Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[ja-ika]

Napisane przez ja :)

Jaika i ode mnie najpiękniejsze zyczenia z okazji kryształowej rocznicy ślubu! Samych pięknych dni razem


Sent from my iPhone using Tapatalk

ooo to 15 jest kryształowa? Nie wiedziałam

Dziękuję za wszystkie życzenia, ale to dopiero jutro
Ciekawe co mój stary wymyśli Kiedyś coś wspominał o spa, ale ja nosem kręciłam, bo wolałabym jakieś zabiegi u kosmetyczki, a nie głupie masaże

[bojatoja]

Napisane przez ja-ika

ooo to 15 jest kryształowa? Nie wiedziałam

Dziękuję za wszystkie życzenia, ale to dopiero jutro
Ciekawe co mój stary wymyśli Kiedyś coś wspominał o spa, ale ja nosem kręciłam, bo wolałabym jakieś zabiegi u kosmetyczki, a nie głupie masaże

Ja wolałabym masaże mmm, fajnie

[gorgulek]

Wnerwia mnie mój tel bo nic nie mogę pisać, jedynie poczytam ale tez ciągle się zawiesza


VEA, dzięki za odp. Myślałem ze dala Wam na receptę cos do noska.

NENA, juz w końcu nie wiem czy wysłało mi czy nie. Do ilu stopni śpią dzieciaki na dworze?


Z tymi badaniami do żłobka to niby fajnie ale najlepiej jakby te badania powtarzać. Poza tym teraz np. siuski wyjdą dobrze,za chwile może cos juz być. No i pasożyty. Zazwyczaj z kału nie wychodzą. Trzeba by przez co najmniej 10 dni nosić kulę do laba. Akurat zwierz może nie składać jaj i dupa, nic nie wyjdzie. Ja tym badaniom z kału nie ufam zupełnie


Cos jeszcze mialam ale nie pamietam

[ja :)]

Napisane przez ja-ika

ooo to 15 jest kryształowa? Nie wiedziałam

Dziękuję za wszystkie życzenia, ale to dopiero jutro
Ciekawe co mój stary wymyśli Kiedyś coś wspominał o spa, ale ja nosem kręciłam, bo wolałabym jakieś zabiegi u kosmetyczki, a nie głupie masaże

No kryształowa, taka ładna
Co z tego, że jutro
Ja tam wolałabym masaże. Zafundowalismy sobie kilka dni w SPA przed wyjazdem do Polski i było bosssssko No ciekawe jak Cie zazskoczy

[misia332]

Nie mam kompletnie czasu, bo jeszcze chodze rano do pracy, potem odbieram Korna ze złobka, obiad, potem coś ogarnę, ide sie uczyć z Kornem języka, tzn ja się uczę, a Korn się bawi z 10 miesięczną Noelką ze żłobka.

TŻ nadal pracuje do późna, a dzisiaj mam chyba pierwszy tak spokojny wieczór od tygodnia.

[ja :)]

Kurcze, prawie skonczylam film dla Poli, ale nie wiem ile jeszcze fot mi wleci do konca jej roczku bo to jeszcze miesiac z hakiem i nie moge dokonczyc Damn.. No i dlugi wyjdzie bankowo z 10-11 min, ale juz skrocilam na maksa nie wywale nic wiecej Strasznie duzo zabawy z tym przebieraniem zdjec i pozniej filmikiem, ale mam nadzieje ze fajna pamiatka zostanie.

[butterfly20]

jeju nie ogarniam jak można, jak?robić krzywdę dzieciom. i jak można wpaść na coś tak potwornego. nie chcę o tym słyszeć


zrobiłam jej jak przysypiała, inaczej by się nie dało, bo ona nie traci czasu na siedzenie w miejscu. a potem od razu rozwaliłam bo nie daję jej spać w gumkach i spinkach może jutro uda się zrobić i cyknąć

[dirtymagic85]

Dorisha poprasowałam dostałam chyba od was telepatyczne kopniaki na ruszenie tyłka bez kitu, bo prasowałam w mega tempie 1,5h i uporałam się ze wszystkim nooo, poza koszulami tża, bo ich nie ruszam

Co do tej makabrycznej sprawy, to ja bym takiego "wujka z Elbląga" zabiła, rozszarpała, gnidy dla mnie społeczne tacy ludzie, to nie ludzie, tylko bestie, kur... oby go za to w pierdlu ukarali.......przerażając e, aj sie popłakałam normalnie

[nena_milka]

GORGULEK w naszym przedszkolu tak samo jak z wychodzeniem, do -10.

