Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

[MaamaaZuzi]

Maciejka chyba niejedzenie słodyczy nam nie pomoże. Dzidzia będzie rosła, wód, mleka będzie coraz więcej i to właśnie będzie widać na wadze. Po porodzie powinno zejść

[Kasiulka22]

Dzięki babeczki pocieszylyscie mnie. Do środy niedaleko, poza tym uwazam ze i tak wczoraj dobrze znioslam brak usg w porównaniu do tego jak byłam na nie nastawiona.

Ruchy czuje i to całkiem mocne, wiec mogę sie juz tym cieszyć. Z ta płcią to moja po prostu gigantyczna ciekawość.

Asia świetne gratisy!!! Sprawdziłam u nas te warsztaty są 01.10. Tylko nie mam z kim iść. Małż musiałby zostać z cora w domu. Kochane a gdzie Wy sie zapisujecie. Tu na stronie widzie tylko terminy tych warsztatów i miejscowości.

Ja przytyłam przez miesiąc niecałe 2 kg i wczoraj usłyszałam od mojej mamy jak to strasznie dużo...

Wkurza mnie ona ostatnio niemiłosiernie. Mam wrażenie, ze w ogole nie cieszy sie moim stanem, ale ok nie musi. Tylko jeszcze te złośliwości wlasnie np. Co do przytycia, albo po co kupiłam juz to i to... A ja bede sie cieszyć po swojemu i nie zamierzam sie przejmować

[ally5]

ciężko Was kochane nadrobić po kilku dniach bez internetu, ale udało mi się na weekend znów wyjeżdżam do teściów (chociaż strasznie mi się nie chce, teściowa znów będzie panikować ), więc znowu na chwilę zniknę.

We wtorek czeka mnie wizyta u gina, tym razem z mężem, żeby w końcu mógł dzieciaczki na żywo zobaczyć Nie moge się już doczekać. Mam nadzieje, że poznam wreszcie płeć drugiego dziecka i powoli będę mogła zabrać się za zakupy ubrankowe (patrząc na Wasze zakupy jestem pod wrażeniem, niektóre chyba mają już wszystko, a ja nadal nic :P)

Brzuch rośnie nadal jak szalony, pępek mam płaski już od dawna, a nawet zaczyna się robić już leciutko wypukły. No i tez zaczyna mi się powoli anemia, ostatnia morfologia wyszła poniżej normy, a jeszcze miesiąc temu wszystko było idealnie z tego powodu tez gorzej się czuję - ciągle mi słabo, w kościele co tydzień notorycznie słabnę, robi mi się duszno, gorąco, serce wali jak szalone

[1141655]

ally - fajnie, że jesteś

mamma mia, ale się nasprzątałam...ja wariatka jestem, uwielbiam mieć porządek tak ogólnie, ale jak wiem,że ktoś przyjdzie, najdzie- nawet na chwilę- to mi odbija, szaleństwo - sprzątam, pucuję nie wiem
no i weszli z tymi płytami - mąż i kolega i..zadeptali mi umytą podłogę, położyli brudne płyty na ziemi i pojechali dalej

Nie wierzę. Jest 10ta a ja jestem : umalowana, ubrana. włos umyty suszy się naturalnie
mam porządek w chałupie
ale trochę brzuch kłuje. Za szybko machałam rękoma :P
Ale śmiesznie tak nie leżeć w łóżku do 13stej
nawet mi sie to podoba

[buu007]

Aga Leos tez popularne ostatnio,przynajmniej w naszych kregach
wsrod dzieci na placu zabaw top 5 to jest Julia,Zosia,Hania,Leoś i Antoś
wszystkie ładne,bo czemu i nie
Anastazja tez bardzo ładne,moj maz by na pewno sie nie zgodzil bo dla niego tu juz udziwnione jest,ale jak sie pytam jaki on ma typ to milczy

Kasiulka przykro mi ze mama tak sie zachowuje,a moze po prostu lepiej nie umie wyrazic tego co by chciala?nie wiem jakie macie relacje,ja bardzo zaluje ze mam mame daleko,teraz by sie na prawde przydal u niej pobyt,tak z tydzien,zeby naladowac baterie,ale nie mam mozliwosci

ally to za wizyte,niech sie drugie dzieciatko ujawni
ja tez sie wybieram do tesciow na weekend,pewnie popoludniu dzis wyjedziemy,i jak nigdy nie chce jechac tak teraz juz sie nie moge doczekac,ten nastroj ostatni powoduje ze potrzebuje odpoczynku,nie sprzatac,nie gotowac,tylko lezec i niech mi pod nos wszystko dadza,plus niech sie ktos(oczywiscie nie tesciowie,predzej moj szwagier) starsza zajmie chociaz chwile

