Listopad- Grudzień 2014- część V :-) - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-19, 09:47   #811
Indra83
Wtajemniczenie
 
Avatar Indra83
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 779
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez melleczka Pokaż wiadomość


Mnie wcześniej czasami aż skręcało jak widziałam jak mąż podłogę myję, bo ja myję inaczej, zawsze wzdłuż paneli, wtedy smug nie widać, a on na to uwagi nie zwraca i myje we wszystkie strony Albo inne takie rzeczy... Ale potem sobie pomyślałam "Otrząśnij się babo! Nie dość, że ci chłop posprząta, to ty jeszcze byś narzekała" i od tamtej pory siedzę cicho, nie odzywam się nic, niech robi po swojemu, a ja jestem zadowolona, że w ogóle robi
Racja, perfekcyjnej pani domu najtrudniej chyba odpuścić.
Moja koleżanka zasuwała w ciaży, choć miała zagrożoną, a najgorsze były żylaki, jak kłody, brała zastrzyki z heparyny, miała jak najwięcej leżeć, bo zakrzep i zator przy porodzie jej groził, ale nie potrafiła odpuścić.
Kiedyś jej spytałam, czemu nie da umyć okien mężowi? Bo on nie umyje. Ale nie chce czy nie umyje tak jak ty chcesz? No tak jak ja chcę. To donikąd nie prowadzi.

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
ale nie przesadzajcie z tym uwielbianiem ich, bo się popsują
żarcik

moim zdaniem kluczowe jest to jak miał u siebie w domu...
moja teściowa wszystko za nich robiła i wszystko w domu, więc ja miałam ciężko
praca od podstaw
ale powolutku, powolutku i cotygdoniowe porządki razem robimy
trochę mnie czasem wkurza jak się licytuje ze mną, że przcież miał odkurzyć pokój to ciuchy ja sprzątam.... no, ale niech już mu będzie
najważniejsze, że ruszył się w końcu trochę....
z nim też inaczej bo w tygodniu nieobecny, czasem sama mu odpuszczam, bo wolę, żeby z Jaśkiem ten czas spędził, ale jak widzę, że siada przy kompie to od razu zaganiam do roboty
cóż łatwo nie jest, ale i tak sporo sobie wypracowałam
ale wniosek mam taki z tego, że Jaśka chcę nauczyć roboty, on już teraz uwielbia pomagać i "pracować" z nami, ale chyba każde dziecko ma taki etap... celem moim jest żeby mu tak zostało i żeby moja przyszła synowa nie wypisywała potem na forum narzekań, że nic robić nie chce
Mój TŻ był wychowywany przez babcię, która robiła za niego wszystko, zeby mu cieżkie dzieciństwo wynagrodzić. Śniadanko do łóżka itp.
Teraz TŻ patrzy na moją matkę i potrafi stwierdzić, że ona wszystko robi, a ojciec nie i on to ma dobrze. A jakcoś sie zepsuje to on naprawia. Ale już mu powiedziałam, że moja mama jest zmęczona i nieszczęśliwa,że przed laty dała się ten kierat wpędzić, a teraz już za późno. Ja tak nie chcę i nie dam się tak urządzić.
__________________
Staś 03.10.2009r.
Lilianna 10.11.2014r.
Indra83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 09:49   #812
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[QUOTE=melleczka;48198350]Dokładnie. Też bym tak zrobiła. Ciekawe jakby zareagował jakby drugi czy trzeci dzień z rzędu obiadku nie było.QUOTE]

JA TAK ZROBIŁAM I POLECAM TAK ZROBIĆ !!! taki zimny prysznic...
mój TŻ zawsze dostał jedzonko do pracy i po pracy ciepły obiadek.. nie musiał tego zmywać etc..
stwierdziłam, że już nie daję raady..muszę więcej odpoczywać i...
.nie zrobiłam kanapek do pracy i nie zrobiłam obiadku po pracy ... uprzedziłam, że się źle czuję i nic nie naszykuję..wiec poszedł WIELKI MACHO NA GŁODNEGO.. wrócił baaardzo głodny...I obiadu też nie dostał...ojj szybko sie nauczył
powiem Wam, ze pierwszy dzień był najgorszy.. co sie osłuchałam to moje... aaale jaki efekt...teraz już sam sobie robi... problemu z tym nie ma..
dziś rano przyszedł przed pracą przytulił się.. powiedział dumny z siebie, ze kanapki sobie sam zrobił i spakował (NO JAK MAŁE DZIECKO w ooow) ale oczywiście pochwaliłam go za to... dał buzi mi i w brzuszek...i grzecznie poszedł

a ja mam jeden obowiązek w domu mniej... (czyli duże dziecko samo sobie robi już jedzonko)
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 09:49   #813
Keithlyn
Zadomowienie
 
Avatar Keithlyn
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

begie - za taki tekst to skopałabym mu buły ... niech że się ogarnie ten chop musisz mu jakąś terapie szokową zafundować.
Mój ma na odwrót, on z kasą się nie liczy, na dziecko wydałby wszystko i nawet karte kredytową opendzlował, ja go muszę hamować
Co do pomagania w domu, to czasem pomaga ale muszę mu powiedziec co ma zrobić bo sam na to nie wpadnie .. albo zakupy zrobić to też na to nie wpadnie, ale jak się mu powie to zrobi
Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
Moja bratowa mowi to samo pierwszy porod sn drugi cc i wspomina go koszmarnie..
Ale mam tez kolezanke ktora miala dwa cc i od poczatku nie wyobrazala sobie urodzic sn...i o ile przy pierwszym dziecku miala wskazania to przy drugim powiedziala lekarzowi, ze jak nie zrobi jej cc to poszuka i tak lekarza gdzie bedzie mogla zrobic cc i zaplacic...i wspomina bardzo dobrze..
Co czlek to opinia



