9 miesięcy na Poczekalni, teraz bawimy na Odchowalni. MAMUSIE LIPIEC 2014

[Lillian_]

Dołączam do zakatarzonych

[joanna2228]

Napisane przez malwiska

ja nie spie od 2 ale moja córka dopiero od 4, do 4:40 ją karmiłam bo robiła sobie przerwy i dopiero teraz usypia.
Dziś pierwsza rocznica naszego slubu i chrzest Oliwki - chyba stres mi sie udzielil i dlatego nie moge spac - w ciąży też miałam takie nocki gdzie nie spałam i jak wtedy dałam rade to teraz też.
Trzymajcie kciuki za dzisiejszy chrzest aby Oliwka była w miarę spokojna - dzisiaj jest 10 chrztów razem z chrztem mojej córki - jak wszystkie dzieciaczki zaczną płakać to nie potrzebny będzie chór

Wszystkiego naj z okazji rocznicy i trzymam kciuki za chrzciny

Napisane przez Magnolia777

Malwiska, wszystkiego najlepszego trzymam kciuki za chrzest - mnie to czeka 5 października

Moja Mała usnęła dopiero o 23,potem pobudka o 3.30 karmienie, przewijanie, próba położenia się spać, po 5 minutach obudziła się, że jednak dalej jest głodna, znowu karmienie, aż w końcu usnęła koło mnie na sofie przed 6 śpi do tej pory, mnie udało się zdrzemnąć do 7. Ehh, czasem kp jest dla mnie udręką Mam wrażenie, że jakby dostała butle z mm to spała by lepiej. Tylko że butelki nie chce się chwycić. A powinna być przyzwyczajona do sztuczności smoczka, bo karmię przez nakładki silikonowe. Czuję, że jestem złą matką, przecież powinno mnie cieszyć, że mogę wykarmić dziecko

Nie zadręczaj się , tak jak dziewczyny pisały kp to niestety udręka moja wieczorem już nawet cycka nie chce i daje butelkę a w dzień teraz karmienie dosłownie co godzinę i mam dosyć autentycznie zastanawiam się czy w ogóle karmić piersią eh mamy przesrane

Eydrith dzięki , to było wyzwanie , a potem ogarnąć wszystko masarka po 22 osobach było co robić

Wszystkim zakatarzonym życzę zdrówka
U nas dzisiaj cieplutko i jakieś burze się zapowiadają chyba . Ogólnie dzień lenia Miłego dnia dziewczyny

[mamaya]

Lillian, ja powiem Ci ze swojej strony, ze nebulizator to naprawde świetna inwestycja. Ja kupiłam jak Jeremi miał zapalenie krtani i wiem, ze nie raz cała rodzina z niego skorzysta Ma końcówki do nosa, do ust i dwa rodzaje maseczek - dla Dziecka i dla dorosłych. Mamy Microlife

Znów jestesmy na spacerze Pogoda rozpieszcza.

Jutro wprowadzamy do menu Jimmisia dynię


Wysłane z iPhone

[cinnilla88]

Widze, ze Wiekszosc dzieciakow jest pociagajacych.
U nas jest lepiej z katarem. Mala juz tak nie charczy i nie krztusi sie.

[Celebrinfea]

Napisane przez Oldzia20

Lilian kupilam inhalator, ale mozesz tez postawic niedaleko Malej miske z naparem jakims musialabys na necie przeczytac jaki zrobic

Celebrinfea a czym leczylas katar ze tak szybko sie pozbylas Mala mnie zarazila wiec teraz to sie we 2 leczymy


Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

Oldzia no właśnie wodą morską maścią majerankową i nawilżanie powietrza. Wsio. Aż sama jestem zdziwiona. Ale teraz z tżtem złapaliśmy

[robaczek-85]

Witam i my dolaczamy do zakatarzonych, wojti przytargal z przedszkola. Kindze oczy zaczęły ropiec i krztusi się.
Kropimy woda morska, odciagamy. Teraz na noc posmarowalam mascia pulmex baby i polecam masc majerankowa. Odciagałam zakup, nebulizatora to teraz musze przyspieszyc zakup
A i odkleilismy pierwszy plasterek z brzuszka i już widzę poprawe

Malwiska gratulacje za rocznicę i mam nadzieje ze Chrzest się udał

Mamaya dla Jeremka. Zabek najlepiej sprawdzić lekko postukujac lyzeczka metalową jak już się przebije to slychac

[aga__tka]

