Herbaciane pogaduchy :) cz.II

[Pstra]

Napisane przez sandalina

Byłam ostatni tydzień w Bieszczadach cuuudownie! Można jednak się zakochać w miejscu

Pstra mi zostało jeszcze 12 dni urlopu, chętnie odstąpię , bo już w tym roku raczej nigdzie się nie wybieram...

witaj Sandi po urlopie wróciłaś wypoczęta? masz tyle chęci do pracy co ja?
a urlop możesz wykorzystać do końca września przyszłego roku, więc tak nie szalej z rozdawnictwem, bo nigdy nic nie wiadomo
podobno UE pracuje nad dyrektywą, że w krajach, gdzie wiek emerytalny wynosi 67 lat ma być 35 dni urlopu ciekawe czy prawda i czy przejdzie
u mnie dziś z rana też było słonecznie, a teraz właśnie przestaje padać
herbatkowo różnie, teraz ananas
miłego

[Galijka]

Napisane przez sandalina

Mój Tata na kawę Inkę mówi kawinka i za każdym razem jak to słyszę to mi się przypomina nasza Galijka normalnie jak w domu

No popatrz, a byłam pewna, że to moja autorska nazwa Pozdrów tatę

Napisane przez Pstra

u mnie dziś z rana też było słonecznie, a teraz właśnie przestaje padać

A u mnie od wczoraj mżawka, z małymi przerwami może.

Herbatkowo dzisiaj marnie, głównie wodę piję.
Ale mi przyszła ochota na słonecznik, chyba muszę iść do sklepu

[Pstra]

a u mnie znowu leje
a co do słonecznika - uwielbiam, mogłabym jeść kilogramami mam w domu pół koła bo pół już zjadłam

[sandalina]

Pstra , nie wiem jak u Ciebie z chęciami do pracy, ale jeśli tak jak u mnie, to lepiej niech nasi przełożeni tego nie czytają... Najchętniej to bym poszła spać.. Szkoda, że nie można się wyspać na zapas

Jak napisałyście o słoneczniku to od razu pomyślałam o moim muesli (mieszam sobie różne ziarna i suszone owoce z orzechami i płatkami owsianymi) i chciałam napisać , że ja tez lubię...ale te w torebeczkach (czasem nawet 1kg), i gdybym miała łuskać pestki z tego kwiatostanu, to bym chyba musiała najpierw nerwosolu łyknąć . Zazwyczaj trafiają mi się puste , a paznokcie po łuskaniu to mam jakbym przekopała ogródek bez pomocy narzędzi . To ja już wolę dynię :P

Galijko, z tą kawinką to chyba jakiś znak

Herbata u mnie na przemian malinowa z ananasową... O ile ananas smakuje mi nieodmiennie o tyle z malinową to się już męczę ze dwa miesiące... Duże opakowanie kupiłam... No co ? przecież nie wyrzucę

Słońce ode mnie też sobie gdzieś wybyło. Wiszą nisko chmury... ale na szczęście nie pada. Jeszcze...

[Galijka]

Napisane przez Pstra

a u mnie znowu leje
a co do słonecznika - uwielbiam, mogłabym jeść kilogramami mam w domu pół koła bo pół już zjadłam

Ja jak się dosiądę to nie odejdę póki nie zjem całego

Napisane przez sandalina

Jak napisałyście o słoneczniku [...] ja tez lubię...ale te w torebeczkach (czasem nawet 1kg), i gdybym miała łuskać pestki z tego kwiatostanu, to bym chyba musiała najpierw nerwosolu łyknąć . Zazwyczaj trafiają mi się puste , a paznokcie po łuskaniu to mam jakbym przekopała ogródek bez pomocy narzędzi . To ja już wolę dynię :P

Herbata u mnie na przemian malinowa z ananasową... O ile ananas smakuje mi nieodmiennie o tyle z malinową to się już męczę ze dwa miesiące... Duże opakowanie kupiłam... No co ? przecież nie wyrzucę

A ja torebkowych w ogóle nie jadam. Świeży ubóstwiam dlatego w sezonie średnio jeden dziennie zjadam, żeby się najeść na zapas. Puste też się trafiają, owszem, ale staram się wybierać te pełne. Ale nawet jak na pusty trafię to i tak z uporem maniaka skubię
Co do paznokci... no cóż, taka cena za ten smakołyk

A herbatkę malinową bardzo lubię, wolę niż ananasową

[aanetaa007]

A ja dzis spedzilam 4 godziny na przegladzie co mam z kosmetykow i co potrzebuje. Szykuje mi sie duza lista zakupow do tego wymienilam juz ubrania z letnich na jesienne i zimowe. A od 2 dni moje kalosze kroluja - jesli chodzi o obuwie. A i to Polskie nie wiem czy mam je barac?? Kto wie jaka ma byc pogoda na podkarpaciu przez najblizesz 3 tygodnie??

