Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIII

[kaska87]

Napisane przez ja :)

A to ja licze przespana noc jak nie musze oka otwierac. Jak musze w jakikolwiek sposob zainterweniowac to juz licze na pobudke. Tak, zeby impreza w nocy byla albo poplakiwanie i nie mogla zasnac to wlasciwie moze z 3-4 razy sie zdarzylo no i czas zabkowania, wiec w sumie w 15 bysmy sie zamkneli

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------


Eeee, może nie bedzie zle Moze to w genach przekazujesz

Lenistwo w genach?! ale w sumie jestem śpioch i Tz tez

Ej Motyl to się liczy już jako 2 pobudki oszukujesz hehe

[ja-ika]

Kamil ze spaniem był idealny. Jak miał miesiąc to już przesypiał całą noc. W ogóle był grzeczny i mama mi zawsze mówiła, że ja nie poczułam jak to jest mieć dziecko i ma nadzieję, że drugie mi da w kość no i wykrakała

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

Kamil ze spaniem był idealny. Jak miał miesiąc to już przesypiał całą noc. W ogóle był grzeczny i mama mi zawsze mówiła, że ja nie poczułam jak to jest mieć dziecko i ma nadzieję, że drugie mi da w kość no i wykrakała

Podobno drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego,więcej u Ciebie się sprawdza

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[passion80]

Spokojnie, za parę lat nie będziemy mogły ściągnąć z łóżka

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

Podobno drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego,więcej u Ciebie się sprawdza

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

U mojej mamy się to w zupełności sprawdziło

[inwersja]

Napisane przez ja-ika

Kamil ze spaniem był idealny. Jak miał miesiąc to już przesypiał całą noc. W ogóle był grzeczny i mama mi zawsze mówiła, że ja nie poczułam jak to jest mieć dziecko i ma nadzieję, że drugie mi da w kość no i wykrakała

To jest jeden z powodów, dla których bałabym się mieć drugie dziecko, ze okaże się taki sam świr jak Miłosz. I to już nie tylko o nocki chodzi, bo ja ponoć meega spokojna byłam. A moje dziecko to w ogóle totalne przeciwieństwo mnie. Choć spałam też kiepsko

[ja :)]

Napisane przez ja-ika

Kamil ze spaniem był idealny. Jak miał miesiąc to już przesypiał całą noc. W ogóle był grzeczny i mama mi zawsze mówiła, że ja nie poczułam jak to jest mieć dziecko i ma nadzieję, że drugie mi da w kość no i wykrakała

Oj tam, Emilka na pewno się unormuje z tym spaniem. Już niedługo, zobaczysz No i w dzien grzeczna chyba nie? Wulkan energii to fakt, ale wydaje mi sie że zawsze uśmiechnieta i pogodna.

Napisane przez passion80

Spokojnie, za parę lat nie będziemy mogły ściągnąć z łóżka

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

To na pewno

Napisane przez MsLullaby

U mojej mamy się to w zupełności sprawdziło

U moich rodziców też Ja byłam zupelne przeciwienstwo mojego brata (zreszta dalej tak jest )

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez inwersja

To jest jeden z powodów, dla których bałabym się mieć drugie dziecko, ze okaże się taki sam świr jak Miłosz. I to już nie tylko o nocki chodzi, bo ja ponoć meega spokojna byłam. A moje dziecko to w ogóle totalne przeciwieństwo mnie. Choć spałam też kiepsko

A ja spałam dobrze, mój TZ ponoć przesypiał noce odkąd skończył tydzien (jego siostra tak samo) i w ogóle był mega spokojny, a Pola ogólnie jest bardzo grzeczna (wszystie dzieci są grzeczne, wiem ) tylko coś z tym snem sobie nie umie poradzić. Nie wiem po kim to, może po chrzestnym

[ja-ika]

Napisane przez dodinha

Podobno drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego,więcej u Ciebie się sprawdza

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

a jak u Helenki nocki? Poprawiły się? Karmisz jeszcze?

Napisane przez MsLullaby

U mojej mamy się to w zupełności sprawdziło

hehe, a kto dawał w kość? Ty czy brat?

