Jedne dwóch kreseczek wypatrują, inne wyprawkę dla maluszków szykują - cz.V

[izasalamon]

India - nie odczuwałam żadnych negatywnych skutków po clo

A pies się skarżył, że boli go oko (coś mu kiedyś urosło na powiece i jak się powiększyło to odpadało i po pewnym czasie znów rosło, a potem przestało rosnąć)

Psa już nie mam tyle czasu, a bardzo często mi się śni. Chyba mi się tęskni za nim

[india83]

Napisane przez Ewunia_01

Męczył mój mąż, męczył aż wymęczył i że ja sie lepiej czuje to sie zgodzilam i jeszcze lecimy do Turcji
Dopiero były fazy ustalania a ten już zarezerwował
28.09 lecimy czyli idealnie 2 dni po wizycie u gina wiec o dzidzia bede spokojna. Mam nadzieje oczywiście

Ale Wam fajnie... dla męża za inicjatywę

Napisane przez kordelka85

Ja sie czuje wyruchana tym USG, chyba mi przez 20 min majdala, a maz sie ciagle pyta jak mi bylo.[COLOR="Silver"]

Napisane przez izasalamon

Mam nadzieję, że się uda Ja biorę od 5 do 9 dc. Tylko nie wiem czemu nikt mi nie zaleca duphastonu?

Bo może nie ma takiej potrzeby, bo chyba clo z d.pkiem nie musi isc w parze. Ja mam za krótką fazę lutealną, więc trzeba ją wydłużć ;

Napisane przez Ewunia_01

India trzymam kciuki żebyś szybko zaskoczyła po clo teraz juz musi sie udać kiedy idziecie na badania z tż? Chyba po owu?

c no raczej po owu, bo teraz trzeba będzie działać a na badania musimy iśc razem czy Tż sam sobie poradzi?

Napisane przez Meliska86

ja stopniowo odstawiałam luteinę i duphaston i dzisiaj jest pierwszy dzień gdzie całkowicie już nic nie biorę mam nadzieje że będzie dobrze.

India dobry lekarz to podstawa. Fajnie że coś działa i mu się chce, nie zlewa na maksa.

Będzie dobrze
Lekarz wydaje się ok, nie unika kontaktu

Napisane przez ANNASAR

Moja dzidzia ma dzis dzien czkawki

violino

Napisane przez malinOla1

o proszę wypoczniesz sobie jak masz miejsce w walizce to chętnie się wpakuję


a co powiedział czemu proponuje clo? Trzymam


klask i:

powiedział, że będziemy stymulować cykl i cos w stylu, ze musimy popracować na pęcherzykiem (czy jakos tak). Idę do niego we czw to może podpytam doładniej, bo ja zawsze jakoś się stresuje, że aż nie zadaje za dużo pytań, (a to dziwne w moim przypadku hihi, bo jak to mówi mój Tż to normalnie buzia mi się nie zamyka)

Napisane przez izasalamon

India - nie odczuwałam żadnych negatywnych skutków po clo

A pies się skarżył, że boli go oko (coś mu kiedyś urosło na powiece i jak się powiększyło to odpadało i po pewnym czasie znów rosło, a potem przestało rosnąć)

Psa już nie mam tyle czasu, a bardzo często mi się śni. Chyba mi się tęskni za nim

no to mam nadzieję, że będę miała podobnie, bez skutków ubocznych. A tobie dlaczego zapisano clo?

[izasalamon]

india - Ja dostałam clo dlatego, że wcześniej miałam cykle bezowulacyjne. Pęcherzyki osiągały wielkość maksymalnie 10-11 mm. Clo pomógł, bo w pierwszym cyklu pojawił się jeden o wielkości 20 mm (jeśli dobrze pamiętam), a teraz w 13 dc miał 22 mm.
Aaa teraz po pierwszym cyklu z clo dzień przed @ miałam brązowe plamienia. Nie wiem czy to nie był efekt przyjmowania tych tabletek Wcześniej takie plamienia miałam po tym, jak brałam Castagnus Dopiero kilka miesięcy po ich odstawieniu wszystko wróciło do normy.
A u Ciebie z pęcherzykami jak było teraz?

