Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[mortisha84]

Napisane przez Koralinka86

O rany, Tynka! Serdecznie gratuluję, że Piotruś jest już z Wami i że Mateuszek w końcu pozna braciszka . Łomatkobosko! W godzinę po skurczach? Rozwarcie na 8 cm na dzień dobry Tynka, Ty hardcorze!

Natalyyya, takie wieści z rana to jest to, co BARDZO lubię Malutki jest twój synek. Serdecznie gratuluję i życzę dużo zdrówka dla niego i siły dla Ciebie, oraz czekam na opis porodu.

U mnie bez zmian, na nic się zdało wykorzystanie TŻ, nerwy w kinie na "Miasto 44" i stres na meczu siatkarzy Dzisiaj robię powtórkę jedynie co się dzieje to chyba czop mi odchodzi, bo takich "rzeczy" to ja nigdy u siebie nie widziałam

Mówisz, że można z emocji urodzić? Dziś się będzie dopiero działo!

Napisane przez farminka

Ho ho ho ale wieści w niedzielny poranek. Gratuluje dziewczyny synkow i szybkich porodów

Muszę przyznać, że po wczorajszych wrozbach lekarza i do tego godzinnym porodzie tynki to mam niezłego stracha... Dzisiejsza noc zaliczona do raczej ciężkich, bo starszak jednak chory ( w dzień miała temperaturę 39 stopni ) więc musieliśmy czuwać, a dodatkowo budziły mnie bolesne skurcze co jakiś czas. Zignorowalam je zupełnie, bo zbyt zmęczona byłam, ale brzuch nadal mam, więc porodu nie przespalam

Przybij piątkę, Łucja też chora... I jak tu rodzić? Jak żyć?

[Isgaard]

Napisane przez ever_92

Cooo?! Po prostu Cie ogolila??? Bez twojej zgody?? To jakis wymog, czy co?

ja byłam szykowana do nagłej laparotomii (pęknięta ciąża pozamaciczna z krwotokiem do jamy brzusznej), podobnie jest z cc, bo to praktycznie te same procedury. Pielęgniarka przyszła, powiedziała że musi mnie ogolić i założyć cewnik, zero dyskusji, zresztą byłam pół przytomna to nawet nie miałam siły protestować. Nie powiem żeby to było "przyjemne" bo i golarka słabej jakości no i nie te ruchy, nie polecam dać się golić w szpitalu.

[CoffeeMonster]

Hej, nocka straszna dzisiaj...padam!

Jeśli chodzi o golenie, to niby szpital nie ma obowiązku, niby powinni spytać o pozwolenie, uprzedzic, ale wiadomo.....jedna położna spyta, inna ogoli. No i co poradzimy? Tak samo z planem porodu, jedna spojrzy, druga nie bo to fanaberie.

Napisane przez kasiamagda23

Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

Hej tu tynka88 ,piotrus jest na swiecie od 3-00 rodzilam sn w godzine od pierwszego bolesego skurczu moj kochany synek ma 56 cm i wazy 3970,jak przyjechalismy o 2 mialam 8 cm rozwarcia,bolalo ale teraz jaka ulgapozdrawiamy

Napisane przez Natalyyya

Hej dziś dziewczyny przyszłam ogłosić radosna nowinę iż wczoraj tj 20.09 o godzinie 23:51 na świat przyszedł nasz SYN
Ważył 2410g i jest maleńki nie znam długości bo tutaj nie mierzą ale wszystkie newborny sa na niego za duże tak samo pampersy nr1 w których sie topi
Ja mam sie dobrze poród był bardzo szybko bez wywołania i bez znieczulenia jesteśmy przeszczesliwi jak wrócimy do domu to wam opisze swoj poród

Jejku jakie super wieści z rana i to podwójne!

Gratuluję dzieciaczków i super szybkich porodów! Pozdrowienia dla mamusiek!

To która następna?