Ja tu mieszkam i znam sporo kobiet ktore rodzily w tym szitalu kiedys i niedawno i takich ktore rodzily teraz juz 2 dziecko i potwierdza sie opinia, ze kiedys ten szpital mial super opinie i bardzo dobrze sie w nim rodzilo (podejscie personelu, warunki itd) natomiast teraz jest zdecydowanie gorzej, tzn podobno zmienil sie personel (chyba tez szef ginekologii) i wiekszosc ktora ma porownanie kiedys i teraz nie poleca juz tu rodzic.
Ale moze na tle innych szpitali i tak jest tu swietnie...tego nie wiem
A co do zzo to slyszalam, ze trzeba trafic w taki moment, ze anestezjologow jest wiecej i to znieczulenie zrobi a takiego od znieczulenia nie ma wiec to loteria czy sie dostanie czy nie (poza loteria kiedy sie trafi do szpitala) no i sama nie wiem dlatego, moze tam jeszcze zadzwonie i zapytam jak jest z tym zzo...

Kurcze nie spie od 5.30.. w koncu wstalam bo ile mozna sie przewracac, dzisiaj jedziemy w gory na weekend i chyba zrobie ta zupe z soczewicy albo dyniowa - jeszcze mysle
A wogole to mam nadzieje na zbior rydzow
A czy wiesz może czy w Mikołowie jest opcja wykupienia położnej ?? Troche mnie przez to odrzuca od Raciborskiej bo wiem że tam taka opcja jest... i pewnie będą czujniej zajmować sie swoimi pacjentkami
Mi głównie chodzi o komfort rodzenia, czy sale są 2 osobowe czy wieloosobowe, jak wygląda porodówka... właśnie dostęp do zzo...co do personelu to nigdy nie wiadomo na kogo się trafi, jaki ktoś będzie miał dzień itp...
Powodzenia w grzybobraniu !


Cytat:
Napisane przez aleksandrettaa Pokaż wiadomość
Jak mój chłop wróci z pracy to chyba po stopach będę go całować. W domu mi pomaga, w sumie zawsze to robił. Nie marudzi jak wydaję kasę na rzeczy dla dziecka. Wręcz sam mnie poganiał żeby już kupować a nie w ostatniej chwili. Jak łóżeczko złożył to potem zaglądał do pokoju małej i cieszył się, że takie fajne. Na usg ze mną chodzi i stresuje się czy wszystko z małą dobrze. Jak wraca z pracy to pyta jak mała, pogłaszcze po brzuchu. Mam skarb w domu
klask i:
__________________
07.09.2013
26.11.2014
<3 Lili <3


Keithlyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 09:51   #814
melleczka
Zakorzenienie
 
Avatar melleczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez LolaMontez Pokaż wiadomość
Nie ale wiem, ze koleżanka teraz malowala łożeczko i mi mówiła właśnie mogę spytać
Poczytam sobie zaraz w takim razie i zobaczę co w sklepie polecą

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Racja, perfekcyjnej pani domu najtrudniej chyba odpuścić.
Moja koleżanka zasuwała w ciaży, choć miała zagrożoną, a najgorsze były żylaki, jak kłody, brała zastrzyki z heparyny, miała jak najwięcej leżeć, bo zakrzep i zator przy porodzie jej groził, ale nie potrafiła odpuścić.
Kiedyś jej spytałam, czemu nie da umyć okien mężowi? Bo on nie umyje. Ale nie chce czy nie umyje tak jak ty chcesz? No tak jak ja chcę. To donikąd nie prowadzi.
Prowadzi najwyżej do tego, że same sobie możemy zaszkodzić... Facet też ma dwie ręce i może zrobić, a że może nie tak dokładnie to trudno. Jak okna nie będą 2 razy umyte perfekcyjnie to im się nic nie stanie
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."
melleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 09:51   #815
LolaMontez
Wtajemniczenie
 
Avatar LolaMontez
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 433
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
ale coś w tym jest u mnie też tak często.... to nie będę go wychwalać
zresztą nagrabił sobie jedną rzeczą, nie ma awantury, ani nic, bo chyba nie chce mi się z uparciuchem teraz jeszcze kłócić i nerwy tracić, ale generlanie ja jestem zdecydowanie na NIE, a on na tak i zrobi po swojemu i co ja mogę.... eh...
U mnie jest tak, ze maz sie ze mną nie kłóci jak jestem w ciazy a to mnie dobija jeszcze bardziej, ja wykrzycze zawsze monolog a in do mnie tekstem "nie bede sie z Tobą kłócił bo jesteś w ciazy i nie możesz sie denerwować i będzie Ci brzuch bolał" wtedy ciśnienie mi wzrasta 700/500 i najchętniej bym nim potrząsła
__________________
Na ziemi pojawił się cud...
LolaMontez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 09:53   #816
aleksandrettaa
Zakorzenienie
 
Avatar aleksandrettaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
ale nie przesadzajcie z tym uwielbianiem ich, bo się popsują
żarcik

moim zdaniem kluczowe jest to jak miał u siebie w domu...
moja teściowa wszystko za nich robiła i wszystko w domu, więc ja miałam ciężko
praca od podstaw
Kurde to muszę uważać żeby nie przechwalić
Masz rację, że to kwestia wychowania. Do tego ważne czy chłop mieszkał sam przez jakiś czas czy prosto od mamusi do żony. Jak sam mieszkał to wie, że nie ma magi która sprawia, że skarpety wędrują do pralki a lodówka się zapełnia tylko ktoś to musi zrobić.
__________________
Razem
Jestem na TAK
NA ZAWSZE


Buła jest z nami od 25.11.2014
aleksandrettaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 09:53   #817
melleczka
Zakorzenienie
 
