On "oduczył się" kochać. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-19, 17:14   #31
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Ciekawa jestem jego reakcji, gdybyś się zdystansowała na jakiś czas. Osobne sypialnie albo wyjazd gdzieś czy nawet wyprowadzka, ale wszystko po rozmowie. Że ta sytuacja jest dla Ciebie trudna, nie rozumiesz tego i nie tak sobie związek wyobrażasz, potrzebujesz czasu do namysłu itd., itp., sama pewnie wiesz co chcesz mu powiedzieć. No i jeśli on ma postawę "ok" i tyle, to już Ci to coś mówi, ale jeśli będzie walczył, otworzy się emocjonalnie i zacznie mówić ludzkim językiem o swoich uczuciach, a nie jak jakiś wyprany z emocji robot, to plus dla niego.
W każdym razie ja bym tak tego nie zostawiła. Obu stronom musi być dobrze w związku w każdym z jego najważniejszych aspektów. W kwestii wyrażania uczuć też.

Edytowane przez shinypearl
Czas edycji: 2014-09-19 o 17:18
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 17:22   #32
Kropka36
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 10
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Zauważam, że autorka przyjmuje do wiadomości tylko te wypowiedzi, które faceta tłumaczą. Chyba szkoda naszego czasu...
Biorę każdą. Chce zrozumieć genezę jego zachowania. Skoro mam pogodzić sie z tym, ze mnie nie kocha to chce wiedzieć po to postępuje tak jakby kochał.
Kropka36 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 17:25   #33
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Kropka36 Pokaż wiadomość
Biorę każdą. Chce zrozumieć genezę jego zachowania. Skoro mam pogodzić sie z tym, ze mnie nie kocha to chce wiedzieć po to postępuje tak jakby kochał.
Z tym, że od wizażanek się tego wszystkiego nie dowiesz... To, co tutaj piszemy, to nasze domysły, a kluczem jest oczywiście rozmowa z nim.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 17:28   #34
Kropka36
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 10
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Ciekawa jestem jego reakcji, gdybyś się zdystansowała na jakiś czas. Osobne sypialnie albo wyjazd gdzieś czy nawet wyprowadzka, ale wszystko po rozmowie. Że ta sytuacja jest dla Ciebie trudna, nie rozumiesz tego i nie tak sobie związek wyobrażasz, potrzebujesz czasu do namysłu itd., itp., sama pewnie wiesz co chcesz mu powiedzieć. No i jeśli on ma postawę "ok" i tyle, to już Ci to coś mówi, ale jeśli będzie walczył, otworzy się emocjonalnie i zacznie mówić ludzkim językiem o swoich uczuciach, a nie jak jakiś wyprany z emocji robot, to plus dla niego.
W każdym razie ja bym tak tego nie zostawiła. Obu stronom musi być dobrze w związku w każdym z jego najważniejszych aspektów. W kwestii wyrażania uczuć też.

Próbowałam, tzn moze nie drastycznie ale kiedy widzi moje wycofanie to zaczyna stawać na rzęsach żebym wróciła do normy.

Wprost tematu wyznawania miłości już nie poruszam bo nie jest to dla mnieproste żeby wywalać na niego wiadro pomyj i frustracji kiedy jest dla mnie dobry, spędzamy super czas.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Z tym, że od wizażanek się tego wszystkiego nie dowiesz... To, co tutaj piszemy, to nasze domysły, a kluczem jest oczywiście rozmowa z nim.
Ja to oczywiście wiem, tylko dla mnie to wszystko jest taka abstrakcja bo ja czuje sie kochana . Jestem szczęśliwa i w zasadzie boje sie ze taka rozmowa przymusze go do mówienia czegoś czego nie czuje. Bo mam wrażenie ze jak bede naciskać na ten temat to on dla mojego zadowolenia zacznie mowić ze mnie kocha.
Kropka36 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 17:35   #35
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Kropka36 Pokaż wiadomość
[...]Wprost tematu wyznawania miłości już nie poruszam bo nie jest to dla mnieproste żeby wywalać na niego wiadro pomyj i frustracji kiedy jest dla mnie dobry, spędzamy super czas.[...]
Jesteś mało wymagająca, czego chcieć więcej?
Moim zdaniem bardziej boisz się, że pytaniami doprowadzisz do jego szczerości. Chociaż dziwię się, że samo "nie kocham cię" po roku nie wystarczyło. Cudacznie.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 17:36   #36
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Kropka36 Pokaż wiadomość
Próbowałam, tzn moze nie drastycznie ale kiedy widzi moje wycofanie to zaczyna stawać na rzęsach żebym wróciła do normy.