[Isgaard]

Napisane przez Natalyyya

Hej dziś dziewczyny przyszłam ogłosić radosna nowinę iż wczoraj tj 20.09 o godzinie 23:51 na świat przyszedł nasz SYN
Ważył 2410g i jest maleńki nie znam długości bo tutaj nie mierzą ale wszystkie newborny sa na niego za duże tak samo pampersy nr1 w których sie topi
Ja mam sie dobrze poród był bardzo szybko bez wywołania i bez znieczulenia jesteśmy przeszczesliwi jak wrócimy do domu to wam opisze swoj poród

Napisane przez kasiamagda23

Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

Hej tu tynka88 ,piotrus jest na swiecie od 3-00 rodzilam sn w godzine od pierwszego bolesego skurczu moj kochany synek ma 56 cm i wazy 3970,jak przyjechalismy o 2 mialam 8 cm rozwarcia,bolalo ale teraz jaka ulgapozdrawiamy

Natalyyya tynka88 wielkie, wielkie gratulacje i najlepsze życzenia dla Mam i maluszków

[Laila85]

Napisane przez Natalyyya

Hej dziś dziewczyny przyszłam ogłosić radosna nowinę iż wczoraj tj 20.09 o godzinie 23:51 na świat przyszedł nasz SYN

Ważył 2410g i jest maleńki nie znam długości bo tutaj nie mierzą ale wszystkie newborny sa na niego za duże tak samo pampersy nr1 w których sie topi

Ja mam sie dobrze poród był bardzo szybko bez wywołania i bez znieczulenia jesteśmy przeszczesliwi jak wrócimy do domu to wam opisze swoj poród

Gratulacje !!! Wielkisciowo prawie jak moj teraz. Super sa takie maleńkie szkraby

[OkoPani]

Natalya, Tynka, gratulacje!!! strasznie zazdroszczę, ze macie maluszki już przy sobie i ze tak szybko poszło

[Laila85]

Napisane przez kasiamagda23

Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

Hej tu tynka88 ,piotrus jest na swiecie od 3-00 rodzilam sn w godzine od pierwszego bolesego skurczu moj kochany synek ma 56 cm i wazy 3970,jak przyjechalismy o 2 mialam 8 cm rozwarcia,bolalo ale teraz jaka ulgapozdrawiamy

Tymka super, Gratki !!! Jaki duży maluch dobrze ze tak szybko

[slomka]

Tynka gratulacje ogromne szybkiego porodu Wspaniale, w końcu się doczekałaś!

Natalii gratulowałam na FB w nocy

[nowa8686]

Omg padłam. Tynki się spodziewalam a o Natalce myslalam wlasnie wczoraj bo cos nie pisala nic...

wielkie gratulacje dla obu

Mnie wczoraj bolał brzuch tak na okres omg... Ja sie boje. Leze plakiem do 2 .10.

[Laila85]

Napisane przez 123spinka

cześć dziewczyny

bardzo dziękujemy za gratulację

oby życzenia szybkiego powrotu do domu się spełniły

jednak położne kazały się nastawić na taki czas ile brakuje do terminu porodu czyli do 15.10

czasem maluchy ogarniają się szybciej, czasem potrzebują trochę więcej czasu

nie wiem czy będę w stanie być z wami na bieżąco bo czekają mnie codzienne wyceiczki do szpitala

i tak czuję się podle że nie mogę być przy nim cały czas

mam zamiar od jutra jeździć codziennie miej więcej od ok 10 do 18, nie wiem czy to nie za mało czasu ale po nocy strach wracać a lekarze polecają żeby jeszcze odpoczywać zanim maluch będzie z nami w domu



co do samego porodu, dowiedziałam się o nim tego samego dnia na porannym obchodzie, i może lepiej bo bym panikowała, choć i tak beczę prawie od dwóch tygodni cały czas, mąż mnie wspiera jak tylko może, mówi że muszę być silna, że teraz syn oczekuje od nas spokoju a nie nerwów i łez, no i że jak tak będą płakać to może mi zaniknąć laktacja

