Jedne dwóch kreseczek wypatrują, inne wyprawkę dla maluszków szykują - cz.V

[india83]

Ewa dostałam Dupka na 10 dni. Niestety cięzko znoszę jego przyjmowanie. Ale dam radę

OK. Uciekam bo się spóżnię

Miłego dnia!

[dorotape1987]

sliczny pokoik moze tez tak kiedys bede miala
ewunia oby dzis bylo lepiej udanego dzionka
poczrkam z ta szafa jak nikt nie pomoze to niech ja spala i w dupie mam

[ANNASAR]

Czesc kochane ;* ja cala noc nie spalam nad ranem doszla biegunka i teraz leze ledwo zywa

Aniu pokoik cudny
Ewus udanego wypadu i oby jak najmniej mdlosci
Dorotka ani mi sie waz z ta szafa
Indio

[Guerka]

Dzień dobry
Aniu Annasar bidulko
Dorotko olej szafę
Ewcia udanej niedzieli, bez mdłości
Ja dzis nie robię nic. Jakoś slaba jestem i nie wiem czy mnie cos nie bierze
Ciekawe co tam u naszej Natalki

[ANNASAR]

Napisane przez Guerka

Dzień dobry
Aniu Annasar bidulko
Dorotko olej szafę
Ewcia udanej niedzieli, bez mdłości
Ja dzis nie robię nic. Jakoś slaba jestem i nie wiem czy mnie cos nie bierze
Ciekawe co tam u naszej Natalki

[larara123]

witam sie w ten piekny sloneczny dzien

dzis mamy 3 miesiace po slubie jak ten czas leci
i musze sie pochwalic bo moj maz z tej okazji robi dla mnie obiaek niespodzianke a ja siedze i pije kawke ale zaraz chyba zrobie sobie dluga goraca kapiel

serniczek super wyszedl przepyszny i taki fajny puszysty mniam... az mi sie uszy trzesly jak jadlam do kawki

jak dzionek wam mija?

Annasar mam nadzieje ze to nic powaznego te twoje samopoczucie

no ciekawe jak tam NATI

[Meliska86]

Hej kobietki
witam się w tą wymiotującą niedziele
dotrzymuje towarzystwa mężowi bo wczoraj byliśmy na parapetówie i dziś ma mega kaca a ja jak zwykle

Anasar mam nadzieje ze szybciorem puści
Ewunia gratuluje synuśka mam nadzieje ze pozostanie nim do końca
No tylko jedną kobitkę mamy
Aneczka piękny pokój. My od poniedziałku też zaczynamy remont pokoju. Mieliśmy to już dawno robić a teraz puki jeszcze mam w miarę sił to pasuje to zrobić. Mój pokój nie będzie taki typowo dziecinny ale jakieś akcenty napewno wymyślę.
W poniedziałek jak samopoczucie pozwoli to wybiorę się na zakupy
No ciekawe jak tam nasza młoda mamusio-żoneczka

Justynka proszę o kawałeczek ale bym zjadła takiego puszystego sernika

A ja po imprezie integracyjnej. Nie powiedziałam dyrowi ani prezesowi na początku się zbierałam to chyba zrobiłam wkoło nich 4 kółka ale zdygałam a później jak juz nadarzyła się okazja to byli wstawieni więc stwierdziłam ze bez sensu zaczynać takie tematy po pijoku. Więc czeka mnie to w poniedziałek już pewnie bardziej służbowo.

Ale oglądałam nowy odcinek "przyjaciołek" i tam Zuza (nie wiem czy oglądacie) też w 5 miesiącu nie powiedziała w pracy i partner ją wkopał bo przyszedł do pracy ze śledziami i powiedział że to dla ciężarnej narzeczonej. Więc może jak znów wydygam to patent mam

Idę dokończyć obiadek i chyba będę leżeć bo nie dość że mnie muli to jeszcze głowa mi pęka nie chce brać tabletek żadnych ale nie wiem czy dam radę.

Miłej niedzieli kochane

[larara123]

przesylam Ci Melisko wirtualnie smacznego
rowniez milego dnia zycze

[Franka321]

hej laseczki pogode mamy piekna 28 stopni. Przynajmniej pogoda fajna

[india83]

Melisko na pewno będzie okazja żeby powiedziec. A czemu Ty się tak tym stresujesz?