Wprost tematu wyznawania miłości już nie poruszam bo nie jest to dla mnieproste żeby wywalać na niego wiadro pomyj i frustracji kiedy jest dla mnie dobry, spędzamy super czas.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------



Ja to oczywiście wiem, tylko dla mnie to wszystko jest taka abstrakcja bo ja czuje sie kochana . Jestem szczęśliwa i w zasadzie boje sie ze taka rozmowa przymusze go do mówienia czegoś czego nie czuje. Bo mam wrażenie ze jak bede naciskać na ten temat to on dla mojego zadowolenia zacznie mowić ze mnie kocha.
Czujesz się kochana, ale otrzymałaś jasną odpowiedź, że kochana nie jesteś. Nie rozumiem...
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 17:49   #37
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Uwielbiam, kiedy padają zachwyty nad facetem, a potem nagle z hukiem z szafy wylatuje trup. Autorko, gwarantuję Ci, że mimo iż teraz on podobno nie umie kochać, to za rok, 5, 10 lat się zakocha. Tyle, że nie w Tobie. Może być mu z Tobą dobrze, ale Cię nie kocha. I to nie dlatego, że niby się oduczył, co jest jedną wielką ściemą. Po prostu nie zakochał się w Tobie i prawdopodobnie się nie zakocha. Ja bym z kimś takim nie była, ale decyzja należy do Ciebie.
O, właśnie.

Przypomniał mi się program o księciu Karolu. Ktoś go zapytał, czy kocha Dianę, a on odparł: "A czym jest miłość?" Ciekawe, że z Camillą wiedział.
Niby wiadomo, ze te królewskie związki są inne, ale jednak...

Facet bredzi, nie można oduczyć się kochać, a jeśli posiadł tę umiejętność, to niech naucza na Wizażu. Rzesze wizażanek nie mogących oderwać się od podłych Misiaczków, "bo kiedyś było pięknie", będą mu wdzięczne.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 17:57   #38
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: On "oduczył się" kochać.

kiedyś też spotykałam się z facetem z którym było super ale który mnie nie kochał i też wmawiałam sobie podobne brednie jak Ty skończyło się mało fajnie.


z jednego toksyczne związku weszłaś w kolejny. bo nie wiem co więcej można powiedzieć albo Ci doradzić.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 18:41   #39
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Kropka36 Pokaż wiadomość



Mniej więcej miesiąc temu jak szliśmy spać, on zapytał czemu nie mowię mu ze go kocham, ja trochę dziecinnie ale odbiłam piłeczkę i zapytałam o to samo. Odpowiedział:" bo nie kocham". Rozmowa na tym sie zakończyła bo mnie zatkało, a on był tak padniety, ze chwile pózniej już spał.

Następny dzień chodziłam jak oparzona, on oczywiście jak gdyby nigdy nic. Nie wytrzymałam i zapytałam czy mógłby rozwinąć swoją myśl z nocy. Powiedział mi, ze on nikogo nie kocha poza swoją rodzina bo sie ODUCZYŁ. Dla niego coś takiego jak kochanie drugiej osoby nie istnieje i ze mam tego nie brać do siebie bo oczywiście chce ze mną być. Kiedy zapytałam to w takim razie dlaczego chce ze mną być to powiedział, ze jest szczęśliwy i to jest powód. W nerwach powiedziałam mu ze naogladal sie głupich filmów i ze oduczyć to sie mozna obgryzania paznokci, a nie bezwarunkowych oduczyć wobec drugiej osoby.

