Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[Poziomkowa89]

Napisane przez doughnut_agg

wszystkiego najlepszego dla solenizantow ! rosnijcie zdrowi !



ojej zdrowka ! jakie zastrzyki, co jest Adasiowi ?



tak to juz bywa z tymi dziecmi . ja jak chce sie wyspac to tez mloda wczesnie wstaje, a jak ja juz chodze wyspana to ona wtedy dlugo spi



oj tak mloda piszczy



faktycznie moze tak byc, ze to zmiana mleka tak na nia wplynela ..

dzien dobry. u nas jest nadzieja, ze pojdziemy do domu, czekamy na wyniki z krwi, jak beda dobre to wychodzimy

Oby wyniki były dobre

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

To może spróbuj Sma albo C&G.Helka cały czas pije cow i trójkę chyba też kupię z tej firmy

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Ale on Aptamil dobrze tolerował tylko ta trójka mu nie podeszła

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Ale on Aptamil dobrze tolerował tylko ta trójka mu nie podeszła

No to może i tak spróbuj innej firmy.Kup małą butelkę gotowego najpierw i zobaczysz

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ja :)]

Tassia wpadlas jak śliwką w kompot teraz będziesz wszystkim robić analizę relacji z dziećmi

Sto lat dla wszystkich dzisiejszych roczniakow i miesięczników!

Ale pogoda. Jade na ślunsk i niebo płacze


Sent from my iPhone using Tapatalk

[tassia]

Napisane przez kaska87

Tasia dzieki

takie pytanie: jak Miki będzie z tesciowa to dla niego lepiej by ona przychodzila do nas-jest on na swoim terenie, czy mozna go do niej wozic? Ma to jakieś znaczenie dla dziecka? Dodam, ze praktycznie codziennie jest u tesciowej/moich rodzicow z nami i zna ich domy

W takim wypadku to nievma znaczenia.

Napisane przez ja :)

Tassia wpadlas jak śliwką w kompot teraz będziesz wszystkim robić analizę relacji z dziećmi

Sto lat dla wszystkich dzisiejszych roczniakow i miesięczników!

Ale pogoda. Jade na ślunsk i niebo płacze


Sent from my iPhone using Tapatalk

Hahaha
Spoko przywyklam. W życiu realnym tez to robię. Gorzej być prawnikiem bo dopiero ludzie maja pytań a mnie często i tal boja się zapytywac.

[bajka1807]

Napisane przez kaska87

hej

muszę sobie kupić tą książkę, bo na chomiku nie ma

ale miałam sens aż się z płaczem obudziłam śniło mi się, że Miki umarł, P. wybierał trumienkę, a ja tylko leżałam i wyłam to było okropne na samą myśl zły mam w oczach

boszzzz ja już pół wieczora myślałam, czy nie iść na wychowawczy żeby chociaż 500zł dawali to by było na podstawowe rzeczy jak pieluchy, mleczko itd. i bym poszła ehhh
na wychowawczym leci staż pracy, ale składki nie, tak?

na wychowawczym odprowadzane sa skladki zdrowotne, emerytalne i rentowe. oplacane sa przez panstwo. wiec to nie tylko staz pracy. ja od wczoraj jestem na wychowawczym

[ja :)]

Napisane przez tassia

W takim wypadku to nievma znaczenia.







Hahaha
Spoko przywyklam. W życiu realnym tez to robię. Gorzej być prawnikiem bo dopiero ludzie maja pytań a mnie często i tal boja się zapytywac.

Jak dobrze ze jestem zwykłym koderem, proszą mnie co najwyżej zeby im windowsa przejnstalowac


Sent from my iPhone using Tapatalk

[MsLullaby]

Napisane przez bajka1807

na wychowawczym odprowadzane sa skladki zdrowotne, emerytalne i rentowe. oplacane sa przez panstwo. wiec to nie tylko staz pracy. ja od wczoraj jestem na wychowawczym

A ja od dziś bezrobotna

Napisane przez ja :)

Jak dobrze ze jestem zwykłym koderem, proszą mnie co najwyżej zeby im windowsa przejnstalowac


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ech a mi by się przydało formata zrobić

[ja :)]

Napisane przez MsLullaby

A ja od dziś bezrobotna

Ech a mi by się przydało formata zrobić

No to piątka witam w klubie bezrobotnych z tym ze ja juz serio musze cos znaleźć..




