Panny Młode 2015 część 28 <3

[chowanna]

gr8ania bardzo ładne zdjęcia ślicznie wyglądacie

[aga99792]

Napisane przez viva91

To znaczy spodziewałam się, że do góry brzuchem się nie leży
Ale myślę, że jednak jest przyjemniej niż na kasie w markecie czy w pracy w klubie na nocną zmianę

no na pewno inna klientela i spokojniej jest
to fakt jest przyjemniej . tzn ja też byłam w poniedziałek a w poniedziałki u nich to zawsze robi się porządki. to była masakra. a później juz nie byłam bo mnie nie chcieli

[kreciorek85]

I oczywiście fotki jak na tel jestem

Wiadomość wysłana z aplikacji mobilnej Wizaż

[migotka1010]

No męczące... Wstałam o 6.30 bo fryzjera miałam o7.30, więc ponad dobę byłam na nogach... A PM faktycznie kiepsko się zachował...

[gr8ania]

Napisane przez kreciorek85

I oczywiście fotki jak na tel jestem

Wiadomość wysłana z aplikacji mobilnej Wizaż

zaznacz mój post jakbyś chciała cytować, w prawym górnym rogu masz takie trzy kropki, wybierasz to i tam jest opcja otwórz w przeglądarce

[zonamojegomeza]

Napisane przez gr8ania

no dobra wrzucam jeszcze na chwilę, ale jeszcze dziś usuwam

Jakie radosne

[migotka1010]

Ogólnie byłam na makijażu u kosmetyczki i jeśli się nie popsuje to będę się u niej malować do ślubu. Makijaż piękny mi zrobiła, taki jaki chciałam, naturalny ale wyrazisty, ciekawa jestem jak wyjdzie na zdjęciach Ale bylam w szoku, że w takiej małej mieścinie jak moja mieścina używają kosmetyków MACa :O Makijaż trwały, tylko cienie mi się zrolowały, no ale to specyfika moich powiek...

[kreciorek85]

Napisane przez gr8ania

zaznacz mój post jakbyś chciała cytować, w prawym górnym rogu masz takie trzy kropki, wybierasz to i tam jest opcja otwórz w przeglądarce

Hehe i ta funkcja właśnie u mnie nie działa, bo cały czas mnie przerzuca do aplikacji

Wiadomość wysłana z aplikacji mobilnej Wizaż

[dotuniek]

Napisane przez gr8ania

no dobra wrzucam jeszcze na chwilę, ale jeszcze dziś usuwam

śliczne

[Kelpie]

Napisane przez seductivee

Ja też się wzruszam podobnie jak na ps. i love you


Kupiłam ostatnio koleżance na urodziny najnowszą książkę Sparksa... Sama nie czytałam ani jednej części, tylko filmy. Już miesiąc książka czeka na wręczenie koleżance, ale jakoś nie może dojść do spotkania Dziś przyszło mi do głowy, aby ją po prostu przeczytać, choć nie mam w zwyczaju używania prezentów, przeznaczonych dla kogoś. Ale prawdopodobnie świetna książka... jestem w kropce

Przeczytaj da radę tak że nie będzie widac (tak czytam książki z pracy)

Napisane przez zonamojegomeza

Mojemu się w niedzielny poranek zebrało na rozmowy o dzieciach. Jak to będzie z brzuszkiem rozmawiał itd. Coraz częściej tak ma.

Mój też ma fazę na dzieci.

Napisane przez zmotywowanaja

ja tez się boje porodu, baaardzo, nie wiem jak to przeżyję w przyszłości

Ojj ja też. Przeraża mnie to. Ale tyle kobiet już urodziło wiec daje się to zrobić :P

[ania1389vp]

Napisane przez gr8ania

no dobra wrzucam jeszcze na chwilę, ale jeszcze dziś usuwam

piekna z Was para szczęście od Was bije!

[seductivee]

Napisane przez Kelpie

Przeczytaj da radę tak że nie będzie widac (tak czytam książki z pracy)

Mój też ma fazę na dzieci.