Super odpowiedź, wyważona i delikatna nie ma co

Jego tłumaczenie, to głupie bajdurzenie.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Cytat:
Napisane przez NinaPetrova Pokaż wiadomość
On po prostu nie kocha.
Powiedział to wyraźnie.
Jest w związku bo czuje się szczęśliwy (sam to przyznał).
Wniosek taki,że jest mu z Tobą dobrze i wygodnie ale Ciebie nie kocha.
Tutaj nie ma niedomówień.
Nic dodać, nic ująć.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 18:57   #40
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez sasanka92 Pokaż wiadomość
Dla mnie to są brednie.
Tak samo jak ktoś mówi - ,,nie chcę być w związku'', a potem spotyka śliczną i mądrą kobietę albo przystojnego i mądrego faceta i to myślenie od razu mu się zmienia...
Ja spotkałem 3 i nie zmieniłem myślenia
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 19:09   #41
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Znajdzie się taka, którą on pokocha i tyle go będziesz widziała. Skończ ten związek jak najszybciej , bo po tak jasnym komunikacie nie ma już fundamentów do budowania relacji.
On ma taką wygodę, że jest z kobietą, która go kocha, a on sam nie angażuje się uczuciowo - więc w każdym momencie może wyjść z tego układu. Na nic nie czekaj (bo nie ma na co), tylko zwijaj manele dla własnego dobra.
100% racji.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 19:36   #42
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Ja Ci wierzę, że czujesz się kochana, ale wg mnie mylisz właśnie troskę, o której piszesz na początku posta i dobre, czułe traktowanie z miłością. Bo on Cię może darzyć takim uczuciem międzyludzkim, ale jak dziewczyny pisały: to jest wyraźny komunikat, że nie jest zakochany.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:00   #43
Pako_
Rozeznanie
 
Avatar Pako_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Kropka36 Pokaż wiadomość

W nerwach powiedziałam mu ze naogladal sie głupich filmów i ze oduczyć to sie mozna obgryzania paznokci, a nie bezwarunkowych oduczyć wobec drugiej osoby.
Faceci są inni, żeby się zakochać partnerka powinna spełniać jakieś warunki

Autorko może on cię kocha, tylko nie potrafi dopasować tego co się z nim dzieje do żadnej definicji ?
Pako_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:03   #44
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Pako_ Pokaż wiadomość
Faceci są inni, żeby się zakochać partnerka powinna spełniać jakieś warunki

Autorko może on cię kocha, tylko nie potrafi dopasować tego co się z nim dzieje do żadnej definicji ?
- i to tylko do facetów stosujesz? Bo myślałam sobie zawsze, ze abym zakochała się to jednak facet musi "spełniać jakieś warunki". Czyli co? Kobieta "kocha" byle kogo, nie ma żadnych warunków?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:05   #45
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Pako_ Pokaż wiadomość
Autorko może on cię kocha, tylko nie potrafi dopasować tego co się z nim dzieje do żadnej definicji ?
O, rany... Czego tez kobiety nie wymysla, zeby tylko pokretnie wytlumaczyc cos, co jest oczywiste. Latwiejsze to niz spojrzenie prawdzie w oczy i przyznanie przed soba, ze no, nie kocha i juz nie pokocha.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:10   #46
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: On "oduczył się" kochać.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;48207983]O, rany... Czego tez kobiety nie wymysla, zeby tylko pokretnie wytlumaczyc cos, co jest oczywiste. Latwiejsze to niz spojrzenie prawdzie w oczy i przyznanie przed soba, ze no, nie kocha i juz nie pokocha.[/QUOTE]

Zgadzam się całkowicie.

Mężczyźni to proste stworzenia (wiem-generalizuję). Jak mówi, że nie kocha, to nie kocha. Jakby mówił, że nie lubi kawy, to też należałoby doszukiwać się drugiego dna, zastanawiać nad genezą i rozmyślać, czy miał na myśli czarną, latte czy cappuccino? A może inka by mu posmakowała?
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:21   #47
hagn
Raczkowanie
 
Avatar hagn
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 54
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Autorko. Jestem w takim związku ponad 4 lata. Nie mieszkamy razem. Ja (23) wyprowadziłam się z domu, on (27) nie. Mimo wielu przelanych łez z jego jak i mojej strony, wielogodzinnych rozmów, kłótni, awantur - "kocham Cię" nie usłyszałam. On nie wie kiedy to już jest miłość, nie można jej przecież zmierzyć ani zważyć.