Dzień w pracy minął szybko, ale dobrze, że już w domku.

Dziewczyny a jak to jest z tym Duphastonem? Mam brać przez 10 dni, to znaczy, że szybciej na pewno nie dostanę okresu?

[violino]

Dobry wieczór
Ja się właśnie wypięłam i nie poszłam z TŻ do jego znajomych. Niby na kawę, ale z pewnych powodów chwilowo nie mam ochoty na odwiedziny.
Za to znalazłam fajowskie trampki, tylko, jak zwykle, nie wiem, który kolor wybrać.

(ajj, rozjechałam forum, zmieniam zdjęcie na linka)
http://i.ebayimg.com/00/s/MTYwMFgxNjAw/z/QEAAAOSwnDZT~Jv1/$_57.JPG

czy



Jest jeszcze kilka wzorów, które mi się podobają, ale w zasięgu cenowym są tylko te, na szczęście

[agolandia]

Cześć Kobitki!!!
Nic nie nadrobiłam, ale postaram się przejrzeć, co się działo choć troszkę...
Mam nadzieję, że w porządku u was wszystkich

W czwartek 28.08 na usg lekarz już widział zarodek, ale bez bijącego serduszka- uznał, że jeszcze za wcześnie. W dobrym momencie zrobił mi to usg, bo uchwycił akurat krwawienie z [wnętrza] brzucha, po chwili zlokalizował, że to może być śledziona - po wypadku była obita.
Od razu przewieźli mnie do szpitala, gdzie zrobili badania, dumali, czy usuwać śledzionę, czy poczekać aż zacznie się mocniejsze krwawienie, czy uda się utrzymać ciążę itd.
Krew sączyła się z krwiaka i było to chwilowe, ale mogło doprowadzić do uszkodzenia całej śledziony. Spróbowali w końcu usunąć nieinwazyjnie i z użyciem najbezpieczniejszego znieczulenia. Wczoraj już mnie wypisali, czuję się jak przejechana przez czołg.
Wczoraj przed wypisem jeszcze robili mi usg i widziałam bijące serduszko.
Odzywam się, byście się martwiły moją nieobecnością, choć teraz to już chyba będę miała więcej siły, aby pisać.
To były dla mnie ciężkie dni, ale już chyba najgorsze za mną, bo na prawdę nie wiem, czy zniosę kolejne perypetie.

[india83]

violino mnie trudno doradzić, bo trampki to nie mój styl. Ale w sumie jak porównuję to chyba bardziej widzą mi się te w kratkę, no ale w kwiatki bardziej zwariowane

agolandia dużo zdrówka i sił życzę. Mam nadzieje, że teraz z każdym dniem już będzie tylko lepiej. Gratuluję bijacego serduszka

[violino]

Napisane przez india83

violino mnie trudno doradzić, bo trampki to nie mój styl. Ale w sumie jak porównuję to chyba bardziej widzą mi się te w kratkę, no ale w kwiatki bardziej zwariowane

No i właśnie te w kratę wzięłam
Ja właśnie ostatnio głównie w trampkach. Ale i tak bardziej eleganckie obuwie nigdy nie było w moim stylu, zawsze sportowe.

Napisane przez agolandia

To były dla mnie ciężkie dni, ale już chyba najgorsze za mną, bo na prawdę nie wiem, czy zniosę kolejne perypetie.

Kciukasy, żebyś szybko doszła do siebie. I dla maleństwa, serduszko rządzi

[india83]

W weekend była cisza, a już widzę co tu będzie od jutra

Ja mam całodniowy wyjazd do Warszawy, więc będę miała sporo nadrabiania.

Strasznie bolą mnie jajniki i piersi, niestety wiem, że to moze być działanie tabletek, zostały mi jeszcze 4
Trochę się zmartwiłam, że dupek potrafi znacznie wydłużyć cykl, nawet po odstawieniu @ pojawia się nawet po kilku dniach (przynajmniej takie info można znaleźć na różnych forach). Więc jeżeli tym razem się nie uda, mam nadzieję, ze jakoś super się nie rozreguluje.