Avatar melleczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez LolaMontez Pokaż wiadomość
U mnie jest tak, ze maz sie ze mną nie kłóci jak jestem w ciazy a to mnie dobija jeszcze bardziej, ja wykrzycze zawsze monolog a in do mnie tekstem "nie bede sie z Tobą kłócił bo jesteś w ciazy i nie możesz sie denerwować i będzie Ci brzuch bolał" wtedy ciśnienie mi wzrasta 700/500 i najchętniej bym nim potrząsła
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."
melleczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 09:55   #818
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

AnetkaIzabell - mój zdecydowanie nie jest prosty w obsłudze :-( on ma autentycznie rozdwojenie jaźni :/
raz jesteśmy w sklepie to sam mi podsuwa pod nos artykuły dla dziecka albo dla mnie ("o zobacz tu są te majtki siateczkowe o których mówiła na sr, weź je" albo mi wyszukiwał laktator i pyta czy to o tym mówiłam i tego szukałam) albo się pyta jakie są ceny czy na allegro taniej czy nie i w ogóle bomba, jestem z niego dumna.

a za dwa dni humor mu się pogarsza i wrzeszczy na mnie że wkładki laktacyjne kupiłam :-/

ze sprzątaniem - on bardzo dużo robi sam z siebie, odkurza czy coś, albo jak coś tam ponarzekam to mówi że jak mi słabo to on coś za mnie zrobi tylko żebym mu powiedziała, a następnego dnia mnie wyśmiewa czym to ja się tak zmęczyłam!

i powiem Wam że najbardziej mnie wkurza że tak mało kasy dostaje z zusu i on mi pieniądze przelewa i oczywiście pomarudzi przy tym! ja zawsze niezależna byłam a teraz się czuje jak utrzymanka a przecież to jego zasrany obowiązek nas teraz utrzymywać i łaski nie robi :/
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:09   #819
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Racja, perfekcyjnej pani domu najtrudniej chyba odpuścić.
Moja koleżanka zasuwała w ciaży, choć miała zagrożoną, a najgorsze były żylaki, jak kłody, brała zastrzyki z heparyny, miała jak najwięcej leżeć, bo zakrzep i zator przy porodzie jej groził, ale nie potrafiła odpuścić.
Kiedyś jej spytałam, czemu nie da umyć okien mężowi? Bo on nie umyje. Ale nie chce czy nie umyje tak jak ty chcesz? No tak jak ja chcę. To donikąd nie prowadzi.
Mój TŻ był wychowywany przez babcię, która robiła za niego wszystko, zeby mu cieżkie dzieciństwo wynagrodzić. Śniadanko do łóżka itp.
Teraz TŻ patrzy na moją matkę i potrafi stwierdzić, że ona wszystko robi, a ojciec nie i on to ma dobrze. A jakcoś sie zepsuje to on naprawia. Ale już mu powiedziałam, że moja mama jest zmęczona i nieszczęśliwa,że przed laty dała się ten kierat wpędzić, a teraz już za późno. Ja tak nie chcę i nie dam się tak urządzić.
NIE CHCIAŁABYM NA SIEBIE WŁAŚNIE TAKIEGO BATA UKRĘCIĆ..
Mój miał siostry, które zmywały za niego, odkurzały mu w pokoju etc..
teraz ja to wszystko muszę odkręcać.. ale daję radę bo już sam odkurzy i wymopuje...sam ugotuje...pranie za nas oboje robi jeszcze tylko ze zmywaniem ma opory..

też mnie czasem denerwuje że robi coś do połowy... wyrzuci śmieci, a nowych worków nie założy ale chyba taka ich uroda ja mu wtedy mówię..to ja obiad też do połowy zrobię...czego dziś nie chcesz ziemniaków czy mięsa ??
chociaż dziś sam założył - więc pochwalić musiałam... faceci lubią być chwaleni..wtedy chętniej powtarzają czynności...

raz go naszło na gofry..sam zrobił... o jak go wychwaliłam.. teraz to jak jest hasło gofry to mnie nawet nie dopuszcza..sam od a do z zrobi wszystko...

Cytat:
Napisane przez Keithlyn Pokaż wiadomość
begie - za taki tekst to skopałabym mu buły ... niech że się ogarnie ten chop musisz mu jakąś terapie szokową zafundować.
Mój ma na odwrót, on z kasą się nie liczy, na dziecko wydałby wszystko i nawet karte kredytową opendzlował, ja go muszę hamować
Co do pomagania w domu, to czasem pomaga ale muszę mu powiedziec co ma zrobić bo sam na to nie wpadnie .. albo zakupy zrobić to też na to nie wpadnie, ale jak się mu powie to zrobi
tak tak... TERAPIA SZOKOWA..TO JEST TO !! inaczej na prawdę będziemy sie męczyć i wszystko za nich robić !!! nie dajcie się..

z kasą się nie liczy, ale z czymś innym się na pewno liczy...na pewno ma coś co jest dla niego ważne przy dokonywaniu wyborów...jakieś kryteria, którymi się kieruje w życiu... może jak nie kasa..to jakość i bezpieczeństwo...może jeszcze co innego...
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:16   #820
sloneczko_1201
Zadomowienie
 
Avatar sloneczko_1201
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 216
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
dzień dobry ze szpitala... teraz moja kolej. tak się zatrulam że wyladowalam na ip. ciezka noc za nami. później was nadrobie gaduly
Zdrówka kochana. Wracaj szybko do domu

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
paulina super, że jesteś już w domu odpoczywaj

Sweet trzymaj się kochana, zdrówka!

