Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2 - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-08, 15:39   #1171
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

pytanie do mam chłopców:
co zakładałyście synkom na głowy i stopy do chrztu? jakie czapeczki/buciki? czy może gołe głowy i skarpetki?

jak dobrze pójdzie robimy chrzciny 28 września. ubranko w zasadzie mam, nie wiem co z dodatkami.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 15:41   #1172
frogutka
Zadomowienie
 
Avatar frogutka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 209
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Koziemleko super, że Fanek już "na swoim" Przeprowadzka bez problemu, odczuł w ogóle tą zmianę?
My też się przymierzamy, zwłaszcza, że Hania od jakiegoś czasu śpi do 5-5:30 tylko skrzeczy w nocy-sama się nie wybudza, ale mnie i owszem

elegia gratulujemy kolejnych ząbków

u nas dziś testowaliśmy buraczki-Hania wsuwała aż się uszy trzęsły
__________________
Żona od 23.07.2011
frogutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 16:19   #1173
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

cześć dziewczyny

Kiepskie u nas nocki ostatnio... Kalinka się bardzo często budzi i nie jest jakaś specjalnie głodna, ale tylko cycek ja uspokaja...
Dziwne trochę, bo w ogóle nie zasypia na cycku, ani nawet na rękach. Bujam ją w kołysce i śpiewam, ona robi się senna i ja wychodze i zasypia do końca już sama. Więc powinna umieć się sama uśpić w nocy...
Nie wiem. Spróbuję (po raz milionowy) ze smoczkiem - może w nocy, jak jest ciemno nie zauważy że to nie cycek
Macie pomysły jakieś?

A wczoraj pojechaliśmy nad przepiekne jezioro w górach, trochę sobie najpierw pochodziliśmy po górach, a potem się pobyczyliśmy nad wodą. Fajnie było

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Tynka myślę, że kaszka to dobry pomysł. W teorii powinna Ci po tym dłużej spać. U nas się nie sprawdza

No i dowód, że spotkanie się odbyło. Na razie same wózki, mało w nich widać, ale nie wiem czy wszystkie dziewczyny chciałyby abym wrzucała fotkę z nimi.

Limonka, Niezapomnijkaa przeglądając zdjęcia wygląda jakby Emilka i Antek mieli się ku sobie
Super dzieciaki

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Moja mała rano zaczęła przekręcać się na brzuszek, na łózku co chwilę, próbuje nawet na przewijaku i wózku, ale tam ma za malo miejsca.Na razie tylko przez prawe ramię, ale i tak jestem very happy, no i próbuje pełzać- chyba pełzać- na brzuchu unosi pupkę, pomaga sobie nogami zakładając jedną na drugą!!!
M po wizycie w ośrodku rehabilitacji- mamy zleconych 16 zajęć z fizjoterapeuta, masaż Shantala, muzykoterapię ( tego tam nie maja niestety), cos tam z polem jakimś i dodatkowo logopedę i psychologa. Logopedę już zaliczyliśmy- wszystko ok. Rehabilitacje zaczynamy od nastepnego tyg., bo jutro wyjeżdżamy i wracamy w piatek, wiec bdede czytać, ale pisać nie bede miala jak.



Obracam tylko za bioderko, rąk, barków wogole nie dotykam. Ja przekręcam biodro, a mala sama musiała sobie z rekami poradzić, czasem jak jej utknęła to wyciągałam. Za bioderkiem idzie cale ciałko. Tak zalecil neurolog. Wcześniej robiłam źle, bo ciągnęłam tez za ramię i chyba dlatego mala nie chciala na brzuch się odwrócić. A za samo biodro ciągnę od środy i nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale juz dziś rano byl efekt, a wczoraj zapowiedz, bo widziałam, ze kombinuje i twarz juz do materacyka odwracała. Robiłam to może 5-7 razy dziennie- poprostu jak chciałam ja dac na brzuch to w ten sposób, ale nie traktowałam tego jak ćwiczenie, że np. po 20 powtórzeń. Teraz się przekręca, choć nie za kazdym razem jej wychodzi, jak się mocno wybije i odepchnie to jest już na brzuszku- a jaka zadowolona wtedy . Sorki, ale jestem tak tym dzis podbudowana, że nawet z karmieniem i spaniem dziś lepiej.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Kurcze nie wiem jaka kaszke wybrać??? ktos może cos poleci bezglutenowego
Kaszę jaglaną polecam
I brawa ze przekręcanie!

Napisz coś więcej o tej rehabilitacji, na czym polegało badanie logopedy i psychologa u takiego maluszka?

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny


U nas dziś wariacki poranek, ale później bardzo miły dzień. Po bardzo udanym spotkaniu z dziewczynami pojechaliśmy na ciuchowe zakupy, a popołudniu mama została z Myszą, a my z TŻ pojechaliśmy na koncert Bajmu, który odbywał się na festynie w naszym mieście. Co się wyśpiewałam to moje
Fajny dzień.
A jakie miłe zakończenie, tylko we dwoje

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość


Jak Wam minął weekend, dziewczyny?
U nas kolejny miły dzień. Niedawno pożegnaliśmy moją kuzynkę z narzeczonym- przyjechali zobaczyć Emilkę, bo do tej pory nie było okazji. Emi popisywała się maksymalnie, śmiała się w głos, zagadywała i zaczepiała gości. Bycie lwicą salonową chyba mocno ją wyczerpało, bi padła o 19.00
No i kolejny fajny dzień
Miło Wam jest

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
super!



Ale ale! Czytam właśnie świetną książkę 'Wyznania upiornej mamuśki' - szczerze polecam! Jest w dużej mierze zabawna ale również bardzo prawdziwa, pozwólcie że zacytuję Wam co nieco:

najpierw te weselsze kawałki:
- codziennie rano całuję na pożegnanie swoją wychodzącą do szkoły humorzastą i naburmuszoną nastolatkę. Zamykam za nią drzwi i pokazuję jej środkowy palec. U obu rąk.
- bardziej tęsknię za pracą zawodową niż za synkiem zostawionym w domu na czas robienia zakupów. Zawsze jednak udaje mi się do niego wrócić.
- któregoś razu, gdy jakaś kobieta spytała mnie, czy zamierzam karmić dziecko piersią, zapytałam ją, czy goli cipkę. Poinformowała mnie lodowatym tonem, że nie życzy sobie osobistych pytań od obcych. Dobre.
- udaję, że mam rozstrój żołądka i zamykam się w łazience, a w rzeczywistości czytam kolorowe magazyny i gram na telefonie. Mąż stale wysyła mnie do gastrologa.
- słodycze jadam zamknięta w łazience, żeby nie musieć się dzielić z dziećmi
- jedyne warzywo, jakie od miesięcy akceptują moje dzieci, to keczup.
itp.

a teraz coś życiowego:
Wyobrażamy sobie macierzyństwo jako rozkoszne doświadczenie: dzieci idealne, mamusie promieniejące szczęściem. Widzimy noworodka doskonałego, leżącego spokojnie na piersiach marrtki, maluszka niepewnie stawiającego pierwsze kroki, dążącego w otwarte ramiona kochającej mamy, dumnie uśmiechniętej i ocierającej łzy radości (....). Takie chwile rzeczywiście są cudowne, radosne i wzruszające, lecz niestety szalenie rzadkie.
A co jeśli dziecko nie potrafi ssać, karmienie piersią zmieni się w koszmar, i oboje - matka i niemowlę - będą szlochać bez końca?(...) Czy takie sytuacje odzierają macierzyństwo z doskonałości? Oczywiście, że nie. Z nimi staje się ono prawdziwe. (Macierzyństwo) wymaga ciężkiej pracy i olśniewa cudami, jest niewdzięczne, lecz radosne i frustrujące zarazem. Jest wszystkim. Każdy, kto twierdzi, że macierzyństwo to samo dobro, przechodzi fazę wyparcia albo wspomaga się prochami. Zauważenie, że ta praca nie zawsze jest łatwa, z żadnej z nas nie zrobi złej matki. A w każdym razie nie powinno.
Nic nie stracimy, przyznając się sobie nawzajem do słabości i niedoskonałości. Wręcz przeciwnie. Będziemy lepszymi matkami, jeżeli zdołamy wreszcie przestać grać i zamiast tego pokażemy swoją prawdziwą twarz. Zresztą przed kim udajemy?

jest tam jeszcze tzw. Manifest upiornej mamuśki, też wart zacytowania (moim zdaniem):
- wszelkie kwestie związane z macierzyństwem będę zawsze traktowała z przymrużeniem oka. Jednocześnie przyjmuję do wiadomości, że w przeciwnym razie grozi mi zakwaterowanie w domu bez klamek.
- nie będę wieszała psów na matce, która po wejściu do sklepu spożywczego od razu dna do regału ze słodyczami i wciska swojemu wrzeszczącemu dziecku w rękę M&Msy, gdyż mam świadomość, że kieruje nią instynkt samozachowawczy.
- nie będę współzawodniczyła z matką, która bez najmniejszego wysiłku przygotowuje od podstaw domowe jedzenie oraz przeciery dla dziecka i potrafi wyczarować z krepiny przebranie zapierające dech w piersiach. Macierzyństwo to nie zawody.
- nie będę udawała, że o dzieciach wiem wszystko. (Nawet moje ciągle są dla mnie zagadką).
- nie będę udzielała rad na temat karmienia piersią, edukacji domowej, zdrowej żywności, wspólnego spania czy reagowania na płacz dziecka żadnej matce, która nie spyta mnie o zdanie. Nie mój zasmarkany interes.
- będę pamiętała, że matka doskonała nie istnieje, a moje dzieci i tak będą dzięki mnie rozwijały się jak należy. A niekiedy pomimo moich starań.

A dopiero zaczęłam czytać....
Fajne te cytaty, zwłaszcza ten manifest mi się podoba.

