Mamusie sierpniowe 2014 - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Tytuł następnego wątku
Smukłe krychy i płaskie brzuchy bo są juz z nami nasze maluchy 3 9,09%
Już maluchy sierpniowe są na podbój świata gotowe 5 15,15%
Dzieci zamiast spać czatują czy rodzice nie baraszkują 4 12,12%
Sierpniowe dzieci już mamy i o drugie się staramy 1 3,03%
Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2 24 72,73%
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 33. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-10, 22:39   #631
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Dziękuję ze pytasz. Juz się z tym w miarę pogodził, czuje się lepiej ale przed wyjazdem mojej mamy stracił apetyt i nie chciał jeść ze stresu ze ona leci. Przez prawie 30 lat nie byli osobno na wakacjach. Niestety jego lekarz nie zgodził się na to aby przyleciał z nią. Za duże ryzyko, za świeże wszystko.
No tak nie ma co ryzykować, chociaż na pewno ubolewa nad tym..
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-10, 22:52   #632
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez anius_7 Pokaż wiadomość
Wracam po długiej nieobecności! Stęskniłam się Jestem szczęśliwą mamą Hani od 1 września, czym się pochwaliłam w smsie do Malutkiej. Dziękuję za gratulacje
Stary wątek nadrobiłam i z tym też już jestem na bieżąco, ale nie dałam rady pocytować.

Cesarka była dla mnie straszną traumą i nie chciałabym tego drugi raz przechodzić. Miałam sytuację chyba taką samą jak Halinka o ile dobrze kojarzę - znieczulenie nie zadziałało i zaczęli mnie kroić na żywca. Ogólnie nic nie było tak jak miało być. Cesarka była zaplanowana na 8 rano, z moja gin na dyżurze. A my o północy wylądowaliśmy w szpitalu, bo akcja porodowa się zaczęła. Skurcze były coraz silniejsze, rozwarcie się robiło, a mnie tak trzymali do 3:30, bo na dyżurze był tylko jeden ginekolog, który jak sam przyznał miał już dosyć cesarek w tym dniu,bo ciągle jakieś nagłe przypadki były. Trafiłam na najgorszego lekarza z możliwych, był tak obleśny i odpychający, że szkoda gadać. Dobrze, że położne były naprawdę miłe, bo bym chyba uciekła z tego szpitala. Dopiero o 3 podjęli decyzję, że trzeba ściągnąć drugiego ginekologa, anestezjologa i resztę ekipy, bo chyba jednak do 8 rano nie wytrzymam. Jak zapadła decyzja, że "kroimy o 3:30" to byłam przerażona. Nie mogłam zapanować nad swoim organizmem, dostałam takich drgawek, że anestezjolog bał się podać znieczulenie, dwie położne mnie trzymały, a moje ciało i tak latało. Skończyło się na narkozie, a powrót do świadomości był długi. Mój TŻ też mocno to wszystko przeżył, bo on od 1 nie wiedział co się ze mną dzieje, bo nikt do niego nie wyszedł i nie powiedział jak wygląda sytuacja. A potem najpierw dostał Hanię i usłyszał, że jeśli chodzi o żonę to były małe komplikacje. Mówi, że chciał ich tam wszystkich powystrzelać. A jak mnie przywieźli to całkiem się załamał, bo majaczyłam, jęczałam i musiało minąć sporo czasu zanim zaczęłam go poznawać i kojarzyć co ja w ogóle robię w tym szpitalu. Wiem, że nie mogę mówić, że poród sn byłby łatwiejszy, bo go nie przeżyłam, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że cc to wcale nie jest takie hop siup!

Od czwartku jesteśmy w domku. Hania jest naszym oczkiem w głowie Karmię piersią, chociaż w szpitalu była dokarmiana i przy wypisie dostaliśmy zalecenie dokarmiania ze względu na jej niską masę urodzeniową. My jednak podjęliśmy decyzję, że przechodzimy tylko na kp. Przy wypisie ważyła 2680g a w poniedziałek 2850, więc ładnie przybiera. Myślę, że jej starcza mój cyc Za to trzymamy się zalecenia co do karmień maksymalnie co 3 godz. i w nocy musimy ją budzić, bo śpi jak susełek. W niedzielę już jej odpadł kikut, a mi ściągnęli szew, więc było małe święto W wolnej chwili wstawię jej zdjęcie, bo teraz muszę uciekać na karmienie.

Chciałam jeszcze dodać, że mój TŻ wspaniale sobie radzi jako tata i jestem z niego dumna! I kocham go chyba jeszcze bardziej, a myślałam że już bardziej się nie da Wczoraj sadził w ogrodzie drzewo Hani, które będzie rosło razem z nią I co pojedzie na zakupy to wraca z czymś dla Małej, kompletnie zwariował

Ale się rozpisałam!
Bardzo mi przykro z powodu tego co przeżyłas
Najważniejsze że malutka jest zdrowa

Super ze Tz tak świetnie daje sobie radę
Pomysł z zasadzeniem drzewa świetny szkoda ze my nie mieliśmy takiej możliwości
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm

Edytowane przez zaczarowanadlaniego
Czas edycji: 2014-09-10 o 22:53
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 01:40   #633
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Właśnie się obudziliśmy po 5 godzinach snu
Anius gratulacje!! Czyli nie jestem jedyną krojona żywcem, plus narkozy i wybudzania jest taki, że teraz po miesiacu zupełnie nic nie pamiętam ze szpitala

Przykro czytać o takich tesciowych jak piszecie. U mnie wszyscy rodzice są bardzo zaangażowani i zakochani w młodym. Teść jest marynarzem i musiał wypłynąć.trzy dni przed porodem i dopiero tydzien temu pierwszy raz zobaczył wnuka na żywo. Mina bezcenna i pogodziłam się z tesciowa bo w końcu ochlonela. Od żadnych rodziców nie dostaliśmy nic materialnego, jakieś symboliczne koperty w ramach becikowego, ale zamiast tego bardziej doceniam deklaracje że mogę się zwrócić o pomoc nawet w środku nocy.

