Polecamy:

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2014-09-16, 07:45

Dopiero teraz weszłam na wątek o rozkładzie autobusów. Rany boskie to chodzi o Białystok

no tak trudno ogarnąć, ze po lewej są godziny a po prawej minuty

. Jezu, nawet moja 6 letnia bratanica potrafi ogarnąć białostocki rozkład a mieszka w innym mieście.
Plac uniwersytecki, mam nadzieje, ze nie wydział historii bo jedna prowadząca już dwa lata temu skarżyła się jak nieogarnięci są nowi studenci. Przy tym by się totalnie załamała.

ciri15 · 2014-09-16, 07:53

Cytat:

Napisane przez harleyka

Jezu no ja po prostu nie wierzę, że ktoś nie rozkmini rozkłądu jazdy nawet nie w 2, 5min, niech nawet patrzy na to 15min, ale to chyba zajęło znacznie dłuzej skoro powstał aż wątek. I oczywiście HURR JAK MOZNA NAPISAC ZE TO NIENORMALNE XD

No nie wiem, ja do tej pory nie wiem czy dobrze zgadłam, o której chodzą autobusy z Karwi do Gdańska

.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Cytat:

Napisane przez aisha21

na początku myślałam jeszcze, że pisze serio ale jak zaczęły się wyżej wymienione bluzgi

z takim podejściem to pan jeszcze nieraz tu wpadnie z pretensjami, bo wątpię żeby szybko znalazł taką która nie była/nie jest w i nie uznaje otwartych związków (jest małe grono, ale to w miejscach gdzie on zdecydowanie się nie nadaje z takimi tekstami, no niestety).

Nie roszumiem... Chodzi Ci o to, że nie ma prawie dziewczyn, które nie uznają otwartych związków? W znaczeniu, że większość uznaje?

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Cytat:

Napisane przez WhiteCherry

znałam ludzi, którzy przyjechali do Krakowa na studia i w ogóle nie ogarniali tramwajów :d i pytanie - a skąd wiem, że w ten numerek muszę wsiąść

tak więc wątek z rozkładem mnie nie zdziwił

Jak przyjechałam składać papiery na studia to tramwaj mnie drzwiami przyciął

. Ach, te wspomnienia.

aer · 2014-09-16, 08:00

Jestem ciekawa jak ludzie sobie radzili z rozkładami jazdy i terminami zjazdów na studiach jak nie było jeszcze internetów.

Chyba musieli być super mądrzy

ciri15 · 2014-09-16, 08:03

Może metodą prób i błędów

?

**201604200942** · 2014-09-16, 08:09

Cytat:

Napisane przez aer

Jestem ciekawa jak ludzie sobie radzili z rozkładami jazdy i terminami zjazdów na studiach jak nie było jeszcze internetów.

Chyba musieli być super mądrzy

Boże, musieli iść do dziekanatu!

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2014-09-16, 08:16

Cytat:

Napisane przez aer

Jestem ciekawa jak ludzie sobie radzili z rozkładami jazdy i terminami zjazdów na studiach jak nie było jeszcze internetów.

Chyba musieli być super mądrzy

Ja ciągle się zastanawiam jak dziewczyny wybierały sukienki na studniówkę zanim powstał wizaż

Bo przecież chyba nie kierowały się własnym gustem i poczuciem stylu

Veredise · 2014-09-16, 08:41

Takie jesteście cwane z tym rozkładem jazdy, a nie zdarzyło Wam się kiedyś mieć z tym problem za granicą? Ja całe życie mieszkam w dużym mieście i od małego jeżdżę tramwajami, więc mnie trochę zdziwiło, że ktoś może mieć problem z czytaniem rozkładu. Ale z drugiej strony pamiętam z wycieczek do innych państw, że to nie jest takie proste, bo są różne systemy i można się pogubić - np. piszą minuty tylko raz, bo co godzinę jeździ o tych samych minutach albo są trzy kolumny, ale nie są opisane "dni powszednie", "soboty", "niedziele", bo "każdy to wie". Nie wspomnę o jakichś tajemnych znaczkach, które oznaczają, że autobus w jedną stronę jedzie tak, ale z powrotem to już po innego trasie, albo odjeżdża z innego przystanku (np. nie dojeżdża do końca trasy). Może to być naprawdę niezrozumiałe ot tak.

