Od wakacji 2014 sie staramy, by w 2015 śliczne bobaski sie do nas uśmiechaly :)

[Margotka_]

Napisane przez Italiana_

To mój 3cs, jestem dopiero co po okresie, także jeszcze dużo czasu, ale nie napalam się też zbytnio, bo mam kiepskie wyniki, także przewiduje dłuższe starania niestety.

Witaj u nas kochana

A więc lecisz na tym samym wózku co ja, u mnie 4dc i już przebieram nózkami z niecierpliwością :P
Planujemy z TŻ działania od 10 dc

[Italiana_]

Margotka ja mam 8dc, ale mam dość długie cykle więc do owulacji zostało mi jeszcze z 10 dni. Ja w tym cyklu powiedziałam mężowi, że i tak nic z tego nie będzie, bo dopiero od kilku dni biorę leki więc nie wiem czy już zadziałają tak szybko, ale oczywiście mam ogromną nadzieję, że cudem pozytywnie się zaskoczę. Ale starań nie planuję, jak nam się będzie chciało to będą jak nie to nie, zazwyczaj w tych dniach mi się chce więc zobaczymy

[Margotka_]

Napisane przez Italiana_

Margotka ja mam 8dc, ale mam dość długie cykle więc do owulacji zostało mi jeszcze z 10 dni. Ja w tym cyklu powiedziałam mężowi, że i tak nic z tego nie będzie, bo dopiero od kilku dni biorę leki więc nie wiem czy już zadziałają tak szybko, ale oczywiście mam ogromną nadzieję, że cudem pozytywnie się zaskoczę. Ale starań nie planuję, jak nam się będzie chciało to będą jak nie to nie, zazwyczaj w tych dniach mi się chce więc zobaczymy

Ja mam cykle 26-28 dni. Zazwyczaj około 11 dnia zaczynaja mnie pobolewać jajniki. Jak już pisałam Dziewczyną wyżej w tym cyklu chce spróbować testów owu, jednak stawiam na swoją intuicję :P Najwyżej zamęczę TŻeta od 10 do 20 dc

[Italiana_]

Napisane przez Margotka_

Ja mam cykle 26-28 dni. Zazwyczaj około 11 dnia zaczynaja mnie pobolewać jajniki. Jak już pisałam Dziewczyną wyżej w tym cyklu chce spróbować testów owu, jednak stawiam na swoją intuicję :P Najwyżej zamęczę TŻeta od 10 do 20 dc

To miła męczarnia
Chociaż dobrze jest robić przerwy żeby żołnierzyki się nie wypstrykały

[Margotka_]

Napisane przez Italiana_

To miła męczarnia
Chociaż dobrze jest robić przerwy żeby żołnierzyki się nie wypstrykały

Haha ok ok, będę im dawać jeden dzień odpoczynku

[Italiana_]

Margotka śmiechem żartem, ale mi ostatnio lekarka powiedziała, żebym 4 dni przed owulką sie wstrzymała, bo wtedy armia będzie porządna

[BonaDea75]

No i przylazł wredny, nie chciany i nie zapraszany małpiszon

więc u mnie oficjalny 1dc, i jak na razie do grudnia muszę czekać ehhh..

październik, listopad przynajmniej porobię badania, czy wszystko u mnie ok, czy to tylko nieszczęśliwe trafy, choć jak widziałam jak pisałyście to nie wiem czy ja sama nie "zajeździłam" TŻ bo nie było dnia przerwy od 6 do 17 dc, więc owulka na pewno po drodze była.

No nic kobitki będę trzymać za Was wszystkie kciuki , a ja będę informować na bieżąco jak moje badania, może to też innym trochę pomoże w swoich staraniach jakby co.

[Margotka_]

Napisane przez BonaDea75

No i przylazł wredny, nie chciany i nie zapraszany małpiszon

więc u mnie oficjalny 1dc, i jak na razie do grudnia muszę czekać ehhh..

październik, listopad przynajmniej porobię badania, czy wszystko u mnie ok, czy to tylko nieszczęśliwe trafy, choć jak widziałam jak pisałyście to nie wiem czy ja sama nie "zajeździłam" TŻ bo nie było dnia przerwy od 6 do 17 dc, więc owulka na pewno po drodze była.