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
To wrzucam jeszcze jedno foto ze spaceru z nami wszystkimi
Super!
Napiszcie jeszcze who is who

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość

Krzysio właśnie zasnął po 4,5 godzinach aktywności, więc stwierdziłam, że mnie też się coś od życia należy i włączyłam wizaż
U nas kolejny ząb wychodzi - jeszcze dobrze nie wyszły górne jedynki, a już idzie prawa górna dwójka W takim tempie to Krzyś będzie miał niedługo cały garnitur zębów. Ja z kolei jestem na antybiotyku, bo dorobiłam się bakteryjnego zapalenia gardła. I tak jak tygrysek i niezapomnijkaa podchodzę do Krzysia w maseczce. Wam też tak było w niej gorąco?
Ponieważ kończą mi się zapasy mrożonego mleka, dziś pierwszy raz Krzysio zjadł butlę mm. No i mam pytanie do mam karmiących mm - jak przyrządzacie wodę do mleka - gotujecie do jednego karmienia i studzicie, a może gotujecie raz więcej wody i macie już na cały dzień i tylko podgrzewacie przed podaniem? Nie wiem jak to zorganizować gdy całkowicie przejdziemy na mm



Nieźle Wam idą te zęby!
I współczuję zapalenia gardła, oby szybko przeszło!

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Oj ale ładne zdjęcie mamuś wizażowych z dzieciaczkami!!!

Wybaczcie, że jak zwykle nie odpisuję, trochę doczytałam na telefonie. Jesteśmy na urlopie, Gucio jest w swoim żywiole - wiecznie się coś dzieje, ciągle się ktoś nim zajmuje Aż się boję co to będzie jak wrócimy do domu, do szarej rzeczywistości i nudnej matki haha
Podróż promem bardzo się Gabrysiowi podobała, generalnie cały czas się tak rozgląda że nie wie w którą stronę patrzeć

Staram się was czytać ale czasu mało, za chwilkę zbieramy się nad morze.


Aha, w ramach ciekawostek - wczoraj rano wybraliśmy się na spacer, ok 15 stopni na dworze a tutejsze dzieci w wózkach w samych spodenkach i bodziakach z długim rękawem i bez skarpetek
Wypoczywajcie!
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 16:34   #1174
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość

Krzysio właśnie zasnął po 4,5 godzinach aktywności, więc stwierdziłam, że mnie też się coś od życia należy i włączyłam wizaż
U nas kolejny ząb wychodzi - jeszcze dobrze nie wyszły górne jedynki, a już idzie prawa górna dwójka W takim tempie to Krzyś będzie miał niedługo cały garnitur zębów. Ja z kolei jestem na antybiotyku, bo dorobiłam się bakteryjnego zapalenia gardła. I tak jak tygrysek i niezapomnijkaa podchodzę do Krzysia w maseczce. Wam też tak było w niej gorąco?
Ponieważ kończą mi się zapasy mrożonego mleka, dziś pierwszy raz Krzysio zjadł butlę mm. No i mam pytanie do mam karmiących mm - jak przyrządzacie wodę do mleka - gotujecie do jednego karmienia i studzicie, a może gotujecie raz więcej wody i macie już na cały dzień i tylko podgrzewacie przed podaniem? Nie wiem jak to zorganizować gdy całkowicie przejdziemy na mm

Warszawianki również bardzo dziękuję za miłe spotkanie
Tynka dla Emilki za postępy
margo trzymam kciuki, żeby zęby wyszły niezauważalnie i bezboleśnie
martyna ja daję warzywka zamiast jednego posiłku. Jak zjadał mniej to dawałam mu jeszcze mleko jakieś 15 minut po warzywach, a teraz jak zjada solidną porcję to ewentulanie godzinę czy dwie później dopajam go wodą
virginia muszę i ja dorwać tą książkę
frogutka ja z miseczką nie pomogę - ja karmię ze zwykłej miseczki (nie plastikowej) zwykłą łyżeczką
koziemleko i jak pierwsze nocki bez Franka w pokoju? My też się przymierzamy do przenosin, nawet ostatnio zasłonki kupiłam do Krzysiowego pokoju. Tylko przeraża mnie trochę noc - zostawiać otwarte drzwi? A może nianię elektroniczną całą noc mieć włączoną? Jak Wy macie to rozwiązane? A wagi zazdroszczę
Co do wody to ja korzystam z wersji dla leniwych - tj. kupuje wode dla maluchow Babydream Jej nie trzeba gotowac


Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Koziemleko super, że Fanek już "na swoim" Przeprowadzka bez problemu, odczuł w ogóle tą zmianę?
My też się przymierzamy, zwłaszcza, że Hania od jakiegoś czasu śpi do 5-5:30 tylko skrzeczy w nocy-sama się nie wybudza, ale mnie i owszem

elegia gratulujemy kolejnych ząbków

u nas dziś testowaliśmy buraczki-Hania wsuwała aż się uszy trzęsły
No prosze - my tez dzisiaj testowalismy buraczki
Kolejny bedzie szpinak, a pozniej juz kurczaczek
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 16:43   #1175
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

hej
wpadam tylko na moment odp. na pyt. do mnie

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Virginia ksiazka zapowiada sie ciekawie najbardziej podobal mi sieteksto cipce i karmieniu piersia

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

I skad masz ta ksiazke? Z biblioteki czy kupilas?
z biblioteki

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Virginia fajna ta książka dobre teksty
Super, że Natala tak pięknie się rozwija-pełzanie, podawanie rączek
dziękuję mnie też niezmiernie to cieszy .

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość
super ta ksiazka musze ja gdzies dorwac i bede dziewczynom do snu czytała hahaha
książka na prawdę świetna, mogę jeszcze kiedyś jakieś cytaty podrzucić jak chcecie

margo80 cieszę się, że już lepiej, jak nie ma temp. to tyle co do ogrodu ja bym poszła. Moja Natala też ma katar a spacerujemy ile wlezie - właśnie wróciliśmy ze spaceru na który poszliśmy o 11 (z małą przerwą na obiadek).


Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
1.A jeszcze byś napisała po kolei kto jest kto? Mniej więcej po dzieciach Was poznaję, ale nie wszystkie

Nie jest droga ta książka
2.Virginia - to ta?
1. i ja się podpinam pod tą prośbę
2. dokładnie ta

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
My dziś byliśmy na kontroli u neurologa. Powiedział, że jedyna rzecz do której może się przyczepić to asymetria. Wszystko inne jest już ok
super wiadomość!

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Fajne te cytaty, zwłaszcza ten manifest mi się podoba.
Mi też choć te 'wyznania matek' też są niezłe, komiczne .

Lecę karmić Dziecię bo chyba nawet zgłodniało - toś to śok
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 16:45   #1176
frogutka
Zadomowienie
 
Avatar frogutka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 209
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość

No prosze - my tez dzisiaj testowalismy buraczki
Kolejny bedzie szpinak, a pozniej juz kurczaczek
szpinak mamy już za sobą zjadła, ale bez szału. W tym tygodniu planuje jeszcze cukinie.
Dziewczyny jakie owoce podawałyście po jabłku i najpierw żółtko czy mięsko
__________________
Żona od 23.07.2011
frogutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 18:30   #1177
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Pamiętam jak mówiłam - karmienie piersią w publicznym miejscu?? Nigdy!
Tiaaa Wystarczyła jedna histeria z głodu i brak miejsca do karmienia teraz szukam już ustronnego miejsca, ale nie mam parcia być odgrodzoną od świata w 100 % ah te lenistwo
Tak z ciekawości... Dziewczyny KP, czy spotkały Was kiedyś jakieś niemiłe komentarze, związane z karmieniem w miejscu publicznym? Kiedyś oglądałam reportaż, w którym kobiety skarżyły się na jakie złośliwości były narażone i wydawało mi się aż nierealne, że ludzie są takimi chamami i prostakami!

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
No dobra, przechodzę do następnego tematu. Od soboty Franek wyemigrował do swojego pokoju Trochę mi smutno, że jego kącik zastąpiła komoda i już go tam nie ma, ale nawet nie zwróciłam uwagi, że przez jego obecność wieczorami nie czułam się w 100% swobodnie. Chodzi mi np o zapalenie wieczorem dużego światła czy głośniejszą rozmowę
No no no... Własny pokój... Przecież to już prawie dorosły facet!
Dobrze sypia? Budzi się jeszcze w nocy na jedzenie?

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
No i muszę przytyć tż mi dogryza, że mam same kości ważę już poniżej 50 kg. Tylko jak to zrobić przy kp jak ja od samego porodu się obżeram? Przed porodem myślałam, że przejdę na dietę po porodzie. Taaaa.... jem ile wlezie i jestem jak szkielet Nie chcę wymieniać garderoby
Moje wyobrażenia przed porodem, a rzeczywistość jest zupełnie inna
Cóż mogę powiedzieć... Zazdroszczę!
To pisałam ja i moje dodatkowe 3 kg, które po ciąży już chyba na zawsze zostaną w moich biodrach

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość
moja starsza poszła do pla dowiedzielismy sie dopiero pare dni wiec to jej dopiero 3 dzien ... dzis tak strasznie płakała nogi sie trzymała ech
To musi być okropne... Musicie to obie przetrwać

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
U nas kolejny ząb wychodzi - jeszcze dobrze nie wyszły górne jedynki, a już idzie prawa górna dwójka W takim tempie to Krzyś będzie miał niedługo cały garnitur zębów.
Krzyś rzeczywiście ma niezłe tempo. Nim większości z naszych maluchów zaczną wychodzić zęby, on będzie miał już hollywoodzki uśmiech

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Ja z kolei jestem na antybiotyku, bo dorobiłam się bakteryjnego zapalenia gardła. I tak jak tygrysek i niezapomnijkaa podchodzę do Krzysia w maseczce.
Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Ponieważ kończą mi się zapasy mrożonego mleka, dziś pierwszy raz Krzysio zjadł butlę mm. No i mam pytanie do mam karmiących mm - jak przyrządzacie wodę do mleka - gotujecie do jednego karmienia i studzicie, a może gotujecie raz więcej wody i macie już na cały dzień i tylko podgrzewacie przed podaniem? Nie wiem jak to zorganizować gdy całkowicie przejdziemy na mm
Ja gotuję całą butlę na zapas.