Dobranoc

[kocuro88]

Hej dziewczyny wracam do Was we wtorek
Tu jest super.
Relacje zdam już w domku. Jutro czekaja mnie zakupy w primarku
Ewuniu gratuluję synka

U mnie naradzie objawów brak do tego dzisiejszy kapsel zasugerował że jajlepiej to mi bedzie tylko z tz i to on mi jest tylko potrzebny

We wtorek dzwonię do gin umówić monitoring w następnym cyklu
Buziaczki

[Franka321]

Agolandia jejuu ale przezycia, nie zazdroszcze. Na szczescie jest ok i bardzo mnie to cieszy . Niech serduszko puka
Zanetko zazdroszcze Ci
Jestem wykonczonaaaa, a jeszcze czekam az mi sie pranie zrobi zeby powiesic... pierwszy raz obsluguje pralke mamy tzta i nie pokazuje czasu prania chyba z 3 godziny juz pierze. Dobranoc

[larara123]

Napisane przez agolandia

Cześć Kobitki!!!
Nic nie nadrobiłam, ale postaram się przejrzeć, co się działo choć troszkę...
Mam nadzieję, że w porządku u was wszystkich

W czwartek 28.08 na usg lekarz już widział zarodek, ale bez bijącego serduszka- uznał, że jeszcze za wcześnie. W dobrym momencie zrobił mi to usg, bo uchwycił akurat krwawienie z [wnętrza] brzucha, po chwili zlokalizował, że to może być śledziona - po wypadku była obita.
Od razu przewieźli mnie do szpitala, gdzie zrobili badania, dumali, czy usuwać śledzionę, czy poczekać aż zacznie się mocniejsze krwawienie, czy uda się utrzymać ciążę itd.
Krew sączyła się z krwiaka i było to chwilowe, ale mogło doprowadzić do uszkodzenia całej śledziony. Spróbowali w końcu usunąć nieinwazyjnie i z użyciem najbezpieczniejszego znieczulenia. Wczoraj już mnie wypisali, czuję się jak przejechana przez czołg.
Wczoraj przed wypisem jeszcze robili mi usg i widziałam bijące serduszko.
Odzywam się, byście się martwiły moją nieobecnością, choć teraz to już chyba będę miała więcej siły, aby pisać.
To były dla mnie ciężkie dni, ale już chyba najgorsze za mną, bo na prawdę nie wiem, czy zniosę kolejne perypetie.

wracaj do zdrowia kochana

---------- Dopisano o 04:50 ---------- Poprzedni post napisano o 04:48 ----------

milego dzionka dla wszystkich Żanecia czekamy

[india83]

Miłego dnia

Żaneta zazdroszczę u mnie też objawów brak

[dorotape1987]

aguuunia chwala bogu ze juz po wszystkim i dziekowac ze mialas robione wtedy usg i lekarz wykryl noi impreza teraz to juz 100% dzidzulek z serduszkiem ehhh az sie wzruszylam po takich przejsciach dzis wypije wasze zdrowie od dawna chodzi za mna szamoan to seee walne a co
violino trampeczki fachowe ale hihi nie moj typ ja raczej takie zwykle szare czarne bez niczego
poniedzialkowe foto juz dodaje juz powoli dobijam do setki z cm niewiem czy smiac sie czy plakac

[malinOla1]

hej kochane wróciłam
Mam nadzieję, że dziś obędzie się bez i że doszłyście do siebie

Napisane przez Meliska86

A ja po imprezie integracyjnej. Nie powiedziałam dyrowi ani prezesowi na początku się zbierałam to chyba zrobiłam wkoło nich 4 kółka ale zdygałam a później jak juz nadarzyła się okazja to byli wstawieni więc stwierdziłam ze bez sensu zaczynać takie tematy po pijoku. Więc czeka mnie to w poniedziałek już pewnie bardziej służbowo.

