Bunt dwulatka na tapecie,zanim wątek skończymy urodzinki będą trzecie. Mamy IX-X 2011

[AgnesD]

Napisane przez golgie

Dziękujemy
Ja już ,,rozpakowana''=6 września urodził się Marcin, 3900g,56cm,10 pkt.
Przyzwyczajam się do nowej sytuacji,ale z hormonami łatwo nie jest

oooooo Gratulacje ogromne duży chłopak

[agus1978]

no i drugi tydzień przedszkola za nami..leci to niesamowicie...Miśka wiecznie furczy nosem ale chodzi dzielnie.

Napisane przez golgie

Dzięki,dziewczyny,za gratki
Jak poród?Ano tak, że o 7.30 rano zaczęły się skurcze co 10min ,potem już co 6-5,ale ja stwierdziłam,że mam czas i do szpitala pojechaliśmy dopiero ok.15Tam okazało się,że rozwarcie jest już na 8cm i o znieczuleniu mogę zapomniećO 15.45 przebili pęcherz,a o 18.10 Marcin już był z nami
Trochę krwi i wysiłku mnie to kosztowało, nie powiem
Teraz muszę podnieść hemoglobinę.

to trochę cie wymęczyło...ale i tez maly dość spory był...no ale już jest z Wami

Napisane przez martunia_199

Aaaaa gratulacje!!!!

A my się bujamy z bostonka - 4 dni w przedszkolu i od razu takie dziadostwo dzisiaj kontrola, modlę się by było już ok bo w poniedziałek do pracy - pewnie sciagniemy moją mamę co by nam pomogła w tych pierwszych dniach trochę

p qrcze...a by się wydawało, że Zuźka będąc po żlobku powinna być uodporniona choć trochę...współczucia..a powiedz mi, jakie miała objawy tej bostonki? wysypało ja mocno?

[archinta]

AAA Golgie- gratulacje 3maj sie kochana z tymi hormonkami
i buziaczki dla Marcinka
jak Julcia przyjęła brata???

aa2

[golgie]

Dzięki dziewczyny;*
Julcia bardzo zadowolona z brata,chce pomagać,ale wydaje mi się,że jest też ciut zazdrosna,chce zwracać na siebie uwagę,w przedszkolu jest bardzo uparta i nawet kopnęła panią:/

[irmith]

Zabrzmi to strasznie ale kopnięcie pani to małe miki Marta jak Szymon się urodził biła jego po głowie jak pił mleko (na szczęście szybko zauważyła że kara jest dość surowa...) a teraz mamy problem z pluciem pojawienie się rodzeństwa może być trudne a i akceptacja może trwać długo, Szymon ma 14mcy a Marta nadal ma brzydkie zagrywki

[martunia_199]

Napisane przez irmith

Szybko popękałaś??



Co to jest bostonka? jelitówka?? u nas tez Martusia pochodziła pierwszy tydzień a ten cały spędziliśmy w domu z jelitówka całorodzinną i ogólnym przeziębieniem jednocześnie :/

bostonka to wirusowa choroba zakaźna ale nie groźna, praktycznie się jej niczym nie leczy, daje się tylko przeciwgorączkowe na gorączkę i ewentualnie fenistilem smaruje wysypkę

Napisane przez agus1978

no i drugi tydzień przedszkola za nami..leci to niesamowicie...Miśka wiecznie furczy nosem ale chodzi dzielnie.

to trochę cie wymęczyło...ale i tez maly dość spory był...no ale już jest z Wami

p qrcze...a by się wydawało, że Zuźka będąc po żlobku powinna być uodporniona choć trochę...współczucia..a powiedz mi, jakie miała objawy tej bostonki? wysypało ja mocno?