Właśnie karmie Tymka cycem, pierwszy raz od dawna, wcześniej w nocy zawsze było mm.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 02:26   #634
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Właśnie się obudziliśmy po 5 godzinach snu
Anius gratulacje!! Czyli nie jestem jedyną krojona żywcem, plus narkozy i wybudzania jest taki, że teraz po miesiacu zupełnie nic nie pamiętam ze szpitala

Przykro czytać o takich tesciowych jak piszecie. U mnie wszyscy rodzice są bardzo zaangażowani i zakochani w młodym. Teść jest marynarzem i musiał wypłynąć.trzy dni przed porodem i dopiero tydzien temu pierwszy raz zobaczył wnuka na żywo. Mina bezcenna i pogodziłam się z tesciowa bo w końcu ochlonela. Od żadnych rodziców nie dostaliśmy nic materialnego, jakieś symboliczne koperty w ramach becikowego, ale zamiast tego bardziej doceniam deklaracje że mogę się zwrócić o pomoc nawet w środku nocy.

Właśnie karmie Tymka cycem, pierwszy raz od dawna, wcześniej w nocy zawsze było mm.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
No to super !!!
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 04:34   #635
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez anius_7 Pokaż wiadomość
Wracam po długiej nieobecności! Stęskniłam się Jestem szczęśliwą mamą Hani od 1 września, czym się pochwaliłam w smsie do Malutkiej. Dziękuję za gratulacje
Stary wątek nadrobiłam i z tym też już jestem na bieżąco, ale nie dałam rady pocytować.

Cesarka była dla mnie straszną traumą i nie chciałabym tego drugi raz przechodzić. Miałam sytuację chyba taką samą jak Halinka o ile dobrze kojarzę - znieczulenie nie zadziałało i zaczęli mnie kroić na żywca. Ogólnie nic nie było tak jak miało być. Cesarka była zaplanowana na 8 rano, z moja gin na dyżurze. A my o północy wylądowaliśmy w szpitalu, bo akcja porodowa się zaczęła. Skurcze były coraz silniejsze, rozwarcie się robiło, a mnie tak trzymali do 3:30, bo na dyżurze był tylko jeden ginekolog, który jak sam przyznał miał już dosyć cesarek w tym dniu,bo ciągle jakieś nagłe przypadki były. Trafiłam na najgorszego lekarza z możliwych, był tak obleśny i odpychający, że szkoda gadać. Dobrze, że położne były naprawdę miłe, bo bym chyba uciekła z tego szpitala. Dopiero o 3 podjęli decyzję, że trzeba ściągnąć drugiego ginekologa, anestezjologa i resztę ekipy, bo chyba jednak do 8 rano nie wytrzymam. Jak zapadła decyzja, że "kroimy o 3:30" to byłam przerażona. Nie mogłam zapanować nad swoim organizmem, dostałam takich drgawek, że anestezjolog bał się podać znieczulenie, dwie położne mnie trzymały, a moje ciało i tak latało. Skończyło się na narkozie, a powrót do świadomości był długi. Mój TŻ też mocno to wszystko przeżył, bo on od 1 nie wiedział co się ze mną dzieje, bo nikt do niego nie wyszedł i nie powiedział jak wygląda sytuacja. A potem najpierw dostał Hanię i usłyszał, że jeśli chodzi o żonę to były małe komplikacje. Mówi, że chciał ich tam wszystkich powystrzelać. A jak mnie przywieźli to całkiem się załamał, bo majaczyłam, jęczałam i musiało minąć sporo czasu zanim zaczęłam go poznawać i kojarzyć co ja w ogóle robię w tym szpitalu. Wiem, że nie mogę mówić, że poród sn byłby łatwiejszy, bo go nie przeżyłam, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że cc to wcale nie jest takie hop siup!

Od czwartku jesteśmy w domku. Hania jest naszym oczkiem w głowie Karmię piersią, chociaż w szpitalu była dokarmiana i przy wypisie dostaliśmy zalecenie dokarmiania ze względu na jej niską masę urodzeniową. My jednak podjęliśmy decyzję, że przechodzimy tylko na kp. Przy wypisie ważyła 2680g a w poniedziałek 2850, więc ładnie przybiera. Myślę, że jej starcza mój cyc Za to trzymamy się zalecenia co do karmień maksymalnie co 3 godz. i w nocy musimy ją budzić, bo śpi jak susełek. W niedzielę już jej odpadł kikut, a mi ściągnęli szew, więc było małe święto W wolnej chwili wstawię jej zdjęcie, bo teraz muszę uciekać na karmienie.