[Lolaaaaaaa88]

noi moj Alek dolacza do chorowitkow
dzisiaj odebrlam go ze zlobka z kaszlem, jutro rano idziemy do lekarza
ma taki kaszel odrywajacy mokry, mam mucosolvan, a wy jakie uzywacie?

dirty juz leze a wlasie przypomnialas mi ze zapomnalam poprasowac..

[dirtymagic85]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

noi moj Alek dolacza do chorowitkow
dzisiaj odebrlam go ze zlobka z kaszlem, jutro rano idziemy do lekarza
ma taki kaszel odrywajacy mokry, mam mucosolvan, a wy jakie uzywacie?

dirty juz leze a wlasie przypomnialas mi ze zapomnalam poprasowac..

Loluu, ale to prasowanie ci nigdzie nie ucieknie, nie ma pośpiechu

[Snow_White1]

Napisane przez misia332

Nie mam kompletnie czasu, bo jeszcze chodze rano do pracy, potem odbieram Korna ze złobka, obiad, potem coś ogarnę, ide sie uczyć z Kornem języka, tzn ja się uczę, a Korn się bawi z 10 miesięczną Noelką ze żłobka.

TŻ nadal pracuje do późna, a dzisiaj mam chyba pierwszy tak spokojny wieczór od tygodnia.

Witam w klubie. Od czasu powrotu do pracy, doba mi się skróciła. Ale nie narzekam. Mam poczucie, że świat nabral wlasciwszych proporcji
Wiec dopiero witam się w nowym watku i pewnie szybko sie nie odezwę. Ten i kolejny weekend jestem na zajęciach w Wawie. Ale za to dwa poniedziałki mam wolne-dwa dni opieki na dziecko i tak tez zamierzam je spędzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MsLullaby]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

noi moj Alek dolacza do chorowitkow
dzisiaj odebrlam go ze zlobka z kaszlem, jutro rano idziemy do lekarza
ma taki kaszel odrywajacy mokry, mam mucosolvan, a wy jakie uzywacie?

dirty juz leze a wlasie przypomnialas mi ze zapomnalam poprasowac..

Ech dużo zdrowia!

Bartusiowi coś ciężko zasnąć, biedny moj

[katarzyna2811]

Napisane przez misia332

Nie mam kompletnie czasu, bo jeszcze chodze rano do pracy, potem odbieram Korna ze złobka, obiad, potem coś ogarnę, ide sie uczyć z Kornem języka, tzn ja się uczę, a Korn się bawi z 10 miesięczną Noelką ze żłobka.

TŻ nadal pracuje do późna, a dzisiaj mam chyba pierwszy tak spokojny wieczór od tygodnia.

Napisane przez Snow_White1

Witam w klubie. Od czasu powrotu do pracy, doba mi się skróciła. Ale nie narzekam. Mam poczucie, że świat nabral wlasciwszych proporcji
Wiec dopiero witam się w nowym watku i pewnie szybko sie nie odezwę. Ten i kolejny weekend jestem na zajęciach w Wawie. Ale za to dwa poniedziałki mam wolne-dwa dni opieki na dziecko i tak tez zamierzam je spędzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hejka To ja się również dołączam do tego klubu
No i witam się w nowym wątku

Przede wszystkim sto latek dla wszystkich solenizantów i zdrówka dla chorowitków. Nasz Bartuś też smarka ale póki co nic więcej więc oby tak zostało

[MsLullaby]

Ogłaszam nasz mały sukces. Bartek zasnął dziś bez fotelika, ze mną na łóżku i jak go dałam do niego to nie spał jeszcze twardo, słyszę że nadal się kręci ale już jest jakiś krok do przodu, a jak same wiecie u nas to ciężko z tym

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Ogłaszam nasz mały sukces. Bartek zasnął dziś bez fotelika, ze mną na łóżku i jak go dałam do niego to nie spał jeszcze twardo, słyszę że nadal się kręci ale już jest jakiś krok do przodu, a jak same wiecie u nas to ciężko z tym

No to super,teraz konsekwentne tak go usypiaj i będzie dobrze

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

No to super,teraz konsekwentne tak go usypiaj i będzie dobrze

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Oby było tak jak piszesz będę próbować i chyba przejmę póki co TŻta kolejki bo on pewnie się szybko podda