Aga wydaje mi się że przy chorobach zakaźnych w przedszkolu odporność nie ma znaczenia bo wzięło ją z dnia na dzień
sporo miała tej wysypki, niestety w paru miejscach miała ropne i teraz trochę zejdzie zanim się to zasuszy, bo ta zwykła wysypka już zeszła ze 2-3 dni temu, a zanim ją wysypało to dostała w nocy gorączki po czym doktor stwierdziła to wirusowe zapalenie gardła w dzień później doszła wysypka, była wysypana nie tylko na dłoniach, stopach i buzi - dodatkowo pod kolankami i na pupce no i ogólnie na łydkach

[19natka88]

Aa2 czekamy na czerwonego posta bo o ile dobrze pamiętam to 11.09 miałaś się rozpakować

Napisane przez irmith

U nas już dziś płacz od pobudki i zapewne jak będę ją odbierać też właśnie nie wiem czemu ona płacze jak ją odbieram, mówi że płacze za mną :/ przedszkole ewidentnie małej się nie podoba

I jak po tych dwóch tygodniach? U nas całkiem nie najgorzej chociaż wczoraj przy pierwszym leżakowaniu był płacz - mimo, że nie wszystkie dzieci muszą, ale Szymek chyba się bał że tam na noc zostanie

Napisane przez agus1978

To juz nastepnym razem bedziesz wiedziala to krzycz:-D a placebo i np krem do rak na bol raczki sa idealne na male bolaczki:-D

Heh ok aa i u nas są różne magiczne kremiki - najlepiej sprawdza się woda utleniona w żelu bo z przezroczystego zmienia kolor w biały

Napisane przez golgie

Dziękujemy
Ja już ,,rozpakowana''=6 września urodził się Marcin, 3900g,56cm,10 pkt.
Przyzwyczajam się do nowej sytuacji,ale z hormonami łatwo nie jest

Gratulacje

Napisane przez irmith

Zabrzmi to strasznie ale kopnięcie pani to małe miki Marta jak Szymon się urodził biła jego po głowie jak pił mleko (na szczęście szybko zauważyła że kara jest dość surowa...) a teraz mamy problem z pluciem pojawienie się rodzeństwa może być trudne a i akceptacja może trwać długo, Szymon ma 14mcy a Marta nadal ma brzydkie zagrywki

Martusia charakterna dziewczynka widzę Szymon jakichś specjalnych zagrywek nie ma, jedynie czasami nie ma wyczucia i jest za mało delikatny,

[agus1978]

Napisane przez golgie

Dzięki dziewczyny;*
Julcia bardzo zadowolona z brata,chce pomagać,ale wydaje mi się,że jest też ciut zazdrosna,chce zwracać na siebie uwagę,w przedszkolu jest bardzo uparta i nawet kopnęła panią:/

Julka ma prawo być zazdrosna..tyle czasu była sama a tu nagle pojawił się brat, który odciąga uwagę mamy i taty od niej...ale jest też już duża więc powinna szybko go zaakceptować..a kopanie pani...no cóż zdarza się przy dziecięcych foszkach..

Napisane przez irmith

Zabrzmi to strasznie ale kopnięcie pani to małe miki Marta jak Szymon się urodził biła jego po głowie jak pił mleko (na szczęście szybko zauważyła że kara jest dość surowa...) a teraz mamy problem z pluciem pojawienie się rodzeństwa może być trudne a i akceptacja może trwać długo, Szymon ma 14mcy a Marta nadal ma brzydkie zagrywki

oj plucie też przerabiałam z Michasią..teraz tak jakby to poszlo na bok a przyszło mówienie "głupia/głupie"...już wczoraj tak powiedziała przy babci, babcia się wkurzyła i wyłączyła za karę bajkę.oj jaki był ryk ale przyznałam jej rację...

Napisane przez martunia_199

bostonka to wirusowa choroba zakaźna ale nie groźna, praktycznie się jej niczym nie leczy, daje się tylko przeciwgorączkowe na gorączkę i ewentualnie fenistilem smaruje wysypkę



Aga wydaje mi się że przy chorobach zakaźnych w przedszkolu odporność nie ma znaczenia bo wzięło ją z dnia na dzień
sporo miała tej wysypki, niestety w paru miejscach miała ropne i teraz trochę zejdzie zanim się to zasuszy, bo ta zwykła wysypka już zeszła ze 2-3 dni temu, a zanim ją wysypało to dostała w nocy gorączki po czym doktor stwierdziła to wirusowe zapalenie gardła w dzień później doszła wysypka, była wysypana nie tylko na dłoniach, stopach i buzi - dodatkowo pod kolankami i na pupce no i ogólnie na łydkach

a powiedz mi, czy ją to swędziało? czy to taka wysypka nie dająca się we znaki?

