czy patrzyłyśmy na ten sam plan, ale tutaj: http://kimk.up.krakow.pl/pdf/plans/2...tudiow_new.pdf nie widzę żadnej chemii czy pierwszej pomocy (?), za to m.in programowanie, matematykę, systemy operacyjne czy fizyczne podstawy urządzeń informatycznych, czyli całkiem klasyczne przedmioty informatyczne.

to jest licencjat? bo ja patrzyłam na te "inżynierskie".

[brednie]

Napisane przez pffe

to jest licencjat? bo ja patrzyłam na te "inżynierskie".

Tak. Inżynierskie to kierunek edukacja techniczno-informatyczna.

[pffe]

Napisane przez brednie

Tak. Inżynierskie to kierunek edukacja techniczno-informatyczna.

a widzisz, ja patrzyłam na inż. Na licencjat to ja na prawdę rzadko patrzę bo licencjat jest mniej wart niż technik

[dobrusia8e]

Napisane przez pffe

a widzisz, ja patrzyłam na inż. Na licencjat to ja na prawdę rzadko patrzę bo licencjat jest mniej wart niż technik

Po raz kolejny się z Tobą nie zgodzę. Inżynier czy licencjat to tylko tytuł naukowy, 3 literki przed nazwiskiem. Szanse są takie same w obu przypadkach.

[viva91]

Napisane przez dobrusia8e

Po raz kolejny się z Tobą nie zgodzę. Inżynier czy licencjat to tylko tytuł naukowy, 3 literki przed nazwiskiem. Szanse są takie same w obu przypadkach.

W pracy TŻ-a (informatyk) pracownicy są poszatkowani, połowa jest po licencjacie, połowa po inżynierze, z tego co mówi TŻ nie robi to nikomu specjalnej różnicy, ważne jest jak się zaprezentują na rozmowie i czy wywiązują się z obowiązków

[pffe]

Napisane przez dobrusia8e

Po raz kolejny się z Tobą nie zgodzę. Inżynier czy licencjat to tylko tytuł naukowy, 3 literki przed nazwiskiem. Szanse są takie same w obu przypadkach.

ja uważam, że na licencjacie jest za mało zajęć praktycznych i przez to później takiej osobie ciężko się zaprezentować na rozmowie kwalifikacyjnej, bo nie ma doświadczenia praktycznego a regułki klepać to każdy potrafi.

[viva91]

Napisane przez pffe

ja uważam, że na licencjacie jest za mało zajęć praktycznych i przez to później takiej osobie ciężko się zaprezentować na rozmowie kwalifikacyjnej, bo nie ma doświadczenia praktycznego a regułki klepać to każdy potrafi.

to zależy od studenta, czego w praktyce się nauczy, znasz informatyka, który nie uczy się sam dla siebie, robi jedynie to co uczelnia każe?
jak tak, to sam jest sobie winien, zresztą nie tylko informatyk, to tyczy się każdego kierunku. jak widać licencjat nie jest przeszkodą na rozmowie

[Ruwi]

A ja uważam, że studia nie mają żadnego znaczenia. Owszem, kiedyś porównywałam poziom między moją politechniką a uniwerkiem w moim mieście i jednak na nie-technicznej uczelni był on dużo niższy Ale z samego faktu, że masz trudną uczelnię w cv jeszcze nic nie przyjdzie, i tak musisz się samodzielnie rozwijać, a to można robić zawsze.

[dobrusia8e]

Napisane przez viva91

W pracy TŻ-a (informatyk) pracownicy są poszatkowani, połowa jest po licencjacie, połowa po inżynierze, z tego co mówi TŻ nie robi to nikomu specjalnej różnicy, ważne jest jak się zaprezentują na rozmowie i czy wywiązują się z obowiązków

Napisane przez Ruwi

A ja uważam, że studia nie mają żadnego znaczenia. Owszem, kiedyś porównywałam poziom między moją politechniką a uniwerkiem w moim mieście i jednak na nie-technicznej uczelni był on dużo niższy Ale z samego faktu, że masz trudną uczelnię w cv jeszcze nic nie przyjdzie, i tak musisz się samodzielnie rozwijać, a to można robić zawsze.