Jestem z nim bardzo szczęśliwa. Tylko co jakiś czas przychodzi taki moment, że ląduje na kanapie i płaczę godzinami.
hagn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:24   #48
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez hagn Pokaż wiadomość
Autorko. Jestem w takim związku ponad 4 lata. Nie mieszkamy razem. Ja (23) wyprowadziłam się z domu, on (27) nie. Mimo wielu przelanych łez z jego jak i mojej strony, wielogodzinnych rozmów, kłótni, awantur - "kocham Cię" nie usłyszałam. On nie wie kiedy to już jest miłość, nie można jej przecież zmierzyć ani zważyć.

Jestem z nim bardzo szczęśliwa. Tylko co jakiś czas przychodzi taki moment, że ląduje na kanapie i płaczę godzinami.
aha... logiczne
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:26   #49
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
aha... logiczne
- nie, nie jest logiczne, ale jak widać trzeba sobie tłumaczyć to tak: że cudnie, że dobry związek itp., bo inaczej trzeba by przyznać się, że 4 lata się zmarnowało.
No jakoś nie mogę pojąć, JAK cudnym związkiem, w którym jest się "bardzo szczęśliwym", można nazywać związek gdy ktoś tak płacze, ba- nigdy nie usłyszał, że jest kochany.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 20:27   #50
adriatyk
Raczkowanie
 
Avatar adriatyk
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Czy istnieje ryzyko, że ta postawa jest - jak niektórzy sugerują - wymówką, zwodzeniem, itd.? Tak.

Ale nikt rozsądny nie powinien też z góry odmówić jej autentyczności - ponieważ takie podejście do emocji jak najbardziej istnieje.

MOŻNA NIE KOCHAĆ - nie "teraz", "akurat tę", itp. - tylko w ogóle.

A co w takim razie jest powodem utrzymywania związku? Powodów może być mnóstwo:
- zauroczenie
- fascynacja
- uwielbienie
- a nawet... obsesja.

Żadne z nich nie jest "miłością", ale każde z nich może być całkiem dobrą - i często w zupełności wystarczającą - motywacją. Żadne z nich nie jest też ani "gorszym", ani "lepszym" powodem.

Ci, którzy doradzają automatyczne zakończenie związku - popełniają absurdalny błąd. Zakładają, że coś nie może istnieć - tylko dlatego, że sami tego nie doświadczają i nie rozumieją...

Co nie znaczy, że żadne ryzyko nie istnieje.

Po pierwsze, musisz Autorko ocenić szczerość tej deklaracji. I nikt z nas nie jest w stanie tego, nawet mając nie wiadomo ile jeszcze dodatkowych informacji, zrobić. Sposób jest tylko jeden, jak zwykle ten sam - komunikacja, komunikacja i jeszcze raz komunikacja...

Po drugie - musisz sama, głęboko w sercu, zdecydować, czy taka sytuacja Ci odpowiada. Oczywiście dla wielu byłaby nie do zniesienia - i ja to pełni rozumiem. Natomiast... jeśli mógłbym odważyć się cokolwiek zasugerować... czy najważniejsze nie powinny być skutki naszych działań? W tym przypadku - najprawdopodobniej będą one takie sam, jak gdyby wynikały z "klasycznej" miłości.
adriatyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:32   #51
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: On "oduczył się" kochać.

madana, mam nadzieję, że odebrałaś mój lakoniczny post jako ironię, bo takie miałam intencje Płakanie godzinami na kanapie jest zaprzeczeniem bycia szczęśliwym w związku. To oczywiste.