Napisane przez 19natka88

I jak po tych dwóch tygodniach? U nas całkiem nie najgorzej chociaż wczoraj przy pierwszym leżakowaniu był płacz - mimo, że nie wszystkie dzieci muszą, ale Szymek chyba się bał że tam na noc zostanie


Misia jak na razie ok, usmiechnieta wchodzi, usmiechnieta wychodzi, psoci, łobuzuje, nie płacze więc jest ok tfu tfu
Heh ok aa i u nas są różne magiczne kremiki - najlepiej sprawdza się woda utleniona w żelu bo z przezroczystego zmienia kolor w biały



,

jest woda utleniona w żelu? widzisz, tego to nie wiedziałam..trza będzie kupić, przyda się

[irmith]

Ciekawe co tam u Asi

Natuś z dwóch tygodni przechodziliśmy do przedszkola tylko jeden a drugi cały przechorowaliśmy... jelitówka i inne takie na raz:/ od poniedziałku Martusia wraca do przedszkola, ciekawe na jak długo

Aga u nas ciągle rządzi "nie lubię mamy/taty" zależnie kto czegoś zabroni:/ i nie wiadomo jak to wyleczyć

[martunia_199]

Napisane przez agus1978

Julka ma prawo być zazdrosna..tyle czasu była sama a tu nagle pojawił się brat, który odciąga uwagę mamy i taty od niej...ale jest też już duża więc powinna szybko go zaakceptować..a kopanie pani...no cóż zdarza się przy dziecięcych foszkach..

oj plucie też przerabiałam z Michasią..teraz tak jakby to poszlo na bok a przyszło mówienie "głupia/głupie"...już wczoraj tak powiedziała przy babci, babcia się wkurzyła i wyłączyła za karę bajkę.oj jaki był ryk ale przyznałam jej rację...

a powiedz mi, czy ją to swędziało? czy to taka wysypka nie dająca się we znaki?

jest woda utleniona w żelu? widzisz, tego to nie wiedziałam..trza będzie kupić, przyda się

Pod kolankami swedzialo bardzo a reszta chyba bardziej bolała niż swedziala. Smarowalam fenistilem ze 2 razy i przeszlo

My tez w poniedzialek ruszamy do przedszkola, oby dłużej pochodzila niz 4 dni

[aa2]

hej
melduje sie z.porodowki, wlasnie odeszly mi wody przy badaniu walcze od rana ale myslalam ze juz nic nie drgnie. jeszcze 20min temu myślałam że wrócę na salę....teraz już wiem że urodzić w najbliższym czasie muszę jak nie naturalny to cc

[AgnesD]

Napisane przez aa2

hej
melduje sie z.porodowki, wlasnie odeszly mi wody przy badaniu walcze od rana ale myslalam ze juz nic nie drgnie. jeszcze 20min temu myślałam że wrócę na salę....teraz już wiem że urodzić w najbliższym czasie muszę jak nie naturalny to cc

pewnie juz po a jakby nie to powodzenia
czekamy na wiesci

[irmith]

ciekawe jak tam

[golgie]

aa2-trzymam kciuki

[aa2]

hej hej
urodziłam Nikodema wczoraj o 19 30 kawał chłopa 4140 i 60 cm

[golgie]

Napisane przez aa2

hej hej
urodziłam Nikodema wczoraj o 19 30 kawał chłopa 4140 i 60 cm

Serdeczne gratulacje!!!:ro za:

[19natka88]

Napisane przez agus1978

jest woda utleniona w żelu? widzisz, tego to nie wiedziałam..trza będzie kupić, przyda się

Jest, bardzo wygodne w użyciu

Napisane przez irmith

Natuś z dwóch tygodni przechodziliśmy do przedszkola tylko jeden a drugi cały przechorowaliśmy... jelitówka i inne takie na raz:/ od poniedziałku Martusia wraca do przedszkola, ciekawe na jak długo

Ojj to żeby tym razem było jak najdłużej

Napisane przez aa2

hej hej
urodziłam Nikodema wczoraj o 19 30 kawał chłopa 4140 i 60 cm

Gratulacje!! faktycznie kawał chłopa

[irmith]

Aś kochana Ty to twardzielka jesteś, kawał chłopa z Nikodema Gratulacjeklas ki:

[agus1978]

no i po weekendzie..za krótki on jest, żeby w pełni wypocząć...