Hej
ja po chrzcinach na chwilę usiadłam...
moje dziecko anioł grzecznie przespało calutką mszę
do tego moje starsze dwa "diabełki" nie chciały stać z Babcią ani dziadkiem i się spodziewałam najgorszego - jednak nawet dla 4,5latka to ciężka sprawa wytrzymać na mszy... ale o dziwo zachowywali się nadzwyczaj grzecznie... synek to wprost prawie ideał (nie chciał stać w odpowiednich momentach, a poza tym super) a córka w miarę nawet - jak na 2,5 roku to idealnie - nie hałasowała, nie biegała, trochę kręciła piruety (siedzieliśmy w 1 ławce) a poza tym nic nie rozrabiała
chyba na dzień dzisiejszy sobie cechy po mamusi zostawili bo normalnie to po tatusiu rozrabiają także pierwszy raz od dawna się w kościele nie umęczyłam, mimo że niby dodatkowe atrakcje...
potem w domku robiłam imprezkę, udało się było 13 osób dorosłych i pięcioro dzieci w wieku od 1-4 + Basia... było nieźle nawet, w sumie to jestem zadowolona, bo jak Basia zgłodniała (2 razy), to poszłam do drugiego pokoju nakarmiłam w spokoju i super... dzieciaki też nie rozrabiały za bardzo, bo zebrały się w pokoju moich i bawiły się zabawkami, a w lokalu by się nudziły... w międzyczasie Babcie i Dziadek zabrały maluchy na plac zabaw na godzinkę, w tym czasie posprzątaliśmy po obiedzie - ogólnie super, zaraz z mężem policzymy koszty, jak to wyszło finansowo - bo tort i ciasta zamawiałam, surówki kupiłam też gotowe, tylko mięsa i zupę robiłam samodzielnie (zupę też żeby ograniczyć gotowanie dziś robiłam krem z cukinii + kupny groszek ptysiowy , przynajmniej ominął mnie makaron)

[mamaya]

robaczek, wiem, wiem Kochana

Dostałam dzis miesiączkę Jest idealnie w normie, przyszła po 25. dniach, tak jak przed ciążą

Przedwczoraj bolał mnie okropnie brzuch (tj. podbrzusze), policzyłam, ze zbliża sie miesiaczka, no i nie pomyliłam sie


Wysłane z iPhone

[Magnolia777]

Napisane przez joanna2228

Wszystkiego naj z okazji rocznicy i trzymam kciuki za chrzciny



Nie zadręczaj się , tak jak dziewczyny pisały kp to niestety udręka moja wieczorem już nawet cycka nie chce i daje butelkę a w dzień teraz karmienie dosłownie co godzinę i mam dosyć autentycznie zastanawiam się czy w ogóle karmić piersią eh mamy przesrane

Eydrith dzięki , to było wyzwanie , a potem ogarnąć wszystko masarka po 22 osobach było co robić

Wszystkim zakatarzonym życzę zdrówka
U nas dzisiaj cieplutko i jakieś burze się zapowiadają chyba . Ogólnie dzień lenia Miłego dnia dziewczyny

Powiem szczerze, że mi też zaczęło przechodzić przez myśl, czy nie skończyć karmić. Ale u mnie jest dodatkowy stres związany z tym że Ola nie chce butelki. Dzisiaj jak miała dobry humor to próbowałam jej dać wody, ale na razie jakoś smoczka złapać nie umie (a jeszcze 2 tygodnie temu udało się Jej chwycić i wydoiła z butli mojego mleka, gdy byliśmy z tżtem na weselu).

[Iza188]

Ojej, cóż to za epidemia ?
Zdrówka dla wszystkich małych i dużych

Agatka dobry pomysł z tym zamawianiem części jedzenia.

Ostatnio odkryłam garmażerkę na osiedlu i np. Za 30 pierogów z soczewicą, 2 naleśniki z serem, dwa naleśniki z jabłkami zapłaciłam 20 zł....
To nie wiem, czy sama bym to taniej zrobiła, nie licząc czasu, ktory musiałabym poświecić....także teraz jak mam gorszy dzien i nie chce mi sie gotować to czmych po gotowca
No i inna sprawa, ze pierogi na obiad były tylko wtedy, jak któraś mama robiła i dostaliśmy na odchodne . Ja jednak jestem zbyt leniwa zeby dla dwóch osób lepić. Zzdarzyło mi sie dwa razy dosłownie i uznałam, ze nie warto raz z truskawkami i raz z marchewka i jabłkami (przyprawione cynamonem - polecam bo smak był całkiem całkiem i takie inne sa, przepis gdzieś w necie na bank jest)

Dostałam wezwanie z US...:/ Rozliczyłam cały dochód na jednym PIT 37 a okazało sie ze cześć powinnam rozliczyć na innym i Jutro z rana czeka mnie rozmowa z urzędem skarbowym i pewnie wizyta. Chociaż mam nadzieje ze uda mi sie złożyć korektę i brakujące zeznanie przez neta......
Dziwne tylko, że wezwanie przyszlo listem zwykłym...