[aneczka2238]

Napisane przez mandy27

Witam mamuśki staraczki Ja wciąż zapracowana i dlatego nie piszę ale dziś muszę się Wam wygadać mogę? A więc już wiem że znów się nie udało gdyż już mam plamienia więc okres za chwile się zacznie była wczesna owulacja wię dużo wcześniej okres się zjawił Ale może lepiej bo jestem przeziębiona z gorączką. A na domiar złego chyba mam kryzys małżeński bo od paru dni mamy ciche dni On wciąż mnie krytykuję ja płaczę i milczę bo jak próbuję zacząć rozmowę by coś sobie wyjaśnić kończy się to na jego podniesionym głosie i moich łzach Więc wolę jak na razie nic nie mówić I tak sobie myślę czy jest sens dalej się starać choć bardzo pragnę dziecka lecz nie w takiej sytuacji Poczekam kryzys minie Życzę Wam miłego dnia i przepraszam ale musiałam się wygadać

Marzenko, każdy ma czasem kryzys w związku, trzeba go przetrwać Mam nadzieję, że niedługo sobie wszystko wyjaśnicie i będzie ok. A może mąż ma jakies problemy np. w pracy i tak rozładowuje swoje nerwy?
Pamiętaj, że nam zawsze się możesz wyżalić

Napisane przez ANNASAR

napewno dam znać kochana . Dziękuję

Aniu

Napisane przez Ewunia_01

Męczył mój mąż, męczył aż wymęczył i że ja sie lepiej czuje to sie zgodzilam i jeszcze lecimy do Turcji
Dopiero były fazy ustalania a ten już zarezerwował
28.09 lecimy czyli idealnie 2 dni po wizycie u gina wiec o dzidzia bede spokojna. Mam nadzieje oczywiście

Ale fajowsko Zazdraszczam.... Który to będzie wtedy tc?
Następna co dupkę wygrzeje, ehh jak Wam dobrze

Napisane przez violino

U mnie też sobota będzie już dniem, gdzie nadzieja osiągnie kulminacyjny punkt.
32 dc, ostatni w normie moment na @.
Ale do wczoraj nawet nie powiedziałabym Wam tego, bo nie śledziłam dc, tylko wczoraj zaczęłam czuć objawy na @ i zrezygnowana zerknęłam w kalendarz. Nie wiem z jakiej paki, ale jajnik mnie chyba kłuł; nie wiem w sumie, jak jajniki bolą..

Sobota więc będzie sądnym dniem. Za Ciebie też trzymam bardzo mocno kciuki

Napisane przez ANNASAR

ty jeszcze widzisz Bozenke ?

Napisane przez ANNASAR

Ja juz nie widze

U mnie też już akcja lusterkowa musi być Choć jeszcze troszeczkę podejrzę jak "podwinę" brzuch

Napisane przez india83

aneczka zbieram szczękę z podłogi. Mogę powiedzieć wow! Brzusio piękny, okrąglutki, ale nie sądziłam , że już jest taki duuuuzyyy

Ja też nie sądziłam że taki będzie... A niczego nie boję się tak jak rozstępów Przy takim tempie rośnięcia będzie trudno ich nie mieć, a załamię się jak będą...


Mąż w końcu zaczął pokoik Mamy juz pomalowane ściany i sufit, narazie na biało, żeby pokryć wściekłą zieleń, a jutro jedziemy zamówić już mebelki i kupić panele

[india83]

Napisane przez izasalamon

india - Ja dostałam clo dlatego, że wcześniej miałam cykle bezowulacyjne. Pęcherzyki osiągały wielkość maksymalnie 10-11 mm. Clo pomógł, bo w pierwszym cyklu pojawił się jeden o wielkości 20 mm (jeśli dobrze pamiętam), a teraz w 13 dc miał 22 mm.
Aaa teraz po pierwszym cyklu z clo dzień przed @ miałam brązowe plamienia. Nie wiem czy to nie był efekt przyjmowania tych tabletek Wcześniej takie plamienia miałam po tym, jak brałam Castagnus Dopiero kilka miesięcy po ich odstawieniu wszystko wróciło do normy.
A u Ciebie z pęcherzykami jak było teraz?