w każdym razie radzę sobie jako tako, godziny odliczam od ściągnięcia pokarmu do kolejnego śćiągnięcia

położne tak rozchulały mi laktację że teraz muszę nad nią zapanować, a mam nawał pokarmu

mleczko odciągam codziennie co 3 godziny po 30 ml z każdej piersi i codziennie będę je wozić synkowi, póki nie potrzebuje więcej jedzonka, choć z dnia na dzień dostaje kilka ml więcej

obecnie troszkę pomagają mu oddychać, ale badania usg głowki i brzuszka wyszły ok, inne wyniki też, pozostaję jeszcze zbić trochę tą żółtaczkę i oddychać w pełni samodzielnie teraz jest tak 80-90% oddycha Domiś i te 10 % mu pomagają w razie potrzeby

jak tylko zacznie sam to wychodzi z inkubatora do łóżeczka, wtedy będziemy mogli go kangurować i tu kolejny problem bo złapałam kaszel w szpitalu i cąły czas mnie męczy, przez co nie chce otwierać inkubatora żeby nie mu nie zaszkodzić



wracajac do cc , ja nie wspominam tego jakoś specjalnie źle no przyjemne też nie jest ale do przeżycia. anastezjolog był ze mną cały czas w kontakcie mówił co będą robić kiedy może być nieprzyjemnie. znieczulenia miałam podpajęczynówkowe czy jakoś tak

trochę mnę zemdliło jak zaczeli dobierać się do synka ale dostałam szybko lek i przeszło, o wszytskim jak ja się czułam informowałam owego anastezjolga żey mógł w porę zareagować.

wszyscy żartowali i gadali o jakiś jabłkach i farmie i o jakiś uprawach któregoś z tych lekarzy, co mnie trochę rozluźniło

o 11:45 usłyszałam najpiękniejszy krzyk jaki można sobie wyobrazić - krzyk synka wyciągniętego z brzucha

po chwili info że ma 10 pk ile ważny ile mieży, potem podstawili mi go żebym mogła go pocałować i zabrali na neonatologię, reszta poszło szybko, szycie odstawienie na pooperacyjną

mąż poszedł do niego jak tylko dojechał, a był już obok jak mnie wywozili z sali. mąż i mama, akurat tak się złożyło że tata z ciocią też wpadli i dali mi buziaka bo akurat załatwiali sprawy w urzędzie po drugiej strony ulicy.

mimo zakazu mężowi udało się zrobić kilka fotek malucha

ma czarne włoski i ciemne oczka, i maleńkie, maleńkie stópki i rączki

robi słodki dziubek i jest cudowny



kolejne dni w szpitalu rówież mijały nabadanich odciąganiu mleka i noszenia do synka i tak parę dni,

obecnie białkomocz się cofnął, hemoglobina rośnie a ciśnienie spada

wszytsko okazało się początkiem stanu przedrzucawkowego

aż boję pomyśleć jak byśmy skończyli gdybym nie poszła na tą dodatkową wizytę prywatną tylko czekała 6 tygodni



póki co uczę się jak być siną mamą i czekam kiedy wreszcie przytulę moje maleństwo



wybaczcie że znów tylko o sobie ale jeszcze was nie nadrobiłam ale trzymam kciuki za wszytskie wizyty, badania i Wasze porody