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

magnolia a moze masz tak jak niektóre dziewczyny pisały...dziecko lepiej przyjmuje butelkę jak nie ma mamy w pobliżu...

[mamaya]

Iza, teraz wysyłają zwykłymi


Wysłane z iPhone

[maggie2_2_90]

Napisane przez mamaya

robaczek, wiem, wiem Kochana

Dostałam dzis miesiączkę Jest idealnie w normie, przyszła po 25. dniach, tak jak przed ciążą

Przedwczoraj bolał mnie okropnie brzuch (tj. podbrzusze), policzyłam, ze zbliża sie miesiaczka, no i nie pomyliłam sie


Wysłane z iPhone

Mi się już kończy miesiączka. Dostałam po 6 tygodniach od porodu. Ale co mnie ucieszyło to że nic mnie nie bolało a przed ciążą to strasznie mnie bolało podbrzusze i nawet wymiotywalam przez pierwsze dwa dni.

Napisane przez Lillian_

Dołączam do zakatarzonych

Tyle dzieci tu ma katar że aż się boję żeby mój synek nie złapał ...

[mamaya]

maggie, to jest moja druga juz miesiaczka po porodzie


Wysłane z iPhone

[bambusiek]

Napisane przez aga__tka

Hej
ja po chrzcinach na chwilę usiadłam...
moje dziecko anioł grzecznie przespało calutką mszę
do tego moje starsze dwa "diabełki" nie chciały stać z Babcią ani dziadkiem i się spodziewałam najgorszego - jednak nawet dla 4,5latka to ciężka sprawa wytrzymać na mszy... ale o dziwo zachowywali się nadzwyczaj grzecznie... synek to wprost prawie ideał (nie chciał stać w odpowiednich momentach, a poza tym super) a córka w miarę nawet - jak na 2,5 roku to idealnie - nie hałasowała, nie biegała, trochę kręciła piruety (siedzieliśmy w 1 ławce) a poza tym nic nie rozrabiała
chyba na dzień dzisiejszy sobie cechy po mamusi zostawili bo normalnie to po tatusiu rozrabiają także pierwszy raz od dawna się w kościele nie umęczyłam, mimo że niby dodatkowe atrakcje...
potem w domku robiłam imprezkę, udało się było 13 osób dorosłych i pięcioro dzieci w wieku od 1-4 + Basia... było nieźle nawet, w sumie to jestem zadowolona, bo jak Basia zgłodniała (2 razy), to poszłam do drugiego pokoju nakarmiłam w spokoju i super... dzieciaki też nie rozrabiały za bardzo, bo zebrały się w pokoju moich i bawiły się zabawkami, a w lokalu by się nudziły... w międzyczasie Babcie i Dziadek zabrały maluchy na plac zabaw na godzinkę, w tym czasie posprzątaliśmy po obiedzie - ogólnie super, zaraz z mężem policzymy koszty, jak to wyszło finansowo - bo tort i ciasta zamawiałam, surówki kupiłam też gotowe, tylko mięsa i zupę robiłam samodzielnie (zupę też żeby ograniczyć gotowanie dziś robiłam krem z cukinii + kupny groszek ptysiowy , przynajmniej ominął mnie makaron)

Super, że się wszystko udało
Jednak i u Ciebie się sprawdziło, że w domu lepiej dla dzieci

Współczuję katarków u dzieci, u nas na szczęście nic. Synek pierwszy raz był chory jakoś po roku. Tak jak pisałam wczoraj mega katar, a dzisiaj nic, ale znalazł się winowajca, a nawet dwóch - dwie dolne piątki się przebijają:/


Aaaa... miałam jeszcze pisać, że zaczęłam znów używać pieluch Dada - porównując z pampersami dada mi bardziej pasuje i cenowo wychodzi sporo taniej mimo sporego rabatu w Rossmanie.