[inwersja]

Tak gadacie o tych żłobach i w sumie mi przykro, bo moje dziecko za chiny by sobie tam nie poradziło. Jakby dostał talerz z jedzeniem to by wszystko wywalił na ziemię i to nie raz z premedytacją. Jak mu daje jeść to talerz muszę trzymać z daleka, bo on od razu chce mi go wytrącić z ręki albo zwalić ze stołu. Tak dla zabawy.
W życiu sam by nie zjadł obiadu. Jak dostał 1/3 marchewki do ręki to połowę z tego co dostał zjadł w 20 min, bo w między czasie łaził po całym pokoju i bawił się, bo przecież w krześle nie wysiedzi. Potem drugiej połowy nie jadł tylko wsmarowywał w podłogę.

Nie wiem co z sobotnimi urodzinami, bo zapowiadają deszcze i burze nawet. Wszystkie weekendy wrześniowe do tej pory były ekstra, a ten oczywiście musi być zje..ny. Jak człowiek ma pecha... Całe moje plany poszły się rypać.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

I jeszcze dziś Miłosz nabił sobie guza i ma siniaka nad nosem koło brwi

[MsLullaby]

Napisane przez inwersja

Tak gadacie o tych żłobach i w sumie mi przykro, bo moje dziecko za chiny by sobie tam nie poradziło. Jakby dostał talerz z jedzeniem to by wszystko wywalił na ziemię i to nie raz z premedytacją. Jak mu daje jeść to talerz muszę trzymać z daleka, bo on od razu chce mi go wytrącić z ręki albo zwalić ze stołu. Tak dla zabawy.
W życiu sam by nie zjadł obiadu. Jak dostał 1/3 marchewki do ręki to połowę z tego co dostał zjadł w 20 min, bo w między czasie łaził po całym pokoju i bawił się, bo przecież w krześle nie wysiedzi. Potem drugiej połowy nie jadł tylko wsmarowywał w podłogę.

Nie wiem co z sobotnimi urodzinami, bo zapowiadają deszcze i burze nawet. Wszystkie weekendy wrześniowe do tej pory były ekstra, a ten oczywiście musi być zje..ny. Jak człowiek ma pecha... Całe moje plany poszły się rypać.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

I jeszcze dziś Miłosz nabił sobie guza i ma siniaka nad nosem koło brwi

Bartek sobie dla odmiany rozwalił głowę prawie do krwi i to z samego rana
Nie oceniaj tak krytycznie Miłosza, dzieci w obcym miejscu wśród obcych ludzi mogą się naprawdę zachowywać całkiem inaczej choć jak widziałam zdjęcia Wikusia Nephelim na fejsie jak je i talerzyk przed nim to od razu pomyślałam "Bartek by już to dawno zwalił na ziemię razem z talerzykami innych dzieci"

[katarzyna2811]

Napisane przez inwersja

Tak gadacie o tych żłobach i w sumie mi przykro, bo moje dziecko za chiny by sobie tam nie poradziło. Jakby dostał talerz z jedzeniem to by wszystko wywalił na ziemię i to nie raz z premedytacją. Jak mu daje jeść to talerz muszę trzymać z daleka, bo on od razu chce mi go wytrącić z ręki albo zwalić ze stołu. Tak dla zabawy.
W życiu sam by nie zjadł obiadu. Jak dostał 1/3 marchewki do ręki to połowę z tego co dostał zjadł w 20 min, bo w między czasie łaził po całym pokoju i bawił się, bo przecież w krześle nie wysiedzi. Potem drugiej połowy nie jadł tylko wsmarowywał w podłogę.

Nie wiem co z sobotnimi urodzinami, bo zapowiadają deszcze i burze nawet. Wszystkie weekendy wrześniowe do tej pory były ekstra, a ten oczywiście musi być zje..ny. Jak człowiek ma pecha... Całe moje plany poszły się rypać.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

I jeszcze dziś Miłosz nabił sobie guza i ma siniaka nad nosem koło brwi

Hej. Nie jest tak źle. Mojego Bartka panie w żłobku karmią ponieważ jakby miał jeść sam to
1 nie nadążyły by sprzątać podłogi
2 talerza na stoliczku też moje dziecko nie uznaje

[inwersja]