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Wybaczcie, że jak zwykle nie odpisuję, trochę doczytałam na telefonie. Jesteśmy na urlopie, Gucio jest w swoim żywiole - wiecznie się coś dzieje, ciągle się ktoś nim zajmuje Aż się boję co to będzie jak wrócimy do domu, do szarej rzeczywistości i nudnej matki haha
Podróż promem bardzo się Gabrysiowi podobała, generalnie cały czas się tak rozgląda że nie wie w którą stronę patrzeć
Bawcie się dobrze i odpoczywajcie!
Jestem wielką fanką zdjęć Gucia

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
dzięki za info, wyszliśmy zanim przeczytałam wasze odpowiedzi i po południu jeszcze raz wyjdziemy posiedzieć pod orzechem. ostatnio wózek musi jechać tylko do zaśnięcia, potem może stać i matka ma pół godziny na czytanie albo dzierganie.
Dobrze, że się zdecydowałaś na wyjście na dwór. Niech się Przemo trochę przewietrzy. Podobnie jak dziewczyny myślę, że mu to nie zaszkodzi.

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
My dziś byliśmy na kontroli u neurologa. Powiedział, że jedyna rzecz do której może się przyczepić to asymetria. Wszystko inne jest już ok
Muszę załatwić skierowanie na rehabilitację w ramach NFZ bo ta z pakietu prywatnego nam się już kończy, a jakoś nie chciałabym płacić.
Rewelacja! Bardzo się cieszę, że jest poprawa!

Przy okazji mam do Ciebie pytanie (no dobra, kilka pytań) odnośnie basenu. Ja jestem Twoim guru od zabaw, a Ty moim od pływania
Czy kąpaliście się z Kingą w dużej wannie, żeby przyzwyczaić ją do większej ilości wody niż w wanience (widziałam, że Zawitkowski poleca takie rozwiązanie)? Jeśli chcemy chodzić z Młodą na basen we własnym zakresie, a nie na zorganizowane zajęcia, myślisz, że warto za pierwszym razem skonsultować się z instruktorem?
No i ostatnie... Pieluchę do pływania pierze się normalnie w pralce?

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
u nas dziś testowaliśmy buraczki-Hania wsuwała aż się uszy trzęsły
Twoja Hania wsuwa chyba wszystkie warzywa, co?

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Macie pomysły jakieś?
Kalina pije z butelki? Może spróbowałabyś podawać jej wodę? Może budzi ją pragnienie?

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
A wczoraj pojechaliśmy nad przepiekne jezioro w górach, trochę sobie najpierw pochodziliśmy po górach, a potem się pobyczyliśmy nad wodą. Fajnie było
Pewnie będzie relacja na blogu

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Fajny dzień.
A jakie miłe zakończenie, tylko we dwoje


No i kolejny fajny dzień
Miło Wam jest
W weekend rzeczywiście nie narzekamy
Za to w tygodniu masakra. TŻ dziś znów wróci o jakiejś nieludzkiej godzinie. Myślałam, że tylko tamten tydzień był taki ciężki, ale wygląda na to, że w tym nic się nie zmieni. Bardzo nie lubię samotnych wieczorów. Mysza też jest rozdrażniona, gdy go nie ma z nami

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Dziewczyny jakie owoce podawałyście po jabłku i najpierw żółtko czy mięsko
Dałam maliny, głównie dlatego, że mamy swoje na działce, ale nie przypadły Emi do gustu. Też szukam inspiracji do kolejnego owocka.
Jeśli chodzi o mięso i żółtko to nie mam pojęcia.

Zapytałam dziś co słychać moją koleżankę, która w tym tygodniu ma termin porodu. Odpowiedź tak mnie rozwaliła, że muszę Wam ją sprzedać. Ostrzegam, że jest długa, ale zdecydowanie warta przeczytania

"U nas spoko czas sie ciagnie jak flaki
Zaczyna docierac do mnie, ze juz
za chwilke mały bedzie z nami i wtedy dopada mnie przerazenie i okropny lęk
Poczawszy od tego czy i jak urodze. Ze ni ch...a tego kloca nie urodze i predzej wyjma mi go przez gardlo niz przez...no wiesz przez co
(...)

A po za tym to super
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!! (Nie martw sie to tylko kolejny atak paniki)
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!
Czy bedzie zdrowy?
A jak mnie nie polubi?
A jak bedzie ryczal caly czas az w koncu ja bede miala go dosc?
A jak zrobi sie ze mnie mamusia synusia i bede miala w d...e meza (i psa) bo synus bedzie najwazniejszy?
I wtedy maz mnie zostawi a ja z bachorem bede musiala sie uzerac sama!
I co z niego wyrosnie?
A jak bedzie gejem?
Albo za zone wezmie jakas glupia, brzydka laske? To juz wole zeby byl gejem i mial fajnego, madrego, ladnego chlopaka
Uffuuuuuuuu uuffuuuuuuuu uufffuuuuuuu (glebokie oddychanie) - nie pomaga!!!
I jeszcze na pewno nie schudne i juz zawsze bede wielorybem!!!! I jak maz mnie zostawi to juz potem nikt mnie nie bedzie chcial bo bede wielorybem!!!!

No to u mnie tyle "
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 19:25   #1178
filupka
Rozeznanie
 
Avatar filupka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 656
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witajcie.
Dziewczyny super zdjęcie z waszego spotkania
Virginia książka wydaje się być świetną. Ja mam w domu "macierzyństwo non fiction" ale jakoś o niej zapomniałam i muszę ją odnaleźć.
Wczoraj wyszedł Emilkowi pierwszy ząbek.
Ładnie je obiadki (tzn warzywa narazie), a na drugie śniadanie kaszka z owocami. Też uwielbia. Narazie je jabłko, sliwke i banana ale zamierzam dać mu maliny jutro.
Coś miałam jeszcze napisać ale zapomniałam. ..aha zazdroszczę tym co chudną ... mi zostało jeszcze 6-7 kg (ale już 20 schudlam) :-(

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app
__________________
* I dont want to make any money -I just wanna be wonderful *

_______________
7.07.2013 II Kreseczki
Emil Alexander 25.03.2014


http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqkxnhzqe.png
filupka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 20:14   #1179
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Odpowiadam zbiorczo, bo mialam osobno, ale mi sie skasowalo

Franek przeprowadzke zniósł super. On od zawsze spi w swoim lozeczku, wiec teraz zmienilo sie tylko jego miejsce. W sumie to on z niego za duzo i tak nie widzi, bo ma ochraniacz, karuzelke,przewijak drzwi mam otwarte w obu pokojach. W nocy jest cicho wiec wszystko slychac
W nocy budzi sie do 3 razy. I tak wstaje wiec to tylko kilka krokow dalej. Chcialam go juz przyzwyczajac, bo im bardziej kumaty tym gorzej by to przeżył.

Co do wagi. Nie ma co zazdroscic. Na mnie wszystko wisi wypije dzis piwko i zagryze chipsami


Nigdy nie spotkalo mnie nic przykrego podczas kp w miejscu publicznym, ale tez nie prowokuje ludzi. Zaslaniam sie dokladnie, siadam tylem itp

Do chrztu F mial buciki a na głowie beret

Edytowane przez koziemleko
Czas edycji: 2014-09-08 o 20:30
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 21:25   #1180
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Tak z ciekawości... Dziewczyny KP, czy spotkały Was kiedyś jakieś niemiłe komentarze, związane z karmieniem w miejscu publicznym? Kiedyś oglądałam reportaż, w którym kobiety skarżyły się na jakie złośliwości były narażone i wydawało mi się aż nierealne, że ludzie są takimi chamami i prostakami!



No no no... Własny pokój... Przecież to już prawie dorosły facet!
Dobrze sypia? Budzi się jeszcze w nocy na jedzenie?



Cóż mogę powiedzieć... Zazdroszczę!
To pisałam ja i moje dodatkowe 3 kg, które po ciąży już chyba na zawsze zostaną w moich biodrach



To musi być okropne... Musicie to obie przetrwać



Krzyś rzeczywiście ma niezłe tempo. Nim większości z naszych maluchów zaczną wychodzić zęby, on będzie miał już hollywoodzki uśmiech



Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia



Ja gotuję całą butlę na zapas.



Bawcie się dobrze i odpoczywajcie!
Jestem wielką fanką zdjęć Gucia



Dobrze, że się zdecydowałaś na wyjście na dwór. Niech się Przemo trochę przewietrzy. Podobnie jak dziewczyny myślę, że mu to nie zaszkodzi.



Rewelacja! Bardzo się cieszę, że jest poprawa!

Przy okazji mam do Ciebie pytanie (no dobra, kilka pytań) odnośnie basenu. Ja jestem Twoim guru od zabaw, a Ty moim od pływania
Czy kąpaliście się z Kingą w dużej wannie, żeby przyzwyczaić ją do większej ilości wody niż w wanience (widziałam, że Zawitkowski poleca takie rozwiązanie)? Jeśli chcemy chodzić z Młodą na basen we własnym zakresie, a nie na zorganizowane zajęcia, myślisz, że warto za pierwszym razem skonsultować się z instruktorem?
No i ostatnie... Pieluchę do pływania pierze się normalnie w pralce?



Twoja Hania wsuwa chyba wszystkie warzywa, co?



Kalina pije z butelki? Może spróbowałabyś podawać jej wodę? Może budzi ją pragnienie?



Pewnie będzie relacja na blogu



W weekend rzeczywiście nie narzekamy
Za to w tygodniu masakra. TŻ dziś znów wróci o jakiejś nieludzkiej godzinie. Myślałam, że tylko tamten tydzień był taki ciężki, ale wygląda na to, że w tym nic się nie zmieni. Bardzo nie lubię samotnych wieczorów. Mysza też jest rozdrażniona, gdy go nie ma z nami



Dałam maliny, głównie dlatego, że mamy swoje na działce, ale nie przypadły Emi do gustu. Też szukam inspiracji do kolejnego owocka.
Jeśli chodzi o mięso i żółtko to nie mam pojęcia.

Zapytałam dziś co słychać moją koleżankę, która w tym tygodniu ma termin porodu. Odpowiedź tak mnie rozwaliła, że muszę Wam ją sprzedać. Ostrzegam, że jest długa, ale zdecydowanie warta przeczytania

"U nas spoko czas sie ciagnie jak flaki
Zaczyna docierac do mnie, ze juz
za chwilke mały bedzie z nami i wtedy dopada mnie przerazenie i okropny lęk
Poczawszy od tego czy i jak urodze. Ze ni ch...a tego kloca nie urodze i predzej wyjma mi go przez gardlo niz przez...no wiesz przez co
(...)