[maggie2_2_90]

Mamaya a powiedz jak udało ci się dostać do zawitkowskiego? On gdzieś prywatnie przyjmuje? Chcieliśmy spróbować jechać do niego ze względu na to wzmożone napięcie mięśniowe

[mamaya]

Napisane przez maggie2_2_90

Mamaya a powiedz jak udało ci się dostać do zawitkowskiego? On gdzieś prywatnie przyjmuje? Chcieliśmy spróbować jechać do niego ze względu na to wzmożone napięcie mięśniowe

Przyjmuje w Poradni POLEK

Mogę podać Ci tez namiary na bardzo dobrą fizjoterapeutkę (współpracuje z Zawitkowskim, bierze 100 zł za konsultację, no i dojeżdża do domu, co jest ogromnym plusem przy Maluszkach)



Wysłane z iPhone

[Oldzia20]

Eydrith dzięki za uświadomienie co do wieczornego poziomu mleka. Mój Tż tak się przejął że rano zamiast kawy zrobił mi herbatkę na laktacje
Agatka super że Chrzciny się udały my zawsze na tego typu imprezy zamawiamy korytka mięsne. Dużo jedzenia za nie duże pieniądze.

Maggie ja też przed ciążą miałam 2 dni wycięte z życiorysu przez ból miesiączkowy, a do tego krwawienie 8dni.... mam nadzieję, że już nie wróci
Iza tak to już jest z US. Jak coś zrobisz nie tak i oni mogą na tym zyskać to wysyłają zwykłym, a jak upomnienie o mandacie to już poleconym

jakby któraś chciała książkę "Pożegnanie z pieluszkami" to mogę wysłać na maila

[kularek]

Domi - dziękuję
też polecam Tako - już drugi synek w nim jeździ i wszystko ok jestem bardzo zadowolona - a ze sklepem naprawdę fajnie dla mnie tym bardziej bo ta firma jest z Częstochowy więc kupiłam bezpośrednio u nich i teraz jak coś dokupywałam to też w firmowym sklepie co jest bardzo wygodne


dusia - ja też tak uważam cieszę się ze wszystkiego bo ten czas tak szybko mija i dzieci strasznie szybko rosną - niedawno rodziłam starszego synka a tu za niecałe 3 mies będzie miał 4 lata

zresztą mój synuś teraz - za 5 dni skończy 3 mies, podnosi główkę jak leży na brzuszku choć idzie mu to wolniej i mamy ćwiczyć (podobnie starszy synek) witaminę D mamy teraz 1000 j.m. ze względu na pocenie, śpi kilka razy w ciągu dnia - i nie zamierzam mu tego zmieniać - niech śpi jak najwięcej , je kiedy ma ochotę nawet co pół godz w dzień, nie robi niektórych rzeczy o których piszecie a ja nie robię większości ... ale jest nam z tym dobrze - powoli się uczę, że porządek w domu to nie wszystko a brudne dziecko to szczęśliwe dziecko !

i gdybyście widziały minę mojego starszego synka po całym dniu na dworze umorusanego tak, że cały nadaje się do pralki jak całym sobą opowiada co robił ...... z miejsca można się zakochać



mamaya - gratuluję ząbka i super, że się cieszysz ale dwa od razu?
mi też wychodziły ząbki w 3 mies., mojemu starszemu synkowi w 4 mies bez większych problemów .... ale mi do tego się jakoś nie śpieszy tym bardziej, że może być tak, że jak wcześniej wyszły to wcześniej mogą zacząć się z nimi problemy
Babycook Beaba - ojej nawet nie wiedziałam o czymś takim


maggie - miałam tak samo i po tym pierwszym porodzie nieziemska różnica - zwykły ibuprom wystarczył, nospa albo nic ! a wcześniej zastrzyki nie pomagały - ciekawe jak będzie teraz ... chociaż mi się nie śpieszy



przyłączam się do zakatarzonych - starszy synek ma katar jutro nie idzie do przedszkola i siedzimy w domu boje się o malutkiego bo cały tydzień jestem z nimi sama

aaaa i udało nam się w jeszcze kupić szczepionkę infantrix -chyba ostatnia w mieście - tylko i wyłącznie dzięki naszej kochanej pani doktor

[mamaya]

Oj dziewczyny, nie nastawiajcie się tak całkowicie na zupełnie inne miesiączki po ciazy
Moja mama od czasu porodu (miała cc) ma dokładnie takie same miesiączki jak przed ciaza - bolesne, obfite.
Ja tez nie widze zmian w „przed” i „po”. Boli, jest obficie i mdli mnie. Identyko jak przed ciążą. Tyle, ze ja sie mecze tak od 7 roku zycia, takze sie przyzwyczaiłam

Oczywiscie nie twierdze, ze miesiączki przed i po ciazy nie moga sie różnic Znam rożne przypadki


Wysłane z iPhone

[Iza188]

mamaya miałaś 7 lat jak miesiączki dostałaś??? Czy ci sie przyciski na klawiaturze pomyliły?