Sent from my iPhone using Tapatalk

[Poziomkowa89]

Ja za to sypie poradami ogrodniczymi często bez pytania

[ja-ika]

Napisane przez kaska87

ale miałam sens aż się z płaczem obudziłam śniło mi się, że Miki umarł, P. wybierał trumienkę, a ja tylko leżałam i wyłam to było okropne na samą myśl zły mam w oczach

też miałam kilka takich snów z Kamilem raz, że wypadł z okna na 3 piętrze jak miał 4 latka

Napisane przez dodinha

Noo pewnie tak,bo wie że lubię pospać.A z tym piszczeniem to jest masakra,od zawsze nienawidziłam tego u dzieciaków i mam teraz.Jak ją tego oduczyć?Mam nadzieję,że to wkrótce minie,bo oszaleje

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

hehe pewnie nie da się oduczyć, po prostu musi z tego wyrosnąć

Napisane przez Larysa88

Takie mamy butki )) moja Olunia

co tam butki, jakie Olusia ma już piękne długie włoski

Napisane przez doughnut_agg

dzien dobry. u nas jest nadzieja, ze pojdziemy do domu, czekamy na wyniki z krwi, jak beda dobre to wychodzimy

trzymam kciuki

Napisane przez ja :)

Jak dobrze ze jestem zwykłym koderem, proszą mnie co najwyżej zeby im windowsa przejnstalowac


Sent from my iPhone using Tapatalk

a ja lubię jak mnie pytają o sprawy paznokciowe lubię o tym pogadać, lubię doradzić

[Poziomkowa89]

Napisane przez ja-ika

też miałam kilka takich snów z Kamilem raz, że wypadł z okna na 3 piętrze jak miał 4 latka

hehe pewnie nie da się oduczyć, po prostu musi z tego wyrosnąć

co tam butki, jakie Olusia ma już piękne długie włoski

trzymam kciuki



a ja lubię jak mnie pytają o sprawy paznokciowe lubię o tym pogadać, lubię doradzić

Zajmujesz sie paznokciami? Fajnie! Tez lubie ten temat

[ja-ika]

zapomniałam napisać, że wczoraj jak byłyśmy z Emilką w sklepie takim małym osiedlowym, co wózkiem ledwo wjechałam, to przy wyjściu stał regał z mniejszymi napojami, ja się zagadałam ze sprzedawczynią, a Emilka buchła colę Zauważyłam jak wyszłyśmy i zwróciłam

[ja-ika]

Napisane przez Poziomkowa89

Zajmujesz sie paznokciami? Fajnie! Tez lubie ten temat

kursy skończyłam, ale to bardziej hobby

[dodinha]

Dziewczyny dawalyscie już dzieciaczkom domowy rosół??Bo właśnie nastawiłam i się zastanawiam czy dać Helce

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny dawalyscie już dzieciaczkom domowy rosół??Bo właśnie nastawiłam i się zastanawiam czy dać Helce

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Ostatnio jadł ze smakiem ale mało doprawiony zrobiłam specjalnie żeby mógł zjeść

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Jaika szkoda że jesteś daleko bo może tobie by się udało doprowadzić moje paznokcie do porządku

[MsLullaby]

Napisane przez ja :)

No to piątka witam w klubie bezrobotnych z tym ze ja juz serio musze cos znaleźć..




Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja na razie jestem na etapie myślenia co dalej

Właśnie do mnie dotarło że ja nie mam w czym porad udzielać

[ja-ika]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny dawalyscie już dzieciaczkom domowy rosół??Bo właśnie nastawiłam i się zastanawiam czy dać Helce

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Pewnie, że daj spróbować. Ja prawie wszystko daję, przecież ma prawie roczek. Z Kamilem tak się bałam dawać nowości, a teraz większości nie chce jeść oczywiście warzywa są be, owoce są be, tylko jabłka zje i w tym roku się przekonał do śliwek to już Emilka więcej rzeczy od niego je

[MsLullaby]

Napisane przez ja-ika

Pewnie, że daj spróbować. Ja prawie wszystko daję, przecież ma prawie roczek. Z Kamilem tak się bałam dawać nowości, a teraz większości nie chce jeść oczywiście warzywa są be, owoce są be, tylko jabłka zje i w tym roku się przekonał do śliwek to już Emilka więcej rzeczy od niego je