a szkoda myślałam, że przeczytam jak zareagowali w takim razie powodzenia dzis

Napisane przez agolandia

W czwartek 28.08 na usg lekarz już widział zarodek, ale bez bijącego serduszka- uznał, że jeszcze za wcześnie. W dobrym momencie zrobił mi to usg, bo uchwycił akurat krwawienie z [wnętrza] brzucha, po chwili zlokalizował, że to może być śledziona - po wypadku była obita.
Od razu przewieźli mnie do szpitala, gdzie zrobili badania, dumali, czy usuwać śledzionę, czy poczekać aż zacznie się mocniejsze krwawienie, czy uda się utrzymać ciążę itd.
Krew sączyła się z krwiaka i było to chwilowe, ale mogło doprowadzić do uszkodzenia całej śledziony. Spróbowali w końcu usunąć nieinwazyjnie i z użyciem najbezpieczniejszego znieczulenia. Wczoraj już mnie wypisali, czuję się jak przejechana przez czołg.
Wczoraj przed wypisem jeszcze robili mi usg i widziałam bijące serduszko.
Odzywam się, byście się martwiły moją nieobecnością, choć teraz to już chyba będę miała więcej siły, aby pisać.
To były dla mnie ciężkie dni, ale już chyba najgorsze za mną, bo na prawdę nie wiem, czy zniosę kolejne perypetie.

masakra nie spodziewałabym się takiej akcji dobrze że już wszystko ok no i jest serduszko

[Meliska86]

Witajcie

india ja jak dostałam dupka na przesunięcie @ lekko do przodu to babka powiedziała żebym sprawdziła czy nie jestem w ciąży zanim go odstawie bo jeśli się na wczesnym etapie ciąży bierze i odstawia to można łatwo poronić. Także nie wiem ile jest w tym prawdy.
A tak pozatym to nie wiem czemu się boję jakaś szurnięta jestem. Dorosła baba ze mnie muszę się ogarnąć

agolandia gratulacje serduszka mam nadzieje ze nic Ci się już nie przytrafi. Wracaj do zdrowia kochana

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:02 ----------

violino mi się podobają trampki te w kwiatki też

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

moje foto też dodane

[kasica_89]

Agnieszka jejku biedna, ale się pewnie najadłaś strachuoby już teraz wszystko było w porządku no i co za szczęście, że akurat udało się to wykryć podczas usg ale suuuper, widziałaś serduszko

India oby cykl był udany z dupkiem

Karolina trzymam kciuki, oby dzisiaj udało się powiedzieć szefostwu i było w porządku czekamy na relację

Justynka za 3 miesięcznice, ale super, że tz zrobił obiadek


Żanetko zazdroszczę i wypoczywaj tam, oby ten wyjazd okazał się szczęśliwym czasem na zagnieżdzenia bejbolka

Dorotka a co Ty opowiadasz, piękny brzusio

ja dzisiaj na wizytę na 19.45... jakoś mam stracha ciekawa jestem czy coś już zobaczę, bo wczoraj zaczął się 7 tydzień wiem, że to mało w porównaniu z waszymi tygodniami ale na tym etapie celebruje każdy nowy tydzień

[Meliska86]

Kasica trzymam kciuki na pewno będzie piękne serducho

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

poprawka - dwa serducha

[kasica_89]

Powiem Ci kochana, że chciałabym zobaczyć już mi obojętne czy jedno czy dwa serducha

a z pracą stwierdziłam, że będę ukrywała ciąże... nie wiem czy uda mi się do stycznia, ale jakbym wzięła w grudniu 11 dni urlopu to ze świętami wyszły by mi 3 tygodnie urlopu... to może jakoś do 20 tygodnia to uchowam, ale nie wiem czy dam radę tak długobo jak oglądałam zdjęcia waszych brzuszków w tych tygodniach to raczej nie mam dobrej ściemy, bo aż w taką ciążę spożywczą to mi nie uwierzą
ale stwierdziłam, że jak będę musiała powiedzieć wcześniej i nie przedłużą umowy to trudno, jakieś doświadczenie już mam, więc coś na pewno się znajdzie, a niewiadomo jakich kokosów też tu nie zarabiam

[Ewunia_01]

Napisane przez india83

Melisko na pewno będzie okazja żeby powiedziec. A czemu Ty się tak tym stresujesz?

Dzień w pracy minął szybko, ale dobrze, że już w domku.

Dziewczyny a jak to jest z tym Duphastonem? Mam brać przez 10 dni, to znaczy, że szybciej na pewno nie dostanę okresu?