A po za tym to super
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!! (Nie martw sie to tylko kolejny atak paniki)
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!
Czy bedzie zdrowy?
A jak mnie nie polubi?
A jak bedzie ryczal caly czas az w koncu ja bede miala go dosc?
A jak zrobi sie ze mnie mamusia synusia i bede miala w d...e meza (i psa) bo synus bedzie najwazniejszy?
I wtedy maz mnie zostawi a ja z bachorem bede musiala sie uzerac sama!
I co z niego wyrosnie?
A jak bedzie gejem?
Albo za zone wezmie jakas glupia, brzydka laske? To juz wole zeby byl gejem i mial fajnego, madrego, ladnego chlopaka
Uffuuuuuuuu uuffuuuuuuuu uufffuuuuuuu (glebokie oddychanie) - nie pomaga!!!
I jeszcze na pewno nie schudne i juz zawsze bede wielorybem!!!! I jak maz mnie zostawi to juz potem nikt mnie nie bedzie chcial bo bede wielorybem!!!!

No to u mnie tyle "
Kwintesencja tego co czuje kobieta przed porodem

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:
Napisane przez filupka Pokaż wiadomość
Witajcie.
Dziewczyny super zdjęcie z waszego spotkania
Virginia książka wydaje się być świetną. Ja mam w domu "macierzyństwo non fiction" ale jakoś o niej zapomniałam i muszę ją odnaleźć.
Wczoraj wyszedł Emilkowi pierwszy ząbek.
Ładnie je obiadki (tzn warzywa narazie), a na drugie śniadanie kaszka z owocami. Też uwielbia. Narazie je jabłko, sliwke i banana ale zamierzam dać mu maliny jutro.
Coś miałam jeszcze napisać ale zapomniałam. ..aha zazdroszczę tym co chudną ... mi zostało jeszcze 6-7 kg (ale już 20 schudlam) :-(

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app
za ząbek

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Co do wody to ja korzystam z wersji dla leniwych - tj. kupuje wode dla maluchow Babydream Jej nie trzeba gotowac




No prosze - my tez dzisiaj testowalismy buraczki
Kolejny bedzie szpinak, a pozniej juz kurczaczek
My jutro szpinak

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
hej
wpadam tylko na moment odp. na pyt. do mnie


z biblioteki


dziękuję mnie też niezmiernie to cieszy .


książka na prawdę świetna, mogę jeszcze kiedyś jakieś cytaty podrzucić jak chcecie
podrzucaj, podrzucaj

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
szpinak mamy już za sobą zjadła, ale bez szału. W tym tygodniu planuje jeszcze cukinie.
Dziewczyny jakie owoce podawałyście po jabłku i najpierw żółtko czy mięsko
Ja myślałam o bananie

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Dzisiaj dostałam wolne popołudnie i postanowiłam iść do kliniki urody na ......................... depilację laserową. O kurcze, jak to boli To się zrelaksowałam Tak się zastanawiam jak ja poród zniosłam.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 21:42   #1181
mara86
Raczkowanie
 
Avatar mara86
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 469
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
ja też słyszałam od pediatry, że katar często się zdarza przy ząbkowaniu, ale co będę z facetem dyskutować, jak ledwo po polsku mówi poza tym przyszłam po diagnozę, a nie po to, żeby sobie ją sama stawiać

to są moje mocne podejrzenia, bo łapy cały czas w paszczy, a w nocy jak włożyłam rękę do łóżeczka, to mnie zaatakował jak pirania
Oski tak samo próbuje mnie ugryźć, pytałam lekarza czy może ząbki a on zobaczył dziąsła i mówi, że póki co miękkie

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Jak Wam minął weekend, dziewczyny?
U nas kolejny miły dzień. Niedawno pożegnaliśmy moją kuzynkę z narzeczonym- przyjechali zobaczyć Emilkę, bo do tej pory nie było okazji. Emi popisywała się maksymalnie, śmiała się w głos, zagadywała i zaczepiała gości. Bycie lwicą salonową chyba mocno ją wyczerpało, bi padła o 19.00
Fajnie, że miło spędzacie czas. U nas też raczej miło. Mieliśmy gości w postaci kolegów tz na meczu siatkówki. Było zabawnie.

Cytat:
Napisane przez martyna141 Pokaż wiadomość
Dzieki za rady dziewczyny ;-) jutro kolejna proba, dzisiaj probowalam zmienic lyzeczke i Tz probowal karmic ale wyszło średnio jutro moze przeniesiemy sie do kuchni i spróbuje dawac cyca i warzywka naprzemiennie jak radzi agunia i zobaczymy co z tego bedzie.

My juz po chrzcinach (było super) Mala wazy 6300g jest poki co zdrowa i radosna. Postaram sie bardziej ogarniac forum chociaż wieczorami

Moj Dzieć tez juz dupke podnosi na brzuchu i próbuje sie przesuwać ale kiepsko to jeszcze wychodzi
brawo za chrzciny i wagę

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
dzisiaj nie wytrzymałam, jak od znajomej usłyszałam pytanie: "Karmisz?"
nie, nie karmię, żyje powietrzem

co zresztą ostatnio jest niejako prawdą, bo... Młody czasami odmawia jedzenia po wielu godzinach od poprzedniego

może jednak miłością żyje? miłością do mamusi?
na pewno

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
To wrzucam jeszcze jedno foto ze spaceru z nami wszystkimi


Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Witam się po weekendzie



A myślałam, że tylko Franek je mało warzyw



Ja już wyluzowałam

Pamiętam jak mówiłam - karmienie piersią w publicznym miejscu?? Nigdy!
Tiaaa Wystarczyła jedna histeria z głodu i brak miejsca do karmienia teraz szukam już ustronnego miejsca, ale nie mam parcia być odgrodzoną od świata w 100 % ah te lenistwo
To samo z pytaniem - karmisz? - skoro ludzie mogą na bezczela pytać to ja odpowiadam Mogę jeszcze dodać coś w stylu - mam pogryzione sutki, albo wczoraj obrzygał mi cycki po jedzeniu, bo za dużo zjadł
No, ale to zależy do kogo. Swoi nie pytają, a obcym mogę mówić wszystko

No dobra, przechodzę do następnego tematu. Od soboty Franek wyemigrował do swojego pokoju Trochę mi smutno, że jego kącik zastąpiła komoda i już go tam nie ma, ale nawet nie zwróciłam uwagi, że przez jego obecność wieczorami nie czułam się w 100% swobodnie. Chodzi mi np o zapalenie wieczorem dużego światła czy głośniejszą rozmowę

No i muszę przytyć tż mi dogryza, że mam same kości ważę już poniżej 50 kg. Tylko jak to zrobić przy kp jak ja od samego porodu się obżeram? Przed porodem myślałam, że przejdę na dietę po porodzie. Taaaa.... jem ile wlezie i jestem jak szkielet Nie chcę wymieniać garderoby
Moje wyobrażenia przed porodem, a rzeczywistość jest zupełnie inna
brawo za dzielnego Franka. Ja mam inny problem zostało mi 6kg. Czuje się bardzo źle

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Oj ale ładne zdjęcie mamuś wizażowych z dzieciaczkami!!!

Wybaczcie, że jak zwykle nie odpisuję, trochę doczytałam na telefonie. Jesteśmy na urlopie, Gucio jest w swoim żywiole - wiecznie się coś dzieje, ciągle się ktoś nim zajmuje Aż się boję co to będzie jak wrócimy do domu, do szarej rzeczywistości i nudnej matki haha
Podróż promem bardzo się Gabrysiowi podobała, generalnie cały czas się tak rozgląda że nie wie w którą stronę patrzeć

Staram się was czytać ale czasu mało, za chwilkę zbieramy się nad morze.


Aha, w ramach ciekawostek - wczoraj rano wybraliśmy się na spacer, ok 15 stopni na dworze a tutejsze dzieci w wózkach w samych spodenkach i bodziakach z długim rękawem i bez skarpetek
Miłego wypoczynku. Gabryś

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
My dziś byliśmy na kontroli u neurologa. Powiedział, że jedyna rzecz do której może się przyczepić to asymetria. Wszystko inne jest już ok
Muszę załatwić skierowanie na rehabilitację w ramach NFZ bo ta z pakietu prywatnego nam się już kończy, a jakoś nie chciałabym płacić.
super wieści

Cytat:
Napisane przez filupka Pokaż wiadomość
Witajcie.
Dziewczyny super zdjęcie z waszego spotkania
Virginia książka wydaje się być świetną. Ja mam w domu "macierzyństwo non fiction" ale jakoś o niej zapomniałam i muszę ją odnaleźć.
Wczoraj wyszedł Emilkowi pierwszy ząbek.
Ładnie je obiadki (tzn warzywa narazie), a na drugie śniadanie kaszka z owocami. Też uwielbia. Narazie je jabłko, sliwke i banana ale zamierzam dać mu maliny jutro.
Coś miałam jeszcze napisać ale zapomniałam. ..aha zazdroszczę tym co chudną ... mi zostało jeszcze 6-7 kg (ale już 20 schudlam) :-(

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app
z ząb oraz dla Ciebie za wagę!! Jak to zrobiłaś ?! Mi zostało też 6kg. Ale wszystko to brzuch tragedia
__________________
Oskar
mara86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 22:09   #1182
filupka
Rozeznanie
 
Avatar filupka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 656
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Agunia ja robiłam depilację laserową i mnie nic nie bolało tzn raz po raz coś było czuć jak uklucie. Hmmm

Mara pytasz jak to zrobiłam, że tyle w ciąży przytyłam czy , że schudłam ? "Brzydal" no nie wiem tak jak w ciąży kilogramy same mi nachodzily tak po porodzie same spadały, ani się w ciąży nie objadalam ani nie byłam teraz na diecie (kp). Ale teraz od kilku tygodni waga stanęła i ani drgnie. Ale zapisałam się na ten trening co mamy ćwiczą z bobasami w nosidle albo chuście, 18 września zaczynają się zajęcia więc liczę, że może waga znowu trochę ruszy. Zobaczymy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
* I dont want to make any money -I just wanna be wonderful *

_______________
7.07.2013 II Kreseczki
Emil Alexander 25.03.2014


http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqkxnhzqe.png
filupka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 22:32   #1183
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witam się wieczorową porą.
U nas dziś poszła po raz kolejny w obieg dynia. Jakoś była pod ręką to poszła na pierwszy rzut. Kindze chyba smakuje bo dziś 90g zjadła, na dodatek chłodnej bo się tak niecierpliwiła, że nie zdążyłam podgrzać.
I tu pytanie do wszystkich: Jak podgrzewacie warzywka?