Wszystko przeczytałam , wybaczcie ale nie odniosę się ....mam takiego nerwa na męża, że w głowie mi kipi
Z nim to nigdy nie wyrobię się ze wszystkim do porodu a mycie okien, a przenoszenie mebli z pokoju do pokoju... no ja nie wiem!
Dla niego, to co jest dla mnie teraz ważne czyli sprawy związane z nadejściem dziecka- to głupota
Wczoraj wracał ze spotkania to kupił proszek i pieluchy a jak pytałam o cenę pileuch ( bo dziwne wydawało mi się jak mówił przez tel ze 78 szt bella happy kosztuje ok 36 zł) to już gadka- żebym mu głowy nie zawracała, że to są głupoty, że nie ma czasu myśleć o głupotach i musi się zajmować pierdołami. Dziś jak spytałam czy kupujemy jakąś komodę, bo mam tyle małych ciuszków, że nigdzie ich nie zmieszczę to: no tak ty pierwsza do wydawania nieswoich pieniędzy przegiął tym, ja mu dzisiaj pokażę, a do przestawiania mebli zawołam szwagra, do mycia okien teściową- ciekawe czy nie będzie mu wstyd. nie odzywam się do niego
No to się wygadałam a teraz idę śniadanie zrobić i golić chaszcze bo dzisiaj wizyta.
Ach te Tż-ty ja bym się napewno długo nie odzywała.
Powodzenia na wizycie.

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
no tak tak, poszło hurtem, jak wszyscy to wszyscy

dobrego odpoczynku na działeczce






łuchajcie, bo ja to się nie znam na tym
czyli biały chlebek jest beee tak?
bo ostatnio mnie naszło na czarny i kupuję, a to graham, a to razowy...
wyjdzie mi to na zdrowie?
a Johnemu?
Ja też uwielbiam wszelkie chlebki z dodatkami biały mógłby nie istnieć.

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Witam sie

Nadrobie pozniej. O 12 maja mi calkowicie wylaczyc wode i musze sie do tej pory uwinac z mokra robota zaraz smase oponki serowe na spotkanie z przyjaciolkami, potem zmywam i sie kapie



Wieczorem mialam mega krwotok z nosa. Chlusnelo mi pod prysznicem. Zakrwawilam pol lazienki i prawie zmdlalam jak szukalam malego reczniczka na zimny kompres... do lozka szlam na czworwka. Potem do pierwszej nie spalam bo sie balam ze sie znowu zacsnie... noc - koszmar :/
Współczuję krwotoku, miejmy nadzieje, że się nie powtórzy

Wy nie możecie spać, a ja nie mogę zasnąć. Wczoraj zasnęłam po 2. Kładziemy się z Tż ok 23 on zasypia, a mi niby też się chce spać, ale nic. D tego jak się kładę to o tej godzinie mały harcuje i to długo, a że mam mały brzuch to czuję go bardzo bardzo wyraźnie i spać nie idzie.

Co do farby to nie wiem jak się nazywa, ale na obrazku jest taki drewniany pociąg zabawka i ona pachnie przy malowaniu tylko nazwa mi wyleciała z głowy.
__________________
Oskarek 24.10.2014

Razem możemy więcej...
sloneczko_1201 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:25   #821
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
ale jedziecie na cały weekend do nich?
O losie, nigdy w życiu!
Góra dwie godziny, ale już jestem cała chora, bo spodziewam się kolejnych chamskich uwag

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
łuchajcie, bo ja to się nie znam na tym
czyli biały chlebek jest beee tak?
bo ostatnio mnie naszło na czarny i kupuję, a to graham, a to razowy...
wyjdzie mi to na zdrowie?
a Johnemu?
Biały chleb jest bezwartościowy, zdecydowanie warto jeść ciemny, ale ważne, żeby nie był barwiony karmelem. Podobno żytniego nie poleca się, jeśli ma się problemy z żołądkiem, więc myślę, że taki żytni mógłby być dla małego nieodpowiedni. Np. graham to dobre rozwiązanie

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
Wczoraj wracał ze spotkania to kupił proszek i pieluchy a jak pytałam o cenę pileuch ( bo dziwne wydawało mi się jak mówił przez tel ze 78 szt bella happy kosztuje ok 36 zł) to już gadka- żebym mu głowy nie zawracała, że to są głupoty, że nie ma czasu myśleć o głupotach i musi się zajmować pierdołami. Dziś jak spytałam czy kupujemy jakąś komodę, bo mam tyle małych ciuszków, że nigdzie ich nie zmieszczę to: no tak ty pierwsza do wydawania nieswoich pieniędzy przegiął tym, ja mu dzisiaj pokażę, a do przestawiania mebli zawołam szwagra, do mycia okien teściową- ciekawe czy nie będzie mu wstyd. nie odzywam się do niego
O rety Aż brak słów na coś takiego...

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Mnie też TZ wkurzyl, raz sprząta, bo mu ginekolog powiedziała, że absolutnie mam nic nie robić,potem się obraża, bo ciąża to nie choroba, a ja symuluje żeby on siedział w domu ze mną(to przed meczem). Wczoraj jak byłam w pracy to posprzątał. Dziś na mnie nakrzyczal,że jem mało mięsa i tylko platkami owsianymi jego córkę karmie. Nie ogarniam już.
Następny mądry...

Faktycznie chyba przechodzą na nich te ciążowe nastroje. Albo to kwestia wychowania. Podejrzewam, że mój rozpuszczony brat w stosunku do wszystkich swoich byłych był podobny, dlatego teraz jest sam, a gromada dzieci wychowuje się bez niego.