No nic kobitki będę trzymać za Was wszystkie kciuki , a ja będę informować na bieżąco jak moje badania, może to też innym trochę pomoże w swoich staraniach jakby co.

Oh nie, kochana a tak kciuki trzymałam

Eh to ja teraz juz mam mętlik w głowie jaki plan wprowadzić na ta owulke , mhmmm ....bo TZ juz nakręcony, ze bedą działania od 10 do 20 dc .... Na początku myślałam codziennie, teraz ze moze co dwa dni ? A Ty tu Italiana_ ze 4 dni przed zalecane wstrzymanie ?!

[Italiana_]

Napisane przez BonaDea75

No i przylazł wredny, nie chciany i nie zapraszany małpiszon

więc u mnie oficjalny 1dc, i jak na razie do grudnia muszę czekać ehhh..

październik, listopad przynajmniej porobię badania, czy wszystko u mnie ok, czy to tylko nieszczęśliwe trafy, choć jak widziałam jak pisałyście to nie wiem czy ja sama nie "zajeździłam" TŻ bo nie było dnia przerwy od 6 do 17 dc, więc owulka na pewno po drodze była.

No nic kobitki będę trzymać za Was wszystkie kciuki , a ja będę informować na bieżąco jak moje badania, może to też innym trochę pomoże w swoich staraniach jakby co.

Strasznie mi przykro, ale może właśnie jak odpuścisz te dwa miesiące to się niespodziewanie uda

Napisane przez Margotka_

Oh nie, kochana a tak kciuki trzymałam

Eh to ja teraz juz mam mętlik w głowie jaki plan wprowadzić na ta owulke , mhmmm ....bo TZ juz nakręcony, ze bedą działania od 10 do 20 dc .... Na początku myślałam codziennie, teraz ze moze co dwa dni ? A Ty tu Italiana_ ze 4 dni przed zalecane wstrzymanie ?!

Tak mi powiedziała lekarka ostatnio, ja zawsze słyszałam, ze 3 dni plemniki potrzebują, a wiele osób co drugi dzień współżyje. Na pewno coś tam w tej spermie jest, ale pewnie mniej przy codziennym współżyciu. Kiedyś czytałam jakieś badania, że przy czwartym wytrysku w ciągu dnia już nie było żadnych plemników, ale na pewno po dobie jakoś tam się regenerują.

[BonaDea75]

Napisane przez Italiana_

Strasznie mi przykro, ale może właśnie jak odpuścisz te dwa miesiące to się niespodziewanie uda

Chciałabym, zobaczymy.

Powiem wam szczerze, że nie zmartwiło mnie za bardzo że się nie udało bo to był dopiero dc starań, ale bardziej mam gdzieś z tyłu głowy czy na pewno jest wszystko z hormonami ok i przede wszystkim czy mam drożne jajowody to ostatnie mnie najbardziej martwi, bo jestem po leczeniu chlamydii i urea, a do tego jeszcze nie zdążyłam wykonać badań powtórnych czy wybiło te paskudztwa.

Jeżeli okazałoby się że wszystko jest w porządku to wtedy będę spokojnie/spontanicznie próbować.

Najbardziej kochane zazdraszczam wam waszego wieku, ja nie mam już wiele czasu i wczoraj po nadejściu @ przeczłapałam pół internetu w poszukiwaniu mamuś 40+ którym udało się zaciążyć i donosić, to jest moje główne zmartwienie czy u mnie wszystko ok, bo jeżeli okazałoby się, że muszę się jakoś długotrwale leczyć to dociągnę do 50 TŻ wraca z pracy zza granicy na stałe do domu dopiero za rok, a do tego czasu tylko doskoki kilkudniowe lub święta.

