Panny Młode 2015 część 28 <3

[existence]

Napisane przez Kelpie

Mój chce z domu jechać, a to 120km.
Wiem, że wypadek można mieć w drodze do kościoła jak jest 5 km, ale jak on tyle będzie mial jechać to umre ze stresu.

nie woli spać u Ciebie/ u Was?

[Kiciakowa]

Napisane przez Kelpie

Mój chce z domu jechać, a to 120km.
Wiem, że wypadek można mieć w drodze do kościoła jak jest 5 km, ale jak on tyle będzie mial jechać to umre ze stresu.

a nie wolicie się w jednym domu przygotowywać? Między naszymi domami rodzinnymi też jest mniej więcej 100km różnicy, dlatego będziemy w jednym, tam gdzie będziemy brać ślub

[aga99792]

ja dziś jade koleżance zawieźć te papiery od praktyk i w dupie ich mam nie przychodze jutro.... . jeszcze jak sobie o tym przypomne to mnie nosi. xD

[lipstick89]

lubię zimę, skrzypiący mróz, padający śnieg, romantyczne spacery... w tamtym roku wygłupialiśmy się z TŻ pod blokiem. ja krzyczałam, on się złowieszczo śmiał: bitwa na śnieżki i nacieranie śniegiem. akurat przegrywałam, znaczy leżałam na śniegu, TŻ na mnie siedział i nacierał śniegiem, gdy za nim wyrosło 3 lokalnych dresów. złapali go za ręce i wrzeszczą żebym uciekała. ja się pytam: ale o co chodzi?! oni patrzą się zdziwieni, nagle jednego olśniło: bo myśleliśmy, że chce Cię zgwałcić!

nasze miny bezcenne a dresy do tej pory "cześć" mówią

[ania9o]

Dzieeeeeeeeeń dobry
tęskniłyście?
Tak się tylko pojawiałam i znikałam ale jakieś szalone dni ostatnio były

[zmotywowanaja]

Napisane przez aneta_91

Magda, wiem co czujesz. Mi kiedyś brat zdjęcia z cyfrówki tak wykasowal

Właśnie się dowiedziałam, że brat zony mojego kuzyna zginął w wypadku 2 h przed własnym ślubem...

aż mam ciary....

[Malwina_89]

Na szczęście między naszymi domami rodzinnymi jest jakieś 1,5 km w linii prostej u TŻ będzie pewnie w ogóle "baza" fryzjerska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aga99792]

Brat M ma jakieś 90 km do swojej narzeczonej. i chyba tez będzie jechał od siebie.. choć Ania chciała żebyśmy wszyscy przyjechali w piatek

[ania9o]

Napisane przez lipstick89

lubię zimę, skrzypiący mróz, padający śnieg, romantyczne spacery... w tamtym roku wygłupialiśmy się z TŻ pod blokiem. ja krzyczałam, on się złowieszczo śmiał: bitwa na śnieżki i nacieranie śniegiem. akurat przegrywałam, znaczy leżałam na śniegu, TŻ na mnie siedział i nacierał śniegiem, gdy za nim wyrosło 3 lokalnych dresów. złapali go za ręce i wrzeszczą żebym uciekała. ja się pytam: ale o co chodzi?! oni patrzą się zdziwieni, nagle jednego olśniło: bo myśleliśmy, że chce Cię zgwałcić!

nasze miny bezcenne a dresy do tej pory "cześć" mówią

Przynajmniej teraz czujesz się bezpiecznie na dzielni

[zmotywowanaja]

Napisane przez lipstick89

lubię zimę, skrzypiący mróz, padający śnieg, romantyczne spacery... w tamtym roku wygłupialiśmy się z TŻ pod blokiem. ja krzyczałam, on się złowieszczo śmiał: bitwa na śnieżki i nacieranie śniegiem. akurat przegrywałam, znaczy leżałam na śniegu, TŻ na mnie siedział i nacierał śniegiem, gdy za nim wyrosło 3 lokalnych dresów. złapali go za ręce i wrzeszczą żebym uciekała. ja się pytam: ale o co chodzi?! oni patrzą się zdziwieni, nagle jednego olśniło: bo myśleliśmy, że chce Cię zgwałcić!

nasze miny bezcenne a dresy do tej pory "cześć" mówią

ja uwielbiam zimę, śnieg, mróz

[duchaa123]