Moj tż jest taki. Nie je nowości. Ja wymyślam jakieś nowe dania, eksperymentuje a ten by jadł tylko smażoną pierś kurczaka albo makaron z białym serem. Ale co się dziwić jak u niego w domu było zawsze max 5 obiadów w kółko, nigdy jego matka nie robiła zapiekanek na przykład, ani nawet głupiej rolady z kurczaka itp. U nich w kółko w niedzielę cały czas ten sam obiad, rosół punkt 12 a potem ziemniaki, kotlet z piersi i jakaś surówka, przysięgam, nigdy nie widziałam u nich w niedzielę innego obiadu a w tygodniu też w kółko to samo, ja nie mówię że musiała być masterchefem ale trochę wyobraźni :P no i teraz ciągle mi Maniek nosem kręci jak zrobię coś czego on nigdy nie jadł, ale i tak jest już lepiej niż na początku

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Ja na razie jestem na etapie myślenia co dalej

Właśnie do mnie dotarło że ja nie mam w czym porad udzielać

Ja chyba też nie


Dzień dobry. Ja niedawno wróciłam z pracy, wzięłam Korna od TŻ, bo szedł dopiero na 11, bo będzie w pracy do 1-2 w nocy, także tego.... A od poniedziałku w ogóle się nie będziemy widzieć przez tydzień

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

Pewnie, że daj spróbować. Ja prawie wszystko daję, przecież ma prawie roczek. Z Kamilem tak się bałam dawać nowości, a teraz większości nie chce jeść oczywiście warzywa są be, owoce są be, tylko jabłka zje i w tym roku się przekonał do śliwek to już Emilka więcej rzeczy od niego je

Dzięki,w takim razie dam.Tez już myślę,żeby zaczęła jeść to co my,przecież nie Będzie Jadła Słoiczków Do 18tki

Napisane przez MsLullaby

Ostatnio jadł ze smakiem ale mało doprawiony zrobiłam specjalnie żeby mógł zjeść

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Jaika szkoda że jesteś daleko bo może tobie by się udało doprowadzić moje paznokcie do porządku

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[misia332]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny dawalyscie już dzieciaczkom domowy rosół??Bo właśnie nastawiłam i się zastanawiam czy dać Helce

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Mój je zupy wszystkie te co my, tylko mniej doprawione. Dzisiaj mamy barszcz biały.


Sto lat dla wszystkich Solenizantów. Zdrowia Maluchy !!

[mariiasia]

hej
wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych roczniaków! (ale solidna dziś grupka! )

i buziaki dla Szymusia a swoją drogą gdzie się podziewa jo_asiek? gdzie jesteś?

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ojeju.... pisz co u was.na biezaco ! wielkie kciuki za zdrowie Julki

Larysa

nadrobilam ale nie mam sily odp..
u mnie mama babcia szwagier i ja mamy jelitowke
ledwo xyje
Alek u T.....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o rety, współczuję i zdrowia życzę

Napisane przez rusałka_1

(...)
mam pytanie, szukam czegos dobrego ale nie drogiego dla młodego na stopki na spacery (czesto chce gdzieś stanąc, a jest juz zimno), znalzłam cos takiego
http://www.decathlon.pl/buty-dla-mal...d_8278587.html
na moje oko wygladają fajnie, bo izolują troche od zimna, a są naturalne dla stópki, jak skarpetka. co o nich sadzicie

wyglądają na fajne, z opisu też ok jedyne czego bym się obawiała, że stópki malucha się będą w nich pocić przez to sztuczne futerko

Napisane przez inwersja

(...)

...a stary dyma balony

skojarzyło mi się zdecydowanie inaczej niż powinno

Napisane przez MsLullaby

(...)
Znalazłam przyczynę bólów brzucha. To że przeszliśmy z mleka 2 na 3. No nie służy mu. Do kaszki rano jest jeszcze ok ale jak wieczorem lub nad ranem wypije samo mleko to jest źle, bardzo płacze, wygina się. Więc dziś kupię 2. To bardzo źle gdy będzie je dalej pił?

nasza pediatra uważa, że na mleko z "wyższym numerkiem" powinno się przechodzić płynnie i w czasie dostosowanym do dziecka, czyli nie ma nic złego w tym, jeśli Bartuś będzie nadal pił 2

Napisane przez kaska87

hej

muszę sobie kupić tą książkę, bo na chomiku nie ma

ale miałam sens aż się z płaczem obudziłam śniło mi się, że Miki umarł, P. wybierał trumienkę, a ja tylko leżałam i wyłam to było okropne na samą myśl zły mam w oczach

boszzzz ja już pół wieczora myślałam, czy nie iść na wychowawczy żeby chociaż 500zł dawali to by było na podstawowe rzeczy jak pieluchy, mleczko itd. i bym poszła ehhh
na wychowawczym leci staż pracy, ale składki nie, tak?