Z tymi plemnikami to chyba coś w tym jest, w pierwszą ciążę zaszłam identycznie jak marynka24 na całość szliśmy tylko w dni niepłodne na zasadzie co ma być to będzie i teraz te moje "dni niepłodne" poszły właśnie do Liceum


Dziewuszki a orientujecie się może w jakich dniach cyklu wykonuje się poszczególne badania hormonów? Chciałabym zrobić wszystkie podstawowe i tarczycę. Jestem teraz w 2dc a chyba część robi się na początku cyklu właśnie.

[Italiana_]

Napisane przez BonaDea75

Chciałabym, zobaczymy.

Powiem wam szczerze, że nie zmartwiło mnie za bardzo że się nie udało bo to był dopiero dc starań, ale bardziej mam gdzieś z tyłu głowy czy na pewno jest wszystko z hormonami ok i przede wszystkim czy mam drożne jajowody to ostatnie mnie najbardziej martwi, bo jestem po leczeniu chlamydii i urea, a do tego jeszcze nie zdążyłam wykonać badań powtórnych czy wybiło te paskudztwa.

Jeżeli okazałoby się że wszystko jest w porządku to wtedy będę spokojnie/spontanicznie próbować.

Najbardziej kochane zazdraszczam wam waszego wieku, ja nie mam już wiele czasu i wczoraj po nadejściu @ przeczłapałam pół internetu w poszukiwaniu mamuś 40+ którym udało się zaciążyć i donosić, to jest moje główne zmartwienie czy u mnie wszystko ok, bo jeżeli okazałoby się, że muszę się jakoś długotrwale leczyć to dociągnę do 50 TŻ wraca z pracy zza granicy na stałe do domu dopiero za rok, a do tego czasu tylko doskoki kilkudniowe lub święta.

Z tymi plemnikami to chyba coś w tym jest, w pierwszą ciążę zaszłam identycznie jak marynka24 na całość szliśmy tylko w dni niepłodne na zasadzie co ma być to będzie i teraz te moje "dni niepłodne" poszły właśnie do Liceum


Dziewuszki a orientujecie się może w jakich dniach cyklu wykonuje się poszczególne badania hormonów? Chciałabym zrobić wszystkie podstawowe i tarczycę. Jestem teraz w 2dc a chyba część robi się na początku cyklu właśnie.

Kochana tarczyca wszystko jedno kiedy, ale słyszałam, że jednak najlepiej właśnie na początku cyklu więc leć, prolaktyna obojętnie, progesteron 7 dni po owulacji, a niektórzy mówią, że najlepiej to jeszcze powtórzyć ze dwa razy co dwa dni od 7 dnia po, reszty nie wiem.

I nie stresuj się wiekiem jak ma się udać to się uda

[BonaDea75]

Napisane przez Italiana_

Kochana tarczyca wszystko jedno kiedy, ale słyszałam, że jednak najlepiej właśnie na początku cyklu więc leć, prolaktyna obojętnie, progesteron 7 dni po owulacji, a niektórzy mówią, że najlepiej to jeszcze powtórzyć ze dwa razy co dwa dni od 7 dnia po, reszty nie wiem.

I nie stresuj się wiekiem jak ma się udać to się uda

a tą prolaktynę to naczczo trzeba być?, bo gdzieś mi się tak obiło o uszy, i słyszałam też, że ponoć bada się prolaktynę "normalną" i po obciążeniu, i moje pytanie czy mam iść i powiedzieć "poproszę o prolaktynę z obciążeniem i bez" będą babki w diagnostyce wiedziały o co chodzi? nie mam wypisanej listy badań, do ginka chodzę prywatnie i nie bardzo uśmiecha mi się płacić za wizytę tylko żeby uzyskać samą listę.

[Margotka_]

Bona kochana, myśle, ze te 2 miesiące przerwy zaowocują na pewno małym bobaskiem myśle, ze rzeczywiście psychika ma tez tu duży wpływ, mówi sie ze im bardziej sie chce, to mniej sie udaje .... A i Ty będziesz miała czas dla siebie i na ogarnięcie wszystkich spraw zdrowotnych

Znaczy co proponejecie dziewczyny ? Skupić sie bardziej na owulce i strzelać w dziesiątkę czy w dni plodne tez szaleć ? Hehe

[dwakolory1]

Wiatam dziewczynki. I ja się przyłączam. To mój 3 cs. Mam już 11 letniego syna i dwa # za sobą.