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Kiepskie u nas nocki ostatnio... Kalinka się bardzo często budzi i nie jest jakaś specjalnie głodna, ale tylko cycek ja uspokaja...
Dziwne trochę, bo w ogóle nie zasypia na cycku, ani nawet na rękach. Bujam ją w kołysce i śpiewam, ona robi się senna i ja wychodze i zasypia do końca już sama. Więc powinna umieć się sama uśpić w nocy...
Nie wiem. Spróbuję (po raz milionowy) ze smoczkiem - może w nocy, jak jest ciemno nie zauważy że to nie cycek
Macie pomysły jakieś?

A wczoraj pojechaliśmy nad przepiekne jezioro w górach, trochę sobie najpierw pochodziliśmy po górach, a potem się pobyczyliśmy nad wodą. Fajnie było
Współczuje nocek :/ U nas ostatnio też był epizod z ciągłym budzeniem i okazało się, że młodej zimno.

Kiedy relacja na blogu będzie? Najbardziej nie mogę się doczekać zdjęć

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Dziewczyny jakie owoce podawałyście po jabłku i najpierw żółtko czy mięsko
Ja całe rozszerzanie zaczynałam od śliwek, ale to w celu uregulowania brzuszka.

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Tak z ciekawości... Dziewczyny KP, czy spotkały Was kiedyś jakieś niemiłe komentarze, związane z karmieniem w miejscu publicznym?

Przy okazji mam do Ciebie pytanie (no dobra, kilka pytań) odnośnie basenu. Ja jestem Twoim guru od zabaw, a Ty moim od pływania
Czy kąpaliście się z Kingą w dużej wannie, żeby przyzwyczaić ją do większej ilości wody niż w wanience (widziałam, że Zawitkowski poleca takie rozwiązanie)? Jeśli chcemy chodzić z Młodą na basen we własnym zakresie, a nie na zorganizowane zajęcia, myślisz, że warto za pierwszym razem skonsultować się z instruktorem?
No i ostatnie... Pieluchę do pływania pierze się normalnie w pralce?


Za to w tygodniu masakra. TŻ dziś znów wróci o jakiejś nieludzkiej godzinie. Myślałam, że tylko tamten tydzień był taki ciężki, ale wygląda na to, że w tym nic się nie zmieni. Bardzo nie lubię samotnych wieczorów. Mysza też jest rozdrażniona, gdy go nie ma z nami
Ja nie miałam żadnych nieprzyjemnych sytuacji, ale też starałam się to robić dyskretnie bo sama się czułam mało komfortowo.

Co do basenu to kąpałam się w wannie, ale niestety nie mam tak dużej jak Zawitkowski na filmie. Poza tym w wakacje w małym baseniku w ogrodzie ją kąpaliśmy. Myślę, że przy pierwszych wizytach instruktor wam niepotrzebny. Najpierw jest oswajanie z wodą a tu nic wam raczej nie doradzi.
Co do pieluch to ja mam jednorazowe z Rossmanna.

Może mała jest rozdrażniona bo ty jesteś jak go nie ma Współczuje samotnych wieczorów. U nas na szczęście mało ich, ale zazwyczaj pon-wt dopiero koło 9 TŻ wraca.

Cytat:
Napisane przez filupka Pokaż wiadomość
Wczoraj wyszedł Emilkowi pierwszy ząbek.
Ładnie je obiadki (tzn warzywa narazie), a na drugie śniadanie kaszka z owocami. Też uwielbia. Narazie je jabłko, sliwke i banana ale zamierzam dać mu maliny jutro.
za ząbek i ładne zajadanie

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Chcialam go juz przyzwyczajac, bo im bardziej kumaty tym gorzej by to przeżył.
Czytałam kiedyś, że trzeba to zrobić albo przed rozpoczęciem lęku separacyjnego albo dopiero jak się skończy.

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość

Dzisiaj dostałam wolne popołudnie i postanowiłam iść do kliniki urody na ......................... depilację laserową. O kurcze, jak to boli To się zrelaksowałam Tak się zastanawiam jak ja poród zniosłam.
Szalona. Też kiedyś robiłam. Miałam 5, albo 6 sesji i efektu po tym żadnego

Cytat:
Napisane przez filupka Pokaż wiadomość
Ale zapisałam się na ten trening co mamy ćwiczą z bobasami w nosidle albo chuście, 18 września zaczynają się zajęcia więc liczę, że może waga znowu trochę ruszy. Zobaczymy.
żeby pomogło. Fajnie takie zajęcia muszą wyglądać
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 22:55   #1184
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Machne Wam tylko

Nadrabiam zaleglosci dzieciowo-domowe po dyzurach.
Poczytalam, co u Was, ale czasu na cytowanie brak

Zdjecia Maluszkow urocze

I gratuluje Warszawiankom udanego spotkania
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-08, 23:24   #1185
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hejka Cowieczorny kontakt z Wizażem musi być więc witam
U nas dziś dzień jak co dzień- ranna pobudka o 5.30, dosypianie od 7 do 10 a potem spacer w parku i oczekiwanie na powrót Tż- najgorsze są poniedziałki i czwartki bo mój luby na siłownię i boks chodzi a nie mam serca go ograniczać tak więc maraton do 20 a Toś już od 18 maruda
Wreszcie kupiłam matę puzzlową na podłogę bo na allegro wcześniej gość mnie w konia zrobił i wciąż przekładał wysyłkę więc znalazłam w swoim mieście i za tabliczkę czekolady kupiłam mega dużą i fajową matę a i mamuśka sprzedająca bardzo była miła

Poza tym to dzwonili znowu w sprawie rehabilitacji, że się grafik zmienił Jutro jadę tam z siekierą w kieszeni, już dziś przez telefon nawymyślałam babce bo nie wytrzymałam No ile można? ja się pytam Jutro muszę jakieś prochy na uspokojenie wziąć bo inaczej to rozniosę tę przychodnię- jak będzie jakiś wybuch w Babicach Starych to moje dzieło Trzymajcie kciuki bym coś zwojowała
Tak poza tym to nic nowego- Antek nadal leniwy i ani mu w głowie przewroty na bok
Elgie- w maseczce chodziłam jak było po 30 stopni upału więc nic mi nie mów o gorącu

Któraś pytała o wodę do MM- ja gotuję a potem tylko podgrzewam- ja używam kranówki bo po mineralnej u nas były perypetie a teraz jest super już od 2 miesięcy więc nie mam obiekcji
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 05:56   #1186
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
[/COLOR]Dzisiaj dostałam wolne popołudnie i postanowiłam iść do kliniki urody na ......................... depilację laserową. O kurcze, jak to boli To się zrelaksowałam Tak się zastanawiam jak ja poród zniosłam.
odważna!!

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
I tu pytanie do wszystkich: Jak podgrzewacie warzywka?
Na początku bawiłam się w kąpiele wodne, teraz daję do garnuszka i lekko podgrzewam.

Tygrysek a kiedy lęk separacyjny się zaczyna?

dla tych dziewczyn które "pozbyły" się dzieciaków z sypialni, ja planuję dopiero po ok roku, jak małej zrobimy osobny pokój. Chociaż nie wiem, bo lubię z rana ją wziąśc do łózka się poprzytulac, a tak miałabym dalej


Niezapominajka- trzymam kciuki za wizytę w przychodni, oby nikomu nic się nie stało

Kiedyś się dziwiłam koleżankom mającym dzieci, że z każdych zakupów coś dla dziecka przywożą, o ja głupia i naiwna. Byłam Tż zawieśc do pracy bo znów na delegację jedzie i co, wracając 4:30 idealna pora na wejście do tesco- wyszłam uboższa o 140zeta z czego 120 to dla małej zakupy. No ale przecież kolejne 3 bluzeczki i sukienka są mega potrzebne
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 08:35   #1187
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ja podgrzewam jedzenie w mikrofali , 15 sekund i gotowe
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 08:38   #1188
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Niezapominajka kciuki za rehabilitację!

Smaritta gratuluje zakupów

Koziemleko ja rownież w mikrofali


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 09:33   #1189
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witajcie

Póki pamiętam...
margo sprawdza się u Was nasivin? Jak już wspominałam, Natalka też ma katar, oczywiście czyszczę jej nosek i używam disnemaru ale to zdaje się nie wystarczać dlatego myślę o czymś jeszcze. Jak w ogóle u Was, lepiej?

tygrysku - wiem, że już u Was (i u nas najwyraźniej też ) z oczkiem lepiej ale czy mimo to jeszcze je masujecie i przemywacie?

pyt. dot. rozszerzania diety - czy zdarza się Wam wprowadzać 2 nowości tego samego dnia - np. nowe warzywko i nowy owoc? jeśli tak to jak to robicie?

Cytat:
Napisane przez filupka Pokaż wiadomość
Virginia książka wydaje się być świetną. Ja mam w domu "macierzyństwo non fiction" ale jakoś o niej zapomniałam i muszę ją odnaleźć.
Wczoraj wyszedł Emilkowi pierwszy ząbek.
Ładnie je obiadki (tzn warzywa narazie), a na drugie śniadanie kaszka z owocami. Też uwielbia. Narazie je jabłko, sliwke i banana ale zamierzam dać mu maliny jutro.
Coś miałam jeszcze napisać ale zapomniałam. ..aha zazdroszczę tym co chudną ... mi zostało jeszcze 6-7 kg (ale już 20 schudlam) :-(
za ząbek
za apetyt Emilka
za zrzucenie wagi.
Mi do wagi sprzed ciąży zostało jeszcze jakieś 2-3 kg ale też najlepiej chciałabym zrzucić tyle, co Ty ale podobnie jak u Ciebie waga stoi w miejscu .

koziemleko za udaną przeprowadzkę, choć ja bym jeszcze takiej separacji nie zdzierżyła Mam chyba lęk separacyjny o którym wspomina tygrysek
a propo's tygrysku- kiedy on się zaczyna i kończy (oczywiście u dzieci nie u dorosłych )? i jeszcze odpowiadam na Twoje pytanie - podgrzewam w kąpieli wodnej .

a Wy dziewczyny w mikrofali podgrzewacie przecież to niezdrowe?

niezapominajka
za rehabilitację i niech moc będzie z Tobą . Z wodą robię tak jak Ty - masz zagotowaną w czajniku a potem z niego dodaję bo przecież temp. ma być ok.40st. choć moja Natala lubi dość chłodne mleko (zanim zje to i tak ma chłodne ).