No mój pęcherzyk nie był rewelacyjny. Nie przyrastał zbyt szybko w 16dc miał 18,7mm a w 18dc już podobno było po owu (a mam krótkie cykle dlatego dostała duphaston). Od samego povczątku gin nie był zbyt optymistycznie nastawiony do mojego pęcherzyka, a mowił, że musimy dać mu sznasę no i to chyba dlatego...
No cóż, zobaczymy teraz

[izasalamon]

Napisane przez india83

No mój pęcherzyk nie był rewelacyjny. Nie przyrastał zbyt szybko w 16dc miał 18,7mm a w 18dc już podobno było po owu (a mam krótkie cykle dlatego dostała duphaston). Od samego povczątku gin nie był zbyt optymistycznie nastawiony do mojego pęcherzyka, a mowił, że musimy dać mu sznasę no i to chyba dlatego...
No cóż, zobaczymy teraz

To teraz na pewno Ci się poprawi Kto wie, może zafasolkujesz już w pierwszym cyklu?

Aaa mąż może iść na badanie sam

[violino]

Dorotko, india83, dziękuję.

Napisane przez aneczka2238

Sobota więc będzie sądnym dniem. Za Ciebie też trzymam bardzo mocno kciuki

Sądząc z tego, co od wczoraj czuję, to z pewnością nie doczekam tej soboty Ale dziękuję, Aniu, że wierzysz, to miłe

[izasalamon]

Napisane przez violino

Dorotko, india83, dziękuję.


Sądząc z tego, co od wczoraj czuję, to z pewnością nie doczekam tej soboty Ale dziękuję, Aniu, że wierzysz, to miłe

A może okaże się, że wszystko będzie po Twojej myśli?

Mnie jeszcze pozostało 9 dni czekania, które ciągną się i ciągną...

[dorotape1987]

no i jestem po zeszlo mi tyle bo bylsm jeszcze ze siostra ustalic menu
zjadlam kebaba no raczej to bylo miesko z surowkami
a co do wizyty to wszystko oki moj paczuszek wazy 1270g
pani pytala czy maz jest wysoki bo mlody ma dlugie nogi
a z gorszych wiesci to zlapalam jakas infekcje globulki i jakis roztwor do picia dostalam dlatego moje siurki byly lipne

[violino]

Napisane przez izasalamon

A może okaże się, że wszystko będzie po Twojej myśli?

Coraz bardziej wątpię, niestety. Odczucie na dole nie pozostawia wątpliwości

Mnie jeszcze pozostało 9 dni czekania, które ciągną się i ciągną...

Dlatego właśnie w tym cyklu nie zaglądałam w kalendarz, a jak myśli schodziły mi na ten temat, to szybko starałam się zmienić ich tor, żeby przypadkiem nie wyliczyć, ile co i kiedy. Spojrzałam dopiero wczoraj, bo poczułam oznaki zbliżającej się @, więc stwierdziłam, że już i tak bez znaczenia, że nie wiem, który dzień cyklu

Napisane przez dorotape1987

a z gorszych wiesci to zlapalam jakas infekcje globulki i jakis roztwor do picia dostalam dlatego moje siurki byly lipne

Kciuki za wygonienie infekcji

[izasalamon]

Napisane przez violino

Coraz bardziej wątpię, niestety. Odczucie na dole nie pozostawia wątpliwości


Dlatego właśnie w tym cyklu nie zaglądałam w kalendarz, a jak myśli schodziły mi na ten temat, to szybko starałam się zmienić ich tor, żeby przypadkiem nie wyliczyć, ile co i kiedy. Spojrzałam dopiero wczoraj, bo poczułam oznaki zbliżającej się @, więc stwierdziłam, że już i tak bez znaczenia, że nie wiem, który dzień cyklu


Kciuki za wygonienie infekcji

A mnie właśnie atakują pryszcze, czyli jest tak jak zwykle ...

Też staram się nie myśleć, ale momentami jest to silniejsze.

[ANNASAR]

Napisane przez dorotape1987

no i jestem po zeszlo mi tyle bo bylsm jeszcze ze siostra ustalic menu
zjadlam kebaba no raczej to bylo miesko z surowkami
a co do wizyty to wszystko oki moj paczuszek wazy 1270g
pani pytala czy maz jest wysoki bo mlody ma dlugie nogi
a z gorszych wiesci to zlapalam jakas infekcje globulki i jakis roztwor do picia dostalam dlatego moje siurki byly lipne

ale twoj synus jest duzy az jestem ciekawa jak tam moja lala
Ja ciagle mam jakas infekcje

[india83]

Jestem padnięta... dopiero się obudziłam. W sumie obudziął mnie ból brzucha, silny i jeszcze się rozkreca ;(

Napisane przez izasalamon

To teraz na pewno Ci się poprawi Kto wie, może zafasolkujesz już w pierwszym cyklu?