żałuję, że przeczytałam Twojego posta straszny sen. ja po okropnym koszmarze zawsze mam zrąbany dzień

Napisane przez kaska87

Tasia dzieki

takie pytanie: jak Miki będzie z tesciowa to dla niego lepiej by ona przychodzila do nas-jest on na swoim terenie, czy mozna go do niej wozic? Ma to jakieś znaczenie dla dziecka? Dodam, ze praktycznie codziennie jest u tesciowej/moich rodzicow z nami i zna ich domy

nie do mnie pytanie, ale wydaje mi się, że dla Mikiego różnicy nie będzie, bo ja z Szymkiem jestem niemalże co dzień u moich rodziców i jak szliśmy na wesele, to został bez problemu na cały dzień i noc

Napisane przez dodinha

Dziewczyny dawalyscie już dzieciaczkom domowy rosół??Bo właśnie nastawiłam i się zastanawiam czy dać Helce

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

no pewnie, że tak tylko słabo doprawiony

Napisane przez MsLullaby

Ja na razie jestem na etapie myślenia co dalej

Właśnie do mnie dotarło że ja nie mam w czym porad udzielać

Lulla, witaj w klubie

[doughnut_agg]

DODI ja dawalam juz dawno domowy rosol.


jestem zalamana... w wynikach jest lekka poprawa, ale moga nas wyslac na szczecin ,a to ponad 100km od domu !!! poszli sie naradzic co robic...

[ja-ika]

Napisane przez MsLullaby

Moj tż jest taki. Nie je nowości. Ja wymyślam jakieś nowe dania, eksperymentuje a ten by jadł tylko smażoną pierś kurczaka albo makaron z białym serem. Ale co się dziwić jak u niego w domu było zawsze max 5 obiadów w kółko, nigdy jego matka nie robiła zapiekanek na przykład, ani nawet głupiej rolady z kurczaka itp. U nich w kółko w niedzielę cały czas ten sam obiad, rosół punkt 12 a potem ziemniaki, kotlet z piersi i jakaś surówka, przysięgam, nigdy nie widziałam u nich w niedzielę innego obiadu a w tygodniu też w kółko to samo, ja nie mówię że musiała być masterchefem ale trochę wyobraźni :P no i teraz ciągle mi Maniek nosem kręci jak zrobię coś czego on nigdy nie jadł, ale i tak jest już lepiej niż na początku

mój to dopiero po trzydziestce przekonał się do kapusty zasmażanej

Napisane przez MsLullaby

Jaika szkoda że jesteś daleko bo może tobie by się udało doprowadzić moje paznokcie do porządku

zapraszam albo napisz co im jest, a ja mam nadzieję coś zaradzę

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez doughnut_agg

jestem zalamana... w wynikach jest lekka poprawa, ale moga nas wyslac na szczecin ,a to ponad 100km od domu !!! poszli sie naradzic co robic...

to po co chcą Was gdiześ wysyłać, skoro jest poprawa?

[mariiasia]

Napisane przez doughnut_agg

DODI ja dawalam juz dawno domowy rosol.


jestem zalamana... w wynikach jest lekka poprawa, ale moga nas wyslac na szczecin ,a to ponad 100km od domu !!! poszli sie naradzic co robic...

a czemu tak?

[butterfly20]

Chwilę poczytam, do jedzonka

Napisane przez kaska87

widziay coś z tym przed/po owu pomaga jak ta ginka mówiła




Ty mnie wyśmiałaś wczoraj, Gorgulek zemdlała o! ale żyję z resztą ja nie jestem pamiętliwa
ale swojego zdania bronię jak lew nawet jak inni uważają, żem gUpia ale to mam po tacie- nawet jak nie mam racji to mam rację

ale ja powoli się z forum wycofuję, te 3 tygodnie gdzie czasu nie było bo małż na urlopie jakoś pomogły starata czasu, najczęściej teraz czytam na kiblu z nudów :rotfl:

wiesz co, szczerze mówiąc mnie to troszkę dotknęło,że tak zadrwiłaś z forum...sama mam mało czasu, może nie przywiązuję się tak do tego co tu jest pisane i nie trawię tego cały dzień,ale jednak ten wątek i dziewczyny są dla mnie ważne, jakby nie było-piszemy razem już około roku i 9 miesięcy...więc nie rozumiem, dlaczego nagle masz taki prześmiewczy stosunek, mówisz,że strata czasu to tak, jakby wszystkie posty każdej z dziewczyn były stratą czasu...nie wiem no, jakoś mnie to ruszyło.