Mój TŻ dla odmiany pyskuje, kiedy coś zrobię - że niby mam tyle nie sprzątać. Ale jak go czasem na chwilę wołam, żeby np. pomógł coś podnieść, a on akurat siedzi przy komputerze, słyszę jak mruczy pod nosem i ciężko wzdycha
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:30   #822
szybkawolna
Rozeznanie
 
Avatar szybkawolna
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 509
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Mój TŻ dla odmiany pyskuje, kiedy coś zrobię - że niby mam tyle nie sprzątać. Ale jak go czasem na chwilę wołam, żeby np. pomógł coś podnieść, a on akurat siedzi przy komputerze, słyszę jak mruczy pod nosem i ciężko wzdycha
o o o to tez znam ;P
i wkoncu jak dlugo czekam to wole sobie sama to zrobic to potem ma wielkie pretensje ze nie poczekalam ;P i moj staly tekst : no pol godziny czekalam i prosilam to co mialam pol roku jeszcze czekac ? :P
__________________
Nadia 05.11.2014 r.
szybkawolna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:34   #823
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

ide do sklepu bo zachcialo mi sie nalesnikow ze szpinakiem i fetą a nie mam szpinaku
przy okazji zrobie kilka na slodko to moze corcia zje jak wroci z przedszkola
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:42   #824
Aleaa_
Wtajemniczenie
 
Avatar Aleaa_
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 2 056
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Sweet jak sie czujesz?

Z krwawieniami i z nosa i z zebow to masakra, ja smarkam krwia caly czas...

Co do tz, to chyba plaga. Dzis rano tak mnie wnerwil, ze z nerwow sie poplakalam on mnie opieprzyl za to i poszedl z psem. Coz, wychodzi na to, ze nie mam co sie o niego martwic...
Znowu zatoki mi dokuczaja i masakra to jest.

O i pochwale sie, dzis sie witam w 8 miesiacu
__________________

Aleaa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:43   #825
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Aleaa oklaski za 8 miesiac.
Mnie ciagle zgaga meczy
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 10:49   #826
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Aleaa_ Pokaż wiadomość
Sweet jak sie czujesz?

Z krwawieniami i z nosa i z zebow to masakra, ja smarkam krwia caly czas...

Co do tz, to chyba plaga. Dzis rano tak mnie wnerwil, ze z nerwow sie poplakalam on mnie opieprzyl za to i poszedl z psem. Coz, wychodzi na to, ze nie mam co sie o niego martwic...
Znowu zatoki mi dokuczaja i masakra to jest.

O i pochwale sie, dzis sie witam w 8 miesiacu
Aleaa gratulacje

U mnie jutro będzie 34 tydzień
Monian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:50   #827
Aleaa_
Wtajemniczenie
 
Avatar Aleaa_
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 2 056
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Manieczka nawet nie mow mi o zgadze, pol nocy nie spalam przez nia :/
__________________

Aleaa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 10:52   #828
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez szybkawolna Pokaż wiadomość
o o o to tez znam ;P
i wkoncu jak dlugo czekam to wole sobie sama to zrobic to potem ma wielkie pretensje ze nie poczekalam ;P i moj staly tekst : no pol godziny czekalam i prosilam to co mialam pol roku jeszcze czekac ? :P
O tak! Pretensje, że nie poczekałam też znam Ale ja nie wytrzymałabym z czekaniem dłużej niż minutę. Jeśli wiem, że zajmuje się jakąś pierdołą, nie potrafię zrozumieć, czemu ciężko mu się podnieść i mi pomóc.

Cytat:
Napisane przez manieczka1 Pokaż wiadomość
Mnie ciagle zgaga meczy
Mam to samo. Może już w mniejszym stopniu, ale jednak...

Za to chyba wrócił mi apetyt, bo cały czas jestem głodna, chociaż mam już za sobą cztery kanapki, drożdżówkę i banana Albo to mój mózg nie może doczekać się grochówki, którą planuję na obiad, a która chodzi za mną od dawien dawna.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:14   #829
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez melleczka Pokaż wiadomość
Prowadzi najwyżej do tego, że same sobie możemy zaszkodzić... Facet też ma dwie ręce i może zrobić, a że może nie tak dokładnie to trudno. Jak okna nie będą 2 razy umyte perfekcyjnie to im się nic nie stanie
no dokładnie ale pochwalcie ich jak coś zrobią..docencie to.. wiecie jak to dobrze na psychikę działa...
ja jak swoich pracowników pochwalę...to efekty ich pracy jeszcze tego samego dnia na prawdę są piorunujące... opłaca się chwalić i doceniać... facetów w domu przede wszystkim..zauważać rzeczy które robią.. (mój drugi kierunek to pedagogika / psychologia)

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
AnetkaIzabell - mój zdecydowanie nie jest prosty w obsłudze :-( on ma autentycznie rozdwojenie jaźni :/
raz jesteśmy w sklepie to sam mi podsuwa pod nos artykuły dla dziecka albo dla mnie ("o zobacz tu są te majtki siateczkowe o których mówiła na sr, weź je" albo mi wyszukiwał laktator i pyta czy to o tym mówiłam i tego szukałam) albo się pyta jakie są ceny czy na allegro taniej czy nie i w ogóle bomba, jestem z niego dumna.

a za dwa dni humor mu się pogarsza i wrzeszczy na mnie że wkładki laktacyjne kupiłam :-/

ze sprzątaniem - on bardzo dużo robi sam z siebie, odkurza czy coś, albo jak coś tam ponarzekam to mówi że jak mi słabo to on coś za mnie zrobi tylko żebym mu powiedziała, a następnego dnia mnie wyśmiewa czym to ja się tak zmęczyłam!

