|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1651 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Iza ale pomysły ma Twój mąż... Myśli że sąsiadka za darmo się dzieckiem zajmie,?
Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#1652 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
#1653 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
|
|
|
|
#1654 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#1655 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Kocur walnieta pediatra! Na katar przeciwbólowe leki? Spacerów też nie. Dziwna..
Rena moja siostra pedantka to samo. Przy pierwszym dziecku tak swirowala że żadna się z nią nie równa. Druga cora dała jej tak w kość że nie widziała jak się nazywa i miała gdzieś kto dziecko nosi, wyparzanie i parsowanie. A ja dzięki temu mam swoje podejście-neutralne. Barbie kciuki za chrzciny Zeberka tranu nie usuniesz z butelek niestety Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- Iza Twój TZ widze bardzo wyluzowany. Ja bym teściowej nie zostawiła K. Na dłużej niż godzinę a sąsiadce to w życiu Kucyk trzymam kciuki. Wyluzuj i baw się dobrze. Mow dzieciom że dzidzia zmęczona i denerwuje się jak ją ktoś dotyka ![]() Co do smoka to też mnie to brzydzilo ale niestety czasami sama tak robię. Jak mi K. wrzuci smoczka podczas zasypiania na chodnik to najpierw przemywam wodą a później obliczuje i znów przemywam. Wolę żeby miał moje bakterie niż z piasku ehh ale jak był mały to nigdy tak nie robiłam. Teraz czasami wyrzuca po złości a ja nie mam wyjścia. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#1656 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
![]() Wątpie,jeżeli pójde do tej pracy bede nowa więc nie bede mogła za bardzo kombinować.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
#1657 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Iza, ciężka sytuacja z pracą. my też latamy, próbujemy się zamieniać, ale to bardzo trudne, zwłaszcza, że my nie mamy ani skrajnych zmian, ani tż nie ma tygodniowego grafiku i wszystko wymieszane. kiedyś rozważaliśmy opiekunkę w razie gdyby moja mama nie mogła się podjąć opieki, ale... gdzie znaleźć kogoś komu wszystko jedno ile zarobi (bo nie byłaby to stała, np. tygodniowa wypłata), dyspozycyjnego, bo jednego dnia np. 6.30-7.30, drugiego 13.30-22.30, itp
U nas moja mama jednego tygodnia była potrzebna kilka razy po 1-2-3 godziny, drugiego tygodnia tylko 2 dni, ale za to po 9 godzin, także... ciężko. U nas ten ten plus, że jak zalatani jesteśmy to ja zjem w pracy, tż cokolwiek a dla J. mama ugotuje i przyniesie. Inaczej J. żywiłby się słoiczkami, bo ja nadal nie ogarniam |
|
|
|
#1658 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
bardzo nieodpowiedzialne zachowanie tż!!! w takim razie bez ogródek bym mu zarzuciła że w takim razie musisz zrezygnować bo dziecka obcym nie zostawisz, a iść do pracy tylko po to, zeby zarobić na opiekunkę to też się nie kalkuluje. Strasznie cię załatwił :/ tak jakby to był Twój problem i Ty miałabyś się prosić ludzi z jego zmian żeby coś zdziałać. Nie wykombinujesz juz raczej nic. Nawalił tż i niech nawet nie próbuje mieć pretensji kiedyś o to że zostajesz w domu.
|
|
|
|
#1659 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Zdecydowałam sie na tà prace,najwyżej jak potem nie da rady z tymi zmianami to wtedy zrezygnuje.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
#1660 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Iza to trzymam kciuki, żebyście sobie wszystko poukładali
![]() Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
|
|
|
|
#1661 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Cytat:
za kompromis! Mam nadzieję że wszystko będzie ok.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś 19.05.2016 r.- panna z odzysku 17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc |
||
|
|
|
#1662 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
witajcie
wczoraj zauwazyłam, ze S. robi sie próchnica, lekko mnie to zdołowało, bo tak starałam sie dbac o jego zeby, a tu tak szybko ma, juz szukam stomatologa. |
|
|
|
#1663 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Żałuję każdej sekundy tam spędzonej.