Dokładnie tak. U mnie w pracy tak samo byli ludzie podzieleni i nikt nikogo nie dyskryminował "ty nie dostaniesz tego projektu, bo jesteś po licencjacie i miałaś/eś za mało zajęć praktycznych"
A na testach i rozmowach udało mi się przebić niejednego gościa po polibudzie, którzy już kończyli magisterkę, a ja na II roku licencjatu.

[pffe]

tak, ja wiem, że to zależy od osoby, tylko tak po planach zauważyłam zróżnicowanie w zajęciach. Nie wyobrażam sobie marnować czasu na jakieś psychologie, socjologie dwa razy w tygodniu na przykład, strasznie mnie wkurzają te zapychacze.

[viva91]

Napisane przez pffe

tak, ja wiem, że to zależy od osoby, tylko tak po planach zauważyłam zróżnicowanie w zajęciach. Nie wyobrażam sobie marnować czasu na jakieś psychologie, socjologie dwa razy w tygodniu na przykład, strasznie mnie wkurzają te zapychacze.

a no trudno, kto jak do czego dojdzie to już jego sprawa, liczy się efekt, a efekt nie jest zależy od lic czy inż

[eiri]

Napisane przez pffe

tak, ja wiem, że to zależy od osoby, tylko tak po planach zauważyłam zróżnicowanie w zajęciach. Nie wyobrażam sobie marnować czasu na jakieś psychologie, socjologie dwa razy w tygodniu na przykład, strasznie mnie wkurzają te zapychacze.

Jak patrzyłaś na plan edukacji techniczno-informatycznej specjalność nauczycielska to co się dziwisz że jest psychologia w programie...

[pffe]

Napisane przez eiri

Jak patrzyłaś na plan edukacji techniczno-informatycznej specjalność nauczycielska to co się dziwisz że jest psychologia w programie...

ale nie tylko o tą uczelnię mi chodziło z tą psychologią

[201607111004]

A czy warto iść na informatykę śledczą nie będąc wcześniej na ogólnej?

[201607111004]

Czy jest sens wyboru studiów podyplomowych z informatyki śledczej nie będąc wcześniej na tej ogólnej? Jeszcze mam w planach informatykę ze specjalizacją w grafice i multimediach.
I czy w ogóle warto brać informatykę śledczą która trwa rok i jest w systemie zaocznym?

[201607111004]

Dziewczyny, ja jeszcze nie wiem co dokładnie wybiorę. Jestem już prawie po licencjacie typowo humanistycznym. Myślę o zmianie kierynku na informatyczny. Studia na pewno zaoczne.
Nie wiem czy wybrać:
- ogólnie informatykę
- informatykę śledczą (roczne podyplomowe)
- grafikę i multimedia jako specjalizacja

W ogóle jeśli zdecyduję się na ogólną informatykę, na co powinnam zwrócić uwagę w programach? Każdy mówi, porównuj programy ale jak skoro nie wiem czego w nich powinno być więcej, czego mniej jeśli chodzi o ilość godzin. Te nazwy przedmiotów nic mi nie mówią, może oprócz wstępu do programowania.

To będą studia zaoczne, więc płacę. Nie chciałabym zmarnować swoich ciężko zarobionych pieniędzy bo okaże się, że albo nie dałam rady lub nic nie wyniosłam z z zajęć mimo chęci.
Myślę nad ofertą WSB w Trójmieście.

[pffe]

Napisane przez SweetHusky

Czy jest sens wyboru studiów podyplomowych z informatyki śledczej nie będąc wcześniej na tej ogólnej? Jeszcze mam w planach informatykę ze specjalizacją w grafice i multimediach.
I czy w ogóle warto brać informatykę śledczą która trwa rok i jest w systemie zaocznym?

Podyplomówka z informatyki bez pojęcia o informatyce według mnie nie ma sensu.

[201607111004]

Napisane przez pffe

Podyplomówka* z informatyki bez pojęcia o informatyce według mnie nie ma sensu.

*podyplomówka z informatyki śledczej
Informatyka już normalnie w trybie 3 letnim ale zaocznym.

[pffe]

Napisane przez SweetHusky

*podyplomówka z informatyki śledczej
Informatyka już normalnie w trybie 3 letnim ale zaocznym.

rozumiem
podyplomówka według mnie bez podstaw nie ma sensu, chyba, że faktycznie w programie studiów informatyki nie ma wcale.
A informatyka I stopnia?