Chciałam jeszcze dodać, że mój TŻ wspaniale sobie radzi jako tata i jestem z niego dumna! I kocham go chyba jeszcze bardziej, a myślałam że już bardziej się nie da Wczoraj sadził w ogrodzie drzewo Hani, które będzie rosło razem z nią I co pojedzie na zakupy to wraca z czymś dla Małej, kompletnie zwariował

Ale się rozpisałam!
Przykro mi że tak źle wspominasz poród - swoją drogą co to za lekarz który stwierdza, że na dziś ma dość cesarek? :-/ najważniejsze że teraz już wszystko dobrze, fajnie że tż tak oszalał

---------- Dopisano o 05:34 ---------- Poprzedni post napisano o 05:20 ----------

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Właśnie się obudziliśmy po 5 godzinach snu
Anius gratulacje!! Czyli nie jestem jedyną krojona żywcem, plus narkozy i wybudzania jest taki, że teraz po miesiacu zupełnie nic nie pamiętam ze szpitala

Przykro czytać o takich tesciowych jak piszecie. U mnie wszyscy rodzice są bardzo zaangażowani i zakochani w młodym. Teść jest marynarzem i musiał wypłynąć.trzy dni przed porodem i dopiero tydzien temu pierwszy raz zobaczył wnuka na żywo. Mina bezcenna i pogodziłam się z tesciowa bo w końcu ochlonela. Od żadnych rodziców nie dostaliśmy nic materialnego, jakieś symboliczne koperty w ramach becikowego, ale zamiast tego bardziej doceniam deklaracje że mogę się zwrócić o pomoc nawet w środku nocy.

Właśnie karmie Tymka cycem, pierwszy raz od dawna, wcześniej w nocy zawsze było mm.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
Gratulacje
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 05:23   #636
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Moja mała dzisiaj pierwszy raz spala pod kołderka
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 08:14   #637
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
A tak się pochwalę ze Tz dostał premie 3 tys euro

super

Cytat:
Napisane przez anius_7 Pokaż wiadomość
Wracam po długiej nieobecności! Stęskniłam się Jestem szczęśliwą mamą Hani od 1 września, czym się pochwaliłam w smsie do Malutkiej. Dziękuję za gratulacje
Stary wątek nadrobiłam i z tym też już jestem na bieżąco, ale nie dałam rady pocytować.

Cesarka była dla mnie straszną traumą i nie chciałabym tego drugi raz przechodzić. Miałam sytuację chyba taką samą jak Halinka o ile dobrze kojarzę - znieczulenie nie zadziałało i zaczęli mnie kroić na żywca. Ogólnie nic nie było tak jak miało być. Cesarka była zaplanowana na 8 rano, z moja gin na dyżurze. A my o północy wylądowaliśmy w szpitalu, bo akcja porodowa się zaczęła. Skurcze były coraz silniejsze, rozwarcie się robiło, a mnie tak trzymali do 3:30, bo na dyżurze był tylko jeden ginekolog, który jak sam przyznał miał już dosyć cesarek w tym dniu,bo ciągle jakieś nagłe przypadki były. Trafiłam na najgorszego lekarza z możliwych, był tak obleśny i odpychający, że szkoda gadać. Dobrze, że położne były naprawdę miłe, bo bym chyba uciekła z tego szpitala. Dopiero o 3 podjęli decyzję, że trzeba ściągnąć drugiego ginekologa, anestezjologa i resztę ekipy, bo chyba jednak do 8 rano nie wytrzymam. Jak zapadła decyzja, że "kroimy o 3:30" to byłam przerażona. Nie mogłam zapanować nad swoim organizmem, dostałam takich drgawek, że anestezjolog bał się podać znieczulenie, dwie położne mnie trzymały, a moje ciało i tak latało. Skończyło się na narkozie, a powrót do świadomości był długi. Mój TŻ też mocno to wszystko przeżył, bo on od 1 nie wiedział co się ze mną dzieje, bo nikt do niego nie wyszedł i nie powiedział jak wygląda sytuacja. A potem najpierw dostał Hanię i usłyszał, że jeśli chodzi o żonę to były małe komplikacje. Mówi, że chciał ich tam wszystkich powystrzelać. A jak mnie przywieźli to całkiem się załamał, bo majaczyłam, jęczałam i musiało minąć sporo czasu zanim zaczęłam go poznawać i kojarzyć co ja w ogóle robię w tym szpitalu. Wiem, że nie mogę mówić, że poród sn byłby łatwiejszy, bo go nie przeżyłam, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że cc to wcale nie jest takie hop siup!

Od czwartku jesteśmy w domku. Hania jest naszym oczkiem w głowie Karmię piersią, chociaż w szpitalu była dokarmiana i przy wypisie dostaliśmy zalecenie dokarmiania ze względu na jej niską masę urodzeniową. My jednak podjęliśmy decyzję, że przechodzimy tylko na kp. Przy wypisie ważyła 2680g a w poniedziałek 2850, więc ładnie przybiera. Myślę, że jej starcza mój cyc Za to trzymamy się zalecenia co do karmień maksymalnie co 3 godz. i w nocy musimy ją budzić, bo śpi jak susełek. W niedzielę już jej odpadł kikut, a mi ściągnęli szew, więc było małe święto W wolnej chwili wstawię jej zdjęcie, bo teraz muszę uciekać na karmienie.

Chciałam jeszcze dodać, że mój TŻ wspaniale sobie radzi jako tata i jestem z niego dumna! I kocham go chyba jeszcze bardziej, a myślałam że już bardziej się nie da Wczoraj sadził w ogrodzie drzewo Hani, które będzie rosło razem z nią I co pojedzie na zakupy to wraca z czymś dla Małej, kompletnie zwariował

Ale się rozpisałam!
o matko współczuję przeżyć, najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło


Zuken u mnie w przychodni mają szczepionki, nie trzeba samemu kupować
i dla rodziców i teściów


Moi rodzice tak samo jak i teść bardzo pomagają. Chociaż mały od teścia nie dostał nic, nie wiem czemu, bo Zosi pieniądze daje często.