[mamaya]

Napisane przez Iza188

mamaya miałaś 7 lat jak miesiączki dostałaś??? Czy ci sie przyciski na klawiaturze pomyliły?

Tak, 7 lat jak dostałam pierwsza miesiączke. Nic mi sie nie pomyliło


Wysłane z iPhone

[Iza188]

No niezle. Obys tak samo szybko nie zaczęła przekwitania tfu tfu (taki czarny humor - mam nadzieje, ze sie nie obrazisz :P )

[mamaya]

Napisane przez Iza188

No niezle. Obys tak samo szybko nie zaczęła przekwitania tfu tfu (taki czarny humor - mam nadzieje, ze sie nie obrazisz :P )

Ale ja bym wiele dała za szybkie przekwitanie! Niestety, raczej bez szans... Moja mama dostała miesiączke rownież w wieku 7 lat, teraz ma 44 lata i najmniejszych oznak przekwitania według ginekologa
A ja naprawde chetnie bym przeszła klimakterium jak najszybciej


Wysłane z iPhone

[Iza188]

Napisane przez mamaya

Ale ja bym wiele dała za szybkie przekwitanie! Niestety, raczej bez szans... Moja mama dostała miesiączke rownież w wieku 7 lat, teraz ma 44 lata i najmniejszych oznak przekwitania według ginekologa
A ja naprawde chetnie bym przeszła klimakterium jak najszybciej


Wysłane z iPhone

Oj, nie ma sie do czego spieszyć. Serio. brak miesiączki to jedyny plus menopauzy.

[maggie2_2_90]

Napisane przez mamaya

Przyjmuje w Poradni POLEK

Mogę podać Ci tez namiary na bardzo dobrą fizjoterapeutkę (współpracuje z Zawitkowskim, bierze 100 zł za konsultację, no i dojeżdża do domu, co jest ogromnym plusem przy Maluszkach)



Wysłane z iPhone

Dziękuję wielkie też mamy namiar na fizjoterapeute w Katowicach który jeździ do domu. A podejrzewam że polecony przez ciebie jest z wawy i chyba do Katowic nie przyjedzie
Do zawitkowskiego po prostu specjalnie byśmy przyjechali ...

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez mamaya

Oj dziewczyny, nie nastawiajcie się tak całkowicie na zupełnie inne miesiączki po ciazy
Moja mama od czasu porodu (miała cc) ma dokładnie takie same miesiączki jak przed ciaza - bolesne, obfite.
Ja tez nie widze zmian w „przed” i „po”. Boli, jest obficie i mdli mnie. Identyko jak przed ciążą. Tyle, ze ja sie mecze tak od 7 roku zycia, takze sie przyzwyczaiłam

Oczywiscie nie twierdze, ze miesiączki przed i po ciazy nie moga sie różnic Znam rożne przypadki


Wysłane z iPhone

Moja pierwsza była bezbolesna więc mam nadzieję że tak zostanie. W sumie i tak mam problem z głowy na przynajmniej następne dwa lata bo biorę tabletki antykoncepcyjne od tego cyklu

[mamaya]

Iza, wiem, ze niektórym kobietom zajączkuje się podczas menopauzy w głowie No i generalnie jest to szok ogromny dla organizmu.
Nie mniej jednak z przyjemnością pozbylabym sie ryzyka zajścia w ciąże do zera. Dla mnie taki jest największy plus przejścia menopauzy


Wysłane z iPhone

[kularek]

Mamaya masz rację nie ma reguły - moja znajoma o ile po pierwszym porodzie ogólnie miała "lżejsze" miesiączki to po drugim porodzie znowu były bardziej bolesne i dłuższe

[joanna2228]

Hej

Malwiska jak tam chrzciny ?