[1141655]

Napisane przez buu007

Aga Leos tez popularne ostatnio,przynajmniej w naszych kregach
wsrod dzieci na placu zabaw top 5 to jest Julia,Zosia,Hania,Leoś i Antoś
wszystkie ładne,bo czemu i nie
Anastazja tez bardzo ładne,moj maz by na pewno sie nie zgodzil bo dla niego tu juz udziwnione jest,ale jak sie pytam jaki on ma typ to milczy

Mój ma swó typ dla dziewczynki też : Maja. Ale został już na miejscu przeze mnie zanegowany
Na Nastkę się zgodził i na chwilę obecną na tym stoi...ale chłopięce to wiem, że będzie batalia Mieliśmy z początku Kacpra w głowie,ale co raz mniej mi się podoba i nie wiem....będziemy mysleć po 29.09

Też bym chciała do mojej mamy,ale tak o pojechać. Bo dawno nie byłam bo oni ciągle zajęci przez lekarzy, a jak wracają wieczorem to nie chcę im na głowie siedzieć, bo moja mama to taki typ opiekuńczy, że by nie spała ,a mi dogadzała. Wiec czekam,aż się i u nich uspokoi A mieszkamy od siebie 8min samochodem


Ciekawe gdzie Magda i Ilonka Bo one już o tej godzinie tu zawsze były Albo pospały ,albo dziś jak ja od rana w ruchu

[buu007]

Ilona wczoraj sie chyba zle czula,a Magda tez cos nastroju nie miala

mam nadzieje ze u nich dobrze,i ze powoli te nasze kryzsy przejda-i fizyczne i psychiczne -ten drugi to raczej u mnie

[emdzik]

Napisane przez Asia1105

Melduję się po warsztatach Mamo to ja

Było suuuuuuuuper, nawet mąż zadowolony. Jak dla mnie, laika w tej dziedzinie, bardzo przydatne. Najlepszy blok to pierwsza pomoc, nie wiedziałam jak to się robi, mam nadzieję, że nigdy się mi nie przyda, ale... Potem o krwi pępowinowej, dość duży koszt, ale chyba zgodzimy się na pobranie dla dobra innych. Potem jakaś babka pitoliła o "suuuuper" tabletkach dla ciężarnych, oczywiście była od sponsora. Następne wykład położnej na temat karmienia, dość przydatny, później babka od mleka modyfikowanego. Następnie pielęgnacja niemowlaka, ile razy kąpać, jak itd. A na koniec o fotelikach.
Generalnie, uważam, że czas nie był zmarnowany, zawsze coś w głowie zostaje.
Gorąco polecam jak macie możliwość.
Wklejam zdjęcie prezentów. A teraz zmykam pod prysznic.

Super, że warsztaty się udały Takiej wiedzy nigdy za wiele

Napisane przez biala17a

Pocieszę cię, ja też dalej nie wiem... Ostatnio na wizycie dzieć się nie ułożył odpowiednio, a data następnej dopiero 9.10. No trudno, trzeba będzie czekać. Zastanawiam się tylko czy jest taka możliwość że na kolejnej wizycie dalej nie będzie widać

Niestety nie odniosę się do reszty wypowiedzi, bo jestem na tygodniowym szkoleniu i czytam was w przerwach przez telefon Czy wy też czujecie, że siła kopniaków powoli wzrasta?

Ah te dzieciaczki wstydliwe, tylko by się zasłaniały
A kopniaki u mnie różnie... miałam ze 2 dni tak że aż w szoku byłam jak dokładnie je czułam.. a nieraz tak tylko delikatnie... albo nagle wcale
Wydaję mi się, że to też zależy jak nagle dzidzia się obróci... wczoraj czułam jakby mnie kopała w drugą strone... jakby w odbyt to było takie dziwne uczucie od środka tylko z drugiej strony haha