Napisane przez irmith

Aga u nas ciągle rządzi "nie lubię mamy/taty" zależnie kto czegoś zabroni:/ i nie wiadomo jak to wyleczyć

tłumaczyć i czekać, aż samo przejdzie..ja mam taką nadzieję, że przejdzie mówienie przez mała "głupia"..a teraz jeszcze podłapała od babci "cholera jasna"...wrr..mam nadzieję, że jej się nie wymsknie w przedszkolu bo będzie problem..

Napisane przez martunia_199

Pod kolankami swedzialo bardzo a reszta chyba bardziej bolała niż swedziala. Smarowalam fenistilem ze 2 razy i przeszlo
mogę sobie wyobrazić...ech paskudztwo..
My tez w poniedzialek ruszamy do przedszkola, oby dłużej pochodzila niz 4 dni

Napisane przez aa2

hej hej
urodziłam Nikodema wczoraj o 19 30 kawał chłopa 4140 i 60 cm

faktycznie kawał

Napisane przez 19natka88

Jest, bardzo wygodne w użyciu

trza będzie poszukać

[AgnesD]

Napisane przez aa2

hej hej
urodziłam Nikodema wczoraj o 19 30 kawał chłopa 4140 i 60 cm

Gratulacje wielkie
duży chłopak

irmith teraz twoja kolej

[kaileight]

Napisane przez aa2

hej hej
urodziłam Nikodema wczoraj o 19 30 kawał chłopa 4140 i 60 cm

Gratulacje wielkie

Napisane przez AgnesD

Gratulacje wielkie
duży chłopak

irmith teraz twoja kolej

Ha, jeszcze ja jestem po drodze Aktualnie 36 tydzień

[irmith]

kaileight luzik ja tam nie zamierzam się przed ciebie wbijać w kolejkę powiedz jak tam u ciebie??? wszystko już gotowe? imię wybrane? u mnie ani to ani to jedyne co to ważymy już 1800gr

[agus1978]

Misia ma przerwę od przedszkola, dwa dni miała gorączkę ale już wczoraj wieczorem zeszła i jak na razie tfu tfu jest ok, jak po południu będzie ok to pójdzie na zajęcia dać upust energii

Napisane przez kaileight

Gratulacje wielkie




Ha, jeszcze ja jestem po drodze Aktualnie 36 tydzień

o ot już tez prawie końcówka..dalej niespodzianka czy już się ujawnil maluszek? a Ignaś chodzi do przedszkola?

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez irmith

kaileight luzik ja tam nie zamierzam się przed ciebie wbijać w kolejkę powiedz jak tam u ciebie??? wszystko już gotowe? imię wybrane? u mnie ani to ani to jedyne co to ważymy już 1800gr

o ładna waga...maluszek pewnie będzie wagowo jak Marta i Szymek, nie?

[kaileight]

Napisane przez irmith

kaileight luzik ja tam nie zamierzam się przed ciebie wbijać w kolejkę powiedz jak tam u ciebie??? wszystko już gotowe? imię wybrane? u mnie ani to ani to jedyne co to ważymy już 1800gr

Napisane przez agus1978

Misia ma przerwę od przedszkola, dwa dni miała gorączkę ale już wczoraj wieczorem zeszła i jak na razie tfu tfu jest ok, jak po południu będzie ok to pójdzie na zajęcia dać upust energii


o ot już tez prawie końcówka..dalej niespodzianka czy już się ujawnil maluszek? a Ignaś chodzi do przedszkola?

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------



o ładna waga...maluszek pewnie będzie wagowo jak Marta i Szymek, nie?