Ojj ja też. Przeraża mnie to. Ale tyle kobiet już urodziło wiec daje się to zrobić :P

chyba się serio skuszę i przeczytam

[misiaa91]

Napisane przez gr8ania

no dobra wrzucam jeszcze na chwilę, ale jeszcze dziś usuwam

Dziękuję. Piękne zdjęcia!


Sedu, skąd takie podejrzenia? Bądź dobrej myśli!

[Anabele23]

Napisane przez aga99792

nie właśnie grochu nie chcemy xD
mamy w planach przeznaczyć niewielka część tak po trochu
najwięcej na paprykę słodką papryczki chili i cebulę i czosnek
u mnie też tzn u rodziców zawsze dużo dużo. no ale co mam zrobić.

o papryczki chili ja mało w tym roku mam
a w tamtym to takie pyszne marynowane zrobiłam

Napisane przez gr8ania

no dobra wrzucam jeszcze na chwilę, ale jeszcze dziś usuwam

super sa najlepsze czarno- białe magiczne

[gr8ania]

ale jestem wściekła... zamówiłam wczoraj drucik do winietek, specjalnie wzięłam dostawę pocztą żeby nie czekać na kuriera i taniej o 10 pln :P wszystko fajnie, wieczorem dostałam maila, że wysłano paczkę kurierem...
spoko, luz będzie szybciej... i dopiero wtedy zobaczyłam, którym kurierem... moim ukochanym z podobno szczęśliwą liczbą w nazwie. także paczka została doręczona dziś... tylko, że na pewno nie do mnie i nie wiem do kogo...
i biedna pani/pan na infolinii znów dostaną taki opi***** ode mnie, że im w pięty pójdzie... co z tego, że za niewinność, co z tego, że to nic nie pomoże... ja się trochę wyżyję...

[Anabele23]

ciekawe jak tam moja lawenda

[viva91]

A ja dopiero dziś zabieram się za obiecaną depilację, ale no tak wyszło...
Wosk się grzeje

[ania9o]

Jestem wreszcie
Tesknilyscie?
Gr8ania świetne fotki! Piękna z Was para

Dzisiaj prawie poklocilam się z Tż, na szczęście w porę odpuscilam i przestałam się odzywać, tylko mówiłam "kawę Ci zrobilam", "obiad gotowy" i w końcu posiedzial sobie w samochodzie, wymienił mi radio, coś porobil, nerwy mu przeszły i zaczął normalnie rozmawiać to i ja tez.
Wiem, że ma męcząca prace ale nie może na mnie się wyzywac bo ktoś go tam wkurzyl.
Dobra ta dzisiejsza moja taktyka, chyba wprowadze w życie. Będę się zdawkowo odzywać, tyle co musze a jak mu przejdą nerwy to sam zacznie normalnie rozmawiać :p

Co się działo jak mnie nie było od godziny 10?

[lipstick89]

Napisane przez migotka1010

A więc moja relacja:
Ślub był ok. 100 km od miejsca urodzenia Pana Młodego, więc był autokar do Kościoła i z wesela. Nie byliśmy przy wychodzeniu PM no bo wiadomo autokar podjechał pod Kościół. Ślub i wesele w Częstochowie. PM jechali do ślubu starą białą Warszawą. Ślicznie to wyglądało.

Ubiór
Pani Młoda – śliczna sukienka, chyba rybka (nie znam się jeszcze bo nic nie mierzyłam :P ) plecy miała odkryte, tak w kształcie serduszka, kółeczka, coś w ten deseń. Suknia skromna koronkowa z czarną szarfą w pasie z trenem, włosy upięte z żywym kwiatem. Makijaż trochę za wyrazisty jak dla mnie, ale PM wyglądała bajecznie. Na przykładzie tej PM przekonałam się do trenu, chyba też chcę mieć

Kościół:
Według mnie msza, kazanie na odwal się… Ksiądz nawet nie umiał przeczytać kazania… Ale przysięga piękna, śmiało i wyraźnie wyznali sobie miłość. Trochę wyjście z Kościoła było nie dograne bo: mało kto miał konfetti, ryż czy pieniążki z osób które wyszły przed PM, dopiero za parą młodą ludzie wychodzili i rzucali ryżem i płatkami róż…. Nie do końca to fajnie wyszło ale za to ojciec Pani Młodej sypał cały czas miedziakami, co wyzbierali groszówki to na nowo ich obsypywał Życzenia były na sali weselnej.