Napisane przez nicki86

dziewczyny wybaczcie ja juz od niedzieli chyba nic nie pisalam, ale dzisiaj udalo mi sie Was mniej wiecej nadrobic z telefonu.. Ostatnie kilka dni dla mnie strasznie ciezkie byly, w domu chyba przechodzimy bunt dwulatka, niby potwornie nie jest, ale moja cora wybitnie spokojna i nie jestem przyzwyczajona do placzu i wyklocania sie, poza tym rozregulowalo jej sie spanie i w dzien nie spi nawet godziny, gdzie potrafila 3, a spac chodzi z placzem ok 22.30 gdzie do tej pory o 21 byla juz w lozku, wstaje za to tak samo o 7, czuje sie zmeczona i niedospana, a dzis chyba przemeczona bo usnac nie moge... Ja tez moge powiedziec ze plci nie znam bo ciezko polegac na insynulacjach z 12 tygodnia, ja wizyte mam tez 1.10 a na polowkowe na wypasionym sprzecie wybieramy sie 13.10... Jeszcze troche czasu..

Rozumiem Cię. Oby córa dała normalnie żyć już mamie..

Napisane przez ally5

ciężko Was kochane nadrobić po kilku dniach bez internetu, ale udało mi się na weekend znów wyjeżdżam do teściów (chociaż strasznie mi się nie chce, teściowa znów będzie panikować ), więc znowu na chwilę zniknę.

We wtorek czeka mnie wizyta u gina, tym razem z mężem, żeby w końcu mógł dzieciaczki na żywo zobaczyć Nie moge się już doczekać. Mam nadzieje, że poznam wreszcie płeć drugiego dziecka i powoli będę mogła zabrać się za zakupy ubrankowe (patrząc na Wasze zakupy jestem pod wrażeniem, niektóre chyba mają już wszystko, a ja nadal nic :P)

Brzuch rośnie nadal jak szalony, pępek mam płaski już od dawna, a nawet zaczyna się robić już leciutko wypukły. No i tez zaczyna mi się powoli anemia, ostatnia morfologia wyszła poniżej normy, a jeszcze miesiąc temu wszystko było idealnie z tego powodu tez gorzej się czuję - ciągle mi słabo, w kościele co tydzień notorycznie słabnę, robi mi się duszno, gorąco, serce wali jak szalone

Fajnie, że wpadłaś do Nas... musisz częściej bo coś każdy ostatnio wybywa co tu w weekend będzie?
To fajnie, że już we wtorek wizyta niech się te dzieciaczki w końcu ujawniają
No Ty to przy dwójce pewnie szybciej nabierasz brzuszka

Napisane przez 1141655

ally - fajnie, że jesteś

mamma mia, ale się nasprzątałam...ja wariatka jestem, uwielbiam mieć porządek tak ogólnie, ale jak wiem,że ktoś przyjdzie, najdzie- nawet na chwilę- to mi odbija, szaleństwo - sprzątam, pucuję nie wiem
no i weszli z tymi płytami - mąż i kolega i..zadeptali mi umytą podłogę, położyli brudne płyty na ziemi i pojechali dalej

Nie wierzę. Jest 10ta a ja jestem : umalowana, ubrana. włos umyty suszy się naturalnie
mam porządek w chałupie
ale trochę brzuch kłuje. Za szybko machałam rękoma :P
Ale śmiesznie tak nie leżeć w łóżku do 13stej
nawet mi sie to podoba

Kobieta się namęczy.. przyjdzie facet.. i tyle z tego

Tyle się natrudziłaś to teraz możesz spowrotem wskoczyć do łóżka

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez 1141655

Ciekawe gdzie Magda i Ilonka Bo one już o tej godzinie tu zawsze były Albo pospały ,albo dziś jak ja od rana w ruchu

Napisane przez buu007

Ilona wczoraj sie chyba zle czula,a Magda tez cos nastroju nie miala

mam nadzieje ze u nich dobrze,i ze powoli te nasze kryzsy przejda-i fizyczne i psychiczne -ten drugi to raczej u mnie

Magda już jest

No ja się musiałam dzisiaj z rana też ogarnąć bo mąż już do mnie z rana wydzwania, że kurier będzie... no i wiadomo... że nie wiadomo o której Więc musiałam wstać z łóżka

A wczoraj poszłam też późno spać bo musiałam zgrać zdjęcia dla męża kierownika do pracy... a tż wrócił przed 24 to już nie chciałam żeby siedział z tym do 1 w nocy :/ i jeszcze mu obiecałam że wstane też o 5 i zrobie mu śniadanie i kanapki do pracy... a jak już wstałam to się tak rozbudziłam, że zasnęłam z powrotem chyba przed 7, więc już długo rano nie pospałam

