![]() |
#61 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() a co on na jakis trening tłumienia uczuć wyższych chodził że się oduczył tego? Można kogoś po prostu nie kochać, bać się zaangażowania ale oduczyć? Doprawdy dziwne tłumaczenie, kocha rodzinę ale Ciebie nie i masz nie brać tego do siebie ![]() Naprawdę Cię uszczęśliwia? Nie, nie spotkałam się z czymś takim. Chyba że w relacji przyjacielskiej ale nawet przyjaciele się kochają, tylko w inny sposób oczywiście ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
To jakis psychol. Normalni ludzie umieja kochac.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Zdecydowanie zachowanie patologiczne, ZWŁASZCZA, jak połączyły to dziewczyny, z tym, że sam Cię zapytał, czy Ty go kochasz. Dla mnie to takie typowo manipulacyjne-przemocowe tresowanie ofiary "oj, Ty ode mnie za wiele nie wymagaj, przecież Ci mówiłem, że nie kocham, a to, że ze sobą żyjemy, uprawiamy seks i tak dalej to tylko tak przypadkiem". To nie jest tak, że on zwleka z deklaracją. To nie jest tak, że on serwuje Ci jakieś (chociażby najzbdurniejsze) filozoficzne wynurzenia na temat tego, czym jest miłość i dlaczego uznaje jej koncept za bezsens.
Nie. On Ci po prostu w łózku przed zaśnięciem dowalił. I tyle.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Jakby mi facet powiedział, że dla niego miłość nie istnieje i mnie nie kocha to bym go wystawiła za drzwi. Tyle. To jest chyba całkowicie sprzeczne z Twoimi poglądami i potrzebami? Ja bym nie brnęła w ten związek chyba,że facet potrafiłby się wiarygodnie wytłumaczyć, ale w tym przypadku nie wiem czy da się
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Dla mnie ten facet to zwykły czubek. No można mieć problem z nawiązywaniem głębszych relacji, ok, ale żeby być z kobietą, jasno w oczy mówić jej "nie kocham Cię" samemu oczekując wyznań? Nie wiem ale na moje to to jest jakiś narcystyczny psychol, który chce byś Ty się za nim uganiała i jak mantrę powtarzała że żyć bez niego nie możesz a on niczym bohater harlequina będzie zimny jak lód i na Twoje kocham odpowie "mam to gdzieś". Normalny to on raczej nie jest. Ewakuuj się póki możesz bo pózniej będziesz ryczeć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 144
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() ![]() Najpierw naciska, żeby jak najszybciej nazwać waszą relację związkiem. Potem mieszkacie razem, jest cudowny, miły, opiekuńczy sratatata, a potem jak gdyby nigdy nic pyta, czemu mu nie mówisz, że go kochasz (!?), czyli dopomina się o wyznanie (!) miłości, a następnie na to samo pytanie z Twojej strony odpowiada, że nie kocha i idzie se spać, jak gdyby nigdy nic! Przecież to jest tak nieczułe i burackie, że szok! Tak się nie mówi, do osoby którą się lubi, a wydawałoby się, że Cię lubi chociaż. On Ci zwyczajnie dowalił, jak napisała Tyene, sprawił Ci ból, a skoro nie zdaje sobie sprawy, że takie słowa mogły komuś, kto kocha i przed sekundą się odsłonił sprawić ból, to dla mnie to autentycznie trąca psychopatą. Potem tłumaczy to jak potłuczony, że oduczył się kochać ![]() I dalej jest cudowny. To chore. On Tobą manipuluje. Nie zdziwiłabym się, gdyby Cię któregoś pięknego dnia zostawił bez słowa wyjaśnienia albo powiedział, w lakoniczny sposób, że wiedziałaś na czym stoisz. Doprowadzi Cię do wielkiego przywiązania, będziesz czuła, że masz wszystko co dobre w związku, a potem Cię porzuci. Jest taka opcja. Ja bym się zwijała.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 30
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
E tam. Jakby się miała znaleźć to by się już znalazła. Rok to sporo czasu, dużo okazji
![]() ![]() ---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Może nie jest jeszcze gotowy na takie słowa. Ja tez długo się z tym męczyłam, nie wiedziałam co czuje, czym jest miłość... Po poprzednim związku, kiedy myślałam, że kocham, później już nie było to wszystko takie proste. Nie można się oduczyć, można być zagubionym, nie wiedzieć, nie być pewnym, albo nie kochać. W sumie on twierdzi, że nie kocha, wiec można się zastanowić i zadać pytanie, jak wyobraża sobie związek z osobą, której nie kocha.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." Edytowane przez gingerbre Czas edycji: 2014-09-20 o 09:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 187
