Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 26

[khloe]

Napisane przez aattente

Gdzie dostanę nierafinowany i niefiltrowany ocet jabłkowy.?

Może ten z Rossmanna?

[blanche_]

Gdzie dostane buty w stylu tomsow? Najlepiej czarne i dosyc tanie.

[Krzaki_w_stodole]

Napisane przez laisla

Właśnie ta woda w ogóle chlorem nie pachnie, nie wiem..Muszę teraz bardzo uważać na wysuszenie skóry i nie wiem, czy mogę w ogóle chodzić na ten basen bo dzisiaj skóra aż mnie szczypie po tej wodzie


A gdyby od drugiej strony spróbować to sprasowanie jakoś rozdzielić i później na nowo zacisnąć i zrolować do góry? Albo rozciąć po prostu, użyć klej wyciskając dołem, a później zacisnąć i zrolować w górę. Bo tubka metalowa powinna dać się tak zwinąć

Napisane przez cholernarejestracja

Notorycznie mi się to zdarza, praktycznie zawsze

Ja w takich sytuacjach nakłuwam butelkę szpileczką, delikatnie, zaczynając od dołu. Wyciskam tyle kleju ile mi potrzeba, po czym odstawiam, klej który wypływał przez tę dziurkę zasycha i "zamyka" dziurkę zrobioną szpilką. I tak za każdym razem jak potrzebuję użyć

klej mam jak wyciągnąć, bo odkręcam całość i włala, ale mi potrzebna jest tak spiczasta końcówka a to ona się przykleiła do zakrętki

[susuanne]

Czy picie codziennie litr Kubusia bardziej mi pomoże, czy zaszkodzi?

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez blanche_

Gdzie dostane buty w stylu tomsow? Najlepiej czarne i dosyc tanie.

Deezee

[Dotka90]

Napisane przez susuanne

Czy picie codziennie litr Kubusia bardziej mi pomoże, czy zaszkodzi? [

Będziesz pomarańczowa niedlugo
Poza tym litr Kubusia to aż 520 kalorii - strasznie dużo, mój obiad tyle nie zawiera
No i syrop glukozowo-fruktozowy w składzie, zdecydowanie Ci nie pomoże.

[susuanne]

Napisane przez Dotka90

Będziesz pomarańczowa niedlugo
Poza tym litr Kubusia to aż 520 kalorii - strasznie dużo, mój obiad tyle nie zawiera
No i syrop glukozowo-fruktozowy w składzie, zdecydowanie Ci nie pomoże.

Syropu glukozowo-fruktozowego nie ma, ma cukier trzcinowy. Syrop glukozowo-fruktozowy mają te wersje z "dziubkiem" (są też bardziej rozwodnione).
Pije Kubusia bo jest smaczny i traktuje go jako alternatywę dla słodyczy.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez susuanne

Syropu glukozowo-fruktozowego nie ma, ma cukier trzcinowy. Syrop glukozowo-fruktozowy mają te wersje z "dziubkiem" (są też bardziej rozwodnione).
Pije Kubusia bo jest smaczny i traktuje go jako alternatywę dla słodyczy.

Niestety to bomba kaloryczna. Nie polecałabym picia go w takich ilościach.

[kuki9]

Napisane przez susuanne

Syropu glukozowo-fruktozowego nie ma, ma cukier trzcinowy. Syrop glukozowo-fruktozowy mają te wersje z "dziubkiem" (są też bardziej rozwodnione).
Pije Kubusia bo jest smaczny i traktuje go jako alternatywę dla słodyczy.

Litr to przesada - j.w. masa kalorii (to wcale nie jest takie zdrowe jak Ci się wydaje), wątroba Ci się w końcu zbuntuje.
Ja bym się ograniczyła do szklanki jak już musisz.

