Tżtówki 2014

[raita]

Albo nawet jak człowiek już idzie się zarejestrować to podejdą do Ciebie jak skończą plotkować i w dupie mają Twoją osobę ;/

Moja przyjaciółka była ostatnio w urzędzie pracy, wchodzi do biura, a tam baba "chwilaaa, kawę piję". No padłam jak ona mi to opowiedziała.

[Ventress]

Hej, można dołączyć?

Z TŻ poznaliśmy się przez internet, ja mam 17 a on 21 lat, jesteśmy razem od 06.07

[raita]

Witamy

Jasne, że można Zawsze to wiecej plotek

[Ventress]

Hahaha Ale z tego co widzę, to dosyć sporo Was tutaj

[raita]

Dużo jest extżtówek (w tym ja ), ale jakoś tak przyjemnie na tym wątki, że tłoczno nam tutaj

[Ventress]

Że przyjemnie to nie wątpię, bo podczytywałam od jakiegoś czasu

[raita]

Swojskie baby z nas

[Ventress]

Nie da się ukryć

[Wanilka5]

Hejka jak tam babeczki ale paskudna pogoda spać się chce

[Flower23]

Napisane przez Ventress

Hej, można dołączyć?

Z TŻ poznaliśmy się przez internet, ja mam 17 a on 21 lat, jesteśmy razem od 06.07

Hej ja też tutaj jestem nowa

Poznaliście się przez jakiś portal randkowy?

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Wanilka5

Hejka jak tam babeczki ale paskudna pogoda spać się chce

No ja właśnie przysypiam na fotelu. W sumie do północy byłam w pracy wczoraj- dorabiam sobie na weselach

[lusia032]

Taaaaak pogoda barowa szkoda, że do tego baru iść nie mogę

W ogóle to od rana w pracy placki wpierniczam. A później będę TŻ truć, że znów przez niego się w spodnie nie mieszczę

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

I witam nowe dziewczyny Flower23 i Ventress

[raita]

Ja leże. W pracy wolne. Pogoda paskudna u mnie tez :/ teraz odczuwam, ze fajnie byloby sie przytulic do kogos

[Flower23]

Napisane przez lusia032

Taaaaak pogoda barowa szkoda, że do tego baru iść nie mogę

W ogóle to od rana w pracy placki wpierniczam. A później będę TŻ truć, że znów przez niego się w spodnie nie mieszczę

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

I witam nowe dziewczyny Flower23 i Ventress

Ja wczoraj w pracy też jadłam co popadnie (uroki pracy w hotelu-restauracji), jeszcze praktykant zrobił nam pizze I mówię temu mojemu kochanemu facetowi przez telefon "Znowu się najadłam. Za chwilę będę wyglądać jak słoniątko" a ten "Nieee, nie pozwolimy".

[Ventress]

Napisane przez Flower23

Hej ja też tutaj jestem nowa

Poznaliście się przez jakiś portal randkowy?

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

mówiąc dokładniej to przez sympatię. Założyłam tam konto ot tak, z ciekawości, nigdy bym nie pomyślała, że wyjdzie jak wyszło

Napisane przez lusia032

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

I witam nowe dziewczyny Flower23 i Ventress

[Flower23]

Napisane przez Ventress

mówiąc dokładniej to przez sympatię. Założyłam tam konto ot tak, z ciekawości, nigdy bym nie pomyślała, że wyjdzie jak wyszło

Ja też tam założyłam konto. I w sumie z jednym chłopakiem pisałam nawet dość intensywnie, ale za mną trzeba łazić i działać szybko, a on się ociągał ze spotkaniem. W międzyczasie G. się znowu uaktywnił i tak jakoś wyszło :P po 7 latach mnie dopadł...

[Ventress]

Napisane przez Flower23

Ja też tam założyłam konto. I w sumie z jednym chłopakiem pisałam nawet dość intensywnie, ale za mną trzeba łazić i działać szybko, a on się ociągał ze spotkaniem. W międzyczasie G. się znowu uaktywnił i tak jakoś wyszło :P po 7 latach mnie dopadł...

A jak się poznaliście?

[Flower23]

Napisane przez Ventress

A jak się poznaliście?

Na imprezie. On był wtedy w stanie mocno wskazującym, a jak mnie wypatrzył i zapoznaliśmy się, to tego samego wieczora (a raczej nocy) chciał mnie do domu odprowadzać. Ja byłam wtedy w pierwszej liceum, on już po. I od tamtej pory regularnie się o mnie starał a ja regularnie dawałam mu kosza. Nie jeden dałby se siana

[Arya90]

no to ja też witam nowe osoby

u nas rano było nieprzyjemnie, ale teraz pogoda się robi ładna, tyle że dość chłodno jest, jednak już końcówka września.