Napisane przez inwersja

To jest jeden z powodów, dla których bałabym się mieć drugie dziecko, ze okaże się taki sam świr jak Miłosz. I to już nie tylko o nocki chodzi, bo ja ponoć meega spokojna byłam. A moje dziecko to w ogóle totalne przeciwieństwo mnie. Choć spałam też kiepsko

eee tam, za parę lat (jak się teraz nie zdecydujecie) zapomnisz jak było źle, bo będziesz pamiętała tylko dobre chwile i zachce Wam się drugie dzidzi, które wynagrodzi Ci niewyspane noce i zszargane nerwy z Miłoszkiem

Napisane przez ja :)

Oj tam, Emilka na pewno się unormuje z tym spaniem. Już niedługo, zobaczysz No i w dzien grzeczna chyba nie? Wulkan energii to fakt, ale wydaje mi sie że zawsze uśmiechnieta i pogodna.




U moich rodziców też Ja byłam zupelne przeciwienstwo mojego brata (zreszta dalej tak jest )

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------


A ja spałam dobrze, mój TZ ponoć przesypiał noce odkąd skończył tydzien (jego siostra tak samo) i w ogóle był mega spokojny, a Pola ogólnie jest bardzo grzeczna (wszystie dzieci są grzeczne, wiem ) tylko coś z tym snem sobie nie umie poradzić. Nie wiem po kim to, może po chrzestnym

No Emilka jest kochana i w dzień i w nocy, ale właśnie tak mi jest jej żal, że budzi się z płaczem w poniedziałek łapię mocz, i zanoszę do analizy, żeby sprawdzić czy to paskudztwo się wyniosło.

Ale, ale poczułam dziś podczas smarowania dziąseł, że druga czwórka już na wylocie

Ja też byłam przeciwieństwem mojego brata. Zawsze to mi się dostawało za niego, nawet jak nic nie zrobiłam No ja byłam "czarną owcą" w rodzinie Mama miała ze mną bardzo, bardzo, bardzo ciężko Głupia byłam i tyle

[MsLullaby]

Jaika starsza siostra dawała mamie okropnie w kość, spała bardzo źle, nawet w dzień, ogólnie mama miała z nią mega ciężko i nic się w tej materii nie zmieniło ostatnio jak u niej była miesiąc to mama piła codziennie melisę ja byłam bardzo spokojna, nawet jak się budziłam to otwierałam oczy i się uśmiechałam, spalam całe noce i płakałam tylko jak byłam głodna a brat to różnie, w nocy budził się czasem a w dzień to moja mama miała super bo miała mnie i siostrę i w kółko się z nim bawiłyśmy

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez ja-ika

a jak u Helenki nocki? Poprawiły się? Karmisz jeszcze?

hehe, a kto dawał w kość? Ty czy brat?

eee tam, za parę lat (jak się teraz nie zdecydujecie) zapomnisz jak było źle, bo będziesz pamiętała tylko dobre chwile i zachce Wam się drugie dzidzi, które wynagrodzi Ci niewyspane noce i zszargane nerwy z Miłoszkiem

No Emilka jest kochana i w dzień i w nocy, ale właśnie tak mi jest jej żal, że budzi się z płaczem w poniedziałek łapię mocz, i zanoszę do analizy, żeby sprawdzić czy to paskudztwo się wyniosło.

Ale, ale poczułam dziś podczas smarowania dziąseł, że druga czwórka już na wylocie

Ja też byłam przeciwieństwem mojego brata. Zawsze to mi się dostawało za niego, nawet jak nic nie zrobiłam No ja byłam "czarną owcą" w rodzinie Mama miała ze mną bardzo, bardzo, bardzo ciężko Głupia byłam i tyle

Ja też zawsze byłam czarna owca

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

a jak u Helenki nocki? Poprawiły się? Karmisz jeszcze?

hehe, a kto dawał w kość? Ty czy brat?

eee tam, za parę lat (jak się teraz nie zdecydujecie) zapomnisz jak było źle, bo będziesz pamiętała tylko dobre chwile i zachce Wam się drugie dzidzi, które wynagrodzi Ci niewyspane noce i zszargane nerwy z Miłoszkiem

No Emilka jest kochana i w dzień i w nocy, ale właśnie tak mi jest jej żal, że budzi się z płaczem w poniedziałek łapię mocz, i zanoszę do analizy, żeby sprawdzić czy to paskudztwo się wyniosło.