[susuanne]

Napisane przez kuki9

Litr to przesada - j.w. masa kalorii (to wcale nie jest takie zdrowe jak Ci się wydaje), wątroba Ci się w końcu zbuntuje.
Ja bym się ograniczyła do szklanki jak już musisz.

Dzieki wielkie Tak sądziłam, że cała butelka to przesada, ale w ostatnim tygodniu piłam takową codziennie.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez kuki9

Litr to przesada - j.w. masa kalorii (to wcale nie jest takie zdrowe jak Ci się wydaje), wątroba Ci się w końcu zbuntuje.
Ja bym się ograniczyła do szklanki jak już musisz.

Albo trzustka Ja kiedyś pijałam, ale potem sprawdziłam skład :P

[susuanne]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;48214359]Albo trzustka Ja kiedyś pijałam, ale potem sprawdziłam skład :P[/QUOTE]

To może polećcie mi coś słodkiego, ale zdrowego. Chodzi mi o jakąś przekąskę, którą mogłabym spokojnie jeść bez obawy o swoje zdrowie i oczywiście normalnych ilościach. Mam spory problem ze słodyczami i staram się jakoś to zwalczyć.

[Beczka Soli]

Napisane przez susuanne

To może polećcie mi coś słodkiego, ale zdrowego. Chodzi mi o jakąś przekąskę, którą mogłabym spokojnie jeść bez obawy o swoje zdrowie i oczywiście normalnych ilościach. Mam spory problem ze słodyczami i staram się jakoś to zwalczyć.

Własnej roboty ciasteczka owsiane,
bardziej warzywnie: surowa kalarepa, marchewka

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez susuanne

To może polećcie mi coś słodkiego, ale zdrowego. Chodzi mi o jakąś przekąskę, którą mogłabym spokojnie jeść bez obawy o swoje zdrowie i oczywiście normalnych ilościach. Mam spory problem ze słodyczami i staram się jakoś to zwalczyć.

Ja piekę ciasteczka owsiane z żurawiną i orzechami - są sycące, wystarczy 1-2 i przechodzi mi chcica na słodkości

[beatiska]

Napisane przez susuanne

To może polećcie mi coś słodkiego, ale zdrowego. Chodzi mi o jakąś przekąskę, którą mogłabym spokojnie jeść bez obawy o swoje zdrowie i oczywiście normalnych ilościach. Mam spory problem ze słodyczami i staram się jakoś to zwalczyć.

To może nie przekaska, ale ja bardzo lubię: budyń jaglany

[Agnieszka987]

Napisane przez susuanne

To może polećcie mi coś słodkiego, ale zdrowego. Chodzi mi o jakąś przekąskę, którą mogłabym spokojnie jeść bez obawy o swoje zdrowie i oczywiście normalnych ilościach. Mam spory problem ze słodyczami i staram się jakoś to zwalczyć.

Polecam juz wspomniane ciasteczka owsiane i batoniki owsiane z bakaliami i miodem.

[susuanne]

Napisane przez Agnieszka987

Polecam juz wspomniane ciasteczka owsiane i batoniki owsiane z bakaliami i miodem.

Ciasteczka owsiane juz się pieką. Dzięki

[Dotka90]

Napisane przez susuanne

Syropu glukozowo-fruktozowego nie ma, ma cukier trzcinowy. Syrop glukozowo-fruktozowy mają te wersje z "dziubkiem" (są też bardziej rozwodnione).
Pije Kubusia bo jest smaczny i traktuje go jako alternatywę dla słodyczy.

Sugerowałam się składem z neta, a tam jest syrop g-f

[enamour]

Czy jedno opakowanie makaronu do lasagne (250g) wystarczy mi na jej zrobienie w niedużym naczyniu żaroodpornym? To naczynko jest okrągłe, da się ten makaron jakoś dopasować? Powycinać? Bo innego nie mam, tylko blaszki normalne..

[baby montana]

Zadam pytanie z pupy.