Nie powinnaś dostać. Naturalnie jest tak że przed okresem spada progesteron i przychodzi @ jesli bierzesz dupka to spadać zacznie dopiero jak odstawisz i organizm dostanie sygnał że pora na @. Ja bym na Twoim miejscu zrobiła Betę przed odstawieniem, bo tak jak Meliska pisze takie odstawienia kiedy jest ciaza nie jest dobre. Nie musi się oczywiście nic stać, bo ciaza sama powoduje wiekszą produkcję progesteronu no ale chyba lepiej sprawdzić
U mnie dupek też powodował nie miłe efekty na szczęście gin pozwolił odstawić.


Dzień dobry Kochane
U mnie dzień się "miło" rozpoczął skończyłam 12 tc a tu sie zaczynają wymioty na szczęście ze chociaż już mnie aż tak bardzo nie muli całe dnie.

Aneczko pokoik piękny

[Meliska86]

Napisane przez kasica_89

Powiem Ci kochana, że chciałabym zobaczyć już mi obojętne czy jedno czy dwa serducha

a z pracą stwierdziłam, że będę ukrywała ciąże... nie wiem czy uda mi się do stycznia, ale jakbym wzięła w grudniu 11 dni urlopu to ze świętami wyszły by mi 3 tygodnie urlopu... to może jakoś do 20 tygodnia to uchowam, ale nie wiem czy dam radę tak długobo jak oglądałam zdjęcia waszych brzuszków w tych tygodniach to raczej nie mam dobrej ściemy, bo aż w taką ciążę spożywczą to mi nie uwierzą
ale stwierdziłam, że jak będę musiała powiedzieć wcześniej i nie przedłużą umowy to trudno, jakieś doświadczenie już mam, więc coś na pewno się znajdzie, a niewiadomo jakich kokosów też tu nie zarabiam

za podejście. No głupią masz syt że Ci się umowa kończy.
Ale mam nadzieje że wsyztsko pozytywnie się rozwiąże

Ewunia gdzie brzuszek ?

[Ewunia_01]

Napisane przez agolandia

Cześć Kobitki!!!
Nic nie nadrobiłam, ale postaram się przejrzeć, co się działo choć troszkę...
Mam nadzieję, że w porządku u was wszystkich

W czwartek 28.08 na usg lekarz już widział zarodek, ale bez bijącego serduszka- uznał, że jeszcze za wcześnie. W dobrym momencie zrobił mi to usg, bo uchwycił akurat krwawienie z [wnętrza] brzucha, po chwili zlokalizował, że to może być śledziona - po wypadku była obita.
Od razu przewieźli mnie do szpitala, gdzie zrobili badania, dumali, czy usuwać śledzionę, czy poczekać aż zacznie się mocniejsze krwawienie, czy uda się utrzymać ciążę itd.
Krew sączyła się z krwiaka i było to chwilowe, ale mogło doprowadzić do uszkodzenia całej śledziony. Spróbowali w końcu usunąć nieinwazyjnie i z użyciem najbezpieczniejszego znieczulenia. Wczoraj już mnie wypisali, czuję się jak przejechana przez czołg.
Wczoraj przed wypisem jeszcze robili mi usg i widziałam bijące serduszko.
Odzywam się, byście się martwiły moją nieobecnością, choć teraz to już chyba będę miała więcej siły, aby pisać.
To były dla mnie ciężkie dni, ale już chyba najgorsze za mną, bo na prawdę nie wiem, czy zniosę kolejne perypetie.

Ale miałaś stresu współczuje
Super że z maleństwem wszystko dobrze gratuluję bijącego serduszka

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez Meliska86

Witajcie

india ja jak dostałam dupka na przesunięcie @ lekko do przodu to babka powiedziała żebym sprawdziła czy nie jestem w ciąży zanim go odstawie bo jeśli się na wczesnym etapie ciąży bierze i odstawia to można łatwo poronić. Także nie wiem ile jest w tym prawdy.
A tak pozatym to nie wiem czemu się boję jakaś szurnięta jestem. Dorosła baba ze mnie muszę się ogarnąć

agolandia gratulacje serduszka mam nadzieje ze nic Ci się już nie przytrafi. Wracaj do zdrowia kochana