[Pstra]

Napisane przez sandalina

Pstra , nie wiem jak u Ciebie z chęciami do pracy, ale jeśli tak jak u mnie, to lepiej niech nasi przełożeni tego nie czytają... Najchętniej to bym poszła spać.. Szkoda, że nie można się wyspać na zapas

nie można ani na zapas, ani podobno odespać tego co się zarywało

Napisane przez Galijka

A ja torebkowych w ogóle nie jadam.

Napisane przez sandalina

Jak napisałyście o słoneczniku to ja tez lubię...ale te w torebeczkach (czasem nawet 1kg)

też kupuję w torebkach i jeszcze lubię go sobie na patelni podpiec

Napisane przez aanetaa007

do tego wymienilam juz ubrania z letnich na jesienne i zimowe.
Kto wie jaka ma byc pogoda na podkarpaciu przez najblizesz 3 tygodnie??

już wymieniłaś na jesienno-zimowe? ja jeszcze latam w bluzie
a co do pogody to nie wiem, i raczej bym im nie ufała, bo im się nie sprawdza

u mnie było słonecznie, ale znowu się chmurzy
herbatkowo ananas
miłego

[Galijka]

Napisane przez Pstra

już wymieniłaś na jesienno-zimowe? ja jeszcze latam w bluzie
a co do pogody to nie wiem, i raczej bym im nie ufała, bo im się nie sprawdza

Wy mnie tu pogodą nie straszcie bo ja się jutro na weekend na wieś wybieram i ma być bardzo ładnie

[aanetaa007]

Napisane przez Pstra

już wymieniłaś na jesienno-zimowe? ja jeszcze latam w bluzie

Tak, bo u mnie padalo przez dwa dni a teraz wieje a temperatura nie przekracza 15 stopni.
I oczywiscie jak wroce z urlopu to bedzie polowa wrzesnia wiec wszystko juz bedzie gotowe czekac na mnie.

[Pstra]

Napisane przez Galijka

Wy mnie tu pogodą nie straszcie bo ja się jutro na weekend na wieś wybieram i ma być bardzo ładnie

Galijko, u ciebie na wsi na pewno będzie piękna pogoda

Napisane przez aanetaa007

I oczywiscie jak wroce z urlopu to bedzie polowa wrzesnia wiec wszystko juz bedzie gotowe czekac na mnie.

dobry pomysł

u mnie dziś słonecznie i temperaturowo całkiem całkiem
herbatkowo od jakiegoś czasu o tej porze dnia wypada ananas
miłego

[swan999]

Ale cichutko...

Ciągle pada od niedzieli, można depresji dostać, i jeszcze jestem chora. Mam od kataru tak spuchnięte oczy jakby "zupa była za słona" a jak na złość powinnam być teraz zdrowa, bo mam plany.

Dziś tylko herbata czerwona na razie.

[sandalina]

Ojoj... to już 3 września a tylko Swan999 honor ratuje ... Gdzie się podziewacie ?
Mam nadzieję , że to nie ta jesienna chandra... Jeszcze lato ma wrócić , dziewczyny !

Zielona malinkowa w kubeczku
Miłego dnia !!!

[Pstra]

no tak, straszna tu cisza ostatnio, gorzej niż w wakacje
ja się nie odzywałam, bo nie będę sama ze sobą pisać jak jakaś blondynka
herbatkowo to o tej porze ananas

miłego i gadatliwego

[swan999]

Dzisiaj miała wrócić ładna pogoda, ale... dalej zimno i pada

Na poprawę humoru chyba zrobię gofry z bitą śmietaną i jagodami, malinami, jeżynami.
Mniam

Dzisiaj poszła już jedna 0,5l zielona z opuncją

[Galijka]

Ja się od razu tłumaczę: wróciłam dopiero przed chwilą. Weekend sobie przedłużyłam
Pogoda była totalnie w kratkę, trochę słońca, trochę deszczu ale nie narzekam. Nawet trochę grzybów się znalazło, parę ognisk i grilli zapaliło, w skrócie było miło

A jutro niestety do pracy. No i za karę weekend będę miała częściowo pracujący bo do Krynicy na targi jadę

[aanetaa007]

A ja sie melduje Dojechalismy cali i zdrowi. W niemczech mgly i deszcze a po przekroczeniu granicy w Polsce lalo az do Lodzi. Potem na Rzeszow. Szok - autostrada pod Krakowem znow w remacie!!! A przeciez pare lat temu ja oddali do uzytku. No i pech: koniec autostrady w Tarnowie i najgorsza godzina jazdy do Rzeszowa. Dobrze ze jechalismy w nocy, bo w dzien musza byc tam niezle korki.