całuję mocno i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------





sto lat

spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze

Spinka jak to czytam to jakbym czytała o sobie. Musisz byc silna, a Twoje dni beda leciały jak dzien świstaka, co 3h odciąganie pokarmu. Najważniejsze ze go masz bo to najcenniejsze co możesz mu teraz dac. A dostaje tlen do inkubatora czy dodatkowo Cepap rurkami do nosa?
Trzymam za Was kciuki, wiara czyni cuda. Jak masz jakies pytania to pisz na priv. Przykre ze nie możesz z nim byc, a nie ma tam jakby hotelu szpitalnego? U nad był.
Moj tez miał żółtaczke i wtedy do niego nie chodziłam bo był naświetlany, a najgorsze jest to ze jak wyszliśmy to była u nas w domu Polozna i powiedziała ze jest żółty. Ja jej mowię ze miał ale juz nie ma. A ona ze uważa ze dalej ma. Kolejna wizyta we wtorek , jak sie przypuszczenia potwierdza to wracamy do szpitala :-(

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Spinka obys jak najszybciej utulila synka, mega uczucie po dniach wpatrywania sie w plastik, a możecie go dotykać? Termin jaki Ci podali to tak mówią każdemu, ja wierze ze z dnia na dzien beda postępy i zaraz wyjdzie zadziwiająco innych.

Napisane przez PurBlanka

Dzień dobry !
Kolejna nieprzespana noc za mną, chyba pochwaliłam te moje nocki
A pospać z rana nie potrafię bo zdecydowanie skowronek ze mnie.
Szykuję się do drogi właśnie i nieśmiało się pochwalę, że...

kończę dziś 26 lat Stawiam drinki nieprocentowe dla wszystkich brzuchatek i mamuś ! Niestety urodzin nie będę świętować z najważniejsza mi osobą, ale mam w brzuszku mojego Synka Jest dla mnie najlepszym prezentem jaki mogłam dostać od życia...
Ściskam Was Dziewczyny !

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Purblanca sto lat!!! Oby spełniły sie wszystkie życzenia i oby tz wrócił na stałe. Czym prędzej!!!!

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez kasiamagda23

Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

Hej tu tynka88 ,piotrus jest na swiecie od 3-00 rodzilam sn w godzine od pierwszego bolesego skurczu moj kochany synek ma 56 cm i wazy 3970,jak przyjechalismy o 2 mialam 8 cm rozwarcia,bolalo ale teraz jaka ulgapozdrawiamy

Napisane przez Natalyyya

Hej dziś dziewczyny przyszłam ogłosić radosna nowinę iż wczoraj tj 20.09 o godzinie 23:51 na świat przyszedł nasz SYN
Ważył 2410g i jest maleńki nie znam długości bo tutaj nie mierzą ale wszystkie newborny sa na niego za duże tak samo pampersy nr1 w których sie topi
Ja mam sie dobrze poród był bardzo szybko bez wywołania i bez znieczulenia jesteśmy przeszczesliwi jak wrócimy do domu to wam opisze swoj poród

Dziewczyny, wielkie wielkie gratulacje! Życzę Wam i Waszym rodzinom dużo miłości i cierpliwości do siebie nawzajem i żeby dzieciaczki rozwijały się prawidłowo Aaaaależ fajne niusy

Dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia, czytając znów mi łzy poleciały. Chcę zakończyć już ten temat, bo znów mogłabym zacząć marudzić o dzisiejszym poranku. No nic, widziały gały co brały :P
A teraz mam poranna gimnastykę w brzuchu, zaobserwowałam, że jest w tym systematyczność, codziennie o tej samej porze

[nowa8686]

Pedzaca skarpeta mozesZ pisac smialo... Najlepiej obcym sie wygadac...
I nie smutaj

[gargantuiczna]

Napisane przez PurBlanka

Dzień dobry !
Kolejna nieprzespana noc za mną, chyba pochwaliłam te moje nocki
A pospać z rana nie potrafię bo zdecydowanie skowronek ze mnie.
Szykuję się do drogi właśnie i nieśmiało się pochwalę, że...

kończę dziś 26 lat Stawiam drinki nieprocentowe dla wszystkich brzuchatek i mamuś ! Niestety urodzin nie będę świętować z najważniejsza mi osobą, ale mam w brzuszku mojego Synka Jest dla mnie najlepszym prezentem jaki mogłam dostać od życia...
Ściskam Was Dziewczyny !