[Ventress]

Napisane przez Flower23

Na imprezie. On był wtedy w stanie mocno wskazującym, a jak mnie wypatrzył i zapoznaliśmy się, to tego samego wieczora (a raczej nocy) chciał mnie do domu odprowadzać. Ja byłam wtedy w pierwszej liceum, on już po. I od tamtej pory regularnie się o mnie starał a ja regularnie dawałam mu kosza. Nie jeden dałby se siana

Wytrwały zawodnik To co się zmieniło, że jednak zmieniłaś zdanie?

[Flower23]

Napisane przez Arya90

no to ja też witam nowe osoby

u nas rano było nieprzyjemnie, ale teraz pogoda się robi ładna, tyle że dość chłodno jest, jednak już końcówka września.

U mnie jest tylko 12 stopni :| rano padało, ale coś słońce się zaczyna pojawiać

hej

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Ventress

Wytrwały zawodnik To co się zmieniło, że jednak zmieniłaś zdanie?

W sumie, to nie mam pojęcia. Jakoś tak samo z siebie wyszło, że zaczęłam czekać na smsa rano, potem na kolejnego, zaczęłam odpisywać, a potem zorientowałam się dopiero, co robię. Na dodatek mamy też dość nietypową sytuację, bo on obecnie siedzi nad morzem, na poligonie...

[Ventress]

Napisane przez Arya90

no to ja też witam nowe osoby

Witaj

Napisane przez Flower23

U mnie jest tylko 12 stopni :| rano padało, ale coś słońce się zaczyna pojawiać

hej

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------



W sumie, to nie mam pojęcia. Jakoś tak samo z siebie wyszło, że zaczęłam czekać na smsa rano, potem na kolejnego, zaczęłam odpisywać, a potem zorientowałam się dopiero, co robię. Na dodatek mamy też dość nietypową sytuację, bo on obecnie siedzi nad morzem, na poligonie...

Ojej, patrząc na Twoją lokalizację to sporo kilometrów Was dzieli. Długo ta sytuacja potrwa?

[karola991]

hej ho;]

[lusia032]

Napisane przez karola991

hej ho;]

Co tam mlaskaczu u Ciebie?

[karola991]

a super byslimy na tym weselu przetanczylismy cala noc w ogole nas prawie przy stoliku nie bylo tz powiedział ze jeszcze z nikim tak swietnie sie nie bawił i to najlepsze wesele na jakim był. gadalismy tez o zareczynach o slubie, duzo spraw sobie wyjasnilismy, mieszkanie razem jest super docieramy sie nie ma klotni nic tylko coraz coraz lepiej nawet z tz mama złapałam kontakt znajomi tż mnie polubili, bo mowili ze w koncu ma fajna dziewczyne i ze jestem sympatyczna i taka z "pazurem" wiec nawet nie mam na co ponarzekac dzisiaj przy poniedziałku

[raita]

Napisane przez karola991

a super byslimy na tym weselu przetanczylismy cala noc w ogole nas prawie przy stoliku nie bylo tz powiedział ze jeszcze z nikim tak swietnie sie nie bawił i to najlepsze wesele na jakim był. gadalismy tez o zareczynach o slubie, duzo spraw sobie wyjasnilismy, mieszkanie razem jest super docieramy sie nie ma klotni nic tylko coraz coraz lepiej nawet z tz mama złapałam kontakt znajomi tż mnie polubili, bo mowili ze w koncu ma fajna dziewczyne i ze jestem sympatyczna i taka z "pazurem" wiec nawet nie mam na co ponarzekac dzisiaj przy poniedziałku

No i super!
Zawsze to fajnie jak się wkupujesz w towarzystwo Twojego TŻ'ta

[karola991]

a i tż rzuca palenie wiec ostatnio od piatku bylismy codziennie w lesie na grzybach, po grzybach byliśmy na rybach znowu i tak spędzamy czas na świeżym powietrzu cały czas. a grzybów już nie ma gdzie suszyć ;D moze to tez wpłyneło na tż mame, ze widzi ze on jest serio szczęśliwy, zmienia sie, na weselu zamiast chlac to sie bawi i tanczy, rzuca palenie i ogolnie sie ogarnął bo ona nie wierzyła we mnie uwazała ze jestem zbyt spokojna dla niego i nie ma szans żebym ja go "wychowała" a teraz sie zgasiła zobaczyła ze on sie serio zakochał, nie jest zemna na siłę a ja nie jestem taka nijaka jak jej się wydawało

[lusia032]

Napisane przez karola991

a super byslimy na tym weselu przetanczylismy cala noc w ogole nas prawie przy stoliku nie bylo tz powiedział ze jeszcze z nikim tak swietnie sie nie bawił i to najlepsze wesele na jakim był. gadalismy tez o zareczynach o slubie, duzo spraw sobie wyjasnilismy, mieszkanie razem jest super docieramy sie nie ma klotni nic tylko coraz coraz lepiej nawet z tz mama złapałam kontakt znajomi tż mnie polubili, bo mowili ze w koncu ma fajna dziewczyne i ze jestem sympatyczna i taka z "pazurem" wiec nawet nie mam na co ponarzekac dzisiaj przy poniedziałku

To super, że tak się Wam wszystko układa. Skoro Wy tak o tych zaręczynach i wogóle to coś jest na rzeczy myślę


Słońce, widzę słońce

[Flower23]

Ojej, patrząc na Twoją lokalizację to sporo kilometrów Was dzieli. Długo ta sytuacja potrwa?