Wesele:
Pierwszy taniec – Młodzi mieli układ, powiem Wam, że wyszło im to tak super, aż mój Tż mówił, że my też coś takiego będziemy mieć. Nie spodziewałam się po nim, bo mój Tż to nie lubi nic na silę, co sztucznie wygląda. Układ mieli fajny, taki lekki i wydawał się być taki mega naturalny, tańczyli to Łitnej Hjuston.
Stoliki były okrągłe i PM stół prostokątny. Ogólnie fajnie, bo każdy się słyszał i było wesoło. Goście byli podzieleni na rodzinę Pani i Pana Młodego. My siedzieliśmy przy stoliku dla młodzieży i przy naszym stoliku byli znajomi Pani Młodej, których nie znaliśmy, ale szybciutko się zaklimatyzowaliśmy i było naprawdę uroczyście. Jedzonko smaczne jedyne do czego mam zastrzeżenia, że jak zjedliśmy mięso to kelnerzy nie donieśli drugiej patery z mięsami, a szkoda bo np. dla niektórych zostało tłuste żeberko, gdzie inni jedli szaszłyki. Na stołach niby sporo ale kiepska zimna płyta była, po kilka plasterków rolady, tochę owoców, mało mięsa… Wódka Premium

Zabawa: nie było zespołu, był DJ, powiem Wam, że byłam bardzo sceptycznie nastawiona, ale dawał radę. Tylko nie wiem czy Pan Młody powiedział, że będzie sporo starszych osób, bo muzyka była bardzo nie na czasie, same stare kawałki, takie wiecie wręcz ludowe, do których trzeba poruszać się wahadłowo Ogólnie fajnie, ale mógłby grać więcej szybszych kawałków takich, do których młodzi ludzie też by się pobawili, bo nie było nas aż tak mało. Dj sypał „śmiesznymi” kawałami, tak śmiesznymi, że spokojnie mógłby prowadzić Familiadę…

Oczepiny, tradycyjnie łapanie welonu i muchy oraz trzy zabawy. Dwie jeszcze fajne, śmieszne bo wymienianie się z partnerem marynarą, wielkimi gaciami, więc ok. Trzecia żałosna… i jak na złość z Tż zostaliśmy wyciągnięci do uczestniczenia w niej. Powiem Wam, że miałam ochotę usiąść i bo nie chciałam brać udziału ale myślę sobie nie będę robiła afery. Zabawa polegała na tym, że faceci mieli puste flaszki między nogami, a kobiety piły ze szklanki wodę i musiały ustali wlewać do tej butelki co znajdowała się między nogami ich partnera. Jak dla mnie żenada… Scena rodem z filmu „WESELE”. Ale ja się wycwaniłam i jeszcze wódkę wygrałam Dj powiedział, że wygrywa ten, kto pierwszy opróżni szklankę wody a drugie miejsce to ten kto będzie miał najwięcej w wody w butelce. Co Migot zrobił ? Nabrał wody w usta i wypluł połowę do butelki, połowę wypił i drugi raz tak samo Tym oto sposobem przebiegłam się dwa razy, a pozostałe dziewczyny z 7 i na dodatek wygrałam flachę zajmując 1 miejsce W zasadzie to nie zmienia faktu, że zabawa mało smaczna :/

Generalnie wesele bardzo fajne i udane, Państwo Młodzi mają już synka 2 letniego i widać, że się kochają, ale niestety Pani Młoda pod koniec wesela płakała. Nie wiem czemu, nie śmiałam pytać co się stało, ale wydaje mi się, że się wkurzyła bo Pan Młody od ok. 3 pił z gośćmi zostawiając Panią Młodą i opił się… Chyba Pani Młodej zrobiło się przykro… Aż ją teściowa przytulała i pocieszała…PM również później ją pocieszał i przepraszał...