Napisane przez tassia

Może inaczej. Długofalowe korzyści tego ze dziecko jest z matka do 3 roku życia.
Moje zdanie jest poparte moja wiedza, co nie zmienia faktu ze gdybym miała inny tryb pracy to na pewno moje dziecko tez chodziło by do żłobka szczególnie po ostatniej akcji z teściową.
Opór matek na to co mowie które posyłają dziecko do żłobka jest zrozumiały. Natomiast przykro mi jak czytam od was drwine z tego co pisze. Tak jakby wasze zdanie było lepsze od mojego.
Ja obserwacje mam takie jak większość z was, dzieci które chodzą do żłobka szybciej nabywają pewne umiejętności ale jednocześnie jest nauka która opiera się na setkach badan. Nie ma nic ważniejszego w rozwoju człowieka niż rozwój emocjonalny który w 90% odbywa się do 3 roku zycia. To ze dziecko nie umie samodzielnie jeść, wiązać butow itd zdoła nadrobić, a kontaktu z matka nie nadrobi juz nigdy. Osobowość jest praktycznie ukształtowana, styl przywiązania utworzony i on ma wpływ na wszystkie późniejsze relacje człowieka.
To są fakty! Wiec nie rozumiem waszego oburzenia. Jakbym miała dziecko w żłobku i to pisała to bylabym dla was bardziej wiarygodna, natomiast to ze nie pracuje na etacie i mam wolny zawod i możliwość zostania z dzieckiem powoduje ze wypowiedzi w moja stronę są w tonie kpiny.

Napisane przez tassia

Passion w 100%nigdy ale faktem jest tez to ze jeżeli dziecko dobrze znosi żłobek a matka jest czuła i czas pozazlobkowy spędza z dzieckiem aktywnie a w dodatku modeluje pozytywny styl przywiązania to strata tego dziecka jest jak obdarte kolana i na pewno lepszy taki model niż matka która siedzi z dzieckiem nawet 5 lat ale jest zimna i nie AJ boże prezentuje niebezpieczny styl przywiązania.

Stad w ogóle wiedza tez taka ze jeśli adoptuje się dziecko powyżej 6roku życia to rodzic nie ma żadnego wpływu na jego rozwój osobowości itp. Może juz tylko uczyć zachowań, nauczać świata, korygować cechy charakteru ale na emocjonalność człowieka nie ma juz ani ksZtyny wpływu

Lubię to, popieram, Aj lav juł

[MsLullaby]

Motyl to samo pomyslalam o tym poscie Kaski dotyczajcym forum, ale olalam to, "strata czasu" zeby sie przejmowac

[ja :)]

Napisane przez doughnut_agg

DODI ja dawalam juz dawno domowy rosol.


jestem zalamana... w wynikach jest lekka poprawa, ale moga nas wyslac na szczecin ,a to ponad 100km od domu !!! poszli sie naradzic co robic...

Ojej Zdrowka dla was!

Jaika masz złodzieja w domu




Sent from my iPhone using Tapatalk

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

Vja: ) no cooo tak wychodzi, teraz napuszcam wody do wanny i czytam, pasi?

Dirty czasem tam pisze no ale hak do pracy wrócę to znowu czasu mniej bedzie szczerze to tez mam osoby, z ktorymi bym chciala utrzymac kontakt

Wlaczylam sobie dzisiaj przy cwiczeniach "klub szalonych dziewic" stare to szkoda, E nie krecili dalej fajny byl

no z kim, z kim?:P

Napisane przez tassia

dobra pisze moj wywód choć czasu nie mam zbytnio i sił.