Napisane przez existence

ja bym z taką grubością już nie mogła zgiąć palca pewnie no i nie w moim guście ale ważne żeby Wam się podobały

my już raz przymierzaliśmy takie obraczki i sa wygodne i spokojnie można zgiąć palec narzeczonego siostra z mężem mają takie obrączki i są bardzo zadowoleni i pieknie sie prezentują

[aga99792]

Napisane przez lipstick89

lubię zimę, skrzypiący mróz, padający śnieg, romantyczne spacery... w tamtym roku wygłupialiśmy się z TŻ pod blokiem. ja krzyczałam, on się złowieszczo śmiał: bitwa na śnieżki i nacieranie śniegiem. akurat przegrywałam, znaczy leżałam na śniegu, TŻ na mnie siedział i nacierał śniegiem, gdy za nim wyrosło 3 lokalnych dresów. złapali go za ręce i wrzeszczą żebym uciekała. ja się pytam: ale o co chodzi?! oni patrzą się zdziwieni, nagle jednego olśniło: bo myśleliśmy, że chce Cię zgwałcić!

nasze miny bezcenne a dresy do tej pory "cześć" mówią

ja nie lubię bo mi zawsze zimno.
tylko na świeta moze być śnieg.

Hahaha.... a to niespodzianka

[magda_mjt]

Napisane przez lipstick89

lubię zimę, skrzypiący mróz, padający śnieg, romantyczne spacery... w tamtym roku wygłupialiśmy się z TŻ pod blokiem. ja krzyczałam, on się złowieszczo śmiał: bitwa na śnieżki i nacieranie śniegiem. akurat przegrywałam, znaczy leżałam na śniegu, TŻ na mnie siedział i nacierał śniegiem, gdy za nim wyrosło 3 lokalnych dresów. złapali go za ręce i wrzeszczą żebym uciekała. ja się pytam: ale o co chodzi?! oni patrzą się zdziwieni, nagle jednego olśniło: bo myśleliśmy, że chce Cię zgwałcić!

nasze miny bezcenne a dresy do tej pory "cześć" mówią

Kurde te dresy to jednak dobre chłopaki potrafią byc

Ide na pocieszenie do sklepu po crossanta na śniadanie...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aga99792]

Napisane przez duchaa123

my już raz przymierzaliśmy takie obraczki i sa wygodne i spokojnie można zgiąć palec narzeczonego siostra z mężem mają takie obrączki i są bardzo zadowoleni i pieknie sie prezentują

no bo jak ktoś ma większe dłonie i palce to pasują zgadzam sie ale ja i Ex to takie malutkie mamy.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

gwałt pod blokiem na mrozie w biały dzień .. o mamooo...

[magda_mjt]

Ja mam duze i grube palce, a chciałam 3mm. Koniec koncow bedzie 4mm, choc sie momentami zastanawiałam czy nie za grube. Ale sa ok i sie doczekać nie moge az odbierzemy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ania9o]

Jejku z tym Panem Młodym to straszna tragedia.
Mój M powiedział, że nie pozwoli mi wsiadać w samochód w dniu ślubu, będę miała kierowce, który będzie mnie woził do fryzjera i kosmetyczki, bo to stres jest i żeby jakiegoś nieszczęścia nie było.

[existence]

Napisane przez Malwina_89

Na szczęście między naszymi domami rodzinnymi jest jakieś 1,5 km w linii prostej u TŻ będzie pewnie w ogóle "baza" fryzjerska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

my do siebie wg map googli 3km i to jest najdłuższa odległość jaką nasze auto przejedzie bo potem ode mnie do kościoła 500m i z kościoła na salę 450m

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez aga99792

możez powiedzieć że soczewkowe są wygodniejsze od zwykłych ?

Są - 100 razy bardziej

Napisane przez aga99792

oo.. właśnie wyczytałam na ślubnagłwoie że podawanie do stoły to najpierw starsi pozniej młodsi a na koncu gospodarze.. no kurde... .xD

Jeszcze nie byłam na takim weselu - zawsze młodym wszędzie podawali najpierw

[duchaa123]

Napisane przez aga99792

no bo jak ktoś ma większe dłonie i palce to pasują zgadzam sie ale ja i Ex to takie malutkie mamy.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

gwałt pod blokiem na mrozie w biały dzień .. o mamooo...

ja mam drobniutką dłoń ale długie palce i mi pasują a narzeczony ma no wiadomo jak to chłop wieksze rece i też ok

[aga99792]

Napisane przez ania9o

Jejku z tym Panem Młodym to straszna tragedia.
Mój M powiedział, że nie pozwoli mi wsiadać w samochód w dniu ślubu, będę miała kierowce, który będzie mnie woził do fryzjera i kosmetyczki, bo to stres jest i żeby jakiegoś nieszczęścia nie było.