Co do głównego tematu wątku to mam mieszane odczucia. Może ta miłość wcale nie jest potrzebna? Może wystarczy to co autorka ma teraz? Czy taka sytuacja przekreśla szansę na bycie w dobrym związku? Ja nie wiem, szczerze mówiąc.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:33   #52
kate137
Raczkowanie
 
Avatar kate137
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cóż znam przypadek w którym mężczyzna nie powiedział nigdy swojej kobiecie kocham (są ze sobą jakieś niecałe 4 lata) wytłumaczył to tym, że poprzedniej kobiecie mówił to codziennie a ona go zdradziła i tym sposobem on nie wierzy w to wyrażenie... Ale twierdzi, życia bez niej sobie nie wyobraża, w zachowaniu jest podobny do twojego, więc kto go tam wie.
Może on też ma takie przeżycia ? Aczkolwiek nie powiem,że to musi cholernie boleć. Musisz przemyśleć czy to zaakceptujesz...
kate137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:33   #53
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
madana, mam nadzieję, że odebrałaś mój lakoniczny post jako ironię, bo takie miałam intencje Płakanie godzinami na kanapie jest zaprzeczeniem bycia szczęśliwym w związku. To oczywiste.

Co do głównego tematu wątku to mam mieszane odczucia. Może ta miłość wcale nie jest potrzebna? Może wystarczy to co autorka ma teraz? Czy taka sytuacja przekreśla szansę na bycie w dobrym związku? Ja nie wiem, szczerze mówiąc.
- moja droga, ja nie Tobie to tłumaczyłam , tylko podłączyłam się pod to, co trafnie zauważyłaś.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 20:35   #54
Pako_
Rozeznanie
 
Avatar Pako_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- i to tylko do facetów stosujesz? Bo myślałam sobie zawsze, ze abym zakochała się to jednak facet musi "spełniać jakieś warunki". Czyli co? Kobieta "kocha" byle kogo, nie ma żadnych warunków?
Zwróć uwagę że cytowałem autorkę tematu.

Moim zdaniem liczą się czynny nie słowa.

Po tym wątku zaczynam rozumieć, dlaczego kobiety ładują się w toksyczne związki - Dupek powiedział że ją kocha i to jest najważniejsze.
Pako_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:36   #55
Windermere
Raczkowanie
 
Avatar Windermere
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 186
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Och, mniej więcej takie same słowa usłyszałam od swojego byłego, z tym ze on ma 20 lat, byłam pierwsza osoba, z która sie związał, wiec nie rozumiałam, skąd taki poziom rozgoryczenia u tak młodej osoby.. Potem zrozumiałam, ze cos po prostu pękło. Nie umiałam byc z kimś dla kogo byłam tylko substytutem miłości.


Jesli miałabym sie zastanowić dlaczego mówi sie komuś z kim sie jest "nie kocham cie" , to jako jedyne uzasadnienie widzę pewność, ze o te relacje nie trzeba zabiegać . Łatwo jest powiedzieć na odczepnego, ze sie kocha, nawet jesli chce sie kontynuować relacje tylko z pobudek egoistycznych. Nie wiem- moze gdyby poczuł,ze moze Cie stracic, cos by w nim drgnęło? Z drugiej strony moge bazować jedynie na obserwacji swojego pokolenia dwudziestolatkow, nie wiem czy zbliżone mechanizmy dotyczą trzydziestoletniego mężczyzny.
__________________
" O najtrudniejszych sprawach najtrudniej powiedzieć. Słowa powodują, ze rzeczy, które były nieskończenie wielkie, kiedy były w Twojej głowie,po wypowiedzeniu kurczą sie. Zdobywasz sie na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc.Mysle, ze to jest najgorsze."


Edytowane przez Windermere
Czas edycji: 2014-09-19 o 21:04
Windermere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:38   #56
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez Pako_ Pokaż wiadomość
Zwróć uwagę że cytowałem autorkę tematu.

Moim zdaniem liczą się czynny nie słowa.

Po tym wątku zaczynam rozumieć, dlaczego kobiety ładują się w toksyczne związki - Dupek powiedział że ją kocha i to jest najważniejsze.
- z tym się zgodzę, ale jednak do czynów czasami ważne są też słowa; nie jestem zwolenniczką codziennego kłapania "kocham Cię", podobnie jak same te słowa bez czynów- nie miałyby dla mnie znaczenia specjalnie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 20:39   #57
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Cytat:
Napisane przez adriatyk Pokaż wiadomość
A co w takim razie jest powodem utrzymywania związku? Powodów może być mnóstwo:
- zauroczenie
- fascynacja
- uwielbienie
- a nawet... obsesja.
Oho, nastepna, która szuka wyjasnien, które nie trzymaja sie kupy. Dziewczyny, znacie rozwiazanie, a tlumaczycie sobie pokretnie rzeczywistosc z czarnej na biala, wykorzystujac najbardziej zawile sciezki logiki - zwanej, jak widze nie bez przyczyny - kobieca. Szukacie wyjasnien dla czegos, co co zostalo juz DAWNO wyjasnione.