Co prawda wolałabym zapytać jakąś żywą osobę o to jak się z tym obejść (i tak zazwyczaj robię za granicą) niż zakładać wątek na forum w internecie, ale jak ktoś się wstydzi, że go wyśmieją (tak jak Wy teraz), to się nie dziwię, że woli być anonimowy. Trochę zrozumienia, przecież można komuś pomóc. Nikt się z taką zdolnością nie urodził, Wy też. Fajnie, że rodzice Was tego nauczyli, ale może kogoś innego nie nauczyli. Fakt, może dziwić, że ktoś się dostał na studia, a nie ogarnia rozkładu, ale jest wiele zdolnych ludzi, którzy mają głowę do nauki, a nie mają do zwykłych czynności. Mam wujka, który jest profesorem matematyki i nie ma prawa jazdy, bo nie ogarnia kierowania i zmieniania biegów w tym samym czasie...

aer · 2014-09-16, 08:42

Fejsik mojej grupy ze studiów:

A: Siemano, kiedy jest drugi termin z cywila?
B: X wypisała wszystkie drugie terminy trzy posty niżej.
A: Wiem, ale nie chce mi się szukać - to kiedy?

Tacy mądrzy prawnicy

siarka40 · 2014-09-16, 08:48

Cytat:

Napisane przez Veredise

Fajnie, że rodzice Was tego nauczyli, ale może kogoś innego nie nauczyli.

Yyy, nie nauczyli mnie. Po prostu przyjechałam ze wsi na studia do Poznania i sama się naumiałam. I nie, nie mam umysłu Einsteina.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Cytat:

Napisane przez aer

Fejsik mojej grupy ze studiów:

A: Siemano, kiedy jest drugi termin z cywila?
B: X wypisała wszystkie drugie terminy trzy posty niżej.
A: Wiem, ale nie chce mi się szukać - to kiedy?

Tacy mądrzy prawnicy

Leniwi po prostu

.

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2014-09-16, 08:49

Cytat:

Napisane przez Veredise

Takie jesteście cwane z tym rozkładem jazdy, a nie zdarzyło Wam się kiedyś mieć z tym problem za granicą? Ja całe życie mieszkam w dużym mieście i od małego jeżdżę tramwajami, więc mnie trochę zdziwiło, że ktoś może mieć problem z czytaniem rozkładu. Ale z drugiej strony pamiętam z wycieczek do innych państw, że to nie jest takie proste, bo są różne systemy i można się pogubić - np. piszą minuty tylko raz, bo co godzinę jeździ o tych samych minutach albo są trzy kolumny, ale nie są opisane "dni powszednie", "soboty", "niedziele", bo "każdy to wie". Nie wspomnę o jakichś tajemnych znaczkach, które oznaczają, że autobus w jedną stronę jedzie tak, ale z powrotem to już po innego trasie, albo odjeżdża z innego przystanku (np. nie dojeżdża do końca trasy). Może to być naprawdę niezrozumiałe ot tak.

Co prawda wolałabym zapytać jakąś żywą osobę o to jak się z tym obejść (i tak zazwyczaj robię za granicą) niż zakładać wątek na forum w internecie, ale jak ktoś się wstydzi, że go wyśmieją (tak jak Wy teraz), to się nie dziwię, że woli być anonimowy. Trochę zrozumienia, przecież można komuś pomóc. Nikt się z taką zdolnością nie urodził, Wy też. Fajnie, że rodzice Was tego nauczyli, ale może kogoś innego nie nauczyli. Fakt, może dziwić, że ktoś się dostał na studia, a nie ogarnia rozkładu, ale jest wiele zdolnych ludzi, którzy mają głowę do nauki, a nie mają do zwykłych czynności. Mam wujka, który jest profesorem matematyki i nie ma prawa jazdy, bo nie ogarnia kierowania i zmieniania biegów w tym samym czasie...

A ty widziałaś jaki rozkład tak wielki problem sprawił? Proszę
http://www.e-podroznik.pl/14,200627,...ersytecki.html
Wszystko tak czytelne, że nie wiem jak można mieć z tym problem.