Aaa mąż może iść na badanie sam

Chciałabym

Napisane przez izasalamon

A może okaże się, że wszystko będzie po Twojej myśli?

Mnie jeszcze pozostało 9 dni czekania, które ciągną się i ciągną...

Pomyśl sobie, że to tylko 9 dni. Ja jestem znowu na poczatku licznika ech...

Napisane przez dorotape1987

no i jestem po zeszlo mi tyle bo bylsm jeszcze ze siostra ustalic menu
zjadlam kebaba no raczej to bylo miesko z surowkami
a co do wizyty to wszystko oki moj paczuszek wazy 1270g
pani pytala czy maz jest wysoki bo mlody ma dlugie nogi
a z gorszych wiesci to zlapalam jakas infekcje globulki i jakis roztwor do picia dostalam dlatego moje siurki byly lipne

Super, że wszystko oki
oby infekcja szybko sobie poszła

Dziewczyny, które myślą o czymś innym niż o zafasolkowaniu. Szacun. Ja tak nie potrafię. Im bardziej nie chce o tym myśleć, tym myśli stają sie bardziej natrętne. Najlepiej działa przesypianie tematu, bodzieki temu dni szybciej mijają.

[malinOla1]

Napisane przez india83

No mój pęcherzyk nie był rewelacyjny. Nie przyrastał zbyt szybko w 16dc miał 18,7mm a w 18dc już podobno było po owu (a mam krótkie cykle dlatego dostała duphaston). Od samego povczątku gin nie był zbyt optymistycznie nastawiony do mojego pęcherzyka, a mowił, że musimy dać mu sznasę no i to chyba dlatego...
No cóż, zobaczymy teraz

No to teraz urosną i zapłodnią się dwa ładnie Ci życzę

Napisane przez dorotape1987

a co do wizyty to wszystko oki moj paczuszek wazy 1270g
pani pytala czy maz jest wysoki bo mlody ma dlugie nogi
a z gorszych wiesci to zlapalam jakas infekcje globulki i jakis roztwor do picia dostalam dlatego moje siurki byly lipne

no to kawał długiego i ciężkiego chłopaka się szykuje za wygonienie infekcji

[Sarrai]

Napisane przez izasalamon

Sarrai - jak tam?

Hej.. a no u mnie nic ciekawego Staram się nie rozmyślać na ten temat... Planuję zrobić pierwszy test w piątek za tydzień.. tj 26...
Ale powiem szczerze, że czuję się zbyt normalnie...... jakoś tak wiary nie mam, że to mogłoby być to... nie wiem sama... ale moja intuicja mi mówi, że niestety dupa..
Jeśli faktycznie będzie kicha to też wysyłam tż na badania.

[izasalamon]

Napisane przez india83

Jestem padnięta... dopiero się obudziłam. W sumie obudziął mnie ból brzucha, silny i jeszcze się rozkreca ;(



Chciałabym



Pomyśl sobie, że to tylko 9 dni. Ja jestem znowu na poczatku licznika ech...



Super, że wszystko oki
oby infekcja szybko sobie poszła

Dziewczyny, które myślą o czymś innym niż o zafasolkowaniu. Szacun. Ja tak nie potrafię. Im bardziej nie chce o tym myśleć, tym myśli stają sie bardziej natrętne. Najlepiej działa przesypianie tematu, bodzieki temu dni szybciej mijają.

Niby tylko 9 dni, ale czuję, że zaraz i ja będę na początku licznika. Niestety...

Napisane przez Sarrai

Hej.. a no u mnie nic ciekawego Staram się nie rozmyślać na ten temat... Planuję zrobić pierwszy test w piątek za tydzień.. tj 26...
Ale powiem szczerze, że czuję się zbyt normalnie...... jakoś tak wiary nie mam, że to mogłoby być to... nie wiem sama... ale moja intuicja mi mówi, że niestety dupa..
Jeśli faktycznie będzie kicha to też wysyłam tż na badania.