Napisane przez MsLullaby

Bartek sobie dla odmiany rozwalił głowę prawie do krwi i to z samego rana
Nie oceniaj tak krytycznie Miłosza, dzieci w obcym miejscu wśród obcych ludzi mogą się naprawdę zachowywać całkiem inaczej choć jak widziałam zdjęcia Wikusia Nephelim na fejsie jak je i talerzyk przed nim to od razu pomyślałam "Bartek by już to dawno zwalił na ziemię razem z talerzykami innych dzieci"

Aaa.. Mój by jeszcze wszystkie inne dzieci obkarmił Bo generalnie ma taką manierę, że najpierw je jak mu się daje, a potem też nas karmi
Niestety to się przenosi na wszystko. Dziś w piaskownicy próbował karmić chłopca kamieniami upaćkanymi w piasku, a potem próbował wpychać dzieciom do buzi łopatkę, grabki czy co tam miał w rękach.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Ej, ja serio jestem załamana tą pogodą. Tak się nastawiałam, że będzie fajnie. Zostały tylko 2 dni, raczej marne szanse, że prognozy się zmienią A ja zupełnie nie mam pomysłu co w zamian.

[katarzyna2811]

A co do siniaków to są one po prostu wpisane w ten etap dzieciaczków. Mój jak nie ma brody podrapamej to ma limo pod okiem i uwierz mi że mogę być parę metrów od niego a i tak nie uchronię go przed upadkiem bądź zderzeniem z nagłą przeszkodą

[inwersja]

Napisane przez katarzyna2811

A co do siniaków to są one po prostu wpisane w ten etap dzieciaczków. Mój jak nie ma brody podrapamej to ma limo pod okiem i uwierz mi że mogę być parę metrów od niego a i tak nie uchronię go przed upadkiem bądź zderzeniem z nagłą przeszkodą

No tak, ale akurat przez urodzinami taka broszka :/
Posmarowałam mu altaziają, może zdąży mu sie wygoić.

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Oby było tak jak piszesz będę próbować i chyba przejmę póki co TŻta kolejki bo on pewnie się szybko podda

Musisz być konsekwentna,bo inaczej nigdy go nie oduczysz.Tymbardziej,że już pierwszy wieczór zasnął inaczej,więc masz szansę.Jak walczyłam z jedzeniem nocnym,to też konsekwentnie

[mariiasia]

Napisane przez MsLullaby

Ogłaszam nasz mały sukces. Bartek zasnął dziś bez fotelika, ze mną na łóżku i jak go dałam do niego to nie spał jeszcze twardo, słyszę że nadal się kręci ale już jest jakiś krok do przodu, a jak same wiecie u nas to ciężko z tym

brawo! ja tak Szymka oduczyłam usypiania na rękach, najpierw kładłam go blisko siebie, potem trochę się odsuwałam a teraz - już od dłuższego czasu zasypia sam w łóżeczku na pewno nauka trwała dłużej niż metodą 3-5-7 i jej podobnym, ale taki sposób akurat dla nas był ok. bez płaczu i stresu.
czasem się zdarzy, że muszę leżeć obok i np głaskać Szymcia, ale generalnie samo śpiewanie wystarcza

zdrowia dla wszystkich chorowitków

Kaśka wszystkiego naj z okazji rocznicy!


zakupy się udały, buty kupione
o te:
http://www.sklep.bartek.com.pl/pl/pr...-4173875a.html
u nas w sklepie stacj kosztowały 107 zł

a teraz siedzę i od kilku godzin próbuję ułożyć grawer dla męża (ma 30 urodziny i zamówiłam skórzano- srebrną bransoletkę i chcę coś wygrawerować i mnie zamroczyło...) HELP!!!

[nena_milka]

Napisane przez inwersja

Tak gadacie o tych żłobach i w sumie mi przykro, bo moje dziecko za chiny by sobie tam nie poradziło. Jakby dostał talerz z jedzeniem to by wszystko wywalił na ziemię i to nie raz z premedytacją. Jak mu daje jeść to talerz muszę trzymać z daleka, bo on od razu chce mi go wytrącić z ręki albo zwalić ze stołu. Tak dla zabawy.
W życiu sam by nie zjadł obiadu. Jak dostał 1/3 marchewki do ręki to połowę z tego co dostał zjadł w 20 min, bo w między czasie łaził po całym pokoju i bawił się, bo przecież w krześle nie wysiedzi. Potem drugiej połowy nie jadł tylko wsmarowywał w podłogę.