I byłam zagranicą, jakoś nie tylko ogarnęłam rozkład jazdy autobusów (chociaż nadal nie wiem po co był ten rozkład skoro i tak autobusy jeździły jak chciały) ale również nowojorskie metro i to bez pytania się wizażu

Veredise · 2014-09-16, 08:54

Cytat:

Napisane przez aer

Fejsik mojej grupy ze studiów:

A: Siemano, kiedy jest drugi termin z cywila?
B: X wypisała wszystkie drugie terminy trzy posty niżej.
A: Wiem, ale nie chce mi się szukać - to kiedy?

Tacy mądrzy prawnicy

Mądrość i lenistwo się nie wykluczają

Cytat:

Napisane przez siarka40

Yyy, nie nauczyli mnie. Po prostu przyjechałam ze wsi na studia do Poznania i sama się naumiałam. I nie, nie mam umysłu Einsteina.

Mnie nauczyli, bo miałam 6 albo 7 lat. Ty się naumiałaś sama, a ktoś inny woli się dopytać. Mnie to nie dziwi.

Po prostu uważam, że więcej zrozumienia dla kogoś, kto może mieć problem z czymś, co wydaje nam się oczywiste (nie tylko w tej sytuacji, ale w każdej) naprawdę ułatwiłoby wszystkim życie. Jak ja mam problem, to wolałabym, żeby mi ktoś pomógł, a nie przewracał oczami i wzdychał "jak można być takim łosiem...".

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;48155158]A ty widziałaś jaki rozkład tak wielki problem sprawił? Proszę
http://www.e-podroznik.pl/14,200627,...ersytecki.html
Wszystko tak czytelne, że nie wiem jak można mieć z tym problem.

I byłam zagranicą, jakoś nie tylko ogarnęłam rozkład jazdy autobusów (chociaż nadal nie wiem po co był ten rozkład skoro i tak autobusy jeździły jak chciały) ale również nowojorskie metro i to bez pytania się wizażu

[/QUOTE]

Tak, widziałam. I widziałam też, że największy problem autorka wątku miała z tym na jaką linią jechać, co z tego rozkładu nie wynika, tylko trzeba na planie sprawdzić. Też mam czasem problem w moim mieście, żeby znaleźć połączenie, bo nazwy przystanków nie są zawsze takie jak nazwy ulic, więc trzeba sprawdzać najpierw na mapie - co tam jeździ, a potem jak się przystanek nazywa na stronie MPK. Niby oczywiste, ale nie wiem czy to takie całkiem intuicyjne jest, jak ktoś ma z tym pierwszy raz do czynienia.
Akurat co do metra, nawet w dużych miastach jak Londyn, Paryż czy San Francisco, to nigdy nie miałam z tym problemu i uważam, że jest dużo łatwiejsze do ogarnięcia niż autobusy

Właściwie ciężko się pogubić jeśli tylko się wsiądzie w dobrą stronę.

**201604130936** · 2014-09-16, 09:08

Dziwią mnie wizazowe matki teresy. Zawsze dobre i broniące nawet najbardziej absurdalnych przypadkow ludzkiej GLUPOTY. I glaszcza po tej gloeie i pocieszaja, ze przeciez nikt nie jest idealny i jesli temat tyczy konkretnego rozkladu, wyciagaja rozklady zza granicy zeby pokazac, ze to jednak nie jest glupota i nieogarniecie zyciowe tylko kazdemu moze sie zdarzyc i nie kazdy bylby wtedy taki cwany. Coz. Moze rodzice nie nauczyli mnie wszystkich rozkladow świata, ale nauczyli mnie myslec.

I matki teresy nie występują tylko w tamtym temacie, przewaznie daja upust swoim checia udowodnienia jakimi są superempatycznymi ludzmi na intymnym.

**201607111004** · 2014-09-16, 09:27

Harleyko, słońce ty moje! Nie boisz się punktów?

Ja się co nieco zgadzam z matką teresą ale w kwestii naprawdę dziwnych rozkładów. Ten był łatwy, i co za problem poszukać na mapie, w sieci i gdzie indziej nazw przystanków i przypisanym im numerkom pojazdów? To naprawdę da się samemu sprawdzić bez zakładania wątku.