[88agnik]

Hej, jestem tu nowa, ale herbatką nie pogardzę zieloną oczywiście, bo na diecie jestem :P ja również wracałam autostradą z Krakowa i masakra na bramkach czekaliśmy dobre pół godziny a później jeszcze zwężenie na jeden pas. Masakra!!!!!!! I jeszcze każą sobie za to płacić!!!

[sandalina]

Witaj w najbardziej elitarnym gronie Herbatniczek !

Masz jakieś "typy" spośród zielonej ?
Też jesteś z Krakowa ?
Zazdroszczę ...

[Galijka]

Witamy

Ja się właśnie dowiedziałam, że jutro w Krynicy muszę być już o 8-ej rano a to oznacza, że będę musiała koło 5:30 wyjechać To może w ogóle nie będę się kładła

[Pstra]

Napisane przez Galijka

Weekend sobie przedłużyłam

fajnie ci

Napisane przez aanetaa007

A ja sie melduje Dojechalismy cali i zdrowi.

witamy w kraju

Napisane przez 88agnik

Hej, jestem tu nowa, ale herbatką nie pogardzę zieloną oczywiście, bo na diecie jestem :P

witaj

Napisane przez sandalina

Witaj w najbardziej elitarnym gronie Herbatniczek !

dobrze powiedziane
Sandi, czy ja dobrze kojarzę, że ty ze stolicy jesteś?

u mnie słonecznie, niech tak będzie jak najdłużej ale tak mi się nic nie chce, że szok
miłego

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

nie dziwi mnie twój sarkazm Galijko, nie ma jak takie niespodzianki na ostatnią chwilę

[88agnik]

SANDALINA z Poznania jestem autostradą wracałam z wakacji.
Zieloną herbatkę uwielbiam więc nawet bez dodatków mi smakuje, ale obecnie rozkoszuje się taką z dodatkiem ananasa mmmm pychota! Dzisiaj herbatka wcześniej, bo udało mi się położyć brzdąca spać- no cóż efekt nieprzespanej nocy- dziecko odsypia a mama zaraz zabiera się za ogarnianie chaty

[Galijka]

Pozdrowienia ze słonecznej Krynicy

Herbatkowo weekend bedzie ubogi ale za to zjadlam juz na śniadanie wielkie naleśniki z serem, owocami i bita śmietana
Najadlam sie jak smok. Albo i dwa smoki
Teraz jeszcze dwie godzinki przerwy i powrót do pracy bo targi zaczynaja sie o 13-ej. I tak do 22-ej niestety, a jutro od 7-ej rano
A przy takiej pogodzie stanowczo wolałabym pozwiedzać Krynice.

[Pstra]

Napisane przez 88agnik

Zieloną herbatkę uwielbiam więc nawet bez dodatków mi smakuje, ale obecnie rozkoszuje się taką z dodatkiem ananasa mmmm pychota! Dzisiaj herbatka wcześniej, bo udało mi się położyć brzdąca spać- no cóż efekt nieprzespanej nocy- dziecko odsypia a mama zaraz zabiera się za ogarnianie chaty

jakiej firmy masz tą z ananasem? bo my pijamy z bastka notabene właśnie ją piję
czyżby świeżo upieczona mamusia?