Najlepszego! Zostały jakieś drinki dla mnie?

spinka - super, że laktacja rozkręcona i dzięki za opis zdrowia dla Was
wodaqua - gratulacje dobrej wizyty. Hehe, tyle strojenia i układania fryzury i nawet nie zajrzał

Napisane przez kasiamagda23

Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

Hej tu tynka88 ,piotrus jest na swiecie od 3-00 rodzilam sn w godzine od pierwszego bolesego skurczu moj kochany synek ma 56 cm i wazy 3970,jak przyjechalismy o 2 mialam 8 cm rozwarcia,bolalo ale teraz jaka ulgapozdrawiamy

Gratulacje!
Zazdroszczę szybkiego porodu Super, że masz już Synka ze sobą.

Napisane przez Natalyyya

Hej dziś dziewczyny przyszłam ogłosić radosna nowinę iż wczoraj tj 20.09 o godzinie 23:51 na świat przyszedł nasz SYN
Ważył 2410g i jest maleńki nie znam długości bo tutaj nie mierzą ale wszystkie newborny sa na niego za duże tak samo pampersy nr1 w których sie topi
Ja mam sie dobrze poród był bardzo szybko bez wywołania i bez znieczulenia jesteśmy przeszczesliwi jak wrócimy do domu to wam opisze swoj poród

o jaaaaa! Toż my miałyśmy obie 12 października rodzić!
Gratulacje
Szybkiego powrotu do domu. Buziaki

Zmobilizowana Natalią dopakowałam torbę prawie do końca. Rozkręca się wszystko na wątku. Fajnie

[PedzacaSkarpeta]

Nowa jeszcze 5 tyg. przede mną, więc pewnie w między czasie coś jeszcze wyjdzie

Właśnie przeglądam wątek mamuś listopadowo-grudniowych i piszą tam o nas, że na swoich tż narzekamy Hehe, śmiesznie czytać o sobie gdzie indziej

[nowa8686]

Hehe az pojde poczytac.

My wlasnie po obiadku. Tz/zbiera sie do pracy. Zabronil myc naczyn. Mowi ze ma pamiec fotograficzna haha
Martwi sie... Mowi zeby tak te 2 tyg dociagnac.
Wieczorkiem tylko mam male prasowanko. Kilka/rzeczy Mai. Takie ostatki kolorowe.

[magsik]

Napisane przez Natalyyya

Hej dziś dziewczyny przyszłam ogłosić radosna nowinę iż wczoraj tj 20.09 o godzinie 23:51 na świat przyszedł nasz SYN
Ważył 2410g i jest maleńki nie znam długości bo tutaj nie mierzą ale wszystkie newborny sa na niego za duże tak samo pampersy nr1 w których sie topi
Ja mam sie dobrze poród był bardzo szybko bez wywołania i bez znieczulenia jesteśmy przeszczesliwi jak wrócimy do domu to wam opisze swoj poród

Napisane przez kasiamagda23

Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

Hej tu tynka88 ,piotrus jest na swiecie od 3-00 rodzilam sn w godzine od pierwszego bolesego skurczu moj kochany synek ma 56 cm i wazy 3970,jak przyjechalismy o 2 mialam 8 cm rozwarcia,bolalo ale teraz jaka ulgapozdrawiamy

Ale wiadomości, serdeczne gratulacje dziewczyny i takich szybkich porodów wszystkim życzę klask i:

[CoffeeMonster]

A my się wybieramy właśnie na grzybki, bo sobie cieżarna wymyśliła, że chce po lesie pochodzić

[ever_92]

Dziewczyny, jak tak rodzicie we wrzesniu i wczesniej to kto na pazdziernik zostanie?