Ale ja się już nie wypowiadam bo stara jestem a rozkład pociągów na dworcu to dla mnie hieroglify. Gdy już myślę, że zrozumiałam, pojawia się znowu wątpliwość.

rozowo · 2014-09-16, 09:38

Cytat:

Napisane przez harleyka

Dziwią mnie wizazowe matki teresy. Zawsze dobre i broniące nawet najbardziej absurdalnych przypadkow ludzkiej GLUPOTY. I glaszcza po tej gloeie i pocieszaja, ze przeciez nikt nie jest idealny i jesli temat tyczy konkretnego rozkladu, wyciagaja rozklady zza granicy zeby pokazac, ze to jednak nie jest glupota i nieogarniecie zyciowe tylko kazdemu moze sie zdarzyc i nie kazdy bylby wtedy taki cwany. Coz. Moze rodzice nie nauczyli mnie wszystkich rozkladow świata, ale nauczyli mnie myslec.

I matki teresy nie występują tylko w tamtym temacie, przewaznie daja upust swoim checia udowodnienia jakimi są superempatycznymi ludzmi na intymnym.

Pogrubiony fragment jest najlepszym podsumowaniem: nie musisz posiąść całej wiedzy świata, ale przy odrobinie myślenia i inteligencji dasz sobie jakoś radę. No ale po co myśleć w dobie google

smaczku sprawie dodaje fakt, że to studentka, ekhm.

**201604191001** · 2014-09-16, 09:46

Cytat:

Napisane przez Veredise

Mam wujka, który jest profesorem matematyki i nie ma prawa jazdy, bo nie ogarnia kierowania i zmieniania biegów w tym samym czasie...

To niech ogarnie samochod z automatyczna skrzynia biegow, bedzie mogl sie zajmowac tylko kierowaniem

**201604130936** · 2014-09-16, 09:57

Cytat:

Napisane przez SweetHusky

Harleyko, słońce ty moje! Nie boisz się punktów?

Ja się co nieco zgadzam z matką teresą ale w kwestii naprawdę dziwnych rozkładów. Ten był łatwy, i co za problem poszukać na mapie, w sieci i gdzie indziej nazw przystanków i przypisanym im numerkom pojazdów? To naprawdę da się samemu sprawdzić bez zakładania wątku.

Ale ja się już nie wypowiadam bo stara jestem a rozkład pociągów na dworcu to dla mnie hieroglify. Gdy już myślę, że zrozumiałam, pojawia się znowu wątpliwość.

Oczywiście ze się da. Dlatego dziwi mnoe bronienie glupoty i nieogarniecia. Przecież nie mowie, HURRR ALES GLUPIA NIE KUMASZ ROZKLADU TOKIJSKIEGO METRA, tylko chodziło o najprostszy jaki sobie mozna rozklad wyobrazic. I to u nas. W Polszy. Co roku setki tysiecy maturzystow, czy po prostu wyprowadzajacych się ludzi zmienia miejsce zamieszkania. Czesto nikogo nie znaja. Czesto z malych miejscowosco do duzych miast. Nie każdy siedzi na wizazu. Olaboga jak oni se radzo

ville · 2014-09-16, 09:58

A ja pierwszy dzień na poprzednich studiach: wysiadłam z autobusu, załatwiłam, co miałam załatwić, wracam na ten sam przystanek, wsiadam do tej samej linii... Nie pomyślałam, że trzeba iść na przystanek jadący w przeciwną stronę. Pierwszy raz jechałam komunikacją miejską i taka wtopa.
Nie pomyślałam, że to nie jedzie pętlą, patrzyłam na rozkład, widziałam nazwę przystanku docelowego, nie przyszło mi przez myśl, żeby zastanowić się nad sensem rozkładu.

Tak, miałam mocne zaćmienie umysłowe, ale na ogół jestem rozgarniętą osobą, zwalam winę na stres - pierwszy dzień studiów i w nowym miejscu. Zrozumiałam swoją pomyłkę, stuknęłam się w łeb i odtąd jeździłam prawidłowo

**8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8** · 2014-09-16, 10:03

Też uważam, że nie ma co ciągle głaskać ludzi po główkach. Ja jadąc do Poznania po raz pierwszy (wcześniej nie jeździłam komunikacją miejską) ogarnęłam wszystkie rozkłady, posprawdzałam gdzie i jak dojadę, poznałam alternatywne trasy, nawet mapę przeglądałam na tyle długo żeby wiedzieć gdzie znajduje się jaka dzielnica. A potem spacerowałam, jeździłam... Strony jakdojade.pl jeszcze wtedy nie było i jakoś dałam sobie radę. Podobnie jak wszyscy moi znajomi. A teraz dzieciaki, które od 4 r.ż mają styczność z komputerem nie potrafią znaleźć na googlach informacji o bardzo dobrej dostępności. Jak oni dadzą sobie radę z nauką, jak się okaże że do kolokwium potrzebują materiału z 5 różnych książek/skryptów, a danego zagadnienia google nie ogarniają?