[Italiana_]

Napisane przez BonaDea75

a tą prolaktynę to naczczo trzeba być?, bo gdzieś mi się tak obiło o uszy, i słyszałam też, że ponoć bada się prolaktynę "normalną" i po obciążeniu, i moje pytanie czy mam iść i powiedzieć "poproszę o prolaktynę z obciążeniem i bez" będą babki w diagnostyce wiedziały o co chodzi? nie mam wypisanej listy badań, do ginka chodzę prywatnie i nie bardzo uśmiecha mi się płacić za wizytę tylko żeby uzyskać samą listę.

Prolaktyne się bada też po obciążeniu, nie wiem jak się o to prosi, ale na stronach luxmedu jest napisane, że nie trzeba być na czczo, ale to może zależeć od labolatorium i sprzętu jaki mają.

Napisane przez Margotka_

Bona kochana, myśle, ze te 2 miesiące przerwy zaowocują na pewno małym bobaskiem myśle, ze rzeczywiście psychika ma tez tu duży wpływ, mówi sie ze im bardziej sie chce, to mniej sie udaje .... A i Ty będziesz miała czas dla siebie i na ogarnięcie wszystkich spraw zdrowotnych

Znaczy co proponejecie dziewczyny ? Skupić sie bardziej na owulce i strzelać w dziesiątkę czy w dni plodne tez szaleć ? Hehe

Ja proponuje kochać się wtedy kiedy będziecie mieć ochotę, a szczególnie jak pojawi się śluz najlepszej jakości A jeśli prowadzisz obserwacje i masz w miarę stały dzień owulacji to wtedy, a jak chcesz spróbować z testami do w dniu pierwszego pozytywnego lub dzień później Jednak jeszcze raz powtarzam najlepiej wtedy jak będziecie mieć ochotę bo wszelkie bóle i inne objawy mogą występować i tuż przed i tuż po i w trakcie

Napisane przez dwakolory1

Wiatam dziewczynki. I ja się przyłączam. To mój 3 cs. Mam już 11 letniego syna i dwa # za sobą.

Witaj Bardzo mi przykro z powodu strat, robiłaś jakieś badania, znasz przyczynę? Czekasz na owulkę czy już po?

[dwakolory1]

Napisane przez Italiana_

Witaj Bardzo mi przykro z powodu strat, robiłaś jakieś badania, znasz przyczynę? Czekasz na owulkę czy już po?

Pierwsze #- przyczyny nie znam. Drugie- choroba genetyczna Zespół Turnera, potwierdzony amniopunkcją. Robiliśmy kariotypy- prawidłowe, czyli choroba była przypadkowa.
Jestem po owu. Czekam na @, powinna być ok wekendu.

[Italiana_]

Napisane przez dwakolory1

Pierwsze #- przyczyny nie znam. Drugie- choroba genetyczna Zespół Turnera, potwierdzony amniopunkcją. Robiliśmy kariotypy- prawidłowe, czyli choroba była przypadkowa.
Jestem po owu. Czekam na @, powinna być ok wekendu.

To trzymam kciuki, żeby się nie pojawiła Dobrze, że zrobiliście kariotyp i możecie być spokojni.

[klaudia1534]

Cześć Dziewczyny
Postanowiłam do Was dołączyć mimo, że starania o dzidziusia tak na poważnie zaczynamy z mężem dopiero od grudnia
W lipcu skończyłam brać tabletki i zaczęłam łykać kwas foliowy, byłam też na kontrolnej wizycie u gin i porobiłam podstawowe badania kontrolne Tak apropo umie któraś odczytać wynik na różyczkę i tokspolazmozę ? Wizytę mam w przyszłym tygodniu a ciekawość mnie zżera.
Pozdrawiam

[Italiana_]

Napisane przez klaudia1534

Cześć Dziewczyny
Postanowiłam do Was dołączyć mimo, że starania o dzidziusia tak na poważnie zaczynamy z mężem dopiero od grudnia
W lipcu skończyłam brać tabletki i zaczęłam łykać kwas foliowy, byłam też na kontrolnej wizycie u gin i porobiłam podstawowe badania kontrolne Tak apropo umie któraś odczytać wynik na różyczkę i tokspolazmozę ? Wizytę mam w przyszłym tygodniu a ciekawość mnie zżera.
Pozdrawiam

Hej Klaudia Starania na poważnie od grudnia, czyli teraz już są, tylko jeszcze nie aż tak na poważnie?