Teraz urodził się wnuczek więc pieniądze dał mój tata, Zosi dała babcia


Któraś z dziewczyn pisała, że dziecko je z jednej piersi i jest dużo większa. Tak miała moja koleżanka. Jej syn jadł tylko z jednej i niestety miała i ma dużo większą. Minęło 5 lat i dalej tak jest. Różnica miedzy jedną a drugą z tego co pamiętam to chyba z 3 rozmiary
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-11, 08:21   #638
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
super



o matko współczuję przeżyć, najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło


Zuken u mnie w przychodni mają szczepionki, nie trzeba samemu kupować
i dla rodziców i teściów


Moi rodzice tak samo jak i teść bardzo pomagają. Chociaż mały od teścia nie dostał nic, nie wiem czemu, bo Zosi pieniądze daje często.

Teraz urodził się wnuczek więc pieniądze dał mój tata, Zosi dała babcia


Któraś z dziewczyn pisała, że dziecko je z jednej piersi i jest dużo większa. Tak miała moja koleżanka. Jej syn jadł tylko z jednej i niestety miała i ma dużo większą. Minęło 5 lat i dalej tak jest. Różnica miedzy jedną a drugą z tego co pamiętam to chyba z 3 rozmiary
O masz,no to ogromna różnica. Da się to jakoś zatuszować na codzień?
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 08:22   #639
White Cafe
Rozeznanie
 
Avatar White Cafe
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 759
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Czesc, jestem z Wami tylko duchem, bo nie mam czadu nic pisać dzis w nocy praktycznie nie spalam bo maly chciał cyca muetosic. Teraz dalam mu smoka, bo piersi mam już mocno obokale. Pisalyscir o kostkach na buzkach. My mamy takie jak w zalaczniku od 3 dni, i jest coraz gorzej. Takie jakby pryszczyki. Od początku smarowalam emolientami z oilatum i przemywalam buzie przegotowana woda. Od wczoraj przemywam dodatkowo octaniseptem. Co dalej tymi krostkami radzicie mi robic? Od wczoraj odstawilam też produkty pochodne mleka krowiego
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1410420158348.jpg (86,6 KB, 40 załadowań)
__________________
Oprócz błękitnego nieba... nic mi dzisiaj nie potrzeba..
White Cafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 08:32   #640
nagiAkt
Zadomowienie
 
Avatar nagiAkt
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez White Cafe Pokaż wiadomość
Czesc, jestem z Wami tylko duchem, bo nie mam czadu nic pisać dzis w nocy praktycznie nie spalam bo maly chciał cyca muetosic. Teraz dalam mu smoka, bo piersi mam już mocno obokale. Pisalyscir o kostkach na buzkach. My mamy takie jak w zalaczniku od 3 dni, i jest coraz gorzej. Takie jakby pryszczyki. Od początku smarowalam emolientami z oilatum i przemywalam buzie przegotowana woda. Od wczoraj przemywam dodatkowo octaniseptem. Co dalej tymi krostkami radzicie mi robic? Od wczoraj odstawilam też produkty pochodne mleka krowiego
Mi polecali przemywac buzke rumiankiem, ale nie wiem jak jest w praktyce.


Dziewczyny mam problem z moja Wiktoria. Od 3 dni ulewa po kazdym karmieniu. Przedwczoraj i dzis zwymiotowala, doslownie chlusnela mlekiem. Zaobserwowalam tez kaszel tylko nie wiem czy to przez to, ze sie zakrztusila czy jest chora. Jade z nia dzis do lekarza, bo sie martwię
__________________
28.06

WIKTORIA

NASZ DZIUBEK
20.08.2014
15:10
nagiAkt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 08:40   #641
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Dziś o 14 mamy wizytę u pediatry mała kaszle i ma katar
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-11, 08:52   #642
White Cafe
Rozeznanie
 
Avatar White Cafe
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 759
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Dziś o 14 mamy wizytę u pediatry mała kaszle i ma katar
Mam nadzieję że szybko jej przejdzie
__________________
Oprócz błękitnego nieba... nic mi dzisiaj nie potrzeba..
White Cafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 08:55   #643
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
O masz,no to ogromna różnica. Da się to jakoś zatuszować na codzień?
ma jakąś wkładkę i nie widać różnicy

Cytat:
Napisane przez White Cafe Pokaż wiadomość
Czesc, jestem z Wami tylko duchem, bo nie mam czadu nic pisać dzis w nocy praktycznie nie spalam bo maly chciał cyca muetosic. Teraz dalam mu smoka, bo piersi mam już mocno obokale. Pisalyscir o kostkach na buzkach. My mamy takie jak w zalaczniku od 3 dni, i jest coraz gorzej. Takie jakby pryszczyki. Od początku smarowalam emolientami z oilatum i przemywalam buzie przegotowana woda. Od wczoraj przemywam dodatkowo octaniseptem. Co dalej tymi krostkami radzicie mi robic? Od wczoraj odstawilam też produkty pochodne mleka krowiego
spróbuj przemywać rumiankiem

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Dziś o 14 mamy wizytę u pediatry mała kaszle i ma katar
zdrówka dla małej

Zosia od soboty ma katar i kaszel, mały też od kilku dni jakby nosek zatkany, ale nic mu nie leci. Sama nie wiem czy to katarek czy od ulewania. We wtorek badał go pediatra to był zdrowy.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 09:02   #644
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez anius_7 Pokaż wiadomość
Wracam po długiej nieobecności! Stęskniłam się Jestem szczęśliwą mamą Hani od 1 września, czym się pochwaliłam w smsie do Malutkiej. Dziękuję za gratulacje
Stary wątek nadrobiłam i z tym też już jestem na bieżąco, ale nie dałam rady pocytować.