Pytanie na szybko. Co to oznacza jak niemowlak zlewa się potem. Dosłownie płynie z niego. Może to być z nadmiaru wrażeń? Temp 37,5 to chyba nie od tego? Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#1664 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Kucyk nadmierne pocenie może być chyba objawem niedoboru wit d, ale aż takie- nie wiem...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#1665 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Z poceniem nie pomogę. A co się stało? Aż tak źle było?
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś 19.05.2016 r.- panna z odzysku 17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc |
|
|
|
#1666 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Kucyku aż tak strasznie było?
Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
|
|
|
|
#1667 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Aż tak zle było?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
#1668 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Może za ciepło jest ubrany?
|
|
|
|
#1669 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Fiol body z krótkim tylko. Można je wykręcić tak mokre. Po rękach mu płynie...
Zadzwoniłam do szwagierki z pytaniem czy zdrowi. Bylam miła i na luzie. Po głosie odrazu wyczulam że obrażona. Oczywiście że zdrowi i oczywiście że będą na obiedzie ! Przez cały obiad nie odezwała się do mnie i nawet nie spojrzała na mnie . Druga szwagierka i teściowa komentowały że izoluje dziecko (musiał im tż powiedzieć). Powiedziałam że przyszłam tylko dlatego że przełożyłam szczepienie. Dzieci stały mu nad głową, dotykały jego rąk, twarzy, oczach. Krzyczały mu nad uchem. Tż nie powiedział nic... Najmłodsza z tamtych dzieci w czerwonych krostkach. (co to nie dowiedziałam się). Tamte dzieciaki naprawdę są nie wychowane. Poszłam przewinąć maksia do sypialni, wpadły i zaczęły skakać po łóżku na którym leżał. Macają jedzenie które stoi na stole. Potrafią polizać ciasto i odłożyć na tace... Broniłam Maksia jak mogłam będąc jednocześnie miła. I po co mi to było? Maks jakiś dziwny, bardzo płacze, tż i tak obrażony, rodzina ma mnie za wariatke. Lepiej byłoby nie iść. Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ---------- Czytam że taka nadpotliwosc to objaw stresu. No nie wiem. Żeby aż tak... Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#1670 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Kucyk Jeżeli nawet Max cośby złapał to infekcja tak szybko nie atakuje, więc nie schizuj, normalne, że dzieci są ciekawe dzidziusia, ale najbardziej nie rozumiem rodziców tych dzieci, jak dziecko coś bierze i odkłada to ja bym wzięła i zjadła albo wyrzuciła
|
|
|
|
#1671 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Nie wiem.. Może to wszystko jest norma a ja jestem nienormalna.
Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#1672 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
#1673 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Fiol ja nie myślę że to infekcja. Tylko się martwię bo nigdy się tak nie pocil. Bardziej to emocjom przypisuje..
Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#1674 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
jak jutro nie dostanę @, to we wtorek zrobię
ale czuję, że przyjdzie...najbardziej dziwi mnie zachowanie tżta, który powinien Cię wspierać i pomóc chronić Wasze dziecko...a resztą się nie przejmuj - niech sobie myślą co chcą!
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek |
|
|
|
#1675 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Kucyku masakra jakaś. To na pewno nie jest norma - przecież dzieciom można po prostu wytłumaczyć, że to mały dzidziuś i nie można go całego dotykać... Nie rozumiem Twojego TŻ, przecież Ty i Maks jesteście najważniejszą rodziną dla niego...
Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
|
|
|
|
#1676 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
No właśnie.. Tamci mnie nie obchodzą. Tylko boli mnie to że tż nigdy nie był w stanie czegokolwiek swojej rodzinie powiedzieć. Ja jestem na prawdę obiektywna. Wprost rozmawiam czy to z mama, tata braćmi i mówie jak mi cos nie pasuje. Tak byłam wychowana. Że się rozmawia! A tż przez całe 8 lat jak go znam nigdy nic nie powiedział. Tylko fałszywe uśmiechy i przytakiwanie.
Myślałam że dla Maksia się zmieni. Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#1677 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Przykro mi, że tak to u Was wygląda... Dziecko powinno być najważniejsze. Tym bardziej po takich przejściach jak Maks...
Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
|
|
|
|
#1678 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
kucyku- nie wytrzymałabym do deseru i wyszła albo szybciej zwróciła uwagę rodzicom dzieciaków aby ich popilnowali...przecież wiedzą ile przeszliście w pierwszych dniach/tygodniach z Maksiem i chyba przekonali się już, że nie bez powodu jesteś wyjątkowo wyczulona na kontakty dziecka z innymi a zwłaszcza z innymi dzieciakami....
samym dzieciakom trudno się dziwić- steruje nimi naturalna ciekawość i potrzeba poznawania więc nic dziwnego, że chcą być blisko malucha, patrzeć i dotykać ale w końcu same na obiad nie przyszły.... pani- dokładnie też tak to odbieram - ewidentny emocjonalny szantaż, który rozpoczął się na dobre po śmierci Teścia gdy Teściowa po stypie przy przyjezdnych gościach, Tz-ecie i mnie powiedziała do nich: 'Tata mu to zapisał aby tego pilnował, dbał o to i nigdy tego nie sprzedał i nie sprzeniewierzył" Cytat:
od dziecka miałam zakodowany obraz oblizywanego smoczka wszędzie i przez wszystkich gdzie są małe dzieci... na SR p. Beatka bardzo nas na to wyczulała, podobnie jak na próbowanie czegokolwiek z talerzyka czy butelki dziecka zrobiłam "wykład" w domu i chyba do roku czasu nikt nie odważył się ani na "oblizywanie" smoczka ani na kosztowanie tego co dziecko miało przygotowane na talerzu czy w butelce (później jak już wiedzieliśmy, że mamy niejadka, niestety zaczęła dostawać z talerzy dorosłych podczas naszych posiłków a smoczek- usypiacz tylko ja z wyrzutami kilka razy (2-3) oblizałam w naprawdę newralgicznych sytuacjach) nie zapomnę jak kiedyś przyjechałam "tutaj", jeszcze tu nie mieszkaliśmy, Kasia miała bunt na spanie, miała ok roku, może więcej i siostra Tz-eta zaproponowała że ją uśpi, przygotowałam mleko i zostawiłam je w salonie, zerkam za jakiś czas dyskretnie a ona prawie chciała podać Kasi to mleko i "pociągnęła" z butelki czy jest dobre.... myślałam, że się zżygam, nie krzyknęłam bo dziecko uzasypiało już, ale aż się we mnie zagotowało bo ja (do tej pory zresztą) nigdy nie próbowałam mleka przez "smoka" ostatnio byłam świadkiem jak półroczne dziecko było karmione zupą pieczarkową(?!) a każda łyżeczka gęstej zupy oblizywana (formowana/studzona????) przez jego matkę przed podaniem dziecku zawartości do buzi, do tej pory na samą myśl o tym mam odruch wymiotny iza- a jak często Mama zostaje z Dominikiem- może potrzeba więcej czasu na to żeby się oswoił z tym, że zostaje z Babcią (no i żeby Babcia tez się oswoiła...) postanowiłaś coś? fioluś- niefajnie z tymi ząbkami- ja Kasi też ciągle zęby podglądam bo ona przed snem mleko pije...
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA Edytowane przez zebrawpaski Czas edycji: 2014-09-14 o 21:17 |
|
|
|
|
#1679 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
czekamy
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#1680 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
piękne imię
Cytat:
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48130485]Dzień dobry. Ale miałam straszny sen [/QUOTE]iza mam nadzieję, ze jakoś się zorganizujecie Cytat:
![]() Cytat:
ehhh ludzie to nie mają wyobraźni, wspólczuję. tż należą się baty ja po chrzcinach. mamy nowego Chrześcijanina w domu. uroczystość w kościele piękna, bardzo uroczysta bo dziś jest święto parafialne. ja ze stresu nie byłam w stanie wziąć Krzysia na ręce więc tato czynił honory. wymęczeni jesteśmy strasznie. impreza udany. goście dopisali, jedzonko dobre i oczywiście tańce. ale najbardziej cieszę się, że mamy to już za sobą
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:57.










U nas moja mama jednego tygodnia była potrzebna kilka razy po 1-2-3 godziny, drugiego tygodnia tylko 2 dni, ale za to po 9 godzin, także... ciężko. U nas ten ten plus, że jak zalatani jesteśmy to ja zjem w pracy, tż cokolwiek a dla J. mama ugotuje i przyniesie. Inaczej J. żywiłby się słoiczkami, bo ja nadal nie ogarniam 





za kompromis! Mam nadzieję że wszystko będzie ok.

ale czuję, że przyjdzie...