A teraz mi się tak dobrze siedzi bo czuję delikatne kopniaczki i wtedy od razu mam lepszy humor

To teraz ciekawe gdzie Ilona

[buu007]

jak ja wszystkie przywolamy to sie zamelduje zapewne niebawem

a mi rano bylo tak niedobrze,leżałam na lozku,i czulam jak kreci mi sie w glowie i odplywam,dodam ze bylam u tego chlopca w mieszkaniu,sama,on spal,i sobie tylko myslalam nie zemdlej bo bedziesz tu lezec zdechla i nikt Cie nie znajdzie-oprocz meza ktory mial za godzine przyjsc do mnie z mala

[1141655]

Ło jejku, wszelkie niedogodnosci powinny nas teraz omijać. Miałysmy wkroczyc we wspaniały II trymestr bez bóli...
Ja przyznaję, że Iwszy miałam straszny, teraz jest ok

A ja zrobilam zamowienie na alma24. Bo te rzeczy na leczo musialam kupic i ziemniaki i wode, nie bedzie nam sie chcialo w weekend jechac do sklepow, bo bedzie te szafy robil mąż. Wiec kliknelam
ale w szoku jestem bo rownoczesnie klikalam tez na etesco i w almie wyszly taniej zakupy o 20z (te same produkty) i jeszcze gratis dostawa , a z tesco 7zl i najwczesniej jutro

A Alma dziś od 16 z mozliwoscia szybszego dowozu

[Asia1105]

emdzik weź się na sposób i przygotuj mu śniadanie-lunch do pracy na wieczór, ja tak robie od dawna i jakoś "stary" :P nie narzeka

[ally5]

1141655 śmieszne pytanie... myjesz włosy z głową w dół czy pod prysznicem? Ja zawsze byłam przyzwyczajona do mycia nad wanną głową w dół, ale brzuch i kręgosłup mi tak przeszkadzają, że już nie daję tak rady i myję tylko wieczorem na siedząco w wannie

buu007 ja z kolei mam już dosyć odwiedzin... teraz jeździmy często jak nigdy, moja teściowa strasznie przeżywa moją ciążę i bardzo się wtrąca. Na dodatek po prostu się nudzę, mój mąż przeważnie znajduje sobie coś do roboty np. z ojcem w garażu i zostaję sama z teściówą

emdzik znikam, bo łapię ostatki dobrej pogody potem już tylko deszcz, zima i wielki brzuch, więc na pewno nie będę sie ruszać z domu jeśli nie będę musiała

Oprócz brzuszka niestety przybywa mi tez w innych miejscach i czuje się grubo nie chodzi mi o brzuch, bo jest słodki, ale tyłek, uda i piersi. Nigdy w zyciu nie byłam tak DUŻA jak teraz. Nie mieszczę się już w większość swoich ubrań, a staniki kupuję co miesiąc, bo tak szybko mi się rozmiar zmienia. Nie wiem co ja potem zrobię z taką górą za dużych biustonoszy

[emdzik]

Napisane przez buu007

jak ja wszystkie przywolamy to sie zamelduje zapewne niebawem

a mi rano bylo tak niedobrze,leżałam na lozku,i czulam jak kreci mi sie w glowie i odplywam,dodam ze bylam u tego chlopca w mieszkaniu,sama,on spal,i sobie tylko myslalam nie zemdlej bo bedziesz tu lezec zdechla i nikt Cie nie znajdzie-oprocz meza ktory mial za godzine przyjsc do mnie z mala

Biedna i jeszcze na leżąco nie dobrze... oj chyba tak nie miałam.

Napisane przez 1141655

Ło jejku, wszelkie niedogodnosci powinny nas teraz omijać. Miałysmy wkroczyc we wspaniały II trymestr bez bóli...
Ja przyznaję, że Iwszy miałam straszny, teraz jest ok

A ja zrobilam zamowienie na alma24. Bo te rzeczy na leczo musialam kupic i ziemniaki i wode, nie bedzie nam sie chcialo w weekend jechac do sklepow, bo bedzie te szafy robil mąż. Wiec kliknelam
ale w szoku jestem bo rownoczesnie klikalam tez na etesco i w almie wyszly taniej zakupy o 20z (te same produkty) i jeszcze gratis dostawa , a z tesco 7zl i najwczesniej jutro