No ja chyba też test zrobię w okolicach piątku, jeśli wcześniej @ nie przyjdzie.

Kurde, chyba będę chora. Głowa mnie pobolewa i robi mi się zimno

[dorotape1987]

ja wlasnie nigdy nie mialam ehhh i takie to dziwne dla mnie a z bozenka to sie widujemy w lusterku juz

[aneczka2238]

Dorotka, a Ty bierzesz jakieś witaminy?
Bardzo się cieszę że z maluchem jest ok

[dorotape1987]

biore jakis prenatal lekarka powiedziala ze nie jest wielki czy cos tylko ze od ostatniej wizyty przytyl idealnie

[7koliberek7]

kochane ja dzisiaj bylam pozalatwiac pare spraw i w szalenstwie kupilam wozek i lozeczko... wozek moze nie najmodniejszy ale za to spacerowke ma w sobie taka jaka chcialam i jest funkcjonalny i praktyczny a lozeczko spodobalo mi sie turystyczne z funkcja podniesionego materacyka i tez kupilam...cenowo wyszlo super bo likwidowali sklep i wyprzedawali caly towar...

[dorotape1987]

aaa no to koliberek udalo ci sie trafic ladne kolorki

[7koliberek7]

ja lubie takie spontaniczne zakupy mezowi tez sie podoba i stwerdzil ze uniwersalny ten wozek i dla chlopca i dziewczynki... a za ta cene za jaka udalo mi sie go kupic to nie mam co narzekac...bbyly jeszcze inne ale ten jakos mi sie spodobal najbardziej

[_Aniutka_]

Melduje, ze zyje

Marzenko oby ciche dni szybko minely!

Ewuniu ale super zazdraszczam

Dorotko ale ten Twoj kluseczek rosnie

Aniu koliberku gratuluje zakupow, ladne

Agus, Madziu

Olu jak u Ciebie?

Aniu ksuwko gdzie jestes?

Karolciu jak po tych 2 dniach w pracy zyjesz?

Aniu indio po clo pewnie bedzie w porzadku u Ciebie

Aneczko nozkami przebieram juz na ten Twoj pokoik

Aniu annasar

Trzymam kciuki za pecherzyki, owulacje i w ogole

Buziaki dla wszystkich

U mnie juz @ poszla prawie calkiem. Ale co z tego?

[ANNASAR]

[Franka321]

o 19 odebralismy sunie. Dopiero normalnie chodzic zaczela ale jest taka nieswoja. Koliberek i fajnie ze kupilas

[india83]

Napisane przez malinOla1

No to teraz urosną i zapłodnią się dwa ładnie Ci życzę

no to kawał długiego i ciężkiego chłopaka się szykuje za wygonienie infekcji

no czekam na to zapłodnienie

Napisane przez Sarrai

Hej.. a no u mnie nic ciekawego Staram się nie rozmyślać na ten temat... Planuję zrobić pierwszy test w piątek za tydzień.. tj 26...
Ale powiem szczerze, że czuję się zbyt normalnie...... jakoś tak wiary nie mam, że to mogłoby być to... nie wiem sama... ale moja intuicja mi mówi, że niestety dupa..
Jeśli faktycznie będzie kicha to też wysyłam tż na badania.

Nie nastawiaj się negatywnie, do 26go jeszcze troszkę czasu zostałó

Napisane przez izasalamon

Niby tylko 9 dni, ale czuję, że zaraz i ja będę na początku licznika. Niestety...

No ja chyba też test zrobię w okolicach piątku, jeśli wcześniej @ nie przyjdzie.

Kurde, chyba będę chora. Głowa mnie pobolewa i robi mi się zimno

czekamy razem z Tobą zaciskajac kciuki

Napisane przez 7koliberek7

kochane ja dzisiaj bylam pozalatwiac pare spraw i w szalenstwie kupilam wozek i lozeczko... wozek moze nie najmodniejszy ale za to spacerowke ma w sobie taka jaka chcialam i jest funkcjonalny i praktyczny a lozeczko spodobalo mi sie turystyczne z funkcja podniesionego materacyka i tez kupilam...cenowo wyszlo super bo likwidowali sklep i wyprzedawali caly towar...