Jeśli chodzi o wyniki to prosto je odczytać. Wpisz sobie w wyszukiwarkę "wyniki na różyczkę" i tam będziesz miała napisane, bo w zależności które przeciwciała masz to albo zakażenie jest obecnie lub dopiero co przebyte, albo było kiedyś dawno, albo nie było go wcale.

[klaudia1534]

Italiana_ jest dokładnie tak jak mówisz z tym staraniem ja od października zaczynam ostatni rok studiów i tak sobie wyliczyliśmy, że jak zaczniemy się starać od grudnia to dzidziuś miejmy nadzieję pojawi się już po obronie w wakacje lub po (straszna optymistka ze mnie) Wcześniej byłby problem z opieką nad maluszkiem, bo babcie jeszcze w kwiecie wieku i pracujące
A co do wyników to rzeczywiście muszę porządnie przejrzeć internet

[dwakolory1]

Napisane przez Italiana_

To trzymam kciuki, żeby się nie pojawiła Dobrze, że zrobiliście kariotyp i możecie być spokojni.

Niestety raczej napewno się pojawi, bo zrobiłam już test i negatywny. Więc nic z tego. Czekamy na następny cykl. Tylko mam problem z tż, bo on w delegacji pracuje i nie zawsze jest w domu wtedy co potrzeba!

[Italiana_]

No to utrudnia sprawę, ale miejmy nadzieję,że się wstrzeli A może za wcześnie zrobiłaś test?

[Margotka_]

Napisane przez Italiana_

Ja proponuje kochać się wtedy kiedy będziecie mieć ochotę, a szczególnie jak pojawi się śluz najlepszej jakości A jeśli prowadzisz obserwacje i masz w miarę stały dzień owulacji to wtedy, a jak chcesz spróbować z testami do w dniu pierwszego pozytywnego lub dzień później Jednak jeszcze raz powtarzam najlepiej wtedy jak będziecie mieć ochotę bo wszelkie bóle i inne objawy mogą występować i tuż przed i tuż po i )

I tak właśnie zrobię aczkolwiek mam ochotę w tym cyklu spróbować testów owu, zobaczymy jak sie sprawdzają

dwakolory1 i klaudia1534
Witam was kochane w naszym gronie cieszę sie, ze nas coraz więcej i trzymam kciuki za was

[dwakolory1]

Napisane przez Italiana_

No to utrudnia sprawę, ale miejmy nadzieję,że się wstrzeli A może za wcześnie zrobiłaś test?

Może... ale raczej juz powinien wyjść a poza tym nic nie czuję, nie mam żadnych objawów.

Napisane przez Margotka_

I tak właśnie zrobię aczkolwiek mam ochotę w tym cyklu spróbować testów owu, zobaczymy jak sie sprawdzają

Ja próbowałam testów owu dwa cykle wczesniej. Działają. Tzn w ciążę nie zaszłam ale owu wykryły.

[wertusia]

Witam Was Dziewczyny

Czy mogę się do Was przyłączyć ? W innych wątkach faktycznie ciężko się odnaleźć, więc może tu nam się uda stworzyć nową grupę

Krótko o mnie: mamy z mężem po 25 lat i nie mamy jeszcze dzieci; zaczęliśmy się starać pod koniec lipca W sumie dwa cykle bez zabezpieczenia. Teraz jestem w 24dc a @ mam dostać w poniedziałek. W piątek idę do nowego ginekologa- chciałam znaleźć kogoś na nfz, a ten ma dobre opinie więc chcę sprawdzić co to za jeden Może mi podpasuje i będę chciała prowadzić u niego ciąże.