Czy wierzycie ze większość facetów zdradza?jak się wyplatac z myślenia ze właśnie tak jest?zaczęła ze mną pracować laska która wcześniej pracowała z moim tz i juz pierwszego dnia walnela tekstem ze że wszystkich kanaryjczykow trafiłam na jedynego który nie zdradza,dzisiaj powiedziała coś podobnego.ja uważam ze to ohydne uogolnienia,a jeśli już miałoby to być prawda--to mój na pewno nie jest wyjątkiem i może ona coś wie a nie chce powiedzieć wprost.zaczynam wpadać w paranoję,za 6tyg ślub a ja nie wiem czy mu wierzyć przez tekst głupiej pindzi,jestem straszna zazdrosnica i w głowie mam milion hipotetycznych sytuacji. Solidarnośc jajników nie istnieje i wiem ze nawet jakby laska coś wiedziała to nie powie mi tego wprost. Poza tym mogę zapytać tz o co chodzi,ale jeśli mnie zdradził to wątpię żeby mi to powiedział. No i tak naprawdę to moim pytaniem jest czy wg was faktycznie zdradza duży odsetek mężczyzn? Co zrobić żeby wyciągnąć z faceta ewentualne zeznanie przed popsuciem sobie życia ślubem? Z drugiej strony jeśli nie zdradził i nie zdradza to takie pytanie będzie oznaczać ze go nie szanuje i mu nie wierze.

[laisla]

Napisane przez enamour

Czy jedno opakowanie makaronu do lasagne (250g) wystarczy mi na jej zrobienie w niedużym naczyniu żaroodpornym? To naczynko jest okrągłe, da się ten makaron jakoś dopasować? Powycinać? Bo innego nie mam, tylko blaszki normalne..

250g spokojnie Ci wystarczy, mi starcza na dwa razy, dla dwóch osób. Co prawda nie wiem ile osób chcesz wykarmić Aby dopasować te płaty do swojego naczynia możesz najpierw wrzucić je do wrzątku na jakąś minutę czy dwie, zmiękną i dopasują się Niektórzy w ogóle tak robią zawsze aby uniknąć twardych krawędzi gotowej lasagne.

Napisane przez Dotka90

Będziesz pomarańczowa niedlugo
Poza tym litr Kubusia to aż 520 kalorii - strasznie dużo, mój obiad tyle nie zawiera
No i syrop glukozowo-fruktozowy w składzie, zdecydowanie Ci nie pomoże.

Ostatnio sprawdzałam i nie ma syropu g-f tak jak jego podróbki marketowe najczęściej Co nie zmienia faktu, że to bomba kaloryczna wśród soków Ja tam sobie pozwalam w chwili gdy nie mam możliwości zjedzenia czegoś przez kilka godzin, traktuję jak posiłek

[enamour]

Napisane przez laisla

250g spokojnie Ci wystarczy, mi starcza na dwa razy, dla dwóch osób. Co prawda nie wiem ile osób chcesz wykarmić Aby dopasować te płaty do swojego naczynia możesz najpierw wrzucić je do wrzątku na jakąś minutę czy dwie, zmiękną i dopasują się Niektórzy w ogóle tak robią zawsze aby uniknąć twardych krawędzi gotowej lasagne.

Dwie osoby. To będzie mój pierwszy raz, może się uda.

[Kasiek1987]

Napisane przez enamour

Dwie osoby. To będzie mój pierwszy raz, może się uda.

Ja płatów nigdy nie gotuję. Układam w całości tyle, ile się da, a resztę łamię na kawałki i uzupełniam luki

[laisla]

Napisane przez enamour

Dwie osoby. To będzie mój pierwszy raz, może się uda.