Ee co do narzekania na Tz, to moze i lepiej tu. Znajomi moga sobie w glowie zmienic wizerunek i np. miec uprzedzenia co do Tz, albo potem np. wszyscy przyjda do nas i miedzy nami ok, przutulanki a przeciez tak narzekalam. Ja pamietam jak bylam zla, nagadalam mamie na odleglosc na mojego Tz jaki to on niedobry, zanim go poznala, no.bo nie mialam komu i potem jak przyjechala, bylo juz ok miedzy nami a ona miala takie chamskie teksty, do tego.co kieeedys mowilam.

[PedzacaSkarpeta]

Coffee Zazdroszczę tych grzybków, też bym chętnie pochodziła po lesie
Ever ja już mojej mamie nic nie mówię, bo ona się martwi. Myśli, że jak coś jest teraz nie tak to wszystko idzie ku najgorszemu, a to tylko przejściowe.. zazwyczaj

[kasiakg]

Napisane przez kasiamagda23

Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

Hej tu tynka88 ,piotrus jest na swiecie od 3-00 rodzilam sn w godzine od pierwszego bolesego skurczu moj kochany synek ma 56 cm i wazy 3970,jak przyjechalismy o 2 mialam 8 cm rozwarcia,bolalo ale teraz jaka ulgapozdrawiamy

Napisane przez Natalyyya

Hej dziś dziewczyny przyszłam ogłosić radosna nowinę iż wczoraj tj 20.09 o godzinie 23:51 na świat przyszedł nasz SYN
Ważył 2410g i jest maleńki nie znam długości bo tutaj nie mierzą ale wszystkie newborny sa na niego za duże tak samo pampersy nr1 w których sie topi
Ja mam sie dobrze poród był bardzo szybko bez wywołania i bez znieczulenia jesteśmy przeszczesliwi jak wrócimy do domu to wam opisze swoj poród

Tynka i Natalia serdeczne gratulacje!!!! A tak coś czułam, że ktoś się już rozpakował przez noc Jeszcze raz gratulacje!!Ścis kamy cieplutko

[nowa8686]

Zawsze cos jest nie tak, w kazdym zwiazku. Wazne ze jest milosc... Kazdy problem sie sie rozwiaze.
Nie moge sie doczekac pazdziernika

[czekoladka21]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Nowa jeszcze 5 tyg. przede mną, więc pewnie w między czasie coś jeszcze wyjdzie

Właśnie przeglądam wątek mamuś listopadowo-grudniowych i piszą tam o nas, że na swoich tż narzekamy Hehe, śmiesznie czytać o sobie gdzie indziej

piszemy o was ze sie rozpakowujecie, a narzekamy same na swoich malzonow

[poczwarkah]

[QUOTE=kasiamagda23;482207 10]Dziewczyny!! Dostałam SMS o 5:47!!

TYNKA, NATALYYYA - klask i: Gratuluję dziedziaczków

Napisane przez abrakatabra

Twarda babka z Ciebie jest

gratulacje!

W polskich szpitalach nie ma obowiązku golenia krocza. Nic bez zgody nie mogą zrobić. W planie porodu możecie zaznaczyć, że nie chcecie golenia i/lub lewatywy.

W kartach szpitalnych dla kobiet rodzących jest dodatkowa rubryka z inf. czy pacjentka ma plan porodu. Niestety zazwyczaj jest pusta (inf. od położnej).

Święta prawda. Dziewczyny, walczmy o siebie i nie pozwalajmy niekompetentnemu personelowi psuć tak ważnego wydarzenia jak nasz poród!

Napisane przez Isgaard

ja byłam szykowana do nagłej laparotomii (pęknięta ciąża pozamaciczna z krwotokiem do jamy brzusznej), podobnie jest z cc, bo to praktycznie te same procedury. Pielęgniarka przyszła, powiedziała że musi mnie ogolić i założyć cewnik, zero dyskusji, zresztą byłam pół przytomna to nawet nie miałam siły protestować. Nie powiem żeby to było "przyjemne" bo i golarka słabej jakości no i nie te ruchy, nie polecam dać się golić w szpitalu.