a ja jeszcze o tym nie myślałam.... może z siostrą ? albo sama. bo mama to na pewno nie wsiadzie za kółko

[Majelka]

hejka

wpadłam się przywitac w nowym wątku

[existence]

Napisane przez duchaa123

my już raz przymierzaliśmy takie obraczki i sa wygodne i spokojnie można zgiąć palec narzeczonego siostra z mężem mają takie obrączki i są bardzo zadowoleni i pieknie sie prezentują

no ale ja mam tak malutkie paluszki, że moja odległość ta właśnie od początku palca do kostki jest pewnie szerokości tej obrączki ja swoją wzięłam 3,2mm już nawet 4mm mi się na moim palcu nie podobało więc to zależy od preferencji no i od wyglądu palca mój tż wziął sobie 4mm bo 5 mu już się wydawała za gruba ale nie wątpię, że u kogoś mogą wyglądać ładnie

[aga99792]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;48078020]Są - 100 razy bardziej



Jeszcze nie byłam na takim weselu - zawsze młodym wszędzie podawali najpierw [/QUOTE]
ja też na takim nie byłam i tez chce jedzonko szybko.. a mój Tż to juz całkiem. odliczał o której po ślubie będzie już jadł .

[existence]

Napisane przez duchaa123

ja mam drobniutką dłoń ale długie palce i mi pasują a narzeczony ma no wiadomo jak to chłop wieksze rece i też ok

no niekoniecznie mój ma rozmiar obrączki 14

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez aga99792

a ja jeszcze o tym nie myślałam.... może z siostrą ? albo sama. bo mama to na pewno nie wsiadzie za kółko

dlatego ja chcę z dojazdem żeby z domu tego dnia wyjść dopiero do kościoła

[Kelpie]

Napisane przez existence

nie woli spać u Ciebie/ u Was?

Do ślubu będziemy wyjeżdżać z domu moich rodziców. U niego przed ślubem zjedzie się cała rodzina i mówi, że chce się przygotować w swoim domu. Tylko i tak jak rozmawialiśmy to przecież nie bedzie 2 h się gniotl w samochodzie w garniturze slubnym. Wiec i tak będzie musial sie u mnie gdzies w drugim pokoju przebrac. Rozumiem, ze jego dom ma wartosc sentymemtalna dla niego ale uwazam ze to bez sensu.
Nie chce tracic na to energii na razie i czekam az sam dojdzie do wniosku ze to bez sesnu, a jak nie to blizej slubu bede mu to wybijala z glowy.
I dla mnie bez sensu ze dla zdjec bedzie sie ubieral u siebie w domu, do auta sie przebierze, wpadnie do mnie i sie przygotuje i znowu wypad zeby wejsc ubranym. No glupota. Ale tak jak pisalam czekam az sam ogarnie ze to bezsens.
Jego matka, a wlasciwie ciotki to juz przezywaja i problemow szukaja. No bo jak one 2 h beda jechaly w upale z makijazem, w sukienkach i z fryzurami. I jak TŻ po mnie przyjedzie, a beda razem jechali na kilka aut to gdzie one sie podzieja. Nie biore sobie tego do siebie bo wiem, ze TŻ z tata swoim ustawia te baby i bedzie spokoj
Najlepsze jak tesciowa juz ma plan ze wiekszos rodziny jedzie do domku na mazurach i my - mlodzi mamy jechac z nimi
W ogóle rodzina TŻ zzyta jest no i oni przezywaja ze to wesele wyjazdowe i ze jak to w niedziele wszyscy maja sie rozjechac i pewnie wroca do domu TŻ i tam beda imprezowac dalej.
Najlepszy jest wlasnie tata TŻ. Kiedys z tesciowa rozmawialam, a wlasciwie to ona prowadzila wywody z takimi roznymi problemami, a on tylko sie usmiechal i kiwal glowa jak nie widziala, wiec wiem ze on w razie czego ustawi wszystko jak ma byc.
I ja bedac gosciem na weselu ogarniam sie sama. Dojazd, nocleg itd. A troche dziwia mnie ludzie, ktorzy zawracaja glowe jakimis swoimi organizacyjnymi problemami. W sumie to rodzicom zawracaja, ale tesciowa wszystko mi mowi i to meczace jest. Niech sobie z jedna i druga ciotka dyskutuja ale ja sie fryzura ciotki nie bede zajmowala i to nie moj problem.