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
podrzucaj, podrzucaj

Dzisiaj dostałam wolne popołudnie i postanowiłam iść do kliniki urody na ......................... depilację laserową. O kurcze, jak to boli To się zrelaksowałam Tak się zastanawiam jak ja poród zniosłam.
depilacji się zachciało

Proszę Cię bardzo:
Jeżeli nie jesteś wybrykiem natury, z którego nadprogramowe kilogramy odparowują w cudowny sposób, nadejdzie taki moment, już po urodzeniu dziecka, że zerkniesz w lustro i nie poznasz swojego odbicia. Pamiętam, gapiłam się na siebie prawie godzinę z mieszaniną odrazy, fascynacji i podziwu. A potem odwróciłam się bokiem i zawyłam. Brzuch jeszcze można było zrozumieć, w końcu mieszkało w nim dziecko, jasne, musi wyglądać jak opona, z której zeszła część powietrza. Ale tak dupa???

Książka już się niestety skończyła - ona wgl jest do przeczytania w 1 wieczór, oczywiście jak się nie ma dziecka/ci , a tak wgl to powstała podobno z zapisków na blogu autorki, który teraz będę musiała obczaić .


U nas wszystko ok
miłego dnia
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 11:44   #1190
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez filupka Pokaż wiadomość
Agunia ja robiłam depilację laserową i mnie nic nie bolało tzn raz po raz coś było czuć jak uklucie. Hmmm

Mara pytasz jak to zrobiłam, że tyle w ciąży przytyłam czy , że schudłam ? "Brzydal" no nie wiem tak jak w ciąży kilogramy same mi nachodzily tak po porodzie same spadały, ani się w ciąży nie objadalam ani nie byłam teraz na diecie (kp). Ale teraz od kilku tygodni waga stanęła i ani drgnie. Ale zapisałam się na ten trening co mamy ćwiczą z bobasami w nosidle albo chuście, 18 września zaczynają się zajęcia więc liczę, że może waga znowu trochę ruszy. Zobaczymy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to ja chyba jakas mega wrazliwa jestem Nogi jeszcze jako tako ale reszta to byl koszmar




Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Witam się wieczorową porą.
U nas dziś poszła po raz kolejny w obieg dynia. Jakoś była pod ręką to poszła na pierwszy rzut. Kindze chyba smakuje bo dziś 90g zjadła, na dodatek chłodnej bo się tak niecierpliwiła, że nie zdążyłam podgrzać.
I tu pytanie do wszystkich: Jak podgrzewacie warzywka?



Współczuje nocek :/ U nas ostatnio też był epizod z ciągłym budzeniem i okazało się, że młodej zimno.

Kiedy relacja na blogu będzie? Najbardziej nie mogę się doczekać zdjęć



Ja całe rozszerzanie zaczynałam od śliwek, ale to w celu uregulowania brzuszka.



Ja nie miałam żadnych nieprzyjemnych sytuacji, ale też starałam się to robić dyskretnie bo sama się czułam mało komfortowo.

Co do basenu to kąpałam się w wannie, ale niestety nie mam tak dużej jak Zawitkowski na filmie. Poza tym w wakacje w małym baseniku w ogrodzie ją kąpaliśmy. Myślę, że przy pierwszych wizytach instruktor wam niepotrzebny. Najpierw jest oswajanie z wodą a tu nic wam raczej nie doradzi.
Co do pieluch to ja mam jednorazowe z Rossmanna.

Może mała jest rozdrażniona bo ty jesteś jak go nie ma Współczuje samotnych wieczorów. U nas na szczęście mało ich, ale zazwyczaj pon-wt dopiero koło 9 TŻ wraca.



za ząbek i ładne zajadanie



Czytałam kiedyś, że trzeba to zrobić albo przed rozpoczęciem lęku separacyjnego albo dopiero jak się skończy.



Szalona. Też kiedyś robiłam. Miałam 5, albo 6 sesji i efektu po tym żadnego


żeby pomogło. Fajnie takie zajęcia muszą wyglądać

Ja podgrzewam w podgrzewaczu

Nawet tak nie zartuj. Tyle bolu pojdzie na nic. Mam nadzieje ze u mnie zadziala

Napisz prosze co robilas pierwszyvraz na basenie z mala




Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie

Póki pamiętam...
margo sprawdza się u Was nasivin? Jak już wspominałam, Natalka też ma katar, oczywiście czyszczę jej nosek i używam disnemaru ale to zdaje się nie wystarczać dlatego myślę o czymś jeszcze. Jak w ogóle u Was, lepiej?

tygrysku - wiem, że już u Was (i u nas najwyraźniej też ) z oczkiem lepiej ale czy mimo to jeszcze je masujecie i przemywacie?

pyt. dot. rozszerzania diety - czy zdarza się Wam wprowadzać 2 nowości tego samego dnia - np. nowe warzywko i nowy owoc? jeśli tak to jak to robicie?


za ząbek
za apetyt Emilka
za zrzucenie wagi.
Mi do wagi sprzed ciąży zostało jeszcze jakieś 2-3 kg ale też najlepiej chciałabym zrzucić tyle, co Ty ale podobnie jak u Ciebie waga stoi w miejscu .

koziemleko za udaną przeprowadzkę, choć ja bym jeszcze takiej separacji nie zdzierżyła Mam chyba lęk separacyjny o którym wspomina tygrysek
a propo's tygrysku- kiedy on się zaczyna i kończy (oczywiście u dzieci nie u dorosłych )? i jeszcze odpowiadam na Twoje pytanie - podgrzewam w kąpieli wodnej .

a Wy dziewczyny w mikrofali podgrzewacie przecież to niezdrowe?

niezapominajka
za rehabilitację i niech moc będzie z Tobą . Z wodą robię tak jak Ty - masz zagotowaną w czajniku a potem z niego dodaję bo przecież temp. ma być ok.40st. choć moja Natala lubi dość chłodne mleko (zanim zje to i tak ma chłodne ).


depilacji się zachciało

Proszę Cię bardzo:
Jeżeli nie jesteś wybrykiem natury, z którego nadprogramowe kilogramy odparowują w cudowny sposób, nadejdzie taki moment, już po urodzeniu dziecka, że zerkniesz w lustro i nie poznasz swojego odbicia. Pamiętam, gapiłam się na siebie prawie godzinę z mieszaniną odrazy, fascynacji i podziwu. A potem odwróciłam się bokiem i zawyłam. Brzuch jeszcze można było zrozumieć, w końcu mieszkało w nim dziecko, jasne, musi wyglądać jak opona, z której zeszła część powietrza. Ale tak dupa???

Książka już się niestety skończyła - ona wgl jest do przeczytania w 1 wieczór, oczywiście jak się nie ma dziecka/ci , a tak wgl to powstała podobno z zapisków na blogu autorki, który teraz będę musiała obczaić .


U nas wszystko ok
miłego dnia
Ja nie wprowadzam dwoch jednoczesnie bo moj ma sklonnosc do alergii to uwazam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 12:16   #1191
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ja nowosci daje minimum co trzy dni. Częściej nie, bo nie wiedzialabym co powoduje alergie czy problemy z brzuszkiem

Chyba mikrofala nie jest taka straszna skoro Mariola tez w niej grzeje

Franek staje juz na rękach i kolankach jak do raczkowania i pełza. Jego ulubione zajecie to pelzanie po podlodze i gryzienie mebli lub moich kapci

Edytowane przez koziemleko
Czas edycji: 2014-09-09 o 12:38
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 12:21   #1192
filupka
Rozeznanie
 
Avatar filupka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 656
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Agunia ja robiłam laserem tylko nogi i też niestety za dużo nie pomogło. Na początku łudziłam się, że jest dobrze ale d***. Co prawda byłam tylko 6 czy 7 razy.
Virginia ja wprowadzam nowości pojedyńczo. Wolę nie ryzykować. Dziś nowością była malina kwaśna ale wcinal z apetytem.

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app
__________________
* I dont want to make any money -I just wanna be wonderful *

_______________
7.07.2013 II Kreseczki
Emil Alexander 25.03.2014


http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqkxnhzqe.png
filupka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 13:25   #1193
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie

Póki pamiętam...
margo sprawdza się u Was nasivin? Jak już wspominałam, Natalka też ma katar, oczywiście czyszczę jej nosek i używam disnemaru ale to zdaje się nie wystarczać dlatego myślę o czymś jeszcze. Jak w ogóle u Was, lepiej?

tygrysku - wiem, że już u Was (i u nas najwyraźniej też ) z oczkiem lepiej ale czy mimo to jeszcze je masujecie i przemywacie?

pyt. dot. rozszerzania diety - czy zdarza się Wam wprowadzać 2 nowości tego samego dnia - np. nowe warzywko i nowy owoc? jeśli tak to jak to robicie?


za ząbek
za apetyt Emilka
za zrzucenie wagi.
Mi do wagi sprzed ciąży zostało jeszcze jakieś 2-3 kg ale też najlepiej chciałabym zrzucić tyle, co Ty ale podobnie jak u Ciebie waga stoi w miejscu .

koziemleko za udaną przeprowadzkę, choć ja bym jeszcze takiej separacji nie zdzierżyła Mam chyba lęk separacyjny o którym wspomina tygrysek
a propo's tygrysku- kiedy on się zaczyna i kończy (oczywiście u dzieci nie u dorosłych )? i jeszcze odpowiadam na Twoje pytanie - podgrzewam w kąpieli wodnej .

a Wy dziewczyny w mikrofali podgrzewacie przecież to niezdrowe?

niezapominajka
za rehabilitację i niech moc będzie z Tobą . Z wodą robię tak jak Ty - masz zagotowaną w czajniku a potem z niego dodaję bo przecież temp. ma być ok.40st. choć moja Natala lubi dość chłodne mleko (zanim zje to i tak ma chłodne ).


depilacji się zachciało

Proszę Cię bardzo:
Jeżeli nie jesteś wybrykiem natury, z którego nadprogramowe kilogramy odparowują w cudowny sposób, nadejdzie taki moment, już po urodzeniu dziecka, że zerkniesz w lustro i nie poznasz swojego odbicia. Pamiętam, gapiłam się na siebie prawie godzinę z mieszaniną odrazy, fascynacji i podziwu. A potem odwróciłam się bokiem i zawyłam. Brzuch jeszcze można było zrozumieć, w końcu mieszkało w nim dziecko, jasne, musi wyglądać jak opona, z której zeszła część powietrza. Ale tak dupa???