A Alma dziś od 16 z mozliwoscia szybszego dowozu

Aż dziwne bo niby Alma taka droga
Też w sumie dobry pomysł. Ja sama na zakupy nie pójde żeby nie dźwigać. Na mame zawsze też krzycze jak coś kupuje bo no ją stawy i wszystko już bolą. Mąż nieraz długo w pracy... a tutaj se można zamówić, żeby samo przyjechało

[1141655]

Napisane przez ally5

1141655 śmieszne pytanie... myjesz włosy z głową w dół czy pod prysznicem? Ja zawsze byłam przyzwyczajona do mycia nad wanną głową w dół, ale brzuch i kręgosłup mi tak przeszkadzają, że już nie daję tak rady i myję tylko wieczorem na siedząco w wannie

My mamy prysznic, więc stoję tyłem do kapiącej wody i odchylam lekko głowę hehehe

Napisane przez emdzik

Aż dziwne bo niby Alma taka droga
Też w sumie dobry pomysł. Ja sama na zakupy nie pójde żeby nie dźwigać. Na mame zawsze też krzycze jak coś kupuje bo no ją stawy i wszystko już bolą. Mąż nieraz długo w pracy... a tutaj se można zamówić, żeby samo przyjechało

No ja mam Alme pod nosem na osiedlu, innych sklepow brak wiec najczesciej tu kupujemy. Ale przyznaję, że jak sa promocje, to jest taniej niż w innych sklepach... np. winogrona wczoraj pyszne kupiłam,slodkie za 3,99zl /kg Papryka ostatnio 2,99zl była...takze mozna mozna
A z dowozu korzystamy juz od daaaaaaaaaaaawna, bo ja nie lubie chodzic na zakupy spozywcze Czesto robie liste i klikam i oni mi wniosa, ja tylko pik karta, nie musze stac w kolejkach
a przed swietami jaka to ulga dla nog i kregoslupa
Polecam

Na poczatku sie balam kupowac tak owoce czy warzywa
ale zawsze wybieraja te najladniejsze
pakuja w reklamowki tematycznie, nic nie jest zgniecione

ja zima to juz na pewno tylko tak bede sie obslugiwala

[Kasiulka22]

Buuu kochana z mama kiedyś miałam bardzo dobre relacje, ale ona bardzo sie zmieniła w ostatnim czasie i teraz jest raczej mocno średnio. Ma swoje życie, swoje priorytety. To nie jest babcia z gatunku tych, które bawią wnuki x czasu dziennie i nie mogą doczekać sie odwiedzin. Z moja cora nie bawiła sie nie pamietam od kiedy... O wspólnych spacerach teraz to tez nie ma co myślec.


Co do sklepów. Tesco jest bardzo drogie. Alma jest fajna bo ma różności, ktorych nigdzie indziej sie nie dostanie

[ally5]

Ja zamawiałam jeszcze zakupy z dowozem z Leclerca i też byłam całkiem zadowolona tylko z terminami ciężko, trzeba było co najmniej dzień wcześniej zamawiać

[1141655]

jeszcze chyba Piotr i Paweł mają online, ale z nich nie korzystałam, nawet nie wiem czy mają Gdynię w zasiegu ( wlasnie sprawdzilam- maja- dostawa 15,99 zl phi :/)

[ally5]

strasznie drogo, a nie ma tak że od jakiejś kwoty gratis?

[emdzik]

Trzeba raz spróbować
a piotr i paweł w batorym są

[1141655]

wiesz co , juz nie patrzylam
Oni sa w gdansku,wiec to pewnie o odleglosc chodzi
w tesco czasem zalezy jaki dzien (glownie weekend) dostawa jest 10zł
dlatego tez oplaca mi sie czasem bardziej w almie ktora mam pod nosem
ale bez dzwigania
Polecam wszystkim
w swojej rodzinie tez juz rozpropagowalam ten sposob robienia zakupow, bo oni tradycyjnie zawsze woleli,ale przed swietami to naprawde jest oszczednosc czasu wielka

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez emdzik

Trzeba raz spróbować
a piotr i paweł w batorym są

a no wlasnie, a dowoz chyba maja z Gdanska
tak samo Alma, mam ,ze z okna widac
a dowożą z Sopockiej

Sprobuj sprobuj tej metody zakupowej,spodoba Ci sie
Moje papugi dzis szaleja, one maja ADHD naprawde
cala klatka sie trzesie tak lataja

[lui_89]

Hej
miałam dzisiaj strasznie dużo stresu od rana. Skoczylo ciśnienie strasznie bolał brzuch juz myślałam że do lekarza zamiast do pracy pojadę. Ale już chyba lepiej, mała kopie

przyszedł taki stary dziadek przed chwila. Stwierdził że chciałby umrzeć w ramionach takiej kobiety jak ja i ze zawsze można mieć kogoś na boku oprócz tz

Boże co za dzien!