[ania9o]

Napisane przez aga99792

a ja jeszcze o tym nie myślałam.... może z siostrą ? albo sama. bo mama to na pewno nie wsiadzie za kółko

Ja się założę, że własnie siostra będzie jeździla ze mną i świadkową, albo siostrzeniec bo innego wyjścia nie widzę Mamusia moja bez prawka także i tak by nie wsiadła

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez existence

no niekoniecznie mój ma rozmiar obrączki 14

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------



dlatego ja chcę z dojazdem żeby z domu tego dnia wyjść dopiero do kościoła

Ja mam 14 swój palec a TŻ ma 22

[aga99792]

co myślicie o takim przystrojeniu kościoła? https://www.facebook.com/45000746173...type=1&theater

[existence]

Napisane przez Kelpie

Do ślubu będziemy wyjeżdżać z domu moich rodziców. U niego przed ślubem zjedzie się cała rodzina i mówi, że chce się przygotować w swoim domu. Tylko i tak jak rozmawialiśmy to przecież nie bedzie 2 h się gniotl w samochodzie w garniturze slubnym. Wiec i tak będzie musial sie u mnie gdzies w drugim pokoju przebrac. Rozumiem, ze jego dom ma wartosc sentymemtalna dla niego ale uwazam ze to bez sensu.
Nie chce tracic na to energii na razie i czekam az sam dojdzie do wniosku ze to bez sesnu, a jak nie to blizej slubu bede mu to wybijala z glowy.
I dla mnie bez sensu ze dla zdjec bedzie sie ubieral u siebie w domu, do auta sie przebierze, wpadnie do mnie i sie przygotuje i znowu wypad zeby wejsc ubranym. No glupota. Ale tak jak pisalam czekam az sam ogarnie ze to bezsens.
Jego matka, a wlasciwie ciotki to juz przezywaja i problemow szukaja. No bo jak one 2 h beda jechaly w upale z makijazem, w sukienkach i z fryzurami. I jak TŻ po mnie przyjedzie, a beda razem jechali na kilka aut to gdzie one sie podzieja. Nie biore sobie tego do siebie bo wiem, ze TŻ z tata swoim ustawia te baby i bedzie spokoj
Najlepsze jak tesciowa juz ma plan ze wiekszos rodziny jedzie do domku na mazurach i my - mlodzi mamy jechac z nimi
W ogóle rodzina TŻ zzyta jest no i oni przezywaja ze to wesele wyjazdowe i ze jak to w niedziele wszyscy maja sie rozjechac i pewnie wroca do domu TŻ i tam beda imprezowac dalej.
Najlepszy jest wlasnie tata TŻ. Kiedys z tesciowa rozmawialam, a wlasciwie to ona prowadzila wywody z takimi roznymi problemami, a on tylko sie usmiechal i kiwal glowa jak nie widziala, wiec wiem ze on w razie czego ustawi wszystko jak ma byc.

no sory dla mnie to brzmi jak jakaś paranoja...
ja mam szczerą nadzieję tak wgl, że mnie na chatę się ludzie nie zwalą tylko pojadą od razu do kościoła...ja ich nawet nie wpuszczę bo się nie pomieszczą a stać pod klatką i patrzeć to nie wiem czy jest sens

[lipstick89]

ja to chyba zamówię fryzjerkę i makijażystkę do domu. bo ta dziewczyna co ją chciałam, nie robi w domu klientek... a ja taki nerwus jestem, że szok.

TŻ chce się ubierać w domu brata. ale tam są 4 osoby: 2 dorosłych i 2 nastolatki. dziewczyny blokują łazienkę godzinami. mam wizję nieogolonego TŻ dlatego chcę żeby ubierał się u nas. mieszka tu od 2011 roku i nie widzę sensu, żeby na jedno przedpołudnie wywoził do brata ciuchy na zmianę, kosmetyki itp... wolę go mieć pod ręką

[Kiciakowa]

Napisane przez existence

no ale ja mam tak malutkie paluszki, że moja odległość ta właśnie od początku palca do kostki jest pewnie szerokości tej obrączki ja swoją wzięłam 3,2mm już nawet 4mm mi się na moim palcu nie podobało więc to zależy od preferencji no i od wyglądu palca mój tż wziął sobie 4mm bo 5 mu już się wydawała za gruba ale nie wątpię, że u kogoś mogą wyglądać ładnie

no masz jak u mnie, dla mnie 4 mm też były za szerokie.... raz mierzyłam 6 mm u mnie 3 to zdecydowane maximum