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:02 ----------

violino mi się podobają trampki te w kwiatki też

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

moje foto też dodane

Nie bój się szefa powiedzieć i tak w końcu będziesz musiała trzymam kciuki

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez kasica_89

Agnieszka jejku biedna, ale się pewnie najadłaś strachuoby już teraz wszystko było w porządku no i co za szczęście, że akurat udało się to wykryć podczas usg ale suuuper, widziałaś serduszko

India oby cykl był udany z dupkiem

Karolina trzymam kciuki, oby dzisiaj udało się powiedzieć szefostwu i było w porządku czekamy na relację

Justynka za 3 miesięcznice, ale super, że tz zrobił obiadek


Żanetko zazdroszczę i wypoczywaj tam, oby ten wyjazd okazał się szczęśliwym czasem na zagnieżdzenia bejbolka

Dorotka a co Ty opowiadasz, piękny brzusio

ja dzisiaj na wizytę na 19.45... jakoś mam stracha ciekawa jestem czy coś już zobaczę, bo wczoraj zaczął się 7 tydzień wiem, że to mało w porównaniu z waszymi tygodniami ale na tym etapie celebruje każdy nowy tydzień

Bedzie dobrze musisz nam się koniecznie pochwalić po wizycie ile tam się chowa maluchów
Ja w 5t6d jeszcze nie widziałam nawet zarodka, sam pęcherzyk, ale u Ciebie juz kilka dni wiecej wiec myśle ze masz szanse zobaczyć serduszka

[Ewunia_01]

Napisane przez kasica_89

Powiem Ci kochana, że chciałabym zobaczyć już mi obojętne czy jedno czy dwa serducha

a z pracą stwierdziłam, że będę ukrywała ciąże... nie wiem czy uda mi się do stycznia, ale jakbym wzięła w grudniu 11 dni urlopu to ze świętami wyszły by mi 3 tygodnie urlopu... to może jakoś do 20 tygodnia to uchowam, ale nie wiem czy dam radę tak długobo jak oglądałam zdjęcia waszych brzuszków w tych tygodniach to raczej nie mam dobrej ściemy, bo aż w taką ciążę spożywczą to mi nie uwierzą
ale stwierdziłam, że jak będę musiała powiedzieć wcześniej i nie przedłużą umowy to trudno, jakieś doświadczenie już mam, więc coś na pewno się znajdzie, a niewiadomo jakich kokosów też tu nie zarabiam

Moim zdaniem źle robisz. Watpię zeby Ci się udało ukryć ciąże do 20 tc, szczególnie jesli bedą bliźniaki. Ryzykujesz trochę, że się wyda, a wtedy szefostwo na pewno Ci umowy nie przedłuży jesli wyjdzie ze chciałaś być nie fair i zataić to dopóki nie dostaniesz nowej umowy.
Lepiej by było gdybys poszła i szczerze porozmawiala, powiedziała ze Ci zależy na tej pracy, chcesz być uczciwa, ze chciałabyś pracować najdłużej jak będziesz na siłach i poczarować trochę.
Dużo sie moze zdarzyć, może będziesz mocno moze będziesz musiała leżeć, iść do szpitala, nigdy nie wiadomo. A zawsze to bedzie lepiej widziane ze jesteś szczera a nie kombinujesz.
Tak myśle ty lepiej znasz swoją sytuację wiec moze i Twoja opcja jakoś przejdzie

[kasica_89]

Ewuniu dzięki za słowa otuchy, ale pewnie każda ciążóweczka denerwuje się przed wizytą
mam nadzieję, że te mdłości u Ciebie to już końcówka i za niedługo się skończą a jak udał się weekend, bo dobrze kojarzę, że teraz robiłaś imprezkę urodzinową, czy pomyliłam tygodnie?

Aneczko wiedziałam, że o czymś zapomnę booooski pokoik
obiecałam sobie, że jak się wybudujemy, to dla kolejnego malucha też urządzę jego królestwo

na allegro widziałam ciekawy zestaw w odcieniach szarości między innymi, może się przyda
http://allegro.pl/show_item.php?item=4566498844