Ale, ale poczułam dziś podczas smarowania dziąseł, że druga czwórka już na wylocie

Ja też byłam przeciwieństwem mojego brata. Zawsze to mi się dostawało za niego, nawet jak nic nie zrobiłam No ja byłam "czarną owcą" w rodzinie Mama miała ze mną bardzo, bardzo, bardzo ciężko Głupia byłam i tyle

Nie,już od ponad miesiąca nie karmię.Nocki odpukać ok,nie je już,budzi się na smoka,lepiej jest niż było,żeby nie zapeszyć

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[kaska87]

u nas to ja byłam ancymon pierwszy miesiąc mama mieszkała u babci bo ja w nocy nie spałam wcale tylko mnie na rękach na zmianę bujały bawić się sama nie chciałam- musiał ktoś być przy mnie, mama ze mną gotowała obiady na rękach ogólnie byłam bankowo high need baby za to mój brat anioł, budził się co 3h na cyca i spał dalej i tak w koło sam się ładnie bawił nie płakał, chciał się tulić a ja nie

więc ja z Mikim ze spaniem mam jamajkę za to im starszy tym bardziej chce mojej uwagi a zbój taki, że P. teraz na urlopie był z nami non stop i wymięka, bo np. ledwo wejdzie do łazienki a młody już za nim i atakuje szczotkę do kibla no trzeba cały czas za nim chodzić nie ma mowy żeby usiąść dziecko się bawi jak z nim ktoś jest na macie to ok 3 minuty się pobawi i to już szauuuu

więc skoro drugie dziecko jest przeciwieństwem to przy drugim będzie
-nocne wycie
-lajcik w dzień

[inwersja]

Napisane przez ja-ika

eee tam, za parę lat (jak się teraz nie zdecydujecie) zapomnisz jak było źle, bo będziesz pamiętała tylko dobre chwile i zachce Wam się drugie dzidzi, które wynagrodzi Ci niewyspane noce i zszargane nerwy z Miłoszkiem

No Emilka jest kochana i w dzień i w nocy, ale właśnie tak mi jest jej żal, że budzi się z płaczem w poniedziałek łapię mocz, i zanoszę do analizy, żeby sprawdzić czy to paskudztwo się wyniosło.

Ale, ale poczułam dziś podczas smarowania dziąseł, że druga czwórka już na wylocie

Ja też byłam przeciwieństwem mojego brata. Zawsze to mi się dostawało za niego, nawet jak nic nie zrobiłam No ja byłam "czarną owcą" w rodzinie Mama miała ze mną bardzo, bardzo, bardzo ciężko Głupia byłam i tyle

Ja to zauważyłam, że Miłosz budzi się z płaczem (nie tylko w nocy, ale też po nocy albo z drzemek w ciągu dnia) jak mu zęby dokuczają. Jak nie, to budzi się i harcuje po łóżeczku nawet i 30min, i dopiero potem daje znać żeby ktoś jednak przyszedł. Ale ostatnio niestety ten okres wybudzania się z płaczem.

Najbardziej to czekam aż mówić zacznie i powie co mu tam nie pasi, że w nocy spać spokojnie nie może.
No ale, nie o nocki tylko tu chodzi. Bardziej o dni. Ja ponoć byłam takim dzieckiem, że usadzili mnie w łóżeczku to siedziałam i się tam grzecznie bawiłam. Na podłodze to samo. Miłek zdecydowanie tak nie ma.

I nie wiem czy się kiedykolwiek zdecyduję, ale to bardziej ze względu na mnie samą. No i oczywiście warunki materialno-bytowe też dużą rolę odgrywają, a takich nie mamy na dwójkę dzieci.

Napisane przez ja :)

A ja spałam dobrze, mój TZ ponoć przesypiał noce odkąd skończył tydzien (jego siostra tak samo) i w ogóle był mega spokojny, a Pola ogólnie jest bardzo grzeczna (wszystie dzieci są grzeczne, wiem ) tylko coś z tym snem sobie nie umie poradzić. Nie wiem po kim to, może po chrzestnym

A moja teściowa mówi, że nie ma takiego dziecka co by całe noce przesypiało. Jak jej mówiłam o niektórych dzieciach stąd, to mi odpowiedziała "nie wierz w to! ludzie kłamią! co za bzdury, małe dzieci muszą się budzić i jeść". Także ten, nie pogadasz.

[kaska87]

Napisane przez inwersja

A moja teściowa mówi, że nie ma takiego dziecka co by całe noce przesypiało. Jak jej mówiłam o niektórych dzieciach stąd, to mi odpowiedziała "nie wierz w to! ludzie kłamią! co za bzdury, małe dzieci muszą się budzić i jeść". Także ten, nie pogadasz.

zapraszam do mnie

ja się czasem zastanawiam czy mój by przypadkiem od początku całej nocy nie przesypiał, ale do 2mż go wybudzałam w nocy

[Snow_White1]

Napisane przez kaska87

*wstaje 6:30-7:00
*pierwsza drzemka ok 10-11 śpi ok godziny
*później jest 1 albo 2 drzemki po ok 30-40minut