[201607111004]

Mówię właśnie o informatyce I stopnia, 3 lata, zaoczna
lub
podyplomowa, rok informatyka śledcza
lub
grafika komp. i multimedia I stopnia, 3 lata, zaoczne.

Najbardziej skłaniam się ku 2 ostatnim ale nie wiem czy jest jedynie rocznej śledczej. Czy taki program ma sens, czy warto:
http://www.wsb.pl/gdansk/studenci/st...matyka-sledcza
Czy bez wcześniejszej informatyki I stopnia warto w ogóle myśleć o informatyce śledczej?

[pffe]

Napisane przez SweetHusky

Mówię właśnie o informatyce I stopnia, 3 lata, zaoczna
lub
podyplomowa, rok informatyka śledcza
lub
grafika komp. i multimedia I stopnia, 3 lata, zaoczne.

Najbardziej skłaniam się ku 2 ostatnim ale nie wiem czy jest jedynie rocznej śledczej. Czy taki program ma sens, czy warto:
http://www.wsb.pl/gdansk/studenci/st...matyka-sledcza
Czy bez wcześniejszej informatyki I stopnia warto w ogóle myśleć o informatyce śledczej?

według mnie ta podypomówka bez informatyki I stopnia nie ma sens. nie ma egzaminów wstępnych na to?
ku grafice bym się nie skłaniała bo nie ma w tej chwili ten kierunek najmniejszego sensu. Lepiej porobić kursy z photoshopa i innych, będziesz bardziej ceniona.
Jeśli chodzi o informatykę to ja sobie nie wyobrażam zaocznej, programowanie raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie? wszystko ucieka zanim zdążysz się nauczyć. Miałaś w ogóle do czynienia z programowaniem?

[201607111004]

Napisane przez pffe

według mnie ta podypomówka bez informatyki I stopnia nie ma sens. nie ma egzaminów wstępnych na to?

Nie ma.

ku grafice bym się nie skłaniała bo nie ma w tej chwili ten kierunek najmniejszego sensu. Lepiej porobić kursy z photoshopa i innych, będziesz bardziej ceniona.

Dlaczego Twoim zdaniem nie ma sensu? Photoshopa znam bardzo dobrze ale czuję, że jeszcze wiele mogę się nauczyć. Szczególnie ciekawią mnie zasady stworzenia dobrej, estetycznej grafiki (trochę już o tym się uczyłam i czytałam), strony internetowej, jak przygotować projekt do wydruku, montaż filmu, spotu. Nie wiem czy kursy mi to dadzą. Z tego co sprawdzałam w okolicach są jakieś ale drogie i głównie takie by nauczyć się od podstaw programów graficznych gdzie ja już podstawy mam. Potrzebuję czegoś więcej by wejść na wyższy szczebel niż "znam programy graficzne biegle ale nic poza tym z tego nie wynika".

Jeśli chodzi o informatykę to ja sobie nie wyobrażam zaocznej, programowanie raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie? wszystko ucieka zanim zdążysz się nauczyć. Miałaś w ogóle do czynienia z programowaniem?

Przyznam, że też nie wyobrażam sobie jej w formie spotkań co 2 tygodnie. Nie wiem czy sama dałabym radę wszystko opanować pomiędzy zajęciami. Z programowaniem nie, ale z tworzeniem stron kiedyś miałam styczność. Ale to pewnie tyle co nic.

Tak jak pisałam najbardziej skłaniam się ku śledczej i grafice komputerowej. Ale nie chciałabym wyrzucić pieniędzy w błoto. Wiecie, pójdę sobie na takie studia a nauczą mnie takich totalnych podstaw za te pieniądze, że aż szkoda i lepiej samemu się poczuć tego samego. Tylko samemu jak? Myślę, że są pewne informacje, których nie opanuję bez pomocy jakiegoś mentora, który pokaże, da jakieś źródła do skorzystania. Tak jak właśnie z tą grafiką. Niby znam programy ale jakoś brakuje mi dalszej wiedzy specjalistycznej by wykorzystać już to co umiem.

[pffe]

Napisane przez SweetHusky

Nie ma.