**af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc** · 2014-09-16, 10:10

Cytat:

Napisane przez Veredise

Takie jesteście cwane z tym rozkładem jazdy, a nie zdarzyło Wam się kiedyś mieć z tym problem za granicą?

yyy

nie, nie zdarzyło

aer · 2014-09-16, 10:15

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;48156337]Też uważam, że nie ma co ciągle głaskać ludzi po główkach. Ja jadąc do Poznania po raz pierwszy (wcześniej nie jeździłam komunikacją miejską) ogarnęłam wszystkie rozkłady, posprawdzałam gdzie i jak dojadę, poznałam alternatywne trasy, nawet mapę przeglądałam na tyle długo żeby wiedzieć gdzie znajduje się jaka dzielnica. A potem spacerowałam, jeździłam... Strony jakdojade.pl jeszcze wtedy nie było i jakoś dałam sobie radę. Podobnie jak wszyscy moi znajomi. A teraz dzieciaki, które od 4 r.ż mają styczność z komputerem nie potrafią znaleźć na googlach informacji o bardzo dobrej dostępności. Jak oni dadzą sobie radę z nauką, jak się okaże że do kolokwium potrzebują materiału z 5 różnych książek/skryptów, a danego zagadnienia google nie ogarniają? [/QUOTE]

Jak to jak Taco?
"Kto ma jakieś fajne ściągi i chciałby się ze mną podzielić? :3"

BTW, jak parę lat przenosiłam się do Warszawy też musiałam poradzić sobie z ogarnięciem rozkładu jazdy. Nikt tego za mnie nie zrobił. Posiedziałam godzinę czy dwie nad stroną ztm i mapkami i jakoś dałam radę obcykać trasy, które mnie interesują.

I zgadzam się - tysiące ludzi migrują i jakoś sobie radzą, a nie płaczą, że nie potrafią.

otako · 2014-09-16, 10:55

Cytat:

Napisane przez rozowo

Pogrubiony fragment jest najlepszym podsumowaniem: nie musisz posiąść całej wiedzy świata, ale przy odrobinie myślenia i inteligencji dasz sobie jakoś radę. No ale po co myśleć w dobie google

smaczku sprawie dodaje fakt, że to studentka, ekhm.

No ale taki jest właśnie paradoks, że w dobie google nie potrafią nic znaleźć przy pomocy google.

A może właściwie to potrafią, ale są nauczeni, że wszystko na tacy i po co się męczyć

Nie wiem, dziwię się.

Wizazanka5000 · 2014-09-16, 12:00

A mnie dziwi to: http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news...ign=FacebookHN

Boze plakac mi sie chce jak na to patrze, ucieklabym z domu jakby mi nie mial kto pomoc, nigdy w zyciu bym sobie z takim potworem nie poradzila, Boze az zesztywnialam z przerazenia

**201607111004** · 2014-09-16, 12:35

Cytat:

Napisane przez otako

A może właściwie to potrafią, ale są nauczeni, że wszystko na tacy i po co się męczyć

Nie wiem, dziwię się.

Coś w tym jest. Ja się łapię na tym, że najpierw pytam wizażanek nim wpiszę hasło do google. Głupio się z tym czuję, no ale wizażanki wiedzą wszystko

vyenna · 2014-09-16, 13:04

Cytat:

Napisane przez Wizazanka5000

A mnie dziwi to: http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news...ign=FacebookHN

Boze plakac mi sie chce jak na to patrze, ucieklabym z domu jakby mi nie mial kto pomoc, nigdy w zyciu bym sobie z takim potworem nie poradzila, Boze az zesztywnialam z przerazenia

:O Nie jadę do Francji.

Jeszcze ten komentarz jakiejś babki pod artykułem, że mąż chciał zabić to pająk go zaczął gonić z podwiniętymi przednimi nogami (łapami?

odnóżami?). Brrrrrrrrrr.