Cesarka była dla mnie straszną traumą i nie chciałabym tego drugi raz przechodzić. Miałam sytuację chyba taką samą jak Halinka o ile dobrze kojarzę - znieczulenie nie zadziałało i zaczęli mnie kroić na żywca. Ogólnie nic nie było tak jak miało być. Cesarka była zaplanowana na 8 rano, z moja gin na dyżurze. A my o północy wylądowaliśmy w szpitalu, bo akcja porodowa się zaczęła. Skurcze były coraz silniejsze, rozwarcie się robiło, a mnie tak trzymali do 3:30, bo na dyżurze był tylko jeden ginekolog, który jak sam przyznał miał już dosyć cesarek w tym dniu,bo ciągle jakieś nagłe przypadki były. Trafiłam na najgorszego lekarza z możliwych, był tak obleśny i odpychający, że szkoda gadać. Dobrze, że położne były naprawdę miłe, bo bym chyba uciekła z tego szpitala. Dopiero o 3 podjęli decyzję, że trzeba ściągnąć drugiego ginekologa, anestezjologa i resztę ekipy, bo chyba jednak do 8 rano nie wytrzymam. Jak zapadła decyzja, że "kroimy o 3:30" to byłam przerażona. Nie mogłam zapanować nad swoim organizmem, dostałam takich drgawek, że anestezjolog bał się podać znieczulenie, dwie położne mnie trzymały, a moje ciało i tak latało. Skończyło się na narkozie, a powrót do świadomości był długi. Mój TŻ też mocno to wszystko przeżył, bo on od 1 nie wiedział co się ze mną dzieje, bo nikt do niego nie wyszedł i nie powiedział jak wygląda sytuacja. A potem najpierw dostał Hanię i usłyszał, że jeśli chodzi o żonę to były małe komplikacje. Mówi, że chciał ich tam wszystkich powystrzelać. A jak mnie przywieźli to całkiem się załamał, bo majaczyłam, jęczałam i musiało minąć sporo czasu zanim zaczęłam go poznawać i kojarzyć co ja w ogóle robię w tym szpitalu. Wiem, że nie mogę mówić, że poród sn byłby łatwiejszy, bo go nie przeżyłam, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że cc to wcale nie jest takie hop siup!

Od czwartku jesteśmy w domku. Hania jest naszym oczkiem w głowie Karmię piersią, chociaż w szpitalu była dokarmiana i przy wypisie dostaliśmy zalecenie dokarmiania ze względu na jej niską masę urodzeniową. My jednak podjęliśmy decyzję, że przechodzimy tylko na kp. Przy wypisie ważyła 2680g a w poniedziałek 2850, więc ładnie przybiera. Myślę, że jej starcza mój cyc Za to trzymamy się zalecenia co do karmień maksymalnie co 3 godz. i w nocy musimy ją budzić, bo śpi jak susełek. W niedzielę już jej odpadł kikut, a mi ściągnęli szew, więc było małe święto W wolnej chwili wstawię jej zdjęcie, bo teraz muszę uciekać na karmienie.

Chciałam jeszcze dodać, że mój TŻ wspaniale sobie radzi jako tata i jestem z niego dumna! I kocham go chyba jeszcze bardziej, a myślałam że już bardziej się nie da Wczoraj sadził w ogrodzie drzewo Hani, które będzie rosło razem z nią I co pojedzie na zakupy to wraca z czymś dla Małej, kompletnie zwariował

Ale się rozpisałam!
Oj współczuję przeżyć. Dobrze ze wszystko dobrze się skończyło.
Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Moja mała dzisiaj pierwszy raz spala pod kołderka
Brawo
Nie kręciła się, nie nakryla?
Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
super



o matko współczuję przeżyć, najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło


Zuken u mnie w przychodni mają szczepionki, nie trzeba samemu kupować
i dla rodziców i teściów


Moi rodzice tak samo jak i teść bardzo pomagają. Chociaż mały od teścia nie dostał nic, nie wiem czemu, bo Zosi pieniądze daje często.

Teraz urodził się wnuczek więc pieniądze dał mój tata, Zosi dała babcia


Któraś z dziewczyn pisała, że dziecko je z jednej piersi i jest dużo większa. Tak miała moja koleżanka. Jej syn jadł tylko z jednej i niestety miała i ma dużo większą. Minęło 5 lat i dalej tak jest. Różnica miedzy jedną a drugą z tego co pamiętam to chyba z 3 rozmiary
Łoooo masakra.taka różnica w rozmiarze? Współczuję jej.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Haha mialyscie tak że z piersi leciało wam mleko jak z fontanny? Właśnie mały wyjął na chwile cyca a tu mleko pod ciśnieniem leciało na niego,na włosy, buzię, do uszu.. Zanim złapałem pieluche to on i ja mokrzy. Szok
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 09:04   #645
nagiAkt
Zadomowienie
 
Avatar nagiAkt
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Dziś o 14 mamy wizytę u pediatry mała kaszle i ma katar
Moja to samo do tego kicha i wymiotuje :bezradny:
__________________
28.06

WIKTORIA

NASZ DZIUBEK
20.08.2014
15:10
nagiAkt jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-11, 09:08   #646
zVenus
Zakorzenienie
 
Avatar zVenus
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 723
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Szokiem jest dla mnie ze wasze dzieci śpia po 5h. Mój się właśnie budzi, spał 1,35h. Masakraaaa
Dziś w nocy był rekord, przespal 3h ale to chyba dlatego ze w dzień mało spał.