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
To ja teraz powiem na przykładzie mojej przyjaciółki:
Przez ponad 2 lata mojego związku, ona miała mniej więcej 10 facetów. Oczywiście każdy, ale to każdy właściwie od początku mówił, że tak bardzo ją kocha, że będą razem już na zawsze i inne tego typu bzdury. Bardzo łatwo im to przychodziło, tak samo jak zostawienie jej z dnia na dzień. Ja w tym czasie byłam dosyć przybita, bo jak to tak, jej faceci mówią, że ją kochają, a mój ukochany chłopak jakoś nie może tego zrobić po roku związku. Ciągle myślałam co jest nie tak, dlaczego tego nie mówi. Bardzo mnie to męczyło a im więcej myślałam tym było gorzej. On też mi powiedział, że nie mówi kocham od tak sobie i nie wie czy będzie mógł mi to powiedzieć kiedykolwiek, ponieważ zamierza to powiedzieć tylko jednej osobie. Tej jedynej. Czułam wtedy dokładnie to samo co autorka. Wiedziałam, że jest ze mną szczęśliwy, że się stara, ale, że zwyczajnie nie kocha mnie. Powiem tylko tyle, że opłacało się poczekać. Przynajmniej teraz wiem, że powiedział to szczerze i że nie zostawi mnie z dnia na dzień. Ja bym dała czas autorko. Rok to nie jest długo i możesz jeszcze trochę poczekać. Jak np za rok nic się nie zmieni to wtedy bym zaczęła się martwić. I nie słuchałabym na pewno tych komenatrzy "zostaw go". Dlaczego masz zostawiać fajnego faceta? Tylko dlatego, ze może chwilowo nie bardzo wie co czuje? Moim zdaniem nadal przemawia przez niego rozczarowanie poprzednim związkiem. Edytowane przez delilach Czas edycji: 2014-09-20 o 10:22 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() Chwilowo nie wie co czuje? ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
przebija z tego wątku przekonanie, że misio nie wie co tak naprawdę czuje i ubiera to tak nieporadnie, bo przecież wiadomo ze to facet to on nie umie, upośledzony emocjonalnie, dużo czasu mu zajmuje dotarcie do sedna sprawy..
otóż nie. no nie, po prostu. facet wie co czuje, wie że autorki NIE kocha, powiedział jej wprost że jej NIE kocha i tyle. dla niego miłość nie istnieje i koniec. gdzie tutaj: "on potrzebuje więcej czasu by zrozumiał". no tak, bo baba ma być wyrozumiała, cierpliwa zanim facet się ogarnie z tej swojej niedyspozycji, no błagam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 359
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2014-09-20 o 11:05 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Śmieszy mnie niesamowicie, kiedy facet nie mówi, że kocha, bo (jakże szlachetne i wzniosłe) "powie to tylko tej jedynej", "kiedyś mówił, a ona odeszła i skrzywdziła", "uważa, że nie wolno tym szastać" itp. I tak mijają lata, dziewczyna udaje, że jej to nie przeszkadza, bo przecież facet okazuje, że kocha, ale jednak płacze i chciałaby to usłyszeć. Dla mnie jest to niepojęte. Rozumiem doskonale, że są osoby, które nie okazują łatwo uczuć, które raczej nie mówią codziennie, że kochają i tęsknią. Ale przez lata nie powiedzieć tego nigdy? Nie zrobić tego wiedząc, że ta druga połówka tego potrzebuje i na to czeka? To jakim cudem ten ktoś niby kocha, skoro takim poświęceniem jest dla niego wypowiedzieć dwa słowa, które opisują jego (podobno) uczucie i uszczęśliwienie tym tej drugiej osoby? Ja nie potrzebowałam nigdy codziennego kontaktu, ale wiedziałam, że mój TŻ potrzebuje, żebym mu napisała smsa rano i w ciągu dnia i robiłam to. Nie umarłam od tego, a wiedziałam, że jemu jest to potrzebne. On natomiast "naginał" się w jakiś inny sposób dla mnie. I moim zdaniem jest to w pewien sposób oczywiste, że chce się swojego partnera uszczęśliwiać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Tak czy siak pogoniłabym.