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2014-09-16, 13:38

Cytat:

Napisane przez vyenna

:O Nie jadę do Francji.

Jeszcze ten komentarz jakiejś babki pod artykułem, że mąż chciał zabić to pająk go zaczął gonić z podwiniętymi przednimi nogami (łapami?

odnóżami?). Brrrrrrrrrr.

Jedyna właściwe postępowanie

Wizazanka5000 · 2014-09-16, 13:48

Cytat:

Napisane przez vyenna

:O Nie jadę do Francji.

Jeszcze ten komentarz jakiejś babki pod artykułem, że mąż chciał zabić to pająk go zaczął gonić z podwiniętymi przednimi nogami (łapami?

odnóżami?). Brrrrrrrrrr.

Jezuu nie widzialam tego komemtarza. A glupia straz porazka aleluje, zeby do nich nie dzwonic bo kazdy moze sam tego pajaka sie pozbyc

cholernarejestracja · 2014-09-16, 14:08

Cytat:

Napisane przez Wizazanka5000

Jezuu nie widzialam tego komemtarza. A glupia straz porazka aleluje, zeby do nich nie dzwonic bo kazdy moze sam tego pajaka sie pozbyc

No faktycznie, głupia straż, niech wysyłają po trzy wozy strażackie do każdego pająka, bo ktoś nie umie obsłużyć kapcia/zawołać kogoś, kto nie ma fobii.

Wizazanka5000 · 2014-09-16, 14:19

Cytat:

Napisane przez cholernarejestracja

No faktycznie, głupia straż, niech wysyłają po trzy wozy strażackie do każdego pająka, bo ktoś nie umie obsłużyć kapcia/zawołać kogoś, kto nie ma fobii.

Wystarczy jeden woz

i mysle, ze nie musi to byc typowy woz strazacki, wystarczy taki maly samochod, w ktorym przyjedzie jeden strazak. No i gratuluje odwagi jesli na pajaka wielkosci talerza poszlabys z kapciem.

**201607111004** · 2014-09-16, 14:28

Jak mnie wkurza, że babka z orange codziennie do mnie wydzwania! Już jej nawet sms wysłałam by mi dupy nie zawracała (użyłam grzeczniejszych sformułowań) i nie posluchała. Da się to ustrojstwo zablokować?

Mam pomysł, teraz ja zacznę jej puszczać sygnały. Codziennie. O dziwnych porach

Czy to jednak gimbaza mentalna taki sposób?

cholernarejestracja · 2014-09-16, 14:37

Cytat:

Napisane przez Wizazanka5000

Wystarczy jeden woz

i mysle, ze nie musi to byc typowy woz strazacki, wystarczy taki maly samochod, w ktorym przyjedzie jeden strazak. No i gratuluje odwagi jesli na pajaka wielkosci talerza poszlabys z kapciem.

Raczej z wiadrem, bo ja akurat pająków nie zabijam, tylko wynoszę na zewnątrz. Nie boję się pająków, ani dużych, ani małych, więc nie mam z tym problemu. I wciąż uważam, że wołanie do takiego pająka jakiejkolwiek służby publicznej to przegięcie i marnowanie zasobów, które mogą być potrzebne gdzie indziej.

SweetHusky, przecież ona nie dzwoni ze swojego telefonu

mają system komputerowy, który dzwoni za nich, nie wiesz nawet, czy do tej samej kobiety się "dodzwonisz", a i tak im system na komputerze będzie to wyświetlać, przecież nie ma tej komórki w kieszeni/na stole

2014-09-16, 07:45	#811
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 6 559	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Dopiero teraz weszłam na wątek o rozkładzie autobusów. Rany boskie to chodzi o Białystok no tak trudno ogarnąć, ze po lewej są godziny a po prawej minuty. Jezu, nawet moja 6 letnia bratanica potrafi ogarnąć białostocki rozkład a mieszka w innym mieście. Plac uniwersytecki, mam nadzieje, ze nie wydział historii bo jedna prowadząca już dwa lata temu skarżyła się jak nieogarnięci są nowi studenci. Przy tym by się totalnie załamała.