Przywiązanie emocjonalne to taka pepowina duszy, która wystepuje tylko z jednym opiekunem (najczesciej matką) i to w jaki sposób będzie wyglądało to przywiązanie warunkuje wszystkie związki w przyszłości... człowiek do kazdej relacji wnosi swoja relacje z matka. oprocz tego na podstawie tej relacji tworzą sie schematy (ja/inni ludzie/moje poczucie własnej wartości
są dwa style przywiazania
-bezpieczny i pozabezpieczny

Styl bezpieczny czyli ten najbardziej optymalny to styl oparty na zaufaniu... dziecko odnajduje w rodzicu prawdziwą opokę. taki styl charakteryzuje matki dojrzałe emocjonalnie; zdolne do duzej elastycznosci w działaniu /odpowiadające na potrzeby dziecka/ czułe ale co najważniejsze matki zrównoważone czyli takie ktore konsekwentnie w podobnych sytuacjach reaguja w takim sam sposob (tzn pomimo przemeczenia/złego dnia itd zachowują sie w sposob dla dziecka przewidywalny)
taki rodzic stanowi "bezpieczną baze" dla dziecka i dzieki temu dziecko jest chętne do eksplorowania swiata, poznawania innych ludzi itd.

Style pozabezpieczne to tyl
-unikający
lękowo-ambiwalentny

lekowo ambiwalentny (to chyba Inwersja Twoja mama jak pisałas wczesniej )
- to typowa matka - histeryczka... bardzo czesto nadopiekuncza, chucha i dmucha ale jednoczesnie wysyła dziecku sprzeczne komunikaty... "ja cie tak kocham a ty mi na zlosc robisz ze nadal sikasz w majtki" - z jednej strony kocha, a z drugiej karci/ standardem są tego typu podwojne wiazania czyli milosc i agresja w jednym zdaniu/ lub własnie reagowanie w zaleznosci od nastroju


styl unikajacy to matka która nie zaspokaja potrzeb dziecka- dziecko generalnie uczy sie ze nie ma co na matke liczyc i nie domaga sie kontaktu z nią.


jejku mogłabym chyba ksiazke o tym napisac... sama nie wiem czy wam odpowiadam na pytanie bo tego jest multum././.

wracajac do zlobków to najłatwiej adoptuja sie dzieci ktorych matki maja styl unikajacy, a najtrudniej adoptuja sie dzieci ktore maja matki lekowo-ambiwalentne (choc wiadomo ze samo to jak dziecko sie adoptuje nie oznacza jaka jest matka) - styl u dziecka mozna rozpoznac juz w okolicach roku. badania neuropsychologii potwierdziły negatywny wpływ rozłaki z matką na rozwój mózgu i inteligencji.
dodatkowo takie dzieci czesto są nadpobudliwe jak sa starsze, nie radza sobie z emocjami (głownie z agresja). miewaja trudnosci z nauką itd. co ciekawe to jest jakis syndrom zwiazany z tym przywiazaniem (nie pamietam nazwy bo to jakis skrot był) który dawniej był diagnozowany tylko u dzieci w sierocincach, a od wzrostu popularnosci zlobkówsa diagnozowane u dzieci wychowujacych sie w "normalnych " domach.

brzmi to strasznie jak tak patrze ale spokojnie.... żłobek nie oznacza zerwania wiezi (czy nawet naderwania) ale jednak ma olbrzymi wplyw bo duzym wyzwaniem dla rodzicow jest utrzymanie wiezi z dzieckiem kiedy spedzaja ze soba tylko 3-4 godziny na dobe (zakladajac ze dziecko spi ok 12 h) a wokresie do 3 lat więź stanowi cały świat dziecka.

jejku... duzo tego... jak macie pytanie to odpowiem ale nie ogarniam napisania tego wsyztskiego. myslalam ze tobedzie łatwiejsze

ech, boję się,że mnie mnie ten drugi typ, aczkolwiek tego co wspomniałaś w życiu bym nie powiedziała.

ciekawa jestem jakichś mądrych i ciekawych książek o wychowaniu, które można by już zacząć stosować?bo to "jak mówić,żeby dzieci nas słuchały" to chyba jednak dla starszych. bardzo bym chciała dobrze mówić do swojego dziecka i dobrze przekazywać emocje, tylko niestety, chyba muszę się tego nauczyć.

Co ciekawe, moje dziecko nie boi się panicznie obcych, może nie da się wziąć na ręce, ale nie reaguje płaczem.
Ale np. wczoraj na zajęciach pani przyniosła wielką piłkę, na którą to moje dziecko już od pół roku reaguje strachem. Nie wiem, dlaczego akurat na tę piłkę, ale jest konsekwentna. I to samo było z folią malarską