Dlaczego Twoim zdaniem nie ma sensu? Photoshopa znam bardzo dobrze ale czuję, że jeszcze wiele mogę się nauczyć. Szczególnie ciekawią mnie zasady stworzenia dobrej, estetycznej grafiki (trochę już o tym się uczyłam i czytałam), strony internetowej, jak przygotować projekt do wydruku, montaż filmu, spotu. Nie wiem czy kursy mi to dadzą. Z tego co sprawdzałam w okolicach są jakieś ale drogie i głównie takie by nauczyć się od podstaw programów graficznych gdzie ja już podstawy mam. Potrzebuję czegoś więcej by wejść na wyższy szczebel niż "znam programy graficzne biegle ale nic poza tym z tego nie wynika".
Przyznam, że też nie wyobrażam sobie jej w formie spotkań co 2 tygodnie. Nie wiem czy sama dałabym radę wszystko opanować pomiędzy zajęciami. Z programowaniem nie, ale z tworzeniem stron kiedyś miałam styczność. Ale to pewnie tyle co nic.

Tak jak pisałam najbardziej skłaniam się ku śledczej i grafice komputerowej. Ale nie chciałabym wyrzucić pieniędzy w błoto. Wiecie, pójdę sobie na takie studia a nauczą mnie takich totalnych podstaw za te pieniądze, że aż szkoda i lepiej samemu się poczuć tego samego. Tylko samemu jak? Myślę, że są pewne informacje, których nie opanuję bez pomocy jakiegoś mentora, który pokaże, da jakieś źródła do skorzystania. Tak jak właśnie z tą grafiką. Niby znam programy ale jakoś brakuje mi dalszej wiedzy specjalistycznej by wykorzystać już to co umiem.

Na grafikę było wielkie bum jakiś czas temu i po prostu dalej zapełniać tym rynek, po co? Szkoda czasu, a skoro sama już się tyle nauczyłaś to zacznij kompletować portfolio zamiast marnować czas. Myślisz, że nauczą Cię więcej? Też zaczną od zupełnych podstaw CAD'a i PS.

Ja tej informatyki śledczej nie widzę, studia podyplomowe jak sama nazwa wskazuje są jakąś kontynuacją, jak nie miałaś z tematem styczności to według mnie nie ma się co pakować i pieniądze tracić.

A informatyka sama w sobie? Jeśli potrafisz sama wkładać dużo pracy w naukę to czemu nie. Ale jak nie miałaś styczności to będziesz miała więcej pracy, zwłaszcza na I roku. A też przecież możesz potem wybrać specjalizację? I pewnie też jest grafika do wyboru?

[201607111004]

Napisane przez pffe

Na grafikę było wielkie bum jakiś czas temu i po prostu dalej zapełniać tym rynek, po co? Szkoda czasu, a skoro sama już się tyle nauczyłaś to zacznij kompletować portfolio zamiast marnować czas. Myślisz, że nauczą Cię więcej? Też zaczną od zupełnych podstaw CAD'a i PS.

Może faktycznie dać sobie spokój z tymi studiami a samej się rozwijać, szczególnie w grafice i multimediach skoro już jakieś pojęcie mam. Ale fajnie jakbym znalazła też jakieś kursy, które pogłębią moją wiedzę.
Sama nie wiem. Czuję właśnie, że stanęłam w miejscu, a ja chcę więcej, rozwijać warsztat, ale już nie wiem gdzie szukać jeśli nie na studiach.

[pffe]

Napisane przez SweetHusky

Może faktycznie dać sobie spokój z tymi studiami a samej się rozwijać, szczególnie w grafice i multimediach skoro już jakieś pojęcie mam. Ale fajnie jakbym znalazła też jakieś kursy, które pogłębią moją wiedzę.
Sama nie wiem. Czuję właśnie, że stanęłam w miejscu, a ja chcę więcej, rozwijać warsztat, ale już nie wiem gdzie szukać jeśli nie na studiach.

No teraz powinnaś zacząć w portfolio inwestować. Tworzyć na zamówienie projekty i później je też wrzucać do portfolio, mieć co pokazać.

[201607111004]

O tu mnie właśnie boli, że oprócz jakichś swoich dupereli nie mam nic co zrobiłabym na czyjeś zlecenie. Ale cóż, będę dalej próbować. Byleby nie stać w miejscu.