i powiem Wam że najbardziej mnie wkurza że tak mało kasy dostaje z zusu i on mi pieniądze przelewa i oczywiście pomarudzi przy tym! ja zawsze niezależna byłam a teraz się czuje jak utrzymanka a przecież to jego zasrany obowiązek nas teraz utrzymywać i łaski nie robi :/
rozdwojenie jaźni...
wykorzystuj na maksa ten moment rozdwojenia w którym tak ochoczo uczestniczy w wybieraniu rzeczy dla maluszka staraj sie wtedy jak najwięcej wyprawki uszykować..
a jak mu się pogorszy humor (no każdy ma lepsze i gorsze dni) nikt z nas idealny nie jest, co nie zmienia faktu, że wrzeszczeć na Ciebie absolutnie nie powinien

za to że sam posprząta etc.. pochwal go (po czasie przyniesie to rezultat) będzie robił sam, więcej, chętniej i dokładniej etc
mój też potrafił wcześniej rzucać teksty "cały dzień w domu siedzisz: (no bo na L4 jestem) czym się zmęczyłam.?."
teraz ani razu tak nie słyszę...sytuacja z "nie zrobiłam mu obiadu i wyprawki do pracy" też tu pomogła...bo sam nam zrobił obiad. i zobaczył ile to jest stania w garach aby mięsko było mięciutkie i uduszone w sosiku... a żeby nie słyszeć tekstu"czym sie tak zmęczyłam"...
ja np codziennie na pytanie "jak się dziś czujesz kochanie? " odpowiem mu krótko "że kości miednicy strasznie bolą, ale udało mi się i (wymieniam coś czego on najbardziej w świecie nie lubi robić)
mój TŻ już mnie i tak ze wszystkiego odciąża, sam wie co ma kiedy zrobić, sam kończy szykować wyprawkę...

Tak na prawdę oni nie są w naszej skórze i skąd mają wiedzieć, że nas swędzi, boli...ja sama przed ciążą nie zdawałam sobie sprawy z tego ile dolegliwości na raz będzie... a co dopiero taki facet ma na codzień się domyślać
. wiec często gęsto po prostu go informuję..co mnie boli... mówię...przywiąż sobie do brzucha 15 kg i chodź tak 2-3 miesiace...opisuję, że teraz jak dziecko kopie..a jest coraz większe i silniejsze...to kopniak w żebra to i mnie potrafi zaboleć, a wcześniej były to małe kuksańce...z których oboje się śmialiśmy i on się cieszył jak wyczuł..
oni tego wszystkiego na raz nie czują nie doznają to skąd mają wiedzieć... że miednica nam sie rozciąga...szykuje się do porodu...
na mojego cyfry działają..przez 10cm rozwarcia ma przejść 30cm średnicy główki... że skóra się będzie rozrywać...
dlatego ja mojemu mówię- czasem to jest monolog...ale cośtam do niego dociera co jakiś czas...teraz kilka razy dziennie pyta sie jak się dziś czuję... martwi się,bo widzi a czasem słyszy moje strzelanie w kościach..
pytanie do Was... (odpowiedzcie sobie sam)
serio zdawałyście sobie sprawę przed ciążą, że AŻ TYYYLE dolegliwości / bóli /swędzenia / zgaga/ BEZSENNOŚĆ /opuchnięcia/ drętwienie i innych zmartwień będzie w trakcie ciąży ?? dopiero jak teraz doświadczamy to sobie w 100 % zdajemy sprawę..
facet jest w takiej świadomości jak my sprzed ciąży (czyli no będziesz wymiotować i źle się czuć bo to normalne w ciąży..) i tyle... więc ską się mają domyśleć jak ich samych my po trochu nie uświadomimy...

co do kasy to zależy czy razem macie budżet czy osobno i w ogóle u każdego pewnie jest inaczej..
akurat ja zarabiam więcej od TŻ więc prosić się nie muszę... ale my to mamy i tak wspólną kasę, ale jakbym nie miała nic..to uważam, ze jak jest wspólne dziecko i para jest w związku.. i to dziecko będzie lada chwila..to odpowiedzialny ojciec nie powinien marudzić..bo to z jego krwi i kości maluch.. moze by tu wejść na jego EGO...samiec alfa.. facet ma podświadomie zakodowane, że jest żywiciel rodziny

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
O losie, nigdy w życiu!
Góra dwie godziny, ale już jestem cała chora, bo spodziewam się kolejnych chamskich uwag

Mój TŻ dla odmiany pyskuje, kiedy coś zrobię - że niby mam tyle nie sprzątać. Ale jak go czasem na chwilę wołam, żeby np. pomógł coś podnieść, a on akurat siedzi przy komputerze, słyszę jak mruczy pod nosem i ciężko wzdycha
o matko aż tak źle z teściami masz?
jak z tego kawału... zięć do teściowej
na ile mamusia przyjechała...?
ojeeej to nawet herbatki sie mamusia nie napije..


Mruczenie i ciężkie wzdychanie pod nosem... mój też tak ma... ja już mam wywalone na to... chyba się przyzwyczaiłam... czasem go przedrzeźniam i naśladuję... raz go nagrałam i mu puściłam mu jego własny monolog...to się sam śmiał...

Edytowane przez AnetkaIzabell
Czas edycji: 2014-09-19 o 11:01
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 11:18   #830
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez LolaMontez Pokaż wiadomość
Kolejna mama z października sie rozpakowała, miała termin na 15.10, tak juz codziennie bedą sie ujawniać?