Książka już się niestety skończyła - ona wgl jest do przeczytania w 1 wieczór, oczywiście jak się nie ma dziecka/ci , a tak wgl to powstała podobno z zapisków na blogu autorki, który teraz będę musiała obczaić .


U nas wszystko ok
miłego dnia
Muszę kupić tę książkę. Te cytaty bardzo poprawiają humor

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Cytat:
Napisane przez filupka Pokaż wiadomość
Agunia ja robiłam laserem tylko nogi i też niestety za dużo nie pomogło. Na początku łudziłam się, że jest dobrze ale d***. Co prawda byłam tylko 6 czy 7 razy.
Virginia ja wprowadzam nowości pojedyńczo. Wolę nie ryzykować. Dziś nowością była malina kwaśna ale wcinal z apetytem.

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app
O kurcze To szkoda. Ja zakładałam 4-5 razy maks. Liczę więc na cud Za jakieś 2 tyg. mają same zacząć wypadać. Zobaczymy ...
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 13:31   #1194
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Chyba mikrofala nie jest taka straszna skoro Mariola tez w niej grzeje
to najgorsze wytlumaczenie, jakie slyszalam

wiesz, ze Marco pije mleko i je obiadki w temperaturze pokojowej. Mam zle doswiadczenie z Antonio, ktory tolerowal tylo picie i jedzenie cieple, co jest uciazliwe podczas wyjazdow. Latanie z woda do kuchni hotelowej o roznych dziwnych porach nie jest najlepszym rozwiazaniem
Marco zaakceptowal mleko i jedzenie w temperaturze pokojowej, totez takie dostaje. Wielki plus- nie wymaga podgrzewania. Podczas wyjsc odkrecam opakowanie z mlekiem, przelewam do butelki i juz.
Zdarza sie jednak, ze wyciagne warzywka z zamrazarki zbyt pozno, sa rozmrozone, ale zimne jak lod, wtedy wstawiam do mikrofalowki na 15 sekund i juz moze jesc. A wiec tak, jesli podgrzewam to robie to wlasnie tak.
Moje dziecko nie jest cierpliwe i jesli jest glodne, to robi wielka awanture i musi zjesc natychmiast.

Uwazam, ze sprawna mikrofalowka z atestami, uzywana okazjonalnie i na tak krotko krzywdy nikomu nie robi. Nie gotuje w niej obiadow, a tymbardziej warzyw dla dzieci, uzywam czasami do podgrzewania jedzenia dla nas, a glownie do sterylizacji .
To duze udogodnienie dla mnie, czy dla Meza. Wracam czasami wieczorem po dyzurze, glodna jak wilk, w pracy nie bylo czasu na siusiu, a co dopiero mowic o jedzeniu. Nie ma cierpliwosci wlaczac piekarnika i podgrzewac jedzenia przez pol godziny czy ile, bo chce jesc natychmiast. Podobnie moj Maz, czasami wraca pozniej i odgrzewa sobie talerz zupy. Nie stosujemy jej codziennie, nie jemy smieciowego jedzenia z paczek.
Wiadomo jak dziala mikrofala - w skrocie wprawia w ruch czateczki wody zawarte w pozywieniu, jedzenie nie nagrzewa sie rownomiernie, tworza sie tzw punkty ciepla. Niedobrze jest robic w mikrofali jedzenie wysoko przetworzone, te do mikrofalowki, bo zawiera ono duzo konserwantow, tluszczy i cukru, a to wlasnie one nie sa zdrowe po podgrzewaniu w mikrofali. Zreszta takie jedzenie nie jest zdrowe nawet bez jakiegokolwiek podgrzewania

Jedzenie dla Marco nie jest wysoko przetworzone, to ugotowane na parze warzywa (miesa nie podgrzewam w mikrofali), ktore podgrzewam prze z15 sekund, wiec sadze, ze nie zmieniam przez ten czas ani ich DNA, ani nie zabijam wszystkich witamin. Starannie rowniez mieszam i probuje, czy aby nie za gorace Podgrzewanie jedzenie zdarza mi sie to raz na tydzien, czasami rzadziej, wiec nie mam wyrzutow sumienia

Na przyklad dzisiaj - mielismy wizyte u fizjoterapeutki, po drodze wstapilismy do sklepu ze zdrowa zywnoscia, gdzie zawsze trace poczucie czasu , Marco byl bardzo glodny, a warzywa lodowate. Wstawilam wiec do mikrofali, pozniej dodalam pol ugotowanego jajka, olej, zmieszalam wszystko i juz mial obiadek.

Z mikrofalowka jak ze wszystkim, np ze sloiczkami - trzeba stosowac z glowa i z umiarem.
Jak na razie rakotworcze teorie nie zostaly przez nikogo udowodnione

A u fizjoterapetki wszystko ok. Przesympatyczna, bawi sie z Marco, a jednoczesnie sprawdza jego ruchy, prace miesni itp. Koryguje juz lepiej pozycje glowki, ale jeszcze mu ucieka na bok, jesli jest zmeczony. Mam nadzieje, ze lezenie na brzuchu plus inne cwiczenia mu pomoga i nie bedzie po tym sladu za kilka miesiecy.
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 13:38   #1195
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ja ogarnęłam trochę dom bo teściowa wzięła Kingę na spacer i nie ma jej już 2h

Dzięki za odpowiedź w sprawie podgrzewania jedzonka. Chyba muszę mikrofalówkę w końcu kupić.

Tynka jak idzie z jedzeniem u małej?

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Jutro jadę tam z siekierą w kieszeni, już dziś przez telefon nawymyślałam babce bo nie wytrzymałam
I jak, siekiera poszła w ruch?

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
Tygrysek a kiedy lęk separacyjny się zaczyna?
Z tego co czytałam zaczyna się gdzieś między 7-9 miesiącem. Ale to tylko wiedza z artykułów.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
tygrysku - wiem, że już u Was (i u nas najwyraźniej też ) z oczkiem lepiej ale czy mimo to jeszcze je masujecie i przemywacie?

pyt. dot. rozszerzania diety - czy zdarza się Wam wprowadzać 2 nowości tego samego dnia - np. nowe warzywko i nowy owoc? jeśli tak to jak to robicie?
Przemywam raz dziennie, tak samo jak drugie oko.

Ja bym się bała dwie rzeczy na raz wprowadzić bo w przypadku alergii/nietolerancji nie będziesz wiedziała co ją spowodowało.

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
No to ja chyba jakas mega wrazliwa jestem Nogi jeszcze jako tako ale reszta to byl koszmar

Nawet tak nie zartuj. Tyle bolu pojdzie na nic. Mam nadzieje ze u mnie zadziala

Napisz prosze co robilas pierwszyvraz na basenie z mala
Mnie też strasznie bolało. Potem ładnie powypadały, a potem wróciły Na początku mi się jeszcze wydawało, że jest ich mniej, ale teraz już wiem że nie.

Pierwszy raz na basenie weszłyśmy spokojnie do wody i chodziłyśmy z małą. Na początku przytuloną do nas, a potem ciągając za ramionka na brzuszku i na plecach. Czyli naprawdę niewiele ale czas jakoś szybko zleciał.

Dziś w planach polewanie buzi, albo nawet zanurzanie pod wodę

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Franek staje juz na rękach i kolankach jak do raczkowania i pełza. Jego ulubione zajecie to pelzanie po podlodze i gryzienie mebli lub moich kapci
Jaki on zdolny To kapcie teraz musisz prać regularnie
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 16:15   #1196
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez mariolasl Pokaż wiadomość
to najgorsze wytlumaczenie, jakie slyszalam

wiesz, ze Marco pije mleko i je obiadki w temperaturze pokojowej. Mam zle doswiadczenie z Antonio, ktory tolerowal tylo picie i jedzenie cieple, co jest uciazliwe podczas wyjazdow. Latanie z woda do kuchni hotelowej o roznych dziwnych porach nie jest najlepszym rozwiazaniem
Marco zaakceptowal mleko i jedzenie w temperaturze pokojowej, totez takie dostaje. Wielki plus- nie wymaga podgrzewania. Podczas wyjsc odkrecam opakowanie z mlekiem, przelewam do butelki i juz.
Zdarza sie jednak, ze wyciagne warzywka z zamrazarki zbyt pozno, sa rozmrozone, ale zimne jak lod, wtedy wstawiam do mikrofalowki na 15 sekund i juz moze jesc. A wiec tak, jesli podgrzewam to robie to wlasnie tak.
Moje dziecko nie jest cierpliwe i jesli jest glodne, to robi wielka awanture i musi zjesc natychmiast.