[buu007]

ally5 rozumiem,ja tez z tego powodu nie przepadam za wyjazdem do tesciow
zreszta oni sie niby bawia z mala ale sie nie bawia,juz moj szwagier ja predzej wezmie i sie faktycznie z nia pobawi,tzn na pewno sie ciesza ze ona jest,bo tez tesknia,ale jakos sie z nia boja zostac sam na sam,ciekawe czemu

a niemoge sie doczekac,bo zamierzam grzebac w pudlach z ciuszkami po malej
choc ma byc tam duzo ludzi,ale zniosne sobie te pudla i bede przegladac,musze wiecie na czym stoje

aa tez mi sie wydaje ze tesco jest drogie,tak odnosnie zakupow,my na wieksze jezdzimy do auchana
a tak mam biedronke pod nosem i lidla

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez emdzik

Trzeba raz spróbować
a piotr i paweł w batorym są

mi sie wydawalo ze piotr i pawel tez drogi tak jak alma,swego czasu mialam blisko do tego sklepu,drogo bylo

Napisane przez 1141655

Sprobuj sprobuj tej metody zakupowej,spodoba Ci sie
Moje papugi dzis szaleja, one maja ADHD naprawde
cala klatka sie trzesie tak lataja

Napisane przez lui_89

Hej
miałam dzisiaj strasznie dużo stresu od rana. Skoczylo ciśnienie strasznie bolał brzuch juz myślałam że do lekarza zamiast do pracy pojadę. Ale już chyba lepiej, mała kopie

przyszedł taki stary dziadek przed chwila. Stwierdził że chciałby umrzeć w ramionach takiej kobiety jak ja i ze zawsze można mieć kogoś na boku oprócz tz

Boże co za dzien!

oo rany,dobrze ze juz Ci lepiej

hahahaha padlam,powinnas sie cieszyc ze Ci tak ktos slodzi od rana


dobra czas sie pakowac

[1141655]

My nie mamy lidla, dopiero w dzielnicy obok, trzeba autem zjechac, tam sa korki wielkie i jakos nie po drodze
Biedronka tez jest na odloeglosc taka,ze to wyprawa autem

na szczescie juz buduja nam nowa
1,5 km od domku naszego wiec bedzie na spacerki z bejbi

U moich rodzicow jak mieszkalam to bliziutko bylo U rodzicow meza tez Lidla maja zza okna widac Uwielbiam z Lidla pieczywo i te francuskie ciatseczka itp

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Lui
padłam
Lepiej niech Ci tam nikt w ramionach nie umiera

Dobrze, ze już lepiej , strasza nas te dzieci, a jeszcze w brzuchach siedzą. Co to będzie później heheheh

[emdzik]

No Piotr i Paweł są drodzy
Nie lubię tam chodzić.. raz na jakiś czas idę ew. po jakieś warzywo czy owoc, bo mają zawsze ładne.. później idę półkami dalej, ale jak widzę te ceny to już i tak nic nie wkładam do koszyka.
Ja najczęściej zakupy to w Biedronce robię. Czasem jak już zbrzydnie to ciągłe jedzenie tego samego to jedziemy np. do lidla, a później znowu tylko Biedronka... no i hale mam blisko ale tam też ceny straszne.. na hale tylko po mięso.

lui Ty uważaj na tych ludzi

[1141655]

Mąż dał mi znać, że jadą teraz po drugą szafę - tą do sypialni - ona będzie z Ikei , będą za godzinę (nie wiem czy w Ikei czy w domu :P) Ale nieważne
Jak dobrze pójdzie i mąż się wyrobi dziś wieczorem to bede miała szafę w sypialni aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa pełna podnieta
Powoli kończmy to urządzanie sie, bo można znieść jajo

[maciejka1987]