Brawa :-D możecie szybko kredyt spłacić i jeszcze zostanie super
no dla mnie to też coś niezwykłego, bo moja potrafi pospać 40minut a nawet i mniej...

mamy teraz 6tydzień i tak sobie myslę czy to ten skok?? Bo od dwóch dni jest jakaś inna...cały czas na ręce...je słabo, spi słabo ryczy w niebogłosy choć raczej ja nic nie boli...podobnie jak u H4linki a mamy dzidziole z tego samego dnia...może to faktycznie ten skok..?? jak było u Was dziewczyny? Zaobserwowałyście takie zmiany?? Poza tym Mała zaczyna inaczej patrzeć, tak zatrzymuje mocno wzrok na twarzy i zaczyna się świadomie uśmiechać, więc podejrzewam, że jakiś "rozwój" jest w tym momencie Pocieszcie że te darcia miną za dzień lub dwa...a potem bedzie cudownie
Cytat:
Napisane przez Moni 26 Pokaż wiadomość

od 4 dni mam taki wspaniały czas że tyle śpi ale zasypia i wstaje mniej wiecej codziennie w tych samych godzinach Jednak aby nie było za kolorowo w dzień potrafi nie spać nawet 4-5 godzin...Ten schemat też niestety się powtarza, ale nie marudzi. Wsadzam go w bujaczek i ogarnia ze mną chałupkę ;P trzeba sobie jakoś radzic :P
zazdroszczę...moja jak nie śpi to płacze więc o sprzątaniu mogę zapomnieć i o wszystkich innych czynnościach...no bo jak z dzieckiem na rękach??


Była ostatnio u mnie znajoma, ma dziecko starsze od mojej Igi 10dni i ten chłopczyk wcale nie płacze...jak się obudzi to patrzy i siedzi spokojnie...jak mu daje jeść to spokojnie łapie cyca i ssie aż się naje...siedzi u niej na kolanach i obserwuje co się dzieje...mały Anioł.
a u mnie? RYK! Ledwo oczy otworzy i jest taki krzyk że umarli powstają...jak sie dorwie do cyca to je tak chaotycznie że nie mogę jej utzrymać...przez to nałyka sie powietrza ze co chwilę jest płacz bo brzych boli, jak ja odłoże na 1sekundę to już płacze...nie mam sił!

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość


Haha mialyscie tak że z piersi leciało wam mleko jak z fontanny? Właśnie mały wyjął na chwile cyca a tu mleko pod ciśnieniem leciało na niego,na włosy, buzię, do uszu.. Zanim złapałem pieluche to on i ja mokrzy. Szok
haha
jasne! najczęściej nie pod cisnieniem mleko się leje na prawo i lewo ale takie fontanny też się zdarzają to świadczy o tym że Mały dobrze ssał skoro po wyjęciu piersi taka fontanna! no i że pokarmu Ci u nas dostatek
zVenus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 09:11   #647
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Anius-7- najważniejsze ze wszystko się dobrze skończyło i mozecie razem się cieszyć z córeczki.

Nie odzywałam sie przez pare dni bo zwyczajnie nie mam czasu. Dużo przebywamy na dworze na spacerkach, póki ładna pogoda.

Moja wazy już 4,5 kg, noce nadal ładnie przesypia chociaz 8-godzinny sen sie juz nie powtórzył. Norma to tak 5-6 godzin, więc jestem w miarę wyspana.

Co do tesciów, to moja tesciowa nie zyje a tesciu to nawet nie wie że 2 wnuczka na swiecie jest juz od ponad 2 tygodni. Za tydz w środe mój TŻ się z nim spotka ale w niezbyt miłych okolicznościach (mamy 2 rozprawe o alimenty o które podał mojego męża). Mam nadzieje ze zapadnie juz wyrok i nie będziemy musieli na tego "pana" płacić ani złotówki.
I jeszcze całą środe będę sama bo rozprawa jest ponad 300 km od nas i TŻ już po 6 rano będzie wyjezdżac.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 09:22   #648
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez White Cafe Pokaż wiadomość
Pisalyscir o kostkach na buzkach. My mamy takie jak w zalaczniku od 3 dni, i jest coraz gorzej. Takie jakby pryszczyki. Od początku smarowalam emolientami z oilatum i przemywalam buzie przegotowana woda. Od wczoraj przemywam dodatkowo octaniseptem. Co dalej tymi krostkami radzicie mi robic? Od wczoraj odstawilam też produkty pochodne mleka krowiego
U mojej Hani tak wygląda trądzik niemowlęcy. Pediatra powiedziała, że możemy przemywać jej buzię rumiankiem albo poczekać aż samo minie.


Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Dziś o 14 mamy wizytę u pediatry mała kaszle i ma katar
Zdrówka dla Olivki!!