Jeszcze takie pytanie mam czy Wam tez sie strasznie pocą ręce i stopy? Ja mam jakis koszmar! Najchętniej ciagle bym w wodzie trzymała bo sie aż źle czuje blee
nie zartuj, ze kolejna pazdziernikowa Mama? uuuuhuhuhuhuhu



Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Witam sie

Nadrobie pozniej. O 12 maja mi calkowicie wylaczyc wode i musze sie do tej pory uwinac z mokra robota zaraz smase oponki serowe na spotkanie z przyjaciolkami, potem zmywam i sie kapie



Wieczorem mialam mega krwotok z nosa. Chlusnelo mi pod prysznicem. Zakrwawilam pol lazienki i prawie zmdlalam jak szukalam malego reczniczka na zimny kompres... do lozka szlam na czworwka. Potem do pierwszej nie spalam bo sie balam ze sie znowu zacsnie... noc - koszmar :/
biedna, tu anemia, tu takie wyskoki



Cytat:
Napisane przez melleczka Pokaż wiadomość
Dokładnie. Też bym tak zrobiła. Ciekawe jakby zareagował jakby drugi czy trzeci dzień z rzędu obiadku nie było.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Dziewczyny z cukrzycą...
Jak sobie radzicie jak Was najdzie mega ochota na słodkie? Bo postanowiłam sobie, że do kolejnej wizyty jestem na diecie, bo prawdopodobnie mam ten cukier za wysoki, ale tak mi się chce słodkiego, że aż mnie skręca
hm, wcale sobie nie radze bo naprawdę ciężko odmowic sobie słodkiego, gdy do tej pory jadlo się bez ograniczen!
czasem mowie stop - i zjem kostke gorzkiej czekolady, a czasem wezme na II sniadanie jogurt naturalny z malinami, brzoskwinia i to sa moje słodycze jak na teraz może mało pocieszające? bo gdzie tu czekolada? eeehhhh, ale skoro dla dobra Malej!?!


Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość


wiecie co chyba dzisiaj jakis dzien narzekania na tż - i moj mnie wkurzyl, bo widzi ze wyciaram podlogi , stekam , jak sie schylam do wiadra do wszystko mam w gardle z zoladka i glupio sie pyta po co sprzatam jak sie zle czuje, no hellooo a zrobi to ktos za mnie? to mi odpowiedzial ze on do pracy chodzi , a potem dodal ze moze wytrzec to mu powiedzialam ze laski mi nie musi robic

nie pisalam wczoraj ale prawie caly dzien czulam klucie w szyjce i nie wiem czy to mala naciskala czy cos sie dzieje......no i sie martwie co gin powie na wizycie
ja podloge myje sciera, starym sposobem. mowie TZ ze albo będzie myl sam albo niech mi mopa kupi, bo inaczej caly dzień się nie rusze. to doradzil, ze mogę myc podloge wieczorem, to wtedy nie będę musiala się już więcej ruszac padlam!
a on od 3 dni obiecuje ze umyje kafelki w kuchni! i nic!


Cytat:
Napisane przez manieczka1 Pokaż wiadomość
Boze co Wy macie z tymi chlopami? Co to za tekst, ze on pracuje to nie bedzie sprzatal? A jak kobieta do pracy chodzi to tez musi znalezc czas i sily na sprzatanie i gotowanie...
Dobrze, ze moj mi takich akcji nie robi. To ja mu predzej wspolczuje, bo musi znosic moje ciagle narzekanie haha, a to, ze swedzi mnie wszystko, a to, ze nie mam srubek do lampki i inne tego typu sprawy

u mnie mniej więcej tak jest, ze jak pracuje, to już nic nie zrobi
ale nauczono go to, to tak ma. obiadek pod buzie, sniadanie i kolacje podobnie. jak jest glodny to tekst - zjadłbym cos! a ja mowie, ze przecież nie zamykamy lodówki, a to on już nie jest glodny. wiec ruszam się i szykuje


Cytat:
Napisane przez Aleaa_ Pokaż wiadomość
Sweet jak sie czujesz?

Z krwawieniami i z nosa i z zebow to masakra, ja smarkam krwia caly czas...

Co do tz, to chyba plaga. Dzis rano tak mnie wnerwil, ze z nerwow sie poplakalam on mnie opieprzyl za to i poszedl z psem. Coz, wychodzi na to, ze nie mam co sie o niego martwic...
Znowu zatoki mi dokuczaja i masakra to jest.

O i pochwale sie, dzis sie witam w 8 miesiacu

8! super!

a narzekamy sobie dziś, a co!


Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
Aleaa gratulacje

U mnie jutro będzie 34 tydzień
u mnie w niedziele!


dobra, zmykam na dzialke miłego popołudnia! i nie piszcie za dużo!
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017


martha330 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:19   #831
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez LolaMontez Pokaż wiadomość
U mnie jest tak, ze maz sie ze mną nie kłóci jak jestem w ciazy a to mnie dobija jeszcze bardziej, ja wykrzycze zawsze monolog a in do mnie tekstem "nie bede sie z Tobą kłócił bo jesteś w ciazy i nie możesz sie denerwować i będzie Ci brzuch bolał" wtedy ciśnienie mi wzrasta 700/500 i najchętniej bym nim potrząsła

oooo tu wykazał się inteligencją wiedział jak Cię wkurzyć, żebyś nie miała pretensji, że Cię wkurza
1:0 dla niego

Cytat:
Napisane przez aleksandrettaa Pokaż wiadomość
Kurde to muszę uważać żeby nie przechwalić
Masz rację, że to kwestia wychowania. Do tego ważne czy chłop mieszkał sam przez jakiś czas czy prosto od mamusi do żony. Jak sam mieszkał to wie, że nie ma magi która sprawia, że skarpety wędrują do pralki a lodówka się zapełnia tylko ktoś to musi zrobić.
tak, też racja.... my się poznaliśmy jak on był na 2roku studiów, więc teoretycznie powinien coś tam umieć, ale szybko zapomniał, a pranie woził do domu do mamusi.....

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
ide do sklepu bo zachcialo mi sie nalesnikow ze szpinakiem i fetą a nie mam szpinaku
przy okazji zrobie kilka na slodko to moze corcia zje jak wroci z przedszkola
ja mam z wczoraj jeszcze
wczoraj Johny mój zjadł trochę, oczywiście jak nie widział nadzienia i jak nie było go za dużo
jak widział to mówił, że bez tego, to udawałam, że wyrzucam,a jak za dużo było to wypluwał, ale zjadł jednego całego, więc 1:0 dla mnie
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:20   #832
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

ja słyszałam o tym że na TŻ się narzeka w trakcie porodu, ale żeby tak juz 2 miechy wcześniej zaczynać uuu to co będzie przy porodzie..