Napisane przez 1141655

Mąż dał mi znać, że jadą teraz po drugą szafę - tą do sypialni - ona będzie z Ikei , będą za godzinę (nie wiem czy w Ikei czy w domu :P) Ale nieważne
Jak dobrze pójdzie i mąż się wyrobi dziś wieczorem to bede miała szafę w sypialni aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa pełna podnieta
Powoli kończmy to urządzanie sie, bo można znieść jajo

oo zrob fotki ...

ja od rana przeglądam dzieciowe rzeczy...zbankrutuję chyba przy zakupie kocyków, pościeli i rożków... No i aktualnie myślę, czy nie wziąć większej komody o takiej http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10214557/ i przewijak kupić na łóżeczko nakładany. Zwariuję chyba z tą wyprawką... LUI w łodzi są jakieś centra ze sklepami dla dzieci??

[1141655]

No zrobię zrobię i tą komodę 4 Malm muszę Tobie obfocić ,bo wczoraj wypadło mi z głowy już kompletnie:/

na którą pokazałaś jest dośc wysokkkkaaa a z przewijakiem na łózeczku moja przyjaciola tak ma i sie super sprawdza

kurcze poszłabym na spacer, bo juz mnie plecy bola od siedzenia, ale jak maja przyjechac z tą szafą jakos niedlugo, to bede musiala im drzwi trzymac jak beda nosic i nie moge wyjsc za bardzo
moga byc po 13stej chwile

[aggo_di]

Hej!
Chciałabym odnieść się do Waszych wypowiedzi, bo dzisiaj dzielnie nadrabiam wątek i tyle myśli zaczęło mi się kłębić a z każdą kolejną stroną jest ich jeszcze więcej

MARTULA- ja też dostanę karton z ciuszkami po siostrzenicy, więc też zobaczę, co tam jest, zrobię listę i dopiero wtedy może zacznę coś ogarniać, bo na razie nie mam ani jednego ciuszka
Na razie nie mamy jeszcze miejsca, żeby to składować, miałam zabieg na kolano i to zaprząta moją głowę...
MEIRE, EWEK, LOGOASIA- myślę, że ja do grudnia zrobię w końcu listę, czego potrzebuję, więc zaczniemy w podobnym czasie

DUSZONA MARCHEWKA- ja mam taki kosz na dziecko- to dotychczas nasz jedyny zakup dzieciowy Trafiłam na niedrogi na olx, więc kupiłam.
Podobają mi się kołyski drewniane, czy właśnie te kosze przy łóżku, wydaję mi się to też funkcjonalne w pierwszych miesiącach. Ale dopiero w lutym to sprawdzę
Pomyślałam też, że przy kolejnych dzieciach może będziemy mieszkać już w piętrowym domku, więc przyda się dodatkowe posłanie na dole.

NICKI- dziękuję Ci za posty o kp! Pozapisywałam sobie zakładki, żeby w stosownym momencie przeczytać jeszcze raz.
Nie mam za dużo koleżanek z dzieckiem, więc nie wiele wiem od nich, czy rodziny. Ponadto z różnie było u nich z tym karmieniem, więc cieszę się, że piszesz !

ALUNIA- ja też mam 17.10 usg
i także specyficzny gust, nie tylko odnośnie wzorów pościeli. Też pomyślałam, że w razie czego będę kupować materiał i sama uszyję. A na początek myślałam o zakupie śpiworka- sprawdził się u siostrzenicy może i u nas zda egzamin.
Widziałam na blogu Sroki płatki mydlane na pierwszym miejscu, ale to zapychanie pralki mnie zastanowiło. Nigdy nie próbowałam w nich prać. Ale może, tak jak piszesz BUU nie warto próbować...

ad. warsztatów o macierzyństwie- byłam w zeszłym roku z koleżanką na MAMA WIE- był fizjoterapeuta, położna, ratownik medyczny- bardzo ciekawie opowiadali, były też reklamowe wykłady mleka i banku krwi pępowinowej. Każdy dostawał pakiet ulotek i próbek, losowanie prezentów. Myślę, że nie był to stracony czas i dla mnie totalnego laika
niemowlęcego gro przydatnych informacji.

AGA 114- ad połówkowego, to ja będę miała 22/3 i lekarz mówił, że woli później niż wcześniej, żeby dokładnie pomierzyć- ale pewnie co ginekolog to inna opinia.