I jeszcze dodam, nie ma czegos takiego jak wieczne zauroczenie, fascynacja, uwielbienie, a tym bardziej obsesja - te emocje i uczucia, u kazdego zdrowego czlowieka, ewoluuja. A jak nie ewoluuja, to sie bierze rzeczywistosc taka jaka jest, a nie tlumaczy sie i w dodatku kaze zadowalac ochlapami.

Koles ma jakis cel w tym, ze mowi, ze nie kocha - bardzo mozliwe, ze przygotowuje sobie furtki dla innych ciekawych znajomosci pobocznych. No bo przeciez jak pozniej rzuci, to ma dobry pretekst "przeciez ci zawsze powtarzalem, ze Cie nie kocham".

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2014-09-19 o 20:41
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-19, 20:58   #58
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Moim zdaniem koleś ma jakieś sadystyczne zapędy. Skoro wie dobrze, że do Autorki nic nie czuje to dlaczego sam dopytuje się jej czemu ona nie mówi, że go kocha?! Przecież to jest zachowanie jak u jakiegoś psychola. W ogóle powiedzenie czegoś takiego do zakochanej dziewczyny nie mieści mi się w głowie, trzeba być chyba socjopatą, żeby w takie słowa ten komunikat ubrać, domagając się przy tym pełnej adoracji.

Wygląda na to, że koleś ubzdurał sobie, że niczemu nie jest winien, bo w końcu był tylko szczery i przecież Autorki nie krzywdzi celowo. No chciałby kochać, ale, biedaczyna, nie może.
Ja to widzę tak: idzie Zenek ulicą i przez przypadek potrąca innego przechodnia. Przechodzień pada z krzykiem, słychać trzask łamanych kości. A Zenek idzie dalej nawet się nie oglądając, bo przecież to nie jego wina, on nie chciał i generalnie tamten mógł uważać. Nie trzeba było wpadać na Zenka.
Bo Zenek to buc bez empatii.
Koniec bajki. Teraz wyciągnijcie morał.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on

Edytowane przez Melanchton
Czas edycji: 2014-09-19 o 20:59
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 21:01   #59
kate137
Raczkowanie
 
Avatar kate137
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
Dot.: On "oduczył się" kochać.

Wyobraziłam sobie trzask łamanych kości po takim "wypadku"

Aczkolwiek fakt, to dziwne po co sam poruszał temat mówienia o kochaniu tylko po to by Ci powiedzieć "A ja Ciebie nie"
kate137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 22:12   #60
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: On "oduczył się" kochać.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;48208557]


Koles ma jakis cel w tym, ze mowi, ze nie kocha - bardzo mozliwe, ze przygotowuje sobie furtki dla innych ciekawych znajomosci pobocznych. No bo przeciez jak pozniej rzuci, to ma dobry pretekst "przeciez ci zawsze powtarzalem, ze Cie nie kocham".[/QUOTE]

Też mam takie podejrzenie.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Moim zdaniem koleś ma jakieś sadystyczne zapędy. Skoro wie dobrze, że do Autorki nic nie czuje to dlaczego sam dopytuje się jej czemu ona nie mówi, że go kocha?! Przecież to jest zachowanie jak u jakiegoś psychola. W ogóle powiedzenie czegoś takiego do zakochanej dziewczyny nie mieści mi się w głowie, trzeba być chyba socjopatą, żeby w takie słowa ten komunikat ubrać, domagając się przy tym pełnej adoracji.
Również mi się to rzuciło w oczy. Dziwne i bezduszne zachowanie. Gdyby sama naciskała, to jeszcze bym zrozumiała, ale to co on odstawił jest po prostu dziwne.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-24 17:43:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.