Autobus odjeżdżał o 5 więc też było to męczące, ja o 3 chciała już jechać do domu, no ale musiała czekać aż do 5 na wszystkich gości, w domu i w łóżku byłam o 8.30 w niedziele… Mega męczące…

Podsumowując: Wesele męczące, ale udane!

pan młody mój TŻ po takiej akcji w dniu ślubu miałby przechlapane...

Napisane przez gr8ania

no dobra wrzucam jeszcze na chwilę, ale jeszcze dziś usuwam

cudowne!

Napisane przez gr8ania

ale jestem wściekła... zamówiłam wczoraj drucik do winietek, specjalnie wzięłam dostawę pocztą żeby nie czekać na kuriera i taniej o 10 pln :P wszystko fajnie, wieczorem dostałam maila, że wysłano paczkę kurierem...
spoko, luz będzie szybciej... i dopiero wtedy zobaczyłam, którym kurierem... moim ukochanym z podobno szczęśliwą liczbą w nazwie. także paczka została doręczona dziś... tylko, że na pewno nie do mnie i nie wiem do kogo...
i biedna pani/pan na infolinii znów dostaną taki opi***** ode mnie, że im w pięty pójdzie... co z tego, że za niewinność, co z tego, że to nic nie pomoże... ja się trochę wyżyję...

dobra taktyka.
mnie też się czasem obrywa, gdy w pracy coś nie tak

[existence]

Napisane przez pati0090

a mnie nie powalił

tak ja wiem

Napisane przez seductivee

kurcze, kusisz...

a która to wgl ta nowa książka? jaki tytuł?

Napisane przez kreciorek85

Po długich i ciężkich przebojach od piątku się znalazła moja przesyłka na poczcie Jutro odbieram propsy To znak, że trzeba zacząć o sesji narzeczeńskiej pomyśleć..

Wiadomość wysłana z aplikacji mobilnej Wizaż

ooo dotarły?

[aga99792]

Napisane przez Anabele23

o papryczki chili ja mało w tym roku mam
a w tamtym to takie pyszne marynowane zrobiłam

u Tż dużo jest papryczek az się zdziwił
my robiliśmy sos chili taki jak ostry tao tai z samej papryki chili z wodą oc tem i cukrem.
a drugi to słodko-ostry z chili i słodką papryką idealny do lasagne. ale zapomniałam wziać dziś ze sobą kilka słoików.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

dobranoc Wam

[seductivee]

ex Najdłuższa podróż

Napisane przez misiaa91

Dziękuję. Piękne zdjęcia!


Sedu, skąd takie podejrzenia? Bądź dobrej myśli!

Hmm, zawsze przyjmuję tę 'najgorszą opcję'

[Edebedowa]

a teraz widać zdjęcia?

tort ombreeee



---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

tort ombre

suknia, którą się jaram jak pochodnia

[Anabele23]

szukam inspiracjii

[existence]

zepsuło mi się cytowanie ;/

sedu dzięki czytałam opis tej książki ale nie wiedziałam, że ona jest najnowsza

nie widzę zdjęć

[Anabele23]

Napisane przez aga99792

u Tż dużo jest papryczek az się zdziwił
my robiliśmy sos chili taki jak ostry tao tai z samej papryki chili z wodą oc tem i cukrem.
a drugi to słodko-ostry z chili i słodką papryką idealny do lasagne. ale zapomniałam wziać dziś ze sobą kilka słoików.

jeszcze dodać czosnek do tego i ambrozja po prostu

[Nadezhda]

Dostałam się na drugi kierunek studiów
Zobaczymy czy da się połączyć studiowanie na dwóch kierunkach i przygotowania do wesela

[Edebedowa]

No to nie wiem jak dodać żebyście zobaczyły

[lolusl]

Siema! Wróciłam od rodziców,obżarłam się jak dzika świnia

[existence]

gratki

nie mam jak oglądać meczu ale sama relacja mnie tak trzyma w napięciuuuuuu....niech oni wygrają tego 5 seta kurde!!!