Swoją drogą ciekawe on Ci pytania stawia zanim spać pojdziecie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Sprytne posunięcie. Jedno zdanie i już nie będziesz pytać o pierścionek, ślub i dzieci. Nie zapytasz co z własnym mieszkaniem.
Przechodziłam to i nie warto. Nieważne jak bardzo będziesz chciała go zmienić zawsze usłyszysz jedno: "przecież mówiłem ci, że cię nie kocham". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() ![]() Autorko skoro jeśli jesteś z nim szczęśliwa-jak twierdzisz to po co ten wątek? Na drugi raz jak Ciebie znowu będzie o uczucia wypytywać to powiedź :"przy Tobie oduczyłam się kochać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Dość abstrakcyjna sytuacja jak dla mnie. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że najpierw zapytał, dlaczego Ty mu nie mówisz, że kochasz, a potem zrzucił taką bombę
![]() Zastanawiam się, dlaczego facetów w takich sytuacjach zawsze traktuje się jak upośledzone emocjonalnie kaleki, które nie wiedzą, co naprawdę czują. "Ojej, bo on przecież jest taki miły/kochany/cudowny! Co z tego, że powiedział, że nie kocha? Pewnie się pogubił. Zostanę i rozgrzeję jego lodowate serce swoją miłością." ![]() Nie wiem, po co to analizować. Nie kocha, to nie kocha. Dla mnie to oczywiste, ale ja jestem osobą, której wystarczy raz powiedzieć. Nie chciałabym się angażować jeszcze bardziej w związek z facetem, który twierdzi, że mnie nie kocha i nie potrafi kochać (w ogóle ten tekst to dla mnie taki banał rodem z harlequina). Autorko, jeśli Ci to pasuje, zostań z nim. A jak nie, to odejdź. Tak naprawdę, co innego możemy powiedzieć? Przepisu na eliksir miłosny niestety nie posiadam.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
A ja nigdy nie rozumiem, czemu ludzie się godzą na takie półśrodki. Serio, można mieć związek i mieć w nim wszystko - miłość, szacunek, dobre traktowanie itd. Więc po co godzić się na związek, w którym nie ma się wszystkiego, czego się potrzebuje?
A facet naprawdę udany jest - nie wiem, jak bardzo zrytą psychikę trzeba mieć, żeby domagać się wyznań miłości, od kogoś kogo się nie kocha. ---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ---------- Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 306
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
A następna usłyszy: "Dzięki tobie znowu nauczyłem się kochać"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Mój TŻ jak usłyszał tą ściemę tylko wybuchnął śmiechem i stwierdził, że on albo już szuka lepszej albo nawet ma ją już na oku.
Dziewczyny, nie bądźcie tak naiwne. Szkoda życia.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Ale zauważcie najlepsze:
Facet oszukuje partnerkę, mami fałszywymi "kocham" itd. = ŹLE Facet szczerze i otwarcie mówi, że nie kocha i nie pokocha = DZIEWCZYNA MU NIE WIERZY O co tu chodzi? ![]() A potem płacz.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 92
|
Dot.: On "oduczył się" kochać.
Jace, sory że offtop ale piękny avatar ;P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:31.