Najlepsze jest to że wcale nie jestem gotowa Nawet ubranek po Ignasiu nie przygotowałam jeszcze. Także organizacyjnie slabiutko Płci nie znamy, imie nie wybrane, a tu porod tuż, tuż... Na razie przeżywam, bo Ignas do przedszkola poszedł, także to sie wysunelo na pierwszy plan. Ale to chyba ja bardziej sie denerwuje niż on

[golgie]

Córka mi się zepsuła-przy jedzeniu jest okropna-macha lyżką plamiąc i stół i siebie,b grymasi, robi na złość://Mam dość, zwłaszcza, że po porodzie jeszzcze nie doszłam do siebie.Dziż jednocześnie wył synek i córka,ale ona dlatego,że w końcu zabrałam jej tą kaszę i wywaliłam, wtedy podniosła larum,że ona ją chce:/Powiedziałam,że był czas na jedzenie i się skończył i że czytania na dobranoc też nie będzie i wysłam ją do łóżka-w końcu zasnęła. Za długo jej pobłażaliśmy-gadaliśmy, prosiliśmy, a ona i tak swoje. Może teraz odkryje,że takie jej zachowanie ma swoje, niefajne, konsekwencje:/Nerwy czasami człowiekowi puszczają. Zwłaszcza, gdy jednocześnie i córa i syn buczą
Noworodek ma prawo, ale 3-latka już powinna rozumieć kiedy przegina.

[irmith]

Napisane przez kaileight

Najlepsze jest to że wcale nie jestem gotowa Nawet ubranek po Ignasiu nie przygotowałam jeszcze. Także organizacyjnie slabiutko Płci nie znamy, imie nie wybrane, a tu porod tuż, tuż... Na razie przeżywam, bo Ignas do przedszkola poszedł, także to sie wysunelo na pierwszy plan. Ale to chyba ja bardziej sie denerwuje niż on

Nawet płci nie znasz? :/ to ciężko ubranka ustawić.. ja mam przygotowane tym bardziej że kilku różnych lekarzy tą samą płeć podało, ale co racja to racja u nas obecnie też przedszkole na pierwszym planie tym bardziej że mamy ostry kryzys a i jak się okazuje panie zaczynają stosować metody które dzieci dodatkowo nie zachęcają...

Napisane przez golgie

Córka mi się zepsuła-przy jedzeniu jest okropna-macha lyżką plamiąc i stół i siebie,b grymasi, robi na złość://Mam dość, zwłaszcza, że po porodzie jeszzcze nie doszłam do siebie.Dziż jednocześnie wył synek i córka,ale ona dlatego,że w końcu zabrałam jej tą kaszę i wywaliłam, wtedy podniosła larum,że ona ją chce:/Powiedziałam,że był czas na jedzenie i się skończył i że czytania na dobranoc też nie będzie i wysłam ją do łóżka-w końcu zasnęła. Za długo jej pobłażaliśmy-gadaliśmy, prosiliśmy, a ona i tak swoje. Może teraz odkryje,że takie jej zachowanie ma swoje, niefajne, konsekwencje:/Nerwy czasami człowiekowi puszczają. Zwłaszcza, gdy jednocześnie i córa i syn buczą
Noworodek ma prawo, ale 3-latka już powinna rozumieć kiedy przegina.

Kochana do tego że wyją oba na raz lepiej się przyzwyczaj mój Szymon ma ponad rok i nadal bywa 'trudno', co ja zrobię jak 3 będą się uruchamiać na raz? kupię stopery cały karton Marta z jedzeniem ma cofkę do 'mama pokarm mnie' inaczej siedzi i zajmuje się wszystkim innym a nie jedzeniem :/ u nas maluchy razem są już rok a bywa wesoło a u was to nowość także niestety zęby nie raz trzeba będzie mocno zacisnąć, bardzo mocno no chyba że rodzeństwo się pokocha to będzie Ci łatwiej, u nas króluje zazdrość każdego o każde
Ciekawe jak tam na froncie u Cotki

[AgnesD]