U mnie Szymek zaraził Hanię katarem. Na szczęście już oboje wychodzą z tego. Dostaję kręćka z dwójką w domu
Wczoraj poszłam z synkiem do fryzjera. Od razu lepiej się poczułam. Pierwszy raz wyszłam z domu bez Hani.
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 09:36   #649
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez Moni 26 Pokaż wiadomość
witam się wieczorkiem, chociaż dobrze by był gdy bym jednak poszła spać, bo ok 2 pobudka pewnie mnie czeka a może dzis pospi dłużej niż 5 godziń ?
Ja jutro chyba pójdę do przychodni zważyć małego, ciekawa jestem ile waży, bo po woli 56 zaczynaja byc już za ciasne, te w których niedawno sie topił A położna powiedziała ze w każdej chwili moge przyjść i zważyć

Szokiem jest dla mnie to co piszecie o teściowych..Nie bede tego komentowała, bo rece mi opadły
Dobrej nocki mamusie
Ja jestem w lekkim szoku bo moje dziecko w sobotę będzie miało miesiąc, a rozmiar 62 jest na niego ledwo dobry. Jak chce się naprężyć to w nóżkach brakuje miejsca, więc zaczynamy go ubierać w 68. No gigant nam rośnie.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-11, 09:53   #650
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Oj współczuję przeżyć. Dobrze ze wszystko dobrze się skończyło.

Brawo
Nie kręciła się, nie nakryla?

Łoooo masakra.taka różnica w rozmiarze? Współczuję jej.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Haha mialyscie tak że z piersi leciało wam mleko jak z fontanny? Właśnie mały wyjął na chwile cyca a tu mleko pod ciśnieniem leciało na niego,na włosy, buzię, do uszu.. Zanim złapałem pieluche to on i ja mokrzy. Szok
Haha ja mam taką fontannę prawie za każdym razem, szczególnie z lewej piersi która jest ciut większą i chyba ma więcej mleka. Mała jak je to zaczyna się krztusić i wtedy wiem że muszę na chwilę odstawić (nie zawsze sama wypluje), przytrzymać ręką żeby przestało tak lecieć i możemy jeść dalej. Ale czasem nie zdążę, to wszystko jest w mleku ;-)

Cytat:
Napisane przez zVenus Pokaż wiadomość
no dla mnie to też coś niezwykłego, bo moja potrafi pospać 40minut a nawet i mniej...

mamy teraz 6tydzień i tak sobie myslę czy to ten skok?? Bo od dwóch dni jest jakaś inna...cały czas na ręce...je słabo, spi słabo ryczy w niebogłosy choć raczej ja nic nie boli...podobnie jak u H4linki a mamy dzidziole z tego samego dnia...może to faktycznie ten skok..?? jak było u Was dziewczyny? Zaobserwowałyście takie zmiany?? Poza tym Mała zaczyna inaczej patrzeć, tak zatrzymuje mocno wzrok na twarzy i zaczyna się świadomie uśmiechać, więc podejrzewam, że jakiś "rozwój" jest w tym momencie Pocieszcie że te darcia miną za dzień lub dwa...a potem bedzie cudownie

zazdroszczę...moja jak nie śpi to płacze więc o sprzątaniu mogę zapomnieć i o wszystkich innych czynnościach...no bo jak z dzieckiem na rękach??


Była ostatnio u mnie znajoma, ma dziecko starsze od mojej Igi 10dni i ten chłopczyk wcale nie płacze...jak się obudzi to patrzy i siedzi spokojnie...jak mu daje jeść to spokojnie łapie cyca i ssie aż się naje...siedzi u niej na kolanach i obserwuje co się dzieje...mały Anioł.
a u mnie? RYK! Ledwo oczy otworzy i jest taki krzyk że umarli powstają...jak sie dorwie do cyca to je tak chaotycznie że nie mogę jej utzrymać...przez to nałyka sie powietrza ze co chwilę jest płacz bo brzych boli, jak ja odłoże na 1sekundę to już płacze...nie mam sił!

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------


haha
jasne! najczęściej nie pod cisnieniem mleko się leje na prawo i lewo ale takie fontanny też się zdarzają to świadczy o tym że Mały dobrze ssał skoro po wyjęciu piersi taka fontanna! no i że pokarmu Ci u nas dostatek
Tak tak, to powinno trwać dwa,trzy dni i przejść ;-)

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Anius-7- najważniejsze ze wszystko się dobrze skończyło i mozecie razem się cieszyć z córeczki.

Nie odzywałam sie przez pare dni bo zwyczajnie nie mam czasu. Dużo przebywamy na dworze na spacerkach, póki ładna pogoda.

Moja wazy już 4,5 kg, noce nadal ładnie przesypia chociaz 8-godzinny sen sie juz nie powtórzył. Norma to tak 5-6 godzin, więc jestem w miarę wyspana.

Co do tesciów, to moja tesciowa nie zyje a tesciu to nawet nie wie że 2 wnuczka na swiecie jest juz od ponad 2 tygodni. Za tydz w środe mój TŻ się z nim spotka ale w niezbyt miłych okolicznościach (mamy 2 rozprawe o alimenty o które podał mojego męża). Mam nadzieje ze zapadnie juz wyrok i nie będziemy musieli na tego "pana" płacić ani złotówki.
I jeszcze całą środe będę sama bo rozprawa jest ponad 300 km od nas i TŻ już po 6 rano będzie wyjezdżac.
No, to kciuki za rozprawę...
Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Ja jestem w lekkim szoku bo moje dziecko w sobotę będzie miało miesiąc, a rozmiar 62 jest na niego ledwo dobry. Jak chce się naprężyć to w nóżkach brakuje miejsca, więc zaczynamy go ubierać w 68. No gigant nam rośnie.
Moja od początku nosi 62 właśnie ze względu na nóżki, ciekawe kiedy wyrośnie
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 09:59   #651
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zVenus Pokaż wiadomość

mamy teraz 6tydzień i tak sobie myslę czy to ten skok?? Bo od dwóch dni jest jakaś inna...cały czas na ręce...je słabo, spi słabo ryczy w niebogłosy choć raczej ja nic nie boli...podobnie jak u H4linki a mamy dzidziole z tego samego dnia...może to faktycznie ten skok..?? jak było u Was dziewczyny? Zaobserwowałyście takie zmiany?? Poza tym Mała zaczyna inaczej patrzeć, tak zatrzymuje mocno wzrok na twarzy i zaczyna się świadomie uśmiechać, więc podejrzewam, że jakiś "rozwój" jest w tym momencie Pocieszcie że te darcia miną za dzień lub dwa...a potem bedzie cudownie

zazdroszczę...moja jak nie śpi to płacze więc o sprzątaniu mogę zapomnieć i o wszystkich innych czynnościach...no bo jak z dzieckiem na rękach??