Nie wiem co z sobotnimi urodzinami, bo zapowiadają deszcze i burze nawet. Wszystkie weekendy wrześniowe do tej pory były ekstra, a ten oczywiście musi być zje..ny. Jak człowiek ma pecha... Całe moje plany poszły się rypać.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

I jeszcze dziś Miłosz nabił sobie guza i ma siniaka nad nosem koło brwi

Lub też, może zobaczyć dziesiecioro dzieci które jedzą same i robić to co one. A jak nie to panie karmią najmłodsze dzieci.

Nina teraz nie chce żeby ją karmić. Wszystko sama. Jak jemy kaszkę to ona je swoją łyżką a ja jej podaje drugą. A zanim poszła do przedszkola to też talerz na ziemi i po jedzeniu. A była tam dopiero 6 razy.

Mogę być najlepszą matką na świecie ale nigdy nie będę tym, czym dla dziecka są inne dzieci.

Młoda padła, ryk był 30 min a w sumie pobudka trwala 1,5h gUpie zęby

[ja-ika]

Dziś Pierwszy Roczek świętują:

Antosia i Bartuś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Sto Lat Kochani rośnijcie zdrowo

Napisane przez MsLullaby

Ogłaszam nasz mały sukces. Bartek zasnął dziś bez fotelika, ze mną na łóżku i jak go dałam do niego to nie spał jeszcze twardo, słyszę że nadal się kręci ale już jest jakiś krok do przodu, a jak same wiecie u nas to ciężko z tym

jeden kroczek w przód

No i nastała kryształowa data Od małża było tylko wszystkiego najlepszego, ale poczekam, aż wróci z pracy
Emilka była bardziej łaskawa, bo budziła się o 22:37 i o 4:26 a zaczęła dzień o 6 rano robiąc wielką śmierdzącą kupcię

[inwersja]

Napisane przez nena_milka

Lub też, może zobaczyć dziesiecioro dzieci które jedzą same i robić to co one. A jak nie to panie karmią najmłodsze dzieci.

Nina teraz nie chce żeby ją karmić. Wszystko sama. Jak jemy kaszkę to ona je swoją łyżką a ja jej podaje drugą. A zanim poszła do przedszkola to też talerz na ziemi i po jedzeniu. A była tam dopiero 6 razy.

Mogę być najlepszą matką na świecie ale nigdy nie będę tym, czym dla dziecka są inne dzieci..

Młoda padła, ryk był 30 min a w sumie pobudka trwala 1,5h gUpie zęby

On też chce sam tylko głównie wtedy rozchlapuje jedzenie łyżeczką.



Biedna Ninka. U nas też codzienne nocne ryki to standard. Często bywa, ze przez sen pare razy zapłacze.



Siniak i guz prawie zeszły

I muszę zaopatrzyć sie w większe pieluchy,bo tescowe 4 znów przesikane



Tak w ogóle to Miłosz wczoraj tańczył do Nirvany a teraz zapuszcza dźwięki z książeczki i też się giba

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwszy Roczek świętują:

Antosia i Bartuś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Sto Lat Kochani rośnijcie zdrowo

jeden kroczek w przód

No i nastała kryształowa data Od małża było tylko wszystkiego najlepszego, ale poczekam, aż wróci z pracy
Emilka była bardziej łaskawa, bo budziła się o 22:37 i o 4:26 a zaczęła dzień o 6 rano robiąc wielką śmierdzącą kupcię

Wszystkiego najlepszego dla solenizantów!!!I Tobie Iwonko z okazji rocznicy ślubu.Kurcze,ale macie staż

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ja-ika]

Napisane przez inwersja

Tak w ogóle to Miłosz wczoraj tańczył do Nirvany a teraz zapuszcza dźwięki z książeczki i też się giba

fajne kawałki mu puszczasz
Mnie wczoraj naszło na wspomnienia i puszczałam na open fm club 90 Przypomniały mi się dyskoteki jak byłam nastolatką no i Emilka też się gibała, ale ona nawet jak usłyszy jak ktoś stuka, to się giba

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez dodinha

Wszystkiego najlepszego dla solenizantów!!!I Tobie Iwonko z okazji rocznicy ślubu.Kurcze,ale macie staż

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

też byś taki miała, jakbyś wychodziła za mąż mając 19 lat