2014-09-16, 08:00	#813
aer O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia Wiadomości: 10 173	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Jestem ciekawa jak ludzie sobie radzili z rozkładami jazdy i terminami zjazdów na studiach jak nie było jeszcze internetów. Chyba musieli być super mądrzy

2014-09-16, 08:03	#814
ciri15 Ekspert od Dupy Strony Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 20 778	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Może metodą prób i błędów? __________________ Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

2014-09-16, 08:41	#817
Veredise Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 3 493	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Takie jesteście cwane z tym rozkładem jazdy, a nie zdarzyło Wam się kiedyś mieć z tym problem za granicą? Ja całe życie mieszkam w dużym mieście i od małego jeżdżę tramwajami, więc mnie trochę zdziwiło, że ktoś może mieć problem z czytaniem rozkładu. Ale z drugiej strony pamiętam z wycieczek do innych państw, że to nie jest takie proste, bo są różne systemy i można się pogubić - np. piszą minuty tylko raz, bo co godzinę jeździ o tych samych minutach albo są trzy kolumny, ale nie są opisane "dni powszednie", "soboty", "niedziele", bo "każdy to wie". Nie wspomnę o jakichś tajemnych znaczkach, które oznaczają, że autobus w jedną stronę jedzie tak, ale z powrotem to już po innego trasie, albo odjeżdża z innego przystanku (np. nie dojeżdża do końca trasy). Może to być naprawdę niezrozumiałe ot tak. Co prawda wolałabym zapytać jakąś żywą osobę o to jak się z tym obejść (i tak zazwyczaj robię za granicą) niż zakładać wątek na forum w internecie, ale jak ktoś się wstydzi, że go wyśmieją (tak jak Wy teraz), to się nie dziwię, że woli być anonimowy. Trochę zrozumienia, przecież można komuś pomóc. Nikt się z taką zdolnością nie urodził, Wy też. Fajnie, że rodzice Was tego nauczyli, ale może kogoś innego nie nauczyli. Fakt, może dziwić, że ktoś się dostał na studia, a nie ogarnia rozkładu, ale jest wiele zdolnych ludzi, którzy mają głowę do nauki, a nie mają do zwykłych czynności. Mam wujka, który jest profesorem matematyki i nie ma prawa jazdy, bo nie ogarnia kierowania i zmieniania biegów w tym samym czasie... __________________ - Ah elle aime bien ça les stratagemes! - Oui... - En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard. Edytowane przez Veredise Czas edycji: 2014-09-16 o 08:42

2014-09-16, 08:42	#818
aer O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia Wiadomości: 10 173	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Fejsik mojej grupy ze studiów: A: Siemano, kiedy jest drugi termin z cywila? B: X wypisała wszystkie drugie terminy trzy posty niżej. A: Wiem, ale nie chce mi się szukać - to kiedy? Tacy mądrzy prawnicy

2014-09-16, 09:08	#822
201604130936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 16 501	Dziwią mnie wizazowe matki teresy. Zawsze dobre i broniące nawet najbardziej absurdalnych przypadkow ludzkiej GLUPOTY. I glaszcza po tej gloeie i pocieszaja, ze przeciez nikt nie jest idealny i jesli temat tyczy konkretnego rozkladu, wyciagaja rozklady zza granicy zeby pokazac, ze to jednak nie jest glupota i nieogarniecie zyciowe tylko kazdemu moze sie zdarzyc i nie kazdy bylby wtedy taki cwany. Coz. Moze rodzice nie nauczyli mnie wszystkich rozkladow świata, ale nauczyli mnie myslec. I matki teresy nie występują tylko w tamtym temacie, przewaznie daja upust swoim checia udowodnienia jakimi są superempatycznymi ludzmi na intymnym. Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2014-09-16 o 09:17

2014-09-16, 09:27	#823
201607111004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 4 923	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Harleyko, słońce ty moje! Nie boisz się punktów? Ja się co nieco zgadzam z matką teresą ale w kwestii naprawdę dziwnych rozkładów. Ten był łatwy, i co za problem poszukać na mapie, w sieci i gdzie indziej nazw przystanków i przypisanym im numerkom pojazdów? To naprawdę da się samemu sprawdzić bez zakładania wątku. Ale ja się już nie wypowiadam bo stara jestem a rozkład pociągów na dworcu to dla mnie hieroglify. Gdy już myślę, że zrozumiałam, pojawia się znowu wątpliwość.