Przy cesarce/laparotomii golą chyba górę ze względu na ranę pooperacyjną.

[Agatkia]

A ja dzisiaj mam fajną niedzielę nawet: byliśmy z mężem i synkiem w filharmonii na poranku muzycznym dla dzieci, potem obiadek w restauracji. Zjadłam łososia na szpinaku i grillowane pomidorki do tego- pychotka

Teraz chłopcy pojechali na basen, a ja skocze chyba do sklepu po Pawełka Toffi, bo od rana wyraźnie czuję czekoladowe niedobory .

Miałam zrobić lekcję uczennicy... ale odwołałam, nie czuję się najgorzej, ale jestem zmęczona po tym aktywnym poranku i jednak ta rwa się odzywa. Boję się, że po lekcji będę totalnym flakiem- ostatnio i tak przeceniam wiecznie swoje fizyczne możliwości a potem załamuję ręce, ze taka niesprawna jestem i że wszystko boli.

Jeny, ale zazdroszczę dziewczynom maluszków... ja też już nie mogę się doczekać, ale jak coś zaczyna się dziać, to myślę: nie, jeszcze nie teraz, jeszcze chcę się wyspać , jeszcze muszę zrobić to i tamto...

[kasiakg]

Napisane przez Agatkia

A ja dzisiaj mam fajną niedzielę nawet: byliśmy z mężem i synkiem w filharmonii na poranku muzycznym dla dzieci, potem obiadek w restauracji. Zjadłam łososia na szpinaku i grillowane pomidorki do tego- pychotka

Teraz chłopcy pojechali na basen, a ja skocze chyba do sklepu po Pawełka Toffi, bo od rana wyraźnie czuję czekoladowe niedobory .

Miałam zrobić lekcję uczennicy... ale odwołałam, nie czuję się najgorzej, ale jestem zmęczona po tym aktywnym poranku i jednak ta rwa się odzywa. Boję się, że po lekcji będę totalnym flakiem- ostatnio i tak przeceniam wiecznie swoje fizyczne możliwości a potem załamuję ręce, ze taka niesprawna jestem i że wszystko boli.

Jeny, ale zazdroszczę dziewczynom maluszków... ja też już nie mogę się doczekać, ale jak coś zaczyna się dziać, to myślę: nie, jeszcze nie teraz, jeszcze chcę się wyspać , jeszcze muszę zrobić to i tamto...

Agatka mam dokładnie tak samo. Chciałabym już, ale jak pomyślę to może jednak nieee, dzisiaj taka zmęczona jestem...
A tak w ogóle to razem z edytte jesteśmy kolejne na liście. Aaaaa

[nowa8686]

Jak widac lista nic nie znaczy hihi
Ale ja przed 2 pazdz. Nie rodze

[Agatkia]

Napisane przez kasiakg

Agatka mam dokładnie tak samo. Chciałabym już, ale jak pomyślę to może jednak nieee, dzisiaj taka zmęczona jestem...
A tak w ogóle to razem z edytte jesteśmy kolejne na liście. Aaaaa

No, jesteśmy . Ale odnośnie siebie to uparcie twierdzę, że przeterminuję się .

Chociaż jak pomyślę, że nawet z przeterminowaniem zostaje mi jakieś max 15 dni... szok.

Ps. Kocham Pawełki Toffi i kawkę do tego... mmmm!!!
Ps.1 Nie pamiętam, czy wymieniłam się z kimś nr tel, ale chyba nie- total budyń . Kto mnie przygarnie?

[daszna]

tynka i Natalyya: gratulacje

[nowa8686]

Agatka nr do Kasimagdy jest w klubie

[Agatkia]

Napisane przez nowa8686

Agatka nr do Kasimagdy jest w klubie

Ok, dzięki!