Moj wstaje 7-8. Ok 10-11 pierwsza drzemka godzinna. Druga zwykle dopiero ok 17:30-18. Czasem budzimy go o 19 na kolacje, bo o 20 idzie spac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez kaska87

zapraszam do mnie

ja się czasem zastanawiam czy mój by przypadkiem od początku całej nocy nie przesypiał, ale do 2mż go wybudzałam w nocy

Moj sie budzil przez pierwsze 2 czy 3 m-ce. W sumie to juz nie pamiętam
Dzis spędziliśmy cale popołudnie tylko z mężem - najpierw kino (Sin City 2 w 3D), a później kawiarnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bojatoja]

Dzięki dziewczyny o odpowiedzi na temat snu

Napisane przez dodinha

Podobno drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego,więcej u Ciebie się sprawdza

Moja mama miała 8 dzieci i każde grzeczniutkie Zawsze powtarza, że nie miała problemu z nami czy w dzień czy w nocy. Nawet nie odczuła, że ma aż tyle dzieci


Ja ogólnie uważam, że Filip to grzeczne dziecko Typ obserwatora. Dopiero jak zaczął chodzić trochę urwisuje, wszędzie sobie dojdzie. Myślę, że jest rozpieszczony. Jak coś nie po jego myśli to ma 'suchy płacz' Ogólnie to wymusza teraz wszystko płaczem, ale dopiero teraz gdy skończył rok. Wcześniej aniołek

[inwersja]

Napisane przez kaska87

zapraszam do mnie

ja się czasem zastanawiam czy mój by przypadkiem od początku całej nocy nie przesypiał, ale do 2mż go wybudzałam w nocy

No moi teściowie czasem potrafią przywalić tekst pokazowy. Teściowej powiedziałam, że mi na chrzcie nie zależy, bo u mnie wiara to tylko na papierze jest. I jak dodałam, że ja nie będę go do kościoła prowadzać ani opowiadac o religii, ani uczyć się modlić, to mi odpowiedziała "ale musisz!" I to z takim naciskiem, że masakra. No kurcze nic nie muszę, zwłaszcza, że sama nie potrafię i tego nie robię.

[Snow_White1]

Napisane przez dodinha

Podobno drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego,więcej u Ciebie się sprawdza

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Haha dlatego nie planuje drugiego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inwersja]

Napisane przez Snow_White1

Moj wstaje 7-8. Ok 10-11 pierwsza drzemka godzinna. Druga zwykle dopiero ok 17:30-18. Czasem budzimy go o 19 na kolacje, bo o 20 idzie spac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------



Moj sie budzil przez pierwsze 2 czy 3 m-ce. W sumie to juz nie pamiętam
Dzis spędziliśmy cale popołudnie tylko z mężem - najpierw kino (Sin City 2 w 3D), a później kawiarnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ostatnio to miało miejsce na początku grudnia I komentarz mogę dać jak do pobudek nocnych Adasia, w sumie to już nie pamiętam...

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Snow_White1

Haha dlatego nie planuje drugiego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gdyby tak było to drugie powinno byc aniołkiem spokojnym, który przesypia nocki, a w dzień jest niebiańsko grzeczne, spokojne aczkolwiek mało wesołe

[kaska87]

Snow super my 17-go mamy rocznicę ślubu,,, pewnie też babcia z nim zostanie a rodzice wybędą

Inwersja dobra teściowa

[inwersja]

Sobota, to może uda się z małżonkiem zagrać w grę w końcu

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez kaska87

Snow super my 17-go mamy rocznicę ślubu,,, pewnie też babcia z nim zostanie a rodzice wybędą

Inwersja dobra teściowa

My mamy 24, ale nie mamy żadnych planów. Pewnie będzie dzień jak co dzień.

[kaska87]

Napisane przez inwersja

Sobota, to może uda się z małżonkiem zagrać w grę w końcu

ale super ja sama bo mój w pracy mimo urlopu ale dodatkowo płacą więc poszedł

ale oglądam mecz i polska prowadzi 1:0

[inwersja]

Napisane przez kaska87

ale super mój w pracy mimo urlopu ale extra kasa wpadnie więc poszedł

Mój co dzień w tygodniu wychodzi o 6:30 i wraca najwcześniej ok 19h. Także ten.