2014-09-16, 09:58	#827
ville Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 9 451	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 A ja pierwszy dzień na poprzednich studiach: wysiadłam z autobusu, załatwiłam, co miałam załatwić, wracam na ten sam przystanek, wsiadam do tej samej linii... Nie pomyślałam, że trzeba iść na przystanek jadący w przeciwną stronę. Pierwszy raz jechałam komunikacją miejską i taka wtopa. Nie pomyślałam, że to nie jedzie pętlą, patrzyłam na rozkład, widziałam nazwę przystanku docelowego, nie przyszło mi przez myśl, żeby zastanowić się nad sensem rozkładu. Tak, miałam mocne zaćmienie umysłowe, ale na ogół jestem rozgarniętą osobą, zwalam winę na stres - pierwszy dzień studiów i w nowym miejscu. Zrozumiałam swoją pomyłkę, stuknęłam się w łeb i odtąd jeździłam prawidłowo Edytowane przez ville Czas edycji: 2014-09-16 o 10:09

2014-09-16, 10:03	#828
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 979	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Też uważam, że nie ma co ciągle głaskać ludzi po główkach. Ja jadąc do Poznania po raz pierwszy (wcześniej nie jeździłam komunikacją miejską) ogarnęłam wszystkie rozkłady, posprawdzałam gdzie i jak dojadę, poznałam alternatywne trasy, nawet mapę przeglądałam na tyle długo żeby wiedzieć gdzie znajduje się jaka dzielnica. A potem spacerowałam, jeździłam... Strony jakdojade.pl jeszcze wtedy nie było i jakoś dałam sobie radę. Podobnie jak wszyscy moi znajomi. A teraz dzieciaki, które od 4 r.ż mają styczność z komputerem nie potrafią znaleźć na googlach informacji o bardzo dobrej dostępności. Jak oni dadzą sobie radę z nauką, jak się okaże że do kolokwium potrzebują materiału z 5 różnych książek/skryptów, a danego zagadnienia google nie ogarniają?

2014-09-16, 10:15	#830
aer O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia Wiadomości: 10 173	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 [1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;48156337]Też uważam, że nie ma co ciągle głaskać ludzi po główkach. Ja jadąc do Poznania po raz pierwszy (wcześniej nie jeździłam komunikacją miejską) ogarnęłam wszystkie rozkłady, posprawdzałam gdzie i jak dojadę, poznałam alternatywne trasy, nawet mapę przeglądałam na tyle długo żeby wiedzieć gdzie znajduje się jaka dzielnica. A potem spacerowałam, jeździłam... Strony jakdojade.pl jeszcze wtedy nie było i jakoś dałam sobie radę. Podobnie jak wszyscy moi znajomi. A teraz dzieciaki, które od 4 r.ż mają styczność z komputerem nie potrafią znaleźć na googlach informacji o bardzo dobrej dostępności. Jak oni dadzą sobie radę z nauką, jak się okaże że do kolokwium potrzebują materiału z 5 różnych książek/skryptów, a danego zagadnienia google nie ogarniają? [/QUOTE] Jak to jak Taco? "Kto ma jakieś fajne ściągi i chciałby się ze mną podzielić? :3" BTW, jak parę lat przenosiłam się do Warszawy też musiałam poradzić sobie z ogarnięciem rozkładu jazdy. Nikt tego za mnie nie zrobił. Posiedziałam godzinę czy dwie nad stroną ztm i mapkami i jakoś dałam radę obcykać trasy, które mnie interesują. I zgadzam się - tysiące ludzi migrują i jakoś sobie radzą, a nie płaczą, że nie potrafią.

2014-09-16, 12:00	#832
Wizazanka5000 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 6 246	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 A mnie dziwi to: http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news...ign=FacebookHN Boze plakac mi sie chce jak na to patrze, ucieklabym z domu jakby mi nie mial kto pomoc, nigdy w zyciu bym sobie z takim potworem nie poradzila, Boze az zesztywnialam z przerazenia

2014-09-16, 14:28	#839
201607111004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 4 923	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.20 Jak mnie wkurza, że babka z orange codziennie do mnie wydzwania! Już jej nawet sms wysłałam by mi dupy nie zawracała (użyłam grzeczniejszych sformułowań) i nie posluchała. Da się to ustrojstwo zablokować? Mam pomysł, teraz ja zacznę jej puszczać sygnały. Codziennie. O dziwnych porach Czy to jednak gimbaza mentalna taki sposób?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)