Na pewno uda się Uważaj na te brzegi, mi często lubią twardnieć. Teraz albo zalewam beszamelem tak, że przykrywa wszystko i zapiekam, albo wrzucam na dwie minuty do wrzątku przed włożeniem do naczynia

[enamour]

Napisane przez Kasiek1987

Ja płatów nigdy nie gotuję. Układam w całości tyle, ile się da, a resztę łamię na kawałki i uzupełniam luki

Spróbuję tym razem podgotować z minutę, będę tylko stać przy garze, żeby się nie posklejały. Na drugi raz zobaczę bez gotowania.

Napisane przez laisla

Na pewno uda się Uważaj na te brzegi, mi często lubią twardnieć. Teraz albo zalewam beszamelem tak, że przykrywa wszystko i zapiekam, albo wrzucam na dwie minuty do wrzątku przed włożeniem do naczynia

Dzięki. A to naczynko przykryć pokrywką czy bez niej piec?

[laisla]

Napisane przez enamour

Spróbuję tym razem podgotować z minutę, będę tylko stać przy garze, żeby się nie posklejały. Na drugi raz zobaczę bez gotowania.



Dzięki. A to naczynko przykryć pokrywką czy bez niej piec?

Dodaj do gara kilka kropli oliwy Albo wkładaj pojedynczo

Różnie mówią co do przykrywania, mi bez przykrywania wychodzi za twarda na krawędziach. Ale to pewnie też kwestia ustawienia kuchenki.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez enamour

Dzięki. A to naczynko przykryć pokrywką czy bez niej piec?

Najlepiej przykryj folią aluminiową

[nadi-a]

macie jakąś stronkę, gdzie transmitują teraz mecz Francja - Brazylia? Trochę boję się klikać w te wszystkie linki, które ludzie umieszczają w necie..

[Krzaki_w_stodole]

Napisane przez nadi-a

macie jakąś stronkę, gdzie transmitują teraz mecz Francja - Brazylia? Trochę boję się klikać w te wszystkie linki, które ludzie umieszczają w necie..

http://www.ustream.tv/channel/sdfw4tgasd

[nadi-a]

!!

[201712111032]

Napisane przez baby montana

Zadam pytanie z pupy.

Czy wierzycie ze większość facetów zdradza?jak się wyplatac z myślenia ze właśnie tak jest?zaczęła ze mną pracować laska która wcześniej pracowała z moim tz i juz pierwszego dnia walnela tekstem ze że wszystkich kanaryjczykow trafiłam na jedynego który nie zdradza,dzisiaj powiedziała coś podobnego.ja uważam ze to ohydne uogolnienia,a jeśli już miałoby to być prawda--to mój na pewno nie jest wyjątkiem i może ona coś wie a nie chce powiedzieć wprost.zaczynam wpadać w paranoję,za 6tyg ślub a ja nie wiem czy mu wierzyć przez tekst głupiej pindzi,jestem straszna zazdrosnica i w głowie mam milion hipotetycznych sytuacji. Solidarnośc jajników nie istnieje i wiem ze nawet jakby laska coś wiedziała to nie powie mi tego wprost. Poza tym mogę zapytać tz o co chodzi,ale jeśli mnie zdradził to wątpię żeby mi to powiedział. No i tak naprawdę to moim pytaniem jest czy wg was faktycznie zdradza duży odsetek mężczyzn? Co zrobić żeby wyciągnąć z faceta ewentualne zeznanie przed popsuciem sobie życia ślubem? Z drugiej strony jeśli nie zdradził i nie zdradza to takie pytanie będzie oznaczać ze go nie szanuje i mu nie wierze.

Znam więcej zdradzających kobiet niż mężczyzn (chyba że o męskich po prostu nie wiem).

Myślę, że może trochę świrujesz przed ślubem stres, głupie gadki tej dziewczyny i gotowe. Jeśli Cię to męczy, to pogadaj z facetem o tym otwarcie, zapytaj. Odpowie Ci, że wszystko ok, to daj sobie spokój i nie daj się paranoi. Niestety, zachowanie innych ludzi to coś, na co nie mamy wpływu