Napisane przez kaileight

Gratulacje wielkie




Ha, jeszcze ja jestem po drodze Aktualnie 36 tydzień

ooooo kurcze chyba przegapilam info w takim razie czekamy

[19natka88]

Bry u nas na froncie przedszkolnym całkiem nie najgorzej - wczoraj mały sukces bo zjadł kisiel (do tej pory nawet powąchać tego nie chciał) a dzisiaj wsunął zupę Za to w domu jakieś rogi mu urosły i o wszystko awantura była

Napisane przez golgie

Córka mi się zepsuła-przy jedzeniu jest okropna-macha lyżką plamiąc i stół i siebie,b grymasi, robi na złość://Mam dość, zwłaszcza, że po porodzie jeszzcze nie doszłam do siebie.Dziż jednocześnie wył synek i córka,ale ona dlatego,że w końcu zabrałam jej tą kaszę i wywaliłam, wtedy podniosła larum,że ona ją chce:/Powiedziałam,że był czas na jedzenie i się skończył i że czytania na dobranoc też nie będzie i wysłam ją do łóżka-w końcu zasnęła. Za długo jej pobłażaliśmy-gadaliśmy, prosiliśmy, a ona i tak swoje. Może teraz odkryje,że takie jej zachowanie ma swoje, niefajne, konsekwencje:/Nerwy czasami człowiekowi puszczają. Zwłaszcza, gdy jednocześnie i córa i syn buczą
Noworodek ma prawo, ale 3-latka już powinna rozumieć kiedy przegina.

Ojj skądś to znam... Chociaż od kiedy Szymek chodzi do przedszkola to mam jakoś więcej cierpliwości dla niego

Napisane przez irmith

Nawet płci nie znasz? :/ to ciężko ubranka ustawić.. ja mam przygotowane tym bardziej że kilku różnych lekarzy tą samą płeć podało, ale co racja to racja u nas obecnie też przedszkole na pierwszym planie tym bardziej że mamy ostry kryzys a i jak się okazuje panie zaczynają stosować metody które dzieci dodatkowo nie zachęcają...

A cóż to za cudowne metody? U nas też mały kryzys bo leżakowanie się nie podoba (mimo że nie musi) i jego kolega ulubiony chodzi do domu o 13.00 a on o 14.00 i "zabawki nie są fajne"

Kochana do tego że wyją oba na raz lepiej się przyzwyczaj mój Szymon ma ponad rok i nadal bywa 'trudno', co ja zrobię jak 3 będą się uruchamiać na raz? kupię stopery cały karton Marta z jedzeniem ma cofkę do 'mama pokarm mnie' inaczej siedzi i zajmuje się wszystkim innym a nie jedzeniem :/ u nas maluchy razem są już rok a bywa wesoło a u was to nowość także niestety zęby nie raz trzeba będzie mocno zacisnąć, bardzo mocno no chyba że rodzeństwo się pokocha to będzie Ci łatwiej, u nas króluje zazdrość każdego o każde
Ciekawe jak tam na froncie u Cotki

Widzę że to jakiś etap z tym nie jedzeniem - u nas nic nie skutkuje, ani prośba, ani groźba, ani kara ani nagroda a potem chodzi głodny i wściekły i buczy o wszystko. Za to Domcio totalne przeciwieństwo, oaza spokoju - dzisiaj nawet w połowie jedzenia kaszki zasnął

[archinta]

AgnesD- spoznione serdeczne zyczenia dla Igorka

a teraz idę poczytac

[irmith]

Natuś okazuje się że Martusia jest trochę płaczliwa i potrzebuje się więcej poprzytulać niż myślałam a z tego co słyszę to jedna z pań nie bardzo chce przytulać a do tego żeby dzieci się uspokoiły to raczy je tekstami że beksy nie idą na bajkę, nie dostają cukierka i ogólnie są niechciane w przedszkolu jak dziś Martusia mi znów coś takiego opowie to jutro sobie z nimi tam pogadam bo ja tu do głowy dostaję że dziecko mi płacze i nie chce iść, cuduję, przekupuję prezentami a wychodzi że problem leży gdzie indziej...