Napisane przez Galijka

Pozdrowienia ze słonecznej Krynicy

ale za to zjadlam juz na śniadanie wielkie naleśniki z serem, owocami i bita śmietana

pozdrawiam również, tyle że z pracy (tej co zwykle) u mnie dziś też słonecznie, aż by się rzuciło te robotę w diabły i poszło korzystać z pogody póki jest
ładnie to tak smaka na naleśniki robić?

miłego

[Galijka]

Poranna kawa w Krynicy wypita, mozna rozpoczynać nowy dzień pracy

Sal, mogłas tu przyjechać, w nocy o 3-ej ruszył ultramaraton na 100 km
Ale inne dystanse tez były i sa jakbyś na taka przebierzke nie miała ochoty
A tak poważnie to jestem pełna podziwu dla takich ludzi ale jednocześnie ich nie rozumiem. 10 czy nawet 20 km to ok. Ale 100? Od tego sa samochody

miłej i słonecznej soboty Herbatniczki

[sandalina]

Hej !
Pstra, generalnie jestem z Wrocławia, ale w stolycy wylądowałam i tak juz pewnie zostanie
Tak , tak - Bastek rządzi!! (u mnie ananas).
Galijko, takie targi to fajna sprawa, wprawdzie trochę męczące i gdy niezbyt często... dużo ciekawych ludzi można poznać i nazbierać różnych łupów (a te to ja lubię zwłaszcza ! )
Ultramaratonów też nie rozumiem... pewnie dlatego , że nie dałabym rady takiego dystansu przebiec. Najbardziej lubię półmaratony. A dyszki to po prostu kocham !
Miłego poniedziałku

[Galijka]

A propos dyszek to właśnie na krynickim festiwalu, w biegu "Życiowa Dziesiątka" pada najwięcej rekordów A to dlatego, że całe 10 km biegnie się cały czas w dół

[88agnik]

Napisane przez Pstra

jakiej firmy masz tą z ananasem? bo my pijamy z bastka notabene właśnie ją piję
czyżby świeżo upieczona mamusia?

miłego

Ja obecnie mam z firmy Malwa- liściasta do zaparzenia w zaparzaczu. Ale przy najbliższej okazji spróbuję z Bastka
Czy tak świeżo to nie wiem, młodszy ma 14miesięcy a starszy 5lat Wiadomo trochę się przy nim namęczę, bo od 2miesięcy chodzi a raczej biega i wszystko go ciekawi

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

A tak w ogóle to miłego dnia dla wszystkich, bo jaki poniedziałek taki cały tydzień
A ja mam remont kuchni i w całym domu wielki bałagan- najchętniej bym się wyprowadziła na ten czas...

[Pstra]

Napisane przez sandalina

takie targi to fajna sprawa, można poznać i nazbierać różnych łupów (a te to ja lubię zwłaszcza ! )

to jest najlepsze w targach

Napisane przez Galijka

A propos dyszek to właśnie na krynickim festiwalu, w biegu "Życiowa Dziesiątka" pada najwięcej rekordów A to dlatego, że całe 10 km biegnie się cały czas w dół

fajnie by się tak rowerem z górki zjeżdżało, tylko gorzej potem z powrotem wjeżdżać

Napisane przez 88agnik

Ja obecnie mam z firmy Malwa- liściasta do zaparzenia w zaparzaczu. Ale przy najbliższej okazji spróbuję z Bastka
Czy tak świeżo to nie wiem, młodszy ma 14miesięcy a starszy 5lat Wiadomo trochę się przy nim namęczę, bo od 2miesięcy chodzi a raczej biega i wszystko go ciekawi

no to rzeczywiście już duży chłopczyk z tego młodszego
bastka też pijemy liściastego

witam przy poniedziałku herbatkowo już 4 dziś za mną
miłego

[Galijka]

Napisane przez Pstra

fajnie by się tak rowerem z górki zjeżdżało, tylko gorzej potem z powrotem wjeżdżać

Oni wiedzą co robią bo z Muszyny już ich busy z powrotem do Krynicy przywoziły Pewnie gdyby trzeba było wracać na nóżkach to mniej chętnych do biegania by się znalazło

Napisane przez 88agnik

Czy tak świeżo to nie wiem, młodszy ma 14miesięcy a starszy 5lat Wiadomo trochę się przy nim namęczę, bo od 2miesięcy chodzi a raczej biega i wszystko go ciekawi-

Przynajmniej masz przy okazji ćwiczenia, na żadne fitnessy nie musisz się zapisywać

Napisane przez 88agnik

A ja mam remont kuchni i w całym domu wielki bałagan- najchętniej bym się wyprowadziła na ten czas...

Jak ja nienawidzę remontów Nie ma chyba na świecie osoby, która by nienawidziła bardziej niż ja Tak więc pozostaje mi życzyć Ci powodzenia

[Pstra]

Napisane przez Galijka

Jak ja nienawidzę remontów Nie ma chyba na świecie osoby, która by nienawidziła bardziej niż ja

chyba nie znam osoby, która lubiłaby remonty

miłego