[malwiska]

Witajcie, my po chrzcinach i rocznicy ślubu od tż dostałam złote kolczyki tak w skrócie:

chrzciny się udały, było 14 osób. W kościele mała całą msze przespała, nawet jak jej ksiądz wode na głowe lał niestety zdjęc prawie nie mamy, ponieważ kupiliśmy sobie pół lustrzankę i mało kto potrafi robić nią zdjęcia wszystkie powychodziły nieostre no ale nic na to nie poradze - te które ja zrobiłam wyszły super, niestety inne nie.
Koszt chrzcin wyszedł malutki i jeszcze mega dużo jedzenia zostało:
- 200zł dla Księdza
-135 zł tort 3kg
- 400 jedzenie z napojami
= 735 zł
Mam gotowanie z głowy na co najmniej tydzień :P i pół zamrażalki wędlin bo nie dość że kupiłam od siebie z pracy to jeszcze teść przywiózł swoje, więc przez cały miesiąc naszym jedynym wydatkiem będzie zakup chleba :P
Na obiad robiliśmy rosół , schabowe, karkówkę (teściowa przywiozła), zraziki schabowe w sosie, później dołożyliśmy zupe pieczarkową, pałki z kurczaka(których nikt już nie zjadł) gołąbki(już nie wykładaliśmy) dwa rodzaje sałatek które zostały tylko napoczęte... więc jak zwykle za dużo jedzenia, ale robiliśmy wszystko po jednej sztuce albo odrobine więcej bo głupio zrobić np 7 schabowych
Może i więcej by zjedli goście ale chrzciny były na 14, więc zanim dojechaliśmy do domu i wstawiliśmy rosół i ziemniaki to było po 15, z racji tego że była to niedziela i jutro ludzie do pracy to piło tylko 8 osób i tak poszaleli że wypili aż jedną butelkę wódki 0,7
Oliwka spała od 13 do 17 z małą przerwą na robienie zdjęć w kościele (gdzie po 10 minutach zaczeła się wydzierać - odłożona do wózka zasneła w ciągu minuty), po nakarmieniu spała jeszcze do 18 i później przez 2h leżała na kanapie zabawiana przez gości - o 20 już była tak zmeczona że nie dało się jej uspokoić - po kąpieli niby zmęczona i najedzona ale nie chciała nam zasnąć przez ponad godzine... dziś pobudka o 2:30 i o 7 - ja jak przyłożyłam głowe do poduszki o 21 to nie pamiętam kiedy zasnęłam

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez joanna2228

Hej

Malwiska jak tam chrzciny ?

właśnie opisywałam chrzciny w trakcie Twojego pytania

a no i najważniejsze pamiątki dla Oliwki
od moich rodziców dostała przepiękne kolczyki
od chrzestnej srebrną grzechotkę z miejscem na pierwszy ząbek
od chrzestnego złoty medalik z łańcuszkiem
od rodziców tż pieniążki, ubranka, i takiego przezabawnego chomika który się tak śmiesznie rusza i powtarza to co się do niego mówi
od siotry tż mięciutki bialutki śpiworek na jesień, maskotkę i pieniążki
od dziadków pieniążki

oczywiście wszystkie pieniążki na prezenty przeznaczymy dla niej i część wrzucimy do skarbonki a za część kupimy na pewno pudełko na wspomnienia - coś takiego:


łóżeczko turystyczne do teściów i pewnie znajdzie się jeszcze coś potrzebne dla Oliwki

[Domi_00]

Cześć dziewczyny

Malwiska, super, że chrzciny się udały rzeczywiście niedrogo Was to wszystko wyniosło. Super prezenty dla Oliwki, a to pudełko ze wspomnieniami jest świetnym pomysłem. Kurcze, sama muszę coś takiego ogarnąć no i gratulacje z okazji pierwszej rocznicy ślubu

A tą pół lustrzankę macie z opcją automatycznego ustawiania ostrości? U mnie też jak ktoś wziął nasz aparat to był problem z robieniem zdjęć

My chrzciny planujemy dopiero w przyszłym roku, a za dwa lata ślub kościelny Haha, mam taki plan by ubrać białą suknię dopóki jeszcze wyglądam jak człowiek i nie wszystko mi wisi


Kularek, Dusia. Piszecie naprawdę pięknie o macierzyństwie. Ja tez tez staram się łapać te wszystkie chwile. Wczoraj powiedziałam Tż ze ja to się chyba poplacze jak Młodej wyjdzie pierwszy ząbek, bo to będzie oznaczało, że już jest taaaaaka duża i juz nigdy nie będzie taka malutka jak teraz nienormalna matka ze mnie


A co do okresu to ja dostałam 8 tygodni po porodzie i ból brzucha i pleców mniejszy niż przez ciążą, ale za to okres był strasznie obfity mam nadzieję, że to się zmieni z czasem. Zaczynam od tego miesiąca antykoncepcję hormonalną. Ciekawe jak to wpłynie na mój organizm..?