[bojatoja]

Napisane przez Snow_White1

Haha dlatego nie planuje drugiego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Podam Ci przykład mojej sis Ma teraz 3 letniego synka, jak był malutki ciągle płakał, na prawdę jej współczułam. W październiku urodził sie drugi synek (za miesiąc kończy rok) i to był dopiero hardkor. Tylko 6 tygodni różnicy między moim Filipem. Kurde, on płakał i płakał. Prawie w ogóle nie spał w dzień, tylko na rękach.
Tak więc drugie dziecko może będzie takie samo jak Adaś

[passion80]

Maja jest typem Szoguna, wszędzie wchodzi, szuka, wdrapuje się. I czasem usiądź na kanapie, na podłodze. PP prostu co niebezpieczne nie jest w Jej zasięgu. Wiadomo kanapy nie wyniose drzwi od łazienki zamknięte. Ja tam jest to tylko z kimś. Ale moje podejście myślę, że procentuje bo odważna jest zobaczymy dalej

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

No i M pod względem noce myślę, że jest pomiędzy. Wiec jakie będzie drugie? : D

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[kaska87]

Passion Miki tez szogun ja się serio stresuję czy teściowa da radę z nim

[bojatoja]

I jeszcze mam 2 pytania na dziś :
Jaką polecacie maszynkę do strzyżenia włosów, ale cichą? Chciałabym kupić tżowi, ale myślę też o Filipie, dlatego nie może być głośna
I jaki macie sposób na obcinanie pazurków? No teraz Filipowi nie dam rady obiąć, nie da się.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez kaska87

Passion Miki tez szogun ja się serio stresuję czy teściowa da radę z nim

Kasia no nie wierzę, że Miki taki łobuz Pamiętam na zlocie taki grzeczniutki, siedział w wózku i prawie zasypiał w parku

[passion80]

Kaśka a od kiedy zostaje z tesciowa? Na zapas się nie martw. A nuż da rade

Boją i jak rosół smakował, co dala?
Mój ma maszynkę z biedronki, słychać ja ale tak w normie.
Ja po prostu biorę, daje coś w łapkę albo ktoś zagaduje.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

No i moje dziecko nie cierpi być przypiete. Śmiejemy się, że pompuje
Jak wózek jedzie to jest ok. Pod tym względem kiedyś było lepiej

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[MsLullaby]

Boja my mamy z remingtona i jest bardzo cicha.
A ja bardzo lubię obcinać małemu paznokcie, sadzam go na kolanach i mówię przy każdym obcinaniu cykcyk a on grzecznie siedzi i obserwuje w sumie nigdy nie robiłam tego gdy on spał

[inwersja]

Napisane przez bojatoja

I jeszcze mam 2 pytania na dziś :
Jaką polecacie maszynkę do strzyżenia włosów, ale cichą? Chciałabym kupić tżowi, ale myślę też o Filipie, dlatego nie może być głośna
I jaki macie sposób na obcinanie pazurków? No teraz Filipowi nie dam rady obiąć, nie da się.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------



Kasia no nie wierzę, że Miki taki łobuz Pamiętam na zlocie taki grzeczniutki, siedział w wózku i prawie zasypiał w parku

Mój ma Philipsa i cicha jest. Też mu kiedyś kupiłam na urodziny
A paznokcie na raty obcinam, często po spaniu jest przymulony i kilka da sobie obciąć bez walki.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez MsLullaby

Boja my mamy z remingtona i jest bardzo cicha.
A ja bardzo lubię obcinać małemu paznokcie, sadzam go na kolanach i mówię przy każdym obcinaniu cykcyk a on grzecznie siedzi i obserwuje w sumie nigdy nie robiłam tego gdy on spał

Może właśnie dlatego lubisz, bo "siedzi i patrzy", a nie drze się jakbym go ze skóry obdzierała i wyrywa

[bojatoja]

Napisane przez passion80

Kaśka a od kiedy zostaje z tesciowa? Na zapas się nie martw. A nuż da rade

Boją i jak rosół smakował, co dala?
Mój ma maszynkę z biedronki, słychać ja ale tak w normie.
Ja po prostu biorę, daje coś w łapkę albo ktoś zagaduje.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

No i moje dziecko nie cierpi być przypiete. Śmiejemy się, że pompuje
Jak wózek jedzie to jest ok. Pod tym względem kiedyś było lepiej

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Rosół wyszedł super Ugotowałam skrzydełko, osobno warzywa (kupuje mrożonki w polo markecie 8składnikowe). Wyjęłam skrzydełko i na tej wodzie gotowałam makaron, później dosypałam ugotowane warzywa. I wyszło na prawdę dobre
obrałam jeszcze mięso ze skrzydełka i dorzuciałam do rosołu.

Ja teraz nie mogę obiąć pazurów, serio. Jak obetne w ciągu dnia jednego to jest dobrze