Mam nadzieje, że @ nie przyjdzie Kwas foliowy łykam od miesiąca. Tak naprawdę nie chcemy liczyć dni płodnych, mierzyć temperatury itp., nie chcemy się nakręcać Przytulamy się dość często, więc trochę się zmartwiłam czytając Wasze posty, że może jednak za często ?

[Margotka_]

Napisane przez wertusia

Witam Was Dziewczyny

Czy mogę się do Was przyłączyć ? W innych wątkach faktycznie ciężko się odnaleźć, więc może tu nam się uda stworzyć nową grupę

Krótko o mnie: mamy z mężem po 25 lat i nie mamy jeszcze dzieci; zaczęliśmy się starać pod koniec lipca W sumie dwa cykle bez zabezpieczenia. Teraz jestem w 24dc a @ mam dostać w poniedziałek. W piątek idę do nowego ginekologa- chciałam znaleźć kogoś na nfz, a ten ma dobre opinie więc chcę sprawdzić co to za jeden Może mi podpasuje i będę chciała prowadzić u niego ciąże.

Mam nadzieje, że @ nie przyjdzie Kwas foliowy łykam od miesiąca. Tak naprawdę nie chcemy liczyć dni płodnych, mierzyć temperatury itp., nie chcemy się nakręcać Przytulamy się dość często, więc trochę się zmartwiłam czytając Wasze posty, że może jednak za często ?

Hej wertusia witaj u nas, i czuj sie jak w domu

A wiec jedziemy "prawie" na tym samym wózku, hehe ja mam 27 lat a TZ 31 ... Od lipca nie biorę pigułek, i jeden cykl starań mam za sobą
Ja łykam witaminy dla "ciążowych" które sa tez dobre dla tych co dopiero próbują ... no i rzecz jasna maja odpowiednia ilośc kwasu foliowego + omega 3, a mój TZ faszeruje sie selenem i cynkiem

A co do tego częstego przytulania tez mam problem i juz sama nie wiem w która stronę iść, hehe trochę czytałam na ten temat i okazuje sie, ze zbyt długa abstynencja rownież działa negatywnie na plemniki, haha ... I tak źle i tak nie dobrze

Trzymamy kciuki aby @ nie przyszła !!!
dwakolory1 a wiec pokusze sie

[zlosnica_]

Cześć mogę się przyłączyć?

[Margotka_]

Napisane przez zlosnica_

Cześć mogę się przyłączyć?

Nie możesz, a musisz witamy cię u nas moze cos o sobie ?

[zlosnica_]

Napisane przez Margotka_

Nie możesz, a musisz witamy cię u nas moze cos o sobie ?

w skrócie - staramy się trochę dłużej, bo od stycznia, odstawialam anty pod koniec grudnia, niestety po anty mam pare problemów, teraz trafiłam do nowego gina i liczę że w końcu to wszystko jakoś ruszy do przodu

[wertusia]

Napisane przez Margotka_

Hej wertusia witaj u nas, i czuj sie jak w domu

A wiec jedziemy "prawie" na tym samym wózku, hehe ja mam 27 lat a TZ 31 ... Od lipca nie biorę pigułek, i jeden cykl starań mam za sobą
Ja łykam witaminy dla "ciążowych" które sa tez dobre dla tych co dopiero próbują ... no i rzecz jasna maja odpowiednia ilośc kwasu foliowego + omega 3, a mój TZ faszeruje sie selenem i cynkiem

A co do tego częstego przytulania tez mam problem i juz sama nie wiem w która stronę iść, hehe trochę czytałam na ten temat i okazuje sie, ze zbyt długa abstynencja rownież działa negatywnie na plemniki, haha ... I tak źle i tak nie dobrze

Trzymamy kciuki aby @ nie przyszła !!!
dwakolory1 a wiec pokusze sie

Dziękuję za miłe przyjęcie
A kiedy masz teraz dostać @ ?

Ja tabletek nie brałam, bo mi nie służyły, więc wcześniej prezerwatywy a ostatnie kilka miesięcy stosunek przerywany. Niby to nie jest zbyt skuteczna metoda antykoncepcji, a mimo to w ciąże nie zaszłam

zlosnica_ witaj