Poligonu mu zostało jeszcze dwa tygodnie. Potem zjeżdża do jednostki, która i tak jest jakieś 500km od naszych gór, pisze urlop i przyjedzie na aż... dwa tygodnie! Ma więcej dni nazbieranych, ale chce tydzień zostawić na święta/sylwestra.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez karola991

a i tż rzuca palenie wiec ostatnio od piatku bylismy codziennie w lesie na grzybach, po grzybach byliśmy na rybach znowu i tak spędzamy czas na świeżym powietrzu cały czas. a grzybów już nie ma gdzie suszyć ;D moze to tez wpłyneło na tż mame, ze widzi ze on jest serio szczęśliwy, zmienia sie, na weselu zamiast chlac to sie bawi i tanczy, rzuca palenie i ogolnie sie ogarnął bo ona nie wierzyła we mnie uwazała ze jestem zbyt spokojna dla niego i nie ma szans żebym ja go "wychowała" a teraz sie zgasiła zobaczyła ze on sie serio zakochał, nie jest zemna na siłę a ja nie jestem taka nijaka jak jej się wydawało

Zdradź przepis/metodę/szantaż jakiego użyłaś żeby Twój tż rzucił te wstrętne pety

[karola991]

no własnie brak szantazu i pelna akceptacja sam musial do tego dojrzeć ale ja zbieram laury u tesciowej nooo moze zasugerowałam ze ostatnio jak rzucił na kilka miesiecy to uzbieral na nasze wakacje to moze znowu by sie udalo cos odlozyc czym bardziej ejst sie milym dla facetow tym oni bardziej nie wiedza co jest grane i mozna ich ładnie ustawiac ;D;D

lusia no nie wiem to jest na takiej zasadzie jak szlismy na wesle zastanawialismy sie ile dac ja mowie dajmy 400 a tz damy 500 zwróci sie jak na nasz slub ich zaprosimy itd. ja tez uswiadomilam mu ze nie bede znowu jak glupia 7 lat czekac na zareczyny jak to z exem bylo a on powiedział ze mi sie oswiadczy na pewno, ale za jakis czas. -rozmowe te poruszylismy w komicznej sytuacji w kabinie w kiblu na weselu tz podarło sie coś przy rozporku ja skołowałam nici i mu to zszywałam. a przy okazji rozmawialismy a on nagle na moje gadanie o tym ze nie bede tyle czekac zeby byl swiadomy bla bla bla... "yyy mam Ci sie oswiadczyc teraz w kiblu? zebys uwierzyła? "

[lusia032]

Napisane przez karola991

no własnie brak szantazu i pelna akceptacja sam musial do tego dojrzeć ale ja zbieram laury u tesciowej nooo moze zasugerowałam ze ostatnio jak rzucił na kilka miesiecy to uzbieral na nasze wakacje to moze znowu by sie udalo cos odlozyc czym bardziej ejst sie milym dla facetow tym oni bardziej nie wiedza co jest grane i mozna ich ładnie ustawiac ;D;D

lusia no nie wiem to jest na takiej zasadzie jak szlismy na wesle zastanawialismy sie ile dac ja mowie dajmy 400 a tz damy 500 zwróci sie jak na nasz slub ich zaprosimy itd. ja tez uswiadomilam mu ze nie bede znowu jak glupia 7 lat czekac na zareczyny jak to z exem bylo a on powiedział ze mi sie oswiadczy na pewno, ale za jakis czas. -rozmowe te poruszylismy w komicznej sytuacji w kabinie w kiblu na weselu tz podarło sie coś przy rozporku ja skołowałam nici i mu to zszywałam. a przy okazji rozmawialismy a on nagle na moje gadanie o tym ze nie bede tyle czekac zeby byl swiadomy bla bla bla... "yyy mam Ci sie oswiadczyc teraz w kiblu? zebys uwierzyła? "

ale jazda - w kiblu
cud żeś mu z wrażenia tej igły nie wbiła tam gdzie by go baaaardzo zabolało
Poza tym kibel to jednak bardzo prywatne i intymne miejsce, więc kto powiedział że się na oświadczyny nie nadaje