Uwazam, ze sprawna mikrofalowka z atestami, uzywana okazjonalnie i na tak krotko krzywdy nikomu nie robi. Nie gotuje w niej obiadow, a tymbardziej warzyw dla dzieci, uzywam czasami do podgrzewania jedzenia dla nas, a glownie do sterylizacji .
To duze udogodnienie dla mnie, czy dla Meza. Wracam czasami wieczorem po dyzurze, glodna jak wilk, w pracy nie bylo czasu na siusiu, a co dopiero mowic o jedzeniu. Nie ma cierpliwosci wlaczac piekarnika i podgrzewac jedzenia przez pol godziny czy ile, bo chce jesc natychmiast. Podobnie moj Maz, czasami wraca pozniej i odgrzewa sobie talerz zupy. Nie stosujemy jej codziennie, nie jemy smieciowego jedzenia z paczek.
Wiadomo jak dziala mikrofala - w skrocie wprawia w ruch czateczki wody zawarte w pozywieniu, jedzenie nie nagrzewa sie rownomiernie, tworza sie tzw punkty ciepla. Niedobrze jest robic w mikrofali jedzenie wysoko przetworzone, te do mikrofalowki, bo zawiera ono duzo konserwantow, tluszczy i cukru, a to wlasnie one nie sa zdrowe po podgrzewaniu w mikrofali. Zreszta takie jedzenie nie jest zdrowe nawet bez jakiegokolwiek podgrzewania

Jedzenie dla Marco nie jest wysoko przetworzone, to ugotowane na parze warzywa (miesa nie podgrzewam w mikrofali), ktore podgrzewam prze z15 sekund, wiec sadze, ze nie zmieniam przez ten czas ani ich DNA, ani nie zabijam wszystkich witamin. Starannie rowniez mieszam i probuje, czy aby nie za gorace Podgrzewanie jedzenie zdarza mi sie to raz na tydzien, czasami rzadziej, wiec nie mam wyrzutow sumienia

Na przyklad dzisiaj - mielismy wizyte u fizjoterapeutki, po drodze wstapilismy do sklepu ze zdrowa zywnoscia, gdzie zawsze trace poczucie czasu , Marco byl bardzo glodny, a warzywa lodowate. Wstawilam wiec do mikrofali, pozniej dodalam pol ugotowanego jajka, olej, zmieszalam wszystko i juz mial obiadek.

Z mikrofalowka jak ze wszystkim, np ze sloiczkami - trzeba stosowac z glowa i z umiarem.
Jak na razie rakotworcze teorie nie zostaly przez nikogo udowodnione

A u fizjoterapetki wszystko ok. Przesympatyczna, bawi sie z Marco, a jednoczesnie sprawdza jego ruchy, prace miesni itp. Koryguje juz lepiej pozycje glowki, ale jeszcze mu ucieka na bok, jesli jest zmeczony. Mam nadzieje, ze lezenie na brzuchu plus inne cwiczenia mu pomoga i nie bedzie po tym sladu za kilka miesiecy.
Mariola a ile dodajesz tego oleju? Jaki olej dodajesz?

3mam kciuki za Marco. Jaki to dzielny chlopczyk Czuje ze niedlugo przegoni motorycznie mojego Slawcia bo ten to jest len jak nie wiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Dzieki TYGRYSKU. Jak to juz bylo pisane jestes i moim guru basenowym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio

Edytowane przez agunia4ever
Czas edycji: 2014-09-09 o 16:14
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 17:43   #1197
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez mariolasl Pokaż wiadomość
to najgorsze wytlumaczenie, jakie slyszalam

A u fizjoterapetki wszystko ok. Przesympatyczna, bawi sie z Marco, a jednoczesnie sprawdza jego ruchy, prace miesni itp. Koryguje juz lepiej pozycje glowki, ale jeszcze mu ucieka na bok, jesli jest zmeczony. Mam nadzieje, ze lezenie na brzuchu plus inne cwiczenia mu pomoga i nie bedzie po tym sladu za kilka miesiecy.
Ciesze sie, ze fizjoterapeutka wam odpowiada . A Marco robi duze postępy i mam nadzieje, ze bedzie coraz lepiej z główką

Co do mikrofalowki to jestes dla mnie wzorem wiec dobra wymowka
Ja tez sama gotuje dla Franka. Do tego wszystkie produkty staram sie miec ekologiczne. Wiec mikrofalowka nie jest chyba takim duzym zlem. Musze troche o tym poczytac
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 18:06   #1198
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Dzięki za odp. dot. nowości - też tak myślałam, że 2 rzeczy tego samego dnia to zły pomysł ale wolałam się upewnić

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Chyba mikrofala nie jest taka straszna skoro Mariola tez w niej grzeje

Franek staje juz na rękach i kolankach jak do raczkowania i pełza. Jego ulubione zajecie to pelzanie po podlodze i gryzienie mebli lub moich kapci
No fakt, jak Mariola grzeje to na pewno nie jest zła .
A tak na serio - myślę, że takie np. słoiczki też nie są diabłem wcielonym a często tu na nie pomstujecie stąd moje zdziwienie z mikrofalą bo myślałam, że jesteście jak Wy to nazwałyście .... radykalne? Ja uważam, że wszystko z głową i w granicach rozsądku. Jak dziecko raz na jakiś czas zje danie ze słoika to nic mu się nie stanie, podobnie z mikrofalą - gorzej jakby to było codziennie.
Ale może ja skrzywiona jestem , zwłaszcza teraz po lekturze wspomnianej już książki.
dla Franka za gryzienie kapci

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Pierwszy raz na basenie weszłyśmy spokojnie do wody i chodziłyśmy z małą. Na początku przytuloną do nas, a potem ciągając za ramionka na brzuszku i na plecach. Czyli naprawdę niewiele ale czas jakoś szybko zleciał.
A jak długo byliście na basenie 1szy raz?
Ja dziś byłam i pani mnie zagadała o Natalkę i pytała kiedy z nią przyjdę to chyba będę musiała się pokazać z Gwiazdą .

Opowiem Wam o mojej dzisiejszej wyprawie do Biedronki (z Natalą oczywiście). Byłam już ciut podminowana bo we wcześniejszym sklepie pani oczywiście mnie pytała czy KP, już miałam jej wyjechać z tym tekstem o cipce z książki ale się opanowałam . Najpierw jakaś pani w jednej alejce wielce obrażona i z wielką pretensją powiedziała:
- Zabierze pani ten wózek???
W Biedronie dużo ludzi, kolejki na kilometr, otwarte 2 kasy. Czekam, czekam, w końcu podeszłam do jednej kasy i pytam czy są tylko 2 panie na cały sklep. Okazało się oczywiście, że tak chociaż już zaraz miała przyjść druga zmiana. Stoję więc dalej, a za mną jakaś pani:
- o, czapeczka spadła mu na oko, będzie miał zeza.
Ja na to:
- tak na pewno. I jeśli już to będzie miała.
- To dziewczynka???
- Nie, chłopczyk ubrany od stóp do głów na różowo.

Po jakimś czasie pan, który stał bezpośrednio za mną mówi:
- pani z wózkiem to wszyscy powinni panią przepuścić.
Ja na to:
- ano powinni, ale wiem pan jak jest, niektórzy to jeszcze z pretensją, że wózek.
Ten dalej swoje tyrady ale oczywiście jak otworzyli 3cią kasę to się wepchał przede mnie . Oczywiście nie omieszkałam skomentować .
A potem jeszcze dzwoni do mnie koleżanka, że ona już prawie na miejscu, żebym jej miejsce w kasie trzymała, ona tylko soczki dla małego weźmie.
Ja na to:
- coś Ty, ja już przy kasie, a nie będę blokować bo mnie tu zlinczują.
Pani za mną miała ubaw .
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 18:06   #1199
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

cześć dziewczyny.
Ja tylko na chwilkę, bo mam wolną chatę i Ewa Ch czeka

Byłyśmy dzisiaj z Kalinką u pediatry na kontroli. Wszystko ok. Waży 6800 i ma 68cm
Pediatra polecił mi dawać jej na noc, po ostatnim karmieniu piersią jeszcze butlę z mm. Twierdzi, że to taki wiek, że potrzebuje więcej jeść i że dlatego się budzi tak często. I że im bardziej ja jestem zmęczona takimi nockami, tym bardziej może to się odbić na ilości i jakości mojego mleka, i koło się będzie zamykać.
Pomyślałam, że spróbuję, w końcu nie będę zastępować żadnego kp butelką, tylko to mm będzie dodatkowo...

Jak myślicie?
(wczoraj próbowałam i z wodą za rada Limonki i ze smoczkiem. Smoka wypluła od razu, wody wypiła trochę i z pogardą wypluła butelkę po chwili)
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-09, 18:33   #1200
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Virginia widzę, że "dobry" dziś dzień masz Oby jutro było lepiej

Pola moim zdaniem to dobry pomysł.

Wieści po-basenowe
No więc dzisiejsze wyjście nie było w pełni udane, ale zawsze coś do przodu. Młoda była wypoczęta i niby w dobrym humorze, ale jednak coś jej nie do końca podpasowało. W sumie siedziałyśmy w/przy basenie prawie pół godziny ale trochę płaczu było. Kompletnie nie rozumiem o co chodzi i dlaczego pierwszy raz był tak rewelacyjny, a teraz tak trochę nerwowo. No ale...
Z nowych rzeczy. Dziś moczyłyśmy buzię wodą w ramach oswajania, że coś po twarzy leci i po basenie kompałyśmy się razem pod prysznicem. Woda oczywiście leciała z góry więc cała byla pod wodą. Podobało jej się to.
Z przemyśleń, wieści od instruktorów i inne takie:
1) jeszcze w domu załóżcie przy dziecku czepek na głowę, żeby na basenie nie przeżyło szoku, że wyglądacie inaczej. Moja jakoś dziś na mój widok miała skrzywioną minę pomimo iż za pierwszym razem było ok.
2) koniecznie weźcie ze sobą jakąś zabawkę do wody, pomaga w uspokajaniu dziecka oraz po prostu zainteresowania wodą
3) to ma być dla dziecka zabawa, więc jeżeli na coś nie ma ochoty to nie zmuszać - znajomy instruktor ze swoim 3 letnim synkiem ostatnio spędził godzinę w jacuzzi bo dziecko na to miało ochotę
4) uważajcie, żeby na początku dziecku nie zamoczyć ust i nosa. Mi się dziś ręka obsunęła i młoda złapała wodę i była nieszczęśliwa
5) ważne jest abyście wy czuli się swobodnie w wodzie i jej nie bali
6) u nas sprawdza się szlafroczek - na dojście i powrót do szatni. Ręcznik dopiero po prysznicu.
7) jeżeli macie możliwość kupienia karnetu na minuty to się lepiej sprawdza bo nigdy nie wiadomo ile będzie się z dzieckiem - 5 minut czy 50

Limonka pytałam mamy i mówi, że korzysta ogólnie z internetu i rozmów ze znajomymi instruktorami.
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-05 13:40:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.