Była ostatnio u mnie znajoma, ma dziecko starsze od mojej Igi 10dni i ten chłopczyk wcale nie płacze...jak się obudzi to patrzy i siedzi spokojnie...jak mu daje jeść to spokojnie łapie cyca i ssie aż się naje...siedzi u niej na kolanach i obserwuje co się dzieje...mały Anioł.
a u mnie? RYK! Ledwo oczy otworzy i jest taki krzyk że umarli powstają...jak sie dorwie do cyca to je tak chaotycznie że nie mogę jej utzrymać...przez to nałyka sie powietrza ze co chwilę jest płacz bo brzych boli, jak ja odłoże na 1sekundę to już płacze...nie mam sił
U mnie byl albo skok albo kolki ale stawiam na skok bo już dzisiejsza noc była super i teraz też młody jest grzeczny a dawał czadu od soboty

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Haha mialyscie tak że z piersi leciało wam mleko jak z fontanny? Właśnie mały wyjął na chwile cyca a tu mleko pod ciśnieniem leciało na niego,na włosy, buzię, do uszu.. Zanim złapałem pieluche to on i ja mokrzy. Szok
Taaa. Dwa strumienie każdy w inną stronę.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:14   #652
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Olivia od dziadka dostała 250 euro i ciuszki
A my z Tz perfumy gucciego i versace
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:16   #653
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Mój synek jest odkurzaczem. Potrafi tak mocno ciągnąć, że czasem mam wrażenie, że wyssie mi kręgosłup i mleko z obu cycy naraz.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:19   #654
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Mój synek jest odkurzaczem. Potrafi tak mocno ciągnąć, że czasem mam wrażenie, że wyssie mi kręgosłup i mleko z obu cycy naraz.
Hahaha :-D
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:21   #655
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Wiem, że do Halloween jest jeszcze trochę czasu, ale drogie ciotki, cukierek albo psikus! ;-) uploadfromtaptalk1410427266529.jpg
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:25   #656
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Wiem, że do Halloween jest jeszcze trochę czasu, ale drogie ciotki, cukierek albo psikus! ;-) Załącznik 5788186
Aaaaa!

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Hahaha :-D
Ej serio przystawiam go do jednego cyca i czuję ruchy tektoniczne w drugim.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:35   #657
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Wiem, że do Halloween jest jeszcze trochę czasu, ale drogie ciotki, cukierek albo psikus! ;-) Załącznik 5788186
Oo jakie super ubranko!!! Tez chcę!! Dla Kostka mam stroje diabełka i kosciotrupa ale niestety sa jeszcze za duze.

Anius ale się nacierpieliscie przy tej cc. Współczuję.. A lekarz absolutnie nie powinien był Ci tak powiedziec. Co za burak! Najwazniejsze, ze się dobrze skonczylo.

Dziewczyny pomocy!
Dzis jedziemy ns usg bioderek i nie wiem jak się przygotowac z karmieniem. Mam wziac w razie czego butelke z odciągniętym mlekiem?
I generalnie jakos się boje tych butelek. Jeszcze ani razu nie podawalam butli. A muszę zacząc, zeby chociaz do fryzjera wyjsc. Ile trzeba podgrzewac butelke w wodzie?
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:55   #658
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

patrycja co do cyca to mi tak sie zdarza notorycznie....M ały ni raz wiec był juz cały w mleku he he
the fall to moze tez zalezy od rozmiaru bo niektóre 56 wygladaja jak62...Jednak twój mały był chyba dłuzszy od mojego A wczesniej we wszystkim sie topił praktycznie a teraz to praktycznie 56 jest idealnie dopasowane

A moze twoj lepiej przybiera, połozna mji powiedziała ze niektore dzieci na poczatku duzo bardzo przybieraja a potem juz przystopuja:P i na odwrót te co mniej potem nadrobia i sie wyrówna

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Wiem, że do Halloween jest jeszcze trochę czasu, ale drogie ciotki, cukierek albo psikus! ;-) Załącznik 5788186


aniuś współczuje, ale najważniejsze ze juz wszystko dobrze
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 10:58   #659
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Wiem, że do Halloween jest jeszcze trochę czasu, ale drogie ciotki, cukierek albo psikus! ;-) Załącznik 5788186
Czadowe
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-11, 11:18   #660
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Mamusie sierpniowe 2014

[ QUOTE=h4linka;48093947]Mój synek jest odkurzaczem. Potrafi tak mocno ciągnąć, że czasem mam wrażenie, że wyssie mi kręgosłup i mleko z obu cycy naraz. [/QUOTE]

Mój też. Czy cyc, czy butla, czy smoczek, śśie tak, że pół osiedla słyszy ostatnio sobie wsadził nadgarstek do buzi i tak się przyssał, że aż się rozpłakał, bo go rozbolało!
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-10 13:18:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.