Edytowane przez AnetkaIzabell
Czas edycji: 2014-09-19 o 11:38
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:24   #833
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez martha330 Pokaż wiadomość

ja podloge myje sciera, starym sposobem. mowie TZ ze albo będzie myl sam albo niech mi mopa kupi, bo inaczej caly dzień się nie rusze. to doradzil, ze mogę myc podloge wieczorem, to wtedy nie będę musiala się już więcej ruszac padlam!
a on od 3 dni obiecuje ze umyje kafelki w kuchni! i nic!



następny inteligentny i błyskotliwy

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

ale jestem z siebie dumna
pochwalcie mnie

przekopalam cały pokoj małego, część zabawek wybrakowanych, zniszczonych wywaliłam, część na czerwony krzyż, część do piwnicy, reszta poukładana, wszystko ma ręce i nogi,a nie taki misz masz

ledwo się ruszam, ale ile szczęścia
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:30   #834
melleczka
Zakorzenienie
 
Avatar melleczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez martha330 Pokaż wiadomość
hm, wcale sobie nie radze bo naprawdę ciężko odmowic sobie słodkiego, gdy do tej pory jadlo się bez ograniczen!
czasem mowie stop - i zjem kostke gorzkiej czekolady, a czasem wezme na II sniadanie jogurt naturalny z malinami, brzoskwinia i to sa moje słodycze jak na teraz może mało pocieszające? bo gdzie tu czekolada? eeehhhh, ale skoro dla dobra Malej!?!
Dzięki za odpowiedź Ja na razie trochę zabiłam moją nieziemską ochotę na słodkie pomidorem, całego zjadłam I jeszcze mam jabłko Ja mam nadzieję, że nie jest ze mną aż tak źle i będę mogła od czasu do czasu coś pojeść Ale to się okaże dopiero na wizycie, a do tego czasu wolę nie jeść...
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."
melleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:33   #835
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Martha moj tez wiecznie mial podstawiane przez mame i babcie pod nos ale ja sie nie dalam od poczatku ustalilismy zasady i kazdy ma swoje obowiazki
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:35   #836
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Ela, chwalę Cię, brawo!


Przeczytałam właśnie artykuł o pierwszych dzieciach urodzonych na odnowionej porodówce w moim mieście [tam, gdzie zamierzam rodzić]. "Dziewczynka urodziła się wieczorem 16 września i waży 4,6 kg" Kuźwa, mam nadzieję, że Zośka zmieści się w jakimś klasycznym przedziale 3-3,5kg
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:36   #837
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

pewnie wiele z Was to oglądała, ale jeżeli nie to koniecznie zobaczcie,
czym się różni mózg faceta od mózgu kobiety...
tylko uwaga, żebyście skurczy ze śmiechu nie dostały...

http://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs

Edytowane przez AnetkaIzabell
Czas edycji: 2014-09-19 o 11:39
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 11:38   #838
happywoman
Rozeznanie
 
Avatar happywoman
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 646
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez melleczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny z cukrzycą...
Jak sobie radzicie jak Was najdzie mega ochota na słodkie? Bo postanowiłam sobie, że do kolejnej wizyty jestem na diecie, bo prawdopodobnie mam ten cukier za wysoki, ale tak mi się chce słodkiego, że aż mnie skręca
Czasem pochłaniam owoce świeże, czasem suszone. Czasem mały kawałeczek sernika, ale takiego co ma tylko ser i to taki bardziej gotowany sernik. Polecam też stronę: http://www.slodziutkamama.blogspot.com/ Tam pomysłów na słodkie dla Słodkich Mam od groma.

Cytat:
Napisane przez manieczka1 Pokaż wiadomość
Boze co Wy macie z tymi chlopami? Co to za tekst, ze on pracuje to nie bedzie sprzatal? A jak kobieta do pracy chodzi to tez musi znalezc czas i sily na sprzatanie i gotowanie...
Dobrze, ze moj mi takich akcji nie robi. To ja mu predzej wspolczuje, bo musi znosic moje ciagle narzekanie haha, a to, ze swedzi mnie wszystko, a to, ze nie mam srubek do lampki i inne tego typu sprawy
No, bo kobieta to przecież powinna być kucharką, niańką, sprzątaczką, dobrą kochanką, mieć swoje pasje i chodzić do pracy itd.. Znajdź na to wszystko czas człowieku... Ja na swego zbytnio narzekać nie muszę, aczkolwiek czasem zdarzają się mu odchyły. Wtedy słyszę "nie dramatyzuj! nie przesadzaj", ale jak go próbuję zawstydzić i robię coś za Niego o co go prosiłam dużo razy i przy tym trochę gram i niemiłosiernie sapię. To od razu czas się znajdzie na zrobienie tego. No, ale to czasami mu się tylko zdarza. Wcześniej było częściej, ale proces wychowawczy postępuje.
__________________
Pozdrawiam,

happywoman





happywoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 12:02   #839
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Właśnie nawiedziła mnie kontrola z ZUS
I tak spędzam całe dnie w domu, więc nie robi mi to różnicy, ale i tak się zestresowałam
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-19, 12:04   #840
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez happywoman Pokaż wiadomość
No, bo kobieta to przecież powinna być kucharką, niańką, sprzątaczką, dobrą kochanką, mieć swoje pasje i chodzić do pracy itd.. Znajdź na to wszystko czas człowieku...



Edytowane przez AnetkaIzabell
Czas edycji: 2014-09-19 o 12:15
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-10 21:48:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.