No i dobrze, trzeba korzystać z okazji

Brzuch boli coraz bradziej masakra

[malinOla1]

Napisane przez 7koliberek7

kochane ja dzisiaj bylam pozalatwiac pare spraw i w szalenstwie kupilam wozek i lozeczko... wozek moze nie najmodniejszy ale za to spacerowke ma w sobie taka jaka chcialam i jest funkcjonalny i praktyczny a lozeczko spodobalo mi sie turystyczne z funkcja podniesionego materacyka i tez kupilam...cenowo wyszlo super bo likwidowali sklep i wyprzedawali caly towar...

za zakupy

Napisane przez _Aniutka_

Olu jak u Ciebie?

U mnie juz @ poszla prawie calkiem. Ale co z tego?

a u mnie właśnie @ nadchodzi Tż mnie wczoraj przepchał i już więcej się nie łudzę... a co tam u Ciebie się dzieje?

india ja trzymam

[india83]

Jestem po zarwanej nocy! Brzuch tak bolał,że nie mogłam leżeć, zwijałam sie z bólu i ryczałam. Myslicie, że to po clo? Jezu jak mam tak mieć codziennie to mnie wyklucza z normalnego funkcjonowania zasnęłam po 2 tabletkach...przed 4, a o 5 zadzwonił budzik Ból jest teraz stłumiony, ale boję się, że teraz też się rozkręci.

Na dodatek wczoraj nam się zepsuł bojler chyba szykuje się dodatkowy wydatek

miłego dnia

[Sarrai]

Napisane przez Franka321

o 19 odebralismy sunie. Dopiero normalnie chodzic zaczela ale jest taka nieswoja

Ja swoją sterylizowałam w maju... Też ją odebrałam popołudniu - cały wieczór mi piszczała. Za to na drugi dzień rano już brykała jak zwykle

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Napisane przez india83

Jestem po zarwanej nocy! Brzuch tak bolał,że nie mogłam leżeć, zwijałam sie z bólu i ryczałam. Myslicie, że to po clo? Jezu jak mam tak mieć codziennie to mnie wyklucza z normalnego funkcjonowania zasnęłam po 2 tabletkach...przed 4, a o 5 zadzwonił budzik Ból jest teraz stłumiony, ale boję się, że teraz też się rozkręci.

hmmmmmmmm no to kicha.... nie wiem, czy aż takie mogą być te skutki uboczne?

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Napisane przez 7koliberek7

kochane ja dzisiaj bylam pozalatwiac pare spraw i w szalenstwie kupilam wozek i lozeczko... wozek moze nie najmodniejszy ale za to spacerowke ma w sobie taka jaka chcialam i jest funkcjonalny i praktyczny a lozeczko spodobalo mi sie turystyczne z funkcja podniesionego materacyka i tez kupilam...cenowo wyszlo super bo likwidowali sklep i wyprzedawali caly towar...

Fajne rzeczy i kolory fajne Ale sam kształ wózka ogólnie też super

[izasalamon]

Napisane przez 7koliberek7

kochane ja dzisiaj bylam pozalatwiac pare spraw i w szalenstwie kupilam wozek i lozeczko... wozek moze nie najmodniejszy ale za to spacerowke ma w sobie taka jaka chcialam i jest funkcjonalny i praktyczny a lozeczko spodobalo mi sie turystyczne z funkcja podniesionego materacyka i tez kupilam...cenowo wyszlo super bo likwidowali sklep i wyprzedawali caly towar...

za udane zakupy. Czy wózek i łóżeczko są w podobnych kolorach? Bo tak na zdjęciu wyszło i wyglądają jak komplet

Napisane przez india83

Jestem po zarwanej nocy! Brzuch tak bolał,że nie mogłam leżeć, zwijałam sie z bólu i ryczałam. Myslicie, że to po clo? Jezu jak mam tak mieć codziennie to mnie wyklucza z normalnego funkcjonowania zasnęłam po 2 tabletkach...przed 4, a o 5 zadzwonił budzik Ból jest teraz stłumiony, ale boję się, że teraz też się rozkręci.

Na dodatek wczoraj nam się zepsuł bojler chyba szykuje się dodatkowy wydatek

miłego dnia

Kurcze... Ja się tak nie czułam. A wcześniej nigdy Cię brzuch nie bolał aż tak bardzo?

Wiem co to jest mieć nieplanowane wydatki ....