PANNA MIGOTKA- powtórzę za moim lekarzem- szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, jeśli praca sprawia Ci przyjemność, nie masz żadnych przeciwwskazań medycznych to rób to tak długo, jak chcesz wydaję mi się, że dużo kobiet idzie "od razu" na zwolnienie i robi się to normą, więc dlatego ludzie dziwią się, że ktoś pracuje.
Myślę też, że zdążysz wszystko ogarnąć z rzeczami- przynajmniej ja jestem takiej myśli ze sobą

MACIEJKA- ja też miałam ciała ketonowe w moczu, lekarz kazał powtórzyć badanie moczu,glukozy na czczo, wdrożyć posiłek przed samym snem. Kontrolowałam też przez kilka dni cukier, ale wszystko wyszło w porządku. Na razie nic się nie dzieję...Jak widać zdarza się

ALLY- odnośnie szkoły rodzenia- my jeszcze nie podjęliśmy decyzji, bo różnie może być z dojazdem itd. Jeszcze mamy chwilę czasu do rozważań Ponadto nfz finansuje spotkania z położną, a u mnie w przychodni jest super babeczka, więc na pewno z tego będziemy chcieli skorzystać. Zobacz, jak to wygląda u Ciebie w przychodni, bo może to Ci bardziej podpasuje.

ZIELONA BUTELKA- witaj! (dopiero doczytałam, że dołączyłaś ) Widzę, że jesteś z Warszawy- ja z okolic i moje próby powrotu do pracy też kończyły się fiaskiem, więc jestem na zwolnieniu. Podejmę jednak jeszcze jedną próbę w październiku i może uda mi się jeszcze trochę popracować.

MEIRE- podzielisz się listą wyprawkową?

ad. poduszki- pożyczyłam od siostry, żeby sprawdzić przed zakupem, jak to jest. Ale nie przemówiła do mnie. Ma taką w kształcie litery C z motherhood. Próbowałam w każdą stronę, w końcu podłożyłam ją pod głowę wzdłuż łóżka Wrócę do tematu, jak zacznie mi być niewygodnie. Siostra używała od początku ciąży, potem wspomagała się nią przy karmieniu, kładła w niej córkę i dalej śpi na tej poduszce, bo uważa, że jest wygodniejsza niż normalna

ad. wózków- siostra ma JEDO i jest zadowolona, polska firma, mają stronę internetową, chyba wybiorę tę firmę, bo przeszukiwanie i zastanawianie się, który lepszy, bardziej zwrotny nie leży w mojej naturze.

cdn- jestem na 48 stronie

[przeklete_pragnienia]

Heeeeej
Jak miło dziewuszki, że o mnie pamiętacie
Tż ma dzisiaj wolny dzień, bo idzie dopiero na 18-stą do pracy, więc korzystamy z tych kilku godzin razem.
Wczoraj wieczorem byliśmy u teściowej, Tż naprzywoził marchewek, gruszek, pomidorów, buraków, jabłek
Wszystko full wypas, swojskie

I powiem Wam, że wczoraj zblendowaliśmy 2 buraki, 2 banany i jabłko iii niedobre to jak nie wiem. O i marchewka tam była jeszcze. Chyba trzeba było jednego buraka zrobić albo pół

Dziś już głowa mnie nie boli, ale nadal robi mi się słabo, nie nadaję się nigdzie

Nadrobię Was wieczorkiem jak już Tż będzie w pracy, wtedy również się odniosę do Waszych wypowiedzi

[emdzik]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Heeeeej
Jak miło dziewuszki, że o mnie pamiętacie
Tż ma dzisiaj wolny dzień, bo idzie dopiero na 18-stą do pracy, więc korzystamy z tych kilku godzin razem.
Wczoraj wieczorem byliśmy u teściowej, Tż naprzywoził marchewek, gruszek, pomidorów, buraków, jabłek
Wszystko full wypas, swojskie

I powiem Wam, że wczoraj zblendowaliśmy 2 buraki, 2 banany i jabłko iii niedobre to jak nie wiem. O i marchewka tam była jeszcze. Chyba trzeba było jednego buraka zrobić albo pół

Dziś już głowa mnie nie boli, ale nadal robi mi się słabo, nie nadaję się nigdzie

Nadrobię Was wieczorkiem jak już Tż będzie w pracy, wtedy również się odniosę do Waszych wypowiedzi

Nooo kochana nie strasz nas tak trzeba z rana chociaż wiadomość zostawić

Hihi, dlatego nie wszystkie mixy są dobre trzeba metodą prób i błędów
Odpoczywaj sobie z mężulkiem , miłego dnia